Robert Mateja: "Też bym sobie jeszcze poskakał..."
Robert Mateja zakończył karierę skoczka narciarskiego wiosną tego roku. Dziś jest drugim asystentem trenera kadry "A" polskich skoczków.
Zapytaliśmy Roberta jak się czuje w nowej roli. "No wiadomo - jest zupełnie inaczej. Kiedy stoję w gnieździe trenerskim i patrzę na skoki kolegów to ciągnie jeszcze tam, na górę... Zwłaszcza jak chłopaki skaczą daleko, też bym sobie jeszcze poskakał..." - mówi z żalem były reprezentant naszego kraju.
Mateja zapewnia, że nieraz wróci jeszcze na skocznię by poskakać dla własnej przyjemności. "Myślę, że na pewno wrócę. Właśnie teraz po zgrupowaniu mamy luźniejszy tydzień w domu i planuję oddać kilka skoków".
Jakie zadania stoją przed Robertem Mateją jako nowym członkiem sztabu szkoleniowego? "Póki co zajmuję się nagrywaniem kolegów na video, następnie analizą video, a także podawaniem odległości jakie uzyskali podczas skoków" - tłumaczy Mateja.
"Filmowania skoków też trzeba się trochę pouczyć, bo nie jest to takie proste. W miarę upływu czasu jest jednak coraz lepiej" - kończy Robert Mateja.
autor: Natalia Konarzewska, źródło: informacja własna weź udział w dyskusji: 25