Wolfgang Loitzl: "Marzenie się spełniło"
Wolfgang Loitzl z pewnością długo będzie pamiętał 57. Turniej Czterech Skoczni. W Garmisch-Partenkirchen odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata a w Bischofshofen odbierał puchar za triumf w całym Turnieju.
"Marzenie się spełniło. Wszystko potoczyło się tak szybko. Będę to długo pamiętał" - mówił Wolfgang Loitzl po zakończeniu konkursu w Bischofshofen. "Dużo się wydarzyło, będę potrzebował sporo czasu, aby to wszystko poukładać. Przed sezonem i przed samym Turniejem nie liczyłem na tak dużo, ale teraz jestem bardzo szczęśliwy. Chciałbym zawsze wygrywać w skokach" - dodał.
Austriak musiał bardzo długo czekać na swoje pierwsze pucharowe zwycięstwo i na dodatek wygrał jeszcze prestiżowy Turniej Czterech Skoczni. "O tym marzy każdy skoczek" - mówił popularny "Wuff".
Za swój pierwszy skok Loitzl otrzymał od sędziów wymarzone noty - pięć razy 20 punktów. "Byłem zrelaksowany i spokojny. To był skok marzeń. Pięć razy po 20 to jest oczywiście coś nieprawdopodobnego. To był bardzo doby skok od samego progu aż do lądowania" - cieszył się Austriak.
Lider klasyfikacji Pucharu Świata - Simon Ammann był pod ogromnym wrażeniem wyczynu Austriaka. "Wolfgang był wspaniały, zaskoczył mnie. Miałem dobry plan na ten Turniej, jego realizacja okazała się trudna. On był lepszy. Ja jestem zadowolony, że udało mi się chociaż w Oberstodrfie zwyciężyć" - powiedział Simon Ammann. "Nie jestem bardzo szczęśliwy ale zadowolony z mojego drugiego miejsca w Turnieju. Moje nogi nie pracowały perfekcyjnie w Garmisch, ale na Turniej składają się cztery konkursy" - podsumował Szwajcar.
Na najniższym stopniu podium w klasyfikacji Turnieju Czterech Skoczni uplasował się młodszy kolega Loitzla z drużyny - Gregor Schlierenzauer. "Nie jest tak źle. Nie wszystko jednak ułożyło się tak jakbym tego oczekiwał. Znalazłem się w czołowej trójce, z tego jestem zadowolony" - powiedział Austriak. "W dzisiejszym konkursie Wolfgang był klasą sam dla siebie, jest teraz w najwyższej formie" - dodał Schlierenzauer.
Z rezultatu swojego skoczka zadowolony był także szkoleniowiec Alexander Pointner, który przed rozpoczęciem Turnieju jasno sprecyzował cel dla swoich podopiecznych. "Jest to bardzo wyjątkowe osiągniecie dla Wolfganga. Jeśli ktoś kończy Turniej w historycznym skoku, jest to coś naprawdę bardzo wyjątkowego" - ocenił Pointner.