Łukasz Rutkowski: "Dynamit nie eksplodował"
Łukasz Rutkowski był najlepszym polskim skoczkiem podczas Letniej Grand Prix w Hakubie. 20-letni zawodnik TS Wisły Zakopane dwukrotnie uplasował się na 14. miejscu i jest zadowolony ze swojej postawy w Japonii.
"Jestem generalnie zadowolony z tych dwóch występów w Hakubie. Myślę, że wszystko idzie stopniowo ku lepszemu. Ciężko mi jednak było się tutaj zaklimatyzować, to jest jednak prawie 30 godzinna podróż, a na dodatek w samolocie od klimatyzacji rozbolało mnie gardło" - mówi nasz reprezentant.
"Warunki w dzisiejszych zawodach były naprawdę trudne. Szczególnie w drugiej serii skakałem w ciężkich warunkach, wielu zawodników sobie z nimi zupełnie nie potrafiło poradzić. Mnie się jakoś udało, chociaż nie było łatwo" - kontynuuje Rutkowski.
"W moich nogach był dynamit, ale zabrakło prochu, więc nie eksplodował on w pełni. Po prostu po tak długiej podróży, zmianie czasu byłem >>przymulony<<, nogi nie pracowały jak powinny" - dodaje skoczek ze Skrzypnego.
"W kolejnych konkursach będę starał się kontynuować pracę, którą wykonywałem do tej pory. Pozdrawiam jednocześnie rodzinę, wszytkich znajomych i bliskich oraz kibiców i fanów sportu i dziękuję im za doping. Dziekuję także całemu sztabowi szkoleniowemu za wsparcie" - zakończył Łukasz.
Polscy skoczkowie do kraju powrócą w nocy z poniedziałku na wtorek.