Hannawald triumfatorem PŚ w Lotach
Niemiec mimo słabszej formy pod koniec sezonu, zdołał oddać w Planicy bardzo dobre skoki i uplasować się na czwartym oraz drugim miejscu.
Drugie miejsce w tegorocznej klasyfikacji lotów narciarskich, zajął Fin- Matti Hautamaeki, co jest nie lada osiągnięciem, jeśli zważymy na fakt, iż w pierwszym konkursie w Bad Mitterndorf uplasował się dopiero na. Jednak dwa triumfy w Planicy zapewiły Finowi 265 punktów i zasłużoną wysoką lokatę.
Adam Małysz uplasował się na miejscu trzecim, z dorobkiem 240 punktów i niestety beż żadnego zwycięstwa w tegorocznych konkursach lotów. Polak dwa razy był czwarty, raz drugi oraz raz zajął trzecie miejsce.
Wysoka- czwarta lokata przypadła Florianowi Lieglowi, który po triumfie w pierwszych zawodach w Bad Mitterndorf oraz drugim miejscu w następnym konkursie, w Planicy skakał już bardzo przeciętnie, zajmując tylko 17-te oraz 9-te miejsce.
Sven Hannawald:
"Jestem absolutnie usatysfakcjonowany swoimi wynikami w tym sezonie. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej jest dla mnie zaskoczeniem, bowiem w lecie odniosłem ciężką kontuzję i potem długo wracałem do zdrowia"
"Nie startowałem w czterech pierwszych konkursach. Wtedy nikt by nie powiedział, że skończę jako wicelider Pucharu Świata. Cieszę się z sześciu zwycięstw. Miło było także zakończyć sezon drugim miejscem tutaj"
"Najcięższym momentem w sezonie były dla mnie mistrzostwa świata w Val di Fiemme. Nie mogłem tam uzyskać dobrych wyników. Poza tym, wokół mnie było za dużo działaczy, oficjeli i ta atmosfera zupełnie mi nie odpowiadała. A najszczęśliwsze chwile przyszły w Zakopanem, gdzie dwa razy wygrałem i spotkałem się z niesamowicie miłym przyjęciem kibiców"
"Teraz jestem już zmęczony. Mój akumulator jest wyczerpany. Potrzebuję urlopu"