Strona główna • Polskie Skoki Narciarskie

Apoloniusz Tajner: "Mateja jest świetnym praktykiem"

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego - Apoloniusz Tajner - popiera decyzję o powołaniu Roberta Mateji na asysystenta Łukasza Kruczka.

"W podobnej sytuacji byliśmy, gdy zatrudniony został Heinz Kuttin. Przejął pałeczkę trenera w Warszawie, a następnego dnia leciał do Innsbrucku odebrać dyplom instruktorski. Wtedy, w przypadku zagranicznego szkoleniowca, nikt nie protestował. Inny skoczek austriacki, Heolwarth, co dopiero skończył karierę i obejmuje trenowanie kadry Estonii" - mówi Tajner.

"34-letni Mateja to doświadczony skoczek, zrobił kurs instruktorski, liznął więc trochę teorii. Jest świetnym praktykiem, pasuje do grupy, może bardzo pomóc swoimi trzeźwymi, góralskimi, logicznymi uwagami. Jest taką fajną góralską osobowością. Pochodzi z okolic Zakopanego, więc na co dzień może współpracować z najmocniejsza grupą naszych skoczków. Zna skocznie, gdy pojawia się na skoczni, nie musi się nikomu przedstawiać, bo wszyscy go znają. Jako zawodnik, może też wciąż służyć jako demonstrator różnych praktycznych rzeczy. Równocześnie odpowiedzialność spoczywa na kim innym" - tłumaczy prezes PZN.

"Popieramy decyzję Łukasza Kruczka. Mateja ma papiery instruktorskie, to wystarcza. Tak samo kiedyś zaczynał praktykować Klimowski. Mówi się, że Kruczek to młody chłopak, jest młodszy od Matei - ma 32 lata, ale co najmniej 5-letnią praktykę trenera asystenta. Był zawodnikiem jeszcze za trenera Mikeski, później za mojej kadencji" - zakończył Apoloniusz Tajner.