Łukasz Kruczek: "To może być przepustką do wielkiego świata"

  • 2013-03-17 22:20

Mimo tego, że Kamila Stocha zabrakło dziś na podium to Łukasz Kruczek mógł dziś cieszyć się z triumfu innego swojego podopiecznego - Piotra Żyły. Szkoleniowiec naszej kadry przyznaje, że ten występ Piotrka sprawił wszystkim wiele radości.

"W drużynie zawsze o to chodzi, żeby zawodnicy byli wymienni, żeby wszyscy skakali na równym, wysokim poziomie i dobrze się prezentowali. Dzisiejszy konkurs był trochę szalony, z powodu warunków, wiatr tam trochę kręcił. W drugiej serii Kamilowi zabrakło powietrza, aby odlecieć i utrzymać miejsce na podium czy walczyć o zwycięstwo, niemniej jesteśmy bardzo zadowoleni, bo dokonał tego Piotrek. To jego pierwsze podium i to od razu najwyższy stopień. Myślę, że może to być taką przepustką dla Piotrka do wielkiego świata" - mówił po konkursie Łukasz Kruczek.

"Kamil w drugiej serii miał trochę pecha, zabrakło dosłownie pięć sekund. Podczas skoku Piotrka zaczęły się robić jeszcze lepsze warunki i były one na tyle dobre, aby odlecieć bardzo daleko. Stąd też podjęliśmy decyzję o obniżeniu belki startowej na taką, jaka była w pierwszej serii. W momencie gdy Kamil siadł na belce, to wszystko ucichło, zaraz za progiem zrobiło się lekko z tyłu i mimo dobrego skoku nie udało się uzyskać dobrej odległości" - tłumaczy szkoleniowiec Polaków.

"Krzysiek Miętus w swoim skoku miał bardzo mocny wiatr pod narty zaraz po wyjściu z progu, a że skok był spóźniony to go zastawiło, wytracił prędkość i zabrakło jej w końcówce. Generalnie wszyscy nasi zawodnicy zrobili swoje, nikt nie popełnił drastycznych błędów, konkurs miał przebieg loteryjny i wyjeżdżamy z Oslo naprawdę zadowoleni" - dodał Kruczek.

"Jeśli chodzi o Maćka to jest to kwestia prawidłowego nastawienia. Gdy jest ono dobre, gdy twardo stoi się na ziemi, pilnuje się dobrych skoków, wówczas cieszy się z dobrych wyników. Gdy myśli się tylko o wynikach, wówczas zaczynają się problemy i w tym miejscu trzeba pochwalić Maćka, że na konkurs się zmobilizował i znowu skakał tak jak podczas innych dobrych występów" - zakończył szkoleniowiec naszej kadry.

Decyzja o składzie na finałowe zawody Pucharu Świata w Planicy zostanie podjęta jutro, jednak rewolucji nie należy się spodziewać.

Korespondencja z Oslo, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18418) komentarze: (88)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • mar100 bywalec
    Stinger

    Chyba mnie nie zrozumiałeś, próbowałem wejść w logikę "prezesa" itp. Wiadomo, że głównie trener kadrowy odpowiada za wyniki, niektórzy jednak zawsze dopatrują się innej ręki(jeżeli jest sukces). Nie przypisują już swoim pupilom porażek(stąd Szturc)

  • Stinger profesor
    mar100

    Ha ha ha no dobre, rok temu kiedy Zniszczoł brylował na MŚJ i potem dobrze startował w PŚ plus świetnie w Zakopanem to Mateja wielki a teraz już go popsuł ... a na MŚJ przygotował go Szturc, Jarząbek itp. Weź chłopie zastanów się co piszesz. Sezon temu było wszystko ładnie pięknie a teraz sukces na MŚJ to sukces Szturca a reszta czyli same porażki to porażki Matei. Nie uważasz że to jest trochę nie logiczne?

    Ja ci powiem jak jest, sukces jest Matei ale i porażki są jego bo to on jest trenerem Zniszczoła, Szturc co najwyżej może pomagać bo jest trenerem Wisły Ustronianki w którym występuje Olek ale na pewno nie można przypisać sukcesu Szturcowi a porażek Matei.

  • mar100 bywalec
    potrzeba PREZESA

    Uważam, że jeśli coś się pisze to warto cokolwiek wiedzieć lub umieć wyciągać wnioski. Dobrze, że w naszym narciarstwie istnieje ktoś taki jak Szturc.
    Warto jednak pamiętać, że kiedyś Lepistoe dał w wywiadzie do zrozumienia, iż nasi trenerzy klubowi stosują rachityczne metody i nie interesują się pracą kadry (wyśmiewano skoki przez płotki itp).
    Wart też pamiętać, że Szturc mówił przed sezonem, iż sporo popracował ze Zniszczołem i ten jest w takiej formie, że zagrozi najlepszym. Zniszczoła pewnie zniszczył Mateja?
    A po zdobyciu brązowego medalu MŚ zawodnicy zaśpiewali dziękujemy trenerze. Myśleli o Szturcu, Jarząbku, Kuttinie czy o kim?

  • BronBron bywalec
    @prezes

    Masz rację. Z tego co mi wiadomo Piotrek Żyła po każdym skoku treningowym dzwoni do Wisły, by z trenerem Szturcem konsultować technikę. Kruczek nie ma absolutnie nic do gadania, jest tylko od machania chorągiewką.

    HAHAHA

    Dzieje się :))

  • anonim
    mar100

    g**no prawda , Żyła wyleciał z kadry bo trening Kruczka mu nie odpowiadał bo był za lekki, żyłą chciał trenowaać więcej od innych a trenując planem Kruczka zaczął skakać słabiej. Zresztą kiedyś Żyła wypowiadał się na ten temat, on jako jedyny ma inny plan treningowy w kadrze , częściej robi trening siłowy niż reszta kadry.
    Po prostu każdy powinien mieć dopracowany trening do organizmu . A technikę ułożył sobie z trenerem Szturcem i Lepistoe, z Kruczkiem jeździ tylko na zawody i zgrupowania w lecie dodatkowo trenuje z Szturcem

  • mar100 bywalec
    do znawców teoretyków

    Dla znawców: Żyła wyleciał z kadry bo nie chciało mu się trenować i nie miał wyników. Obiecano, że gdy będą wyniki może znowu dostać powołanie. Nie zostawiono go bez trenerów ale bez kadrowego(kasa). To go otrzeźwiło i wziął się do pracy. Jego to odmieniło paru innym skoczkom się dalej nie chciało.

  • ZKuba36 profesor
    Szósty skoczek na Planicę?

    Wywiad z trenerem Ktuczkiem był w niedzielę. Trener powiedział, że decyzja będzie jutro, czyli w poniedziałek 18 marca.
    Dziś, 19 .03 decyzji chyba jeszcze nie ma, bo nigdzie nie ma takiej informacji. Do wyboru są: Hula, Biegun i Ziobro.
    Jeżeli decyzja jeszcze nie zapadła to pozwolę sobie zgłosić jeszcze jednego, pewno bardzo kuntrowersyjnego kandydata: KŁUSKA! Sam jestem zaskoczony ale wychodząc z założenia, że powinien jechać skoczek aktualnie najlepszy, to proszę zwrócić uwagę na wyniki ostatniego PK po I serii!
    Kłusek przypomina mi trochę "osiągnięcia" Kubackiego w ubiegłym sezonie. Pierwszy skok doskonały a póżniej coraz gorzej. (W tym sezonie jest już zdecydowana poprawa, choć trochę jeszcze brakuje). Jest pewna szansa, że Kłusek, na świeżości, w skoku kwalifikacyjnym skoczy daleko a póżniej to zobaczymy. Pierwszy skok jest najważniejszy.

  • Stinger profesor
    Pavel

    Nie żebym się czepiał ale dla mnie to zaskoczenie że aż tyle punktów zdobył i co ważne że był najniżej sklasyfikowanym polakiem w generalce. Myślę że za te osiągnięcia zostanie w kadrze. Toż to genialne osiągnięcia.

  • Piotr stały bywalec
    "...ałe zaplecze skoczków..."

    "...to przypomina mi się całe nasze zaplecze skoczków podobnie odsuniętych jak kiedyś Żyła, którzy pewnie właśnie się może zastanawiają, czy walczyć dalej z wiatrakami..."
    Dokładnie, kiedyś dla Żyły jedyne szanse pokazania się w PŚ to japońskie konkursy i to tylko jak kadra "A" tam nie startowała, to Żyła i Śliż mieli szansę zapunktować...
    Na marginesie, Śliż niema jeszcze 33 lat i gdyby tylko dostał równe szanse...

  • newryn stały bywalec
    pepeleusz

    Tych niekompetencji było znacznie więcej, ale na razie Kruczek kupił nam błogie tabletki zapomnienia, sądząc po wypowiedziach niektórych zwolenników jego "geniuszu".
    Jak dla mnie i zapewne wielu innych fajnie by było, gdyby ten sen trwał wiecznie, ale gdy widzę jak po raz kolejny Kruczek rozwija spiskowe teorie układów prądów powietrznych u Miętusa, a na Hulę nawet i Macierewicz by nie pomógł, to przypomina mi się całe nasze zaplecze skoczków podobnie odsuniętych jak kiedyś Żyła, którzy pewnie właśnie się może zastanawiają, czy walczyć dalej z wiatrakami? Chyba wszyscy zauważyli jak zeszło z nich powietrze, nie wiemy tylko jakie i kiedy będą tego następstwa..

  • pepeleusz profesor

    Należy pamietać że przy (prawdopodobnej) akceptacji Kruczka PZN wyrzucił swego czasu Żyłę z kadry.
    Gdyby Żyła wtedyolewał treningi lub niesportowo sie prawadził to byłby uzasadniony krok jako wstrząs.
    A skoro takie fakty nie miały miejsca, to wyrzucenie Żyły z kadry było przejawem niekompetencji (ówczesnej) Kruczka i PZN, bo niedostrzegli wielkiego potencjału tego zawodnika i ryzykowali że przez to przepadnie na zawsze.
    Nie jest wcale tak, że to wyniki z poprzedniego sezonu stanowiły i powinny stanowić przeslankę ustalenia kadr. Jakie wyniki miał Kamil Kowal w sezonie poprzedzajacym właczenie go do kadry A?

  • Adric początkujący

    Kruczkowi się morda śmieje i się mu będzie śmiała do końca tego sezonu. Wyznacznikiem pracy Kruczka jest sezon olimpijski
    ( coś jak z Andreą Anastasim trenerem siatkarzy który zdobył medale na 4 imprezach z rzędu a na igrzyskach nasi siatkarze wrócili bez medalu ). Tak że cele na następny sezon. Optymalnie wejść w sezon czyli Kamil w 1 10 jakies podium może się zdarzy tak by był w 5 4 naszych punktuje któryś czasem zahacza o 1 10. Trafiamy na TCS z wysoką formą Kamil się bije o zwycięstwo potem są konkursy w Polsce tam też szczytujemy. Potem forma troche opada by podnieść się na igrzyskach i zostać do końca sezonu. Kruczek musi zdobyć z Kamilem medal indwidualny na igrzyskach i MŚwL. No i na igrzyskach medal w drużynie. Kamil na podium generalk i TCS. Najlepiej na 1 miejscu tu i tu. Maciek i Fajeczka w 2 10 generalki. Kubacki w 3 10. A Mietus i Hula żeby lepiej ciułali punkty.

  • anonim

    wiecie co nie wiem po ile wy macie lat ale pewnie dzieci tak jak ja.:) powiem wam tak: ten kto pisze ze Kamil se by krzywde zrobil gdyby njie obnizona belka to nie wiem zbyt co maila na mysli .;) co do piotrka to wielkie brawa dla niego i oby tak dalej chlopaki prawdziwi kibice i fanki zawsze bedą was wspierac a resztą sie nie przejmujcie . pozdrowionka dla Kamilka i Piotrka.:)

  • dervish profesor

    autor: Jerzy (*e75.internetdsl.tpnet.pl), 18 marca 2013, 09:09
    -
    Prawda jest taka, że Kruczek popełnił błąd. Szkoda ,że nie wyciągnął wnisków z pierwszej serii i skoku Słoweńca Prewca.

    -------------------------------------
    To co powiedziałes nie jest zgodne z faktami.
    1. Prevcowi belke obnizyli sedziowie
    2. Wszyscy skoczkowie po nim skakali z tej samej belki co on
    3. pkt. 1 i pkt 2. stanowia zaprzeczenie Twojej tezy poniewaz Kamil w pierwszej serii oddał znakomity skok własnie z obniżonej belki.

  • jassi92 początkujący
    DO KRYTYKUJĄCYCH KURCZKA

    Pomyślcie trochę tępe masy ! Każdy "znafca" jak zna przebieg i wyniki a ciekawie co wy zrobili byście na miejscu Łukasza i co by z tego wyszło. Ten sezon to zasługa głównie Kruczka gdyby nie on pewnie nie było by złota Stocha, brązu w drużynówce, dobrych skoków Żyły, Kota od czasu do czasu Kubackiego i Miętusa. Łukasz zaryzykował i chwała mu za to, a ze nie wyszło ? Cóż zdarza się ile razy to Poitner ryzykował i mu nie wychodziło ? Więc nie szczekać tu kłódkami na Łukasza tylko cieszyć się z tego co jest bo jeszcze nie tak dawno g***no było.

  • BronBron bywalec
    @jurek

    Podsumowując: najlepiej, żeby Kamila Stocha trenował Kamil Stoch, bo wtedy nie byłoby komu obniżać belki. Łaska Pana na pstrym koniu... jeszcze 2, 3 tygodnie temu wszyscy tobie podobni "specjaliści" krzyczeli "obniżaj belke!" teraz już wam się zmieniło. 2 tygodnie temu Kruczek był pół-Bogiem, dzisiaj po 3 wygranych zawodach w ciągu tygodnia jest tym przez którego Stoch przegrał :))
    Totalna masakra. Kiedyś było lepiej, bo nie wszyscy mieli internet - poglądy oszołomów nie wychodziły dalej niż do sąsiedniego pokoju. Teraz idą w "Polskie".

  • jurek początkujący
    odp. dla MrX (9:26)

    choc wydaje ci sie to nieprawdopodobne, jednak sa ludzie co rzeczywiscie studiowali.... Ale to nie temat.
    Co do komunikacji z trenerem, to wyglada to mniej wiecej tak: "Kamil, skaczemy teraz o dwie belki nizej", odpowiedz zawodnika "dobrze"... Trener dla tych mlodych chlopakow jest AUTORYTETEM, oni nie dyskutuja z nim, bo mu ufaja.
    A wracajac do psychologii, to w dzisiejszym sporcie zawodowym prawie kazdy czolowy sportowiec (takze skoczkowie) ma swego psychologa.
    To jest roznica, jesli skoczek wygrywa i bije rekord skoczni i ma 10 m przewagi nad nastepnym, niz kiedy przypadkowo wygrywa, bo skoczyl malo, ale dostal dodatkowe punkty. Po zawodach moze tylko odpowiedziec, zamiast beztroskiego "bardzo milo mi sie latalo" tylko "wygralem dzieki taktyce trenera". Zawodnik ma niedosyt, kibice maja niedosyt...i traci polwoli swa forme zycia. Stoch umie wygrac kazdy konkurs, jesli trener nie bedzie sie mieszal.
    Na koniec chcialem tylko dodac, ze nie oczekuje odpowiedzi, bo wiecej tych listow nie bede czytac, ani sam pisal. Nie mam na to czasu. Znalazlem sie na tej platformie tylko przypadkowo, bo chcialem sie podzielic mym rozczarowaniem po wczorajszym "pokerze" Kruczka. Jeszcze wczoraj przed zawodami modlilem sie, aby tylko trener znowu nie chcial hazardowac, niestety...

    Jurek

  • mar100 bywalec
    POWTÓRKA

    -
    Wielki sukces Żyły! A Stochowi zawalił skok nie Kruczek a ...sam Stoch. Musi jeszcze popracować nad psychiką podobnie jak Kot i Kubacki.
    Wspaniały sezon, zwycięstwa Stocha w MŚ, PŚ, medale drużyny w tych imprezach, poza Stochem kolejny skoczek pokazał, że stać go na podium. Teraz jeszcze walka o najlepsze miejsca w generalce i szkoda, że sezon się kończy. Wszystko w nim było i oby przyszły sezon nie był gorszy. Trzeba aktorom tych wrażeń podziękować na MP.

  • anonim

    Mam nadzieję, że nasz ekspert od belek poniesie wkrótce konsekwecje swojego wczorajszego popisu z zawaleniem konkursu Stochowi. Najpierw zawalił nam wszystkie konkursy PŚ do Engelbergu i teraz taki numer. No ale czego tu oczekiwać, do czasu kiedy mamy takiego trenera takie wybryki będą się jeszcze zdarzać. Na szczęście po Planicy przyjdzie czas na zmiany mam nadzieję

  • REM stały bywalec
    jedni o niebie...

    ... inni o chlebie ;D. Zaslugi Kruczka sa nie
    do zakwestionowania, ale to nie oznacza, ze nagle stal sie nieomylny. Wczoraj ewidentnie popelnil blad i oby nie skutkowalo to nizszym miejscem w generalce. Przy niestabilnym wietrze nie obniza sie belek. Tym bardziej zawodnikowi, ktory ma wiele do stracenia.

  • MrX bywalec
    @Jurek

    glupoty gadasz! Trener przed seria zawsze pyta tez zawodnika czy obnizyc Belke jak bedzie okazja i widocznie Stoch nie mial niz przeciwko! Ty myslisz ze Trener ze skoczkiem w ogole nie rozmawia? Trener podejmuje decyzje, ale jak by Stoch powiedzial, ze nie chce w zadnym wypadku niszej Belki to by Kruczek nie obnizyl. Psychologiczny blad? Co ty Psychologiem jestes? Studiowales Psychologie ze tak gadasz? Jestem pewien ze nie! Ty myslisz ze Stoch on tym nie wiem ze ryzyku jest przy obnizaniu Belki? W Lahti tez obnizyli, Stoch skoczyl 121m i sie jakos nie zalamal.

  • anonim
    Nie do wiary...

    A gdzie teraz podziali się Ci wszyscy co tak krzyczeli że kruczek taki nie taki bo nie obniża belki dla Kamila? A teraz gdy obniżył bo były dobre warunki , które nagle ucichły, to najeżdżacie na Niego... Leczcie się!

  • Paweł stały bywalec
    Kruczek

    A gdyby nie trener Kruczek mało prawdopodobne żebyśmy zdobyli medale na MŚ we Włoszech. Nam nigdy się nie dogodzi w pierwszej 5 dwóch polaków! Trudno nie wyszło mu z tą belką. Takie życie i jestem pewien że więcej nie będzie tak jej zmieniał pozdrawiam

  • anonim

    Prawda jest taka, że Kruczek popełnił błąd. Szkoda ,że nie wyciągnął wnisków z pierwszej serii i skoku Słoweńca Prewca.
    Kamil z "normalnej " belki przy obecnej formie skoczyłby na podium..Za drugi skok dostał marne noty bo nie było odległości ...Trzeba się uderzyć w piersi Panie Kruczek

  • jurek początkujący
    oslo i kruczek

    Kamil Stoch nie potrzebuje "hazardowych zagran" trenera. Kamil byl tak mocny w Skandynawii, ze stac go bylo na 4 zwyciestwa! Gdyby nie Kruczek...
    Taki skok przy obnizonym o pare metrow rozbiegu deprymuje najlepszego mistrza. Tak jakby musial liczyc na jakies dodatkowe punkty, bo nie jest mocny. To psychologicznie ogromny blad. Zwalanie winy na wiatr to dziecinne.
    Ostatnio juz dwa razy Kruczek zniszczyl zwyciestwa Stocha, bo nagle stwierdzil, ze bez niego Stoch nie wygra...
    Kto by mogl zabronic Kruczkowi niszczyc naszego Stocha? To niewybaczalne, co on robi!

    Jurek

  • anonim
    Kruczek

    Nie mam nic do Kruczka, ale uważam, że przy tym skok winę ponosi Kruczek.

    po pierwsze: skoki nie były takie takie dalekie, aby zmieniać belkę- rozumiem w 1 serii jak skakali po 136-139 metrów

    po drugie: wiatr trochę kręcił, więc po co ryzkować? Tym bardziej że Kamil miał trochę przewagi

    po trzecie: Kruczek chciał ewidentnie pokazać jaki on to nie jest taktyk, niestety w tym konkursie decyzja w ogóle nie zrozumiana.

  • mnichqt bywalec

    Do poprzedniej wiadomosci nie mam linka, ale znalazlem cos jeszcze:

    Dodał, że decydujący wpływ na decyzję odejścia od sportu miał ówczesny trener Norwegów Fin Mika Kojonkoski. - Kiedy załamany przyszedłem do przebieralni, trenera tam już nie było. Oczekiwałem pocieszenia i wsparcia, których nigdy nie otrzymałem. Następny dzień przeleżałem w hotelowym łóżku w kompletnej samotności, chociaż w Hoenefoss czekała na mnie rodzina. Podjąłem decyzję o końcu kariery i dopiero Stoeckl przekonał mnie do powrotu - opowiedział Jacobsen.

    http://www.sportowefakty.pl/ skoki-narciarskie/340866/anders-jacobsen-tajemnicze-buty-byly-blefem

  • mnichqt bywalec

    To porownanie do Kojonkoskiego raczej malo trafione. Jacobsen wczesniej mowil, ze z jednym powodow powrotu do skokow bylo, cytuje ''Slyszalem od skoczkow z kadry, ze nowy trener, Stoeckl jest bardzo milym, przyjaznym trenerem, zupelnie innym niz dyktator Kojonkoski''

  • outdoor doświadczony

    @ ZKuba36

    Skoro Kuttin nie odróżnia okresu przygotowawczego od okresy startowego to jakim cudem wytrenował już dwóch zdobywców Kryształowej Kuli?

  • dervish profesor

    Łukasz Kruczek powiedział szczerze jak to było z tą zmiana belki.
    Dla mnie od samego poczatku decyzja ta była zrozumiała.
    Od razu po skoku Piotrka pomyślałem, że chyba będzie trzeba zmienić belkę bo w takich warunkach Kamil moze sobie zrobic Krzywdę.

    Gdy zobaczyłem, że belka jest zmieniona to pomyśłałem sobie, co to będzie za piekło na tym naszym forum jeżeli Kamil zepsuje skok. Trole zażądają głowy trenera. Kamil skoku nie zepsuł, w kazdym bąx razie jak mówi trener oddał dobry skok, po prostu warunki się popsuły.

    Jest pytanie, czy bez obnizenia belki w takich warunkach Kamil oddałby skok lepiej punktowany czy nie? Tego nigdy się nie dowiemy. Ja wyznaje poglad, że przeliczniki sa tak skonstruowane, ze punktów za friko na nich ugrać się nie da.
    Mozna co najwyżej poszerzyć strefę bezpiecznego lądowania a tym samym optymalnie dopasować zdobycz punktową do mozliwości formy zawodnika, A wszystko to kosztem zmniejszenia marginesu błędu na jaki może sobie pozwolic zawodnik w fazie najazdu, odbicia i lotu. Dlatego na manewr ten decydują się tylko ci trenerzy którzy posiadają skoczków w najwyższej formie.

    A Łukasz Kruczek NAJLEPSZYM TRENEREM JEST !

    Ktoś niżej napisał, że atmosfera w naszej kadrze jest jak u Norwegów za Kojonkoskiego. Podoba mi się to porównanie :).

  • anonim

    W momencie gdy Kamil siadł na belce, to wszystko ucichło, zaraz za progiem zrobiło się lekko z tyłu i mimo dobrego skoku nie udało się uzyskać dobrej odległości"

    No coz, mimo wszystko pocieszajace jest to ze jednak ten skok byl dobry - Kamil nadal w gazie. W Planicy, mimo ze bardzo grozni beda Kranjec czy rozkrecajacy sie na nowo Schlierenzauer, bedzie mial spore szanse z nimi powalczyc (kto wie, moze Piotr tez tam blysnie?)
    Tylko szkoda tej DSQ z Klingenthal i falstartu (kombinezony?) a teraz nie byloby tego niepotrzebnego cisnienia i ogladania sie na Jacobsen czy Freunda...

  • anonim

    Kurczę nie krytykujmy już tak decyzji Kruczka o obniżenie belki dla Kamila. Obydwoje myśleli, że to będzie dobra decyzja, bo warunki były super. do czasu. no kurcze nie wierzę, że by się tak Kruczek tłumaczył. Być może błąd, ale kto by przewidział, że w ciągu 5 sekund warunki zmienią się tak drastycznie. Z resztą, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, pierwsze zwyciestwo Żyłyyyy! :D
    Kurczę , ja chcę z nim świętować.! hhahaha

  • ZKuba36 profesor
    @jacek26

    Masz rację, Małysz przyciągał tłumy i wielu chłopaków zostało skoczkami dzięki Małyszowi. To był fenomen, jaki zdarza się raz na sto lat a pod względem talentu to Schlierenzauer nie dorasta mu do pięt. Niestety trenerzy narciarscy (łącznie z Lepistoe) pracowali na zasadzie chałupnictwa i wzajemnego podpatrywania co kto robi. Tajner stworzył zespół szkoleniowy, który działał całkiem dobrze (choć też popełniał pewne błedy) do momentu, gdy zabrakło kasy. Póżniej był Kuttin, który nie odróżniał okresu przygotowawczego od okresu startowego. 2lata stracone. Nasi obecni trenerzy podpatrywali co robił Kuttin i nie tak łatwo było przekonać Kruczka, że popełnia błędy. Powoli dociera to do Kruczka o czym ja piszę od 7.lat.
    Musiał sam do tego dojść. Poza fatalnym wejściem w sezon (nie wiem kto zawinił, przyjmijmy że to były złe kombinezony) to trener Kruczek popełnia coraz mniej błędów. Efekty są a mam nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie co najmniej 10 skoczków takich na powyżej 100 punktów w tym ok. 6-7na ponad 200p .

  • outdoor doświadczony

    @ rob

    "To prawda Kruczek ma sukcesy i wyniki Go bronią. Ale jeden minus jest - to 5 miejsce w Pucharze narodów z gigantyczną strata do 4 miejsca"


    Dopóki nie będziemy mieli reprezentacji na miksta to nie liczyłbym na choćby trzecie miejsce naszych w Pucharze Narodów. Zwyczajnie mamy od razu 1000 punktów w plecy za nieobsadzenie miksta. Ciekawe czy ktoś się pokusi i doliczy hipotetyczne punkty za ten jeden start.

  • jacek26 początkujący
    ZKuba36 (*136.free.aero2.net.pl

    maszrację ale to i tak nie zmienia faktu ze obecnie skoki dla naszego kraju są odrobine atrakcyjniejsze gdy Adam nasz wielki mistrz wygrywaal konkurs za konkursem reszta była daleko z tyłu teraz mamy 5 skocków którzy mogą skakać na poziomie dziesiątki a nawet wygrywać z najlepszymi czego nie było za czasów Adama. Małysz skakał dlatego tyle treningów i skoków kwalifikacyjnych bo publicznośc przychodziła specjalnie dla niego i dla jego skoków pamiętam jak kilka lat do tyłu nie liczyło sie nic piątek kwali sobota i niedziela konkurs tak jak mycie zębów i czekałem aż Adam przeskoczy wszystkich o kilka metrów.

  • zdzich początkujący
    Inteligentny trener

    1. Adam, jego sukcesy i cały program rozwoju skoków, który za tym poszedł.
    2. Trener Tajner, który trenował Adama, a potem został prezesem i poprowadził to wszystko porządnie.
    3. Hannu Lepistoe, który przekazał swoje doświadczenie Łukaszowi Kruczkowi.
    4. I właśnie trener Kruczek, inteligentny, pracowity, wykształcony facet, obdarzony analitycznym umysłem.
    5. Banda skoczków, która mogła uczyć się od Mistrza Adama, jest nie mniej utalentowana od skoczków np. austriackich i ma trenera Kruczka, u którego atmosfera w kadrze jest chyba jak u Kojonkoskiego i jego norweskiej bandy za najlepszych czasów.

    System, praca, perfekcja
    Brawo!

  • Stinger profesor

    Brawo Kruczek, pokazał że ma głowę na karku tlyko szkoda że tym razem to się nie powiodło.

    Ja akurat rozumiem to że Kruczek obniżył belkę, warunki na pewno były dobre bo można był to sprawdzać, a forma Stocha jest bardzo dobra więc chyba tylko głupi by nie skorzystał ... no nie wyszło ale to znak że na przyszłość trzeba dwa razy pomyśleć i zawsze można obniżyć np. o jedną belkę a nie od razu dwie.

    Tak czy tak brawo za decyzje, gdyby Kruczek tego nie zrobił to wtedy by się działo ... brawo też za wygraną Żyły i w ogóle dobry występ polaków.

  • ZKuba36 profesor
    @jacek26

    Adam Małysz może przecierać oczy ze zdumienia bo nigdy nie spodziewał się, że Kruczek stanie się tak doskonałym trenerem.
    Adam Małysz może przecierać oczy ze zdumiena, że skoczek wcale nie musi bez przerwy harować i może opuszczać część skoków treningowych przed konkursem zamiast skakać, skakać i do konkursu przystępować z obolałymi nogami.

  • anonim

    To prawda Kruczek ma sukcesy i wyniki Go bronią. Ale jeden minus jest - to 5 miejsce w Pucharze narodów z gigantyczną strata do 4 miejsca

  • Zakrza stały bywalec

    Mistrzostwo świata, pierwszy brąz w drużynówce w MŚ w historii, trzy wygrane pod rząd Polaków w konkursach PŚ, prawdopodobne podium dla Stocha na koniec PŚ, a ludzie wciąż chcą dymisji Kruczka :D Zrozumcie, że trenera bronią wyniki, a te są więcej niż zadowalające.

  • wabik78 początkujący
    brak odwagi

    Kruczek "strateg". Nie bał się obniżyć belkę ale nie ma honoru żeby się przyznać do dużego błędu. Zepsuł widowisko Piotrek i Gregor dobrze skoczyli a do rekordu jeszcze było kilka metrów. Dobry sezon, dobra drużyna, dobry trener generalnie (ale mógłby przeprosić chociaż Kamila ze te zawody)

  • jacek26 początkujący

    piękne zawody i szczęsliwe dla nas Adam Małysz napewno przeciera oczy ze zdziwienia dlaczego gdyon tak swietnie skakał chłopaki nie mogli miec takiej formy bylibyśmy niepokonani w zawodach druzynowych. Co do obnizonej belki bardzo słuszna decyzjia poprostu brakło szczęscia z warunkami naprawde podoba mi sie to ze trener wkońcu ma jaja i nie boji sie w tak waznym momencie zaryzykować tym razem się nie udało ale decyzjia jak najbardziej słuszna poza tym Holmenkolen znowu jest polskie jak za starych dobrych czasów

  • MIRABELKE stały bywalec

    Kruczek w wywiadzie nie powiedzial ze ten sam sklad na Planice jedzie wiec oby byla zmiana na Bieguna
    Jakby ten sam sklad byl to by od razu mowil ze nie ma zadnych zmian.A tak by mowil ze skad pozostaje bez zmian
    Dlatego licze na Bieguna ze on zastapi wiadomo kogo

  • nieznany weteran

    W tym przypadku obnizenie belki okazalo sie bledem. Ryzyko sie nie oplacilo. Raz na wozie, raz pod wozem.
    Nie wiem czy warto wysylac na zawody polskich sedziow, nigdy nie pomagaja naszym skoczkom. W najlepszym wypadku sa obiektywni (tak jak dzis Siderek), a czasem nawet zdarza im sie obnizac noty dla wlasnych zawodnikow...
    Ogladajac skoki od wielu lat, zauwazylem pewna prawidlowosc: kazdy sedzia do noty za skok dodaje 0,5 pkt. dodatkowo, gdy ocenia swojego rodaka. Wyjatkami sa ekscentryczni Norwegowie, ktorzy rozdaja noty z kapelusza i zakompleksieni Polacy, ktorzy podlizuja sie FIS-owskim wladzom.

  • ZKuba36 profesor
    Słowa i czyny...

    "W drużynie zawsze o to chodzi, żeby zawodnicy byli wymienni, żeby wszyscy skakali na równym, wysokim poziomie i dobrze się prezentowali."
    Panie trenerze, czy ostatnio (np. w ciągu miesiąca) wymienił Pan najsłabszego zawodnika, który wprawdzie skacze na równym ale niestety, bardzo niskim poziomie a dyskwalifikację trudno nazwać dobrym prezentowaniem się.
    Radzę sprawdzić prędkości na progu naszych skoczków, a zwłaszcza jednego z nich i porównać z prędkościami 3. najsłabszych skoczków w każdym z ostatnich konkursów.
    Obawiam się, że z takimi prędkościami skoczek ten nie ma czego szukać na mamucie. Rewolucji się nie spodziewam ale jeden skoczek jest do wymiany.

  • Rysiek62 początkujący

    The Wolf
    A co będzie, jeżeli jeden uzna, że telemark był, a drugi, że nie? Trochę to trudne do ogarnięcia dla zwykłego kibica.
    Wpadka z Bardalem i tak by wyszła. Prowadzący zawody nie zareagowali natychmiast i czekali nie wiadomo na jaki moment, chociaż wiedzieli o pomyłce.

  • REM stały bywalec
    zmiana belki

    Jak są warunki zmienne, to staje się to jeszcze bardziej ryzykowne. W pierwszej serii przekonał się o tym Janus i Prewc. Uważam, że Łukasz Kruczek niepotrzebnie podjął to ryzyko. Przy niezmienionej belce Kamil zrobiłby swoje i prawdopodobnie zająłby 3 miejsce przy tych warunkach które miał. Jeśli na koniec Kamil nie przegra o te kilka punktów drugiego, bądź trzeciego miejsca w generalce, to ta niepotrzebna szarża trenerska zostanie wspaniałomyślnie zapomniana ;D. Tym bardziej, że sezon naszych jak ze snów marzyciela ;-).

  • Kibic profesor
    Opinia

    Nie krytykujcie Łukasza Kruczka! Jest bardzo bardzo dobrym Trenerem! Przecież za Łukasza Kruczka mamy wiele sukcesów w kadrze: 1) Złoto Kamila Stocha 2) 3 miejsce na MŚ 3) Piotr Żyła zwyciężył 4) 10 Polakow zapunktowało w PŚ 5) Mamy Keruczka, który jest najmłodszym trenerem i ma już duże sukcesy! PRZESTAŃCIE KRYTYKOWAC ŁUKASZA KRUCZKA!

  • anonim

    Jakby nie chore noty Schlierenzauera w pierwszym skoku (np Japończyk-19,5p) to Piotrek był by sam na 1 miejscu. "Nasz" sędzia któryś raz z rzędu też nie pomógł, a wszyscy sędziowie pomagają chociaż troszkę swoim zawodnikom.

  • TheWolf doświadczony
    Rysiek62

    Np tak jak mówił prezes że nie będzie 5 sedziów tylko dwóch i oni bedą uznawali czy był telemark czy nie, jak był to max ilość pkt, jak nie było to już decyzja sędziów, mnie się nie podoba bo miesza w skokach i powoduje nie sprawiedliwość, czasami pomaga a czasami nie, widziałeś chyba podczas mś w druż. jak przez jeden drobny szczegół nie wiele brakowało a nie zasłużenie medal odbieraliby norwegowie gdyby nie morgi, jakoś w skokach kobiet problemów nie ma puszczają nawet w super warunkach i nic się nie dzieje a wystarczy tylko bardzo dobry wiatr i już obniżają belkę.

  • jassi92 początkujący
    DO KRYTYKUJĄCYCH KRUCZKA c.d

    I jeszcze jedno, bynajmniej nie sądzę aby chodziło oto że Kamil może przeskoczyć skocznie tak że zrobi sobie krzywdę. To był atak na 1 miejsce, chcieli postawić Krańca pod ścianą i tyle. Tak apropo to ludzie zejdźcie na ziemię bo gdyby nie Łukasz to prawdopodobnie mogło by nie być ani złota Stocha ani 1 wygranej Żyły. Do niedawna Żyła ledwo do 30 wchodził więc trochę pokory.

  • jassi92 początkujący
    DO KRYTYKUJĄCYCH KRUCZKA

    W 1 serii Kamil skakał z 20 belki i uzyskał rewelacyjny rezultat, w drugiej Piotrkowi powiało pod narty więc Łukasz zrobił rozsądnie i obniżył belkę Stochowi aby z Krańcem zagrać va bank, nie mógł przewidzieć że wiatr nagle ucichnie. Trudno ryzyko nie zawsze się opłaci ja pretensji o to do Kruczka nie mam. Kiedy Austriacy kombinowali z belkami tutaj był wielki lament czemu Kruczek nie obniży Stochowi skoro jest w formie, kiedy zrobił to na MŚ to wszyscy piali z zachwytu bo Kamil wygrał, teraz zaryzykował, dało 4 miejsce i już jest beee? To tylko pokazuje jak wielu tu "znafców" i kibiców sukcesu.

  • dejw profesor

    @Kornik
    Forma przyszła dokładnie wtedy, kiedy trzeba, czyli na najważniejszą imprezę sezonu. No i od MŚ się utrzymuje i to jest bardzo dobre.

    Tak jak przypuszczałem, obniżenie belki było uzgodnione wcześniej i istniała "groźba" zbyt dobrych warunków, co w połączeniu z dość wysoką belką i świetną formą Kamila mogłoby skutkować przeskoczeniem przez niego skoczni. Wyraźnym przeskoczeniem. No, ale warunki nagle się zmieniły, wiatr ucichł i nie dało rady odlecieć.
    Kruczek podjął bardzo dobrą decyzję, ale natura spłatała figla.

    A dla osobników, którzy krytykują Łukasza, że wykonał taki ruch mam taką miłą radę na przyszłość: Nie wypowiadajcie i nie wymądrzajcie się na temat, na którym się nie znacie i nie macie ZIELONEGO pojęcia o co w nim chodzi.

  • Greg1702 stały bywalec

    Owszem Panie Łukaszu. Kamil miał pecha na pańską decyzje o obniżeniu rozbiegu dla niego. Takiego miał pecha. Spokojnie by skoczył kilkanaście metrów dalej. To jest tak jak się kombinuje a potem efekt jest odwrotny do zamierzonego bo obniżanie belek tylko rozprasza skoczków. Jak widać nie uczy się pan na błedach tylko je powiela.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl