Andrzej Wąsowicz dyrektorem skoczni w Wiśle

Dyrektorem skoczni narciarskiej imienia Adama Małysza został Andrzej Wąsowicz. Nowy dyrektor podpisał kontrakt menedżerski z Centralnym Ośrodkiem Sportu na czas nieokreślony.

Wąsowicz ma już pomysł, w jaki sposób skocznia mogłaby sama na siebie zarabiać. Jego zdaniem obiekt powinien być udostępniony turystom:

"W weekendy przyjeżdża do Malinki mnóstwo ludzi, którzy chcą zobaczyć obiekt, zrobić sobie zdjęcie i posłuchać o historii skoczni. Dlatego zamierzamy na górze skoczni urządzić restaurację. Będzie można wyjechać kolejką, wejść na górę obiektu, wypić kawę, zjeść ciastko, a także kupić sobie jakąś pamiątkę."

Otwarcie kawiarni na górze skoczni powinno mieć miejsce jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Niewykluczone także, że w budynku głównym skoczni pojawią się niektóre eksponaty z Galerii Trofeów Adama Malysza. Wstęp na teren obiektu będzie kosztował prawdopodobnie 5 złotych. Innym pomysłem na wykorzystanie skoczni jest wynajmowanie jej zagranicznym federacjom po konkurencyjnej cenie. Za dwa półtoragodzinne treningi skoczkowie z zagranicy będą musieli zapłacić 15 euro. Szczegółowe informacje dotyczące walorów skoczni zostały już rozesłane do zagranicznych związków.