Stoch skrzywdzony w Oslo? Borek Sedlak zabrał głos

  • 2023-03-12 21:10

Kamil Stoch - według wskazań wiatromierzy - skakał w najgorszych warunkach finałowej serii niedzielnego konkursu na Holmenkollbakken w Oslo. Polak wypadł z czołowej "10" i zakończył rywalizację na 19. pozycji, nie ukrywając rozgoryczenia. Wieczorem nasz reprezentant spotkał się z Borkiem Sedlakiem, którego zapytaliśmy o tę sytuację.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

- Przy okazji kolacji w Oslo odbyliśmy krótką rozmowę, może pięciominutową. To oczywiste, że w Kamilu są negatywne emocje, natomiast próbowałem przedstawić mój punkt widzenia. Może w poniedziałkowy poranek spojrzy na tę sytuację w inny sposób. Wkłada ogrom wysiłku i pracuje bardzo ciężko. W finale zatrzymał go jednak wiatr, ale działamy zgodnie z wytycznymi, a warunki pogodowe to część tej gry - powiedział Borek Sedlak w rozmowie ze Skijumping.pl.

Zdaniem wielu obserwatorów Czech mógł wykazać się większą cierpliwością i wstrzymać się z daniem sygnału do startu w przypadku podopiecznego Thomasa Thurnbichlera. - Zatrzymanie konkursu, kiedy warunki są neutralne, a wiatr znajduje się w wyznaczonym korytarzu? Działałbym niesprawiedliwie w kontekście innych zawodników. W przypadku wszystkich kieruję się tymi samymi procedurami. Z pełnym szacunkiem do Kamila, nie stanowi dla mnie wyjątku. Dla mnie zawodnik otwierający konkurs jest tak samo ważny jak ten, który skacze w plastronie lidera Pucharu Świata - zaznacza asystent dyrektora Pucharu Świata, który pełni tę rolę od 2016 roku.

Sedlak zwraca uwagę, że tej zimy obyło się bez większych problemów przy okazji zmagań w stolicy Norwegii. - Jeden z trenerów żartował dziś, że na Holmenkollbakken wytwarza się swoisty mikroklimat. Szczególnie za progiem wiatr zmienia kierunek dość szybko. Bazując na własnych doświadczeniach, tegoroczne były zawody były znacznie równiejsze niż bywało to przed laty. Oczywiście, niewielkie zmiany podmuchów generowały duże różnice, ale w ten weekend byliśmy szczęściarzami w kontekście pogody w Oslo - kończy 41-latek.

Korespondencja z Oslo, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (22675) komentarze: (61)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • CRIMSON bywalec
    @Arturion

    to było pytanie retoryczne :)

  • Arturion profesor
    @CRIMSON

    "może Sedlakowi przeszkadza znak krzyża przed skokiem u Stocha?
    Nie przeginaj. Akurat Kamil ten znak robi wcześniej, nie na belce.

  • atalanta doświadczony
    @Wojciechowski

    No właśnie. Hit. A ten artykuł przemknął wtedy jakby niezauważony.
    Warto przeczytać całość.

  • Wojciechowski profesor
    @atalanta

    Dziękuję, tego nie znałem. Hit.

  • papa_s weteran
    @King Lepszym pomysłem byłoby

    zwiększenie ilości czujników wzdłuż zeskoku a zwłaszcza przy progu. Poza tym nie zwykła średnia poprzez rzut na wektor w stronę progu skoczni a poważne nieliniowe rozwiązanie. Przejrzyste dla różnych typów skoczni. W szachach dało się zrobić ranking ELO dla ludzi to czemu nie można zrobić tego dla stojącej skoczni. Przepływ turbulentny płynów badany jest od czasów Reynoldsa (druga połowa XIX wieku).

  • atalanta doświadczony
    @Wojciechowski

    Naliczanie kompensaty po wylądowaniu to nie kwestia braku precyzji, tylko tak zostało to ujęte w założeniach:
    "Rejestracja prędkości wiatru na pierwszym pomiarze zaczyna się dwie sekundy przed wyjściem z progu, a kończy się trzy sekundy po tym, jak skoczek przeleci pierwszy czujnik usytuowany na 10 procent punktu K, czyli na odległości 12,5 m (do rozważań przyjmijmy standardową skocznię K-125). Rejestracja ostatniego pomiaru rozpoczyna się w momencie, gdy skoczek znajduje się w środkowej fazie lotu, a pomiar trwa również przez pięć sekund. Oznacza to, że na dużej skoczni pomiar trwa jeszcze około dwie sekundy po wylądowaniu, a na skoczni normalnej nawet blisko trzy sekundy po wylądowaniu."
    To cytat z obszernego artykułu, który 2 lata temu był opublikowany na sport.pl.

  • Wojciechowski profesor
    @skakanie_na_sniadanie

    Pozostaje pytanie, na ile te grafiki z białymi i czerwonymi falami w ogóle są zsynchronizowane z aparaturą pomiarową. Jeśli to jest synchronizacja tak „precyzyjna”, jak przypadki domniemanego naliczania kompensaty jeszcze za warunki po kilku sekundach od lądowania, to ja dziękuję serdecznie. :)

  • atalanta doświadczony

    Jakub Balcerski ze sportpl na Twitterze:
    "Nie widzę winy Borka Sedlaka w tym, co stało się dziś z Kamilem Stochem. Z powtórki: najpierw wyczekał 40 sekund, gdy warunki były poza korytarzem, potem 16 na żółtym świetle, aż puścił go, gdy (wg uśrednionego pomiaru) wyraźnie się poprawiły (to beat ze 127,5 na 130 m).
    To nie Zakopane czy Engelberg, gdy dwukrotnie "wyczekał" pogorszenie wiatru u Dawida Kubackiego, a potem i tak go puścił. To magia obecnego systemu ustalania korytarza i rekompensat. No i cudowny mikroklimat Oslo.
    Warunki były zapewne gorsze niż wskazywał na to uśredniony pomiar. To, że realnie warunki są inne niż to co na pomiarze, to już nie powód do uderzania w puszczającego zawodników. Pretensje można mieć, gdy puszcza w pogarszającym się wietrze. Nie wygląda na to, że tu tak było."

  • Introverder profesor

    Ten pan nie powinien puszczać zawodników tyle w temacie. Ani się nadaje, ani czuje ten sport, szkodzi tej dyscyplinie i gdyby nie został puszczaczem zawodników, to nikt by o nim nie słyszał, chyba ktoś mocno zaznajomiony ze skokami, bo zawodnikiem był równie miernym. Nic się nie zmieniło z tym co było. Jak dla mnie ewidentnie jest na swoim stanowisku z czyjejś protekcji. Nie wiem czy w sytuacji Kamila można było przewidzieć, że warunki się pogorszą, ale generalnie to już nieraz dawał popis temu jak rozumie ten sport. Jeśli rolą Borka jest tylko zapalanie zielonego światła, to proponuję zlikwidować tę funkcję i zostawić to tylko AI.

  • kibicsportu profesor
    @pawelas2301

    Tylko w tym przypadku wystarczyło poczekać.
    Co jakiś czas ten wiatr sie odwracał na tylni i tak było w przypadku Kamila, a potem wracał na wiatr przedni. Tande skakał juz w dobrych warunkach, więc wystarczyło chwilkę poczekać.

  • elzabeta początkujący
    @Janekx1

    Drogi Danielu Granerud nie skakał bezpośrednio po Kamilu, a warunki miał zgoła odmienne. Trzeba nie tylko patrzeć, trzeba też widzieć.

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec

    Co do niedzielnego konkursu to sie nie wypowiem, ale w sobotę widziałem raz taki przypadek, że przed jednym ze skoków kreski w grafice "to beat" naparzały w skoczka na czerwono, a to powinno się równać temu że korytarz wiatrowy jest nieosiągalny, zatem komputer nie pozwala włączyć zielonego światła. Teoretycznie - ponieważ mimo, że te kreseczki naparzały w tego graficznego skoczka na czerwono NON STOP, to i tak tuż przed upływem 60. sekundy oczekiwania, zapaliło się zielone światło. Wniosek? Skoczek puszczony na stracenie, bo Sedlaka goniło do klopa - albo na pociąg się śpieszył, nie wiem, może wkrótce zacznie wymyślać takie bzdurne wymówki, byleby tylko sie nie przyznać że algorytm za 5zł wykonywałby lepiej tę robotę niż on.

  • skakanie_na_sniadanie stały bywalec
    @dejw

    Krzyś diable nie kuś

  • CRIMSON bywalec

    Naprawdę nie wstyd mu wciskać taki kit? przecież niejednokorotnie gdy wiatr był w korytarzu potrafił czekać dłuższą chwilę na lepsze warunki. Nie bez powodu przecież Kamil ma średnio w przekroju sezonu jedne z najgorszych warunków do skakania a Kraft najlepsze. Może po konkursie chodzą razem na piwo i do hotelu? Tego się nie dowiemy może Sedlakowi przeszkadza znak krzyża przed skokiem u Stocha? Tak czy siak jak już ma się tak tłumaczyć to niech lepiej nie mówi nic.
    A wszystkim co uważają że Kamil zepsuł skok a nie miał złe warunki. To jest zawodnik który akurat nie zwala na warunki jak zawali skok tutaj było widać jego frustrację więc wie że skok najgorszy nie był ale przyroda ściągnęła go w dół. Wszystkim którzy obrażają Kamila mówię won!
    PS przepraszam za wzburzenie ale nie mogę czytać ja jakieś chłystki spod spódnicy mamusi i życiowi frustraci bez pardonu obrażają człowieka który tyle z siebie dał dla tego sportu i reprezentowania tego kraju - z klasą i pomimo wielu przeciwności losu.

  • Janekx1 weteran

    Najłatwiej szukać swoich żenujących usprawiedliwień, Daniel Andre Tande jakoś skoczył po Kamilu daleko z wiatrem pod narty.

  • King profesor

    A co do przeliczników to powinno być tak jak już kiedyś była mowa. Zawodnicy na nartach powinni mieć takie niewielkie czujniki, które mierzyłyby wiatr i większość problemów przeliczników zostałaby rozwiązana.

  • pawelas2301 stały bywalec

    Takie gadanie. 5 sekund poczekać, a 5 sekund skoczek dojeżdża i też wiatr się zmienia. Jedyne rozwiązanie to zwiększyć rolę trenera - trener z prawem włączenia zielonego lub czerwonego 1x na zawodnika światła oraz prawo do podwyższenia belki na życzenie - przecież trener i tak ma podgląd (a jego jedyna rola w konkursie to machnąć w ciągu 10, nawet 8 maks sekund, bo skoczek też musi mieć czas, by się odepchnąć z belki. Nie machnąć nie może, bo będzie dsq).


    A co do punktów za wiatr. To oczywistym jest, że nie oddają rzeczywistych warunków. Delikatny wiatr pod narty na całej długości sprawia, że odlatujesz niezależnie od prędkości wiatru, po prostu trzyma się.

    Ale z wiatrem w plecy już tak nie jest. Po prostu cię ściąga. Nie da się "odlecieć". To dobrze widać w Sapporo.

  • Absurdas początkujący

    Z mojego puntu widzenia (wiem, to na razie czysta fantastyka przy FIS-owskim betonie) skoki w kwestii technicznej powinna obsługiwać SI. Wystarczy kilka skanerów 3D, by program ocenił sam skok - lot i lądowanie, przydzielając od razu jedną łączną notę za styl, a nie 3 od 5 komediowych "sędziów", których FIS rekrutuje wśród częstych pacjentów gabinetów okulistycznych. Odległość to samo - mierzona laserowo, a nie przez kolejnych pacjentów z linijką przy monitorach. Puszczanie zawodników też automat na podstawie pomiarów - jest uzgodniony bezpieczny korytarz - komputer zezwala na start. Nie byłoby pretensji do Sedlaka, chociaż jak znam ludzi z tej strony, zwyzywaliby program sterujący, komputery, Intela, Billa Gatesa i cyklistów.

    Brzmi abstrakcyjnie? W A.D. 2023 mogę wejść do bezobsługowej Żabki w nocy, otwierając sklep QR kodem, zabieram produkty z półek do koszyka nic samemu nie skanując (sklepowe skanery 3D), po czym wychodzę ze sklepu jak gdyby nic, a rachunek po sekundzie przychodzi mi na maila/SMS/jest w appce i pieniądze pobrane są automatycznie. Ci nie potrafią zmierzyć laserowo odległości, bawią się w jakieś komiczne oceny sędziowskie od ślepców, wzięte z czapy, a Sedlak jest od tego czy mu się na zielono świeci albo czerwono i naciska bądź nie przycisk (jak sam tłumaczy). Tylko nie potrafią, czy może jednak nie chcą? Problem polega na tym, że w tym cyrku posady ma niezliczona liczba różnej maści delegatów, sędziów, popierdółek oraz "specjalistów" od niczego i ta ferajna będzie sie trzymać stołków do ostatniego tchnienia. Nigdy nie będzie w pełni uczciwie.

  • elzabeta początkujący
    Borek Sedlak zabrał głos

    Pan Borek nie raz cieszył się z władzy jaką dostał w swoje ręce. Nie raz wyciął najlepszych skoczków, puszczając ich w warunkach niedopuszczalnych. A do Polaków i Japończyków czuje specjalną "miłość". A dziwne wyniki wiatrowe? Tam powinna być komisja, bo czasami jest bardzo, ale to bardzo dziwnie.

  • Takanashi63 bywalec
    Nie rób sobie chłopie już jaj

    Panie Borku... Naprawdę to tłumaczenie, że działacie zgodnie z wytycznymi, że wiatr mieści się w korytarzu, więc puszczamy czy też płacz, że nie macie wpływu na pogodę jest po prostu żałosne. Naprawdę, nawet osoba, która ze 2 razy obejrzałaby konkurs pucharu świata zobaczyłaby, że dwie nacje - Polacy i Japończycy notorycznie są puszczani na aferę, bez czekania. Nieważne czy warunki są uczciwe względem reszty czy nie. Nie poczekamy 5 sekund, mimo że wiemy, iż te warunki zaraz się zmienią na bardziej sprawiedliwe, bo przecież w skokach trzeba mieć szczęście. No chyba że warunki są zbyt dobre. Wtedy nieważne, że przez 20 sekund jest czysty wykres, nie puszczamy, bo ci Polacy to są tacy lotnicy, że musi być uczciwie względem reszty. Inaczej jest oczywiście z trzema innymi krajami na N, A i N. Nie no wtedy to jak wiatr jest niekorzystny, to nie ma problemu. Poczekamy sobie ze 30 sekund, albo zdejmiemy z belki, bo zostało tylko 10 do końca. No chyba że jest korzystny wiatr, to wtedy puszczamy te 3 nacje od razu, żeby inni też się wiatrem pocieszyli. Nie wierzę, że jury nie potrafi zaradzić nic na to, że Stoch w 90% konkursów skacze w gorszych warunkach niż poprzedni i kolejny zawodnik. Wystarczy wprowadzić przepis, że jeśli warunki będą przez kolejne 10 sekund mieścić się w korytarzu, ma w ciągu 3 sekund od wejścia na belkę zapalić zielone. Wtedy by było uczciwiej, ale nie, bo przecież wtedy by nie mogli ratować sprawiedliwej rywalizacji...

  • Kolos profesor
    @Mucha125

    Automat w sumie wiele by nie zmienił. Co prawda wyeliminowałoby wyczekiwanie warunkow niektórym uprzywilejowanym z jakiegoś powodu. Ale przecież jeśli taki Stoch trafi na najgorsze warunki w całej stawce to automat i tak da tak samo zielone światło jak Sedlak, o ile wiatr zmieścił się w założenym korytarzu...

  • Mucha125 profesor
    @PawelK95

    Już nie raz w tym sezonie lub poprzednim nawet top 10 czy to PŚ czy konkursu było masowe wycinane przez warunki

  • Mucha125 profesor
    @Cinu

    Bo automat w Willingen nie puścił by zawodnika nawet bo ciągle na czerwono się świeciło. Przynajmniej w ostatnim mikscie. Przez to że to człowiek robi to robi wyjątki. Automat sprawiedliwie dla każdego by postąpił jak został zaprogramowany. Może nawet by pisał czy jest sens próby startu seri nawet a to by się nie spodobało tym co na siłę przeprowadzają zawody

  • Kolos profesor

    No cóż nie od dziś mówię, że system przeliczników to totalna porażka i kpina. Wadliwe są już same pomiary - ledwie kilka na całej skoczni i to jeszcze mierzą z opóźnieniem.

    Już nie mówiąc o samym przeliczaniu wiatru na punkty - to w gruncie rzeczy jest jak losowanie przypadkowej liczby przez komputer, nijak nie oddaje rzeczywistości.

  • Mucha125 profesor
    @kunta

    Przecież to że ciągle czerwone korytarze to norma w loterii. Jakbyś uważnie śledził to czasem zbyt późno grafikę od wiatru wyłączają i widać że zeskok jest czerwony. Ważne że korytarz był przez ileś sekund na biało i buum zielone światło.

  • Czapajew początkujący
    Złej stochownicy

    przeszkadza nawet kapusta bez kwaśnicy.

  • dejw profesor

    Dobra, wy tu gadu gadu, ale jaki jest w końcu plan, co robimy z tym szarlatanem Sedlakiem, udoskonaloną wersją beta pana Marudy, niszczącego uśmiechy wszystkim skokowym freakom; co ustaliła tutejsza rada?
    Palimy go żywcem na oczach tłumów za długotrwałą konspiracyjną działalność, mającą na celu zdestabilizowanie polskiej skokowej potęgi? Czy decydujemy się raczej na wariant po cichu, z zawodowcem posyłającym mu kulkę między oczy, który przed oddaniem strzału rzuci mu kompilację zdjęć Stocha bezradnie rozkładającego ręce po nieudanych skokach, z przekazem że to ostatnia rzecz jaką widzi w swoim marnym życiu?

  • dervish profesor
    @Homeomorfismus

    Dobrze przypuszczasz. Do wyliczenia wiatru bierze się z każdego pomiaru wyłącznie wektory składowe równoległe do kierunku lotu skoczka czy tez jak kto woli równoległe do osi wzdłużnej zeskoku.

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski

    Przepraszam, komentarz miał być oczywiście do @kunta.

  • Homeomorfismus doświadczony
    @Homeomorfismus

    Można to jeszcze inaczej zobrazować, powinno być bardziej zrozumiałe. Żeby przesunąć skrzynię o 1,41 metra pod kątem 45 stopni w prawo, mogę ją przesunąć najpierw o 1 metr w prawo po prostej i potem o 1 metr w prawo przed siebie.

  • Homeomorfismus doświadczony
    @Wojciechowski

    Ja przypuszczam, że jeśli wiatr nie jest równoległy do kierunku lotu skoczka, to bierze się rzut na kierunek lotu skoczka. Np. wiatr wiejący z prędkością 1,41 metra na sekundę pod kątem 45 stopni do kierunku lotu skoczka można rozłożyć na dwa wektory: wiatr wiejący z prędkością 1 metra na sekundę w kierunku lotu skoczka oraz wiatr wiejący z prędkością 1 metra na sekundę w kierunku prostopadłym do lotu skoczka. Polecam poczytać o matematycznym pojęcie rzutu (wektora), jeśli ktoś nie wie, co to.

  • Wojciechowski profesor
    @acka

    „Jak to możliwe, że wskaźniki na grafice pokazują np. 4 sztuki wiatr boczny o wartości 1 m/s a 3 sztuki 0,5; 0,7; 0,9 , a po skoku jest rekompensata za 0,3 m/s. Nijak mi taka średnia nie wychodzi”.

    Ano tak wychodzi, że jeden wiatr boczny traktują jako przedni, a drugi jako tylny, a tylny waży w kompensacie więcej.

    Swoją drogą to jest rzeczywiście skrajnie uproszczone, wręcz groteskowo, bo wiatr wiejący na skoczka pod kątem 89° jest wart o 50% mniej niż wiejący z tą samą siłą pod kątem 91°. A przynajmniej na to wychodzi.

  • cavalierjan19 profesor

    Przynajmniej Sedlak potwierdza, że ta skocznia jest trudna pod względem warunków. Nie sądzę jednak, że FIS podejmie jakiekolwiek kroki by rywalizacja na niej była sprawiedliwsza.

  • KapitanGrawitacja weteran
    @King

    Ja ogólnie mam wrażenie że FC i PK są lepiej i ciekawiej prowadzonymi zawodami niż PŚ, w którym gdy ktoś skoczy odrobinę dalej Sedlakowi i Pertile odpala sie p*ssy mode i zaraz leci belka czy dwie w dół - po czym oczywiście zawsze warunki sie pogarszają i następni skoczkowie mają i gorszy wiatr i niższą belke przez co są spisywani na straty i tak już od kilku sezonów. Dzisiaj w PK Hoffmann 144m, a zaraz po nim Murańka 143m i jakoś nikt nie panikował od razu z obniżaniem belek. Natomiast z korytarzami też jest problem bo są za szeroko ustawiane, pytanie też kto je ustala ale to jest coś co powinno zostać zmienione na przyszłość..

  • kunta doświadczony

    Proszę państwa , to jest wszystko bzdura. Po pierwsze algorytm rekompensaty wiatrowej jest tak prymitywny, jak kareta za Popiela. Wystarczy znać elementarne zasady aerodynamiki, albo wybrać się do instytutu, aby sprawdzić jak naprawdę ma się to do rzeczywistości w zależności od warunków w poszczególnych miejscach zeskoku i jak procentowo powinno to być zakwalifikowane. Oczywiście taki skomplikowany system jest trudny, ale sto razy sprawiedliwszy. Po drugie, rekompensata za 0,5 m/s w plecy, a odjęcie za 0,5 m/s pod narty to jakieś 10 pkt różnicy, a rzeczywista utracona odległość (to jest info od skoczka)) to nawet 20 m. czyli 36 pkt. Po trzecie jak to możliwe, że wskaźniki na grafice pokazują np. 4 sztuki wiatr boczny o wartości 1 m/s a 3 sztuki 0,5; 0,7; 0,9 , a po skoku jest rekompensata za 0,3 m/s. Nijak mi taka średnia nie wychodzi. Po czwarte wreszcie widziałem kiedyś filmik z gniazda Sedlaka, gdzie był pokazany monitor z kierunkami i siłą wiatru. I połowa zeskoku była na czerwono, a Borek nawet nie patrząc na ten monitor z dziesięć razy nacisnął zielony przycisk, aż w końcu nastąpił ułamek sekundy , gdy wszystkie parametry były w normie i zielone się zapaliło. Ale to był ułamek sekundy! a potem znów było na czerwono. I cóż z tego, jak już skoczek dostał sygnał? Teraz tego filmiku nie znajdziecie, bo to chyba było sfilmowane nielegalnie i mogło być wykorzystane przeciw dyrektorom PŚ. Tak że wszystkie tłumaczenia kierownictwa tego cyrku można sobie w buty wsadzić, bo to pic i fotomontaż. Forują niektórych i niech mi mówi kto co chce, a ja swoje widzę.

  • acka weteran

    Pan Włościbór Rolnik, gdyby dokładnie przetłumaczyć personalia z czeskiego na nasze, dostał w metryce imię, które w staropolskim i staroczeskim oznaczało "panujący nad walką" ( Vlasti bor). Sam się już potem urzędowo przechrzcił na Borka (Walczaka?). Na razie rzeczywiście niezły z niego walczak, panuje nad walką z fair play i z wybujałymi ambicjami skoczków do skakania zbyt daleko. Co i raz trzeba kogoś uwalić wiatrem, żeby sobie nie myślał, jaki z niego dominator. A czasem próbować kogoś zabić , jak Zajca w Willingen. Żeby każdy z kicających wiedział, kto tu jest panem boju na skoczni...

  • Arturion profesor
    @skrypt

    I po co powracasz trollu? Żeby obrażać damy? Napisz się inaczej, skrypcie.

  • Cinu profesor

    "Zatrzymanie konkursu, kiedy warunki są neutralne, a wiatr znajduje się w wyznaczonym korytarzu? Działałbym niesprawiedliwie w kontekście innych zawodników."

    Czyli praca pana Borka polega na tym, że jest w korytarzu, daje zielone. Nie ma w korytarzu, nie daje zielonego. Taki automat można zaprogramować w kilka minut. Po co on tam właściwie jest?

  • OficerX początkujący

    Dziwne bo moim gałką ocznym się wydaje iż są zawodnicy którym to regularnie dłużej wyczekuje gdy jest "nie tak". A są też tacy których puszcza gdy tylko korytarzyk na zielono mu mignie. Są to różni zawodnicy nie jest jedną konkretną narodowość.

  • CzarnyOrzel doświadczony

    Powiem tak. 10 sekund później warunki mogą być również jeszcze gorsze niż w momencie machania chorągiewką. A mogą się zmienić i przez 5 sekund dojazdu do progu. Zabawna dyscyplina sportu.
    Choć i w narciarstwie alpejskim podmuchy wiatru mogą zdecydować o czasie przejazdu jak ktoś dostanie podmuch z boku czy z dołu, a tam idzie w setne sekund.

  • Rainbow stały bywalec
    @Nikt_ważny

    Wszystko ładnie, pięknie, ale SĄ w stawce zawodnicy, którym wyczekuje, mimo że wiatr znajduje się w korytarzu, a są i tacy, których w takiej samej sytuacji puszcza na stracenie. Na to nie ma usprawiedliwienia.

  • atalanta doświadczony
    @alo

    "90 procent poszkodowanych zawodników to Polacy i taka jest prawda"
    To nie jest żadna prawda. Po prostu zwracasz uwagę tylko na naszych, warunki dla innych mało Cię interesują.

  • Wojciechowski profesor
    @Nikt_ważny

    A kto te korytarze ustala, jak nie on sam? Chyba że jednak robi to – o zgrozo – sam Boski Sandro, w co nie uwierzę.

  • Nikt_ważny profesor

    To nie wina Borka, tylko źle dobranych korytarzy wietrznych.
    Chłop ma wiatr w korytarzu, to puszcza... Gdyby robił inaczej, to faktycznie mogłoby dochodzić do faworyzowania wybranych nacji czy zawodników. Nie można dopuścić do wyczekiwania, gdy wiatr się mieści w korytarzach, tylko trzeba zmienić korytarze.

    Sedlak jest tu tak naprawdę ofiarą systemu, a nie winowajcą.

  • Dolnoslazak stały bywalec

    Sedlak to niestety klasyczny przykład beztalencia, które nie osiągnąwszy nic samodzielnie dorwało się do władzy dzięki czyjejś protekcji. Jakiejkolwiek refleksji a tym bardziej poprawy raczej bym się po nim nie spodziewał.

    Nie ma w tym sezonie w czołówce PŚ skoczka, którego przynajmniej raz nie puściłby na stracenie. Coraz częściej mam wrażenie że mści się w ten sposób na zawodnikach reprezentujących poziom, który dla nigdy nie był dla niego osiągalny.

  • Lequ początkujący

    Niesamowity [***] 🤡

  • Christian stały bywalec
    @zimowy_komentator

    No a jak ma być, gdy go wycina. ;)

  • King profesor
    @Dama_Karmelowa

    Już lepiej żeby AI było odpowiedzialne za zapalanie światła niż Sedlak. Już pomijając Kubackiego z Zakopanego czy Stocha tutaj lub w innych konkursach to dla mnie kryminałem jest to co zrobił Laniskowi w Sapporo i ja nie wiem jakim cudem on jeszcze jest na tej posadzie. Na PK przynajmniej nie są strachliwi i tam mam wrażenie, że jak skoczy zawodnik w formie daleko nawet jak będzie daleko po 1 serii (Oestvold) to nie obniżą belki bo nagle ktoś skoczył HS to nie znaczy, że inny zawodnik po nim (gorszy) też tak skoczy.

  • sorantor250 weteran
    @Dama_Karmelowa

    bardzo dużo jest takich ludzi. zero inwencji własnej. robię tak, jak mam napisane. zero elastyczności czy samodzielnego myślenia

  • Kocurello2 doświadczony
    @alo

    Ale odleciałeś ;)
    Taa... ten podły Sedlak tak się uwziął na tych Polaków. Pewnie jeszcze dostał polecenie prosto od Pertile, żeby tak tych Polaków gnębić! Myślę, że mogło wyglądać to mniej więcej tak:
    Pertile: - Weź Borek tego Stocha w złych warunkach puść.
    Sedlak: - Ale dlaczego?
    Pertile: - No jak to dlaczego?! Ty śmiesz się jeszcze pytać?! Przecież to Polak!!!
    Sedlak: - Kurde, Sandro, ale to nie czasem tak, że Polacy są naszą największą widownią i bez nich ten sport traci jakąś połowę swoich ogólnoświatowych fanów. I no niezbyt opłaca nam się grać przeciwko nim.
    Pertile: - Nie gadaj mi tutaj Borek tylko wykonuj polecenia. To Polak. Masz go wykosić wiatrem!!!

  • Dama_Karmelowa profesor

    Jeżeli człowiek, który odpowiada między innymi za to, żeby zawody przebiegały w jak najrówniejszych warunkach bez cienia żenady stwierdza, że zawodnika zatrzymał wiatr to znaczy, że coś tu bardzo się nie zgadza. No to albo bawimy się w belki, przeliczniki i korytarze i robimy żeby rzeczywiście było jak najrówniej albo wywalić to w pierony i skaczemy na yolo jak w 1986.
    Borek to mam wrażenie, że jakby był lekarzem to by leczył tak jak mu w wytycznych napisali, bez zbadania i spojrzenia na stan ogólny pacjenta. Tak samo jak widzi że ma korytarz to dawaj zielone, nieważne że warunki są o 100% lepsze lub gorsze niż przed chwilą. Zero pomyślunku. A Pertile preferuje ten sam styl więc tak to się kręci w coraz dziwniejszym kierunku.

  • zimowy_komentator profesor
    @PawelK95

    Ale Kamil nie jest w tym sezonie w Top 10, więc nikt nie będzie wyczekiwał mu warunków jak dla pierwszej dziesiątki. Niech się przyzwyczaja, że już nie jest elitą tylko zwykłym zawodnikiem.

  • kubson97865 profesor
    @PawelK95

    No tutaj Sedlak też popłynął
    Często puszcza zawodników na stracenie. Widać, że wiatr się pogarsza, ale zapala zielone bo "wiatr mieści się w korytarzu". A dla innych przeczeka na warunki

  • kubson97865 profesor
    @alo

    No tu się z tobą zgodzę. Zauważyłem mniej szastania belką mimo dalekich skoków niż tutaj, gdzie zawodnik będący w dobrej formie nie skoczył nawet HS to od razu obniżamy.

  • konrad95 doświadczony

    Sedlak nie radzi sobie w tej roli. Oczywiście, że Tepesowi również się obrywało, ale mam wrażenie (może mylne), że przypadków uwalania zawodników zwłaszcza tych lepszych było znacznie mniej.

  • KamO doświadczony

    [---]

    ---------- moderacja ----------
    Ostrzeżenie. I to z wykrzyknikiem.
    ------------------------------------

  • kibicsportu profesor

    Ten Sedlak to [...]. Naprawdę przeczekanie dodatkowej minuty jest złe? Sam mówi, że Kamila zatrzymał wiatr, to po co go puszczał? Przecież my jako widzowie nawet widzieliśmy, że wieje w plecy, to samo mówił Błachut, który ma podgląd na wiatr. Tande trafił już na dobre warunki....
    W Zakopanem Kubackiego uwalił, bo czekał na złe warunki zamiast go puszczać.... Naprawdę chciałbym powrót Tepesa, bo zdecydowanie lepiej z nim to wyglądało.
    Rozumiem, że wiatr się zmienia, ale przecież mają podgląd na wiatr i da się chwilkę poczekać jak dzisiaj z Kamilem trzeba było to zrobić, albo szybciej puścić Kubackiego w Zakopanem. Czy to takie trudne?

  • alo profesor

    Ten przypał niech się wreszcie nauczy jak się ustala korytarze wiatrowe i jak sobie radzic podczas loterii bo ilość drukowanych przez niego konkursów jest makabryczna. 90 procent poszkodowanych zawodników to Polacy i taka jest prawda. A nie będzie gadał ogólniki typu że "wiatr zawsze odgrywał rolę i pierdu pierdu" takie rzeczy to dzieciom może opowiadać.
    W Pucharze Kontynentalnym to o wiele lepiej wyglądało włącznie z tym ile razy belka startowa była zmieniana. Kilku zawodników skakało poza HS a mimo to następni ruszali z tego samego rozbiegu

  • skrypt początkujący

    Brawo Borek!! Cieszę się, że to ty, a nie Polak dowodzi trzymaniem pieczy nad zawodnikami!!

    ========== MODERACJA ==========
    Notorycznego recydywistę po co najmniej kilkudziesięciu banach w dorobku ŻEGNAMY po raz kolejny. Niestety bez większych nadziei na resocjalizację.
    ===============================

  • PawelK95 doświadczony

    "Dla mnie zawodnik otwierający konkurs jest tak samo ważny jak ten, który skacze w plastronie lidera Pucharu Świata".

    Dlatego potrafi wypuścić na stracenie kilku zawodników w środku stawki kiedy ewidentnie warunki się nie nadają do skakania, czego nie robi gdy nadchodzi top 10. On i Pertile to jak te dwie postaci z czeskiego nomen omen serialu "Sąsiedzi". Wszystko są w stanie zepsuć.

  • sorantor250 weteran

    [---] jak ja cię nie lubię

    ---------- moderacja ----------
    Dobrze radzę się powściągnąć.
    ------------------------------------

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl