W zespole tworzonym specjalnie dla Adama Małysza nasz mistrz będzie mógł liczyć na wszystko co zechce. Obok trenera Hannu Lepistö znajdzie się w nim zapewne fizjoterapeuta, oraz w roli asystenta - Robert Mateja - informuje "Rzeczpospolita".
W poniedziałek wieczorem prezes Tajner i wiceprezes Andrzej Wąsowicz pojechali do domu Adama Małysza, by porozmawiać o szczegółach współpracy najlepszego polskiego skoczka z fińskim trenerem.
"Małysz się jeszcze kurował z przeziębienia, wolał nie opuszczać mieszkania, dlatego pojechaliśmy do niego - powiedział Tajner. Na razie ustalono tylko, że Małysz może liczyć na pomoc PZN i bez obaw patrzeć w przyszłość. "Jeszcze dziś skontaktuję się z Lepistö" mówił we wtorek Tajner. "Ustalimy datę jego przyjazdu do Polski. Chciałbym doprowadzić do spotkania Fina z profesorem Jerzym Żołądziem, który odpowiada za przygotowania motoryczne polskiej kadry. Mam świadomość, że Lepistö i Żołądź to wielcy indywidualiści, więc mogą się nie dogadać. Ale nawet gdyby nie doszło między nimi do współpracy, to Fin musi wiedzieć, jak wyglądały przygotowania, i uwzględnić je w swoim planie pracy z Adamem. Wierzę, że Lepistö nie rozwali tego, co do tej pory zrobiono" - martwi się prezes.
O tym, że Małysz chce znów trenować z Hannu Lepistö, wiadomo od chwili, gdy czterokrotny mistrz świata poleciał na konsultacje do Lahti, by jak najlepiej przygotować się do konkursów w Zakopanem. Prezes Tajner dowiedział się o tym po powrocie z urlopu w Azji i od razu obiecał, że związek nie będzie stawiał żadnych przeszkód. "Od dawna namawiałem Małysza, by pomyślał o indywidualnych treningach. Mógł mieć każdego, no, może poza Miką Kojonkoskim" - mówił prezes.
Po konkursach w Zakopanem i długiej rozmowie z Małyszem w Wiśle Tajner powtarza to samo. "Adam jest zdecydowany przygotowywać się do kolejnych startów pod okiem Lepistö. I związek mu w tym pomoże" - zapewnia stanowczo.
We wtorek rano Małysz przyglądał się tylko kolegom na skoczni w Wiśle. Po południu przypiął narty i kilka razy sam skoczył. Jego wyjazd na kolejne konkursy Pucharu Świata w Vancouver stał pod znakiem zapytania, ale najgorsze już minęło i będzie mógł wystartować na olimpijskiej skoczni w Whistler. Po zawodach Małysz wróci do Wisły, gdzie prawdopodobnie będzie już na niego czekał były trener polskiej kadry.
"Jestem gotowy na podjęcie pracy z Adamem nawet od zaraz. Mam wprawdzie kontrakt z fińskim oddziałem Eurosportu, ale dali mi wolną rękę. Jeśli chcę podjąć się znowu pracy szkoleniowej mogę to zrobić i nie będą mi robili żadnych problemów. W tej chwili wszystko zależy od PZN" - przyznał w rozmowie z PAP Fin, który kadrę skoczków prowadził od 2006 do marca 2008 roku.
Tajner na pytanie, kto jeszcze znajdzie się w zespole przygotowującym Małysza, odpowiada: "Kogo sobie Adam dobierze, tego będzie miał" - obiecuje. Od razu dodaje też, że będzie o tym szczegółowo rozmawiał z Lepistö, najpierw telefonicznie, a później osobiście, gdy Fin przyjedzie do Polski.
Prawdopodobnie Małysz będzie miał obok siebie również Roberta Mateję, który pełnić będzie funkcję asystenta trenera. Kiedy skoczek będzie trenował np. w Wiśle, to opiekować się nim będzie również miejscowy fizjoterapeuta. Chyba że Lepistö będzie miał inne zdanie, czego nie można wykluczyć.
Trenerem kadry polskich skoczków pozostanie Łukasz Kruczek. Prezes Tajner podkreśla to kilka razy. "I Małysz dalej będzie w tej grupie. Między Adamem i Kruczkiem nie ma konfliktu, więc kiedy tylko będzie okazja do ściślejszej współpracy, żadna ze stron z takiej szansy nie zrezygnuje" podkreślił Tajner.
Prezes może się łudzić, bo przecież jest jasne, że Małysz podjął decyzję, by pójść swoją drogą. Razem z Lepistö, bo wierzy, że tylko z nim może liczyć na sukces - twierdzi "Rzeczpospolita".
-
anonim
Wydaje mi się, że Kojonowi tez ostatnio zarzucano, że więcej siedzi w domu niż trenuje z zawodnikami, spotyka się z nimi tylko na zgrupowaniach a potem, hop ! do domu, zawodnicy trenują w klubach.
No i coś ostatnio mu się nie udaje, albo stracił orientację trenerską albo się wypalił jako trener :) i musi sobie zrobić dłuższy urlop:) -
anonim
W Finlandii kazdy skoczek ma prywatnego trenera. Trener reprezentacji jest od zalatwiania podrozy, powolywania do reprezentacji i dawania znakow choragiewka. Kazdy zawodnik po powrocie z zawodow trenuje w swoim klubie z wlasnym trenerem, a nie z trenerem reprezentacji. W przypadku Malysza zacznie sie normalnosc moze i w Polsce i kazdy zawodnik bedzie trenowal ze swoim trenerem.
-
ZKuba36 profesor
Nie będzie łatwo.
Trudne będą te ustalenia. Kruczek jest 1. trenerem kadry i takim pozostanie. Nie może być 2 pierwszych trenerów. Lepistoe może wystąpić jedynie jako konsultant. Ciekawe kto będzie machał chorągiewką Małyszowi. Trener czy konsultant ?
W normalnych zawodach PŚ myślę, że Lepistoe ustąpi i być może w ogóle nie będzie jeżdził z Małyszem, ale jeżeli prawdą jest, że Lepistoe uważa iż dalej Małysz ma poprawiać technikę poprzez starty w zawodach, to nie wyobrażam sobie aby nie jeżdził.
Z całą pewnością nie zrezygnuje z machania chorągiewką Adamowi podczas MŚ. Ale Kruczek będzie się głupio czuł ! -
Piotr stały bywalec
@Fanka
Masz rację, te rozmowy powinny się toczyć w obecności Adama. Rzeczywiście, takie postępowanie pana prezesa może budzić kontrowersje. Wydaje mi się, że do pana prezesa dotarło, że Łukasz Kruczek i jego asystenci sami sobie nie dadzą rady z prowadzeniem kadry A, tym bardziej, że jest coraz mniej czasu do najważniejszych imprez. Zresztą pomoc pana prezesa dla trenera Kruczka nie przydała się na wiele wręcz zaszkodziła skoczkom. Powód jest prosty: wiedza pan trenera została w 2001 roku, a świat poszedł do przodu. Zresztą Łukasz Kruczek i prezes Tajner mają w głowie te same "dyrdymały" na temat szkolenia skoczków. To, co opisywał KubaZ36 może faktycznie przyczyną niepowodzeń. W takim wypadku konsultacje Łukasza Kruczka z Lepistoe mogłyby pomóc całej kadrze i to tłumaczyło dlaczego w Zakopanem było lepiej, chociaż mogły też zadziałać inne czynniki.
Może się faktycznie skończyć tak, jak przypuszczasz. Zdaję sobie sprawę, że teraz trudno mieć zaufanie do pana prezesa. -
Marco Polo weteran
@Usia
Przeczytaj jeszcze raz. Gdzieś Ty się doszukała tego, co mi w usta wkładasz?
Ja nie pisałem o tych, którzy Cie wyzywali. Ja mówię o tych, którzy chcieli dyskutować mając na sprawe inny pogląd. A Ty takich tez za wrogów uważasz, niestety.
Sie o to mnie rozchodzi:) -
anonim
Fanka
Ja słyszałem, że jak przyleci Adam z Kanady będą czynione jakieś postanowienia, bo to on się ma dogadać konkretnie z Lepistoe. Hannu przylatuje w połowie tygodnia.
Poczekajmy więc z osadami . -
anonim
PZN postawi warunki
Już zwołali obrady, Adama nie ma w kraju, Lepistoe dopiero przyleci a oni już obradują, ustalają co i jak, czy to nie zwykłe świństwo ?
Czy te ustalenia nie powinny się odbywać z udziałem Adama i jego trenera czyli Lepistoe ?
Adam mówił jasno chyba, on chce trenować z Lepistoe i żeby ten jeżdził z nim na zawody, a oni mówią, ze tylko być może pojedzie na MŚ ?
Co to ma być ! Ustalili swoje warunki i będą płacić a więc dyktować a w razie powodzenia cała śmietankę spiją, jak zwykle.
I to ma być ta całkowita pomoc ?
Adam od lat niczego nie żądał, nic nie chciał zawsze się podporządkowywał, po raz pierwszy czegoś konkretnego oczekuje a oni mu znowu chcą wcisnąć swoją śmierdzącą kichę w postaci swoich warunków.
Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu Adam będzie na tym spotkaniu i Lepistoe i sam postawi jeszcze raz sprawę jasno inaczej go wycykają. -
anonim
TAMM
No reklamy -banery reklam i trzeba ie klikać na X
Fanka
Dzięki za podpowiedź
Studiuje materiał podany przez Anikę, wiec zaraz się zorientuję o co biega z Adasiem i Lepistoe
Aha ja jestem bardzo spokojny gostek ale jeśli ktoś za plecami mnie obmawia potrafię lewy prosty wyprowadzić.
A rzut piłka reczna mam nadal zarąbiasty :) -
anonim
ROCO.S.
Gratuluję :) zalogowania.
Proponuje spokój, bo coś dziś tu nerwowo.
Właśnie czytam pierwsze ustalenia na temat współpracy Hannu, dziś odbyło się pierwsze posiedzenie PZN na ten temat.
I z tego co piszą a nie wiem czy to dokładne info to nie tak to Adam chciał chyba. -
TAMM profesor
@nieznany (*191.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Marco tak nie napisał. ;)
Każdy ma prawo bronić się przed atakami na własną osobę. ;)
Aczkolwiek czasami nie warto. ;)
"Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy." ;) -
anonim
Tak, tak Marco, to ja jestem winna, że mam czelność się bronić, gdy mnie po chamsku atakują. Najlepiej udawać ślepego i widzieć dopiero gdy człowiek sie zaczyna bronić...
Tak wogóle to powinnam sobie dać nakakać na głowę i jeszcze kakającemu za to ręke pocałować. -
Marco Polo weteran
@Usia
Z tego co pamiętam to atak zawsze rozpoczynałas Ty. Nie wnikam czy słusznie czy nie, bo z tym, moim zdaniem, różnie bywało. Jak ktos atakuje to musi się liczyć z kontratakiem. I tu sie chyba zgadzamy. Czy te kontrataki zawsze potrafiły sprostać wymogom kultury? Owszem, często nie. Ale Ty też nie byłas często w porządku. Kierowałas zarzuty pod adresem każdego, kto ośmielił sie miec inne zdanie. A pluralizm (nie mylic z zamordyzmem większości czyli demokracją) polega na tym, że to swoje zdanie wolno każdemu przedstawić bez posądzania nie wiadomo o co. A dla Ciebie każdy kto niekoniecznie nawet miał to zdanie przeciwne, ale próbował np. rozumiec argumenty drugiej strony to byl wróg na smierć i życie. No to jak chcesz miec zwolenników?
A rację, jak czytam twoje komentarze, nierzadko, wg mnie, masz. Ale też jej nie masz, a jak ktoś Ci to napisze to go zaraz posądzasz o udzial w "mafii". No to się nie dziw, że ludzie tak reagują.
pozdro -
Anika profesor
@Usieńko
To niezupełnie tak, jak piszesz. Nikt głowy w piasek nie chowa, ale inni też maja prawo do wyrażenia swojego zdania. Nawet odmiennego niż Twoje, nawet obarczonego błędami i krótkowzrocznością. Przykre jest to, że jeżeli ktoś nie zgadza się z Tobą w jakiejś kwestii, to od razu go skreślasz i nie dajesz nawet możliwości wyjaśnienia. Według Ciebie, każdy kto ma inne zdanie jest wrogiem.
Więcej otwartości. Może nieco optymizmu życiowego... Nie musisz na okrągło tak "kassandryczyć".
Potrzebujesz przyjaciół, a sama ich odrzucasz :( -
anonim
@Marco Polo
Nie podpisuje się od czasu chamskich ataków na mnie (tak na mnie nie na moje komentarze). Jedni po chamsku atakowali Usię a inni tchórze chowali głowę w piasek i udawali, że nic nie widzą.
Skoro nikt nic nie widzi, to uważam, że nie mam dla kogo się podpisywać... -
anonim
Moderatorzy
Komentarze Usi znikają bo są po prostu niewygodne dla wielu redaktorów tego portalu. I zniknęło ich całkiem sporo, nie dlatego, że naruszały cokolwiek, ale ze zwykłej złośliwości kasujących. Niektórych bardzo boli, że ktoś może widzieć rzeczy, które większość zobaczy dopiero za 2-3 miesiące.
-
Marco Polo weteran
moderator 6107
Prosze usunąć swój komentarz do mojego komentarza z godziny 14.34. Jest nie związany zupełnie z tym moim tekstem. Chyba nie myslisz, że mój tekst odnosi się do Ciebie.
______________
Moja odpowiedź odnosiła się do Twojej wypowiedzi z 14:27
Wybacz, ale pod tamtym już miejsca nie było...
-
krwisty weteran
@REDAKTOR SKACZĄCY PRZEZ LUB DO BRUZDY -Tak rozumiemy inaczej .Jeżeli subiektywne ten Twój punkt widzenia to tym samym nie obiektywny ,a tym samym skoro nie obiektywny to stronniczy i manipulujący.Ja subiektywną alternatywną do Twojej listę podałem, to ją też o większe manipulowanie posądzasz (i słusznie bo manipulowałem w tym momencie) na przekór Twojej manipulacji czy jak Ty tam wolisz na przekór Twojemu subiektywnemu poglądowi.Idź pobiegaj trochę,złap wenę na Szyndzielni ,na Dębowcu ,Przegibku lub w Szczyrku i napisz coś dla odmiany obiektywnego he he Pozdrawiam;-)
-
anonim
@JoaN
Co się przejmujesz, mało kto o tym wiedział, ale to prawda, natomiast rok temu podczas zawodów w Zakopanem i przed transmisyjnych filmikach, pokazali Adama jak idzie z nartami do jakiegoś domku i gada tam z kimś po niemiecku i zostawia swoje narty.
Mnie to zainteresowało i napisałam to na tym forum.
Nikt nie domyślił się, że to fischer smaruje narty Adamowi, ja myślałam, że to jednorazowe, a okazało się, że jemu i innym znanym zawodnikom z osiągnięciami smaruje wyspecjalizowany sztab.
Nie martw się, my połowę tutaj nie wiemy z tego co tak naprawdę robią i co się dzieje pewnie.
Dlatego biorę już poprawkę na co niektóre super mądre komentarze wszechwiedzących :)) -
anonim
I to jasne, że Adama ten klops:) nie wypuści tak łatwo z rąk, nadal będzie gadał, że Adam należy do całej grupy i nadal będzie twierdził, że Adama trenerem głównym pozostaje Kruczek, żeby w razie jakiś ewentualnych sukcesów zawodnika, sobie znów przypisać ewentualne zasługi, że to oni przecież pomogli,
a prawda jest taka, że kibic nie jest ani slepy ani głuchy i potrafi czytać i słuchać i każdy będzie wiedział, że kiedy Adam zacznie skakać lepiej, czyja to będzie zasługa.
Lepistoe będzie trenerem Adama, tak to ustali między sobą już w Lahtii i mam nadzieję, że nie wycyka ten "pączek" :) Adama i nie wplącze Hannu w coś innego. -
JoaN bywalec
@ Fanka
Z serwismenem to faktycznie tajemnica bo nawet w portalu PZN nie wspominają (i za co mnie kiedyś objechał jeden z dyskutantów- że niby tam napisano o tym od dawna a ja się czepiam ..)
Pozdrawiam -
anonim
Ta gazeta pisze bzdury już im o tym dziś napisałam a ty powtarzasz za nimi, mało kto chyba o tym wiedział, że na zawodach narty Adamowi smarują servismeni od fischera, było to w telewizji podczas jednego z konkursów podane,
cały czas wszyscy myśleli, że narty Adama przygotowuje Maciusiak a to nie prawda,
a Robert ? owszem, ma być w sztabie Adama do pomocy w różnych sprawach, bo doskonale się sprawdził i wykonuje doskonałą pracę i to kolega i przyjaciel Adama, a którym doskonale sie dogadują i tu nie mają nic do rzeczy wyniki sportowe Roberta. -
anonim
Profesjonalny servisman Małysza heheheh
Na czele Fin Hannu Lepistoe, a drugim trenerem... Robert Mateja - tak może wyglądać sztab trenerski zespołu Adama Małysza. W przyszłym tygodniu prezes PZN Apoloniusz Tajner ma spotkać się z fińskim szkoleniowcem i uzgodnić warunki współpracy. - Kogo sobie Adam dobierze, tego będzie miał - obiecuje popularny "Polo".
Oprócz Hannu Lepistoe, z drużyną Małysza będzie współpracował również drugi trener. Jak donosi "Gazeta Wyborcza" zostanie nim 35-letni Robert Mateja, były kolega Małysza ze skoczni.
Mateja od smarowania!
Co ciekawe na treningach to właśnie Mateja ma... przygotowywać narty dla "Orła z Wisły" - podczas zawodów zajmie się tym profesjonalny "serwismen", Maciej Maciuszek, który na codzień współpracuje z kadrą Łukasza Kruczka.
Trenerem 1. reprezentacji polskich skoczków pozostanie Łukasz Kruczek. Prezes Apoloniusz Tajner podkreślił to kilka razy. - Małysz dalej będzie w tej grupie. Między Adamem i Kruczkiem nie ma konfliktu, więc kiedy tylko będzie okazja do ściślejszej współpracy, żadna ze stron z takiej szansy nie zrezygnuje - podkreśla Tajner.
- Kogo sobie Adam dobierze, tego będzie miał - stwierdza "Polo". -
anonim
przynajmniej w wypadku nie dziwie sie Kruczkowi, ze nie wierzy w powrot do kadry M.Rutkowskiego. Ja osobiscie tez nie wierze...i to z wielu powodow. Zreszta latem w Wisle startowal na MP i nie trudno bylo zauwazyc jaka przepasc dzieli go od profesjonalnego skakania. Nadwaga, braki techniczne i niesamowite zaleglosci treningowe (nawet w powietrzu bylo widac, ze nie czuje juz tak skakania)...i badzmy realistami...przez te pare lat troche sie w skokach pozmienialo...nawet niektorzy w miare dobrzy ciagle trenujacy zawodnicy nie potrafia sie przebic....no coz...swoja szanse mial...z wielu powodow ja pogrzebal..a teraz....treza wypada sie cieszyc z tego, ze wrocil na wlasciwa droge i zyczyc mu, zeby juz nie zbaczal z niej...zycie nie konczy sie na sporcie....powodzenia
-
TAMM profesor
Mateja
Patrząc obiektywnie biorąc, pod uwagę światowy poziom skoków Robert był zawodnikiem "przeciętnym".
Miał kilka "bardzo słabych" skoków.
Kilka (kilkanaście) skoków "bardzo udanych".
Większość skoków "przeciętnych" lub "bardzo przeciętnych".
Głównie miejsca "dwucyfrowe" powyżej "20".. ;)
Sporo miejsc poza "30".
Czasami "dobre" i "przyzwoite" skoki na ważnych imprezach.
Patrząc jednak z polskiego punktu widzenia, Mateja był "dobrym" skoczkiem.
Zdobył najwięcej punktów nie licząc Małysza i Fijasa.
Kilka "dobrych" występów na ważnych imprezach.
Sporo "dobrych" występów w PK zwłaszcza w letniej edycji..
"Przyzwoite" i "dobre" występy na MP.
10 razy w "10" PŚ.
3 razy w "6" w PŚ. -
Marco Polo weteran
informacja
W kontekście postawionego mi w jednym z komentarzy zarzutu informuję zainteresowanych, że między tekstym ostrym i agresywnym a tekstem chamskim czy wręcz prostackim jest jednak zasadnicza różnica.
Mam nadzieję, ze tej granicy nigdy nie przekroczyłem. Czego o niektórych moich portalowych współbraciach, mimo mojej dla nich często sympatii, z pewnością napisać nie mogę.
_________
moderator napisał:
Zakwestionowany komentarz był jak dobrze wiesz - częściowo nie na temat i poruszał kwestie, które były potencjalnym zarzewiem zwykłej pyskówki - też nie na temat. Dodam, że było to gdy moderatorzy dopiero się docierali i kryteria moderacji nie były tak do końca przejrzyste. Rozmawiałem na ten temat z moderatorem 128 i przyznał, że jego reakcja była być może zbyt drastyczna :-)
Oczywiście nigdy nie napisałeś komentarza, który ze względów wymienionych poniżej nadawałby się do wykasowania - by ktoś nie myślał o Tobie źle - jako moderator oficjalnie potwierdzam :-)
Komentarze Usi podpadały najczęściej pod punkty 1,5 i 6 regulaminu. Zresztą - wcale nie była ich "kupa" - takie - przynajmniej mi - zdarzały się sporadycznie. Może innym moderatorom częściej. Nie demonizuj Usi, naprawdę nie tak często musimy kasować jej wypowiedzi :-)
*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(6107), 2009-01-22 15:24:32 *** -
Marco Polo weteran
moderator 6107
Nie brońcie swoich wycinanek jak niepodległości.
jeżeli jest tak jak mówisz to pod który z przytoczonych przez Ciebie punktów podciągasz mój wycięty komentarz, z powodu którego pożegnałem sie na rok z portalem? Albo kupa akomentarzy @Usi, które zostały wycięte.
Ja nie twierdzę, ze te komentarze są lepsze od innych czy gorsze. Zostały napisane, a tych wymienionych przez Ciebie punktów obiektywnie, a nie wg Waszego widzimisię, nie naruszają.
Ja sie mogę zgodzić, że nie powinno sie puszczać komentarzy osób nie zarejestrowanych. Ale to, zdaje się, Waszemu naczelnemu nie przeszkadza.
***
Wycinane jest również świergolenie faneczek na temat ich idoli, oraz komentarze w wyraźny sposób obrażające zawodników lub interlokutorów.
*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-01-22 14:34:39 *** -
czarnylis profesor
Najważniejsze, że Mateusz porzucił hulaszczy tryb życia i wziął się za trening. To świetna wiadomość. Chłopak talent ma, więc nadzieja na dobre skakanie jest spora. Marzy mi się, żeby jeszcze kiedyś wygrał z Morgim podczas ważnych zawodów.
-
krwisty weteran
Przecież ta Twoja tabelka to istna manipulacja.Fakt moja większa, ale zrobiona wtedy na szybko ,by dać Ci przykład że manipulować można zawsze w większym czy mniejszym stopniu.Ja np.nie zgadzam sie z Twoją ,bo niby czemu skoczków przyzwoitych oddzielasz od przeciętnych skoro za przyzwoite możemy rozumieć coś co stanowi jakies minimum np.moralne czy inne.Nie jest to świetne,wspaniałe lecz zaledwie przyzwoite czyli przeciętne .Zresztą każdy ma inne stopnie wartości , swoje lub innych wyczyny kwalifikuje i ocenia oraz nazywa troszkę inaczej .Także jeden powie że od -do sa przeciętni a drugi że dobrzy ,trzeci powie że są mierni i dlatego takie tabelki uważam za głupie i manipulacyjne.
-
TAMM profesor
@Redaktor Skoczybruzda
Mimo wszystko kibicuję Mateuszowi i życzę mu jak najszybszego powrotu do, przynajmniej przyzwoitych, skoków. ;)
Skoro chce wrócić to należy go wspierać. ;)
Bo jak napisał czarnylis "Upaść jest łatwo, podnieść znacznie trudniej". ;) -
Redaktor Skoczybruzda bywalec
komenta mi ucięło
e głosy o powrocie to chyba przesadzone. Nie pamietam, by brał udział w MP w Wiśle. Zobaczymy czy wystartuje w zimowych i jak mu pójdzie. Podobno z alkoholem dawno się pożegnał, trenuje ciężko i prowadzi sportowy tryb życia, ale formy jak nie było - tak nie ma.
-
Redaktor Skoczybruzda bywalec
@ krwisty
Raz więc jeszcze zwrócę uwagę, że w Twojej tabelce skoczka NAJWYZSZEJ KLASY ŚWIATOWEJ oddziela od miernego jedynie 10 miejsc. Wiec to Twoja tabelka jest bliżej manipulacji niż moja :-) A ja żadnymi statystykami nigdy w życiu nie manipulowałem i taki zarzut - stawiany zresztą ponownie jest po prostu bezczelny i oburzający. Proszę podać przykład moich manipulacji statystykami, albo wyzwę Cię na udeptaną ziemię. I zrobię z Ciebie naprawdę krwisty befsztyk ;-)
-
czarnylis profesor
Mateusz wraca?
Jeśli ktoś ma rzetelne informacje na temat Mateusza Rutkowskiego, to prosiłbym o podzielenie się z nami tą wiedzą. Jestem bardzo ciekawy, co Mateusz teraz porabia i czy opamiętał się na tyle, żeby wrócić do dobrego skakania. Życzę mu tego bardzo, ponieważ to oznaczałoby iż chłopak dorósł i zmądrzał. Upaść jest łatwo, podnieść znacznie trudniej. MATEUSZU RUTKOWSKI WRACAJ NA SKOCZNIE !
-
TAMM profesor
@Anika
"-A propos roszad w kadrze. Były mistrz świata juniorów Mateusz Rutkowski oświadczył na naszych łamach, że jeszcze w tym roku wróci do kadry. Wierzy Pan w taki cud?
Ł.K.-To zaskakujące... (chwila ciszy). Powiem tak: na razie nie wierzę w jego powrót. "
A ja mam nadzieję, że uda mu się wrócić. ;)
Jak nie w tym roku, to w przyszłym. ;)
Skoro chce wrócić, to trzeba mu życzyć jak najlepiej. ;) -
Anika profesor
Z wywiadu z Kruczkiem:
-A jak Pan przyjął wieść o powstaniu Teamu Małysz? To już przecież czytelne wotum nieufności ze strony Adama.
Ł.K.-Nikt mnie jeszcze oficjalnie nie poinformował, że taki zespół powstaje, więc nie będę tego komentował. A z Adamem mam dobry kontakt i takie medialne prowokacje tego nie zmienią.
-A propos roszad w kadrze. Były mistrz świata juniorów Mateusz Rutkowski oświadczył na naszych łamach, że jeszcze w tym roku wróci do kadry. Wierzy Pan w taki cud?
Ł.K.-To zaskakujące... (chwila ciszy). Powiem tak: na razie nie wierzę w jego powrót.
źródło:
polskatimes.pl/sport/inne/79518,odbilismy -sie-od-dna-i-idziemy-w-gore,id,t.html#material -
Marco Polo weteran
@Barnaba
Witaj, stary druchu.
Jest faktem, że polemik na odpowiednim poziomie jest na tym portalu coraz mniej. Jesli w ogóle są. No, ale to, moim zdaniem, sprawa redakcji. Wykreśla się wartościowe teksty zawierające (na przykład) wulgaryzm, a pozostawia sie jakieś plwociny gości typu @Roco czy inny @Harry. Poziom dyskusji staje sie często kloaczny.
Twoja wina też wielka. Tak jak i innych dezerterów. Jak ma byc level skoro Ludzie odchodzą? Zreszztą mnie tu też przez rok (z wymienionych wyżej powodów) nie było.
Wróciłem do pisania swoich bazgrołów i dyrdymałów. Tam, gdzie przedtem. Jedną z rzeczy nawet mi w katowickim "Sporcie" druknęli. Będziesz miał czas, zajrzyj do MPiK-u i poproś o egzemplarz z 12 stycznia:)
Odpoczywaj na tej emeryturce, ale się specjalnie nie leń. Pewnie, jak Cię znam, znalazłeś sobie na niej ciekawe zajęcie.
Bywaj zdrowy
M.
PS
Zawsze razem ześmy po stronie tego Tajnera w jakis tam sposób, kilka lat temu, stali. Teraz, przynajmniej dla mnie, okoliczności sie w sposób zasadniczy zmieniły. Jesli, patrząc z perspektywy dwóch ostatnich lat, znajdujesz dla niego jakieś usprawiedliwienie to weź mnie oswieć. Ja nie znajduję żadnego. Mnie się jawi dzisiaj jako Belzebub polskich skoków. Jako ktoś pokroju federera.
________
moderator napisał:
Nigdy żaden wartościowy komentarz nie został skasowany ze względu na to że zawierał wulgaryzm. Co najwyżej wulgaryzm został wykropkowany.
Kasowane są tylko komentarze które:
- są nachalnym spamem reklamowym lub złośliwym
- są zupełnie niezrozumiałe
- ograniczają się do wulgaryzmów np. "Kruczek to h..,"
- są bezwartościowym komentarzem toczących się aktualnie zawodów np. "Małysz słabo" "Morgi 136"
- ewentualnie czasem te, które są zupełnie nie na temat np. "a jak myyslicie wygra arka czy lehia"
*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(6107), 2009-01-22 13:47:51 *** -
Wako doświadczony
Właśnie. Wygląda to ze strony PZN-u cacy, nawet coraz lepiej. Tak jakby się do tego wszyscy już przekonali.
Ale jak to wyjdzie na koniec sezonu to się dopiero przekonamy.
Kto i komu przypisze ewentualne sukcesy lub nie daj Boże porażki naszego Mistrza.
I mam świeżo w pamięci wypowiedż prezesa w TVP1 gdy redaktor Kurzajewski zapytał mniej więcej tak: "Co będzie jak Adam po powrocie z Finlandii wypadnie dobrze w Zakopanem?"
Będzie to i tak zasługa trenera Kruczka- odparł prezes. -
anonim
@Marco Polo
Brachu serdeczny,
Dostrzegam, że po raz kolejny Mareczku wspiąłeś się na wyżyny publicystyki polemicznej. Ten fason trzymaj stale, gdyż taki na naszym portalu nie pojawia się już od czasu najświetniejszej @Matyldy (Naj)Pierwszwej.
Pozdrawiam Cię gorąco z ciepłej emerytury.Barnaba -
Marco Polo weteran
odnośnie tytułu artykułu
Widziałem dawno temu w naszej telewizji taki kawałek. Część jakiejs reklamy chyba. Szło to, mniej więcej, tak:
"W zyciu tak to jest, że ktos komu idzie czasem na rekę". I w tym momencie facet , iprzechodząc chodnikiem deptał boleśnie wystającą bodaj spod samochodu dłoń leżącego pod wozem i naprawiającego ten samochód gościa.
To ja mam tylko do Pana Boga jedną prośbę. Żeby PZN w ten sposób nie szedł Małyszowi na rękę.
Do Pana Boga z PZN-u, oczywiście. -
Marco Polo weteran
@krwisty
Przedstawię Ci teraz dwa teksty. Oba będą tyczyć tej samej sprawy. Na koniec będe miał pytanie.
Tekst 1:
"Marcin Bachleda zajął w kwalifikacjach do II konkursu w Zakopanem 55 miejsce. Skocznia w tym mieście jest skocznią, na której Bachleda skacze od dziecka, oddał na niej tysiące skoków i zna ją lepiej niż którykolwiek ze starujących w tej chwili w PŚ zawodników. Wniosek nasuwa się jeden, za to oczywisty. Marcin Bachleda nie powinien w żadnym razie byc uczastnikiem rekonesansu do Vancouver i Sapporo. Jest w beznadziejnej formie (sytuacja ta trwa zresztą, przynajmniej jak chodzi o PŚ od lat prawie sześciu) i wysyłanie go za ocean świadczyc może tylko o tym, że PZN-owska polityka startowa, jako i drzewiej, oparta jest na nepotyzmie tudzież niejasnych układach na linii związek - jednostki zewnętrzne. Byłoby dobrze, zeby PZN, zamiast forsowac Bachlede na globtrottera obsadził go w końcu w zawodach stworzonych na jego miarę - w Pucharze Kontynentalnym. Myślę, że w wielkim interesie Bachledy jest by nosa z PK nie wychylać. Wtedy, uważam, zakopianczyk zacznie odnosić sukcesy na miarę swojego talentu, wyższa będzie też ( co nie jest bez znaczenia) jego samoocena. Nie pisząc już o tym że znajdzie szybko przychylność kibiców. Tych normalnych, rzecz jasna."
I tekst drugi:
"Bachleda - kończ już tę karierę, nielocie jeden. Tych Twoich skoków na bulę nie da się oglądać. Idź lepiej tam, gdzie zawsze cię mozna spotkać - do baru, urznij się i potem skocz jeszcze raz. Z okna na ulicę - buahahahah:)"
No i pytanie: Widzisz róznicę między tymi dwoma tekstami? -
Redaktor Skoczybruzda bywalec
@ Marco
Nigdzie nie nazwałem Cię manipulatorem :-). Napisałem, że tak wyszło. Popełniłeś pomyłkę w dobrej wierze, która naraziła Cię na takie zarzuty. Wolałem wytrącić tę broń z ręki Twego przeciwnika, zanim do tego dojdzie.
pzdr -
Barnaba doświadczony
Powoływanie się na demokrację, na prawo do nieskrępowanej wypowiedzi, czy tylko korzystanie z tego dobrodziejstwa wedle sugestywnie taksowanej normy to stanowczo za mało, aby orzekać zwłaszcza we własnej sprawie, w której jest sie recenzowanym.
Nie wszyscy mają świadomość, że w wypowiedzi publicznej artykułowanej nawet pod nickiem najcenniejszą wartością jest zachowanie dobrego obyczaju. No chyba, że dla kogoś pierwowzorem jest nasza polityczna bez-klasa. -
Marco Polo weteran
red.Skoczybruzda
Myślę, żeś jednak bardziej ode mnie przesadził nazywając mnie manipulatorem:)
Ale jest faktem, że pisząc na szybko zapomnaiłem, że Fijas i Bobak skakali w czasach kiedy punktowano tylko pierwsze 15-tki.
Ale co by nie powiedziec - nie jest to wina Matei:)
Niewątpliwie osiągnięcia tych dwóch zawodników były znacznie większe niż Roberta. Nikt zresztą, mam nadzieję, nie neguje ich nad nim przewagi. W końcu jeden był 10 razy, a drugi razów 4 na podium PŚ -
strong return doświadczony
Mateja skoczek obiektywnie,na skalę światową przeciętny,nie słaby
Polska nigdy nie będzie potęgą w narciarstwie klasycznym,tak czy owak,a szczytem marzeń po zakończeniu kariery przez Małysza stanie się zapewne poziom drużyny czeskiej,z lepszych chwil niż dzisiejsze z wybijającym się punktem a'la Koudelka.Takie są realia.Nie mamy w tym sporcie wielkich tradycji,a dodatkowo działacze:nie wiedzą co się dzieje,udają ,że nie wiedzą co się dzieje,vel mają to w doopie.Tak więc trudno na zgliszczach zbudować porządną budowlę. Zwłaszcza teraz gdy wali się fundament.
Swoją cegiełkę do tego muru dokładają również i sami zawodnicy,bo jak słyszę wypowiedzi Żyły ,czy Huli po konkursie np.w Obersdorfie,to się zastanawiam ,czy się śmiać czy płakać i takie podejście każe stawiać,przynajmniej w polskich realiach duży znak zapytania przy ich ewentualnych sukcesach,choć sam osobiście nie uważam się za specjalnego erudytę.
Sądzę,że niestety,ale Mateja sam też w analogiczny trochę sposób zawinił przy przebiegu swojej wyczynowej ,zawodniczej kariery,za mało chciał,był np.niechętny współpracy z psychologiem,co w jego przypadku było jak się wydaje nieodzowne.
Niemniej jednak zmierzam do tego,że w Polsce może nie być aż tak wielu skoczków lepszych od Matei,dlatego trzeba lubić co się ma vel prawdopodobnie będzie się miało.
I u Austriaków szansę startu dostaje taki Balthasar Schneider,a czy uzyskiwałby lepsze wyniki od Matei na obcych skoczniach,startując regularnie w PŚ? Według mnie jest to mocno dyskusyjna sprawa.
OK.Mateja moim zdaniem lądował kilka razy na buli(chyba więcej niż dwa),ale otrzymał np. nagrodę chyba od RTL,dla największego odkrycia ,zaskoczenia TCS 04/05bodajże,będąc już wtedy skoczkiem mocno zaawansowanym wiekowo.Przeskoczył Małysza w Ga-Pa,kiedy to Adam potrafił nawiązywać walkę z Ahonenem,to był w sezonie zimowym ewenement. Wszelkie próby porównywania Matei z Bachledą np.są bezcelowe.
Poza tym jeśli Robert był mierny,to Skupień tragiczny,a dla innych to już w ogóle skala się kończy?
Ja również uważam,że każdy ma prawo do swojej opinii,zwłaszcza gdy jego przekonania są silnie zakorzenione. Wydaje mi się ,że mimo,iż jestem generalnie przeciwnikiem samozadowolenia i samozagłaskiwania ,to jednak w ramach odniesienia tego do polskich skoków ,coś mi podpowiada,aby mierzyć "siły na zamiary" po prostu,dlatego z @krwistym się tutaj np. nie zgadzam, no,ale cóż "co człowiek to pogląd",że tak powiem.
*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-01-22 09:34:12 *** -
Redaktor Skoczybruzda bywalec
przeklejanka
Jak krwisty sam się niegdyś przyznał, jest betonowy i moje argumenty do niego nie trafiają. Tak więc ponownie - dla wszystkich innych, którzy na temat Roberta Matei zdanie mają nie do końca wyrobione - jeszcze inna tabelka. Przeklejam ją z dyskusji z 8 stycznia (na którą się krwisty powoływał) co następuje:
Ja po każdym sezonie oceniam skoczków tak:
1-5 - miejsce w klasyfikacji generalnej: najwyższa klasa światowa
5-10 - skoczkowie bardzo dobrzy
10-20 - skoczkowie dobrzy
20-30 - skoczkowie przyzwoici
30-50 skoczkowie przeciętni
poza miejscem 50 - skoczkowie słabi, mierni, kiepscy
Co roku w Pucharze Świata startuje 100-150 zawodników.
Jeśli ktoś akurat zgadza się z tą tabelką, to - by nie sugerować się nazwiskiem i resentymentem, tylko czystymi faktami - niech weźmie sobie liczbę punktów zdobytych przez Roberta Mateję w PŚ w trakcie swej kariery (754) i podzieli przez liczbę startów Roberta Matei w PŚ (153). Wychodzi 4,92 czyli w zaokrągleniu pięć. Statystycznie więc Robert Mateja w swej karierze w PŚ lądował na miejscu 26. Proszę odszukać sobie miejsce 26 w powyższym zestawieniu.
i tyle -
Redaktor Skoczybruzda bywalec
@krwisty
A jaką Ty pigułkę brałeś? Czerwoną czy niebieską? To my jesteśmy w matrixie?
Sam chciałem już się tę ostateczną i miarodajną statystykę zagłębić, ale Marco mnie ubiegł.
Mateja jest na 132 miejscu na ponad 600 skoczków.
Druga setka z siedmiu to jest mierność?
Wiesz - przez takich jak Ty ludzie mają porąbaną opinię. W kółko powtarzasz "z bulą za pan brat". Ja pamiętam Mateję spadającego na bulę 2 (słownie DWA) razy. Na zapewne jakieś 10 tys. skoków które w życiu oddał. A Ty utrwalasz wciąż ten stereotyp, że u niego była to norma. Ja pamiętam też, jak przeskakiwał starą Malinkę. Jak w przebłyskach doskakiwał lub przeskakiwał Małysza (na treningach lub MP) w czasach gdy Małysz był w takiej formie, jakiej możemy dziś tylko sobie życzyć. W dodatku facet już skończył karierę. Naprawdę nie masz już się kogo czepiać?
@Marco
Z tym zestawieniem Polaków punktujących w PŚ to jednak trochę przesadziłeś. Wyszło, żeś manipulator. Mateja ciut za dobrze tu wygląda. Nie zaznaczyłeś, że kiedyś inaczej przyznawano punkty. Ktoś kiedyś taką listę zrobił i przeliczył ile dziś by mieli punktów skoczkowie skaczący starym systemem. I Fijas miałby dużo więcej od Matei i Bobak by go przeskoczył. Ale to chyba tyle.
Tak czy owak - Mateja jest kozłem ofiarnym zupełnie niesłusznie. A ja go będę tu uparcie bronił. Zawsze brzydziłem się instytucją kozła ofiarnego. Kozła ofiarnego kopią tylko zbyt leniwi lub zbyt tępi, by znaleźć tych, co na kopniaki naprawdę zasługują. -
krwisty weteran
Tak samo taka Anika może mi zarzucić że obrażam Tajnera pisząc o nim "gruby" ,no sorry przecież chudy nie jest tylko ma widoczną nadwagę to i piszę gruby.Gdybym nazwał go "świnią" która jest min. synonimem otyłości to wtedy mógłbym zostać przezeń oskarżony .Lecz podkreślam że takich wulgarnych słów nigdy publicznie nie używam.;-)
-
krwisty weteran
@2006 oczywiście że Ciebie rozumiem doskonale ,tak samo jak innych moich adwersarzy na tym forum.Wasze odczucia są jak najbardziej na miejscu tak jak i odczucia innych mi podobnych.Moim zdaniem ważne by nie łamać prawa pisząc tu ,a czy się pisze pochlebnie czy nie pochlebnie,stonowanie czy obśmiewnie jak ja to chyba nie jest jakieś przestępstwo.Jak ludzi dużo tak i poglądów i sposobów pisania i zachowania wiele.Dzięki temu fora żyją;-)
-
anonim
@krwisty
Źle mnie zrozumialeś (właściwie to ja tego zbyt zrozumiale nie napisałem i mogłes to tak zrozumieć), ja nie jestem za zabranieniem czegokolwiek (co nie łamie prawa)
Chodziło o moje własne odczucie, potrafię żyć ze świadomością, że ktoś mam inne zdanie niż ja. Ale niesmak budzi u mnie pewien rodzaj zachowania i to chciałem w moim poprzednim poście wyrazić. Rozwijać tematu nie będę. -
krwisty weteran
@Anika wiem że można ,lecz jeden ma wiekszy dystans do siebie a inny mniejszy .Tak samo jeden skoczek ma wiekszy dystans do internautów a inny mniejszy .Skąd wiesz że Mateja się obraża jka w ogóle to czyta.A może śmieje się że takie kontrowersje do dzisiaj budzi.A ty już czarne scenariusze że chłop załamany i popłakuje pewnie w kątku.On to pewnie ma głęboko w d....a obrażona czujesz sie Ty.Zresztą większość satyryków wyśmiewających i to czasem ostrzej osiągniecia czy postępki ludzi znanych wg.Twojego podejścia powinno się też zganić?
-
krwisty weteran
@Anika ja też wyrażam tylko swoję opinie na tematy róznych skoczków oraz działaczy i przeważnie w formie żartobliwej i często obśmiewnej ,a czemu nie?Co to pośmiać sie nie mozna?Zaraz mi odpiszesz że można ale nie można obrażać.Odpowiem Ci jeszcze raz że nie używam wyrazów uznanych przez polskie prawo cywilne i obyczajowe za obraźliwe ,dociera to do Ciebie?
-
Anika profesor
@krwisty, widzę, że do zbyt pojętnych nie należysz;)
Ja się nie śmieję z prezesa, nie wyśmiewam go. Nie obrażam. Wyrażam tylko swoją o nim opinię. Nie robię sobie z niego żartów. Natomiast Ty wyśmiewasz się z Roberta Matei. -
czarnylis profesor
@Marco Polo
Nie porównywałem sportowych osięgnięć Matei i Bachledy, ani tym bardziej talentów jakimi zostali obdarzeni. Diabełkowi do osiągnięć Roberta jeszcze sporo, sporo brakuje. Chodziło mi o to, że wcześniej na forum obiektem drwin był Marcin, a później Robert. Ogólnie z kogoś "trzeba" kpić. Pogański kraj, pogańskie obyczaje.
Obu zawodników lubię i doceniam ich wysiłek, ale przecież Bachleda sam się na te wyjazdy nie wysyła, więc nie miejmy do niego pretensji, że jak każą to jedzie (leci). -
anonim
Kij z tym jaki kto ma pogląd na temat Matei. Nie każdy go (Mateję) musi doceniać. Ja pretensji do nikogo nie mam, że uważa Roberta za miernego skoczka. Czym innym jest natomiast jeżdżenie po kimś na publicznym forum. Co więcej, mam wrażenie, że to dla niektórych prawdziwa radocha i swoista terapia. Nie trzeba być specjalnym znawcą psychologii, by domyśleć się dlaczego...
-
krwisty weteran
@Anika "Nie śmiej się bratku z cudzego upadku.
Żarty z niepowodzeń ludzkich zawsze budziły we mnie odrazę.
To takie jakieś niskie, niegodne." skoro piszesz ogólne przysłowia i ogólne moralne sentencje dotyczace wszystkich ludzi na świecie to proszę Cie nie rób podziałów pasujących do Twoich argumentów. Jeżeli takie podziały robisz to napisz np:"śmiej się bratku z prezesa wypadku a nie śmiej sie bratku ze skoczka wypadku".Zresztą w ogóle próbujesz mi tu morały prawić a sama podziały wprowadzasz.Zresztą ja stwierdzam tylko że Mateja był miernym skoczkiem i kropka a ty mi tu o obrażaniu i kopaniu leżących.Weź Ty może zacznij się leczyć na nadwrażliwość lub wstąp do klubu niepoprawnych optymistów w prezesem na czele jak pisałem pod spodem. -
Anika profesor
@krwisty
Nie porównuj, proszę Cię sportowców z "działaczami".
Wyniki sportowca zależą od jego formy i chwilowej dyspozycji. Niekoniecznie są li tylko pochodną jego starań (vide Adam). Wiele zależy od trenera, systemu szkoleniowego itd.
Co innego z działaczami. Ich sukcesy zależą od inteligencji, zdolności organizacyjnych i menadżerskich, dbałości o rozwój dyscypliny, umiejętności negocjacji i zwyczajnie od dobrych chęci. -
Marco Polo weteran
@Stary kibic i @czarnylis
@stary kibic
Zgadzam się całkowicie. Tego i zeszłoroczne wyczyny prezesa Tajnera są w stanie zdecydowanie przycmić jego przeszle zasługi. Zasługi, o których zapomniec nie wolno, ale które nie powinny miec żadnego znaczenia przy ocenie tego człowieka jako prezesa PZN. Ocena taka wypada jednoznacznie. Parafrazując chłopskiego(?) watażkę: prezes Tajner musi odejść!
@czarnylis
Jest zasadnicza róznica między tymi zawodnikami. Robert Mateja miał w swojej zawodniczej karierze autentyczne sukcesy i talent. Marcin Bachleda to zawodnik z gruntu drugoligowy, o stosunkowo niedużym potencjale, który nie wiedzieć czemu cieszy się ponadprzeciętnym zaufaniem narciarskiej centrali. Zaufaniem wyrażającym się wysyłaniem go przez ostatnie 6 lat (z małymi przerwami) na zawody, których poziom z reguły znacznie przekraczał jego możliwości. -
krwisty weteran
Anika idąc Twoim tokiem rozumowania to następnym razem nie żartuj sobie z Tajnera , bo chłop ma teraz pasmo niepowodzeń i upada coraz niżej a Ty jak i większość kibiców ( w tym ja) psioczą na niego i wyśmiewają.Przecież jak twierdzisz nie wolno tak robić.Zrozum tylko jedno oni nas reprezentują a nie my ich .Oni noszą orły na piersiach i białoczerwone kolory reprezentując naród i to jak im to reprezentowanie wychodzi takie oceny dostają.Są dorośli i wiedzą (Tajner nawet bardzo dorosły) za co się wzięli i co moż im za to grozić.
-
krwisty weteran
@Marek a gdzie tam kibol ,ja nawet Mateję lubię bo kolorowo przez niego bywało przeważnie czarno a czasem biało he he .Nie chce mi się na poważnie rozwijać tematu czy Mateja był mierny,czy solidny ,czy utalentowany, czy nie .Bo już o tym pisywałem niedawno 8.01.2009 ze skoczybruzdą o szklankach w połowie pełnych ,czy do połowy pustych i powtarzać sie nie będę.Odsyłam Ciebie do wpisów @Wieśka w tym temacie i moich jeżeli nie śledziłeś na bieżąco.Mam z tym userem ten sam pogląd na temat nielotów.Zresztą nie pisz mi, że go obrażam ,bo nie używam słów uznanych oficjalnie za obraźliwe"chyba że nielot tak działa już na jego psychę"?.Cóż każdy ma swój pogląd,a Palikot to wbrew temu co bełkocze to udaje mu się trafić w sedno spraw dobitniej niż większości i za to ma przechlapane.On używa wszak języka bardziej obraźliwego niż ja.Zresztą obrażać można sie o wszystko nawet o coś względnie nie obraźliwego można focha strzelić.Mówię dalej twierdź sobie że Mateja był dobrym skoczkiem i rzemieśłnikiem ,ja twierdzę że był miernym i zaliczał by zaliczać.Dlatego nie będę nigdy należał do waszego kółka optymistów z prezesem na czele he he
-
Anika profesor
@krwisty
Jest takie polskie przysłowie:
Nie śmiej się bratku z cudzego upadku.
Żarty z niepowodzeń ludzkich zawsze budziły we mnie odrazę.
To takie jakieś niskie, niegodne. -
czarnylis profesor
Chłopaki w ręczną 31-27 wygrali :) Widzę, że teraz rolę Marcina Bachledy na forum przejął Robert Mateja. Czy zawsze, my Polacy musimy kogoś poniżyć żeby się lepiej poczuć? Pamiętam efektowne lądowania Roberta na buli, ale pamiętam też jak niespodziewanie na MŚ zdobył 5 miejsce. Pamiętam również, że kiedyś na PŚ w Zakopanem prowadził po pierwszej serii, by polec w drugiej. Robert Mateja to barwna postać i dobrze się stało, że ktoś taki, z pasją nadal jest w kadrze. Kiedyś idąc na skocznie, śpiewałem "Robert Mateja, to polskich skoków nadzieja". I kto wie czy wtedy nie miałem racji...
-
stary kibic początkujący
Niezłego pietra ma prezes Tajner że tak nadskakuje Adamowi :-). Oby nie było za późno. Ja tam pamięć mam jeszcze i nie odmawiam mu zasług w pierwszych latach powrotu Adama do wielkich skoków. Ale to, co teraz robi, obrzydza mi go ostatecznie. I nie chodzi tylko o decyzje, ale o to co gada. Zrobił sie z niego taki aparatczyk-gaduła. Dla potwierdzenia swoich teorii potrafi obrazić człowieka, wytknąć mu jego wiek i kompetencje. A teraz , przyparty do muru stwarza pozory, że to wszystko co sie dzieje, jest działaniem PZN-u ekstra robionym dla Adama. I sprytnie ulokuje sie po właściwej stronie, jak tylko okaże sie, że forma rośnie. Mam szczerze dość tej pucołowatej gęby i nie miałbym nic na przeciwko, aby zniknął z wizji i fonii.
-
Marco Polo weteran
@krwisty
Martwić się o Ciebie zaczynam.
Pokazujesz cechy kibola, nie kibica.
Jeżeli wiesz to, co napisałem, to Twoje wypowiedzi wystawiają Ci jeszcze gorsze swiadectwo. Bo świadczą o tym, że nie odrózniasz w miarę solidnego rzemieslnika od beztalencia.
Ale w takim kraju żyjemy. Ty sobie bezkarnie obrażasz Mateję, Palikot Kaczyńskiego, Tajner inteligencję kibiców i tak sobie ten swiat obecny funkcjonuje.
A gdybym Cię zapytał czy w swoim zawodzie nalezysz do 30% najlepiej go wykonujących to odpowiedź byłaby twierdząca? bo Mateja należał. -
krwisty weteran
Jak to Marco?755 pk w całej 16 letniej karierze i 132 miejsce w świecie to dobry wynik?O masakro zejdźcie ludzie na ziemię.!Weź umów sie z Aniką i skoczy Bielsko-Blisko Bruzdą i załóżcie klub zezowatych optymistów a na honorowego członka weźcie największego optymiste Tajnera.Normalnie jakbym go słyszał.Też Cie lubie.....;-)
-
algida początkujący
Ciekawe, że Tajner nie był taki mądry przedtem. Wszyscy wiedzieli że wybranie na trenera polskiej kadry narodowej trenera o bardzo małym doświadczeniu będzie wielką klapą. Ale oni chcieli zrobić po swojemu. Teraz wrócili do punktu wyjścia.
-
krwisty weteran
@Anika dobrze wierz sobie dalej w swój matrix tak jak skoczybruzda i polonez-caro...wierzcie że Mateja nie był złym skoczkiem do woli.Może uwierzycie jeszcze że tak jak Tajner że Kruczek nie jest złym trenerem?
-
Anika profesor
@krwisty
Jeszcze raz, jak chłop krowie na rowie:
Mateja nie był złym skoczkiem. Musisz mieć niewiele lat, skoro w pamięci zostały Ci ostatnie, nienajlepsze występy Roberta. Ja pamiętam, jak byłam dumna z jego osiągnięć.
Dowcipy tego rodzaju, jaki Ty prezentujesz są bardzo niskich lotów i mnie nie śmieszą, tylko wprawiają w zażenowanie z powodu braku taktu i klasy osoby opowiadającej.
Jeżeli nie jesteś w stanie tego zrozumieć, no to trudno. -
krwisty weteran
@Poldek widzę ze cos pisałes w momencie jak ja odpisywałem pani Anice...coż napisałeś to co znam od dawna nic nowego nie wdrożyłeś.Mierność skoczka ładnie przedstawiona inie piszę że kompletne dno i beznadzieja lecz mierność jeżeli o świat chodzi ,a że w Polsce naszym pięknym ciemnogrodzie ta mierność uważana była za sukces bo mało było lepszych to jasne jak słońce.
-
krwisty weteran
@Anika ależ ja nigdy nie uważałem że Robert leżał ,wręcz przeciwnie bardzo dobrze sobie radził jak na polskie realia,co ja mówię jak na Polskie skoki radził sobie wyśmienicie.Zresztą do dziś sobie dobrze radzi bo robi to co kocha czyli zajmuje sie skokami nawet jeżeli zamiata tory to nic w tym zdrożnego i uwłaczającego.Po prostu zawsze uważałem że był miernym skoczkiem i często przez niego musiałem sie wstydzić ,tak jak teraz przez Bachledę.Lecz Robert przez wiele lat robił swoje i zarabiał na rodzinę skakaniem i to nieźle.A że z bulą za pan-brat był to nawet jego wizytówką sie stało i co by nie mówić większość narodu tak go zapamiętała.Marcin przejął jego rolę lecz nie robi tego tak efektownie.Nie spada tak bardzo jak Robert ,ale też raczej nigdy już nie osiągnie polskich i światowych skokach tyle co Mateja.Ot mam słabość do naszych "skrzydlatych" i temu sobie czasem żartuję.I podkreślam Robert nie leżał i nie leży ,on po prostu robi w skokach to co potrafi.
-
anonim
Brawo Adam!!!
Brawo Adam. W końcu podjąłeś słuszną decyzję. Myślę, że PZN nie będzie Ci nóg podkładał. Postaw wszystko na olimpiadę, bo tylko medal złoty jest Twoim marzeniem. Życzę Ci by ono się spełniło.
PS. Tylko nie pasuje mi ten twój asystent - R.M. Ale to Twoja decyzja. Pozdrawiam ! -
Marco Polo weteran
@krwisty
Wiesz, ze Cie lubię. Więc tym bardziej martwię się tym ciezkim uszczerbkiem na zdrowiu jakiegoś musiał ostatnio doznać, a o którym z Twoich bezsensownych wypowiedzi na temat Matei wnoszę. Upierasz się przy tym krytykowaniu chłopaka jakbys bronił niepodległości. I żebyś choc mial rację. Teraz Ci parę liczb zapodam i siedź już cicho. Jak po ich przeczytaniu dalej będziesz gardłował i psy na nim wieszal to znaczy, że faktycznie po weterynarza trzeba w Twojej sprawie zadzwonić. Ale się nie przejmuj. Mam kumpla w tym fachu. Fachura, a ze względu na mnie oskubac Cię nie oskubie.
A teraz się, @befsztyk, skup:
I. Punkty zdobyte przez Polaków w PŚ:
Małysz - 10641
Fijas - 1789
Mateja - 755
Bobak - 652
stoch - 451
Skupień - 404
Bachleda - 134
Kowal J. - 132
Malik - 115
Pawlusiak S. - 99
Hula - 68
Żyla - 61
Fijas T. - 60
Pochwala - 42
Śliż - 35
Kruczek - 32
Tajner t. - 22
Kowalski - 22
Rutkowski M. - 17
Klimowski - 16
Rutkowski Ł. - 11
Miętus K. - 9
Tajner W. - 9
Gwóźdź - 6
Długopolski - 6
Mateja zajmował na swiatowej liście (stan na koniec zeszłego sezonu) 132 miejsce na swiecie. W pobitym polu pozostawil ponad pięciuset punktujących w PŚ zawodników. 10 razy znalazł sie w pierwszej 10-tce konkursów, 57 razy punktował. Był 5-ty na MŚ w Trondheim i 20-ty na IO w Nagano (duża skocznia). Na olimpiadzie w SLC na dużym obiekcie oraz na małym w Turynie też znalazł się w 30-tce. Do finałowej 30-tki wszedl dwukrotnie na MŚ w Ramsau i raz w Lahti 2001 (był 17-ty) .
Przeczytałeś, @befsztyk? Na kolana i krzyżem na mrozie pod Skalitem przez tydzień. Tylko weź te pampersy cos dostał w prezencie od Małysza, żebys wybiegu nie pobrudził:) -
Anika profesor
@Krwisty
Nie lubię, gdy ktokolwiek wyśmiewa się i obraża zawodników. Zwłaszcza w przypadku Roberta Matei, jednego z naszych najlepszych skoczków, jest to wysoce niestosowne. Już kiedyś pisałam, że gdyby Mateja miał inne warunki (np takie jak mają Austriacy), byłby zawodnikiem z najwyższej półki.
Nie darzę sympatią ludzi, którzy nie wykazują się minimum empatii i usiłują kopać leżącego. To po prostu "nie uchodzi". Tak mnie wychowano. -
ZKuba36 profesor
Moim zdaniem.
Sprawa winy Kruczka i Celeja dla mnie nie jest taka oczywista.
Według mnie A. Tajner, po błędzie Lepistoe na początku ubiegłego sezonu, postanowił sam pokierować treningami kadry, wykorzystując teoretyczną wiedzę Kruczka oraz całego sztabu szkoleniowego. Już kiedyś manewr ze sztabem szkoleniowym się udał, choć wtedy Tajner również nie miał odpowiedniego doświadczenia jako trener.
Pomysł wcale nie był taki zły. Nauczony doświadczeniem z ubiegłego sezonu, Tajner postanowił zmniejszyć obciążenie treningowe o 30% i zarządził wykonanie 50 skoków przez obie kadry.
Problem polega na tym, że Tajner (a za nim-Kruczek) jest zwolennikiem wykonywania skoków z wysokich belek, aby ładnie to wyglądało i zawodnicy cieszyli się w jak doskonałej są formie.
To był podstawowy błąd Tajnera w przygotowaniach do sezonu!
Czy można za to winić Kruczka i Celeja ? Mam wątpliwości. Wykonywali polecenie Prezesa PZN !
Wszystko co dalej się stało, to z powodu przemęczenia skoczków zarówno kadry A jak i kadry młodzieżowej skokami na duże odległości.
Ramsau (12 skoków dziennie) to kontynuowanie błędów popełnionych w Lillehammer.
Poza brakiem na treningach skoków z niskich belek, a więc w warunkach w jakich skaczą zawodnicy w konkursach PŚ i przejściowym podmęczeniem skoczków, a więc brakiem koniecznego "błysku", to myślę, że wkrótce może być znacznie lepiej.
Jeśli chodzi a Adama to mam mieszane odczucia. Lepistoe jest oczywiście znacznie lepszym trenerem od Tajnera i Kruczka ale kolejna duża porcja skoków w krótkim czasie może niezbyt dobrze wpłynąć na kondycję Adama.
Wyjazd do Kanady, osłabionego chorobą Adama (chyba żądają tego sponsorzy), zupełnie mi się nie podoba bo Adam może zająć bardzo odległe miejsce i ...co wtedy ?
Pożyjemy zobaczymy. -
Piotr stały bywalec
@SKI
Masz rację, Mateusz Rutkowski jak najbardziej może być dobrym skoczkiem, ale znowu pojawia się problem trenera. Kilka dni temu, chyba w ubiegłą sobotę, był z nim wywiad w Dzienniku Polska, nawet dość obszerny. Dobrze, że trenuje, Mówił, ze musi schudnąć, ale ma problemy bo jak chudnie to, traci moc i chyba nie może sobie z tym poradzić. Myślę, że warto byłoby jemu pomóc, chyba wyciągnął wnioski z błędów w swoim postępowaniu.
Myślę, że problem nie jest w braku zdolnych skoczków tylko w tym, że trzeba przyjrzeć się jak kształci się trenerów w Austrii i Finlandii i próbować to wprowadzić w Polsce. Trzeba podpatrywać i uczyć się od najlepszych. Ale do tego są potrzebni ludzie z otwartym umysłem.
Szkoda, że nie zatrudniono Stefana Horngachera bo on zna naszych skoczków. Dobry byłby też Nikunen, miał wiele sukcesów, ale on nie pracował zagranicą. Ktoś musi pomagać Łukaszowi Kruczkowi bo on sam nie da rady z prowadzeniem kadry. Te obowiązki przyszły na niego zbyt szybko. -
skladak stały bywalec
Kruczek trener...
sam Adam mowil ze tylko z Lepistoe moze cos osiagnac... wiec co to za trener z tego Kruczka?!
wiec jezeli Adam pod okiem Hannu zrobi postep to bedzie oznaczalo ze Kruczek naszych pozostalych zawodnikow tylko zatrzymuje badz cofa w rozwoju! on jedynie moze przygotowac zawodnikow kondycyjnie ale nie ma pojecia o technice! -
benito bywalec
A może TVN UWAGA
Możnaby jeszcze nagłośnić problem polskiego narciarstwa poprzez dziennikarzy z popularnego programu TVN UWAGA ,oni już niejedno wyciągnęli na światło dzienne .Chyba się skuszę na takigo maila, a może ktoś z Was to zrobi, bo z tego co widzę to każdy tylko "GADA" ja chociaż coś prubuję zrobić. No i co Wy na to?
-
TAMM profesor
@nieznany (*107.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Nawet jak taki dziennikarz będzie się pytał i drążył temat, to nic się nie "stanie".
Tajner musi odejść.
Ale to się nie stanie.
Dlatego musimy się męczyć.
Jak władza się zmienni (na lepszą) to i skoki się powoli zaczną poprawiać. -
anonim
Nasi skoczkowie są w tak beznadziejnej formie, że zatrudnienie porządnego trenera nawet od jutro może tę formę tylko poprawić.
No chyba, że zamiast Kruczka Tajner zatrudni swojego syna Tonia...a nie fachowca z zza granicy. -
anonim
@Piotr (*-65.ssp.dialog.net.pl), 21 stycznia 2009, 18:20
Bardzo rozsądna wypowiedź. Zgadzam się w 99%. Ten brakujący jeden- to obawa, czy zmiana trenera po sezonie, a co za tym idzie i sposobu szkolenia, nie pogorszy sytuacji młodych zawodników. Niby za bardzo nie ma co pogarszać, ale zawsze może być gorzej. Na razie spokojnie przyglądam się sytuacji, z oceną i wnioskami poczekam do końca sezonu.
Do Twojej listy młodych skoczków chcę jeszcze dołączyć Mateusza Rutkowskiego. Mam cichą nadzieję, że zobaczymy go już na najbliższych IO. -
anonim
no ok, ale co z resztą polskiej kadry?..
Przecież im też jest potrzebny lepszy trener.
Kruczek nie daje sobie rady z trenowaniem całej kadry, a PZN zajął się tylko Małyszem. Rozumiem, że Adam to potęga polskich skoków, ale tym samym dali do zrozumienia, że reszta kadry się nie liczy i mogą być trenowani w zły sposób. Sam Adam mówił, że Łukasz popełnia błędy w trenowaniu to dlaczego nie wezmą tego pod uwagę?!
Wkurza mnie to już.. -
krwisty weteran
-
Przychodzi Redaktor skoczybruzda do lekarza ,a lekarz mu HOP na bruzdę buha ha ha ha !Co do Roberta redaktorze to było ich o wiele więcej tych zepsutych skków niz dwa.Te dwa to tylko taka wisienka na torcie obciachu. Ale nawet wyniki w Mistrzostwach świata w lotach narciarskich nie napawały do optymizm:2000 Vikersund (Norwegia) - 28. miejsce
* 2002 Harrachov (Czechy) - 34. miejsce
* 2004 Planica (Słowenia) - 52. miejsce
* 2006 Tauplitz/Bad Mitterndorf (Austria) - 19.miejsce
A te liczne zwykłe zawody w lotach które delikatnie powiem Robert odbębniał to też był kabaret.Nie powiem zdarzały mu się lepsze loty i to prawda.Lecz prawda jest też taka że bula przychodziła po Robcia jak Buka w muminkach przynosząc chłód i zamrażając ziemię i strasząc go i kibiców jak upiór, he he he.Wiem ,wiem wkurzasz sie ale oddychaj spokojnie i nie unoś sie obrońco uciśnionych skoczków z "nielotowic".Teraz na tapecie i w najnowszych odcinkach Buka dla odmiany goni Marcina Bachlede ,oglądałeś ten horror?Marcin w najnowszym odcinku ucieka Buce do Kanady ha ha haKomentarz zmoderowany (Moderator nr:12) / 2014-07-05 07:24:37 -
anonim
Chciałbym się mylić, ale wydaje mi się, że jednym z problemów jest to, że uwaga trenerów jest skoncentrowana wyłącznie na Adamie. Władze związku też widzą tylko i wyłącznie Adama. Alexander Pointner w jednym z wywiadów jasno dał do zrozumienia, że jeżeli zabraknie wyczucia trenerowi to może mieć tylko jednego dobrze skaczącego zawodnika w drużynie. Niestety, taka sytuacja od lat panuje w polskich skokach. Coś szkoleniowcy muszą wymyślić, żeby młodsi zawodnicy mogli się rozwijać i odnosić coraz większe sukcesy i żeby Adam był jak najdłużej w dobrej formie. Dobrze byłoby by Adam miał swojego trenera, ale też trzeba pomyśleć o do dobrym trenerze dla młodszych skoczków. Nie może być tak by np. zabrakło funduszy na opłacenie Hannu Lepistoe i na sztaby dla Kary A i młodzieżowej. Jedno nie może być kosztem drugiego.
Nie mam zamiaru obrażać ani Łukasza Kruczka ani Adama Celeja, ale jak spojrzy się na wyniki to, wnioski na temat jakości ich pracy same się nasuwają. Wiem, że to bardzo trudne zadanie dla Łukasza Kruczka prowadzić reprezentację. On może kiedyś będzie dobrym trenerem, ale nie powinien uczyć się na kadrze A, bo jego błędy sporo kosztują naszych skoczków. Dobrze, że ma instynkt samozachowawczy i konsultuje się z Hannu Lepistoe. Na razie poczynania sztabu są okrutnie chaotyczne. Nie ma za grosz porządku. Jakieś niedomówienia, brak szczerości i logiki w wypowiedziach prezesa. Jedyne co można przewidzieć, to udział Marcina Bachledy w kolejnych startach. Adam zapewne powoli zbliża się do schyłku swojej kariery, ale chciałbym kiedyś zobaczyć na podium Pucharu Świata Kamila Stocha, Łukasza Rutkowskiego czy Maćka Kota albo Krzyśka Miętusa. -
anonim
Gdyby nie sponsorzy którzy tak naciskali to Adam tkwiłby w tym do końca sezonu a może i dalej.
A tak, może nareszcie coś zmieni, juz dawno miał tak zrobić ale odmawiał.
Co do tego wyjazdu do kanady teraz, ja nie uważam, ze w sztabie są sami nieudacznicy tam jest lekarz, który dał zgodę, Adam już czuje się lepiej.
Skoro wczoraj sobie skoczył na malince ? to nie jest tak żle. -
kam początkujący
śmieszą mnie te krytyczne wpisy pod adresem małysza. podobnie było np w sezonie 2005/2006, też wielkie spece produkowały się na forach pisząc o koncu małysza, a rok pozniej sukces i te same wielkie spece pisały już zupełnie co innego. teraz jest podobnie jeden mongoł z drugim typu roco potrafią tylko pisać bzdury. jeżeli nie podoba się Wam Małysz to po co w ogóle zaglądacie i czytacie artykuły o nim? banda hipokrytów....
-
anonim
ROCO.S.
Wróci i to z tym trenerem, zobaczysz a Szturc nie ma czasu na jeżdżenie z jednym zawodnikiem po zawodach i trenowanie go, ma ok 20 chłopców do trenowania,
Adam wybrał, ja to szanuję i wierzę, że oni we dwóch zdziałają sporo, oby tylko Tajner nie namieszał, tego sie obawiam, aby na tym spotkaniu, które ich czeka nie namerdał mu w umowie i nie obarczył czymś dodatkowym, w końcu kadra ma trenera :)
jakiego ma ale ma, to Adam ma mieć go tylko na wyłącznośc, ale Prezes coś knuje.
Adamowi już nie chodzi o jakieś pojedyncze spotkania z trenerem ale chce mieć go na stałe i to z nim chce przygotowywać się do Igrzysk.
Tak zdecydował i to może się udać, ja im kibicuję. -
anonim
autor: czarnylis , 21 stycznia 2009, 17:51
Ja to nazywałem Pitoleniem Małysza. Typowy Polak z Naszego Małysza. Mądry po szkodzie., ale czy czasami nie za późno.
Taki mistrzo jedzie w chorobie sobie skoczyć na skoczni olimpijskiej a by ja poznać . Nie no niech mnie nie załamuje.
Jak będzie w formie w roku olimpijskim to takiemu mistrzowi wystarczy 2 skoki treningowe aby poznać skocznie a nie po chorobie jeszcze ledwo ciepły śmigać za ocean. -
czarnylis profesor
Wcześniej Adam nie chciał odłączać się od grupy i zachowywać jak rozkapryszona gwiazda. Dopiero brak formy i nadziei na poprawę zmusił go do kroku zwanego Małysz Team.
-
benito bywalec
Powiadomienie
Może nie wszyscy widzieli to polecam tekst do komentowania , który przesłałem do Ministerstwa Sportu.Oto co napisałem; Szanowny Panie Ministrze zwracam się do Pana Ministra aby Pan zajął się Polskim Związkiem Naciarskim i przeprowadził w nim natychmiastową kontrolę.To co wyprawiają Prezesi oraz szerokie grono pracowników odpowiedzialnych za skoki narciarskie to woła o pomstę do nieba.Trzeba sprawdzić jakimi kryteriami kierowano się przy wyborze trenera reprezentacji oraz wysyłaniu skoczków na zawody [nie tylko w tym roku].Obecnie doszło do skandalu na skalę światowąz zawodami FIS w Szczyrku.Związek zgłosił chęć organizowania zawodów i kompletnie się do nich nie przygotował i musiano zawody odwołać.My kibice wyrażamy swoje opinie na forum internetowym [skijumping] ale nikt ze związku chyba tego nie czyta i podejrzewam że Panu takich sygnałów nikt nie przekazuje, więc proszę Pana Ministra aby Pan Przyjrzał się tej sprawie,a zwłaszcza wysyłaniem zawodników bez formy i słabo skaczących na zawody zagraniczne [atrakcyjne] ,gdzie można było wysłać młodych zdolnych skoczków aby się zapoznawali z zawodami w Pucharze Swiata.My wierni kibice liczymy na Pana. Łączę pozdrowienia od wszystkich kibiców.
-
anonim
Cytat
autor: nieznany (*107.neoplus.adsl.tpnet.pl), 21 stycznia 2009, 17:44
@Roco
Z tym trenerem Adam NIE WRÓCI do formy!
***
Wyobraź sobie, że wiem.
Tylko Szturc. -
anonim
Czy Adam
powróci do pełnego błysku, bo tylko on może mu zagwarantować ,to co sobie założył jeszcze do osiągnięcia jest wielkim znakiem zapytania. Jest to możliwe, ale bardzo trudne do zrealizowania.
Wiele pracy przed nim ale z rozsądkiem, bo jak na razie rozsądku nie widzę. -
TAMM profesor
@ROCO.S.
Może nieznany powie ci o co mu chodzi. ;)
Mam nadzieję, że nasi dobrze wypadną na próbie przedolimpijskiej. ;)
I skocznie przypadnie Adamowi do gustu. ;)
Zapowiada się, że loty na mamucie w Oberstdorfie będą bardzo słabo obsadzone. -
czarnylis profesor
@ nieznany 107
Nikogo nie pouczam. Prosiłem tylko żeby nie obrażać ludzi. Chyba, że Tobie sprawia frajdę wyzywanie innych i w ten sposób wylewasz swoją flustrację. Ale to już nie mój problem. Można przecież krytykować konstruktywnie, poprzeć to argumentami i bez używania wulgaryzmów tudzież chamskich zwrotów. Po części popieram Twoje poglądy, choć nie wszystkie, ale dajmy już spokój wzajemnym uszczypliwościom i wróćmy do skoków.
-
TAMM profesor
@nieznany (*107.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Pisz za siebie. ;)
Mi nigdy na tym forum nikt nie mówił co mam pisać. ;)
Ani jak mam pisać. ;)
No chyba, że Tad na temat newsów. ;)
Tym bardziej nikt mi nie "mówił" co i jak mam myśleć. ;) -
anonim
nieznany spod 107
Podobno jak zbliża się halny to ludzie już naprzód to wyczuwają i szaleją, tylko czy u ciebie tam wieje cały okrągły rok ?
Bo tak to wygląda:))
Non stop masz huragany? -
czarnylis profesor
@ Fanka
No właśnie, 100% gwarancji nie ma. Adam wybrał sam, tak jak podyktował mu rozum i doswiadczenie. Musimy to przyjąć do wiadomości i uszanować. Przecież to Adamowi najbardziej zależy na tym, żeby zwyciężać i nie zrobiłby tego kroku wbrew sobie.
-
anonim
@czarnylis
Zaraz będziesz penie mieć ripostę:)
że został zmanipulowany, tylko przez kogo teraz ?
Tak wybrał i kropka, to jego decyzja i albo się uda albo nie.
Żaden trener nie dałby obecnie gwarancji, że wyprostuje Adama, nawet taki cudotwórca Mika ma kłopoty ze swoimi zawodnikami.
Oby tylko Tajner nie wkręcił Hannu w coś innego. -
anonim
Nasi działacze mogą być nieudolni i leniwi bo niestety w skokach nie ma prawdziwych dziennikarzy, którzy by potrafili walczyć o prawdę i o prawa i skoczków i kibiców.
Tych kilku gryzmołków zadowala się tylko bylejakimi newsikami i włażeniem działaczom bez wazeliny. -
Anika profesor
@nieznany (107)
Tak odpowiedział mi @Tamm pod newsem o PK w Toblach
"Prezes" się skokami mężczyzn nie interesuje.
A skokami kobiet ma się zająć? -
TAMM profesor
@nieznany (*107.neoplus.adsl.tpnet.pl)
A potem ludzie się dziwią, że nikt ich nie lubi. ;)
Trochę kultury. ;)
To wina Tajnera, że Adam źle skacze. ;)
Lepistoe zrobił błąd.
Przyznał się do tego.
Chciał wszystko naprawić, a Tajner który ma skoki gdzieś, byle by tylko kasa płynęła, mu nie pozwolił. ;)
Wolał niszczyć skoki rękami Kruczka. ;)
Co do ślepoty, to trochę wady wzroku mam. ;)
Swoje pierwsze i ostatnie zdanie możesz odnieść do siebie. ;) -
anonim
@Anika
Jakie skoki kobiet? Tajner powołał Kruczka na głównego trenera by wykończyć wogólew skoki w Polsce! I jak widać całkiem dobrze mu idzie!
W Soczi to nas będą reprezentować zawodnicy , którzy wyrośli za granicami i tam trenowali; Krystian Gryczuk, bracia OKas, może ktoś z Austrii, Niemiec, USA.
Rdzennie polscy skoczkowie będą skskakli na poziomie Fis Cup.
Tu juz nie chodzi tylko o dziewczęta tu jest walka o przetwanie skoków w Polsce i tylko pytanie. Uda się Tajnerowi wykończyć polskie skoki i polską kombinację norweska zanim go odwołają? -
anonim
@TAMM
Ty po prostu jesteś albo ślepy, albo masz 7 lat.
To wina Lepistoe że Adam tak źle skacze! To Lepistoe go wykończył a Kruczek kontynuował jego dzieło uzywająć planów Lepistoe i konsultując się z nim w tym sezonie! Zrozum to wreszcie.
Zacznij myśleć własną główka dziecino a nie powtarzaj za innymi jak papuga. -
Anika profesor
Na IO w Soczi na pewno już będą skoki kobiet. Kiedy nasi działacze zaczną myśleć perspektywicznie? Przecież to już teraz trzeba zacząć myśleć o przygotowaniu zawodniczek, a nie na 5 minut przed olimpiadą. Z niczego i Salomon nie naleje.
-
czarnylis profesor
@ nieznany 107
Pożyjemy, zobaczymy. Mam nadzieję, że nie masz racji. W końcu Małysz jest bardzo doświadczonym skoczkiem i z niejednego pieca już chleb jadł. Jeśli sam czuje, że z Lepistoe ma szansę na reaktywację, to widocznie ma rację.
-
anonim
O siatki, to sie prosze mnie nie czepiać, jak pisałam jacy niekompetentni sa działacze ze Szczyrku to niby kto mnie po chamsku wyzywał? I niby kto te dyskusje pod newsami o Skalitem pousuwał by wielebnemu Łagoszowi i jego redakcyjnemu kompanowi ślad na honorze nie został?
Ja to skasowałam? Za bardzo te "teorie spiskowe" się prawda okazały i niektórzy się musieli wybielić? No brawo! -
TAMM profesor
@kibic
Kasai w tym roku kończy 37 lat.
Okabe kończy 39 lat.
I ciągle skaczą. ;)
Adam skończy 37 lat dopiero pod koniec 2014. ;)
A więc sezon poolimpijski. ;) -
Redaktor Skoczybruzda bywalec
@krwisty
O co chodzi z tym Mateją? Aha, że dwa razy zepsuł skok na mamucie? Aha! ha ha ha! Bardzo śmieszne! Oj, ale to sprytnie wymyśliłeś! Grawitacja! ha ha ha! Dwusekundowy lot! ha ha ha! A to znasz - wchodzi facet do windy patrzy a tu schody! ha ha ha! Jeszcze śmieszniejsze, nie? I jakie świeże, prawda? ha ha ha...
-
anonim
@kibic
Ależ Małysz może jeszcze normalnie skakać i osiągać sukcesy. Niestety nie z tym trenerem co wybrał. Z nim to Małysz już zakończył karierę!
To Lepistoe wykończył Małysza w zeszłym sezonie i to on mu nie chciał pomóc, bo po prostu nie potrafił. Teraz też tego nie potrafi, ale kasa mu się sprzyda a skoro Małysz naiwny, to czemu miałby nie skorzystać? -
czarnylis profesor
@ nieznany 107
"Nie ma żadnego systemu pomocy dla nich, zero kadr, zero wysyłania na zawody międzynarodowe".
A jak już są zawody u nas (FIS Cup Szczyrk), to chłopaki zapomną siatek założyć i zawodów nie ma. -
anonim
Mam nadzieje ze Malysz jeszcze troche poskacze bo widac ze lubi ten sport mysle ze po zakonczeniu kariery przekaze swoje doswiadczenie mlodym jako trener lub bedziie prezesem bo to duzy autorytet na swiecie . Malysz kibice sa z toba bedzie dobrz Kasai jest duzo starszy i skacze solidnie uwazam ze wiek sie przesunal ido 40 mozna spokojnie uprawiac sport tylko trzeba chciec i mniec motywacje
-
TAMM profesor
@gogres
PZN jest jak prawie wszystkie nasze rodzime związki.
Korupcja, nepotyzm, żądza władzy i pieniądza itp. .
Szybko się raczej nic nie zmieni.
Niestety. -
anonim
Kiedy następne wybory w PZN?
A może misja naszego kolegi sie powiedzie i PZNem zainteresuje się ktos z Ministerstwa i rozwali tę organizację kolesi dbającą tylko o siebie i swoich protegowanych. Ktos powinien wreszcie sprawdzić co się stało z tą olbrzymia kasa, która wpłynęła do PZN razem z sukcesami Małysza a nigdzie jej nie widać. W Polsce nadal mamy tylko 2 kadry i nikt nie dba o juniorów młodszych. Nie ma żadnego systemu pomocy dla nich, zero kadr, zero wysyłania na zawody międzynarodowe.
A co dopiero mówić o skandalicznym systemie powoływania trenerów. (tak w skokach jak i w kombinacji norweskiej) co w żałósny sposób odbija sie na wynikach. Wykończenie Małysza, bardzo słaba forma pozostałych skoczków i prawie beznadziejna forma kombinatorów norweskich ledwie punktujących w Pucharze Kontynentalnym. Pieniądze na pensje tych trenerów i na zgrupowania to pieniądze wywalone w błoto (z powodu ich niekompetencji i dyletantyzmu). -
czarnylis profesor
@TAMM
Ano właśnie ;) No i kto zawsze będzie debeściakiem? Pan prezes. Co by nie było, zawsze będzie dobrze, a nawet jak nie będzie dobrze, to pan prezes przekona wszystkich, że jest dobrze. Czasy filmowego "Misia" jeszcze nie minęły ;)
A KRWISTEMU gratuluję poczucia humoru. Uśmiałem się do łez :D -
TAMM profesor
@Radek
Tak jakoś sądzę, że Adam, jeśli nie skończy po IO w Vancouver, to skończy po MŚ w Oslo. ;)
Choć chciałbym aby skakał jak najdłużej. ;) -
Radek weteran
@TAMM
Gdyby MŚ 2013 były w Zakopanem to miałby powód żeby ciągnąc karierę tak długo, szczególnie jakby zaczął skakać dobrze. A tak? Chyba tylko jeszcze MŚ w Oslo mogą go ciągnąć. Takie symboliczne by to było ;) -
krwisty weteran
"Wierzę, że Lepistö nie rozwali tego, co do tej pory zrobiono" gruby chciał powiedzieć że nie rozwali tego co ja do tej pory zrobiłem.Myśli sobie gruby że tak pięknie zaćmił oczy kibiców w Zakopanem że motłoch już nie widzi tego że gruby i ptak nic nie osiagnęli w tym sezonie.Panie Tajner do tej pory nie zrobiono nic mądrego także co tu jest do rozwalania ?Chyba jedyną rzeczą do rozwalenia jest wasza chora mafijna piramida na której szczycie jak powiedział redaktor stoi Pan jako ojciec chrzestny.I tego się Pan drogi Panie obawiasz najbardziej.Jeszcze Kutina do kadry B zatrudnić i gruby popadnie w histerie! he he
-
anonim
Adam więc pojedzie do Vancouver.Według mnie to jest błąd,ale stanie się to faktem.Jeżeli mamy mówić o szansach naszych skoczków to myślę,że będziemy mieć Stocha i Adama w 2 serii.Adam nie będzie według mnie w 10-tce,ale zaraz na początku.Nie możemy wymagać cudów od Adama po tak krótkim czasie współpracy z Hannu.
-
TAMM profesor
@czarnylis
Zwolnienie Kruczka było by porażką Tajnera i polskiej "myśli szkoleniowej". ;)
Więc jeśli go nie zwolni, to porażki nie będzie. ;)
A skoro nie ma porażki, to jest zwycięstwo. ;)
Czyli jest dobrze. ;)
To właśnie jest "logika" "prezesa". ;) -
czarnylis profesor
@nieznany 107
Tajner nie przyzna się do błędu i nie wywali Kruczka. Co najwyżej znajdzie rozwiazanie pośrednie i zatrudni mu do pomocy jakiegoś "konsultanta". Nie bronię Kruczka i nie twierdzę, że jest dobrym trenerem. Mówię jedynie iż kiedyś nim będzie. Po prostu dostał swoją szansę zbyt wcześnie.
-
TAMM profesor
@Fanka
"Ale Prezes plecie głupoty", "kurcze blade on chyba zwariował."
"Prezes" zawsze gadał głupoty. ;)
A im dłużej piastuje swoje zaszczytne stanowisko, tym jest rorzej. ;) -
anonim
Hannu ma niby rozwalić to co do tej pory zrobiono ?:))
A przy kim, przy Adamie ? :))
To taka robota była odwalona, że Adam rezygnował z TCS i uciekał do Fina ?
Ale Prezes plecie głupoty, kurcze blade on chyba zwariował. -
anonim
@Nieznany spod 107
Pleciesz znowu trzy po trzy, nie przypominam sobie aby Adam kończył karierę, zamiast życzyć mu jak najlepiej to życzysz po porażki, co z ciebie za człowiek ?
Co Adam aktualnie traci podejmując taką decyzję a nie inną ?
Już chyba nic nie może więcej stracić, bo gorzej być nie może.
Taką decyzję mógł podjąć już dawno ale on chciał pracować zawsze z grupą, tyle, że sam widzi, że jest obecnie żle.
I co można radzić naszemu Mistrzowi ?
Aby był obecny przy tych rozmowach, mam nadzieję, że w tym Lahtii już ustalił cos z Hannu i tego będą sie trzymać, dlatego lepiej żeby i Adam tez przy tym był, bo obawiam się, że Prezes tak namota, że Hannu nie będzie do wyłącznej dyspozycji Adama, a będzie chciał go wkręcić w inne sprawy, a potem, w razie ewentualnych dobrych wyników zasługi sobie przypisać.
Pan Tajner tak łatwo nie wypuści z rąk takiego zawodnika, Adam, miej się na baczności, to co rozpocząłeś, dokończ, z sukcesem dla siebie, już dość tego.
Hannu ma być osobistym trenerem Adama, podejmować kluczowe decyzje, współpracować z Profesorem, jeżdzić jak taka będzie potrzeba z Adamem na zawody, jako podpora techniczna i mentalna i niech mnie licho jak to się nie uda.
Ale tak to według mnie powinno wyglądać.
A jesli ktoś ma Fina za durnia to sie grubo muli, zbyt wiele w życiu przeszedł dróg z zawodnikami, wie, co robić, aby było dobrze, wie też, w co się pakuje ile Adam znaczy dla Polaków.
Dziś w TVN-24 był pokazany wyjazd naszych zawodników do Kanady, Adam jeszcze z zatkanym nosem powiedział
"Zrobię wszystko aby jak najlepiej się przygotować do Igrzysk " -
anonim
Jeśli trenerem ma być Kruczek, to niech zlikwidują kadrę A a skoczkowie niech trenują w klubach. Kasa przeznaczana na kadrę A powinna być przydzielona trenerom klubowym!
Jakim prawem Kruczek miałby dalej niszczyć skoczków? Co to jakieś króliki doświadczalne? Niech facet potrenuje w klubie a potem się bierze za trenowania czołowych skoczków. -
krwisty weteran
@Marco w swojej karierze 1992-2008 czyli przez 16 lat w PS 755 pk. to wychodzi średnio 47 na rok.No fakt "dobry "skoczek w tej swojej mierności i w polskich miernych realiach to wręcz mistrz, to mu trza przyznać.Osobiście jestem zadowolony z faktu że Małysz chce widzieć przy sobie Roberta.Zawsze byli dobrymi przyjaciółmi i jeżeli Mateja poprawia mu samopoczucie to jak najbardziej niech tkwi sobie przy Małyszu.Merytorycznie i technicznie Mateja nie podszkoli Adama, ale brudną i ciężką robotę bedzie wykonywał przy mistrzu sumiennie(zamiatanie torów".No i humor Małyszowi będzie poprawiał .W ramach gier i zabaw będą ćwiczyć imitację skoku na bulę.;-))))Robcio pokaże mu kilka ciekawych padów i rzutów o bulę i nauczy techniki wytrzymywania obciążeń i bóli związanych ze skokiem na bulę.Następnie Mateja da mu do przeczytania swój poradnik "Bula twoim przyjacielem" a przed snem w jednym pokoju ukoi Adama opowieściami z Planicy pt."Siła ciążenia vs skoczek -plusy i minusy dwu sekundowych lotów";-)))))))))))))))))))))
-
czarnylis profesor
Ja też wolałbym trenera z nazwiskiem, ale do końca sezonu, może nawet do olimpiady, trenerem będzie Kruczek, czy się nam to podoba, czy nie. Przeważnie po olimpiadach następują zmiany trenerów i wtedy być może będzie możliwe zatrudnienie fachowca najwyższej klasy, bo póki co, to tylko pobożne życzenie.
-
_ewa_ bywalec
"Wierzę, że Lepistö nie rozwali tego, co do tej pory zrobiono" - martwi się prezes.
Nie rozwali? Matko, to autoryzowany tekst? To zdanie brzmi jak podsłuchane z prywatnej rozmowy, a przecież nie cytuje go Fakt, tylko Rzeczpospolita, która, mam wrażenie, o skokach zawsze pisze rzetelnie... -
anonim
Małysz nikogo na treningach nie przytłaczał. A latem rzadko w nich brał udział. Jakie są wyniki treningów z Kruczkiem to każdy widzi! Skoro potrafił wykończyć Małysza, to co dopiero robi z młodszymi!
Kadra A powinna mieć normalnego trenera. Skoro nie stać PZN na prawdziwego fachowca, to zatrudnić na to miejsce Jarząbka i Szturca! -
czarnylis profesor
@trans
Nie skreślajmy Kruczka zbyt wcześnie. To zdolny i ambitny trener, tyle że jeszcze mało doswiadczony. Teraz Małysza ma z głowy, więc może się w spokoju zająć resztą, a i reszta nie będzie przytłoczona na treningach obecnością Adama. Wydaje mi się, że obecna sytuacja, jak i przebieg niedawnych wydarzeń sporo Kruczka nauczyły i jeśli Tajner nie będzie się za dużo wtrącał, i nie pojawi się na horyzoncie trener klasy Kojonkovskiego, czy Pointnera, to Kruczek zostanie i wcześniej czy później sobie poradzi. I trzymajmy kciuki, żeby to było "wczesniej".
-
TAMM profesor
@malyszomanka (*240.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Jeśli będzie jeden trener, to po zdobyciu KK w następnym sezonie nie spadnie poza "30". ;)
Z resztą nawet gdyby Adam ledwo wchodził do "30" i tak byłby jednym z najlepszych z naszych. ;)
Adam będzie skakał ile będzie chciał. ;)
I ile będzie się mieścił w kadrze i będzie mu to dawało radość. ;) -
trans bywalec
No i dobrze sie stało i przynajmniej jest nadzieja na ostatnie sukcesy Adama. Ale co z pozostałymi skoczkami,którzy korzystają z ogromnych doświadczen trenerskich Kruczka :->
Oni nie dostaną lepszego trenera. Nie wiem co będzie po olimpiadzie kiedy wraz z Małyszem odejdą sponsorzy a moze i nawet telewizja. Zebym sie mylił. -
malyszomanka bywalec
"Ale czemu Adam na kończyć karierę w 2010? Jak będzie dobrze skakał i będzie czuł się na siłach to może skakać jeszcze kilka sezonów, i tak nie ma go kto zastąpić."
Dajmy na to, że Adam wygra w przyszłym sezonie Kryształową Kule, a potem straci forme...i będzie kwalifikował się do II seri. I co mu z tego przyjdzie, że nie zakończy kariery? -
TAMM profesor
@Marco Polo
Bobak zdobył chyba mniej punktów od Mateji przeliczając na nasze. ;)
Choć musiał bym dodać miejsca z poza "15".
Więc może i wyjdzie więcej. ;)
Mateja jak na polskie warunki nie był złym skoczkiem.
Był nawet całkiem dobry. ;) -
Marco Polo weteran
wiadomość dla ludzi nie znających historii skoków narciarskich
Robert Mateja nie był słabym zawodnikiem. Ma na koncie zdobytych 755 pucharowych punktów, czyli wśród Polaków jest bodaj czwarty (za Małyszem, Fijasem i Bobakiem), kilka razy zajmował miejsca w pierwszej 10-tce PŚ. Nawet Ci młodsi z Was powinni pamiętać jego 5-te miejsce w jednym z konkursów w Sapporo w 2001 roku. Na MŚ w Trondheim w 1997 roku zajął w jednym z konkursów piątą pozycję. Mało? Pewnie w zestawieniu z Małyszem mało. Ale w porównaniu np. z Kojonkoskim czy Pointnerem, najwyżej obecnie cenionymi trenerami, był zawodniczym geniuszem. Pocałujta (...) wójta, drogie niedouki.
*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(102), 2009-01-21 14:40:56 *** -
czarnylis profesor
Wreszcie
Wreszcie mądra, ale wymuszona decyzja Tajnera. Małysz tupnął nogą i prezes z doklejonym uśmiechem na ustach musiał zaakceptować jego decyzję, ponieważ na plecach Adama wożą się wszyscy i kiedy on by się skończył, to oznaczałoby również koniec prosperity dla PZN i samego Tajnera. Tajner "umył ręce" i to najlepsze co mógł zrobić i dla siebie, i dla Adama. Jeśli Adaś odniesie sukces prezes weźmie na siebie zasługi, ponieważ to on stworzył Małysz Team. Jeśli Adaś (oby nie) nie osiągnie dawnej formy, prezes powie, że zrobił wszystko co mógł, a przy okazji zrewanżuje się na leciwym Finie, którego szczerze nie cierpi. Jego wypowiedzi dotyczące Lepistoe aż przesiąknięte są antypatią (delikatnie mówiąc). Chyba nasz ukochany prezes trochę zazdrości Finowi. Małysz woli Lepistoe od niego i bardziej mu ufa. Również wyżej ceni sobie sukcesy pod skrzydłami Fina, niż te wcześniejsze z teraźniejszym prezesem. Mniejsza o to jak, ważne że Adam ma to, czego chciał i pojawiła się iskierka nadziei na dobre występy oraz piękne ukoronowanie długiej i fantastycznej kariery. Adaś zawsze powtarzał, że chce odejść jako zwycięzca, tak jak jego idol Jens Weissflog. I tego mu z całego serca życzę.
-
malyszomanka bywalec
Panie Tajner nie gadaj bzdur!!
"Wierzę, że Lepistoe nie rozwali tego, co do tej pory zrobiono".
A co Lepistoe może rozwalic? Więcej się już nie da rozwalic. Wy wszystko zniszczyliście do ostaniej nitki włącznie z formą Adama Małysza. To wy wszystko rozwaliliście!
A przepraszam bardzo co wy zrobiliście? Bo chyba tylko to, że zniszczyliście forme Małysza! -
fafa bywalec
asdasd
autor: nieznany (*s17.neoplus.adsl.tpnet.pl), 21 stycznia 2009, 14:04
-
wielcy trenerowie byli miernymi skoczkami np.kojonkoski lub pointner. Więc dajmy Robertowi szansę a nie od razu go skreślajmy :)
POPIERAM! -
TAMM profesor
Prezes się kończy.
O ile już się nie skończył.
Słuchać się już go nie da.
Choć jest tak odkąd został prezesem.
"Wierzę, że Lepistoe nie rozwali tego, co do tej pory zrobiono".
Bez komentarza.
"Razem z Lepistoe, bo wierzy, że tylko z nim może liczyć na sukces"
Z Apollo T już nie ma "Szansy na sukces".
Pozostaje nadzieja, że Adamowi z Lepistoe uda się osiągnąć ustalone cele. ;) -
czakii1 początkujący
-
Tajnerowi dopiero zrzednie mina ja Adam pod okiem Hannu odniesie sukces w Libercu w co wierze,w ogóle zwolnienie Hannu było błędem bo Małysz ufa tylko Lepiostoe , Tajnerowi było szkoda pieniędzy na Bernie schedlera czy Nikunena, wolał pchac pięniążki do własnej kieszonki. Rosjanom nie szkoda pieniędzy mają 2-óch trenerów z najlepszej półki...
-
anonim
Nie mogę patrzec i słuchac Tajnera...
Tajner - skala twpjej bezczelności sięgnęła zenitu..
Co ci Lepistoe rozwali?
Dlaczego się mają z Żołądziem nie dogadac?
I ciekaw co takiego robi Kruczek, że bez względu na wszystko ma zapewnioną ciepłą posadkę? -
Piotr stały bywalec
@Fanka
Podejrzewam, że gdyby Kamil albo Piotrek czy Maciek mówili inaczej to mogliby znaleźć się poza kadrą. Ciekawe co pomyśleli sobie o Łukaszu Kruczku gdy ten chciał lecieć za Adamem do Finlandii? Prezes i trener nie lubią krytyki.
Myślę,że masz rację twierdząc,że Lepistoe powinien być trenerem Adama. Sztab powinien myśleć przede wszystkim o młodszych zawodnikach. To, że dotej pory treneowali razem wszyscy przeszkadzało Adamowi i młodszym skoczkom. To może być przyczyna, że młodsi zawodnicy nie rozwijali się tak, jak od nich oczekiwano i że Adam miał gorszy poprzedni sezon. O obecnym lepeij ne wspominac. -
strong return doświadczony
Hehe
Ostatni akapit jest the best:).Zle ,że Adam nie zdecydował się na to w przeszłości,chociaż Kuttin był w sumie trenerem osobistego menadżera Adama,więc...trudno było tego oczekiwać >Największy błąd Małysza.Tajner rzeczywiście może stanąć na głowie ,aby kaska płynęła i Adam broń Boże nie skończył kariery,a że odbywać się to będzie zapewne kosztem kadry A trenowanej przez Kruczka to już nieporządany efekt uboczny.
-
anonim
Podejrzewam, że bez względu na formę i tak zakończy.
Ale to ostatni dzwonek aby rozpocząl treningi indywidualnie, on tego nareszcie chce i tylko tak może osiągnąć cel.
Praca z grupą nic mu nie dała, sami widzieliśmy jak było.
A Lepistoe głupi nie jest, wie czego się podejmuje i jaka presja jest u nas w kraju, jeśli decyduje się na to, to wie co robi.
Tylko tak Adam dojdzie do normalności.
A kto wie, czy i odizolowanie go od kadry reszcie to nie wyjdzie na dobre?
Te ciągłe zmiany u nas przez ostanie lata doprowadziły do takiego stanu, nie ma jednej ścieżki, której b się u nas trzymało,czytałam, że Kamil jest bardzo zadowolony z pracy z Kruczkiem reszta też, więc trzeba czekać.
Zobaczymy. -
anonim
Adam
Adam możliwe ze zdobyłby więcej w swojej bogatej karierze gdyby miał trener porównywanej klasy co on sam. Wierze w Adama i w Lepistö,mam taką cichą nadzieje, że po vancuver Małysz pokaże, że po 30stce też można i na 2010r. się nie skończy bo komu bede kibicował. Orzeł z Wisły to fenomen i nieraz nas jeszcze zadziwi. Sam nasz profesor mówi, że Adam biologicznie jest młodszy od 3,4 lata. Po tylu latach trzeba stwierdzic ze nastepcy Mistrza niemamy i długo miec nie bedziemy. Mimo chwilowego zacmienia po Zakopanym i tak mowie Kruczek GAME OVER!
-
Radek weteran
Nie wiem czemu ale jestem tym razem sceptycznie do tego nastawiony. Mam nadzieję że Zołądź faktycznie wie jak Adama naładować mocą na kolejny sezon, a Lepistoe dogra technikę. Przed IO to przecież Żołądź i Szturc trenowali Małysza i po tym zaczynał skakć coraz lepiej do końca sezonu a ptem po przejęciu prze Lepistoe forma wybuchła latem. Na pewno zasługa treningu z Żołędziem i Szturcem była niebagatelna w późniejszych sukcesach.
-
anonim
malyszomania
najlepiej cala kadre wyrzucic i pozostawic Malysza, a za dwa lata nie bedzie skokow w Polsce. Przeciez innym zawodnikom jest potrzebny dobry trener o wiele nbardziej niz Malyszowi.
PZN powinien sie na glowe leczyc. -
anonim
To po co te gadki Prezesa cały czas o konsultacjach?
Jezu, facet już nie wie co mówić:)
Uważam i to od paru tygodni, że tylko osobny trener dla Adama i indywidualny trening może mu pomóc.
Adam wybrał człowieka, z którym wygrywał, bierze na siebie ewentualne powodzenia lub ich brak.
Myślę też, że Lepistoe dogada się z Profesorem i zrobi wszystko dla dobra zawodnika.
Zyczę im powodzenia.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się