Skład Polski na Puchar Beskidów

  • 2017-08-16 12:46

Polski Związek Narciarski podał nazwiska jedenastu polskich skoczków, którzy w piątek rozpoczną rywalizację w Pucharze Beskidów 2017, wchodzącego w skład tegorocznego Letniego Pucharu Kontynentalnego. O punkty zawodów "drugiej ligi" na obiektach w Szczyrku i Wiśle powalczy ośmiu członków kadry B, jeden przedstawiciel kadry A oraz dwóch juniorów z kadry C.

Jak informuje trener Radek Żidek na łamach oficjalnego portalu PZN, taki skład zobaczymy przy okazji piątkowych zmagań na obiekcie HS 106 w Szczyrku. Niewykluczone, że po tym konkursie najgorsi skoczkowie zostaną zastąpieni innymi Biało-Czerwonymi. Skład na finał w czeskim Frensztacie (HS 106) zostanie wybrany po sobotnich zawodach na skoczni im. Adama Małysza (HS 134). W Czechach nasz kraj będzie mógł wystawić tylko pięciu reprezentantów.

Kliknij, aby zapoznać się ze szczegółami powracającego po 28 latach Pucharu Beskidów.

Skład Polski na Puchar Beskidów 2017:

- Klemens Murańka (1. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2017);

- Przemysław Kantyka (19. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2017);

- Paweł Wąsek (25. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2017);

- Aleksander Zniszczoł (36. miejsce w klasyfikacji generalnej LPK 2017);

- Krzysztof Biegun;

- Stanisław Biela;

- Łukasz Bukowski;

- Bartosz Czyż;

- Bartłomiej Kłusek;

- Krzysztof Miętus;

- Jan Ziobro.

Program Pucharu Beskidów 2017:

Czwartek, 17.08.2017:

20:00 - Odprawa techniczna

Piątek, 18.08.2017 - Szczyrk HS106:

14:00 - Oficjalny trening (jedna seria)

15:30 - Seria próbna

17:00 - Pierwsza seria konkursowa

Sobota, 19.08.2017 - Wisła HS134:

16:00 - Oficjalny trening (jedna seria)

17:30 - Seria próbna

19:00 - Pierwsza seria konkursowa

Niedziela, 20.08.2017 - Frensztat HS106:

11:30 - Oficjalny trening (jedna seria)

12:30 - seria próbna

14:00 - Pierwsza seria konkursowa


Dominik Formela, źródło: PZN
oglądalność: (9245) komentarze: (59)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • camdene profesor
    @camdene @OjciecMarek

    powiem tak-mnie Leje,Bukowscy nie interesują, to że Miętus jest teraz niżej od Estończyka w treningu w Szczyrku też nie bo interesuje mnie tylko kwestia Stękały i zwykłego człowieczeństwa-czasem niektóre tematy trzeba przemilczeć i nie roztrząsać kwestii powołania tego zawodnika, który przeżył dopiero rodzinną tragedię i znajduje się w kompletnie innej sytuacji co miesiąc,nie mówiąc nawet-rok temu.
    Niektóre ze zdań padających w poniższych komentarzach sprawiają,że włos mi się jeży a ja nie proszę o to by zaprzestać dyskusji tylko o to,by nie prześcigać się w racjach na temat kwestii, które nie mają żadnego potwierdzenia. Tu na dole rozgrywały się zawody w konkurencji" Kto napisze dłuższą i najmniej bezsensowną wypowiedź"(nie mam tutaj na myśli żadnych konkretnych osób-piszę ogólnie.

    Nie mam zamiaru nikogo obrażać, lecz jeśli tylko choć 1 osoba przyzna mi rację(a po ilości tych prostych łapek w górę widać że tak się stało) to ja osiągam w tym momencie pełnię zadowolenia dzisiejszego dnia.

  • OjciecMarek profesor
    @camdene @camdene

    Wybacz, ale kompletnie nie kupuję argumentu pt. "hurr, durr, nie znacie się na skokach". Owszem, o aspektach technicznych nie mamy pojęcia, ale...co z tego? Ty też zapewne znasz się na nich znacznie słabiej od Gorana Janusa, a jakoś nie przeszkadzało ci to w wypowiadaniu się na temat polityki kadrowej szkoleniowca Słoweńców. Od tego są komentarze, by dyskutować, tylko tyle.

    Sprawa Bukowskiego i LPK to nie tylko kwestia Stękały. Powstaje też pytanie, jak to jest, że taki Leja, który, rzecz prosta, nie pokazywał niczego wielkiego, ale jednak od czasu do czasu oddawał przyzwoite skoki, wyleciał z kadr od razu po wyjściu z wieku juniorskiego, a Bukowski - też już nie junior - nie pokazujący żywcem jednego przyzwoitego wyniku w jakichkolwiek zawodach, w kadrach się utrzymał, ba! - dostaje powołanie na zawody, mimo, iż od tego trenującego poza kadrami Lei w ostatniej konfrontacji dostał kompletne manto.

    Ja po prostu przychylam się do zdania Emila: jestem jeszcze w stanie zrozumieć, że kadry są ustalane z pewnym pominięciem wyników. Istnieją inne czynniki, które mogą o tym decydować. Ale zawody to już całkiem inna śpiewka - tam powinni startować po prostu najlepsi.

    No i oczywiście zdaję sobie sprawę, że jest to sprawa w gruncie rzeczy mało istotna w porównaniu do problemów, jakie nasza kadra miała za czasów Kruczka.

  • camdene profesor
    Przepraszam, że to piszę ale..

    to co tutaj się wyrabia pod tym artykułem to parodia.
    Pytam się-nie wstyd wam co niektórzy? Zachowywać się z człowieczeństwem?
    Tak się znacie na skokach? Macie wiedzę na temat techniki skoków i pracujecie w PZN by znać dokładnie politykę kadrową,jestescie na codzień z trenerami by wiedzieć jaka jest sytuacja? Przecież polegacie tylko na szczątkowych wywiadach ja 1 stronie dotyczącej skoków. Tyle szczegółów właśnie znacie.Tyle samo co i ja.

    Połowa komentarzy na temat braku powołania Andrzeja Stękały na Letni Puchar Kontynentalny?? Nie no,straszne,na pewno skacze katastrofalnie i winą tego jest jego buntownictwo o którym ktoś tam wspomniał rok temu. Aktualna sytuacja wygląda tak, że zmarł mu ojciec i chłopak musi chodzic do pracy żeby jakoś życ i miec na treningi. Nie korzystniej mu wyjdzie pójść sobie na pare dni do knajpy,zarobic pieniądze i potrenować niż jechać na jakiś Puchar Kontynentalny, z którego żadnych korzyści nie ma? Nie wiem czy tak jest,na pewno nie zbałamuci tego czasu w domu ani na Majorce bo nie pozwala mu na to sytuacja. A wiecie że to nie tylko trener decyduje kto jedzie na zawody ale i zawodnik ma cos do gadania? O proszę, to już wiecie..

    Naprawdę wam nie wstyd tyle pisać i dociekać na temat Stękały niż po prostu zareagować na jego brak w składzie zwykłą myślą-,,Masz chłopaku trudne czasy przed sobą więc z czystego serca ci kibicuję żebys osiągnął to o czym marzy każdy zawodnik, ciężko pracuj a wyjdzie,masz do tego smykałkę". Nauczcie się tego co niektórzy, trenowanie zostawcie trenerom a siebie uczyńcie prostymi, życzliwymi kibicami.

    Serdecznie pozdrawiam wszystkich i życzę udanego weekendu.

  • Kolos profesor
    @Pavel @Wiatrhula111

    W to już nie wnikam może Stękała olał, może nie. Ale gdzie są trenerzy i działacze by trzymać kadrowiczów w ryzach??

    Niestety zauważyłem i chyba nie dotyczy to tylko skoków że jak tylko dany zawodnik ma problemy mentalne/psychiczne/osobiste to nagle trenerzy i działacze umywają od wszystkiego ręce, "niech se radzi sam, najwyżej wywalimy go z kadr". No i ta ogólna niechęć do angażowania psychologa...

    Casus M.Rutkowskiego, casus Byrta. Stękała to chyba inna bajka no ale i wokół niego powinni być ludzie (czytaj: trenerzy) którzy powinni " postawić go do pionu".

  • wiatrhula111 weteran
    @Pavel @kolos

    Ale ci pseudoznawcy to z tym Stękałą wzięli z jednego z wywiadów z nim przed zeszłym sezonie w którym mówił że lato nie jest takie ważne jak zima i wszyscy uznali że olewa treningi.
    Kastelik też olewa skoki, bo postanowił bezczelnie się przewrócić w pierwszym ważniejszym starcie w karierze.
    Byrt może nie był wielkim talentem, ale miał predyspozycję do bycia solidnym kontynentalowcem.

    Ps :jak moderacja chce usunąć mój komentarz to niech tu napisze powód, bo jeżeli napisanie że statystyki forumowego pupilka nie bronią go przed krytyką to gratuluję (mamy obraz uczestnika Kodu )

  • Kolos profesor
    @Pavel @pavel

    Działacze i trenerzy też są od tego żeby zdyecyplinować zawodników. Nie wiem jak ze Stękałą bo za wiele nie wiemy. Ale w przypadku Byrta to niemal całą winę za zniszczenie jego talentu ponoszą władze PZN - działacze, trenerzy. Nie może być tak że dziennikarze bez problemu się dodzwaniają do zawodnika a trenerzy rzekomo nie. Naprawdę hejtowanie Byrta króre urządzasz jest nie na miejscu.

    Tymczasem u nas podejscie trenerów jest takie "albo trenujesz bez gadania, a jak ci się nie podoba to spadaj".

    Nie wiem jak można było dopuścić że członek kadry A (Stękała) "olał" letnie przygotowania?? Gdzie byli trenerzy??

  • bardzostarysceptyk profesor
    @bardzostarysceptyk @zibiszew

    ano wku...ło. A serducho na razie pompuje.
    A żeby ta opcja zwyciężyła, przynajmniej na tym portalu, wystarczy brak sprzeciwu. I bezkarnie rozpanoszą się opinie o złym trenerze i jeszcze gorszym szefie wyszkolenia.

  • bardzostarysceptyk profesor
    Co wy z tymi niepokornymi.

    Niepokorny - buntownik, nonkonformista, człowiek odważny. To legenda. A w życiu ? Nieposłuszny, konfliktowy, zawsze mający inne zdanie, robiący wszystko po swojemu.
    Pokorny - posłuszny ciamajda, charakter niewolniczy, bez inwencji, bierny. To legenda. A w życiu ? Wykonujący polecenia i zadania. Słuchający zwierzchników (trenerów), dokładny i szczegółowy, niekonfliktowy.

    I kto waszym zdaniem będzie lepszym skoczkiem ? Bo chyba trening polega na powtarzaniu w nieskończoność tych samych elementów by opanować je w sposób doskonały. A nie na robieniu wrażenia i dziwactwach.
    Bo coś mi się zdaje, że niektórzy zapomnieli, że wielka kariera sportowa to talent + ogromna praca. A coś mi się ci "wspaniali" niepokorni z ciężką pracą nie kojarzą.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Yep, z całą pewnością :)

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Wiesz ja nie wiem czy wiem lepiej od Stękały. Taka druzgocąca publiczna samokrytyka jakiej poddał sie skoczek też może mieć swoje drugie dno. ;)

  • Pavel profesor
    @dervish

    Widzę, ze lepiej wiesz od samego zawodnika :) Niech ci będzie :)

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Stękała sam sobie winien, a że nie ma tylko talent a nie ma pleców w PZN więc nie cackano się z nim tak jak z Bukowskim czy Miętusem którzy jak się wydaje rezerwuar pomocnych dłoni w porównaniu ze Stękałą mają nieskończenie wielki.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Pomocnej dłoni, dla zawodnika, który był w kadrze A i stwierdził, ze w sumie to trenować nie musi? A jeszcze takie sobie "cośko" rzucę żebyś mógł się poważnie zastanowić nad tym co piszesz :)

    "Stale wyciągano do mnie pomocną dłoń, ale nie chciałem jej przyjąć, bo w danym momencie na niczym mi nie zależało."

    "Zabrakło profesjonalizmu z mojej strony."

    Nie wiem czego ty jeszcze oczekiwałeś, że będzie w A kadrze? :)

  • dervish profesor
    @Pavel @pavel

    Rygor i cięzki reżim powiadam i podtrzymuję. Po prostu Stękale takie warunki nie za bardzo odpowiadały (wina charakteru a może niedojrzałości i w zwiazku z tym źle wybrane priorytety życiowe ? ). A ponieważ jednocześnie był niepokorny i nie ma pleców, nikt w PZN za bardzo się z nim nie patyczkował i nie podał pomocnej ręki.

  • EmiI profesor
    @Pavel @pavel

    Mniejsza o dyskusje o składzie kadr, bo powiedzmy że trenerzy mogą wybierać ludzi z którymi chcą współpracować. Dyskusja na temat powinna być o składzie na te zawody i jeśli Bukowski czy ktoś inny zabuli, i nie zostanie zastąpiony przez Leje i Stękałe tzn że jest jakieś sekowanie. Bo skład na zawody powinien być wyjęty spod takich kryterium jak dyscyplina, nadwaga, pokora i powinna decydować tylko forma sportowa. Oczywiście czym innym jest dostanie się do kadr, bo tutaj zawodnik podpisując umowę z PZN że ten go wspiera musi się godzić na jakieś zasady i rygor.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Rygor i ciężki trening powiadasz? Toż to on wyraźnie mówi, że pod koniec września ma nadwagę, nie pod koniec kwietnia, ale niemal u progu sezonu. Chłopak musiał kompletnie olać cykl treningowy, nawet nie ten "ciężki i rygorystyczny", ale jakikolwiek, nie ma co tu pisać i jakiej mitycznej "niepokorności", bo i o Kocie można to samo powiedzieć. Na siłę szukasz czegoś o co mógłbyś zaczepić swoją teorię wysnutą na podstawie wypowiedzi Małysza na temat Kastelika.

    Polityka kadrowa idealna nie jest, ale poza kilkoma nazwiskami, a właściwie tymi najbardziej kontrowersyjnymi 3 czyli Ziobro - Miętus i wyciągnięty z kapelusza Bukowski, tragedii nie ma i dyskusja właściwie toczy się o jakieś ogony.

  • dervish profesor
    @pavel

    Ja nie przypisuje Małyszowi dna Stękały. Napisałem jasno. Stekała podpadł dyrektoriatowi bo był niepokorny a obniżka formy związana jest z tym, ze nie podporządkował lub nie odpowiadały mu rygory i ciężki reżim pracy narzucany przez program treningowy wcielany przez Horngachera.

    A co do polityki kadrowej.
    Skoki to sport z limitowaną liczba miejsc. Tych miejsc jest tyle ile miejscówek w PK i PŚ. Skoczek chcąc utrzymać sie w tym "biznesie" musi startować minimum w PK.
    Stara prawda głosi, ze tam gdzie sa limity i koncesje jest duza podatność na korupcje i wypaczenia.
    Trudno się dziwić, że w skokach także takie mozliwości są.
    Przykład: protegowany jakiegoś działacza nie jest wystarczająco dobry by na skoczni wywalczyć sobie miejsce w kadrach no to poszukajmy sposobu żeby ktoś zwolnił miejsce dla naszego ulubieńca. Możliwości jest sporo: ktoś jest niepokorny - wylot z kadry lub inne ruchy mające na celu zdemotywować pod byle pretekstem (na przykład że popełnia niekorygowalne błedy na progu lub nie przykłada się do lądowania) no i juz masz miejsce dla protegowanego z plecami. Wylatuje WYRAŹNIE lepszy robiąc miejsce dla WYRAŹNIE gorszego, dominuje uznaniowość a nie kryteria sportowe. W wyniku takich ruchów utalentowany skoczek pozbawiony wsparcia i zaplecza organizacyjno technicznego, zdołowany psychicznie w końcu traci motywację i wiarę w to co robi, a wraz z tym traci swoja sportową klasę. I teraz juz ci którzy do tego doprowadzili są czyści. Mogą powiedzieć, że mieli rację. Na tym to wszystko polega.

  • dervish profesor
    @OjciecMarek @xellos

    To ze przyznałes sie do panikarstwa nie oznacza, że każdy musi się przyłączyć do Ciebie i zamiast trzeźwo oceniać sytuacje stawać sie panikarzem.

    Zdecyduj się w końcu czy jesteś apologetą Tajnera czy krytykiem, bo widzę ze nie zauważasz, ze atakując Tajnera w kwestiach związanych z polityka kadrową przede wszystkim atakujesz odpowiedzialnego za te kwestie dyrektora Małysza.

    A jak już wynosisz Małysza na Piedestał to konsekwentnie powinieneś to samo robić z Tajnerem ;)

  • Dolnoslazak stały bywalec

    Zawodnik może klepać bulę z powodu jednego konkretnego błędu albo dlatego że nic nie robi do końca dobrze. Efekt odleglościowy będzie podobny ale w tym pierwszym przypadku droga do dobrego skakania jest zdecydowanie krótsza. Trenerzy to widzą na każdym treningu, internetowi "eksperci" wyciągają wnioski i snują teorie wyłącznie na podstawie suchych wyników z czwartoligowych zawodów, rozgrywanych bez przeliczników, często w bardzo zmiennych warunkach.
    Horngacher wspomagany przez Małysza osiągną ze skoczkami to co nigdy nie udało się w Polsce w żadnej zimowej dyscyplinie ale dla niektórych to nic bo jego zausznik Zidek nie powołał Stękały na zawody w środku lata. A Małysz też kanalia bo zdeptał talent Kastelika, który byłby już dziś drugim Schlierenzauerem.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Janusze mają Tajnera, ty masz Małysza, któremu nawet dno Stękały przypisujesz, ja różnicy nie widzę pomiędzy postawą twoja, a ich. Tym bardziej jak jaskrawo ona odznacza się od wcześniejszego twojego podejścia do spraw kadry :)

  • dervish profesor

    Ogólnie problem polega na tym, że wszyscy obwiniają za wspomniane patologie Tajnera, który jest od lat wygodnym kozłem ofiarnym a zapominają ze Małysz jest protegowanym Tajnera i w zasadzie nieoficjalnie od 2 lat to on odpowiada za wszystko co sie dzieje w PZN. Tajner juz namaścił w nim swojego następcę, usunął sie w cień, pełni głownie funkcje reprezentacyjne i parafuje decyzje innych. No ale jak za takie patologie winnić Małysza? Przecież to wzór. Zgoda wzór sportowca ale jako działacz popełnił kilka ewidentnych błędów, które wszyscy nie mający klapek na oczach zauważyli. Małysz to nie jest nieomylna alfa i omega. Był wybitnym sportowcem, słabym kierowca rajdowym i zapowiada się że póki co nie jest najlepszym działaczem.

    A dziś tak jak powiedziałem, wszyscy wytykają patologie związane z przydziałem do kadr Tajnerowi zapominając, że za tym wszystkim stoi właśnie Małysz. Nie przypadkiem wszystko zaczęło się z chwila objecia posady przez Małysza. Za Kruczka rożnie bywało, ale większych kontrowersji nie było. Tego typu sprawy regulowały regulaminy. Czasami były kontrowersje ale głownie w przypadkach na styku kiedy były równorzędne kandydatury i takie sytuacje dawało się obronić regulaminem.

    I na koniec. Ludzie którzy na każdym kroku gnoja Kruczka i Tajnera odmawiają innym krytyki Małysza. Moze trochę tolerancji? Odróżnijcie rzeczowa krytykę i inny punkt widzenia od chamstwa.

  • dervish profesor

    Ogólnie problem polega na tym, że wszyscy obwiniają za wspomniane patologie Tajnera, który jest od lat wygodnym kozłem ofiarnym a zapominają ze Małysz jest protegowanym Tajnera i w zasadzie nieoficjalnie od 2 lat to on odpowiada za wszystko co sie dzieje w PZM. Tajner juz namaścił w nim swojego następcę, usunął sie w cień, pełni głownie funkcje reprezentacyjne i parafuje decyzje innych. No ale jak za takie patologie winnić Małysza? Przecież to wzór. Zgoda wzór sportowca ale jako działacz popełnił kilka ewidentnych błędów, które wszyscy nie mający klapek na oczach zauważyli. Małysz to nie jest nieomylna alfa i omega. Był wybitnym sportowcem, słabym kierowca rajdowym i zapowiada się że póki co nie jest najlepszym działaczem.

    A dziś tak jak powiedziałem, wszyscy wytykają patologie związane z przydziałem do kadr Tajnerowi zapominając, że za tym wszystkim stoi właśnie Małysz. Nie przypadkiem wszystko zaczęło się z chwila objecia posady przez Małysza. Za Kruczka rożnie bywało, ale większych kontrowersji nie było. Tego typu sprawy regulowały regulaminy. Czasami były kontrowersje ale głownie w przypadkach na styku kiedy były równorzędne kandydatury i takie sytuacje dawało się obronić regulaminem.

    I na koniec. Ludzie którzy na każdym kroku gnoja Kruczka i Tajnera odmawiają innym krytyki Małysza. Moze trochę tolerancji? Odróżnijcie rzeczowa krytykę i inny punkt widzenia od chamstwa.

  • Xellos profesor
    @OjciecMarek @OjciecMarek

    Tylko przez 7 lat pracy Kruczka ta sama osoba nie miała żadnych zastrzeżeń do naszego sztabu i powołań. A nagle ma. A wtedy wręcz przeciwnie, bronił każdej jego decyzji i na forum miał przydomek "rzecznik Kruczka".

    To skoro teraz jest taka panika i zaniepokojenie co będzie po Stochu, Kocie, Żyle i Kubackim, to gdzie była ta sama panika wtedy ? Wtedy kiedy był tylko Stoch i nikt więcej. Reszta tak jak piszesz, mógł nr. 8 nagle być nr. 3. Rzecz w tym, że jak ja tu siedzę tyle lat i czytam tą stronę tyle lat to widzę tą potężną hipokryzję. Teraz jakaś totalna panika, a wtedy gdy za Kruczka był tylko Stoch to zamiast paniki co czytałem ? Pamiętam doskonale argumenty strony go broniącej "WYCISNĄŁ Z NICH TYLE ILE SIĘ DAŁO, NIE MAJĄ TALENTU JAK STOCH". Przecież brałem udział w tych dyskusjach przydługich i pisałem, że Kota stać na więcej. Nagle sami fani Kota na stronie, a wtedy to co było ? Było tak "KOT NIE FILOZOFUJ, SŁUCHAJ SIĘ KRUCZKA" albo "ZAKOCHAŁEŚ SIĘ W KOCIE ?". Pewne lobby na forum zaciekle atakowało każdego kto tylko go skrytykował. Było przecież tak cudownie i skoki w Polsce były w największym rozkwicie, a teraz jak mamy złotą czwórkę to co jest ? Nagle jest zapaść, niszczenie skoków polskich i psucie talentów. Tego nie idzie racjonalnie zrozumieć, czemu u tych samych osób, panika jest teraz a nie było wtedy. Zupełnie inaczej sprawa by wyglądała jakby ktoś był konsekwentny w poglądach i panikował i za Kruczka i za Horngachera. A tutaj mamy do czynienia z pogorszeniem zdania o polskich skokach w okresie gdy po raz pierwszy w historii inni skoczkowie zbliżyli się poziomem do Stocha. I po raz pierwszy po okresie samotności Małysza i samotności Stocha, jest drużyna.

  • Pavel profesor
    @OjciecMarek

    Ogólnie problem polega na tym, że niektórzy wszelkie zło w polskich skokach najpierw przypisywali Tajnerowi, a teraz przerzucili się na Małysza i już dochodzi do tego, że Adam jest winnym, że Stękała znudził się trenowaniem w lecie czym spowodował spadek na dno swojej formy. Powoli zaczyna przypominać to onet, gdzie byle Janusz potrafił dowalić Tajnerowi nawet za wyniki w Biathlonie, który jest całkiem oddzielnym związkiem, a reszta jemu podobnych ekspertów biła mu brawo.

    Jak napisałeś są patologie, które trzeba piętnować (Miętus i Bukowski), ale i sytuacje, w których obarczanie winą działaczy jest mocny przegięciem (Stękała i Byrt) czy lekkim nadużyciem (Kastelik). Kluczem jest tu odpowiednie wartościowanie i pochylenie się nad każdą sytuacją z osbna, a nie wrzucanie wszystkich do jednego worka pod tytułem "męczennicy systemu".

  • OjciecMarek profesor

    Ja się w zupełności zgadzam, że przypadki Kastelika, czy Bukowskiego w kadrze B i Miętusa A ich regularne starty mają całkowicie inny ciężar gatunkowy, niż spory, które odbywały się w latach Kruczkowych, gdy faktycznie zawodnik nominalnie nr 8 mógł w praktyce okazać się nr. 3, ze względu na fakt, iż nikt nie miał ustabilizowanej formy na wysokim poziomie i trudno było o faktyczną hierarchię. To wszystko prawda, tylko...nie zapewnia to ani Adamowi Małyszowi ani Stefanowi Horngacherowi patentu na nieomylność. I, mimo wszystko, warto te tematy podnosić, zwłaszcza w kontekście tego, że eksportowy kwartet jest już stosunkowo wiekowy, nawet mając na uwadze wydłużający się "okres przydatności sportowej" w skokach.

    To naprawdę nie są tematy, które należy zbyć jako błahe, jeśli nie marzy nam się powtórka z Kanady po Bulau czy Czech po ich złotej dekadzie lat '80, a odnoszę wrażenie, że sporo osób zbyt lekce sobie waży te zagadnienia.

    OK, rozumiem, że walczący o los Ziobry czy Lei w kontekście Miętusa i Bukowskiego dervish wygląda cokolwiek komicznie, zważywszy na jego postawę przy okazji sporu o Murańkę w Soczi, ale...to jeszcze nie oznacza, że i w tych przypadkach się myli. Drogowskaz niekoniecznie musi podążać w kierunku, który wskazuje.

  • zibiszew weteran
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Jestem w szoku!:)Taki długi i tak bardzo wyważony post(z większością się zgadzam) !!
    Ależ musiało Cie -mówiąc wulgarnie-coś wqu...ić.:):). Tylko mi zawału nie dostaj.
    Temat był kilka razy podnoszony.

  • HAZARD weteran

    Po części się z Wami zgadzam, jednak mogę się założyć, że otyły Stękała, pomijany Leja i kolega Kastelik skakali by lepiej od bezpodstawnie faworyzowanego Bukowskiego. Zrozumcie, że właśnie taka a nie inna polityka kadrowa (oczywiście o Miętusa w kadrze A również chodzi) wzbudza w ludziach wątpliwości, wręcz oburzenie. Do tego dochodzą katastrofalne wyniki kadry B i słabe juniorów, akurat z tego się cieszę, że chociaż tutaj ludzie nie bawią się w TVP i nie zapominają o zapleczu ciesząc się tylko z wyników kadry A. Z nich trzeba się cieszyć, ale nie mogą przysłaniać nam tego co się dzieje w naszych skokach poza nimi, bo dzieję się źle i to widzi każdy trzeźwo myślący.

  • kkkk doświadczony
    @Pavel @pavel

    Z tych których wymieniłeś sukcesy jakieś miał i talentem był Stękała, ale tak jak napisałeś częściowo na własne życzenie zatrzymał sobie karierę.

  • wiatrhula111 weteran

    W końcu ktoś oprócz mnie zauważył beznadziejne moderowanie na tej stronie

  • Pavel profesor

    U nas jest tendencja do szukania talentów tam gdzie ich nie ma. Pamiętam czasy kiedy J. Kot na którymś mamucie, z najlepszym wiatrem z całej stawki przebrnął kwalifikacje. Nagle stał się super perspektywicznym skoczkiem, część widziała go na MŚ. Później był Byrt, który gdyby nie Kruczek i jego spartaczony sezon, wcale nie miałby szansy startu w PŚ, super gwiazda z 2pkt PŚ, któremu od tego wyniku przewróciło się w głowie i doszedł do wniosku, że w sumie jest świetny, a treningi są dla amatorów, on ma ciekawsze rozrywki. Dalej mamy Stękały, który wysnuł podobne wnioski, do tego dochodzi Kastelik z braku laku i juniorów prezentując chociaż minimalny poziom został "nadzieją polskich skoków". Co ich łączy? Nic nie osiągnęli, część z braku talentu, część z braku chęci, a wszelkie winy forumowi znawcy przypisali wielkiemu spiskowi trenerów, działaczy i tym podobnych dygnitarzy, którzy tylko czyhają, aby wyłowić przyszłe gwiazdy i złamać im karierę.

    Teraz na czarny charakter wyrósł Małysz, już nawet posądza się go o słaby wyniki Stękały czy Byrta pomimo, że oni złamali swoją "karierę" na własną i usilną prośbę.

    Wiadomo, że część nominacji czy to na zawody czy to do kadr jest zabawna (Bukowski czy Miętus), ale nie wolno zwalać w drugą stronę i wszelkie zło polskich skoków przypisywać wielkiemu spiskowi mającemu an celu eliminacje super talentów.

  • kkkk doświadczony
    @kkkk @borek99

    dzięki

  • molenda doświadczony
    @bardzostarysceptyk @pawelf1

    Jej, 22 plusy w 4 godziny w środku sezonu letniego i to pod newsem nienajwyższej wagi :) Czyli widzę, że już nie tylko ja jestem zirytowany tezami o tym, że zła i niedobra polityka kadrowa kazała przytyć Stękale 10 kilo w połowie września.

  • anonim
    @marekrz @dolnoslazak

    Faktycznie, zapomniałem o Renie i Czajkowskim, a o Planicy to nawet nie wiedziałem :P

    Dzięki również za dokładne wytłumaczenie na czym polega dokładny trud w zorganizowaniu takiej imprezy.

  • Dolnoslazak stały bywalec
    @marekrz @znawca_japonskiego

    Transmisje są też z Reny (to akurat robi publiczna telewizja NRK), Czajkowskiego a ostatnio bardzo profesjonalnie przygotowany sygnał puścili w sieć Słoweńcy podczas LPK w Planicy.
    Problemem wyprodukowania takich transmisji jest to że musi się znaleźć na nie sponsor albo firma, która zrobi je na własny koszt i ryzyko.
    Tradycyjne stacje telewizyjne odpadają bo z definicji produkują sygnał bardzo drogo. Takie procedury i taka mentalność że albo na bogato albo wcale (nawet taki drobiazg że ekipa musi nocować w hotelu o określonym standardzie a nie w gospodarstwie agroturystycznym, jak u małych "prywaciarzy").
    Niewielkie niezależne ekipy, specjalizujące się w produkcjach klipów, reportaży z imprez firmowych itp mają koszty nawet kilkukrotnie niższe. Mają też, najczęściej, słabszy sprzęt i zaplecze techniczne ale do zrobienia streamu z konkursu skoków w zupełności wystarczające.
    Do wyprodukowania dającego się oglądać sygnału ze skoczni potrzeba niewiele: trzy do pięciu kamer, dwa, trzy komputery z mocnym łączem internetowym, trochę bezprzewodowego sprzętu sieciowego i sześciu do ośmiu ludzi. Jeśli ci ludzie nie będą mięli dużych oczekiwań finansowych to całkowity koszt transmisji z dwóch dni zawodów zamknie się kwotą 11 - 12 tys złotych.
    Jest też druga strona od której wiele zależy czyli organizator. Jeśli wpuści on ekipę na skocznię bez żadnych opłat i pozwoli jej zgarnąć pieniądze z reklam w czasie transmisji to takie przedsięwzięcie może się udać. Znając jednak polskie realia inicjatywa musiałaby wyjść od zainteresowanych wyprodukowaniem sygnału.












  • pawelf1 profesor
    @bardzostarysceptyk @bardzostarysceptyk

    Zgadzam się z tobą w 100% . Swego czasu ostro broniłem Małysza przed tym narcyzem ale na tym forum to się takie posty usuwa a bezpodstawne wyssane z palca ataki zostają . Nie będę spekulował kto tu moderuje bo to oczywiste.......

  • bardzostarysceptyk profesor
    A ja tak to widzę.

    Przed początkiem sezonu był poruszany temat odsuwania, niszczenia, upokarzania Janka Ziobry. Gdy w Wiśle okazał się drugim najsłabszym Polakiem temat ucichł. Kto tak pisał ? Ciekawi niech zobaczą do archiwum.
    Teraz to samo w sprawie Andrzeja Stękały. Może szkoda, że nie dano go do ekipy na Szczyrk. Zabulił by 2-3 razy i marudzenie by ucichło.

    Od jakiegoś czasu, chyba od lata zeszłego roku, czyli objęcia rządów przed Horngachera a później też przez Małysza, zaczęła zakwitać coraz obficiej teoria spiskowa. Wynika z niej, że dawny największy wróg polskich skoków czyli prezes Apolo Tajner stracił pierwsze miejsce a nawet może spadł z podium. Teraz największymi szkodnikami i niszczycielami młodych talentów jest szef wyszkolenia i trener reprezentacji.
    Patrząc na wyniki naszej elity w ostatnim sezonie wydaje się, że taka krytyka jest niemożliwa. A jednak. Jaka krytyka ? Taka ostra i fundamentalna. Poddająca w wątpliwość nawet nie umiejętności ale zwykłą ludzką uczciwość i Horngachera i Małysza. Krytyka a właściwie już hejt robiący z nich ludzi podłych.

    Dla przypomnienia. W sezonie 2015-16 gdy Polacy skakali straszną kaszanę, bez podium, bez zawodów z ponad 100 punktami, przy dużej i coraz większej krytyce Kruczka, nikt nie podał w wątpliwość jego uczciwości. A tu proszę, 1 i 2m w TCS, złoty i brązowy medal na MŚ, 2m w PŚ, 16 podiów w tym 9 zwycięstw w zawodach PŚ, a twórcy tego sukcesu to kanalie niszczące młodych skoczków. Gdzie tu logika ? ano nie ma jej bo tylko przeszkadza.

    Na razie nie lecę po nikach i nie atakuję imiennie. Ale i na to przyjdzie czas jak tak dalej pójdzie. Zresztą to wręcz oburzające, że właściwie nikt nie wystąpił w obronie tak nikczemnie zaatakowanych ludzi. Do tego tak zasłużonych, bo bezkarne insynuacje w stosunku do Adama Małysza podłość i niewdzięczność do kwadratu.



  • anonim
    @marekrz @marekrz

    Niektórzy organizatorzy takie coś organizują, chociażby ci w Iron Mountain czy Vikersund. Inni są zbyt leniwi, staroświeccy, nie wpadli na to albo po prostu twierdzą, że im się to nie opłaci. Natomiast robienie czegoś takiego na własną rękę jest zbyt ryzykowne bo to nie finał Ligi Mistrzów i i taki streamer od razu poleci, tym bardziej że najpierw musi przyjść na skocznię, na której będzie jednym z nielicznych kibiców, więc od razu by przyciągnął uwagę trzymając cały czas kamerę.

  • dervish profesor
    @ZXCVBNM_9999 @zxcvbnm_9999

    Umiejętną polityką kadrową można każdego skoczka wykończyć (zdemotywować) i później mówić a nie mówiłem.... miałem rację ten skoczek nie rokował...

  • marekrz bywalec
    Transmisja

    Szkoda, że na takich imprezach jak Puchar Kontynentalny, którymi TV się nie interesuje nikt nie ogarnie transmisji na Twitchu. Ja bym chętnie obejrzał i myślę, że kilka tysięcy ludzi na całym świecie też.

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    System selekcji

    W PZN istnieją niejasne zasady selekcji i to powoduje konflikty z grupą kibiców. Jednak, zanim zaczniemy krzyczeć, zastanówmy się czy Stękała lub Kastelik prezentują na tyle wysoki poziom, żeby myśleć o przejściu kwalifikacji. Dlatego proszę o zachowanie spokoju do czasu wejścia w sezon zimowy - jako zewnętrzni obserwatorzy nie wiemy jak wygląda sytuacja na treningach, jakie skoki oddają skoczkowie. Wtedy będzie można ocenić, czy obwożenie po świecie pana Bukowskiego miało sens. Być może taki Krzysio M. odpali i wygra medal IO - któż to wie?

  • Pavel profesor
    @EmiI @M_B

    Bukowskiego to zostawię bez komentarza bo opisałem się dość podczas nominacji do kadr. Ciekawi mnie kogo on w tym PZNnie zna bo nawet Miętusa lepiej, gorzej, ale jakoś da się uzasadnić, ale tego gagatka nijak :)

  • Andreas_MistrzPolotu stały bywalec
    ...

    Stękała owszem po tym sezonie gdzie polacy mieli kryzys olał treningi,ale w tym sezonie przeprosił i starał się o to aby w tym składzie się znaleść,ale niestety został zle potraktowany przez PZN,odczuwam że Małysz maczał w tym palce,przecież Andrzej Stękała nie jest tak słaby żeby nawet na PK się nie dostać a napewno lepiej skacze niż Kłusek albo Biegun ale niestety w Polsce tak jest że się niektórych skoczków się zle traktuję a potem będą pretensje o wyniki jak skacze ten Kłusek,Biegun,Zniszczoł itp,akurat może Zniszczoł jeszcze okej bo miał też dobre w młodości wyniki,ale taki Kłusek nic nie osiągnął ,Stękała jest lepszy od niego bo w debiucie punkty łapie w PŚ i to ponad 100,z 34 miejscem na koniec PŚ(prawie 30),natomiast Kłusek ani razu nie zdobył punktu w PŚ,kiedyś jeszcze się starał bo był na podium w PK ale teraz tak skacze że nie powinien być powoływany,Andrzejowi nawet szansy nie dadzą,chłop się stara robi wszystko co w jego mocy ale panowie z PZN Małysz i Tajner stoją przy swoim i powołują jakieś nie loty które zapewne będą skakać jak śliż albo mateja,chociaż połowa tego składu na PK skacze gorzej niż nawet sam Mateja,jedynie rozumiem Wąsek,Kantyka i Murańka no i może bartek czyż ale reszta w fis cupie powinna skakać a na PK dać Stękałe,jak Kamil ,Piotrek i Stefan za te 6-7 lat kariery zakończą dajmy na to ,to wtedy Maciek zostanie,Dawid zostanie,no i może Paweł odpali,ale nie będziemy mieli 4 do zespołu tak jak dawniej,jak zawodnik ma talent to powinniśmy wspierać go,a widocznie Andrzej takiego wsparcia nie ma,tak samo było w przypadku Tomasza Byrta,ci zawodnicy przez takie coś tracą chęć do treningów a Tajner powinien jako prezes zachęcać skoczków,a ten prawi komplementy jak to jest dobrze itp,a jak wyników nie było to się nie pokazywał nawet,a Małysz też już zaczyna się zachowywać jak Tajner

  • borek99 doświadczony
    @kkkk @kkkk

    Ma się zaczynać w Whistler, ale jeszcze FIS oficjalnie tego nie potwierdził

  • M_B profesor
    @pavel

    Zależy z której strony patrzeć ;). Stękała jak Stękała, ale Leja który w memoriale wypadł bardzo ładnie jest olany kosztem skoczka, który nie daje najmniejszych nadziei na jakikolwiek wynik i jest raptem tylko rok młodszy i to jest smutne. Bo już ustawianie Czyża jako nieporozumienie w składzie to przeginka. Poza Bukowskim bardziej zasłużył od Bieli, Bieguna, nawet Wąsek na FIS Cup wypadł od niego gorzej ;)

  • EmiI profesor
    @Pavel @pavel

    Pomijając Stękałe, Leja ostatnio pokazał że jest w formie na PK, a Bukowski jednak wypadł delikatnie mówiąc jak w większości startów.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Teraz każdy zmarnowany talent będzie winą Małysza :) Stękała, wpadł na genialny pomysł w stylu Byrta i stwierdził, że w sumie jest takim świetnym skoczkiem, że może olać treningi, a wynik i tak sam się zrobi. Jak widać się nie zrobi i ot cała tajemnica.

    "Na dodatek trochę wzrosła mi waga, co razem powoduje, że moja dyspozycja jest taka, jaka jest. Jestem jednak pewny, że zimą będzie już petarda!"

    Mówi to zawodnik w pod koniec września w czasie cyklu szkoleniowego, wiele to mówi o jego podejściu.

  • dervish profesor

    Znalazło się miejsce dla Czyza, Bukowskiego i Miętusa, zabrakło dla Kastelika i Stękały. Kastelik to wiadomo poza kadrowiec + zemsta dyrektora i wszystko jasne, szkoda miejsca dla naszego juniora nr 2 z poprzedniego sezonu, a Stękała? Dwa sezony temu wydawało się, że narodził się talent na miarę Stocha. Niestety okazało się, że wrodzona niepokorność niemile widziana w dyrektoriacie + niedostosowanie do wymagających metod szkoleniowych Horngachera sprawiły, że chyba czas już powoli zaczynać myśleć o tym skoczku jako o kolejnym zmarnowanym talencie.

    P.S.
    Z tym Miętusem to trochę przesadziłem, jak by nie było to elita naszych skoczków wszak jest członkiem kadry A, więc dziwne by było żeby nie dostał powołania na LPK, zwłaszcza że na tym szczeblu rywalizacji od dawna czuje się jak ryba w wodzie i nawet w najgorszych dla siebie ostatnich dwóch sezonach potrafił w tych zawodach zabłysnąć pojedynczymi udanymi skokami, które zwłaszcza latem przydarzały mu się stosunkowo nierzadko.
    Co do samych wyników to ciężko będzie porównywać trenującego z Horngacherem Miętusa z podopiecznymi Żidka. Wyniki mogą być uwarunkowanie różnicami w cyklach treningowych. Nawet jeżeli byłyby to cykle jakościowo jednakowe, wystarczy nawet tygodniowe przesunięcie cykli by jedni startowali na świeżości a inni na zmęczeniu. Analogicznie jak najbardziej będzie sens porównać dyspozycje w ramach grupy Żidka w której wszyscy być może poza Ziobrą powinni być w tej samej fazie treningu.

  • kkkk doświadczony
    @dejw @dejw

    Zabawa w skoczka zawsze tańsza ;)

  • Davidsson doświadczony

    ciekawe co czuje Leja patrząc na ten skład

  • kkkk doświadczony
    Mam pytanie

    Na wikipedii i stronie skijumping kalendarz Pucharu Kontynentalnego rozpoczyna się w Whisler. Czy to prawda? Bo chyba coś przegapiłem.

  • Xellos profesor
    Ciekaw jestem bardzo wyników

    Ostatnio Miętus wygrał, ale teraz będzie już ranga międzynarodowa. Zobaczymy jak to na niego wpłynie, i czy jednak Murańka się ogarnie. Jak Miętus ogra innych naszych, to będzie trzeba nazwać Horngachera cudotwórcą hehe

  • ZKuba36 profesor
    @TonioTonio @TonioTonio

    Jak śmiał powiedzieć, że za Żidka nic się nie zmieniło?! Przecież nastąpił przełom w metodach treningowych kadry B a poza tym kadrę B znacznie wzmocniło dokooptowanie Bukowskiego.
    Teraz kadra B może być tak silna, że kilku skoczków ma szansę pokonać reprezentanta kadry A i to będzie właściwe porównanie poziomów wszystkich kadr.

  • TonioTonio bywalec
    -

    Stękała chyba sobie nieźle nagrabił.

  • Skijumping_2015 początkujący
    Planica

    Dla zainteresowanych podaję link do bardzo ciekawego filmu ze zwiedzania skoczni w Planicy :)

    https://www.youtube.com/watch?v=DmibkQlHCrY

  • amperbet początkujący
    kupon

    http://100ako.blogspot.nl/ - DZISIAJ JUŻ OSTATNI DZIEN W KTORYM MOZNA ZOSTAC ICH KLIENTEM ! Kupon ciągle wchodzą i wklejają je na blogu a na dziś maja znowu kurs ponad 100 dostepny!

  • dejw profesor

    Liczę, że Bukowski odpali i cytując (za pozwoleniem rzecz jasna) forumowego klasyka "opadną nam wszystkim kopary". Tyle jest przecież jeszcze wspaniałych miejsc do zwiedzenia, nawet tego lata, poczynając od Frenstatu, poprzez Rasnow, kończąc na Klingenthal. A może i nawet wyprawa do Japonii się trafi.

    Osobiście uważam, że można znaleźć parę innych sposobów niż zabawa w skoczka, aby spokojnie pozwiedzać i poznać kulturę innych krajów, no ale co kto lubi.

  • David77 stały bywalec

    Edycja * chodziło mi o Bielę, chociaż zwycięzca z Klingenhtal też zdecydowanie bez formy

  • David77 stały bywalec

    Biegun? Po ostatnich rewelacyjnych wynikach w Kuopio..

  • M_B profesor

    Wspaniały skład. Liczę na potężny nokaut ze strony Łukasza Bukowskiego co najmniej 40 punktów przed 2 zawodnikiem konkursu, memoriał i występy w FIS Cupach pokazały, że jest w mega formie i jakieś Leje i inne Stękały nie dorastają mu z formą do pięt.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl