Co skoczkowie robią w maju?
Można więc zadać sobie z pozoru irracjonalne pytanie: co skoczkowie robią w maju i czerwcu? A robią wbrew pozorom bardzo wiele. W treningu nic bowiem nie dzieje się przypadkiem, wiele przebiega wydług ściśle określonych schematów. Aby zrozumieć te zależności należy cofnąć się do okresu kwietniowego i zadać sobie pytanie: Co daje skoczkowi wypoczynek ? Otóz trzeba wiedzieć, że cały system szkolenie charakteryzuje się istnieniem trzech odrębnych ogniw: treningu właściwego, cyklu zawodów i procesu odnowy. Dlatego ten etap jest równie ważny jak trening. Organizm skoczka musi się odpowiednio zregenerować po sezonie, aby móc rozpocząć efektywne przygotowania do następnego. W okresie majowym i czerwcowym praca ukierunkowana jest przede wszystkim na przygotowanie sprawnościowe. Jest to część treningu ukierunkowana na kształtowanie siły, szybkości, wytrzymałości, zwinności (koordynacji ruchowej) i gibkości, na doskonalenie funkji różnych układów i organów. Nie jest tajemnicą, że to jak skoczkowie przepracują lato, odbije się na ich dyspozycji w sezonie zimowym. Apoloniusz Tajner słusznie twierdzi, że to właśnie teraz trzeba zbudować podstawy do przyszłych skukcesów, a nawet do Igrzysk Olimpijskich w Turynie. To dowód, że trening jest procesem długotrwałym i skomplikowanym. Warto jednak śledzić na bieżąco poczynania Adama Małysza, gdyż w skokach narciarskich to on jest prawdziwym mistrzem.
autor: Mateusz Nycek