Od skoczni do pióra...
Na połowę czerwca Paweł Włodarczyk planuje wydanie tomiku swoich wierszy. Zawierają one refleksje nad rzeczywistością w której żyje pan prezes: "Oczywiście pisze dużo o sporcie - o narciarstwie, skokach i Adamie Małyszu, jednak nie tylko o tym." Wiadomo, że w zbiorku znajdą się miedzy innymi wiersze poświęcone miłości.
Sposób w jaki powstał ten tomik jest niecodzienny. "Już od dawna zauważyłem, że to co mnie otacza inspiruje mnie... moje myśli same układają się w strofy. W pewnym momencie zacząłem spisywać te refleksje, w notesie, na luźnych kartkach... nawet na serwetkach w restauracji. Zebrało się tego sporo - wybrałem te które są mi najbliższe i spróbowałem złożyć je w spójną całość."
Niecierpliwie czekamy na ten zbiór wierszy, który będzie wydany w bardzo atrakcyjnej formie - opatrzony zdjęciami wykonanymi amatorskim aparatem przez samego Pawła Włodarczyka. Zdjęcia te, choć nie zawsze o najwyższej ostrości, są ciekawe pod względem zawartości merytorycznej - pokazują życie codzienne Związku Narciarskiego. Przykład twórczości Pana Prezesa:
pojechali skakali
zyskali stracili
dziennikarze zaatakowali
kubeł pomyj wylali
komu to potrzebne
żyć w napięciu stałym
gdy pismaki wybredne
znajda dziurę w całym
skaczą jak trzeba
jeden dobrze i kwita
nie skaczą dla chleba
a po co bufon się pyta..