Co z Wolnym i kadrą B? Thurnbichler odpowiada

  • 2023-01-03 12:33

Początek Pucharu Świata 2022/23 wykreował wyraźną czwórkę liderów reprezentacji Polski. Mowa o Dawidzie Kubackim, Piotrze Żyle, Kamilu Stochu i Pawle Wąsku, którzy regularnie punktują w zawodach najwyższej rangi. Jakub Wolny, a także członkowie kadry B, na tym etapie zimy mają wyraźny problem, by meldować się w punktowanej „30” Pucharu Świata. O kondycji zaplecza porozmawialiśmy z Thomasem Thurnbichlerem, trenerem kadry narodowej A.

Wolny to jedyny z podopiecznych Austriaka, który do tej pory nie znalazł drogi do punktowanej „30” Pucharu Świata, choć miał na to osiem szans. - Kuba latem zrobił naprawdę znaczący postęp w skokach, a także pod kątem fizycznym. Zima nie zaczęła się jednak dla niego dobrze, a presja rosła. Podjęliśmy decyzję o wycofaniu go, ponieważ uznaliśmy, że nie będzie możliwości przywrócenia go do właściwej formy podczas zawodów - powiedział Thurnbichler przed kamerą Skijumping.pl.

- Teraz świetnie wykorzystujemy nasze ośrodki bazowe. Kuba ostatnio trenował w Beskidach pod okiem Krzysztofa Bieguna, w Szczyrku. Skakał na krótszych nartach, by wrócić do podstaw techniki. Wygląda to już naprawdę obiecująco. Dostaję nagrania z jego skokami i jesteśmy w stałym kontakcie - kontynuuje.

- Jego największym problem było niepłynne odbicie. Otwierał górną partię ciała, tracił balans i wycofywał się. Z tego powodu nie było energii w skokach i wykonywał rzut na narty. Opracowaliśmy naprawdę dobry plan, aby przywrócić go do bardziej naturalnego skakania, ze spokojnym podejściem i właściwą techniką. W tym momencie wygląda to dobrze. W pełni ufam Krzysztofowi i jego zdolnościom trenerskim. Wiem, że perfekcyjnie zrealizuje plan, który popłaci w kontekście Kuby - wyjaśnia 33-letni szkoleniowiec.

- W tym tygodniu udadzą się do Zakopanego. Plan zakładał, że Wolny będzie rywalizował podczas FIS Cup w Zakopanem, ale zawody zostały odwołane, więc podejmiemy inne kroki - dodaje.

- Kuba, ze wszystkimi elementami ułożonymi w całość, jest naprawdę ważną częścią naszego zespołu - podkreśla Tyrolczyk.

Po pierwszych zmaganiach drugoligowców trudno wskazać wyraźnego lidera kadry B, który zasługuje na starty pośród elity. - Tak to w tej chwili wygląda, natomiast trudno mi się wypowiadać o tych zawodach i poziomie tych skoczków. Wyniki pokazują jednak czarno na białym, że na ten moment poziom kadry B jest niewystarczający - odpowiada trener Thurnbichler.

Za kadrę B odpowiada trener Maciej Maciusiak i jego asystenci. - Kiedy chcesz wykonać krok w kierunku punktów w Pucharze Świata, moim zdaniem niezbędne jest, by przynajmniej stawać na podium lub wygrywać w Pucharze Kontynentalnym. Wtedy prezentuje się poziom, który faktycznie pozwala awansować do Pucharu Świata, ale w tej chwili tak nie jest. Musimy to przedyskutować i podjąć właściwe kroki - zapowiada Thurnbichler.

- Jestem w stałym kontakcie z Maćkiem Maciusiakiem. Turniej Czterech Skoczni i Puchar Świata są dla mnie naprawdę stresujące i to na nich najbardziej się skupiam, ale zawsze wymieniamy się spostrzeżeniami i staramy się znajdować właściwe rozwiązania. Jakie będą kolejne kroki? W tej chwili wygląda na to, że musimy coś zmienić - kończy najważniejsza postać  kadry A.

Korespondencja z Innsbrucku, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (29880) komentarze: (83)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor
    @ZKuba36

    Możesz mówić, co chcesz, ale danie Maciusiaka na stanowisko trenera głównego kadry A byłoby gwoździem do trumny dla polskich skoków. MŚJ, PK i FC to nie wszystko. Wszyscy skoczkowie by chcieli regularnie punktować w PŚ i zdobywać medale wielkich imprez. Sama idea to też za mało. Skoczkowie też chcą zarabiać, a bycie stale w czołówce da gwarancję zaspokojenia potrzeb życiowych bez polegania na sponsorach. Na pewno trenując cały czas z trenerem Maćkiem nie wygra się TCS, nie mówiąc już o kuli. Wstawienie na tak ważne stanowisko przeciętniaka (a to stanowisko wymaga ogromnej odpowiedzialności) spowodowałoby osłabienie Polski, a tym samym przyspieszenie degradacji całej dyscypliny. Niektórzy kibice by odeszli zupełnie od tego sportu, a inni obniżyliby oczekiwania i zaczęliby zadowalać się mniejszymi osiągnięciami niż dotąd.

  • ZKuba36 profesor
    @Lataj

    Aż tak króciutka pamięć, że pamiętasz tylko Stękałę, który na dodatek ma bardzo nietypowe podejście do konieczności trenowania w lecie.
    Podpowiedz mi jakie drużynowe osiągnięcia miałby Horngacher bez wyrzuconych z kadry A przez Kruczka: Kubackiego, Kota i Huli, których Maciusiak, po ciężkich kłótniach z Kruczkiem, w ciągu 1. (słownie: jednego!) sezonu wprowadził z powrotem do PŚ, całkowicie przebudowując fatalny styl Kubackiego.
    Horngacher z kadry A Kruczka przejął tylko Stocha i Żyłę. Wszyscy pozostali, to zawodnicy trenowani przez Maciusiaka.
    Aby Maciusiak nie rywalizował z Horngacherem, Małysz zdegradował Maciusiaka, mianując go trenerem juniorów. Trenerem kadry B został Mateja, który całkowicie rozwalił kadrę B. Nawet "wzmocnienie" Źidkiem nic nie pomogło. Wielu dobrych skoczków zakończyło kariery a pozostali chyba tylko Murańka, Zniszczoł i Stękała.
    Maciusiak w ciągu kilku miesięcy tak przygotował juniorów (z Pilchem), że na MŚJ jechali jako pewni medalu, z dużymi szansami na złoto w drużynie.
    Małysz był tak zachwycony drużyną i formą Pilcha, że za Ocean pojechał nawet z Małżonką, aby zrobić sobie wspólne zdjęcie ze zwycięzcami MŚJ. Przypadek sprawił, że stało się inaczej. Kastelik przewrócił się i zdjęcia nie było. Kastelik musiał zakończyć karierę.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Gdyby Kruczek miał takie wyniki jak Thurn to pracowałoby do dzisiaj z reprezentacją. Bo co innego miałby robić? Udawać jakiegoś dyrektora?

  • Karpp profesor
    @FLAFU

    Tak tak Thurn zepsuł Habdasa po jednym dniu :)
    Może właśnie Habdas przeżywa szok. Do tej pory uczony przez wuefistów niech patrzy jak wygląda profesjonalizm. Coś to na przyszłość da.

    A przypomnij mi kogo trenował od początku Thurn i przepracował z nimi cały okres przygotowawczy?

    A Piotruś kolos niech skrytykuje swojego ulubionego Tajnera bo to on go tak załatwił dając mu tylko 5 :)

  • FLAFU stały bywalec
    @Kolos

    Tak naprawdę tylko Wąsek zrobił jakiś krok do przodu za Austriaka. Bo Habdas to jedna wielka skacząca kompromitacja i bez techniki i psychiki. Jak wziął go w swoje "ręce" to skacze jak paralityk. Już tvn-y obwieściły o Habdasie jaki to talent i najlepszym juniorem świata zrobiły. A tutaj już Kazach Wasiliew ma lepszą technikę od niego, taka prawda. Wolny skacze fatalnie. Hula kolejna tragedia, ale u niego było do przewidzenia. Pilch tak samo skakał coraz gorzej..
    Pomijam trio weteranów, z nimi to inni trenerzy mieli sukcesy. No moze Kubacki się najbardziej z nich podciągnął i ma życiową formę.

  • Kolos profesor
    @Xander1

    O ile za Horngahera można od biedy powiedzieć, że taki Stoch i Żyła byli w "kwiecie wieku" (choć i tak były utyskiwania na podstrzałą kadrę już wtedy), to za Dolezala to już byli weterani, wiadomo o te 2-3 lata młodsi (na starcie kadencji Dolezala) niż dziś, ale jednak weterani.

    I dlatego były oczekiwania wasze od Thurnbichlera, że zrobi zmianę pokoleniową, odmłodzi skład i co? I nic. Robi wyniki tymi samymi weteranami co wcześniej poprzednicy a dalej jest czarna dziura.

    Czyli nie spełnił waszych oczekiwań, ale i tak robicie z niego cudotwórcę... Tylko dlatego, że ma austriacki paszport...

  • Xander1 profesor
    @Kolos

    Nikt nie mówi o cudotwórcy, tylko ty milion razy powtarzasz to słowo. Jakoś nie widzę by ktoś inny z tego forum używał takiego określenia, ale ty żyjesz w jakieś innej rzeczywistości. A swoją droga spójrz na metrykę. Horn i Dolezal mieli pod sobą młodszych o kilka lat zawodników i dużo łatwiej było zrobić z nich kogoś na czołówkę. Thurn dał nową moc starym dziadkom. To niesamowite, ze po tak słabym zeszłym sezonie nadal możemy się cieszyć z tak wielkich sukcesów. Przecież już rok temu wydawało się że to ostatnie podrygi Żyły i Stocha. A w tym skaczą bardzo dobrze.

  • Kolos profesor
    @Karpp

    O tyle łatwe, że Kruczek miał takie wyniki, Horngaher miał i Dolezal też miał. Co gorsza w dużej mierze wszyscy mieli te wyniki na tych samych nazwiskach zrobione.

    Oczywiście nie wszyscy z wymienionych zaczynali czy kończyli na takim poziomie, ale mieli sezon, dwa, różne fragmenty różnych sezonów takie jak i Thurnbichler a w sumie nawet i lepsze.

    Więc nie wiem czemu akurat Thurnbichleta okrzyknęliście cudotwórcą, bo Kubacki wygrywa?, bo Żyła zaliczył parę wyników w top 10 i nawet pojedyncze podia? Bo Stoch jeszcze żyje i jako tako skacze? Bo jest 1 (słowe: jeden) skoczek po za tym trio zdolny punktować w PŚ, a to i tak na poziomie trzeciej dziesiątki,?

  • M_B profesor
    @Lataj

    Tzn patrząc uczciwie na dokonania Maciusiaka to nie jest tylko ten jeden sezon Stękały.

    Z jego najlepszy sezon można śmiało uznać ostatni sezon Kruczka jako trenera kadry A.

    Wtedy swój życiowy na tamten moment sezon zaliczyli z jego podopiecznych Hula, Kubacki i Stękała - wszyscy solidne punkty w Pucharze Świata.

    Dosyć ładnie odbudowany został Maciek Kot (sezon później już u Horngachera życiowy sezon w PŚ - niestety po nim już pikowanie w dół)

    Daleki jestem od wyrzucania kompletnie Maciusiaka, tym niemniej też zgadzam się że kadrze B przydałby się nowy fachowiec i tutaj zastanowiłbym się nad być może przywróceniem Maciusiaka do kadry juniorskiej (nie oszukujmy się - w każdej kadrze nie ma szans że będziemy mieli trenerów zagranicznych).

    Co mogłoby być argumentem za Maciusiakiem w kadrze juniorskiej ?

    Przede wszystkim umiał tych juniorów wykreować. Po zakończeniu wieku juniorskiego przez nasze pokolenie wywożące co MŚJ medale (czyli m in Murańków i Zniszczołów) zdołał wykreować nowych dobrych juniorów (Stękała, Kastelik, Wąsek, Pilch, a byli jeszcze Kantyka i Leja ) dzięki czemu mieliśmy jeszcze jakiś czas juniorów zdolnych skakać coś na poziomie powyżej Fis Cupu, a w późniejszym czasie był już z tym spory problem (tak naprawdę po Pilchu i Wąsku do czasu Habdasa nie mieliśmy juniora który byłby w stanie swobodnie punktować nawet w Pucharze Kontynentalnym).

    Co do jakiegokolwiek najeżdżania na Thurnbichlera aktualnie jest to dla mnie śmieszne - owszem sam nie uważam go za jakiegoś cudotwórcę aktualnie , ale jednak zdołał wprowadzić Kubackiego na życiowy poziom aktualnie, Żyłę na najbardziej regularny poziom skakania przynajmniej do tej pory oraz Wąska na życiowy poziom więc patrząc na to że ma 5 podopiecznych z czego tylko jeden okrutnie zawodzi można go ocenić jak najbardziej wysoko. Osobiście wymagam by w następnym sezonie udało się wykreować chociaż ze dwóch zawodników na poziomie aktualnego Wąska - wtedy będzie wiadome że idzie to w dobrą stronę , bo metryki nie da się oszukać - Żyła i Stoch mają rocznikowo po 36 lat - nawet jak zdoła się ich utrzymać jeszcze ze 2 sezony na światowym poziomie to będzie to naprawdę cud, a Kubacki też najmłodszy już nie jest . Dlatego trzeba kreować wśród młodszych zawodników by dajmy na to w sezonie 2024/2025 nie obudzić się z ręką w nocniku

  • Lataj profesor
    @ZKuba36

    Twój Maciusiak może i ma na koncie dokonania w postaci wywalczonych przez jego podopiecznych siódmych miejsc na PŚ. Ale nigdy nie wprowadził żadnego na poziom stałego miejsca w szerokiej światowej czołówce. Może Stękała miał jeden dobry sezon, ale nic poza tym. Tajner i Małysz za dobrze się czują z Maćkiem i dlatego jeszcze go nie wywalili na zbity pysk. On ma ciepłą posadę, zaś oni liczą na tu i teraz, a o odległej przyszłości ani śmią myśleć. Gdyby się nad nią skoncentrowali, mielibyśmy podmiankę ciepłoposadkowicza, który już wiele lat pracował i nie zebrał owoców, na kogoś mentalnie dojrzałego na stanowisko trenera kadry. Maciusiak, nieważne jaki miałby warsztat (który w jego przypadku jest kwestią dyskusyjną), nie ma do tego głowy. Może co najwyżej być asystentem. Biegun i Topór zaś mogą się uczyć od najlepszych.

  • ZKuba36 profesor
    @mateusz3951

    Thurnbichler niech się nie martwi o zaplecze. Na początek niech doprowadzi do poziomu PŚ tylko 6 skoczków. Wybór ma olbrzymi, od juniorów do seniorów. Dodatkowe, 7. miejsce załatwi Maciusiak.

  • M_B profesor
    @Xander1

    A samo stanowisko przed Kupczakiem było proponowane Stefanowi Huli , który jeszcze jednak chciał poskakać :). Tyle że tutaj mamy jeszcze inną stronę medalu - żeńskie skoki i ich dobro kompletnie nie obchodzi PZN-u, mimo że potencjalnie powinno :)

  • Xander1 profesor
    @Qrls

    Idealnym przykładem do tego co napisałeś jest Szczepan Kupczak, który prowadzi panie. Gdy został ich trenerem był jeszcze czynnym zawodnikiem, bez żadnego wykształcenia i przeszkolenia jako trener czy nawet kontaktu w pracy z kobietami. Tak to niestety u nas wygląda. Robimy trenerów z byle kogo i to dosłownie. Jesteś byłym zawodnikiem i z automatu stajesz się trenerem.

  • Qrls weteran
    @Kolos

    Ja rozumiem że skoki to nie piłka nożna i trenerzy nie wyrastają jak grzyby po deszczu i wiadomo że byli skoczkowie idą tą drogą i fajnie. Ale trener musi nabrać doświadczenia jako asystent kogoś wielkiego, musi się rozwijać przy kimś, samouki wrzuceni na głęboką wodę zbyt wcześnie toną to jedna rzecz a druga, ktoś musi robić przesiew i odrzucać tych którzy może i mają wiedzę i możliwości ale nie mają osobowości która pozwala zostać dobrym szkoleniowcem, tacy mogą być asystentami, którzy pomagają trenerowi ale nie prowadzą zawodników bo nie potrafią ich budować w strefie mentalnej.

    Nasi trenerzy w Polsce po pierwsze nie są weryfikowani pod względem tego czy nadają się na tą funkcję jako charakter i trener (jeśli się nie nadają to przecież można znaleźć im inną funkcję w sztabach) a warsztatu nie mają od kogo podglądać bo zdalnie to można sobie na yt filmiki oglądać jak wymienić żarówkę w golfie ale mechanikiem dzięki yt nie zostaniesz. Austria ma takich trenerów dzięki temu że uczą się od najlepszych i mają system który wrzucają nowego kandydata przez co mu jest łatwiej a u nas, nie ma nic systemowo tylko dobra to zatrudniamy cię tu i jakoś to poleci, zmienia się sztab w A zmienia się wizja i wszystko od nowa a ten na końcu łańcucha nie wie już czym się różni bułka od chleba. Chyba jasnym jest że szkolenie trenerów u nas nie działa, bo jak by tak było to zbudowani na złotych czasach (Małysz -> Stoch -> Żelazna trójka) trenerzy zatrudniani byli by w czołowych kadrach a nie są.

  • Karpp profesor
    @Kolos

    Wziął sobie piątkę, dwóch skacze w czubie od początku, trzeci powoli tam doskakuje. Czwarty skacze na dwudziestkę. Przecież to takie łatwe, każdy przykładowy Kruczek osiągnąłby takie wyniki.
    Generalnie Thurn jest słaby i trzeba go wywalić.. mamy młodego zdolnego trenera Kwiatkowskiego i wielu innych wuefistów w Zakopcu. Po co przepłacać?

    Qrls
    Od ponad 10 lat ludzie tutaj tłumacza świat Kolosowi. Z marnym skutkiem. Kiedyś jedna z moich nauczycielek powiedziała „słonia by wcześniej nauczył” :)

  • Qrls weteran
    @Kolos

    To nie jest tak że on poszedł, przecież sam nie ustalał i nie akceptował sobie warunków kontraktu. A poprzedni sezon pokazał że to nie są samograje. Wielu trenerów (światowo w sporcie) przyzna że wielcy zawodnicy są dużo trudniejsi do prowadzenia, są oporni na zmiany (bo przecież ja wiem dobrze co mam robić), są kapryśni i ambitni do tego stopnia że ciężko ich zbudować na średnich wynikach by z czasem je polepszyć, oni chcą być top tu i teraz, szczególnie dotyczy to wielkich zawodników z ogromnymi sukcesami jak Stoch. Jeśli Stoch dzięki obecnemu sztabowi zbuduje się mentalnie i przewalutuje się w głowie na to co jest teraz i że seryjne zwycięstwa, worek medali, TCS'y czy KK już nie wrócą to dalej może być naszym top 1-3 przez następne dwa/trzy sezony zanim zjedzie jak Amman (co przy stanie naszej kadry B nie oznacza że dalej będzie mógł być naszym pewniakiem na PŚ) i będzie się cieszyć z fajnych miejsc nawet 10-20 i przebłyskami nawet na podium, jeśli tak go zbudują mentalnie to dla mnie ten sztab wygrał. Przepraszam ale Doleżal nie miał tego i nie potrafił do niego dotrzeć, a Horn trenował go w wieku gdzie był światowym kotem. To jak technicznie zmienił się Kubacki to jest sztos, Żyła i stabilne skakanie, to też coś nowego. Zobaczymy co przyniesie druga połowa sezonu oczywiście ale na tu i teraz efekt nowej miotły zadziałał perfekcyjnie.

  • Kolos profesor
    @Qrls

    Skokowy światek nie jest zbyt duży. Nie tylko w Polsce ale nigdzie na świecie (może po za Norwegią). Spory odsetek byłych skoczków zostaje trenerami. Tak jest i w Polsce i w Austrii. W Austrii to chyba większy nawet odsetek niż w Polsce. Nie ma za wielkiego wyboru, ktoś się sprawdzi a ktoś nie, to normalne. System trenerski w Polsce i w Austrii jest ten sam. Musisz mieć podstawowe papiery, a reszty i tak się uczysz w praktyce. I w Austrii są słabi trenerzy i wybitni.

  • Kolos profesor
    @Qrls

    Teorie są różne, jedni trenerzy wolą mniejszą grupę, inni większą, niektórzy pracują tylko indywidualnie...

    Generalnie Thurnbichler poszedł na łatwiznę - wziął pięciu skoczków z których trzech to samograje (Stoch, Kubacki, Żyła), czwarty to też żaden no name z solidnymi przebłyskami w PŚ (Wąsek), a piąty to też zawodnik z potencjałem i niezłymi wynikami w PŚ (Wolny) który jednak z pod ręki Thurnbichleta jest jeszcze słabszy niż wcześniej.

    No cóż, budujące to nie jest.

  • mateusz3951 weteran

    Ciekawe czy po sezonie Małysz będzie chciał pozostawić na stanowisku Maciusiaka i Kwiatkowskiego. Sam Thurnbichler nie odmieni oblicza polskiego zaplecza, a nasza Wielka Trójka już młodsza nie będzie.

  • Roxor profesor
    @King

    Wolny nie bardzo. Sezon temu, Letnie GP miał jeszcze bardziej udane (z tym że wcześniejszy sezon kończył całkiem dobrymi wynikami). Więc schemat się powtarza, obiecujące lato i słaba zima, tylko że poziom niżej. No ale ten poziom jest już tak niski, że może w końcu się odbije.

  • King profesor

    Ogólnie rzecz biorąc to przecież Wąsek zrobił progres pod okiem Thurnbichlera. Wolny w sumie też, bo lato miał obiecujące, tylko coś się posypało. Jestem przekonany, że jeśli np. Habdas i Juroszek trafią do kadry Thurnbichlera przed kolejnym sezonem to w sezonie 2023/24 pewnie zrobiliby duży krok do przodu. Habdas to ogólnie wygląda jak Wąsek w 2018/19. Paweł wtedy też skakał w PŚ w podobnie, a w PK szło mu lepiej.
    Ten sezon i kolejny powinny być takie przejściowe. Nasi młodsi zawodnicy niech zaczną coś znaczyć w kontekście MŚ 2025/IO 2026. Przy długowieczności naszej trójki może być sytuacja, że zobaczymy ich nawet podczas IO 2026. Ale już na takie coś nie można się nastawiać. Jeśli któryś z nich za 3 lata skakałby dalej na poziomie, który pozwala być mocnym punktem drużyny to nic tylko się cieszyć, bo obecność takiego zawodnika wpływa tylko lepiej na młodszych. A w tym 2026 coś mi się wydaje może być niezła mieszanka w naszym składzie pod względem wieku...

  • Qrls weteran
    @Arturion

    Kandydatów mam ale gwarantuje podobny poziom, coś tam się spróbuję, coś tam się posciemnia i będzie dobrze. U nas trenerem zostaje się nie dlatego że ma się kompetencje, tylko że jest się w środowisku. W byciu trenerem chodzi też o charakter i aparycję, nie każdy nawet z wiedzą może być trenerem, nie każdy potrafi przekazać wiedzę. Umiejętności miękkie są bardzo ważne o ile nie kluczowe. I teraz patrzysz jaka aparycję ma Biegun. Mało tego gość będąc zatrudnionym przez PZN w poprzednim sezonie, nawet gdy skakały grupy za które był odpowiedzialny jako trener to siedział fizycznie w studio Eurosportu. Przecież w każdym szanującym się związku czy klubie taki trener poleciał by z hukiem albo zrezygnował z TV i dostał żółta kartkę....

    Przypomnę też że taki obrót sprawy przewidziałem tutaj już dawno gdy zwalniany był Dolezal i okazało się że do szkolenia kadr B i niżej nie dołączy nikt nowy z zewnątrz, wtedy rzucali we mnie kamieniami, teraz jest ich coraz mniej :)

  • Qrls weteran
    @Mikolaj1

    A przepraszam trener to na podstawie czego pracuje? Na podstawie kontraktu który wypracował wspólnie z PZN, skoro ma tylko 5 osób pod sobą to takie musiały być ustalenia z jakiegoś powodu. Z mniejszą grupa lepiej się pracuje i to jest wiedza ogólna dotycząca każdego aspektu nauki od szkoły zaczynając, może padły propozycje że jeśli PZN chce by szkoleniem została objęta większa ilość zawodników to trzeba wymienić nie tylko sztab kadry A ale i kolejne sztaby a to wiązało by się z utrata posady przez ciepłoposadkowiczow (tu was zaskoczę ale Maciusiak to nie jest największy cieploposadkowicz) a na to Małysz jako były skoczek nie był gotowy, może chodziło tylko o pieniądze, nie wiem nie brałem udziału w negocjacjach ale obwinianie TT za wyniki zawodników przy których jest tylko konsultantem i nie odpowiada bezpośrednio to absurd, jaki jest wspólny element ostatnich kilku lat w kadrach B i niżej? Bo trenerzy w kadrze A zmieniali się dość często? I to ich wina a nie wspólnego mianownika?

    Polska mentalność taka już jest i to tyczy się prawie całego sportu, jak nie ma wyników to zamiast dogłębnej analizy dlaczego nie ma i co możemy zrobić by były za kilka lat, jak poprawić szkolenie od juniorów, wymieniamy to co na świeczniku, to co medialne, to co da afekt tu i teraz a o to co za 10 lat będzie martwił się ktoś inny!

    Tylko niedobry ja i kilka innych użytkowników próbujemy dyskredytować polska myśl szkoleniowa i tu argument że uczepiłem się Maciusiaka jest słuszny bo za mało w tej dyskusji wymienia się Bieguna czy Kwiatkowskiego, gości którzy już w ogóle nie mieli od kogo uczyć się trenerki.

    Tak naprawdę to nie jest do końca ich wina że są beznadziejni, bo jak uczysz się czegoś sam to nie zawsze nauczysz się zgodnie ze sztuką a jak Ci płacą i nie czepiają się że masz fatalne wyniki, to w sumie gitara i do przodu - do końca świata i jeden dzień dłużej.

    Naprawdę są jeszcze osoby które uważają że kadry B i niżej nie potrzebują rewolucji w szkoleniu? Że dobrze jest jak jest? O żelaznej trójce w ogóle nie powinno być dyskusji, bo mają już fajne kariery, teraz udaje się ich poprostu wycisnąć do ostatniej kropli ale tak naprawdę każdy z nich może bez przeszkód kończyć karierę po sezonie i nie można mieć o to pretensji i co dalej?

  • Lataj profesor
    @Adrian AZ

    Wróbel jest z 2004, a Cienciała z 2008. A ponadto Kot osiągnął wyraźnie więcej niż panowie z 1994. Nawet Stękała ma od tych dwóch więcej dokonań.

  • Arturion profesor
    @Qrls

    No, musi szwagier był pokrzywdzony przy nominacjach. A tego tak łatwo się nie odpuszcza, zwłaszcza gdy szwagier "się zna"... ;-)

  • Arturion profesor
    @ZKuba36

    A popatrz, że w Austrii uchodził za speca od młodzieży... Wniosek: nasi emeryci są mentalnie na poziomie młodzieży austriackiej? A nasza młodzież wymaga... Topora? ;-)

  • Arturion profesor
    @Qrls

    Ty na pewno nie masz kandydatów na trenerów w rodzinie? Bardzo się starasz.

  • Xenkus profesor
    @Man_of_the_Day

    Przeczytałem tutaj, na forum.

  • Arturion profesor
    @Radek95

    Na razie: Szozda, Wróbel, Joniak, Amilkiewicz.
    Cienciała najszybciej za dwa lata, a może i trzy. Bo są i inni przed nim.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @Xenkus

    "Habdas aby skakać lepiej niż nawet na początku sezonu musi wszystko zmienić. Stąd te pogorszenie dyspozycji teraz."

    Że tak spytam: usłyszałeś to od trenera, czy przeczytałeś tutaj, na forum?

  • ZKuba36 profesor
    @Xenkus

    Wolnego, też do PŚ wprowadził Maciusiak i wątpię czy ktokolwiek inny tego dokona. Już tak było 2 czy 3 sezony temu, że Wolny ostro pikował. Jeden z trenerów kadry A został oddelegowany do Szczyrku, gdzie miał naprawić Wolnego. Po tych 2. tygodniach treningów, Wolny zaczął skakać jeszcze gorzej.
    Habdas wróci do Maciusiaka i jeszcze w tym sezonie zobaczymy go w PŚ.

  • Matrree początkujący
    @ZKuba36 XD

    Ta, Thurbichler trenował w Austrii gości którzy zostali Mistrzami Świata Juniorów, między innym Tschofenogiem xD co ty wypisujesz

  • Mikolaj1 weteran
    @Adrian AZ

    Ale tak na prawdę to Thurnbichlerowi nikt nie bronił wziąć sobie do kadry jeszcze Zniszczoła Murańke ,Stękałe Juroszka czy Kota i się wykazać .Miałby siedmioosobową kadrę a tak to poszedł trochę po najmniejszej linii oporu i wziął tylko piątkę i tak na prawdę ciężko będzie ocenić jego prace i liczę na to że od nowego sezonu grono kadry A się powiększy Oczywiście starszyzna na plus,robią wyniki ponad stan Wąsek też skacze na miarę oczekiwań na drugim biegunie jest Wolny.Osobiscie oczekiwałem od trenera że wprowadzi dwóch nowych zawodników do TOP 20 jak na razie tylko Wąsek rokuje że wejdzie ale też będzie o to ciężko. Maciusiak już się wypalił .To nie jest jakiś tragiczny trener taki przeciętny bym powiedział,na pewno lepszy od Kruczka ,ale za długo już tu pracuje i kadrze B potrzebny jest specjalista a i juniorom przydałby się jakiś młody zdolny Słoweniec albo Austriak który nauczył by ich porządnej techniki,ale czy PZN pójdzie po rozum do głowy ? Myślę że Thurnbichler może wpłynąć na ich decyzje i będzie walczył także o swój interes przecież za 3 lata igrzyska a cały czas nie będzie mógł polegać na trójce drombo bo oni w każdej chwili mogą osłabnąć z racji wieku a następca jest nam w zasadzie potrzebny na tu i teraz.

  • King profesor
    @ZKuba36

    "Z moich obserwacji wynika, że Thurnbichlerowi najlepiej idzie z seniorami "

    Teraz to odpłynąłeś. Przecież to w głównej mierze dzięki Thurnbichlerowi mamy Tschofeniga w tym miejscu, w którym jest. Dzięki niemu zdobył złoto MŚJ oraz przyczynił się do jego rozwoju, którego efekty widzimy również w tym sezonie.

  • KamratJaszczura bywalec
    @ZKuba36

    Piszesz, że starasz się być obiektywny, a robisz z Horngachera tarczę do rzucania lotkami. Typowe polaczkowe myślenie, gdzie trzeba kogoś zgnoić argumentami z czapy. Pozdro i poćwicz.

    Osobiście się boje, że za parę lat Thunbichlera spotka również "polowanie na czarownicę". Takich ludzi trzeba wręcz nosić na rękach. Szkoda tylko, że właśnie w perspektywie kilku lat, może mieć problem ze rzeźbieniem z kogoś. Dlatego w pierwszej kolejności. Stefan Bula, Ciepłe Kluchy Zniszczoł i 13-letni Murańka powinni zająć się pracą, a nie robieniem z siebie nieudaczników udających skoczków. Skoro są takim betonem, to niech się na budowie wykażą...

  • pokowski bywalec
    @Mucha125

    Jasne, tylko wtedy zabrał Pilcha jako "tego młodego" co też się broni ze względu na to, że punktował w Wiśle. To, że Pilch się kompletnie posypał później i niewykorzystał szansy to inna kwestia. Sam fakt, że daje szanse młodym bo poza 4 skoczkami i tak wie, że obecnie nikt nie zapunktuje jest na plus.

  • Xenkus profesor
    @ZKuba36

    Habdas pewnie chciałby być jak Wolny i przechodzić wszystkie kwalifikacje

  • ZKuba36 profesor
    @Xenkus

    Lepiej, żeby nie zmieniał, bo skończy jak Wolny.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Staram się być obiektywny na tyle, na ile jest to możliwe. Thurnbichler zrobił bardzo dobrą robotę, całkowicie zrywając z idiotyczną wręcz metodą Horngachera, ćwiczeń z ciężarami bezpośrednio po zakończeniu sezonu.
    Horngacher musiał uciekać bo kolejny sezon zakończyłby się totalną klęską.
    Thurn. wprowadził ćwiczenia rozluźniające, ogólnorozwojowe, co pochwalam. Efektem były doskonałe wyniki 1. konkursu w Wiśle.
    Później zaczął się problem. Maciusiak bardzo ściśle współpracował z Thurnbichlerem a ten, wzorem innych trenerów austriackich, " zapomniał", że kolejnym etapem powinien być trening wytrzymałości ogólnej, a po okresie ćwiczenia siły, wytrzymałości siłowej.
    Starsi zawodnicy, z wieloletnim stażem, jakoś to znieśli, ale ominięcie tego okresu przez Maciusiaka ma zły wpływ na młodszych skoczków.
    To dlatego nasze niedziele są znacznie gorsze od sobót a np Wąsek zawala ostatnie skoki.

  • Xenkus profesor
    @ZKuba36

    Habdas aby skakać lepiej niż nawet na początku sezonu musi wszystko zmienić. Stąd te pogorszenie dyspozycji teraz

  • Adrian AZ profesor
    @Nikt_ważny

    To akurat fakt. Doleżal często (zwłaszcza w poprzednim sezonie) w wywiadach posługiwał się ogólnikami, takimi jak np. że skoczek popełnia błędy na progu, konsultowali to i pracują nad tym, aby to poprawić.

  • Lataj profesor
    @Qrls

    "w FIFE grał i m[***]a."
    Przykro mi, ale ostatniej części nie zrozumiałem.

  • Adrian AZ profesor
    @znawca_francuskiego

    Austriacki trener bardziej by się przydał do kadry juniorskiej. Z roczników 2005-2007 mamy uzdolnionych zawodników takich jak Joniak, Wróbel, Szozda, Tomasiak, Łukaszczyk, czy Cienciała i jeśli oni od początku będą prowadzeni przez fachowców znających się na rzeczy, a nie polskich trenerów po kroju Kwiatkowskiego to może coś z nich będzie. W kadrze B są i tak głównie niespełnione talenty jak Murańka, Zniszczoł, Kot, czy Stękała, którzy zbliżają się do 30stki, albo mają ją już przekroczoną.

  • JanPapieros2 bywalec
    @Mucha125

    Po pierwsze zawodnik z kadry A, po drugie zawsze jak przychodzi sezon letni to skacze na tym samym poziomie co Kubacki, Żyła i Stoch. Chyba od takiego Wolnego w takim razie należy zimą wiele wymagać?

  • Adrian AZ profesor
    @Paweł39

    Problem w tym, że Habdas nie trenuje z Thurnbichlerem, tylko z Maciusiakiem. Twierdzenie, że w kilka dni zaliczył zjazd formy przez treningi z Thurnbichlerem to niezły absurd. Zarówno w Oberstdorfie jak i w Ga-Pa skakał nieźle w treningach, różnica była taka, że w Oberstdorfie spalił się w konkursie, a w Ga-Pa już w kwalifikacjach. W Innsbrucku od początku skacze słabo, być może profil skoczni mu nie odpowiada. Bergisel to trudna skocznia i nie on sam ma z nią problemy.
    Thurnbichler wyciągnął Kubackiego z poziomu bliskiego dna na szczyt klasyfikacji generalnej PŚ, Żyła pod jego okiem z poziomu nierównych skoków na poziomie 2 dziesiątki wszedł na poziom wręcz niemożliwej jak na Żyłę regularności w top10, Stoch powoli wchodzi na swój najwyższy poziom, a Wąsek złapał regularność i wydaje się mieć rezerwy do wykorzystania w dalszej części sezonu. To co można mu zarzucić to kompletny brak formy Wolnego, który trenował całe lato pod jego okiem. Pozostali zawodnicy nie trenują z Thurnbichlerem i ich brak formy to już nie jego wina.

  • Xander1 profesor
    @ZKuba36

    Tak ty i te twoje obserwacje. Może od razu mianuj Maciusiaka trenerem głównej kadry. A na jakim niby poziomie dał Macisuiak Wolnego Thurbichlerowi? Z tego co pamiętam rok temu Wolny wiele lepiej nie skakał. Jedyny przebłysk to mamuty, na których pewnie i teraz wcale najgorzej by nie skoczył. A Wąsek nie błąka się po trzeciej dziesiątce, tylko ustabilizował się na bardzo solidnym poziomie, czego zaden inny trener nie potrafił z nim uczynić. A co do argumentu z Habdasem to już totalny brak słów. Serio myślisz że w niecały tydzień będąc dodatkowo na turnieju gdzie skacze się codziennie da się kogoś naprawić. Gdzie wcześniej Janek miał kontakt z twoim kochanym trenerem i już zaczynał się jego zjazd formy.

  • Monzanator doświadczony

    O Maciusiaku nie mam nic pozytywnego do powiedzenia, jechanie na tym, że "odbudował Stękałę" już się przedawniło, a zresztą gdzie teraz jest Stękała? Miał jeden sezon z niczego i Maciusiak jedzie na tym picu kolejny sezon. Dość tej karuzeli. Oczywiste jest, że będzie kandydatem #1 na trenera kadry A gdy wielka trójka skończy karierę. Obecnie nie da się go tam wepchnąć bo autorytetu u medalistów IO i MŚ nie ma żadnego. Generalnie prochu oczywiście nie wymyśli, zwyczajnie skończą się wyniki i pieniądze sponsorów, więc oczekiwania również spadną. I będzie ciepła egzystencja na pewnej posadzie.

  • Mucha125 profesor
    @znawca_francuskiego

    Stąd dziwi mnie pośpiech i wybrali Hubera przez co teraz ma kontuzje

  • Mucha125 profesor
    @JanPapieros2

    Ty go obrażasz ale jakoś lepiej sobie radzi grupa dodatkowa w porównaniu do kadry B

  • Qrls weteran
    @Man_of_the_Day

    Tak, powiem więcej 10/10 postów o kadrze B ma coś wspólnego z Maciusiakiem i w końcu widzę, że coś co już tu pisałem dwa lata temu widzi dużo więcej komentujących. Wszystko widać jak na dłoni. Miałbyś rację jeśli były spadek formy, ale tam nie ma żadnej formy :) Jeśli budynek ma 10 pięter plus parking podziemny i będąc na -3 schodzisz schodami na -4 to ciężko powiedzieć że spadłeś :)

  • Mucha125 profesor
    @pokowski

    Jedynie można go winić że wcześniej nie wysłał Janka na poznanie PŚ. Jedynie to można mu zarzucić. Można zauważyć, że spoczywa teraz na nim zbyt duża presja i nie ma jeszcze jej wyuczonej. Wolny to człowiek z kontuzjami i ciężej się go trenuje by trzymał wysoki poziom( i tak ma wyższy niż rok temu bo wtedy miał problem nawet z kwalifikacjami). Niestety po Szwajcarii zanotował solidny spadek formy.

  • ZKuba36 profesor
    Moim zdaniem.

    Od pewnego czasu czytam wasze komentarze i zadziwia mnie fakt, że tak duża część piszących nie potrafi samodzielnie logicznie myśleć i bezmyślnie powtarza głupawe wypowiedzi @Orls, z których wynika, iż za brak wyników 33,3% kadry A odpowiada... Maciusiak!?
    Przypominam, że trener Thurnbichler został zatrudniony do trenowania 6 osobowej kadry A. Wybrał tylko 5 a 6. miał wybrać pod koniec sezonu letniego. Nie wybrał. Dlaczego? Nie miał kogo wybrać bo wszyscy byli za słabi? Bzdura.
    Nieśmiało przypomnę, że na 1. zawodach LGP w Wiśle był doskonały przegląd całego zaplecza i aż 7. (słownie: siedmiu!) polskich skoczków było w 9. tych zawodów!
    Potężny sztab szkoleniowy kadry A, a tylko 4. skoczków punktuje!
    To, co stało się z Wolnym. którego do PŚ wprowadził Maciusiak, jest karygodne.
    Wąsek ostatnio też błąka się w 3. dziesiątce. Habdas, już po kilku treningach z Thurnem, został sprowadzony do poziomu Huli!
    Z moich obserwacji wynika, że Thurnbichlerowi najlepiej idzie z seniorami i nie wykluczam, że mógłby znacznie poprawić formę Kota i Murańki.

  • mateusz3951 weteran

    Thurnbichler szybko zrozumie że z Maciusiakiem kadra B nie zrobi żadnego postępu, a wręcz cofnie się w rozwoju. Niewykluczone że Austriak wie to już teraz. A to jakie mamy zaplecze będzie z biegiem lat coraz bardziej wpływało na ocenę jego pracy w Polsce.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    @Qrls

    "Najlepsi z najgorszych (czyli typowani na PŚ z kadry B) mają zjazd bo nagle z fatalnego treningu i piekła mentalnego trafiają na PŚ pod oko lepszego sztabu, patrzą jak działają zawodnicy kadry A i jak wygląda atmosfera w dobrym zespole i dostają szoku, po takim szoku zaliczają reset bo próbują się w tym wszystkim odnaleźć a w głowie mają mętlik (...)"

    Przebijasz sam siebie. A tak na serio (mimo że robisz wiele, by serio nie było) - jeśli ktoś najpierw trenuje z jednym szkoleniowcem, a potem idzie do drugiego i tam zalicza zjazd formy, to winny jest... ten pierwszy? Nieźle.

    Przyznaj się - znasz Maciusiaka prywatnie? Poróżniliście się niczym Pat Garrett i Billy Kid? Bo 9 na 10 twoich postów dotyczy właśnie jego :)

  • JanPapieros2 bywalec
    @Kolos

    Potwierdzam tezę, co innego praca na żywo a co innego praca online.

  • pokowski bywalec

    Totalnie nie rozumiem skrajnie negatywnego podejścia do obecnych wyników Thurna przez te same osoby od dłuższego czasu. Tak nie wszystko jest idealne, ale naprawdę mam wrażenie, że już nie pamiętacie jak to wyglądało rok temu i z jak potężnego doła wyciągnął naszą główną trójkę. Wąsek przepracował z nim całe lato i też skacze na przyzwoitym poziomie pozostawiającym dużo pola do rozwoju na przyszłość. Tak naprawdę tylko Wolny z osób za które bezpośrednio odpowiadał nie wygląda dobrze i dopiero po sezonie będzie można realnie zadać pytanie co poszło nie tak jeśli dalej będzie skakał na tym samym poziomie. Ten człowiek to nie jest cudotwórca, który sprawi, że wiecznie młodzi Murańka i Zniszczoł (za których nawet bezpośrednio nie odpowiada) dostaną boskiego olśnienia i po latach zaniedbań zaczną skakać na choćby poziomie obecnego Wąska.

    Ktoś napisał, że Habdas pod jego okiem wygląda gorzej niż wcześniej... To z tego co pamiętam w kontynentalu nie był pod okiem Thurna kiedy okupował beznadziejne miejsca jak cała reszta kadry B i pojechał na TCS tylko po doświadczenie, bo formy lepszej od dramatycznego Wolnego i bezjajecznego Zniszczoła nie miał lepszej.

  • kubilaj2 weteran
    @Karpp

    I tak nic nie przebije czeskich hełmofonów z sezonu olimpijskiego 17/18 :D :D :D :D

  • Karpp profesor

    Chłopaki co widać na zdjęciu ładne kaski przygotowali na ten sezon a przez to, że widzimy ich tak mało tylko się marnują :)
    Lepszy kask od nich ma chyba tylko Misi Hayboeck. Choć Granerud też niczego sobie.

  • Qrls weteran
    @Kolos

    Dokładnie po za tym trener buduje zawodnika nie tylko fizycznie i technicznie ale również mentalnie, buduje jego pewność siebie, morale podnosi, wie kto potrzebuje bata a kto brata. Naprawdę trzeba wam to tłumaczyć. Trenerzy fizyczni, techniczni, dietetycy, psycholodzy, masażyści i tak dalej i dalej ale to głowy trener spaja to wszystko, do tego nie wystarczy być specjalistą w swoim fachu (niezależnie o jakiej dyscyplinie mowa) trzeba być autorytetem i mieć odpowiednie umiejętności miękkie, wpływ na zawodnika. Trener to nie tylko rozpisanie sztabowi co i kiedy mają robić...

    I teraz pomyśl że rozpisany masz najlepszy trening w całym układzie słonecznym, masz najlepszy sztab w galaktyce ale spajać ma to wszystko Maciusiak i to z nim przebywasz, on ma z ciebie zrobić zawodnika, wiedząc jak wyglądają zawodnicy przy których jest od lat (to nie jest tajna wiedza) to się nie może udać bez względu na środki.

  • Kolos profesor
    @dervish

    Horngaher jednak przez większość czasu, szczególnie w kluczowych momentach był z kadrą osobiście , o żadnym zdalnym trenowaniu kadry nie ma mowy.

  • Kolos profesor
    @dervish

    To bzdura. Bez bezpośredniego kontaktu i osobistego treningu nie da się nic zrobić sensownego z zawodnikiem. Skok obejrzany na tablecie a na żywo to dwie, zupełnie inne sprawy.

  • dervish profesor
    @Qrls

    Horni w dużej mierze trenował naszą kadrę "A" zdalnie poprzez Doleżala. Podobnie jak teraz Thurn trenuje Wolnego.

  • Qrls weteran
    @Xander1

    Murańka i Zniszczoł mam wrażenie że będą ciągnąć swoją zabawę w skoki (brutalne ale prawdziwe - tego nie można nazwać kariera, anonimowi zawodnicy którzy mając 29 lat nie mają żadnego osiągnięcia) bo zdaje się że im takie życie odpowiada i chyba boją się zrobić krok na przód a w ich wypadku takim jest zakończenie zabawy w "może w tym roku się uda coś więcej niż pojedynczy skok". Swój moment przespali ich wiek nie jest dobry na rozpoczęcie kariery seniorskiej bo uczciwie trzeba powiedzieć że jeszcze takiej nie rozpoczęli...

  • Xander1 profesor

    Moje oczekiwania przed sezonem były takie. Numer cztery i piec w kadrze maja przekroczyć conajmniej 200 punktów w generalce, a numer sześć zakręcić się koło 100. To był taki bardzo realny plan i liczyłem że się uda. Niestety wypełnić te oczekiwania może jedynie Wąsek. Więc wygląda to bardzo marnie...
    Zaplecze wygląda wręcz żałośnie. Mówiąc szczerze nie istnieje w ogóle. Maciusiak zaorał ich konkretnie. Ale nikt nie chce tego zobaczyć, no bo przecież cieszmy się Kubackim i Żyłą. Po co zamartwiać się kims innym i psuć sobie ładny obrazek. Niestety na zapleczu potrzeba nowej krwi. Maciusiak się wypalił i trzeba to w końcu zrozumieć. Zaplecze możliwe że od przyszłej zimy przejdzie rewolucję bo szykuje się zmiana pokoleniowa. Nie wierzę by Hula, Kot i Muranka kontynuowali kariery na tak mizernym poziomie. Dołożyć młodych zdolnych do kadry B i sprowadzić kogoś zdolnego z zagranicy. Niestety nie ma innej opcji. W tym polskim bagienku to my nikogo nie wychodujemy. Polska myśl szkoleniowa do dno.

  • Matthias88 doświadczony

    Skoro od wielu lat kadra B jest "be" a nie "cacy" i zmieniają się trenerzy kadry A, a kadrę B wciąż od wielu lat trenuje Maciuś 1 Maciusiak, to może ktoś w końcu doda 1+1 używając kalkulatora i zrozumie oczywiste fakty.

  • Qrls weteran

    A zeszły sezon w którym Maciusiak i Sobczyk urządzili sobie poligon wręcz kierując Dolezalem potwierdza fakt że Polscy trenerzy w kadrach to dno i kilometry mułu, bo w tym czasie nawet Stoch/Żyła/Kubacki byli mentalnym dołem i odcięcie ich od tych ludzi pomogło jak widać po tym sezonie, wszystkie wnioski składają się w całość. Dlaczego Stoch jako jedyny nie został odesłany do Maciusiaka w zeszłym sezonie na treningi?

  • Qrls weteran

    A kadra B i to co się dzieje z zawodnikami to wzorowy przykład złego szkolenia w każdym aspekcie. Najlepsi z najgorszych (czyli typowani na PŚ z kadry B) mają zjazd bo nagle z fatalnego treningu i piekła mentalnego trafiają na PŚ pod oko lepszego sztabu, patrzą jak działają zawodnicy kadry A i jak wygląda atmosfera w dobrym zespole i dostają szoku, po takim szoku zaliczają reset bo próbują się w tym wszystkim odnaleźć a w głowie mają mętlik bo trener Maciusiak czy inny as wmawiał im że jest super, że z lasu skaczesz i również a okazuje się że to mrzonka a gdy zaczynasz się resetować, to już masz zjazd do bazy bo wyniki słabe i ktoś inny jest wrzucany za burtę kadry B i tak koło kadry B kręci się od kilku lat.

  • Qrls weteran
    @Vow_Me_Ibrzu

    Jak mnie wkurzają takie komentarze... Ja rozumiem że kadra A daje zalecenia ale trzeba mieć pojęcie o tym by je wdrożyć. To tak jakbyś miał pospawać rurociąg, taki pod wysokie ciśnienia na kotle w sporej elektrociepłowni ale nigdy wcześniej nie używałeś spawarki, zalecenia masz to rób a jak spartaczysz to nie twoja wina, to wina zaleceń, przecież dostałeś.

    To nie jest tak że zalecenia wystarcza, trzeba być na odpowiednim poziomie zarówno warsztatowo jak i mentalnie (trener to przede wszystkim osobowość), niestety Maciusiak nie posiada ani jednego ani drugiego a zawodnicy którzy są z nim od lat chyba widzą co się dzieje, może nie mówią tego głośno (a szkoda) ale jaką mają mieć motywację jak rok w rok widzą że praca z tym gościem to pasmo niepowodzeń, niezależnie od zawodnika. Sam Maciusiak jest obrośnięty w pióra jak paw, tyle że to nie jego pióra są, sam przykleja je na taśmę klejąca i trytytki. Ok jak pokory trochę nabierze to może mieć warsztat ale być mentalnie dobrym trenerem się nie nauczy, bo to się ma albo nie ma.

    A pisać że nie trzeba być przy trenerze by trenować z nim może napisać tylko ktoś kto żadnego sportu nie uprawiał, chyba że w FIFE grał i m[***]a. Bo tak jak pisze - trening i funkcja trenera nie polega tylko na zdalnym napisaniu planu. Jeśli to by działało to kluby czy zawodnicy nie mieli by trenerów a używali rozpisanego przez specjalistów planu na cały sezon...

  • Paweł39 weteran

    Niestety poza Stochem i Żyłą, reszta nie robi raczej postępów z tym Panem. A bardziej to cofa się z formą. Habdas mentalnie jest jakimś kurczakiem, jego rówieśnicy biją go na głowę w PŚ nawet Wasiliew Kazach. Oczywiscie zbyt wczesnie zeby cos podsumowywac, ale fakty są takie że tylko weterani skaczą dobrze. Wąsek moze trochę się podciągnął. A reszta jeszcze większe dno niż było. Ja tak po cichu liczyłem że Habdasa podciągnie, mentalnie przegrywa chyba nawet z Ukraincami. Bo oni czy tak czy tak skacza słabo. Na pewno nie dorasta do pięt Kazachowi pod względem mentalnosci. Wasiliew najlepsze skoki zazwyczaj oddaje w konkursie albo kwalifikacjach. A nasz zawodnik odwrotnie zupełnie.

  • dervish profesor
    @equest

    Oczywiste jest, że Wolny jest caly czas pod opieką Thurna. W dzisiejszych czasach trener nie musi być obecny fizycznie na treningu by trenować zawodnika. Od czego technika? Biegun jest w tym przypadku rejestratorem wideo i przekaźnikiem informacji na linii Thurn-Wolny.

  • Radek95 stały bywalec

    Trzeba czekać aż podrosną Szozda i Cienciala (No i moze Habdaś coś rozwinie się)

  • equest profesor
    @JanPapieros2

    Czy naprawdę sądzisz, że Biegun dostał wolną rękę w tych treningach?

    Przecież Thurn wyraźnie powiedział iż dostaje filmiki ze skokami.
    Nie sądzę, aby tak lekko odpuścił Wolnego, przecież to jego kadra A.

  • JanPapieros2 bywalec

    Trenował z Krzysztofem Biegunem...

    A więc szansa na poprawę wynosi 0,000000000001 %

    Wszystkie kadry muszą mieć austriacki tryb szkolenia, jechanie na polskich trenerach zabije kolejne talenty potencjalne do zawojowania świata skoków.

  • znawca_francuskiego weteran

    Do kadry B potrzebny jest inny trener...najlepiej austriacki bo inaczej słabo to widzę. Dlaczego u nas tylko czwórkę stać na punkty a pozostała dwójka czy trójka (w zależności od limitu) ma problem nawet z awansem do TOP50 ? Zobaczcie jak to wygląda w Austriaków. Mueller mimo że skakał solidnie, zdobył punkty PŚ to i tak wyleciał ze składu kosztem Leitnera. Tam to jest dopiero rywalizacja. Nie mogę się doczekać kiedy wystawią krajówke i ilu z 13-stki wejdzie do TOP30.

    A co do Wolnego no to jednak trochę dziwne że nie zrobił kroku naprzód jak pozostali z kadry A. Liczyłem przed sezonem że to on będzie naszym numerem cztery a mu nawet do Wąska wiele brakuje...

  • Xenkus profesor

    Im dłużej z Thurnbichlerem tym coraz gorszy Habdas. W Oberstdorfie aż do konkursu tragedii nie było, ale teraz już za dobrze to nie jest. Może być tak jak pisał Qrls, że Habdas musi zmienić w zasadzie wszystko by wzbić się na wyższy poziom niż był wcześniej i stąd teraz obniżka formy.

  • Nikt_ważny profesor

    Podoba mi się to, że Thomas dość wyraźnie mówi o tym, jakie problemy mają konkretni zawodnicy. Jakoś tak wzbudza tym zaufanie, że wie co robi.



  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Biegun zdaje się sam konceptu treningu nie wymyślał, wykonywał zalecenia sztabu kadry A, prawdopodobnie całkiem skonkretyzowane. A zbijać bąków się nie da, szefostwo żąda filmików...

  • zimowy_komentator profesor

    "Kuba ostatnio trenował w Beskidach pod okiem Krzysztofa Bieguna, w Szczyrku".

    Aż strach się bać efektów tych treningów.

  • Qrls weteran

    No musimy coś zmienić, brzmi obiecująco. Zmienić Maciusiaka, wrzucić tam naprawdę dobrego szkoleniowca z Austrii i nauczyć Bieguny i inne jak powinien wyglądać trening.

  • Xenkus profesor

    Slabo Żyła.

  • Farad stały bywalec

    Jeżeli Wolny nie spali się w konkursach, to jest jeszcze nadzieja, ale na resztę skoczków naprawdę bym nie liczył, wygląda to strasznie i nie ma widoków, żeby było lepiej.

  • kwak11234@wp.pl profesor

    no tak jego skoki po tygodniu wygladaja juz obiecujaco, a jak przyjdzie Zakopane to znowu szorowanie buli i usmieszek po skoku. Pewnie!

  • Kibic_z_Mazowsza bywalec
    kadra B

    O, gratulacje! W końcu na skijumping zajęto się tym tematem. Moim zdaniem - najważniejszym tematem w polskich skokach!!! Proszę nie poprzestawać na jednym tekście. Do wypowiedzi wywoływać i Thurna, i Małysza i innych trenerów. Poziom skoczków w kadrze B jest po prostu fatalny. No i koniecznie kolejna implikacja: co z juniorami? Gdzie się mają uczyć skakać, od kogo? Jestem zwolennikiem zasady stosowanej w piłce nożnej (w lidze), tylko bym ja tutaj rozszerzył. Na puchar kontynentalny mają jeździć drugoligowcy plus 2 juniorów. W naszym przypadku 4 seniorów i 2 juniorów. I obowiązkowe konsultacje wszystkich z Thurnem, a może z jakimś jego pomocnikiem. Bo to wcale nie pierwsza reprezentacja jest najważniejsza dla przyszłości polskich skoków.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl