Rekord na wieczność?
Wygrał jako pierwszy w historii na wszystkich obiektach Turnieju Czterech Skoczni. Rekord na wieczność? Sven Hannawald nie miałby nic przeciwko temu.
Przed kilkoma miesiącami Sven Hannawald mieszkał jeszcze w Berlinie ze swoją dziewczyną i matką swojego dziecka. Dziś słynny skoczek urządza nowe mieszkanie w Monachium. Z nową partnerką, Marie- Therese. Choć pomysłów na życie ma wiele, to nie chce ich zdradzać. Po terapii mającej zwalczyć syndrom wypalenia, na który cierpiał, Sven Hannawald próbował swoich sił jako model. Dziś pracuje jako przedstawiciel handlowy dla renomowanych firm.
Wiele czasu Sven Hannawald poświęca na swoje hobby. Bierze udział w wyścigach samochodowych. Gra w lidze okręgowej dla klubu TSV Burgau na pozycji napastnika. Obecnie przebywa w klinice rehabilitacyjnej, którą prowadzi dr Mueller- Wohlfahrt, lekarz niemieckiej reprezentacji w piłce nożnej. Podczas jednego z meczy był drużynowy mistrz olimpijski doznał kontuzji.
Hannawald nie zapomina również o skokach narciarskich, przede wszystkim w okresie, kiedy na przełomie roku odbywa tradycyjny Turniej Czterech Skoczni. Były skoczek nie podjął jeszcze decyzji, czy pojawi się na niemiecko- austriackich obiektach. Zamierza w każdym razie obejrzeć zawody, na żywo lub przed telewizorem.
Swoje marzenie zdradził w trakcie jednej z audycji sportowych w bawarskiej telewizji: możliwie długo pozostać jedynym, który wygrał Grand- Slam. Bowiem Turniej Czterech Skoczni ma dla Hannawalda ogromne znaczenie.
autor: Joanna Będzieszak, źródło: Blickpunkt Sport weź udział w dyskusji: 79