Martin Schmitt: "Moje skoki są jak niedokończony dach"
Po piątkowym Pucharze Kontynentalnym w Ga-Pa zadowolenia nie krył Martin Schmitt. Niemiec w bardzo dobrym stylu wygrał, oddając najdłuższy skok zawodów - na 135,5m.
"Przed Ga-Pa trenowałem kilka dni w domu w Hinterzarten. Muszę przyznać, że przyniosło to zamierzone efekty. Jestem bardzo zadowolony z wygranej, jednak moje skoki nie są jeszcze optymalne. Porównałbym je do nie w pełni ukończonego domu, takiego który ma jeszcze niedokończony dach, przez ktory kapie deszcz..." - mówi Martin Schmitt.
"Na szczęście w dzisiejszym konkursie położyłem na tym dachu kilka kolejnych dachówek. Mam nadzieję, że będzie teraz coraz lepiej i w końcu moja forma będzie znowu bardzo wysoka" - dodał Niemiec.
W nieco gorszym nastroju był Marcin Bachleda, który w piątkowym konkursie był 13.
"Z moich skoków dzisiaj nie jestem w pełni zadowolony. Wczoraj na treningach skakałem o wiele lepiej. Nowa skocznia jest fajna, podobna do tej w Klingenthal" - opowiadał "Diabeł".
"Męczące jest jednak to, że trzeba tu wchodzić po schodach i przy trzech seriach skoków jest to już nie lada wysiłek" - zakończył Polak.
Korespondencja z Ga-Pa, Karolina Osenka
autor: Karolina Osenka, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 20