Bronisław Czech – w 100-lecie urodzin...
[strona=1]
25. lipca mija 100. lecie urodzin znanego polskiego narciarza, olimpijczyka, Bronisława Czecha. Bronek był człowiekiem, który posiadał wiele pasji. Najważniejszą było niewątpliwie narciarstwo, ale niemniej ważne były: góry, taternictwo, ratownictwo, szybownictwo, zainteresowania plastyczne i muzyczne, które odziedziczył po matce oraz rzeźba.
Narty były największą pasją jego życia, a działalność sportowa pochłonęła go niemal całkowicie. Oddał jej swój talent, zdrowie, czas i umiejętności. Chętnie startował w zawodach i w swojej karierze osiągał wartościowe wyniki, jeśli chodzi o starty, zwłaszcza w obsadzie międzynarodowej. Dziennikarze krajowi i zagraniczn
Sportowe zainteresowania odziedziczył po ojcu, Józefie, znany cykliście. Pierwszy jego start na nartach miał miejsce 18 stycznia 1925 r., na Lipkach, w biegu na 5 km, w zawodach zorganizowanych przez sekcję narciarską zakopiańskiego "Sokoła". Czech zajął w nim 1. miejsce w kategorii juniorów (wg kalendarium dr Haliny Zdebskiej w najlepszym opr. naukowym o Czechu, książce "Bohater sportowy. Studium indywidualnego przypadku Bronisława Czecha (1908-1944))". W czasie kariery start
[strona=2]
Jego kariera sportowa trwała 15 lat. Najlepiej wypadał w kombinacji norweskiej i skokach. Osiągnął szereg rekordów skoczni: w Ponte di Legno we Włoszech, Raxie w Austrii, był dwukrotnym rekordzistą Krokwi: do 63 m (1929 r.). Skakał też na skoczni "mamuciej" w Pla
...Narciarstwo łączy w sobie w niespotykanym gdzie indziej stopniu sport z turystyką. Mnie się zdaje, że nie może być dobrym narciarzem ten, kto nart używa wyłącznie do umożliwienia sobie wycieczek w zimie, nie opanowawszy ich poprzednio, jak również nie uważam za prawdziwego narciarza tego, kto ogranicza się tylko do treningu i zawodów, a nie ma zrozumienia i ochoty do odbywania wycieczek turystycznych. Dla mnie narciarz to sportowiec i turysta w jednej osobie, sportowiec posiadający wysoki poziom sprawności, opanowujący technikę jazdy na nartach, w jak najwyższym stopniu, kształcący treningiem i zawodami swą sprawność fizyczną, a równocześnie - to turysta, który znajduje największą przyjemność w podejmowaniu wycieczek, ba nawet wypraw wysokogórskich.
- Więc w wszechstronności dopatruje się Pan najważniejszej zalety narciarstwa ?
- Tak jest. Niech pan popatrzy na narciarstwo tam, gdzie ono rozwinęło się najbardziej, w Norwegii. Przecież nawet w dziedzinie sportowej Norwegowie podkreślają wszechstronność i żądają od każdego dobrego narciarza, by był i biegaczem i skoczkiem, by opanowy
Mało znany jest fakt, że z zamiłowaniem jeździł na motocyklu. Świetnie się wspinał, a świat wysokich gór, głownie Tatr (chociaż marzył o wyprawach w Himalaje), oprócz świata nart, pociągał go najbardziej. Witold H. Paryski pisał, że "Czech zawsze był umieszczany w cieniu innych wybitnych indywidualności (zwłaszcza Wiesława Stanisławskiego i Wincentego Birkenmajera), w rzeczywistości jednak w przełomowych dla taternictwa latach
Bardzo lubił loty szybowcowe. Zainteresowania szybownictwem datują się od 1932 r., kiedy Bronek, zainspirowany przez swojego przyjaciela Kazimierza Schiele, wziął udział w kursie w Biegonicach, koło Nowego Sącza, gdzie uzyskał uprawnienia pilota szybowcowego (w kategorii A i B), a potem na kursie w Ustianowej zdobył jeszcze kategorię C. Między innymi dzięki jego zapałowi w tym samym roku w Zakopanem powstało Koło Szybowcowe. W październiku 1937 r., na stokach Gubałówki, brał udział w pierwszych lotach szybowcowych w Zakopanem (wzięły w nich udział 3. szybowce treningowe). Tuż przed wybuchem wojny wziął jeszcze udział w kursach szybowcowych w Ustianowej i Polichnie. Wybuch II wojny światowej przerwał rozwój Bronka. Załamały się też jego plany rodzinne. Czech, aresztowany przez gestapo, z numerem 349, trafił do obozu śmierci w Oświęcimiu. Przeżył tam najstraszniejsze cztery lata swojego życia, ale i w obozie nie poddał się. Gdy hitlerowcy zaproponowali mu, by w zamian za uzyskanie wolności szkolił niemiecką młodzież, zdecydowanie odmówił. Pozostał wierny swoim ideałom, patriotyzmowi i Ojczyźnie, dla której wcześniej startował na nartach. Z czasem zdrowie Bronka zaczęło się załamywać. Zmarł 5 czerwca 1944 r. Pamięć o Bronku ciągle trwa: od 1946 r. rozpoczęto organizację Memoriału ku pamięci Jego i Heleny Marusarzówny, w kraju jest wiele szkół, które noszą jego imię, w tym krakowska AWF. Gdyby podsumować jego życiorys to można stwierdzić, iż Czech realizował swoim życiem greckie i renesansowe idee rozwoju człowieka w wielu dziedzinach i płaszczyznach, a wszystkie swoje liczne pasje, co należy podkreślić, starał się realizować z pełnym zaangażowaniem. Dlatego śmiało może być i jest wzorem do naśladowania dla polskiej młodzieży.
PROGRAM UROCZYSTOŚCI:
25 lipiec (piątek)
17:00 - msza Święta w Starym Kościółku przy ul. Kościeliskiej z okazji 100-lecia urodzin Bronisława Czecha. Po mszy nastąpi złożenie kwiatów na symbolicznej mogile Bronisława Czecha na Pęksowym Brzyzku
26 lipca (sobota)
10:00 - konkurs skoków narciarskich na igelicie o Mały Memoriał B. Czecha
12:15 - najważniejsza część uroczystości nadanie imienia Bronisława Czecha zespołowi skoczni "Średnia Krokiew" w Zakopanem i odsłonięcie tablicy pamiątkowej
13:30 - uroczysty poczęstunek
Organizatorem uroczystości są: Centralny Ośrodek Sportu w Zakopanem, Tatrzański Związek Narciarski i rodzina Czechów.
WOJCIECH SZATKOWSKI
MUZEUM TATRZAŃSKIE
Foto-relacja: zdjęcia ze zbiorów Muzeum Tatrzańskiego
autor: Wojciech Szatkowski, źródło: Informacja własna weź udział w dyskusji: 2