"Szkiełkiem, okiem i sercem": Rollercoaster pod Giewontem
- 2011-01-25 01:07
Zakopane to miejsce wyjątkowe. Cały dotychczasowy sezon nie przyniósł nam tylu emocji, co te cztery dni na Wielkiej Krokwi. Nadzieja, radość, zawód, złość, strach, euforia. Rollercoaster pod Giewontem.
W czwartek zaczęło się naprawdę nieźle. Adam brylował w treningach i kwalifikacjach. Jedenastu Polaków zakwalifikowało się do konkursu. To sukces relatywny, bo na liście startowej było tylko 63 skoczków, ale na pewno warty odnotowania. W piątek – wielka radość. Adam Małysz po raz pierwszy od 3 lat i 10 miesięcy wygrywa konkurs. Pełni szczęścia nie mąci nawet fakt, że pozostali skoczkowie spisują się poniżej oczekiwań, najważniejsze jest to, że król wrócił na tron.
W sobotę jest już gorzej. Adam, który przez dwa dni wydawał się bezkonkurencyjny, zajmuje „tylko” szóste miejsce. Oczko niżej jest Kamil Stoch, ale to jedyni Polacy w finale konkursu. I w końcu przychodzi niedziela. Ta pamiętna niedziela, która przejdzie do historii polskich skoków i historii Zakopanego. Najpierw niepokój po upadku Emanuela Chedala, potem dramatycznie ciche sekundy wśród 15 tysięcy ludzi. Adam Małysz nie daje rady opanować uciekającej w śnieżny puch narty i jak szmaciana lalka sunie w dół zeskoku. Wygięte kolano, wykrzywiona grymasem bólu twarz i ten strach – czy nie stało się nic poważnego? A potem uspokajające komunikaty i wreszcie emocjonujące oczekiwanie na skok lidera po pierwszej serii – Kamila Stocha. I na koniec ta eksplozja radości wśród płatków wirującego śniegu, łamiący się ze wzruszenia głos zwycięzcy, drugi w ten weekend Mazurek Dąbrowskiego.
Było słodko-gorzko, ale pięknie. Taki właśnie jest sport.
I kto by się tego spodziewał? No owszem, byli tacy. Ale niewielu pewnie obstawiało, że doczekamy się nie tylko dwóch polskich zwycięstw, ale też dwóch polskich zwycięzców. No to nacieszmy oczy:
Poczet Zwycięzców | ||||
Lp | Zawodnik | kraj | ilość | k.g.PŚ |
---|---|---|---|---|
1. | Thomas Morgenstern | Austria | 7 | 1. |
2. | Andreas Kofler | Austria | 3 | 3. |
3. | Simon Ammann | Szwajcaria | 2 | 2. |
4. | Ville Larinto | Finlandia | 1 | 12. |
4. | Tom Hilde | Norwegia | 1 | 5. |
4. | Martin Koch | Austria | 1 | 8. |
4. | Severin Freund | Niemcy | 1 | 7. |
4. | Adam Małysz | Polska | 1 | 4. |
4. | Kamil Stoch | Polska | 1 | 11. |
A teraz nasza tradycyjna czołówka, przed Zakopanem:
KLASYFIKACJA GENERALNA | |||||
Lp | Zawodnik | kraj | pkt | strata 1 | strata 2 |
---|---|---|---|---|---|
1 | Thomas Morgenstern | Austria | 1223 | 0 | 0 |
2 | Andreas Kofler | Austria | 771 | 452 | 452 |
3 | Simon Amman | Szwajcaria | 753 | 470 | 18 |
4 | Adam Małysz | Polska | 695 | 528 | 58 |
5 | Matti Hautamaeki | Finlandia | 495 | 728 | 200 |
6 | Tom Hilde | Norwegia | 458 | 765 | 37 |
7 | Martin Koch | Austria | 378 | 845 | 80 |
8 | Severin Freund | Niemcy | 363 | 860 | 15 |
9 | Manuel Fettner | Austria | 351 | 872 | 12 |
10 | Ville Larinto | Finlandia | 342 | 881 | 9 |
i po Zakopanem:
KLASYFIKACJA GENERALNA | |||||
Lp | Zawodnik | kraj | pkt | strata 1 | strata 2 |
---|---|---|---|---|---|
1 | Thomas Morgenstern | Austria | 1384 | 0 | 0 |
3 | Simon Amman | Szwajcaria | 953 | 431 | 431 |
2 | Andreas Kofler | Austria | 915 | 469 | 38 |
4 | Adam Małysz | Polska | 835 | 549 | 80 |
5 | Tom Hilde | Norwegia | 634 | 750 | 201 |
6 | Matti Hautamaeki | Finlandia | 563 | 821 | 71 |
7 | Severin Freund | Niemcy | 479 | 905 | 84 |
8 | Martin Koch | Austria | 444 | 940 | 35 |
9 | Manuel Fettner | Austria | 395 | 989 | 49 |
10 | Wolfgang Loitzl | Austria | 370 | 1014 | 25 |
Jeśli ktoś w piątek wieczorem miał jeszcze nadzieję, że jesteśmy świadkami startu Małysza w pościg na podobieństwo tego za Jacobsenem w 2007 roku, to teraz trzeba już ją porzucić. Nawet Simon Ammann przyznał, że już powoli godzi się z tym, że Kula zapewne znów trafi w ręce Morgensterna i zamierza się skupić na walce o medale w Oslo.
Na marginesie dodam, że na jedenastym miejscu, ze stratą ośmiu punktów do Loitzla, czai się pewien ambitny młodzieniec z Zębu. Austriak był w Zakopanem 13., 16. i 19. (47 punktów) Polak – 17., 7. i 1. (150 punktów). Morgenstern wywiózł z Tatr 161 punktów, Tom Hilde 176, a Simon Ammann 200. Adam Małysz wzbogacił się o 140, byłoby dużo więcej, gdyby nie upadek.
Czy coś jeszcze z tego szalonego weekendu trwającego ponad połowę tygodnia zapamiętamy? Pewnie to, co zwykle z Zakopanego – fantastyczną atmosferę na trybunach. Trzeba tam być i to przeżyć. Bywałem i ja na zakopiańskich konkursach jako kibic z wymalowaną twarzą i wspominam tamte czasy z rozrzewnieniem. Kiedy gruchnie muzyka, kiedy dookoła widzisz morze głów i tyle czerwieni i bieli, to naprawdę jesteś w stanie uwierzyć, że dmuchaniem pod narty uniesiesz swego idola a machaniem flagi odgonisz spod skoczni nieprzyjazny wiatr...
Dosyć tego serca, czas na szkiełko i oko: Coraz bliżej impreza sezonu, coraz częściej i intensywniej będziemy się więc zastanawiać, czy mamy drużynę, która mogłaby nas godnie reprezentować. Na pewno mamy dwóch skoczków, którzy mogą walczyć o indywidualne medale. W tej chwili informacje o stanie zdrowia Adama Małysza są już bardzo krzepiące i myślę, że co najwyżej skończy się na odpuszczeniu jakichś konkursów z cyklu Team Tour. W Oslo zapewne Adam będzie już pełny mocy i świeżości. Razem z Kamilem stanowią silne podstawy drużyny.
Stefan Hula jest już dość solidnym skoczkiem. Dzięki swym występom w Harrachovie i Zakopanem (13. lokata w niedzielę) awansował już na 33 miejsce w klasyfikacji generalnej. Warto zauważyć, że to poziom, jaki przez trzy sezony (w latach 2006-2009) zajmował Kamil Stoch. Oby Stefan Hula junior nie obniżał lotów, na razie wydaje się być na fali. Niestety, brakuje tego czwartego, nie wspominając już o jakimś zmienniku. Piotr Żyła prezentował się w Zakopanem dość przyzwoicie. W niedzielę na półmetku zajmował nawet jedenastą lokatę. Nawet jak weźmiemy pod uwagę, że pierwsza seria była jednak trochę wypaczona przez wiatr, to jednak za wiślaninem przemawia kilka niezłych skoków. Ale w drugiej serii niedzielnego konkursu pokazał też, że jak skoki psuje, to już na całego. A do drużyny potrzeba kogoś, kto skoków nie psuje.
Do MŚ już tylko miesiąc i naprawdę w tej chwili otwiera się szansa, bo w większości rywale są słabsi niż zwykle. Ale szczęściu trzeba dopomóc. Niemcy nie są już tak słabi, jak na początku sezonu, trzeba będzie też uważać na Japończyków.
Ale przed Oslo będziemy jeszcze mieli niemieckie tournee i festiwal mamutów. Na samym początku będzie Willingen – też zresztą spora skocznia, bo największa na świecie z kategorii dużych. A i w Klingentahl można daleko polatać. Nawet nie wiemy, czy wystartuje Adam Małysz, więc jak zawsze, tylko dwie rzeczy są pewne: tłumy pod Große Mühlenkopfschanze nie mniejsze niż te zakopiańskie i to, że na Stocha będą teraz patrzeć z większym szacunkiem.
Będzie się działo!
-
jozek_sibek profesor
Ranking WRL - koniec IV periodu (po PŚ w Zakopanem)
Stan na 23.01.2011
1.Austria -.-.-.- 7 - spadek o 1 zawodnika - w stosunku na koniec III periodu
1.Norwegia -.-- 7 - awans o - 1
1.Niemcy ------ 7
1.Finlandia -.-.- 7 - awans o - 1
5.POLSKA ----- 6 - spadek o - 1
5.Czechy ------ 6
6.Japonia --.--- 5
8.Słowenia -...- 4
9.Rosja ---..-.-- 2
9.Francja -..-.-- 2
11.Szwajcaria - 1
11.Bułgaria ---- 1
Miejsca w "55" rankingu:
1.Austria ------ 01,04,09,11,12,18,19
1.Norwegia -,.- 05,13,14,16,22,43,48
1.Niemcy --,--- 08,15,17,38,40,41,53
1.Finlandia ---- 10,22,31,32,45,52,54
5.POLSKA ----- 02,06,24,33,42,45
5.Czechy --.--- 28,30,34,37,44,55
7.Japonia --,-.- 07,26,29,35,36
8.Słowenia ---- 21,25,45,51
9.Rosja -------- 20,39
9.Francja ------ 27,48
11.Szwajcaria . 03
12.Bułgaria -.-- 48 -
jozek_sibek profesor
Ranking WRL - stan na 23.01.2011
Polacy w rankingu WRL - po 18 konkursach PŚ 2010/2011:
2.A.Małysz -.-- 1735 pkt
6.K.Stoch ------ 920
24.D.Kubacki -- 348
33.S.Hula ------ 216
42.M.Kot ------- 124
45.R.Sliż ------- 102
------------
59.K.Mietus ----- 65
75.M.Bachleda .- 26
77.Ł.Rutkowski - 22
78.G.Mietus --.-- 20
84.P.Żyła --.--.-- 15
108.T.Byrt ---.---- 2 -
jozek_sibek profesor
Klasyfikacja generalna PŚ 2010/2011 - po PŚ w Zakopanem
Miejsca Polaków w PŚ 2010/2011 i zdobyte pkt
4.A.Małysz -.--.- 09-09-05-09-14-02-03-11-03-02-10-03-04-03-05-01-06-32 - 835 pkt
11.K. Stoch .-..- 34-20-22-16-09-12-09-25-08-21-15-16-14-00-00-17-07-01 - 362
33.S.Hula ---.--- 38-44-29-47-53-36-07-35-45-43-34-21-18-00-00-24-40-13 - 088
56.P.Żyła ---.--- 00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-31-26-21-32-31 - 015
63.R.Śliż ---.-.-- 00-00-00-00-00-00-00-00-00-55-47-00-00-37-24-41-40-33 - 007
65.M.Bachleda - 40-33-35-39-45-25-51-41-51-51-53-46-00-00-00-50-52-00 - 006
74.T.Byrt ------- 00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-40-43-29 - 000
00.D.Kubacki ... 64-57-53-44-51-52-32-40-40-48-43-47-00-00-00-47-58-00 - 000
00.K.Mietus -...- 59-53-57-54-52-45-39-63-64-00-00-00-00-00-00-32-55-00 - 000
00.K.Murańka .- 61-58-60-52-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-37-51-00 - 000
00.J.Kot --.-.-.-- 00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-33-34-55-52-00-00-00 - 000
00.M.Kot ---.-.-- 00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-40-45-46-53-00 - 000
00.J.Ziobro ----- 00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-55-00-00 - 000
00.A.Zapotoczn. 00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-00-54-00 - 000 -
jozek_sibek profesor
Puchar Narodów - po konkursach PŚ w Zakopanem
Konkurs drużynowy + 13 indiwidualne (od Kuusamo do Harrachova):
1.Austria -- 400+245+161+216+229+301+224+232+270+064+241+249+279+204 =3315
2.Norwegia-350+148+080+231+169+071+106+042+049+085+119+197+109+111 =1867
3.Finlandia- 250+088+183+068+120+081+105+076+085+088+050+020+021+018 =1253
4.POLSKA - 200+029+040+056+044+047+108+125+030+092+090+042+085+081 =1069
5.Niemcy -- 100+011+060+022+044+033+037+119+136+113+085+103+030+045 = 938
6.Japonia -- 300+060+073+055+027+059+053+009+028+019+010+000+006+000 = 699
7.Szwajcar- 000+060+060+040+060+040+029+022+059+100+050+050+040+080 = 681
8.Słowenja- 150+024+006+003+000+012+000+018+040+028+030+045+071+062 = 489
9.Czechy -.-000+036+014+005+018+037+023+006+001+014+019+008+071+101 = 353
10.Rosja --- 050+008+016+006+009+036+027+056+000+081+024+001+005+005 = 324
11.Francja - 000+011+020+016+000+000+000+000+014+024+000+005+000+000 = 090
12.Bułgaria. 000+000+000+000+000+003+000+008+015+012+000+000+000+000 = 038
13.Włochy - 000+000+009+000+000+000+007+002+000+000+000+000+004+010 = 032
14.Korea ..- 000+000+000+000+000+002+000+003+000+000+000+000+000+000 = 005
15.Szwecja. 000+000+000+000+000+000+000+000+000+000+000+000+000+001 = 001
Konkurs drużynowy + 18 indywidualnych (od I konkursu w Sapporo):
1.Austria -- 3315=171+208+240+196+107 =4237 pkt
2.Norwegia-1867+048+057+087+171+138 =2368
3.Niemcy --- 938+182+133+101+086+137 =1577
4.POLSKA - 1069+060+057+131=076+122 =1515
5.Finlandia- 1253+009+000+044+026+033 =1365
6.Japonia --- 699+075=092+026+013+058 = 963
7.Szwajcaria-681+040+032+050+100+050 = 953
8.Słowenja - 489+047+007+008+024+047 = 622
9.Czechy --- 353+054+090+017+013+012 = 539
10.Rosja -.-- 324+029+027+005+002+000 = 387
11.Francja --- 90+000+000+006+009+001 = 106
12.Włochy --- 32+000+000+003+004+015 = 054
13.Bułgaria -- 38+000+000_000+000+000 = 038
14.USA -------- 0+000+013+000+000+000 = 013
15.Korea ------ 5+000+000+000+000+000 = 005
15.Kanada ---- 0+003+002+000+000+000 = 005
17.Szwecja ...- 1+000+000+000+000+000 = 001 -
jozek_sibek profesor
Puchar Narodów
III konkurs PŚ w Zakopanem
1.Norwegia -.- 02,08,10 -------.---- 138 pkt
2.Niemcy -.--- 03,06,11,21,28 ----- 137
3.Polska ------ 01,13,29 ------------ 122
4.Austria -..-.- 07,09,17,19,19,27 - 107
5.Japonia -.-.- 05,18 ----------------- 58
6.Szwajcaria - 04 -----.--------------- 50
7.Słowenia --- 12,14,24 ----.--.------ 47
8.Finlandia --- 15,22,23 ---.---------- 33
9.Włochy -..-- 16 --------------------- 15
10.Czechy -.-- 25,25 ------.---------- 12
11.Francja -..- 30 --------.------------- 1
12.Rosja -.-.-- bez pkt
Tym razem straciliśmy 15 pkt do wyprzedzających nas Niemców - strata powiększyła się do 62 pkt. -
jozek_sibek profesor
Puchar Narodów
II konkurs PŚ w Zakopanem
1.Austria -..-.- 02,04,09,16,17,23 - 196 pkt
2.Norwegia -.- 03,05,08,12,19 --.-- 171
3.Szwajcaria - 01 --------.---------- 100
4.Niemcy -.--- 10,14,15,18,21,28 -.- 86
5.Polska ------ 06,07 -------.--------- 76
6.Finlandia --- 13,25 ----------------- 26
7.Słowenia --- 11 ----------.---------- 24
8.Japonia -.-.- 24,25 ----------------- 13
8.Czechy --.-- 19,30 ----------------- 13
10.Francja -..- 22 ---------------------- 9
11.Włochy -..- 27 ---------------------- 4
12.Rosja -.-.-- 29 ---------------------- 2
Tym razem straciliśmy 10 pkt do wyprzedzających nas Niemców - strata powiększyła się do 47 pkt. -
anonim
Małysz powie: Koniec?!
http://www.dziennikzachodni.pl/stronaglowna/366310,malysz-powie-koniec,id,t.html?cookie=1
- Jak znam Adama to ma już wszystko poukładane w głowie i nic jego decyzji nie zmieni, bez względu na to, jaka ona jest - opowiada Jan Szturc, wujek i trener Małysza z początków jego kariery.
Jeśli Małysz ma już plan pożegnania z kibicami, to ma także i marzenia - chciałby pożegnać się z fanami jako medalista mistrzostw świata. Indywidualne skoki w Oslo zaplanowano na 26 lutego (HS 106) i 3 marca (HS 134). Po mistrzostwach zawodników czekają jeszcze zawody Pucharu Świata w Lahti i w Planicy. Te ostatnie odbędą się 20 marca. Tydzień później Małysz mógłby zaprosić całą światową czołówkę do Zakopanego.
33-letni Orzeł z Wisły często ostatnio podkreśla swoje zmęczenie i wiek.
- Muszę trenować więcej niż kiedyś, żeby dotrzymać kroku młodszym rywalom, z większymi obciążeniami, z większą ilością powtórzeń i coraz częściej coś mnie boli - powtarzał już przed rozpoczęciem sezonu. -
jozek_sibek profesor
Puchar Narodów
I konkurs PŚ w Zakopanem
1.Austria -..-.- 02,05,06,09,10,13 - 240 pkt
2.Polska ------ 01,17,21,24 -------- 131
3.Niemcy -.--- 03,16,18,20,29 --..- 101
4.Norwegia -.- 07,11,14,22 --------- 87
5.Szwajcaria - 04 ----------.--------- 50
6.Finlandia --- 08,19 -------.--------- 44
7.Japonia -.-.- 12,27 -------.--------- 26
8.Czechy --.-- 15,30 --------.-------- 17
9.Słowenia --- 23 ---------.------------ 8
10.Francja -..- 25 ----------.----.------ 6
11.Rosja -.-.-- 26 ---------.------------ 5
12.Włochy -..- 28 ----------.----------- 3
Polska na drugim miejscu.
Odrobiliśmy 30 pkt do wyprzedzających nas Niemców i aż 87 pkt do 3 (do tej pory) drużyny Finlandi!
W efekcie czego,Niemcy awansowały na 3,a Polska na 4 pozycję w Pucharze Narodów (Finlandia z 3 spadła na 5 miejsce). -
jozek_sibek profesor
Polacy w PŚ 2010/2011 - Zakopane
Zajete miejsca i pkt - piątek,sobota i niedziela
1.K.Soch -------- 17 - 07 - 01 - 150 pkt
2.A.Małysz ------ 01 - 06 - 32 - 140
3.S.Hula ----.---- 24 - 40 - 13--- 27
4.P.Żyła --------- 21 - 32 - 31--- 10
5.T.Byrt --.-.--.-- 40 - 43 - 29 --- 2
----------
6.R.Sliż ---------- 41 - 40 - 33
7.K.Miętus -.-.-.- 32 - 55
8.K.Murańka ---- 37 - 51
9.M.Kot ---------- 46 - 53
10.M.Bachleda -- 50 - 52
11.D.Kubacki ...- 47 - 58
12.A.Zapotoczny-00 - 54
13.J.Ziobro ------ 55 - 00
00 - nie startował -
jozek_sibek profesor
Moje podsumowanie
Polacy w konkursach PŚ w Zakopanem:
Miejsca Polaków w "30" konkursów:
01 miejsce - A.Małysz ---- 21.01.2011 - Zakopane
01 miejsce - K.Stoch ----- 23.01.2011 - Zakopane
06 miejsce - A.Małysz ---- 22.01.2011 - Zakopane
07 miejsce - K.Stoch ----- 22.01.2011 - Zakopane
13 miejsce - S.Hula --.--.- 23.01.2011 - Zakopane
17 miejsce - K.Stoch ----- 21.01.2011 - Zakopane
21 miejsce - P.Żyła -.--.-- 21.01.2011 - Zakopane
24 miejsce - S.Hula --.--.- 21.01.2011 - Zakopane
29 miejsce - T.Byrt ------- 23.01.2011 - Zakopane
Miejsca Polaków poza "30" konkursów PŚ
31 miejsce - P.Żyła -.--.-- 23.01.2011 - Zakopane
32 miejsce - K.Miętus ---- 21.01.2011 - Zakopane
32 miejsce - P.Żyła -.--.-- 22.01.2011 - Zakopane
32 miejsce - A.Małysz ---- 23.01.2011 - Zakopane
33 miejsce - R.Śliż ---.---- 23.01.2011 - Zakopane
37 miejsce - K.Murańka .. 21.01.2011 - Zakopane
40 miejsce - T.Byrt ------- 21.01.2011 - Zakopane
40 miejsce - R.Śliż ---.---- 22.01.2011 - Zakopane
40 miejsce - S.Hula --.--.- 22.01.2011 - Zakopane
41 miejsce - R.Śliż ---.---- 21.01.2011 - Zakopane
43 miejsce - T.Byrt ------- 22.01.2011 - Zakopane
46 miejsce - M.Kot --.--.-- 21.01.2011 - Zakopane
47 miejsce - D.Kubacki ..- 21.01.2011 - Zakopane
50 miejsce - M.Bachleda - 21.01.2011 - Zakopane
51 miejsce - K.Murańka .. 22.01.2011 - Zakopane (w konkursie startowało 51 zawodników)
Odpadli w kwalifikacjach:
52 miejsce - M.Bachleda - 22.01.2011 - Zakopane
53 miejsce - M.Kot --.--.-- 22.01.2011 - Zakopane
54 miejsce - A.Zapotoczny-22.01.2011 - Zakopane
55 miejsce - J.Ziobro -..-- 21.01.2011 - Zakopane
55 miejsce - K.Miętus ---- 22.01.2011 - Zakopane
58 miejsce - D.Kubacki -- 22.01.2011 - Zakopane -
gina profesor
Mój komentarz dotyczył tylko wypowiedzi Kruczka na temat Huli i Stocha, czyli skoczków, którzy mieli jakieś sensowne wyniki przed Saporo. Wycofywanie skoczków słabych i w słabej formie - typu w tym roku Bachleda i tak nic nie da i nie ma sensu się nad tym zastanawiać. Generalnie uważam, że ma sens wycofywanie dobrego zawodnika, który się zagubił z techniką odbicia czy lotu. Trudno oczekiwać że wycofanie generalnie słabego skoczka coś zmieni
-
widz bywalec
@gina
autor: pepeleusz (*r57.neoplus.adsl.tpnet.pl), 25 stycznia 2011, 16:48
@MarcinBB
Pod newsem po wygranej Hilde w kwali 05.01.2010 (a nie w grudniu), a być może też w innych miejscach twierdziłeś coś w tym stylu, że wątpliwe ,aby jakakolwiek przerwa w startach poświęcona na treningi dała wyraźne efekty i niech startują.
Wtedy, pod tym artykulem dyskusja dotyczyla głównie Bachledy nie Stocha i Huli bo tych dwóch nie trzeba było poprawiać. -
gina profesor
widz
autor: MarcinBB (m.hetnal@skijumping.pl) , 26 stycznia 2011, 11:09
@pepelueusz
Pytałem Lukasza Kruczka o to, czy to odpuszczenie Sapporo wpłynęło pozytywnie na Kamila i Stefana. Odpowiedział "być może".
O pozostałych zawodnikach nie ma co dyskutować bo formy nie poprawili. Jednak choć przedtem Kamil skakał nieźle, to jednak nie było to skakanie na poziomie tego z Zakopanego. -
widz bywalec
@gina
To teraz. Wtedy dotyczyła Bachledy i chyba Kubackiego chodziło o to by ci co zawodzili poprawili forme, Stoch i Hula nie musieli poprawiac formy, bo skakali nieźle. W kazdym razie przypadki, by spokojny trening zamiast startow zimowych przynosi efekty dosc zadko i tylko wtedy, jak jest jakis maly blad do wyeliminowania. Ale mocy do nog sie nie wlozy, techniki skoku jak jest calkiem rozwalona, tez sie nie naprawi.
-
gina profesor
widz
Dyskusja dotyczyła też Kamila I Stefana oraz pobieżnie innych skoczków i odpowiedzi Kruczka na pytanie, czy opuszczenie Sapporo poprawiło ich formę
-
widz bywalec
@gina
Nie, piszę wyraźnie, że formę trzeba przygotowac latem :-p
z tego co pamietam dyskusja miedzy MarcinemBB a pepeleuszem dotyczyla Bachledy. Bachcleda to nie jest skoczek, co mu jeden drobny element przeszkadza wygrywac konkursy on bardzo kiepskim skoczkiem i zupelnie bezformy.Jak ktoś jest takim mistrzem jak Małysz czy Schlieri i dobrze skacze, ale mu brakuje czegos do wygrywania, albo popelnia jakis maly blad, to mozna se na tydzien gdzies pojechac i na spokojnie go wyeliminowac. Uda sie albo nie. Jak ktos nie ma formy, to nie ma formy i nic mu nie pomoze. -
MarcinBB redaktor
@Małyszomaniak
Nie jestem do końca pewien, kto to zrobił, choć mam swoje podejrzenia. Dlatego nie wymieniłem żadnych nicków. Jeśli się mylę, nie narobiłem żadnej szkody i przepraszam osobę podejrzewaną za sam fakt podejrzewania.
Jeśli się nie mylę - została ostrzeżona. -
Fanka_Simona doświadczony
Wielu rzeczy bym sie spodziewała, bo akurat szukanie spisków, oszustw wśród zagranicznych skoczków jest tutaj na porządku dziennym , ale żeby takie zarzuty do Kamila? Polaka? To już jednak jak dla mnie - conajmniej dziwne "zjawisko". Nie wiem skąd sie bierze, zawiść jakaś czy coś?
Swoją drogą ciekawa jestem co by sie działo jakby tak Kamil zaczął regularnie pokonywać Adama Małysza w konkursach PŚ. Niektórzy mieliby z tym chyba jakiś spory problem. -
Malyszomaniak profesor
@Aleksander
Panie A jak Anty. Mógł by Pan poprzeć swoje dziwne wywody dowodami inaczej traktuje te słowa jako pomówienia.
-
Malyszomaniak profesor
@autor: MarcinBB (m.hetnal@skijumping.pl) , 26 stycznia 2011, 15:37
Drogi Marcinku nie jednemu psu burek nie jedna osoba w jednej domenie . Cały IP mógł by powiedzieć więcej :).
-
gina profesor
widz
Piszesz, że formę trzeba przygotować zimą. To prawda. Ale jeżeli ktoś rzeczywiście zimą ciężko pracował, a na skutek różnych sytuacji zaczął popełniać błędy, to myślę, że można je poprawić podczas treningu. Oczywiście formy od zera zbudować tak nie można. Ahonen z tego co pisano, latem poświęcił mało czasu na trening, był zajęty innymi projektami, teraz robiąc sobie przerwę tego nie wyrówna. U Schmitta ja poprawę widzę. Może to zależy jakie błędy wpływają na kiepskie skoki - czym są spowodowane? Jednak trenerzy często decydują się na taki krok uważając, że lepsze to niż coraz gorsze starty w konkursach.
-
anonim
Ze starych lat pamiętam jedynie jeden nick z domeny *icpnet.pl
Echhhhh, w głowie się nie mieści... -
MarcinBB redaktor
@drogi "Aleksandrze"
Twoje zarzuty zasadniczo mają charakter kryminalny. Twój post, choć zwykle byłby skasowany, zostanie tutaj jako ewentualny dowód w sprawie. Jakby ktoś chciał wytoczyć ci proces o zniesławienie. Został zresztą zarchiwizowany.
Wiesz, to po prostu podłe i obrzydliwe pisać takie rzeczy i to jeszcze o własnym rodaku. Aż mi się wierzyć nie chce. Rozsiewać wokół paskudne kłamstwa oczerniające zawodnika i działaczy. Straciłem w tej chwili do Ciebie cały szacunek i sympatię. A tak się składa, że jestem tu dość długo by pamiętać, kto pisze z domeny *icpnet.pl. -
MarcinBB redaktor
@pepeleusz
Nie doszukuję się "ataku personalnego". Męczy mnie po prostu wielokrotne tłumaczenie się ze swoich własnych słów, wyjaśnianie że nie miałem na myśli tego, co mi wkładasz w usta. Dlatego też nie będę się tłumaczył z użycia określenia "światełko
w tunelu", tym bardziej że skoczkowie przecież w żadnych tunelach nie skaczą ;-)
Jak czytelnik masz prawo do oceny moich tekstów, masz prawo się nie zgadzać z tym co napisałem, ganić, krytykować, prezentować odmienne czy zupełnie sprzeczne zdanie. Ale nie masz prawa żądać ode mnie "by autor się do tego czy tamtego przyznał". Do pesymizmu się nie przyznam, nawet w trumnie dostrzegę światełko w tunelu. Choć trumny też tunelami z zasady nie jeżdżą :-) -
anonim
wygranaStocha
Wszyscy się zastanawiają jak to się nagle stało, że na krajowym podwórku Stoch wygrał..............może by tak powiedzieć prawdę jak kombinował nasz sztab podczas gdy Małysz startował w Sapporo.
Wykombinowali, jak przy Murańce.......tak ponaciągali Stochowi kombinezon, że nawet pogoda i śnieżyca nie przeszkadzała, a działacze zrobili swoje, czyli przeszedł bez problemu kontrolę..........prawda ?
Teraz na innych skoczniach mu to już nie przejdzie, tam nie ma swoich, okaże się jak skacze Stoch przy regulaminowym sprzęcie.
Powodzenia mu życzę. -
pepeleusz profesor
@MarcinBB
Zbyt przesadzasz doszukując się ataku personalnego na swoją osobę.Nie jest moją intencją wykazywanie ,,ze lepiej znam się na skokach", bo wcale nie uważam się za jakiegoś eksperta w tej dziedzinie, aczkolwiek jestem uważnym długoletnim obserwatorem. Po prostu zauważyłem, że podejmujesz polemiki więc pozwoliłem sobie napisać to i owo.Jeśli Cię uraziłem, to przepraszam. Moje slowa o twoim ,,pesymizmie i optymiżmie'"są interpretacją ogólnego wrażenia z twoich wypowiedzi - wg mnie zbyt sztywnie powiązanymi z najświeższymi wynikami (to jest istota ,,zarzutu") Czy taka moja interpretacja nie jest dopuszczalna i wkroczyła w sferę Twojej psychoanalizy?- nie sądze, ale w przyszłości tego typu opinii zaniecham.Tym razem chciałem może zbyt dosadnie zachęcić do refleksji w tym aspekcie, a nie ,,potępiać" A i jeszcze jedno, nigdy nie uważałem, że piszesz ,,bzdury".Skoro forma felietonu ma swoje prawa, to i polemika z felietonistą też.
Czy argument odwołujący się do przesłanki POJAWIENIA światełka w tunelu dopiero po Lillehammer, nie świadczy o wcześniejszym pesymiźmie, skoro światełka poprzednio nie widziałeś?
Twierdzisz, że czepiam się słówek ,ale Ty robisz to samo np czepiając się słowka ,,sztuka".Ja zaś piszę od ręki i nie mam czasu na takie długie zastanawianie się , tak jak by to było pisanie artykułu.
Pozdrawiam. -
widz bywalec
@gina
no mozna.
A z tych dziesiatkow - u ilu % po tych treningach byla poprawa?
U Małysza chyba raz - przed Predazzo.
Ahonen juz dwie przerwy w tym roku sobie zrobil by "spokojnie potrenowac" bo mu nie szlo. I nic nie pomoglo. Daiki Ito - po przerwie skacze tylko gorzej. Tak samo jest z Karelinem, co mial byc juz wsrod 5 najlepszych skoczków. Podobnie Kuettel, po Engelbergu stwierdzil ze potrzebuje spokojnego treningu i co pokazal w Zakopanym? Czasem to pomaga, ale chyba zadziej niz czesciej.
Jak nie ma formy, to nie ma formy. Forme trzeba przygotowac latem. Zimą to juz jest na to za pózno. -
Emil profesor
@Jaleb. Ja chyba inny konkurs widziałem. Każdemu sypało mniej więcej tak samo, a Kamil w drugiej serii udowodnił że był najlepszy. Jedyne szczęście jakie mógł mieć Kamil to że na jego skoki śnieg przestał padać bo wiatr jaki miał każdy widział czyli zły w obu skokach, ( w 1 serii drugi najgorszy w konkursie!) a tak nie było a w drugim skoku miał już totalną śnieżną zawieruchę i oddał 2 skok serii.
-
gina profesor
hm... niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego jeżeli skoczek jest w kiepskiej formie, robią mu przerwę na treningi i poprawę paru rzeczy? Można wymieniać dziesiatki zawodników - nie tylko polskich, ale i zagranicznych, np. z tak wychwalanej przez liczne grono najlepszej kadry austriackiej - Gregor się wycofywał niedawno, Loizl, nawet Morgi w poprzednich latach. I Adama Małysz przez pamiętnym Predazzo i kiedyś wycofał się z TCS by potrenować. I opowiadał, że pewne błędy daje się wyeliminować tylko w spokojnym treningu, dlatego jeździł do Ramsau i jak tam jechał to w naród wstępowała nadzieja i optymizm...
-
MarcinBB redaktor
@pepelueusz
Pytałem Lukasza Kruczka o to, czy to odpuszczenie Sapporo wpłynęło pozytywnie na Kamila i Stefana. Odpowiedział "być może". Nawet on nie jest pewny tego, czego Ty jesteś pewny.
"a zatem w co wierzyłeś?"
W to, że sensowniejsze jest poczekanie do Zakopanego by porównać skoczków i wybrać lepszych. A także w to, że Kubacki, Miętus i Bachleda mogą poprawić swoje skoki bez przerw w startach.
"krytykowanie, gdy fatalne lokaty mówia za siebie, nie jest sztuką."
Słuchaj przyjacielu, ja tu nie robię żadnej sztuki. Nie aspiruję do roli proroka ani nadspeca wszystkich speców od skoków narciarskich. Ja po prostu piszę sobie felietony. I pisałem już kiedyś: są to podsumowania poszczególnych etapów a w przyszłość wybiegam ostrożnie i nie za daleko. Nie na tym się skupiam. Jeśli chcesz się na tym forum pochwalić że znasz się na skokach lepiej ode mnie - ależ proszę bardzo. Wiedzę masz imponującą, zmysł obserwacyjny niezły. Chcesz udowodnić, że ja piszę jakieś bzdury - Twoje prawo. Ale nie zmieniaj w tym celu znaczenia moich słów, bo to już nie jest cool.
Napisałem to, co napisałem. Potem jeszcze na wszelki wypadek wytłumaczyłem Ci, co miałem na myśli. Chyba i tak o raz za dużo. I napisałem Ci już też dwa razy - nie przykładaj precyzyjnej miarki do każdego słowa, bo w każdym felietonie język jest z natury swobodny, lekki, przesadny i czasem lekko żartobliwy. Chcesz mi koniecznie imputować poglądy których nie mam, interpretować moje słowa na swój sposób i spierać się ze mną o znaczenie każdego przecinka - bo uważasz że wiesz ode mnie lepiej co siedzi w mojej głowie - no trudno, nic na to nie poradzę. Ale to trochę mało eleganckie. Mi by to w każdym razie do głowy nie przyszło.
pozdrawiam -
pepeleusz profesor
@MarcinBB
No to jeszcze trochę poszukiwania diabła w szczegółach: Polacy trenowali nie tylko na Krokwi. Bachleda nie jest w aż tak słabej formie jak to pokazują wyniki z Zakopanego(ten to dopiero ma pecha do wiatru).K.Miętus został naprawiony z poziomu wielkiej zapaści (czyli jest trzeci zawodnik z jakimś tam efektem treningu) i na TCS startował zupełnie niepotrzebnie.O Żyle nie pisalem w kontekście ,,odpuszczania" startów - on jest niespodziewanym bonusem dla kadry Kruczka od Szturca.
Po Sapporo objawy zmęczenia dopadło zapewne kilku skoczków, może szczególnie w niedzielę...
Po TCS było źle i nie wierzyłeś w treningi, a zatem w co wierzyłeś?Czy to nie był w istocie pesymizm? Czy ledwie światełko w tunelu po Lillehammmer nie miało nutki pesymizmu? A skoro światełko to zapaliło się po Lillehammer, to chyba logicznie znaczy, że po Kuusamo żadnego światełka nie dostrzegałeś.
A krytykowanie, gdy fatalne lokaty mówia za siebie, nie jest sztuką.Wtedy tj. np. po Kuusamo potrzeba właśnie wiecej optymizmu, tam gdzie jest to realne(ja np wskazywałem wtedy, że nawet medal drużynowy MŚ jest możliwy mimo że pułap początkowy był jednak za niski). Natomiast ,,sztuką" jest krytykowanie wtedy gdy pozornie jest świetnie, to znaczy np wtedy, gdy Kubacki,M.Kot(po raz wtóry) i K.Miętus niepotrzebnie wymiatają latem, tak że widać, że na zimę raczej nic już im nie zostanie.Dobrze, że chociaż bardziej doświadczony Stoch zdołał się pozbierać i powrócić do podobnej formy jak latem.Może przed końcem sezonu uda się jeszcze jednemu z tych trzech wymienionych , ale będzie ciężko...
Niepolemicznie zauważę, ze potencjał w polskich skokach jest naprawdę bardzo duży (tu pewnie się zgadzamy) i możliwe są ewentualne seryjne medale drużynowe w przyszłości, a cel w postaci złota w Soczi (gdzie na najwyższy światowy poziom mogą dostać się gdzieś dwaj spośród grupy ,,młodych" :G.Miętus, Murańka, Kubacki,K.Miętus, Byrt, M.Kot,Leja, a nawet nieco mniej młody Rutkowski - niektórzy pewnie przepadną) mogł by być magnesem dla Małysza do zarzucenia swych planów. Jak nie mógł indywidualnie, to może by mógł drużynowo zebrać olimpijskie złote runo...Cel ambitny, ale nie niemożliwy. -
anonim
troszkę z niego pyszałek
tylko tak na marginesie, bardzo pięknie że pan Stoch wygrał nieco loteryjny konkurs na własnej skoczni ale obserwuję od dawna, że się nadyma na wielkiego mistrza, często strzela focha do dziennikarzy i może z tego wyjść coś w typie Szlirencałera co mógłbym w ostateczności ścierpieć gdyby zanotował podobne osiągnięcia sportowe czego oczywiście mu życzę. No zobaczymy w Willingen jak to będzie wyglądało. Do Adama to może porównamy go za jakieś 10 lat
-
MarcinBB redaktor
@pepeleusz
" twierdziłeś coś w tym stylu, że wątpliwe ,aby jakakolwiek przerwa w startach poświęcona na treningi dała wyraźne efekty i niech startują."
I tego się trzymam. Nie mamy dowodów, że to właśnie odpuszczenie Sapporo sprawiło, że Stoch wygrał a i Hula się trochę poprawił. Natomiast Kubacki czy Miętus skaczą dalej tak samo a o formie Bachledy w tej chwili lepiej już nic nie mówić. Przypominam też, że z powodu pogody żadnego "spokojnego treningu" nie było, chłopaki zażyli Wielkiej Krokwi mniej więcej tyle samo, co w środku tygodnia, nie łamiąc pełnego cyklu startowego. Więc z tym obtrąbianiem swojej racji się trochę pohamuj ;-)
No i zupełnie nie rozumiem jaki wpływ na wyskok Żyły miało to, że inni odpuścili Sapporo? :-)
"podkreślałeś np.nie raz że nie ma kogo wstawić zamiast Bachledy- nieprawdaż?"
Półprawdaż. Owszem, pisałem, że nie ma powodu, by już w trakcie TCS lub przed Harrachovem zmieniać Bachledę na kogokolwiek, sugerowałem, by poczekać do Zakopanego i wtedy się okaże, kto skacze lepiej od niego. Okazało się że wszyscy :-) Ale nie wiem, czy wynik porównania byłby taki sam jeszcze początkiem stycznia.
"I wówczas pozwoliłem sobie nazwać cię ,,niepoprawnym optymistą" ale w odniesieniu do opinii PRZED ROZPOCZECIEM SEZONU. A potem Twój optymizm raczej do zakończenia TCS zmienił się w oczuwalny przynajmniej z zewnątrz pesymizm, a odbicie nastrojów w górę nastąpiło chyba od Harrachova"
Oto mój komentarz po:
- Lillehammer: "Krok do przodu zrobiła w Norwegii polska drużyna. A raczej jej część. (...) Trener Łukasz Kruczek ma wciąż ból głowy, ale chyba jest jakieś światełko w tunelu."
- Engelbergu:"Adam znów szturmuje podium, Kamil przypomniał sobie jak się skacze, a Stefan Hula, przy odrobinie szczęścia osiągnął najlepszy wynik w życiu (...) polski weekend należy ocenić pozytywnie, a niedziela to już miód na nasze serca."
Ja się jednak uważam za optymistę i zawsze nim byłem, natomiast ściemniać nie lubię. Jak jest kiepsko to jest kiepsko i będę nazywał rzeczy po imieniu. Na samym początku było kiepsko, ale w naszych skoczków zawsze wierzyłem i zawsze będę wierzył. -
fan profesor
A mnie na nerwy zawsze działal i działa Szaranowicz.A to dlatego że potrafił skreślać skoczków innych przed skokiem a wywyzszac w niebiosa Małysza na przeciwko nich.Raz skreslil Kuettela w Willingen przed jego skokiem razem z mądralą Tajnerem chyba, a tu Szwajcar zaskoczył i stanął na podium.Podobnie skreślał Bystoela na Olimpiadzie ze nie ma prawa tyle skoczyć.Oczywiscie Małysza stawiał ze juz wygra.No a tu niespodzianka.Teraz to samo robi z Gregorem, wywyzsza go jak tylko może.A dalej skreśla zawodników nawet z czołówki.
-
anonim
Dziś widzę @strong1 na ostro :)
Mnie też wkurza przypinanie łatek, dzielenie ludzi na forum. Bez wnikania w argumentacje. Taka postawa: "jesteś anty-fanem Małysza więc nie ma o czym z tobą dyskutować"
Ja tu na forum wypowiadam się od ładnych paru lat - i od jakiegoś czasu nie bawi mnie pisanie postów chwalebnych o Adamie, bo po co mam powtarzać w kółko to samo, robię to naprawdę sporadycznie, co nie znaczy, że mój podziw dla Mistrza zmalał, wrecz przeciwnie. Nie reaguje też na większość postów obrażających Adama - bo to w większosci prowokacje wyżywajacych się trolli, którym nawet trochę współczuję. Ale uważam sie za fana skoków, to wszystko dzieki Adamowi Małyszowi i jego sukcesom - i przyznam, ze bez niego ciężko mi sobie skoki narciarskie wyobrazić. Nie wiem z czego wynika ta upiorna chęć wśród niektórych bycia za wszelką cenę lepszym fanem Adama Małysza niż są inni. Nawet za cenę ośmieszania się na forum bzdurnymi opiniami, niesprawiedliwymi osądami co do talentu/zasług/osiągnięć rywali Adama lub wytykaniu innym braku dostatecznego uwielbienia naszego Mistrza. Być może tak jest jak piszesz (lub jak ja to rozumiem to co piszesz), że chcą należeć do kręgu wybranych, nietykalnych, którzy po prostu muszą mieć racje, specjalne prawa etc. etc. Nie chcę w to wnikać, ale ja również nie mam zamiaru się na takie zachowania godzić. Wszystkim wypowiadającym się tu powinno zależeć na dobrym poziomie tego forum.
Pozdrówka :) -
MarcinBB redaktor
hurtem
@czarnylis
"Piszesz, że to dla informacji. To dlaczego sam dowiedziałem się co z Adamem zagadując Rafała Kota, już po dekoracji, czyli po badaniu. Zlecieli się ludziska nad Adamem by poinformować naród, misję wszak mają, a naród i tak sam się musiał pytać."
Rozumiem, że to taki żarcik, dla rozładowania atmosfery? :-)
Czy może naprawdę uważasz, że powinienem osobiście chodzić od kibica do kibica na skoczni, by każdemu z osobna mówić co jest z Adamem? I jeszcze dopilnować, by któryś z tych 15 tysięcy przede mną Broń Boże nie zdążył zaczepić Rafała Kota, bo będzie to oznaczać żem d..a a nie dziennikarz? Dość szybko poinformowaliśmy na naszych łamach jak wygląda sytuacja.
Chcesz mieć pretensje do spikera na skoczni, to sobie miej, ale do nas nie.
Co do NS - już napisałem, jak obrobię materiał. Raczej nieprędko, bo mam teraz sporo innej pracy na głowie. Myślę, że już raczej jakoś w lutym.
@dziadek
owszem, to sporo kosztuje. Własnie dlatego się staram. Takie ćwiczenie woli.
Jeśli w Twym tonie pobrzmiewa też smutek i nostalgia - nie przejmuj się. Długo nie wytrzymam i wcześniej czy później znów pojadę po bandzie. To kwestia nastrojów ;-)
@BJJ
Budujesz niezwykłe konstrukcje logiczne.
Myślę że Twoje obawy są płonne. Równie dobrze Polacy mogliby zapomnieć jak smakuje bigos. Ja mam obawy wręcz odwrotne. Nawet gdyby Kamil przebił kiedyś Adama (mocno wątpliwe, ale dlaczegóż jako Polak miałbym tego nie pragnąć) nigdy nie będzie miał w polskim sporcie takiej pozycji, uznania i popularności.
@2006
Dziadek jest tylko jeden. Jak matka. -
anonim
http://www.sport.pl/ celebrities/ 1,83529,9004158,PS_w_skokach__Adam_Malysz_moze_wystartowac_w_Willingen.html
Adam wystartuje w Willingen :) Dokładnie tego się spodziewałem :P -
strong1 weteran
-
Korekta:
Jedno wart drugiego i nie wiem, czemu ta druga głupota ma być lepsza i warta obrony, a ta piwrwsza nie, bo broni jedynej prawdziwej linii partyjnej, że Stoch wugrał przez "a to śmo, a to sro""(za przeproszeniem) Rozmijanie z rzeczywistością-celowe-czy nie-zawsze takim pozostanie. -
strong1 weteran
-
@jaleb
"Otóż padało wiele naprawdę nieładnych stwierdzeń od wielu udzielających się tutaj że Adam wygrał dzięki huraganowi pod narty. Oczywiście każdy kto uważnie śledził konkurs logicznie rozumuje że to zawiść antyfanów".
Głupoty, naucz się jaleb traktować ludzi indywidualnie. Niestety mam wrażenie, że tworzenie podziałów jest "true fanom" Małysza na rękę by odbierać innym prawo do innego spojrzenia i prawo do krytyk, a także prawo do martwienia się o jego zdrowie, albowiem "true" jest ten, kto z niegroźnego-uff upadku robi żałobę, a na domiar pomija fakty..
Nie mam zamiaru się na to godzić. I nie ja wymyśliłem kolejną absurdalną zupełnie teorię, że Tepes "dał Małyszowi dobry wiatr w piątek", o czym rzekomo mówił sam Słoweniec w czwartek Adamowi przy śniadaniu.
Ciekawe. Bo gdyby na miejscu Małysza by.ł inny skoczek to z tak zepsutym skokiem, jak drugi w piątek by przegrał, a z kolei gdyby skoczył na poziomie prób czwartkowo-piątkowych-bo od soboty było już gorzej-to Małysz wygrałby z przewagą kilkunastu punktów. Ciekawe skąd taki Tepes mógł wiedzieć to i owo o przebiegu konkursu. Poza tym czemu nie podchodzisz osobno do ludzi i co mnie obchodzi co jeden z drugim pisze, bo jesteś "true fanem Małysza?" i chcesz być w tej grupie, która ma niby większe prawa?> Poza tym, jak ktoś pisze ,że zwycięstwo Małysza było niezasłużone, to co to ma wspólnego z uważaniem za skrajny objaw złośliwości deprecjonowanie ABSOLUTNIE zasłużonego zwycięstwa Stocha. Jedno wart drugiego i nie wiem, czemu ta druga głupota ma być lepsza i warta obrony, a ta druga nie, bo broni jedynej prawdziwejj linii partyjnej? To super, ale mam to w d...
Skończyłem więcej szkół niż Ty-i na Małyszu się wychowałem ale nie stosuję jakichś idiotycznych podziałów, filozofii oko za oko ząb za ząb i nie dzielę ludzi na lepszych i gorszych, gdyż nie nazywają się Małysz. -
anonim
@autor: a (*162.neoplus.adsl.tpnet.pl),
Jeśli tak usilnie chcesz już do mnie pisać a widzę, że tak to bardzo proszę ale merytorycznie, konkretnie i na temat jaki tu się toczy natomiast nie ty będziesz mi wytaczać jakieś granice, sama sobie je wyznaczam widocznie według ciebie ich nie mam i niech tak zostanie.Ja tobie nie bedę dyktować ile masz pisać i co......na razie robisz personalną wycieczkę a to do niczego nie prowadzi.
@arek
Bardzo dziekuję za wieści. trochę mi ulżyło choć nie do końca ale wielkie dzięki ci:) -
Luthor weteran
@JaLeb
Podobnie tak jak ty dorastałem wraz z kolejnymi sukcesami Adama. Pamiętam jak wielkim problemem od początku jego sukcesów był brak drużyny i potencjalnych następców. Pamiętam też jak dziś konkurs drużynowy z Planicy w 2002 r., w którym poza Małyszem wszyscy inni nasi skoczkowie w praktycznie każdym skoku zaliczali bulę lądując w granicy 100 m. Przegraliśmy z kretesem z Francuzami i to wtedy kiedy Francja miała o wiele gorszą drużynę niż teraz (to był poziom mniej więcej Korei albo Kazachów). Dzisiaj, kiedy Adam zbliża się już do końca swojej pięknej kariery, powinniśmy być dumni, że pomimo tego faktu dla polskich skoków wciąż jest nadzieja i ta dyscyplina nie musi u nas umrzeć śmiercią naturalną. Cieszmy się tym sukcesem Kamila, bo jeszcze parę lat temu sukces innego Polaka niż Adam w tym sporcie był nie do pomyślenia. Jego wygrana to jest także wygrana polskich skoków. Jestem przekonany, że sam Mistrz też jest podbudowany sukcesem Kamila, sam wiele lat podkreślał jak bardzo brakuje mu wsparcia. Cieszmy się więc razem z nim.
-
anonim
@2006 (*-16.ssp.dialog.net.pl), 25 stycznia 2011, 22:16
masz racie! Ja tu wiekszasc kommentarzy nie czytam, bo nie mam czasu, zawsze tylko przelatuje. I jezeli naprawde ktos porwonuje wygranam Urbanca z ta Kamila to ta osoba nie ma pojcia o skoka.Gdybym to wczesniej uslyszal ze ktos porownuje te zwyciestwa to bym juz wczesniej to napisal, ale jak juz mowilem, nie czytam wszystkich kommentarzy i tak czesto tu na forum tez nie jestem :-)
-
anonim
@JaLeb (*130.dynamic.gprs.plus.pl), 25 stycznia 2011, 22:01
teraz szkole konczysz, to mlody jestes :-) just kidding! Ja pamietam ze jako male dziecko ogladalem zwyciestwo w 1995 roku malysza. Pamietam to chociarz ze mialem wtedy dopiero 5 lat :-)
-
anonim
@czarnylis
Wiesz, ja, tu na forum, nie staję w obronie nikogo, nie piszę też przeciwko komuś. Staję w obronie czyiś lub swoich argumentów/przekonań/wypowiedzi lub je krytykuję, staram się (niestety, nie zawsze mi się to udaje, bo czasem nerwy puszczają, czego potem sobie nie mogę wybaczyć) oddzielić wypowiedzi od ludzi, którzy je piszą.
Wypowiedź, w której porównuje się niedzielne zwycięstwo Kamila do zwycięstwa Urbanca naprawdę mnie oburza - wypowiedź a nie osoba która, takie porównanie przytoczyła. Po prostu przez lata, tu na forum zwycięstwo Urbanca było najcześciej podawane za przykład zwycięstwa niezasłużonego, fuksiarskiego, niesprawiedliwego. Jeśli ktoś od lat ogląda skoki i udziela sie na forum, to dobrze o tym wie, dlatego tak łatwo mi było odczytać intencje, jakimi się ktoś kierował przyrównujac te dwa zwycięstwa. Nie podoba mi się jeszcze to, że mimo licznych odzewów ta wypowiedź nie została sprostowana(zauważ, że nigdzie także nie widać nawet próby obrony argumentu, że można te dwa zwycięstywa porównać), reakcją było jedynie zaprzeczenie nie wnikające w treść krytykowanej wypowiedzi. Stawia to resztę forumowiczów (nie tylko mnie) w roli niesprawiedliwych krzykaczo-pieniaczo-czepiaczy, którzy atakują Bogu ducha winna osobę, narzucając własne zdanie (choć tu nie sądze, by był to celowy zabieg) - a przecież nie o to chodziło.Wg mnie można było albo bronić swojej wcześniejszej wypowiedzi albo się przyznać, że porównanie niezręczne i byłoby po sprawie.
Ja cały czas piszę o wypowiedzach, a nie o osobie, która je zamieściła na forum. Wierzę i bez Twoich zapewnień, że @Fanka to równa babka, tylko nie mam wpływu na to, jak reaguje na to co piszę.
No i @czarnylisie - nie łączmy kwestionowania zwycięstwa Kamila z uwielbieniem dla Adama ani z przeżywaniem jego upadku. Ja nie sądze, by Adam miał takie samo zdanie w kwestii zwycięstwa Kamila jak wielu jego naprawdę bardzo bardzo bardzo zagorzałych fanów. Myślę, że szczerze mu pogratuluje, jesli tego nie zrobił już wcześniej. Szkoda, że niektórzy nie biora z niego przykładu. W końcu to taki wspaniały człowiek i sportowiec.
Pozdrawiam Cię serdecznie -
JaLeb stały bywalec
wygrana Adama a Kamila
Na początek-gratulacje za felieton trzyma poziom jak zawsze.
Teraz do rzeczy. Nie będę tak skrajny jak niektórzy użytkownicy ale i tak inni mi pewnie wlepią łatkę fanatyka Małysza.
Otóż padało wiele naprawdę nieładnych stwierdzeń od wielu udzielających się tutaj że Adam wygrał dzięki huraganowi pod narty. Oczywiście każdy kto uważnie śledził konkurs logicznie rozumuje że to zawiść antyfanów.
A teraz dzień Kamila.
Tu się zgodzę z Fanką. Pisałem podobny post 2 dni temu.
Nie byłem po prostu w stanie cieszyć się W PEŁNI zwycięstwem Kamila. Po konkursie chodziłem przybity trochę, pojawiła się informacja że z Adamem nie jest źle. Ale i tak nie miałem spokojnej nocy. Oczywiście za rok będę to wspominał inaczej. Wielki dzień Kamila z chwilą grozy Adama.
I teraz. Jak to jest że zwycięstwo Adama podważało wiele osób a napomknięcie choćby o jednak łucie szczęścia Stocha, potrzebnym w skokach jest uznawane jako atak na niego?
Przecież każdy widział że po Małyszu top3 skakali naprawdę w złych warunkach.
I tak, przyznaje się. Bardziej kibicuje, mam większy sentyment do Adama. Bo to w towarzystwie jego wielkich dni chodziłem do podstawówki, gimnazjum i kończę szkołę w tym roku. -
strong1 weteran
-
http:// www.eurosport.pl/skoki-narciarskie/willingen/2010-2011/malysz-moze-startowac_ sto2638903/story.shtml
-
arek bywalec
start malysza
Adam Małysz może wystąpić w kolejnych zawodach Pucharu Świata. Jak poinformował lekarz kadry skoczków Aleksander Winiarski, nie ma medycznych przeciwskazań do startu wicemistrza olimpijskiego w niemieckim Willingen (29-30 stycznia). To w tym samym stopniu dobra, co zaskakująca informacja na temat zdrowia najlepszego polskiego skoczka.
"Wtorkowa konsultacja w Wiśle potwierdziła, że kontuzja lewego kolana Małysza goi się bardzo dobrze. Oczywiście nadal będzie poddawany zabiegom rehabilitacyjnym, jednak nie będzie to stanowiło przeszkody w podjęciu treningów i startu w najbliższych zawodach" - powiedział doktor Winiarski.
Dodał, że zezwolił zawodnikowi na rozpoczęcie lekkich ćwiczeń już w środę. "W pierwszy dzień zaleciłem tylko rozgrzewkowe. Będziemy w stałym kontakcie, jednak nie przypuszczam, żeby cokolwiek złego się działo. Być może Adam wyleci do Willingen dopiero w piątek, ale powtarzam - na dziś nie widzę przeciwwskazań do startu" - podkreślił. -
dziadek stały bywalec
@2006
od lat ten sam marudzący dziadek ;P
-
Snoflaxe weteran
@haha
Kasai pierwszy raz wygrał w 1992 roku. -
kojot83 doświadczony
BJJ- hehehe dziękuje za te pochlebstwa aż się zarumieniłem-w końcu płeć piękna się ze mną zgadza :D:P -powiem wam że jak wparowałem do domu w niedziele i zobaczyła mnie moja Miśka to pierwsze o co zapytała to Kamil co się stało! nie umiem ukrywac emocji.A co do was drodzy forumowicze-dobrze,że każdy z was,nas jest inny,inaczej całe te forum nie miało by sensu-ale jedni są bardziej powściągliwi,drudzy w gorącej wodzie kompani a jeszcze inni wierni i oddani aż do...........wszystkich as pozdrawiam i jeszcze będzie nie jedna radość w tym sezoni ,a i wili i owca cała.Dobranoc.
-
anonim
Kasai
Noriaki pierwszy start w PS mial 1989 a wygral dopiero 1999 pierwszy konkurs PS czyli jak mial 27 lat i potem jeszcze wygral 14 razy w ps :-) Jezeli Kamil osiagnie chociarz te 15 zwyciestw to by bylo swietnie. A no i brawo dla Noriakiego za dobre skoki w niedziele i wspaniale jak na ten wiek, miejsce. Ten gosc ma 38 lat! Respect i brawo!
-
anonim
@dziadek
Acha, rozumiem. No to na pewno trudne. Ale zdaje sie, że @MarcinBB ma papiery na taką twórczość.
P.S. Czy Ty moze jesteś tym samym @dziadkiem, który niegdyś, przed laty pisał tu dość często? Tak pytam z ciekawości, bo dobrze wspominam tamtego "starego" @dziadka :) -
anonim
@Fanka (fanka4@onet.pl) , 25 stycznia 2011, 19:42
Juz raz napisalem ze Adam bo 1 Serii w zycziu nie mogl byc 3! skoczyl mniej niz Ammann i mial mniej +pkt! To jak by mog byc 3? Nie wiem dlaczego Tajner takie glupoty gada, ale widocznie sa ludzie ktorzy na slepo wierzam takiemu Tajnerowi zamiast sam sie poinformowac :-)
-
czarnylis profesor
@Kojot
A pewnie że czytałem :)
Piątek był niesamowitym dniem. Można powiedzieć, że poniekąd po tym konkursie straciłem głos :)
Ja też Cię wypatrywałem, ale nie znalazłem, a moja czapka świeciła, ale w niedzielę pod koniec konkursu baterie padły :)
Co się odwlecze to nie uciecze i za rok też będą zawody. Namiary mamy to się zgadamy :)
Ja swoje emocje (podobne do Twoich:) z piątkowego konkursu napisałem w pod newsem o nim. Później net na pensjonacie trochę szwankował i musiałem czekać do powrotu.
Pozdro :)
@2006
Jeśli chodzi o umieszczenie swoich poglądów na publicznym forum to rzeczywiście trzeba się liczyć z krytyką. Jak się uderza w stół to nożyce mogą a nawet powinny się odezwać.
Jednak muszę tu stanąć w obronie Fanki. Znam doskonale jej podejście do skoków i uwielbienie dla Adama. Jej emocjonalne podejście do ulubieńca, którego traktuje niemal jak syna jest wyjątkowe. Gdyby Twój syn upadł, a inny Polak wygrał cieszyłbyś się? To porównanie nie jest na wyrost, bo Fankę znam, bardzo lubię i zaręczam że to naprawdę równa baba. Nie możemy jej zabronić martwić się o "syna". Skoro myśli tak a nie inaczej ma prawo o tym pisać i cenię ją za to że tak właśnie robi.
Natomiast jej prośba o niekomentowanie wypowiedzi godzi w wolność słowa i jest nie do spełnienia. Ale ja, czując do Fanki sporą sympatię przychylę się do jej wniosku.
Faneczko jeśli czytasz, głowa do góry! Będzie dobrze! -
BJJ doświadczony
@MarcinBB (m.hetnal@skijumping.pl) , 25 stycznia 2011, 19:38
Piszesz, Marcinie "Aha, jeszcze jedno. Nie ma takiej możliwości, żeby skoczek dostał jakiś wiatr poza strefą pomiarów. Opomiarowana jest cała skocznia. Na Krokwi czujników było 5. W sobotę spędziłem 3 godziny na poznawaniu NS od podszewki. Nie twierdzę że jest idealny, ale funkcjonują o nim takie mity...Mam potężny materiał i chcę z tego zrobić porządny artykuł, ale na obróbkę trzeba sporo czasu."
No to czekam z niecierpliwością, bo ów materiał może - po części :) - wpłynąć na tok mojego myślenia.
A felieton naprawdę fantastyczny :).
Natomiast co do moich zapatrywań: jak mawia mój mąż, "jeszcze się taki nie urodził, który by moją żonę przekonał" :). Nie jest to do końca prawda. Przyznałam rację @Kojotkowi83, przyznam i Tobie, kiedyś :), ale jeszcze nie tym razem. Nie poddaję wątpliwość sukcesu Kamila Stocha, bo jest oczywiste, że to wielki sukces młodego zawodnika. Do głowy by mi przyszło suponować, że może Kamil powinien w jakimś romantycznym geście solidarności nie skakać w 2 serii :). Przecież to absurd!
Chcę natomiast zwrócić uwagę na przygaśnięcie Morgensterna przez ostatnie kilka sezonów dominacji Schlierenzauera w austriackiej ekipie. Ciężko było Morgiemu połkąć tę pigułkę, bo media zrobiły z Gregora nieomal boga, a sukcesy Morgiego troszkę odeszły w niepamięć. Nie kochają się ci zawodnicy, oj, nie kochają. Może inaczej by to wszystko wyglądało, gdyby właśnie nie zapominać " o oddawaniu cesarzowi, co cesarskie". Gdyby media nie zapomniały o tym i gdyby nie zapomnieli kibice ...
I dlatego do znudzenia będę nawoływać, żeby nie zapominać o "oddawaniu Adamowi, co Adamowe", żeby nie nabrał poczucia, że nie tylko łaska pańska, ale i miłość kibiców na pstrym koniu jeździ. Żeby właśnie do owej wewnętrznej, choć skrywanej, niechęci i rywalizacji nie doszło. Bo człowiek jest tylko człowiekiem, Adam też. Dlatego też wzdragam się przed zbyt szybkim pasowaniem Kamila na króla, królewicza itp. Pozdrawiam :). -
dziadek stały bywalec
@2006
styl Marcina dobry i coraz lepszy,
tak mi się jednak wydaje, że nie jest łatwo pisać wyważenie mając całkiem wyraziste poglądy na opisywane tematy.
O co podejrzewam autora;) -
anonim
@Fanka
A gdzie ja cię tu niby obraziłam?!
Można mieć swoje zdanie,jak najbardziej. Ale trzeba też znać pewną granicę. -
paulka doświadczony
@Piotr S.
Dokładnie. Ja tego nie potrafię zrozumieć, ale cieszę się że już więcej osób widzi w nim dobrego skoczka (szkoda że wcześniej tego nie widzieli).
-
anonim
@dziadek
Ja myślę, ze to jednak napisane w stylu @MarcinaBB. W dobrym stylu, dodam, choć nie lubię nikogo publicznie chwalić:) Nie pamiętam, by kiedykolwiek wcześniej pisał ostro lub nieobiektywnie. Tak wg mnie powinny wyglądać podsumowania, bez formułowania wyroków, osądów itp. tym samym autor daje przestrzeń na rzucanie się nawzajem "do gardeł" forumowiczom pod kreską:) i jak widać skutecznie.
Pozdrawiam -
anonim
Tak ogólnie :)
Nie rozumiem dlaczego niektórzy mylą odniesienie się przez kogoś do swojego tekstu z atakiem na swoją osobę. Jeśli ja z własnej nieprzymuszonej woli publikuję swoje zdanie na dany temat poprzez zamieszczenie go w formie komentarza pod danym artykułem, to mam na względzie to, że ktoś sie może z zawartą treścią, zgodzić lub nie. Mam też świadomość, że mogę też bronić własnego zdania. Jeśli by mi tak przeszkadzały czyjeś wpisy dotyczące moich wypowiedzi to bym po prostu sie na forum nie wypowiadał.
Dla mnie wszelkie prośby o "forumową nietykalność" lub prośba o nie krytykowanie moich komentarzy jest sprzeczne z zasadami forum, bo to kwestia odpowiedzialności za swoje słowa.
A jak sie palnie jakąś głupotę to po prostu najlepiej jest sie z tego wycofać a nie "rżnąć głupa", że sie niby nie rozumie o co innym chodzi i o co sie czepiają. -
luki stały bywalec
Harri Olli Zakończył karierę :(
http://www.polskieradio.pl/43/279/Artykul/303724,Finski-skoczek-Harri-Olli-zakonczyl-kariere
-
anonim
@a (*162.neoplus.adsl.tpnet.pl)
Odpowiedź masz niżej pod swym postem na to pytanie ale trzeba po prostu umieć czytać.
I ja ciebie nie obrażam, więc proszę o to samo ok ? Nie napisze również, że masz się uspokoić..............
Pisz co chcesz byle nie obrażać ludzi, którzy mają inne zdania. -
dziadek stały bywalec
@MBB
napisane w duchu poprawności politycznej,
co jak mniemam kosztowało nieco wysiłku.
W sumie podoba mi się ewolucja Twego komentowania w kierunku umiarkowania. Zastanawiające jest jednak, że im bardziej miękko piszesz tym więcej komentarzy pod kreską. Pewnie nie pasujesz ani jednej, ani drugiej opcji czytających. Tym bardziej trzeciej też nie. A to niezłe osiągnięcie :)
Wracając do tematu:
Wydaje mi się, że upadek Adama bardziej był zawiniony zwykłym zmęczeniem niż jakimiś szczególnymi warunkami. Nie podoba mi się to skakanie wszystkiego co się da. To, plus powrót z innej strefy czasowej mogło mieć znaczący wpływ na przebieg wypadków.
Kamil z kolei poprawiał się z konkursu na konkurs. Spokojny trening dał skutki? Nie mnie oceniać. Efekt jednak widać. -
JPW2 weteran
Piotr S.
Napiszę tak może trochę dziwnie: Kamil "jest" i za to zdaniem niektórych należy Mu się krytyka. Gdyby jednak Go "nie było", byłby krytykowany za to, że Go "nie ma". I koło się zamyka.
-
Piotr S. weteran
Tak nie można. Od dłuższego czasu mam wrażenie, że jeśli jakiś skoczek osiągnie w konkursie lepszy wynik od Adama to jest od razu "be". Aż dziwne, że nikt jeszcze nie napisał, że ten podstępny Walter Hofer na spółkę z oszustem Miranem Tepesem zorganizowali zbrodniczy zamach na życie Adama. W niedzielę Kamil był po prostu najlepszy i to nie powinno ulegać żadnej wątpliwości, Trzeba pogodzić się z tym faktem ale widzę, że niektórzy mają z tym wielki problem bo tylko Adam może wygrywać. Wątpię żeby Adamowi podobało się dyskredytowanie sukcesu Kamila zwłaszcza pierwszego zwycięstwa w Pucharze Świata. Chyba normalny kibic powinien się cieszyć, że po tylu latach obok Adama mamy skoczka, który potrafi wygrywać. Ale nie, lepiej bagatelizować i umniejszać sukces, Kamila bo popełnił tę zbrodnię, że nie chce być następcą Adama a sobą, a na dodatek bardziej zaimponowały mu osiągnięcia Ammanna niż Adama.
-
kojot83 doświadczony
czarnylisku-nie wiem czy czytałeś moje długie wypociny tak na gorąco w temacie "Wygrana Kamila Stocha,dramat Małysza-ale cię szukałem tylko nigdzie tej świecącej czapki nie mogłem znaleźć,a że miałem cholernie napięty grafik a i sieć Orange dawała tyłencja więc postanowiłem dać sobie na luz i tak za dużo wrażeń jak na jeden raz-ale uwierz mi jeżeli Sir Adaś Małysz poskacze jeszcze za rok-to będę pierwszy który się do ciebie odezwie w kontekście wspólnego wyjazdu.A teraz rebiata trzymać kciuki z piątkowe zwycięstwo orłów Wenty-bo nam igrzyska z pod nosa uciekną ,a tego nie chcemy.No i widzę że jak się chce to i głupich gadek ani przekomarzeń na tym forum nie ma.Yello
-
pawelf1 profesor
MarcinBB (m.hetnal@skijumping.pl)
Twój post z 19.38 daje do myslenia . Zdaje się ,że wiesz o NS sporo i to ciekawych rzeczy . Już nie mogę się doczekać ...... Ulituj się nad nami i przynajmniej podaj orientacyjny czas podzielenia się z nami tą wiedzą.......))))))
-
Emil profesor
Pomyła 7,9 to niecałe 4,5 metra. Czyli Adam musiałby skoczyć 134 metry by wygrać.
-
Emil profesor
@Fanka. Już 10 osób pisało że Adam byłby po 1 serii 6 albo 7. Żeby być 3 musiałby dostać 55 pkt za styl ale żaden skoczek za skok w okolice punktu K nie dostał w niedziele wiecej niż 52,5. Adam pewnie by awansował na podium bo skacząc 6 lub 7 od końca trafiłby na najlepsze warunki w drugiej serii ale nawet zakładając że dostałby za swój skok w 1 serii 53 pkt (najwięcej ze wszystkich skoczków skaczących w okolice punktu K) miałby strate do Kamila 7,9 pkt (nie całe 4 metry) i jeszcze licząc że w II serii miałby ujemne punkty za wiatr musiałby skoczyć 133,5 metra by wygrać. W tych warunkach to było ciężkie, i moim zdaniem Kamil był po prostu poza zasięgiem.
-
czarnylis profesor
@MarcinBB
Skoro byliście 20 metrów od leżącego Adama to niepotrzebnie bierzecie do siebie moje słowa, przyrównujące fotoreporterów do sępów. Co do tych którzy otoczyli Adama zdania nie zmienię. Takie było moje odczucie i do tej pory się nie zmieniło. Piszesz, że to dla informacji. To dlaczego sam dowiedziałem się co z Adamem zagadując Rafała Kota, już po dekoracji, czyli po badaniu. Zlecieli się ludziska nad Adamem by poinformować naród, misję wszak mają, a naród i tak sam się musiał pytać.
Wybacz Marcinie ale znam Czarnegolisa od 34 lat i wiem dokładnie co by Czarnylis zrobił w danej sytuacji, więc mogę o tym napisać. Na pewno stałbym z boku i nie przeszkadzał. Nie znęcałbym się nad Nim wtykając przed nos (to przenośnia na wypadek gdybyś się do zdania przyczepił) obiektyw.
PS. Przy okazji mam pytanie. Kiedy ukarze się wywiad z Hoferem i materiał o NS, bo ciekawość mnie zżera?
@BJJ
Ja też zawsze czytuję Twoje komentarze z przyjemnością choć nie zawsze się z nimi zgadzam. Mam szacunek dla zawodników z innych krajów i tego nauczyłem się właśnie od Adama Małysza przy okazji incydentów ze Svenem. Adam wręcz apelował wtedy by uszanować skoczków z innych krajów. Zakopiańska publiczność wzięła to sobie do serca. Od tamtej pory nikt nie rzuca kamieniami w śniegu, a ludzie nagradzają zwycięzców bez względu na ich narodowość i o to mi chodziło.
Różnimy się tym, że Ty jesteś kibicem Adama, a ja jestem kibicem Adama, polskiej reprezentacji i skoków w ogóle. Rozumiem przygnębienie po upadku Adama, ale na szczęście naszemu rycerzowi nic się nie stało, a konkurs wygrał nasz rodak. Mam płakać z tego powodu? Zdanie o jastrzębiu i gołębiach które przytoczyłaś było żartem. Obaj panowie gdy nie występują w drużynie są rywalami, lecz gdy Adam nie zajmuje pierwszego miejsca to nie mam nic przeciwko by zajął je Kamil Stoch, albo Stefan Hula lub Tomek Byrt. Każdy dobry wynik krajana mnie cieszy. Jeśli Cię to razi, to przepraszam, ale tak mam.
@Kojot
Zgadzam się w zupełności z tym co napisałeś. Szkoda żeśmy się w Zako nie zeszli. -
anonim
@Fanka
Uspokuj się kobieto. Jeszcze ci mało?
A skąd wiesz, że Adam byłby lepszy od Kamila w niedziele? Nie wiesz.
I jeszcze zobaczysz, że Kamil to wielki talent -
anonim
"Bo niektórych widze boli to że inny z Polaków smiał byc lepszy od Małysza."
...........................................
A ja pytam skąd wiesz, że Adam byłby gorszy w niedzielę od Kamila ?
Pytam, skąd to wiesz ? Bo ja sądzę, ze tego się nigdy nie dowiemy bo po prostu nie było takiej możliwości już aby razem skakali, jak Tajner podsumował po 1 serii, podliczając punkty Adama gdyby ustał byłby 3 po pierwszej serii, i co ...............skad wiesz, że nie skoczyłby w drugiej dalej ?
I to kolejny przykład zdania, jak to ludzie potrafią logicznie mysleć i oceniać sytuację, w której jeden skoczek nie miał możliwości już skoczyć.
Trochę precyzji by się przydało w wypowiedzi. -
MarcinBB redaktor
@BJJ
Aha, jeszcze jedno. Nie ma takiej możliwości, żeby skoczek dostał jakiś wiatr poza strefą pomiarów. Opomiarowana jest cała skocznia. Na Krokwi czujników było 5. W sobotę spędziłem 3 godziny na poznawaniu NS od podszewki. Nie twierdzę że jest idealny, ale funkcjonują o nim takie mity...
Mam potężny materiał i chcę z tego zrobić porządny artykuł, ale na obróbkę trzeba sporo czasu. -
Malyszomaniak profesor
@BJJ , 25 stycznia 2011, 17:54
Odpowiem ci krótko dla kontrastu długiego ebaloratu .
Nie martw się pech się skończy w końcu będzie szczęście a po za tym wszystko będzie dobrze. Adam na pewno już szykuje się do kontrataku ;) -
anonim
Ustosunkowałam się nie co do poniższych niektórych wypowiedzi z szacunkiem dla innych ale ani jedno słowo moje nie przeszło.
A ponieważ nie chce mi się pisać drugi raz podpisze się tylko pod słowami @BJJ w całej rozciągłości.
Proszę tylko aby mi nigdy nie dyktować co mam czuć, komu kibicować i jak przeżywać to co stało się w niedzielę.
I nigdy też nie napisałam o braku szacunku do Kamila, bo lubić go to jedno a szacunek to drugie.
NIgdy nie napisałam, ze takowego szacunku do niego nie mam.
Ale też nikt mnie nie zmusi abym mu kibicowała lub lubiła.
Tak jak ja wam nie dyktuję, kogo macie lubić a kogo nie. Czas to zmienić czyli dyktowanie innym nawet już tego co mają czuć.
@Marcin BB
Chyba mnie źle zrozumiałeś albo jak niezbyt potrafiłam się wyrazić, nie przywołuję moderatorów do adwersarzy, którzy mnie krytykują, niech sobie to robią skoro im na to pozwalacie, mnie to obojętne, ale kto prowokuje do dyskusji zasługuje na wylot tak mówi pkt 8 regulaminu.
Bo jak to inaczej nazwać jak nie prowokacja " Kamil bardziej zasłużył na zwycięstwo niż Adam " ....................
I kto daje takiemu prawo aby osądzać, kto bardziej zasługuje ? Podobno oni obaj są NASI.
Miałam też na myśli, bardzo częste obrażanie tutaj samego Adama Małysza i t w niewybredny sposób aż wręcz czasami chamski ?
Przypominam tylko, że choć sam Adam zaprzecza on tu czasami wchodzi i czyta! I nie zasługuje na tego typu obelgi na takim portalu.
Pozdrawiam. -
FAN ADAMA MAŁYSZA stały bywalec
@JPW2,
to umniejszanie sukcesu Kamila to jest jeszcze pikuś. Widziałbyś miny niektórych, gdy w Wiśle w drugim konkursie wygrał Stoch, a nie Adam... Ech... szkoda pisać ;-) Jeśli dojdzie do takiej sytuacji, że Adam będzie w konkursie drugi, a Kamil pierwszy, to dopiero zacznie się lament. Wtedy to będzie pewnie spisek Kruczka z Hoferem przeciwko Lepistoe. Nie wspomnę już o tym, że na pewno będzie w tym maczał palce Tajner, a wszystko to po to, aby obniżyć rangę pucharu świata w Wiśle ;-)))))) -
Malyszomaniak profesor
Kamil i dziewczyna
Kamil i żona Fajna ma żonę Kamil heheh żeby tak trochę bardziej rozluźniająco : http://www.galeria.skijumping.pl/data/media/752/022%20Dziewczyna%20Kamila%20Stocha.JPG
*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(2209), 2011-01-25 20:11:30 *** -
JPW2 weteran
MarcinBB
No i bardzo mądre słowa !
Pisałem już trochę o tym dziwnym podejściu i ja również go nie rozumiem. Mam nadzieje, że Twoja wypowiedź choć trochę da co niektórym do myślenia w tej kwestii.
Powiem tak: jeszcze kilka lat temu nie sądziłem, iż dane mi będzie przeżyć zwycięstwo innego naszego skoczka niż Adam, ale przez myśl mi nie przeszło, że zostanie ono tak odebrane.
Jeśli już nawet ktoś nie jest w stanie kibicować Kamilowi i cieszyć się z Jego zwycięstwa to niech wie, że i tak jakiś skoczek ze zwycięstwa by się cieszył. A chyba lepiej, że jest to Polak. Mógł przecież wygrać co prawda przesympatyczny Tom Hilde ale w klasyfikacji znajdujący się już za plecami Adama. Dzięki Kamilowi odrobił o 20 punktów mniej do Mistrza. Podobnie Simon Ammann który o 10 pkt. mniej powiększył swoją przewagę nad Małyszem. -
FAN ADAMA MAŁYSZA stały bywalec
@Marcin,
świetne podsumowanie. Cieszę się, że mieliśmy znowu okazję porozmawiać przez chwilę. Czekam na jeszcze jeden materiał ;-) Wiesz, o czym mówię :)
Moje wrażenia z dwóch konkursów (z trzeciego musiałem, niestety, zrezygnować) są bardzo pozytywne. Oczywiście, że upadek Małysza zepsuł mi humor, i to mocno, ale daleki jestem od wygrywania marsza żałobnego.
Sytuacja pucharowa jest wręcz komfortowa, pod warunkiem, że się umie liczyć i oceniać możliwości czołówki. Wprawdzie Adam nie wskoczył jeszcze na podium w generalnej klasyfikacji, ale - bądźmy realistami - jest to kwestią czasu. I to nieodległego. Bezpieczna przewaga Małysza nad piątym Hilde oraz szóstym Hautamaekim oraz relatywnie nieduża, bo 80 punktowa strata do trzeciego Koflera pozwala spokojnie oczekiwać na dalszy rozwój wydarzeń. Przypomnę, bo chyba niektórym z wrażenia emocje nie pozwalają na chłodną kalkulację, że do końca sezonu mamy aż pięć indywidualnych konkursów w lotach narciarskich (Oberstdorf, Vikersund x 2, Planica x 2). Adam Małysz w konkursach lotów wygrywał częściej, niż Kofler w całej dotychczasowej karierze. I nie statystyka rozstrzygnie o tym, kto ostatecznie stanie na podium klasyfikacji generalnej, lecz zwyczajnie - umiejętności. Jeśli ktoś ciekaw, ile razy Kofler stał na pudle w lotach, odpowiadam: ani razu.
Byłem, widziałem, potwierdzam. Tyle mogę w temacie felietonu Marcina dodać. Wszystkim zaś, którzy nie byli (nie oceniam powodów ani przyczyn) życzę nieco chłodniejszego osądu tego, co się działo na skoczni i poza nią.
Niedziela. Kamil Stoch. Kropka. Przesympatyczny, dobrze ułożony i bardzo rasowy sportowiec. Wie, co chce osiągnąć w życiu. I bardzo dobrze. Niezmiernie cieszę się, że wygrał. I mam nadzieję, że do końca sezonu jeszcze nam wszystkim wiele radości przyniesie. Mistrzostwa mogą być piękne tego roku. I nic to, że czwartego nie widać. A nuż kryje się w kapuście, a gdy wyskoczy, zaraz się znajdą tacy, co to "wierzyli w niego od zawsze". Jak ze Stochem ;-)
Pozdrawiam,
Mariusz Wesołowski -
motylek_ja weteran
Całkowicie podpisuję się pod tymi słowami
"Nie ukrywam, zazdroszczę tym, którzy potrafią się cieszyć wygraną Kamila. Ja, podobnie jak@Fanka, nie potrafię, bo w tle widzę leżącego w śniegu Adama. I nie wydaje mi się , by było to wyrazem wiernopoddaństwa, fanatyzmu czy czegoś innego. Wydaje mi się, że jest to wyrazem zwyczajnego, ludzkiego współczucia dla człowieka, któremu się od wielu, wielu lat towarzyszy nie tylko przed telewizorem, ale i na skoczniach polskich i ościennych. Który zapracował sobie na to setkami wzruszeń, które się dzięki niemu przeżywało. A Kamil Stoch to na razie tylko Kamil Stoch. Zrobił wreszcie to, czego trenerzy od dawna od niego bezskutecznie oczekiwali. Znalazł się na podium PŚ, tyle że od razu na najwyższym jego stopniu. Póki co, za wyjątkiem ostatniego lata, w większości przypadków zawodził. Póki co, jakiekolwiek próby porównywania go z Adamem Małyszem to nadużycie. Póki co. Jak będzie dalej, kolejne lata pokażą."
-
strong1 weteran
Lekki misz-masz
kojot83
O to, to. Nie spodziewałem się tego po Tobie:) Dzięki, bo samemu nie chciałoby mi się tego pisać-dodam, że znowu.
Po pierwsze drażniący jest ten etnocentryzm, po drugie maksymalne wyczulenie na wszystko co związane z Adamem, że niby jak się go nie chwali to robi się z Kamila króla. Po trzecie bezsensowne jest onanizowanie się nad wielkością Adama, skoro wiadomo jak jest, już od wielu, wielu lat, bo to forum, a nie reżim totalitarny ani też mauzoleum.. -
anonim
@BJJ
Żal czytać część III, te nieudolne tłumaczenia, które próbujesz spiąć w jakąś inteligentną ramę obronę wypowiedzi @Fanki. Mowa o ludzkim współczuciu, wzruzeniach itp. Ręcę opadają. Nie tylko Ty i @Fanka czujecie współczucie, ja (i wielu kibiców zapewne też) Tak zwyczajnie, po ludzku. Nie tylko dla Was to, co przytrafiło sie Adamowi w niedzielę było szokiem. Ale jak ktoś usilnie porównuje zwycięstwo Kamila do przypadkowego zwycięstwa Urbanca (niejako w odwecie za przeżytą niedzielną traumę) to już niestety jest fanatyzm i zaślepienie. Nie próbuj pisać, że jest inaczej, bo chyba jako kibic skoków "który widział wiele" i bywał na wielu skoczniach wiesz ile warte jest zwycięstwo Urbanca a ile Kamila i czym sie one od siebie różnią. I nie udawaj, że nie kumasz jak perfidnie brzmi umniejszanie zwycięstwa Kamila przy jednoczesnym zasłanianiu się przeżytą tragedią. Jakoś inni potrafią sie pohamować. Można się nie cieszyć zwycięstwem Kamila, to jasne. Można wspólczuć Adamowi, to też jasne, ale nie jest to powód by wbijać Kamilowi na forum "szpilę". -
fan profesor
Bo niektórych widze boli to że inny z Polaków smiał byc lepszy od Małysza.Gdyby Stoch albo powiedzmy Hula zdobyli złoty medal na MŚ to oni by sie nie cieszyli bo tego medalu nie zdobył Małysz.Oni nawet nie będą sie cieszyc z sukcesu innego Polaka.Już za rok czy za 2 lata kiedy to Małysz skonczy kariere pewnie połowa spiskowców czy fanatyków odejdzie też na emeryture bo kibicowali tylko Małyszowi a reszta Polaków nic ich nie obchodziła.I dlatego te pozorne powiedzonka do znudzenia ich " król jest tylko jeden:" czy inne żeby tylko umniejszyc sukces Stocha.
-
BJJ doświadczony
@ kojot83
Mimo literówek, które mi w ogóle nie przeszkadzają - dobrze napisane :). I oczywiście nikt nikomu nie broni kibicować innym reprezentantom naszego kraju. Sama bardzo kibicuję Stefankowi i boleję nad Dawidem Kubackim, w którym pokładałam nadzieję, ale który - mam wrażenie, że po upadku jesienią, nie moze się pozbierać. Natomiast własnie z owej "kibicowskiej miłości" do Adasia będę ze wszystkich sił przeciwstawiać się opiniom, które przedkładają niedzielną wygraną Kamila nad piątkową Adama. Bo to niesprawiedliwe. Wygrał Adam w bezpośrednim starciu z innymi tuzami ? Wygrał. Kamil też, ok, choć akurat tego dnia "tuzy" nie skakały najlepiej, z różnych przyczyn. Ale jedna wygrana to nie powód, żeby obwoływać go królem, czy, jak wyczytałam w jednym piśmidle, nowym liderem polskiej drużyny. Uważam takie stwierdzenia za będące przejawem niewdzięczności wobec Adama i kruchości owej "kibicowskiej miłości". Przecież niektórzy już zdążyli napisać "umarł król, niech żyje król". A w piątek pewnie pisali "Adaś, kochamy Cię".
Ale tak naprawdę to moim zamierzeniem było odniesienie się do okrzyku @Czarnegolisa, który "zabronił" spiskowcom, a więc m. in. i mnie, i @Fance, i @Ginie, wstępu do Zakopanego :). I posądził owych spiskowców o kibicowanie pod pierzynką w domciu przed telewizorkiem :). Wniosek z tego okrzyku @Czarnegolisa płynął taki, że tylko @Czarnylis i jemu podobne persony wysoce obiektywne jako "bywalcy pod skocznią" mają monopol na słuszność, bo pozostali z poziomu pierzynki niewiele mogą powiedzieć. I temu musiałam się przeciwstawić :).
Ale Ty, Kojocie83, mądrze prawisz i masz rację w jednym (nie tylko w jednym, ale do tego się odniosę): tak, zupełnie inaczej czyta się tekst, z którego wynika, że co prawda jakimś tam razem Adamowi gorzej poszło, ale nie wpływa to na postrzeganie Adama jako jednego z najwspanialszych sportowców ( o ile nie najwspanialszego). Gdy tego dodatku brak, z owej "kibicowskiej miłości" chce się Adama po prostu bronić, pewnie niejednokrotnie zupełnie niepotrzebnie - oby zupełnie niepotrzebnie. Pozdrawiam :). -
MarcinBB redaktor
@kojot83
Po pierwsze, nie jestem fotoreporterem.
Po drugie - ok, chyba wiem na czym polega problem. Ja nie biegłem cały czas przy toboganie, trafiłem do Adama okrężną drogą dopiero na tyłach trybun, gdy został dowieziony w pobliże karetki. Tam nikt do Adama się nie cisnął, wszyscy spokojnie czekali na rowzój wypadków. Być może rzeczywiscie wcześniej wyglądało to inaczej. Ja niczego takiego nie widziałem. Nie chcę wchodzić w szczegóły, powtórzę raz jeszcze - zanim się kogoś obrazi, warto chwilę się zastanowić. W dodatku dziwi mnie takie narzekanie na "sępy" wszakże to właśnie tabloidy z sensacyjnymi zdjęciami są najbardziej rozchytywanymi gazetami. Mam nadzieję, że na fotoreporterów nie narzekają ludzie, którzy natychmiast potem rzucają się do kiosków by oglądać i komentować ich zdjęcia.
Jednocześnie z mieszaniną irytacji i rozbawienia słyszę czasem "niech ci cholerni dziennikarze odczepią się od Adama i dadzą mu spokój" a na naszym portalu co chwila naarzekania, że jest mało newsów o Adamie i innych Polakach, albo że wypowiedzi krótkie, albo news później się ukazuje niż u konkurencji. Dziennikarstwo jest w sumie proste - coś się dzieje to dziennikarze tam są i jak najlepiej opisują. A naczelne zasady to szybciej, bliżej i dkokładniej. Tego się od prasy oczekuje a jednocześnie własnie o to ma się do dziennikarzy pretensje. A fotoreporter czy kamerzysta to też dziennikarz, tylko że operuje obrazem. -
kojot83 doświadczony
BJJ,Fanka,Gina ,Fan Małysza i jeszcze parę tu użytkowników-widzicie u was problem polega na tym-abstrachując od niedzieli (chodzi mi o upadek Adasia) że zaczynając z wami jakąkolwiek dyspute trzeba byłoby zacząć zdaniem wychwalającym,wyniosłym,podkreślającym geniusz,talent i wielkość Adama a dopiero potem pisać dalszą puentę sensu jaki chcemy zawrzeć-ale czy tak trudno to zakminić,że dla 99% użytkowników tego forum Adam to idol,wzór sportowca,człowiek który osiągnął wszystko,a do tego pozostał dalej tym samym skromnym człowiekiem i ma jedną wspaniałą cechę która odróżnia go od większości was,nas-potrafi docenić talent i wielkość w danej chwili innych i o tym głośno mówić.A piszę to dlatego ponieważ Adam jest sportowcem mojego 27 letniego życia,jego charakter i pasja oraz oddanie dla tego co robi ,dla kibiców dla siebie jest olbrzymie-On urodził się po to by skakać,pojechałem do Zakopanego specjalnie dla niego,żeby mu tak wewnętrznie podziękować za te wszystkie lata i z nadzieją ,że tak na sam koniec albo u końca kariery jeszcze wygra i dostarczy nam tylu emocji ....co dał Bóg zrobił.Ale do jasnej anielki to nie znaczy ,że nie możemy kibicować innym reprezentantom naszego kraju i umniejszać ich sukces-ponieważ wygrana Kamila była ogromnym sukcesem z czego się niezmiernie cieszę że po tylu latach ktoś oprócz Adama w końcu wygrał-i tak jak wy moja radość była zmieszana ze smutkiem i nie do końca pełna ale czy to powód żeby podkopywać sukces Kamila-to jego wina!-w końcu jesteśmy Polakami czy pie.... egoistami zapatrzonymi w swego idola ponad wszystko.Powtarzam ja kocham miłością kibicowską Adama,dziękuje mu za wszystko i dziękuje Temu na górze,że dane mi było podziwiać takiego sportowca ale daleki jestem od dyskredytowania sukcesu innych tylko dlatego,że Naszemu Adasiowi dziś nie poszło....bo do cholery to tylko człowiek i może coś czasami sie nie udać....a jeżeli jego role przejmuje nasz rodowity Polak to jestem z tego niezmiernie dumny.Dziękuje i pozdrawiam...trochę obiektywizmu i przepraszam za błędy i zjadanie literek.
-
anonim
@Fanka
@BJJ
Robicie jakąś wielką tragedię z upadku Małysza. Fakt, wyglądało to naprawdę źle i różne czarne myśli przychodziły do głowy ale na całe szczęście wszystko skończyło się dobrze. Adam Małysz to bez wątpienia wspaniały sportowiec i wielki człowiek, ale Wasze wypowiedzi są dziwne, ocierające się o niezdrowy fanatyzm. Adam skończy karierę i przestaniecie oglądać skoki? Jak sami twierdzicie po upadku Adama wszystko straciło sens. Kamil tak jak Adam też jest Polakiem i osiągnął swój życiowy sukces i należy jako Polak cieszyć się razem z nim a nie tak jak Fanka umniejszać jego sukces. Zwycięstwo Kamila było bardziej zasłużone niż zwycięstwo Adama w piątek . Broń Boże nie wypominam tego Adamowi bo znakomicie odnalazł się w korzystnej dla siebie sytuacji (I seria), a to też trzeba umieć wykorzystać. -
kojot83 doświadczony
MarcinBB
MarcinB
Pozwól że się wtrące,byłem w piątek i sobote na zawodach,w niedziele wracając o upadku Adama dowiedziałem się w radiu.Natomiast potem na chłodno obejrzałem sobie wszystko w powtórce na TVP SPORt i tam jak na dłoni widać jak fotoreporterzy w ekipie kilkunastu-dziesięciu rzucają się pod samą twarz Adama transportowanego na toboganie oby tylko zrobić ten jęk grymasu,bólu na twarzy Adama i być tym szczęśliwcem któego zdjęcie zawiśnie na pierwszych stronach gazet.To już moim zdaniem lekka przesada i włażenie w intymnośc skoczka-jego chwili słabości.Nie lepiej było chwilkę zaczekać aż wszystko się wyjaśni i tak jak potem Sebastian Szczęsny przeprowadzić wywiad i pstryknąć parę fotek.Ja wiem że tak wasz zawód i za to wam płacą oraz to że każdy będzie bronił swoich racji,ale czasami to wygląda z lekka groteskowo jak widzi sie takie zbiegowisko w takiej sytuacji.Pozdro -
Lacky55 początkujący
skoki
http://www.youtube.com/watch?v=HfFLIDTKS8E film skoku na duzejkrokwi w lublinie (amatorski)
-
MarcinBB redaktor
@czarnylis
W taki razie ja też "zleciałem się jak sęp" a powodowała mną tylko chęć zobaczenia krwi i wystających na zewnątrz kości. Takie rzeczy lubię, kręci mnie to. Bardzo się zawiodłem, jak zobaczyłem, że Adam jest w jednym kawałku. Nie można sensacyjnego artykułu napisać...
Sam masz pretensje, że niczego się nie dowiedziałeś na skoczni o stanie zdrowia Adama, a teraz mówisz, że informacja powinna być dopiero po badaniu. Badanie w szpitalu skończyło się wtedy, co konkurs.
Nie oceniaj jednoznaczniej intencji ludzi których nie znasz. I nie mów co byś zrobił w sytuacji w której nie byłeś. Fotoreporterzy żadnej krzywdy Adamowi nie zrobili, takie zbliżenie jakie ogladałeś na tej stronie dzięki naszemu naczelnemu "sępowi" Mieczyńskiemu można zrobić z 20 metrów, nikt się na nikogo nie rzucał, nie pobił, krzywdy nie zrobił.
Wszystko o co Cię proszę, to chwila refleksji, wyważone sądy i powstrzymanie się od obrażania ludzi. -
pepeleusz profesor
@MarcinBB
No dobra, to dookreślenie Ciebie jako ,,kompletnego" pesymisty to na wyrost, ale z ,,pesymisty" do końca się nie wycofuję.
Że prorokowałeś ostatnio wielką formę Małysza to wiadomo (to inna kwestia)
Pod newsem po wygranej Hilde w kwali 05.01.2010 (a nie w grudniu), a być może też w innych miejscach twierdziłeś coś w tym stylu, że wątpliwe ,aby jakakolwiek przerwa w startach poświęcona na treningi dała wyraźne efekty i niech startują. A w przypadku Stocha i Huli treningi dały świetne efekty (tu pozwole sobie stwierdzić - moja racja).Gdyby nie dały, to nadal byłoby ,,przeciętniactwo", a tego że wyskoczy Zyła na taki poziom to chyba nikt się nie spodziewał (podkreślałeś np.nie raz że nie ma kogo wstawić zamiast Bachledy- nieprawdaż?)
Pezymizm w twoich opiniach dał się też odczuć po pierwszych konkursach skandynawskich, przed którymi miałeś za duże oczekiwania.
I wówczas pozwoliłem sobie nazwać cię ,,niepoprawnym optymistą" ale w odniesieniu do opinii PRZED ROZPOCZECIEM SEZONU. A potem Twój optymizm raczej do zakończenia TCS zmienił się w oczuwalny przynajmniej z zewnątrz pesymizm, a odbicie nastrojów w górę nastąpiło chyba od Harrachova
Tymczasem świetne(ponad stan) lato raczej nie oznacza doskonałej zimy (tyle że sezon zimowy jest dłuższy i w jego toku można wiele poprawić),a fatalny początek sezonu zimowego jest lepszy niż znakomity.
Najwięcej optymistów jest zwykle wtedy kiedy jest osiągany szczyt formy , a najwięcej pesymistów wtedy kiedy jest dno.
Tymczasem apogeum oznacza zwykle zapoczątkowanie spadku formy i zawód oczekiwań (a ludzie chcą więcej i więcej..), a dno oznacza, że zwykle będzie wyraźna poprawa (a większość zwalnia trenerów i ustala niskie pozycje w zawodach które mają się odbyć za klika miesięcy, przybywa tzw ,,nielotów")
To ostatnie ,,prawidło" zazwyczaj się w ogóle w sporcie sprawdza, a mało kto je dostrzega. Nie twierdzę , że Ty również idziesz od bandy do bandy (bo aż tak to nie jest), ale o tym prawidle też raczej trochę zapominasz... -
paulka doświadczony
@JPW2
Wiem,wiem że została sprzedana.
Ale dlaczego? Po co?
Wg mnie to był udany pomysł.
A jeszcze niedawno w wywiadzie dla sj, Kamil powiedział, że strona niedługo znów będzie działać. A chwile później pojawiła się inf. o sprzedaży. Dziwne. Straszne.
Zwłaszcza, że z mojej inicjatywy powstała jakże piękna księga gości ;) Czego też nigdy nie zapomnę ;) -
anonim
Adam
co do upadka Malysza, to niektorzy tutaj przesadzali. Ten wypadek az taki straszny nie byl. Straszne wypadki to byly Mazocha albo Morgensterna. A wypadki przy ladowaniu sie bardzo czesto zdazaja, i mozna miec pecha jak larinto albo szczescia jak Malysz, albo Schlierenzauer
-
JPW2 weteran
paulka
A jeśli chodzi o stronę Kamila to została sprzedana.
Wpisz w google.pl Kamil Stoch i jeden z początkowych wyników to właśnie pokazuje :) -
JPW2 weteran
Talar
Porównywanie Urbanca Do Kamila.
No też właśnie. Warto też spojrzeć z jakim bagażem wynikowo - punktowym przystępowali obaj skoczkowie. Słoweniec miał jak się nie mylę na swoim koncie 14 pkt. i był bardzo daleko w klasyfikacji. Natomiast Kamil przed zwycięstwem był trzynastym zawodnikiem PŚ z 262 pkt.. To jest różnica tym bardziej, że Stoch w sobotę już skakał bardzo dobrze ;)
paulka: Myślę, że masz szanse zapomnieć o tej wygranej. Z jednego prostego powodu: Bo ta wygrana może zostać zasłonięta kolejnymi :)
Chociaż oczywiście pierwsza to zawsze pierwsza :)
Też zawsze miałem nadzieje na przynależność Kamila do czołówki i wierzę, iż będą to spełnione nadzieje. -
anonim
@gina
ty uwazasz, ze wszytrko najlepiej wiesz. Dobrze ze masz twoje zdanie, pasuje. Ale ja to wszytko calkiem inaczej widze niz ty, i tego nie zmienisz, nic ci nie da ze bedziesz probowala wepchnac mi twoje zdanie :-)
-
anonim
@MarcinBB
Marcinie więcej wywiadów video z Twoją osobą. Według mnie zadajesz fajne pytania i ciekawie prowadzisz wywiad (tylko jak pytasz to do mikrofonu :P).
Nie będę się tu wdawał w dyskusję bo teraz czasu nie mam, a uważam, że jeżeli miałbym w niej nie uczestniczyć aktywnie to d*** z takiej dyskusji :)
Powiem tylko, że był to bardzo ciekawy konkurs, szczególnie dla nas Polaków. Niedziela to jedna wielka 'niespodzianka'. Pozytywna i negatywna. Abstrahując od tej drugiej, to na pewno nikt nie spodziewał się zwycięstwa Kamila. O ile wielu z nas wierzyło, że może zakręcić się koło podium a nawet na nie 'wskoczyć', to zwycięstwo zaskoczyło chyba nas wszystkich.
Piękna niespodzianka i patrząc na skoki Kamila oraz warunki w jakich skakał (według NS) to utrzymując swoją formę z niedzieli Kamil może spokojnie walczyć o złoto w Oslo. A tymczasem poczekajmy...
Niedługo loty. Pokaleczone przez NS, ale zawsze uwielbiane przez większość z nas loty :) -
paulka doświadczony
I jeszcze taki cytat z wywiadu z Kruczkiem, który pozwolicie , że sobie przytocze.
"Triumf Kamila to - moim zdaniem - początek wielkiej kariery. W tej chwili jest na początku drogi do sławy." -
Talar weteran
Żyła zepsuł 1 skok na 11 ale za to ten najważniejszy.. Stremowal się że może zająć wysokie miejsce i tyle bo formę na pewno ma.. Oby to był rzeczywiście wypadek przy pracy..
-
paulka doświadczony
Ja to na pewno nie zapomne cudownej wygranej Kamila. Jego 2 skoku po którym sie rozpłakałam, jego cudownego zwycięstwa, o którym zawsze marzyłam. Marzyłam od kilku lat i zawsze wierzyłam (pewnie ciągle i nieprzerwanie jako jedna z kilku/kilkunastu zaledwie kibiców). Wiedziałam, że to tylko kwestia czasu kiedy Kamil będzie wygrywał i stawał na podium.
To było piękne i pamiętam to do teraz. i nigdy nie zapomnę.
To było jedno z moich marzeń, który właśnie się spełniło.
Dziękuje ci Kamil.!
Aha. dlaczego strona Kamila nie działa?! Strasznie mnie to irytuje! -
Talar weteran
Jakie porównywanie Stocha do Urbanca .? Sory ale Urbancowi wtedy huraganowo powiało pod wiatry a potem warunki się odwróciły, nie przeprowadzono drugiej serii i to był najzwyklejszy fart.. A Kamil już w kwalifikacjach pokazywał na co go stać.. I żeby nie był to w drugiej serii też skoczył dalej od Morgensterna mimo że Morgi miał lekki wiatr pod narty a Kamil w plecy.. Naprawdę Kamil sobie to zwycięstwo wywalczył.. Był najlepszy i tyle
-
JPW2 weteran
Fanka
Nie chcę mi się czytać całej dyskusji na forum ale......
Z tego co przeczytałem to : "[...] Kamil miejsce 17-ste więc nie potwierdza tezy jakoby im trudniej dla niego z warunkami tym lepiej jak to powiedział w TVP w niedzielę.[...]" - jest różnica między konkursem kiedy wszyscy mają złe warunki, a konkursem w którym to Kamil trafia na sporo gorsze od reszty.
Poza tym jak wcześniej pisałem kompletnie nie rozumiem takiej postawy. Wiem, że jesteś zasmucona, zezłoszczona tym co się stało z Adamem ale to na prawdę nie powód aby sukces Kamila rozkładać tak aby okazało się, iż sukcesu nie było. A on był i to bardzo duży.
Kamil może i miał troszkę szczęścia w pierwszej serii, a może i nie. Skoczył na prawdę dobrze i zastanawianie się "skoczyli by dalej czy nie" jest bezsensu. Bo to tylko gdybanie. A prawda jest taka, że był najlepszy, a w drugiej serii skoczył znakomicie i w 100% zasłużenie zwyciężył.
Porównywanie do Urbanca to gruba przesada, zdecydowanie za gruba .....
Myślę, że sam Adam byłby bardzo takimi opiniami rozczarowany. I trudno Mu się dziwić. Bo jestem przekonany, że Jego morale wzrosły kiedy dowiedział się o tym tryumfie. I chciałbym aby kibice też tak postawę Adam odbierali. Bo kiedy bardzo wierna Fanka w ten sposób się wypowiada to niestety ale kibice podświadomie mogą zacząć myśleć : " Jaki ten Małysz jest skoro ma takich kibiców".
Mimo, iż "Orzeł z Wisły" to ten sam sympatyczny, miły człowiek co zawsze. I ten sam któremu warto kibicować.
Przepraszam, że może trochę "brutalnie" a wręcz niegrzecznie ale taka jest prawda. Nie chciałbym tutaj obrazić, urazić ani nic z tych rzeczy bo to nie o to chodzi. Jesienią na tym forum dogadywaliśmy się dobrze i warto to zachować. :)
Życzę zatem spokoju. A Adam wróci i to wróci w wielkim stylu..... :)
Pozdrawiam. -
anonim
Talar
Ja też bym był pewniejszy gdyby skakał Kubacki, Bachleda czy Rutkowski w drużynówce ale czy zdążą dojść do formy ? Przecież został aż i tylko miesiąc. Ale jeżeli Żyła będzie skakał tak jak w Zakopanem nie licząc tego ostatniego skoku to jest naprawdę fajna i niezła drużyna która na pewno liczyła by się w walce o medal. Nie mówią tu o złotym ale już o srebrny można walczyć , a brąz byśmy zdobyli bez popsutego skoku.
-
Talar weteran
Smolarek
no tak na tą chwilę mamy 2 superpewniaków Małysza i Stocha , jednego pewniaka Hulę.. Strasznie niepewnego ale będącego w dobrej formie Piotrka Żyłe i młodego Tomka Byrta - bez żadnego doświadczenia ale z mocnym charakterem i już dużymi umiejętnościami.. Jest też grupka zawodników kompletnie bez formy ( Kubacki, Bachleda, Śliż , Miętus, Rutkowski, Kot) i tu trzeba wierzyć że chociaż jeden, dwóch z nich zdąży do MŚ.. bo ja osobiście będę pewniejszy jeśli w drużynówce skakał będzie Kubacki albo Bachleda ale w formie.. Bo w tej chwili Żyła ma niepodważalne miejsce jako ten czwarty
-
anonim
MŚ w Oslo
Jeżeli chodzi o skład na mistrzostwa świata to jest w tej chwili Małysz , Stoch i Hula. Czyli ciągle brakuje tego czwartego jak na razie najbliżej jest Piotrek Żyła. W tekście wyżej napisane jest że Żyła psuje skoki. Może i zepsuł ze 2 chociaż ja pamiętam tylko 1 zepsuty. Do MŚ jest miesiąc więc Piotrek może jeszcze poprawić się trochę. I jeżeli ktoś uważa że Żyła psuje skoki to co robi Bachleda Kubacki czy Miętus? Przecież oni tracą przynajmniej po 10-12 metrów do Piotrka a przez miesiąc tego się nie da poprawić jeżeli nie zrobili tego przez ponad pół sezonu. Myślę że najbliżej Piotra jest Rafał Śliż ale wiemy jak skacze i myślę że teraz pojechałby jako ten 5 rezerwowy. Jest jeszcze młody Tomek Byrt który pojechał na MŚJ i jeżeli tam zdobyłby medal indywidualnie to też byłby kandydatem do miejsca chociaż by tego rezerwowego na MŚ. Tomek świetnie zaprezentował się na PŚ w Zakopanem 40 43 i 29 miejsce jak się nie mylę. Czyli Bachledę spokojnie pokonywał Krzysia także tylko w piątek z nim przegrał , Dawida też pokonywał więc oni powinni skupić się na treningach bo skaczą słabiej od 18-letniego Byrta. A w niedziele Tomek pokazał że słaby nie jest i pokonał Rafała Śliża a nawet Żyłę. Liczę jeszcze że Łukasz Rutkowski powalczy o miejsce.
Czyli jeżeli chodzi o skład to Małysz Stoch i Hula już teraz mogą jechać. Ten czwarty to Żyła a o rezerwowego walczą Rafał Śliż i Tomek Byrt. Reszta na PK chyba że zaczęliby skakać lepiej (chociaż w to już w tym sezonie nie wierzę). Jak będzie inny skład a nie taki jak napisałem to sensacja i Kruczek wyjdzie na to że nie chce zdobyć medalu w drużynie.
No ale to nie ode mnie zależy więc myślę ze Kruczek wybierze najlepszych na MŚ nawet jakby tam pojechał Bachleda to zdobędziemy medal w drużynie + Małysz i może Stoch indywidualnie. -
anonim
@kc
Ja też doliczyłem konkurs drużynowy. (przecież umieściłem Japończyków w rankingu). Morgi ma 7 zwycięstw, Kofi 3, Koch 1 + drużynówka to wychodzi 12, więc jakim prawem wychodzi ci 13. Dodałeś też Ammanowi (czyli Szwajcarii) o jedno 2. miejsce za dużo, a Norwegii o jedno 3.miejsce. -
Malyszomaniak profesor
@autor: czarnylis , 25 stycznia 2011, 14:56
Ja się z tobą nie zgodzę ale mnie tam niestety nie było więc nie będę uzasadniał.
Według mnie nie rzucili się jak sępy. Było trzeba widzieć jak się rzucają np. na Berluskoniego. Tutaj byli wręcz ostrożni bo nie podchodzili zbyt blisko.
No ale co ja tam wiem ;).
Ja bym tego już nie rozpamiętywał co było to było teraz trzeba patrzeć z ODWAGĄ w przyszłość nie z pretensjami i jak to niektórzy nazywają wojnami polsko polskimi choć raczej nie chciał bym do tego typu głupich stwierdzeń dążyć.
Uśmiech na usta szacun dla Kamila ,że ma zwycięstwo szacun dla Adasia za wytrwałość zwycięstwo i chęć dania nam kibicom jak najlepszego widowiska . Chwała im . dziękuje za wszystko i czekam na następne wspaniałe chwile jakie na pewno nam dadzą. -
Talar weteran
Czarnylis
dobrze mówisz.. Szczególnie dziennikarzom z TVP brakuje trochę ogłady i taktu.. Widać że Adam nie miał ani czasu ani ochoty czekać na wywiad a Heller koniecznie go przetrzymywał tym bardziej że mieli problemy techniczne.. i pamiętam jeszcze Kurzajewskiego podczas gali na 10 najlepszych sportowców roku.. Innym przerywał i wchodził w słowo a sam gadał jak najęty..
-
anonim
ja wierzyłam w Stocha od początku, że w końcu przyjdzie ten czas kiedy to on będzie rządził na skoczni.. i przyszło, akurat w Zakopanym.. coś cudownego ;)
-
czarnylis profesor
@MarcinBB
Nie zmienię zdania. Zlecieli się jak sępy i to nie ma nic wspólnego z informacją o stanie zdrowia Adama. Taką wiadomość przekazuje lekarz po badaniu, a fotoreporterzy rzucili się na leżącego Adama, w domyśle próbując zrobić "sensacyjne" zdjęcie na pierwszą stronę dla swojego pisma lub portalu. Sam jestem miłośnikiem fotografii i uchwycenia chwili, ale bym tak nie postąpił nawet gdybym miał dostać burę od naczelnego. Ich sprawa. Mnie się to bardzo nie podobało i okazało się, że ochrona jest potrzebna, tylko że zawodników trzeba bardziej chronić przed "paparazzi" niż przed kibicami.
Usprawiedliwianie ich "chlebem" jest nie na miejscu. To tak jakby dziecko w szkole pobiło kolegę by odebrać mu batona. Usprawiedliwienie. Napastnik był głodny.
Poza tym rzetelna informacja o stanie zdrowia jest przekazywana ustnie, najlepiej przez lekarzy, a nie poprzez zdjęcie leżącego Adama.
Takie zdjęcie jak nic pasuje do Faktu i innych brukowców. -
x666 stały bywalec
O formę Stocha i Huli nie ma się co martwić, z przebiegu sezonu widać, że będzie dopiero rosła (ten sezon w ich wykonaniu przypomina 20082009, gdy pierwsze dobre skoki były w Zakopanem, a szczyt formy to MŚ i Planica). Problem mogą mieć Morgi i Kofler, oni ewidentnie popełnili falstart i mikroskopijna szansa by w Oslo liczyli się o medale. Najbardziej spokojny jestem o Adama, co jak co ale Lepistoe umie trafić na ważną imprezę z formą. Brakuje czwartego. Na dzisiaj Żyła skaczący jak w ten weekend powinien dać gwarancję medalu, chyba, że trafi się mu taki j skok jak drugi w niedzielę, ale to tylko jeden z jedenastu. Wierzę jednak, że może jeszcze pojawić się ktoś w formie. Nasi są dobrze przygotowani fizycznie, jednak jak to w skokach, z różnych powodów nie wychodzi. Mamy jednak dużą grupę z której któryś może zaskoczyć nawet po dwutygodniowym treningu, myślę tu o takich zawodnikach jak Kubacki, Miętus, Kot, Byrt, Bachleda, Śliż, Murańka. Wcale się nie zdziwię jak któryś nagle wskoczy do składu i w Oslo zamelduje się nawet w drugiej dziesiątce.
-
gina profesor
haha
Zupełnie wszystko mylisz
1. W zawodach jeśli chce się wygrać skacze się na maksa, nawet jeżeli są podmuchy wiatru. Bo wychodząc z progu bierze się pod uwagę, że warunki będą dobre, podmuchy pojawiają się nagle i trudno z góry przewidzieć czy dany skoczek będzie miał dobre czy złe warunki.
2. Jedno można przewidzieć a właściwie wiedzieć - gdy tak jak w sobotę sypało ostro - to była pewność, że na zeskoku jest kiepsko - tym bardziej po skokach Francuza i Adama zakończonych upadkiem. Dlatego widząc skoki trzech ostatnich skoczków widizałam w ich skokach ostrożność. Zresztą potem Morgi powiedział w TVP Sport, że warunki na zeskoku były bardzo trudne
A co Adama po Lillehamer też wszyscy się cieszyli, że po tygodniu zaczął skakać, ale jednak cała ta przerwa, obawa o kolano powodowała, że Adam nie plasował się na podium. -
JA :D doświadczony
http://www.polskatimes.pl/sport/ skokinarciarskie/360557,malysz-zwyciestwa-w-zakopanem-zostaja -w-sercu-na-zawsze,id,t.html
-
Emil profesor
@pavel. Fance pewnie chodziło o Romorena. Adam nie wykorzystał w I serii w 100% warunków jakie miał i stąd to miejsce. I prosze tutaj nie szukać manipulacji że znowu Adamowi odjęli złośliwie mimo że takiego wiatry nie miiał, bo pomiarem wiatru w tych konkursach zajmowali się Polacy (regulamin radzę poczytać) i to na podstawie tych pomiarów przyznawano punkty.
-
kibic_malysza profesor
Powrót na forum i już dyskusja wrze... :)
Pozwole sobie wtrącić słówko apropo niedzielnego konkursu, idąc na skocznie powątpiewałem czy uda im sie rozegrać 2 serie, wogóle czy konkurs bo prędkości przy takim obfitym śniegu też musiały maleć. Coraz bardziej przypominał mi sie scenariusz z PŚ 2008 z niedzielnego konkursu. Pogoda ta sama, tylko może teraz wiaterek był mniejszy. Wtedy zakończyło sie po 1 serii bo zaczęło sypać ( w mojej ocenie to nie zagrażało aż tak bardzo) a sądząc po tym co sie działo w tym roku w niedzielnym konkursie można zadac Hoferowi pytanie, dlaczego w 2008r nie przeprowadził 2 serii skoro warunki były lepsze ? Adam był 4 po 1 serii i skakał w tym dniu bardzo dobrze, napewno na pudle by sie znalazł. Ale dobra, było minęło, wszyscy zapomnieli już o tym, aż tu nagle przeprowadza sie konkurs w feralnych warunkch 23 stycznia 2011.
Zgodze sie z @Fanką że konkurs nie musiał się wcale odbyć , równie dobrze mogli go odwołać albo najlepiej jakby zamiast kwalifikacji przeprowadzono od razu 1 serie bez zbędnego czekania na pogarszające sie warunki, z każdą minutą sypało coraz bardziej, 5minut pod skocznią i człowiek był biały cały ze śniegu :)
Na tym wszystkim najbardziej ucierpiał Adam a Kamil natomiast najbardziej skorzystał. Ogólnie PŚ Zakopane 2011 oceniam bardzo udanie, było rewelacyjnie szczególnie w piątek :) -
anonim
@Fanka
"skąd się wziął Norweg przed Adamem"
Bardzo proste suma metrów:
Adam: 257,5
Hilde: 261
Najpierw sprawdź później szukaj spisków, pozdrawiam. -
anonim
@Adam i Kamil the best!
Heheheh jak by miało być grzecznie to bym napisał tak :
Jasne, że polemizował bym z tobą i krytykował twoje wypowiedzi ,które wymagają mojej krytyki. Bo właśnie na tym polega forum i dyskusja i wolność słowa. Jak nie chcesz być krytykowana to nie pisz na forum wystawiając się na publiczną ocenę. A na pewno wtedy nikt nie będzie miał powodu by krytykować twoje wypowiedzi czy zachowania. A jak piszesz publicznie to wystawiasz się na publiczną ocenę. Ty też czasem krytykujesz innych.
Dziwie się, że chcesz, aby moderatorzy nie pozwalali krytykować twoich publicznych wypowiedzi. Każdy powinien mieć takie same prawa.
Mijasz się z prawdą porównując Urbanca do Stocha. I bardzo bardzo OBRAŻASZ KAMILA! Urbanc w całej swojej karierze trzy razy zdobył punkty i prawie się nie łapie do drużyny. A Kamil wygra jeszcze niejeden raz, bo jest bardzo dobrym skoczkiem, choć nie tak dobrym jak Adam.
*** Komentarz zmodyfikowany przez Moderatora(2209), 2011-01-25 13:59:35 *** -
pepeleusz profesor
odnośnie artykułu:
1.w piatkowym konkursie absolutnie nie zawiedli Żyła, Murańka, K.Miętus oraz Byrt, więc nie można napisać że ,,pozostali poniżej oczekiwań''
2.,,Żyła prezentował się w Zakopanem dośc przyzwoicie" - Zyła prezentował się wręcz kosmicznie jak na niego.Absolutnie zyciowa forma, której wyniki w pełni nie oddają.On w grudniu zaczynał sezon notowany gorzej od Zmoraya, Boszczuka,Johnsona,Czerwiakowa, czy Karaulowa i gdyby tamci skakali jak on to nikt by nie powiedział o nich,że skaczą ledwie ,,przyzwoicie". Czyli ,,cudze chwalicie swego nie znacie"
3. Zyła psuje skoki i dlatego słabo pasuje do drużyny - Zyła popsuł jeden skok(chyba na 11), a może dostał taki podmuch, przy którym większośc by popsuła swój skok?Na teraz taki zawodnik dla drużyny to skarb, ale czy nie straci formy?
4.Autor w grudniu był kompletnym pesymistą co do całego sezonu w wykonaniu Polaków i powinien się do tego przyznać.Treningi ze Stochem i Hulą dały swój efekt (wniosek - opłaca się przerwać starty) A zmarnowanych latem Kubackiego,Kota i Miętusa już się raczej zimą nie odzyska - gdyby nie to , to szersze pole manewru skacżcych na wysokim poziomie czyniło by medal na wyciągnecie ręki.Reasumując: nadal możemy przegrać medal przez lato, a jednocześnie w grudniu wszystko wskazywało na to, że poziom z grudnia będzie znacznie poprawiony.
@Kc - mamy z kim przegrać nawet 4 miejsce bo MŚ są za miesiąc a nie teraz. Stoch, Hula i Zyła mają zyciową formę i problemem jest jej utrzymanie, bo do tej formy ,,nie mają już czego dodać".Problemem może być to że forma przyszła za wcześnie.
@Fanka - wygrał Małysz, a nie Stoch i już umniejsza jego sukces.Powiem wprost - porównywanie zwycięstwa Stocha do Urbanca jest olbrzymim nadużyciem.Co prawda ci skaczący po Małyszu faktycznie mogli mieć utrudnione zadanie, ale tylko troszkę (np.prędkości wyrażnie nie spadły), a Stoch nie miał przedniego wiatru. Temu konkursowi bliżej było do ,,równego" niż ,,loteryjnego", a Stoch najwyrażniej musiał w piątek i sobotę popełniac duże błędy, no ale to dostrzec mogli tylko prawdziwi fachowcy po oglądaniu powtórek w zwolnionym tempie, a nie forumowicze. -
anonim
@gina and co
po drugie po ca teraz spekulowac jak bedzie z Adamem? Zobaczymy jak bedzie znow skakal, bo teraz to wszytko jest nie potrzebne! Tak samo jak u kamila niektorzy gadajam ze bedzie dalej super skakal a niektorzy ze bedzie miedzy 10-20 znow skakal. Po co to? Poczekamy zobaczymy, spekulowanie teraz nikomu nie pomoze :-)
-
anonim
@gina
haha! Amman skoczyl ostroznie? Amman tez ryzykowal ale wylapal jeszcze narte. I takie gadki ze Morgenstern czy Kofler nie chieli wygrac to tez bullshit. Tacy sportowcy zawsze cha wygrac i probujam skoczyc jak najdalej, tylko ze warunki pod koniec nie byly swietne. Przecierz Morgenstern jak byl mlody mial duzo gorszy upadek niz Adam! I co potem Morgi juz skakal ostroznie? To dlaczego pozniej wygrywal?
-
gina profesor
Malyszomaniak
Zgadzam się, że całkiem inna i obawiam się, że może być to gorsza para kaloszy. Bo oprócz kolana Adam też uderzył się w głowę, klatkę piersiową, przedramię, przecież szorował po zeskoku z nartami.
a Ty uważasz, że teraz skutki upadku będą mniejsze? Dlaczego? -
Malyszomaniak profesor
@gina
Nie ma porównania tamto zdarzenie z tym upadkiem. To całkiem inna para kaloszy.
-
gina profesor
i dodam jedno
może kraczę, ale przypomina mi się uraz Adama z Lillehamer - jak długo dochodził do formy, jak to zakłóciło początek sezonu. Mam tylko nadzieję, że teraz będzie inaczej, że nie odbije się to na formie w Oslo... co tam jego bóle, strach, niepokój... w końcu dla "prawdziwego kibica" nic się nie stało - Stoch wygrał, Adam żyje... -
kojot83 doświadczony
O proszę w końcu Czarnylis zdał relację-powiem że długo na nią czekałem, tym bardziej że emocje już troszku opadły i i można byłło to napisać nieco z chłodniejszą głową,a nie tak jak to miało miejsce w moim wykonaniu tuż po niedzielnej podróży mając mętlik w głowie i informacje o upadku Adama drogą radiową.Świetnie się to czyta tym bardziej że zwracałeś uwagę na zupełnie inne rzeczy niż ja.Pozdro
-
Malyszomaniak profesor
@gina
Amman amman raczej poszedł na całość tez zresztą miał problem z lądowaniem.
-
gina profesor
Xellos
Ponieważ jestem "spiskowcem" to odnoszę się do Twoich słów - spiskowcy twierdzili,że nie padało od rana - coś takiego napisałeś. Jestem ciut zdziwiona, gdyż właśnie pisaliśmy (przynajmniej ja), że padało i zeskok nie był odpowiednio twardy - bez niczyjej winy zresztą.
wiadomo, że "prawdziwi" kibice którzy pojechali do Zakopanego chcieli zawodów do końca, w końcu zapłacili...
ja "tylko" oglądałam zawody w TVP i Eurosporcie i widziałam lądowanie niektórych zawodników - jak im zabierało jedną z nart. Ośmielę się napisać myśl obrazoburczą, ze kibice na skoczni nie widzieli dokładnie wszystkiego bo śnieg i tłok to uniemożliwiał. No i telewizja ogłosiła, że widziano mnóstwo kibiców opróżniających małe co nie co, bo wnosić wiadomo - nie wolno....
i ośmielę się dodać jeszcze jedno - po skoku Adama i jego upadku widać było jak ostrożnie skakali Morgi, Amman czy Kofler. Wyglądało to tak, że chcieli tylko wylądować bezpiecznie i nie walczyli o zwycięstwo. Wiadomo MŚ blisko, wtedy jeszcze nie wiadomo było co z Adamem... -
pawelf1 profesor
W sumie niezły i ciekawy wekend....... Dramaturgia przy której bledną filmowe dreszczowce .... Zazdroszcze Czarnemulisowi (oj jak bardzo!).
Dwa zwycięstwa dwóch różnych zawodników --marzenie kibiców od lat ....
@Fanka .
Nie zgadzam się różnymi poglądami . ale zawsze miałem cię za fajną "kibickę " małyszomaniaczkę. Broniłaś Adama jak lwica . Nie sądziłem niestety ze twoja miłość do Adama jest AŻ TAK ŚLEPA . że nie potrafisz okazać choć ociupinkę szacunku innemu polkiemu zwycięscy. Ciekawe co powiedział by na to Adam.........
Co do nerwów o zdrowie Adama .....Juz kilkanaście minut po upadku doktor powiedziął że nic się nie stało ...więc czemu nie można się cieszyć z sukcesu Stocha.... Podobnie "uspokojeni" zareagowali kibice na skoczni ....... to normalne .
Swoją drogą to chyba niektórzy kibice zopominają że skoki to konkurencja "Ekstremalna". O upadek nie trudno .Tylko w tym sezonie było już ich sporo ,w tym też upadki czołowych zawodników. Najważniejsze jest to, ze nic się Adamowi nie stało....... -
anonim
Nasze moliwosci na MS to max waka o 4 miejsce. Austria, Norwegia i Niemc poza zasiegiem. O 4 miejsce tez ltwo nie bedzie. Czechy,Slowenia, Japonia i Finlandia,z kazda z tych druzyn mozemy przegrac
-
F@n weteran
@Fanka
Komuś twoje zdanie może się nie podobać i ma do tego prawo. Ma także prawo coś do cb napisać dotyczącego tego fragmentu, ty nie musisz tego czytać.
-
Wako doświadczony
Tak się złożyło że miałem widok na skocznię 24h/dobę.
Obserwowałem prace na skoczni już od wtorku. Początkowo z racji braku opadów udeptywania prawie nie było. Ale od czasu gdy zaczął padać śnieg zeskok ubijany był niemal od samego świtu (około 8.00) i tak aż do pierwszych skoków. Grupa "udeptywaczy" to około 16-20 ludzi z Mateuszem R. na czele. W niedzielę naliczyłem takich powtórzeń osiem i nie wiem czy to były wszystkie.
Podczas samego konkursu opady sięgały zenitu a juz tyle czasu na deptanie nie było. Stąd może tego miękkiego puchu na zeskoku było za dużo. -
Konrad stały bywalec
I droga Fanko wierz mi że gdyby Adam stanął w niedziele na podium czy nawet wygrał a ktoś inny upadł to raczej nie pisałabyś o organizacji zawodów w tak negatywny sposób.
Zresztą to nie jest tak że wszystkie wygrane Małysza miały miejsce wtedy, kiedy konkursy odbywały się w rewelacyjnych warunkach. Wcześniej nie raz były problemy w trakcie zawodów z powodu śniegu i tym samym z powodu trudnego lądowania skoczków. I nie były one odwoływane. -
Konrad stały bywalec
"I na koniec powtórzę jeszcze raz konkurs w niedzielę nie powinien był się w ogóle odbyć, po śmierdziało nieszczęściem na odległość i tu już nie chodzi tylko o Adama, bo Chedal zapoczątkował to co powinno dać do myślenia organizatorom a skoro śniegu przybywało i padał nieustannie to choć ludzka przyzwoitość i troska o bezpieczeństwo zawodników nakazywała przerwać ten cyrk po pierwszej serii."
Skoro ten niedzielny konkurs nie powinien się odbyć to tym bardziej inne wcześniejsze konkursy, w których prószył śnieg i skoczkowie mieli trudne problemy z lądowaniem nie powinny się odbyć. Zresztą przypominam że w Zakopanem zazwyczaj w niedzielne konkursy rozgrywane w dzień problem był wręcz podobny- śnieg nieźle sypał i były problemy z lądowaniem a mimo to Adam stawał na podium. Rozumiem że wtedy też konkurs powinien zostać odwołany? -
czarnylis profesor
@Fanka
Szanuję Twoje zdanie. Skoro nie życzysz sobie by zwracać się do Ciebie, nie będę tego robił.
Pozdrawiam. -
czarnylis profesor
@Xellos
Sypało. Chwilami to były prawdziwe śnieżyce, jednak skakać się dało, a deptacze kiedy tylko mieli możliwość robili co mogli. Nawet po upadku Chedala nierówności zostały wyrównane. Naprawdę nie było powodów by cokolwiek odwoływać.
-
anonim
A ja was wszystkich wreszcie po proszę o nie robienie sobie "personalnych " wycieczek pod niczyim adresem już, tak jak o to po proszono mnie nie dawno a ja postaram się dotrzymać w tej kwestii słowa.
Każdy ma inne zdanie, jeden takie, ja takie a inny jeszcze inne.
I niech każdy się wypowie co do Zakopanego jak uważa.
I proszę również autora tego artykułu o zapanowanie nad niektórymi adwersarzami, bo porobi się jeden wielki bajzel, którego ostatnio na tym forum nie brak.
Nie chodzi chyba o kłótnie, nie chodzi o sprzeczki i niech się każdy odniesie do powyższego newsa a nie do tego co kto napisał i jakie ma zdanie.
Skończy nareszcie ze zwracaniem się do siebie nawzajem, robienie jeden drugiemu uwag tylko dlatego, że ktoś ma odmienne zdanie inaczej bałagan będzie trwał ilość komentarzy sięgnie zenitu ale tych sensownych będzie garstka.
Czas najwyższy aby z tym skończyć i aby nareszcie ktoś nad tym zapanował.
Ja nie odniosę się już do nikogo i proszę wszystkich o to samo aby uszanowali moje zdanie, odczucia w tej kwestii, które są inne a są.
I na koniec powtórzę jeszcze raz konkurs w niedzielę nie powinien był się w ogóle odbyć, po śmierdziało nieszczęściem na odległość i tu już nie chodzi tylko o Adama, bo Chedal zapoczątkował to co powinno dać do myślenia organizatorom a skoro śniegu przybywało i padał nieustannie to choć ludzka przyzwoitość i troska o bezpieczeństwo zawodników nakazywała przerwać ten cyrk po pierwszej serii.
Kibice byli tam najmniej ważni w tym.
Nie oni skakali.
I dlatego zwycięstwo Kamila nie przyćmiło mi tego co widziałam wcześniej na ekranie, nie byłam wstanie o niczym innym myśleć jak tylko o tym czy Adamowi nic nie jest, zbyt wiele lat z nim spędziłam przed telewizorem aby o nim nie myśleć i cieszyć się ze zwycięstwa innego Polaka..................ale chyba mam do tego prawo ? prawda ?
I bardzo proszę mnie nie komentować bo i ja tego nie mam zamiaru już robić. -
neonek18 weteran
Felitonie jest napisane,.."Niestety, brakuje tego czwartego, nie wspominając już o jakimś zmienniku. Piotr Żyła prezentował się w Zakopanem dość przyzwoicie. W niedzielę na półmetku zajmował nawet jedenastą lokatę.(....) Ale w drugiej serii niedzielnego konkursu pokazał też, że jak skoki psuje, to już na całego. A do drużyny potrzeba kogoś, kto skoków nie psuje."
hm.. a mamy obecnie( oprócz trójki: Małysz,Stoch,Hula..)kogoś kto oddaje 2 RÓWNE skoki..
Kruczek ma na pewno mały problem..ale zapewne będzie wybierał kogos z grupy:Śliz,Żyła,Byrt,Bachleda -
F@n weteran
@Fanka
Jeszcze jedna rzecz. W Engelbergu odwołali drugi konkurs, bo nie ma sztucznego oświetlenia, a robiło się już ciemno. Zresztą kto przy zdrowych zmysłach odwołałby konkurs z powodu padającego śniegu.
-
grs początkujący
Harri Olli kończy kariere!
http://sport.onet.pl/zimowe/skoki/harri-olli-postanowil-zakonczyc-kariere,1,4154070,wiadomosc.html -
F@n weteran
Nie wiem czy taki jeden mój komentarz napisałem gdziendziej albo go usunięto, nie wiem z jakich przyczyn. To napiszę jeszcze raz:
@Fanka, porównywanie zwycięstwa Urbanca ze Stochem to jest naprawdę świństwo. Urbanc wygrał w jednoseryjnym konkursie mając ogromny wiatr pod narty, natomiast Kamil miał 2 razy wiatr w plecy i poradził sobie znakomicie. Był niedopokonania i koniec. Jeszcze porównywanie upadku Mazocha z Małyszem mówiąc, że warunki były tak samo loteryjne. Pozostawie to bez komentarza, bo nie mam słów. -
Xellos profesor
albo jeszcze
napiszę do @czarnylis, dzięki za ciekawy i wyczerpujący obraz konkursów spod skoczni !
"Na całe szczęście wygląda na to, że ludzie typu "anty-wszystko" i spiskowcy, do Zakopanego nie przyjeżdżają, a swe mądrości czerpią jedynie ze szklanego ekranu i tudzież swą "twórczość" publikują. Tak trzymać! Z dala od Zako i nawet się nie zbliżać!"
Mogli by też zniknąć z forum, by nie denerwować normalnych ludzi. Tutaj był szał, że warunki były fatalne i konkurs odwołać LOL bo śnieg pada :)
"W niedzielę od rana sypał śnieg i to gęsto."
Spiskowcy twierdzili na odwrót, że wcześniej nie padało :)
"Jednak nie było ku temu podstaw bo jedyny problem, czyli zeskok został ze świeżego śniegu uprzątnięty."
Spiskowcy twierdzili oczywiście na odwrót :) -
czarnylis profesor
@Xellos
Piotrek jest w dobrej formie, ale kiedy stanął przed szansą życiowego wyniku, po prostu skok zepsuł. Może były inne powody ale wyglądało na to iż nie wytrzymał ciśnienia, a podczas konkursu na MŚ nerwy będą jeszcze większe i dojdzie odpowiedzialność za wynik drużyny. Nie jesteśmy Austrią i jeden zawalony skok może zepchnąć nas z podium oraz zniweczyć cały wysiłek. Czy Piotrek ciężar uniesie? Nie wiem. Chciałbym tego bardzo, lecz po drugiej niedzielnej serii mam małe wątpliwości. Łukasz Kruczek zna zawodników doskonale i wierzę że dokona właściwego wyboru. Jeśli Piotrek Żyła będzie w składzie nie będę miał żadnych obiekcji.
Tak swoją drogą, gdyby nie "skręcał" przy wyjściu z progu i trochę poprawił lot, byłby nie gorszy od Stefana. -
anonim
Nie można porównywać zwycięstwa Kamila i Roka Urbanca z kilku powodów:
1.Stoch był najlepszy w 2-seryjnym konkursie, a Urbanc w 1-seryjnym.
2.Stochowi nie wiał jakiś huragan pod narty w żadnym skoku.
3.Stoch skakał na nowych zasadach z kompensacją punktów za wiatr. Urbanc w swoim skoku zapewne dostałby jakiś duży minus i wygrałby ktoś inny (Ljoekelsoey, Hautamaeki, może Małysz).
4.Stoch ma kontakt z czołówką od kilku sezonów, a Urbanc to przeciętniak.
5.Stoch wygrywał już konkursy w lecie, a Urbanc - nie wiem czy choćby w pierwszej 10 był. -
Xellos profesor
Ja tylko odniosę
się do Żyły, co z tego że jeden skok zepsuł, skoro inni skakali tak słabo, że nawet nie mieli co psuć bo ich w drugiej serii nie było, prawda ? Można powiedzieć tak, przy dobrych skokach Żyły można walczyć o 4 miejsce albo przy potknięciu najmocniejszych ekip na podium, bez Żyły a np. z Bachledą czy Miętusem od razu można zapomnieć o 4 miejscu.
Mamy sporo zawodników co skoków nie psują, oni po prostu lądują na buli bo dalej nie potrafią. -
czarnylis profesor
NS to skrót - Nowy System. Chodzi o przeliczniki i dodatkowe oraz ujemne punkty, serwowane w oparciu o zmierzony wiatr podczas skoku.
-
czarnylis profesor
@Wako
Zgadza się :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Miałem jeszcze jedną flagę w plecaku, ale jej wymiary 6 na 3 i nie miałem jej jak w tym sektorze wywiesić. Za to w piątek i w sobotę dumnie prezentowała się na płotach ogrodzeniowych :)
@Fanka
Pozwolę sobie mieć odwrotne zdanie względem Kamila. Absolutnie to nie był przypadek ala Urbanc! Kamil tego dnia był najlepszy i udowodnił to w dwóch skokach. Rozumiem Twoje przygnębienie po upadku Adama, ale proszę byś nie ujmowała Kamilowi jego sukcesu. To nie jego wina, że Adam upadł. Organizatorzy przygotowali skocznię tak dobrze, jak tylko pozwoliły im na to warunki i sugestie że zawalili są nie na miejscu. Można mieć pretensje do jury bo mogło w połowie pierwszej serii zarządzić "sprzątanie" zeskoku. Nikt by się na małą przerwę nie obraził.
Kochana Faneczko, Adam ma się dobrze, a konkurs wygrał Polak. Naprawdę nie ma powodów by być w pogrzebowym nastroju. Chociaż spróbuj. Pozdro serdeczne i wielkie dzięki za nagrania (jak spotkamy się latem to spróbuję się odwdzięczyć). Już wyczekuję listonosza :)
W Engelbergu odwołano drugą serię bo tam nie ma jupiterów i zapadał już zmierzch. Adam miał po prostu pecha i na całe szczęście nic wielkiego Mu się nie stało. Takie szczęście w nieszczęściu. Nie martw się o Adama. Tak jak pisze @Małyszomaniak, skoczkowie to twardzi ludzie i jestem pewien że sam Adam nie chciałby by jego wypadek ujemnie wpłynął na sukces Kamila.
No i poznałem osobiście autora felietonu. Miałem też Tada na wyciągnięcie ręki ale nie chciałem mu tyłka zawracać bo szalał z aparatem. Mam spore uwagi co do NS i sposobu informacji o punktach +/- pod skocznią, ale zostawiam to sobie na obiecany wywiad z Hoferem w tej sprawie. -
neonek18 weteran
F@nka
ja bylem na trybunach Wielkiej Krokwi wtedy kiedy Mazoch się wywalił..to wyglądało makabrycznie..ta cisza która zapadła wtedy i wogóle..to był szok,zawody do końca juz nie były zbyt radosne... i w tej jedynej serii wygrał fuksem Rok Urbanc
A upadki przy lądowaniu zdarzają się często w skokach narciarskich zwłaszcza przy lądowaniu dlatego nie róbmy tragedii..Adam się tylko poturbował i jego start w MŚ w Oslo jest absolutnie niezagrożony -
neonek18 weteran
F@nka
Urbanc wtedy wygrał, ze tak, powiem fuksem..
A Stoch w niesprzyjających warunkach oddał dwa najlepsze skoki i wygrał z przewagą 5pkt :) -
F@n weteran
Polacy zaprezentowali się b.dobrze w Zakopcu ;] Niesmak tylko pozostawia upadek Małysza oraz pechowe miejsca Miętusa, Śliża i Żyły, ale cóż takie są skoki. Piątek - wspaniałe zwycięstwo Małysza + 3 Polaków w 30. Sobota - 6 Małysz i 7 Stoch - nareszcie 2 Polaków w 10, jednak tylko oni byli w tej 30. Niedziela - wspaniałe zwycięstwo Kamila Stocha! pierwsze w karierze + znakomite 13 miejsce Stefana Huli i pierwsze punkty Byrta. Szkoda Żyły, drugi skok mu nie wyszedł, ale wszystkie inne miał conajmniej niezłe.
Osobiście bardziej ucieszyło mnie zwycięstwo Kamila, jednak przy obu zwycięstwach się cieszyłem i to bardzo, bo Adam przyzwyczaił nas do wygrywania, a takie zwycięstwo niespodziewane i pierwsze w karierze smakuje lepiej ;) Wierzyłem, że stanie na podium, ale nie myslałem, że tak szybko wygra. Narazie zostały mi 2 marzenia. 2 Polaków na podium w zimie i medal w drużynie :) Potem pewnie dojdą następne. Apetyt rośnie w miare jedzenia. -
kibic_malysza profesor
Byłem na trzech konkursach w Zakopanem i było naprawde wspaniale. Już od samego początku od czwartku Adam oddawał świetne skoki, w kwalifikacjach 139m - nokaut. Wreszcie w piątek stało się to na co czekałem tyle la, co chciałem zobaczyć, co chciałem wreszcie pzeżyć, tych chwil nigdy nie zapomne - zwycięstwo Adama w Zakopanem znów po 6 latach na podium i to najwyższym, łza sie w oku kręciła z tego wszystkiego, człowiek był wzruszony że znów nasz Adam jest 1 i to w Zakopanem! Mazurek Dąbrowskiego dopełnił tylko moją radość, nie pamiętam kiedy tak głośno śpiewałem hymn Polski - ale śpiewać dla Adama to można nawet gardło zedrzeć. W sobote Adam też skakał super, może czegoś zabrakło nie wiem może z warunkami coś było nie tak, nie wiem ja te przeliczniki itd ale peirwszy skok 133m znów potwierdziły że jest w formie, skok finałowy też nie był zły, pozniej za Adamem wcale za dużo dalej nie skakali. Niedziela to najpierw zabawa jak zwykle i wydawało sie że wszystko jest jak nalezy, ale od upadku Adama już niestety nie było. Ale skoro Adamowi na koniec w niedziele nie było dane stanąć na podium, to chociaż Kamil Stoch zwyciężył, więc lepiej niż wygrałby Morgen albo ktoś inny. Wiadomą sprawą jest, że zwycięstwo Stocha mnie tak już nie cieszyło jak Adama ale Kamil to też Polak i dobrze sie stało że wygrał właśnie w Zakopanem u nas i to jest jego 1 zwycięstwo, brawa dla Kamila ale największe dla ADASIA !
-
Konrad stały bywalec
Fanko, ja rozumiem że uwielbiasz Adama Małysza i nie przejawiasz do niego żadnej minimalnej krytyki ale pojechałaś ostro porównując ten niedzielny konkurs z tym kiedy upadał Mazoch. Różnica jest taka że wiatr kręcił w różne strony. Tutaj mieliśmy za to trudne warunki, był wiatr w plecy, prószył śnieg ale dla w większości skaczących były to podobne warunki. A Stoch WYGRAŁ ZASŁUŻENIE radząc w tych warunkach bardzo dobrze.
-
Malyszomaniak profesor
Ojoj
Powiem tak że po prostu ten wypadek Fankę wyprowadził z równowagi co bardzo widać i czuć. Brakuje spokoju to i dystansu brak i trzeźwego myślenia brakuje. Spokoju brakuje to nerwy wychodzą.
Każdy może mieć swoje zdanie i odczucia. Dlatego jedynie co mogę doradzić to prośba :
Dość już tego wypadku nic się nie stało i to jest najważniejsze . Więcej spokoju dystansu wiary w siebie i Adama oraz w naszych skoczków. Oni nie potrzebują rozpamiętywania ich porażek czy potknięć oni potrzebują wsparcia. Wiary w ich możliwości.
Myślę i mam nadzieje ,że Adam zdobędzie Medal MŚ a Kamil się przebudzi i ma szanse na medal a może by tak Medal w drużynie było by to naprawdę niesamowite Adama by bardziej podbudowało niż złoto MŚ jeśli by chociaż brąz w drużynie zdobył.
Do przodu z uśmiechem nawet jak boli skoczkowie to twardzi ludzie :)
Pamiętam dzieciaka na Lotosie ze dwa lata temu . Wywrócił się i to dość poważnie. To co myślicie rozłożył się i skwierczął nie . Walił pięścią o zeskok bo ból nie ważny tylko wynik kiepski i skoczyć w drugiej nie będzie mógł. A znieśli go z zeskoku. Już dzieciaki widać mają charakter więc Adamowi i innym tego charakteru nie ujmujmy.
Możliwe że reszta skakała bardziej asekuracyjnie a Kamil oddał skoki życia ale czy to mu ujmuje chwałę za zwycięstwo ? Nie !
A najlepiej jeśli by mu się tak samo udało na MŚ bo jak Adam nie będzie miał przygód a Kamil wyskoczy tak jak tu to będą DWA MEDALE :) na jednym podium.
Przy tym sporcie wywrotki były są i będą. Wiadomo trzeba dążyć do jak największego bezpieczeństwa . Nowy system moim zdaniem w brew pozorom nie dąży bo bardziej dąży do kontynuacji konkursu.
ale na to przyjdzie pora do roztrząsania pod koniec sezonu. -
klaudiakojo początkujący
skoczkowie po raz kolejny skarżą się na hotel "hyrny" w Zakopane. najgorsze łóżka twarde jak asfalt, beznadziejna toaleta, w pokojach nikt nie sprząta i ogólnie jeden wielki syf. czy na prawdę nie można było ich ulokować w lepszym hotelu, tym bardziej iż już w zeszłym roku zwracali na to uwagę. obecnie moja ekipa dotarła już do Willingen po przejechaniu 1200 km i cieszą się, że mają cudowny hotel i w końcu wyśpią się na miękkich łóżeczkach. Zako-wstyd!
-
neonek18 weteran
''Na marginesie dodam, że na jedenastym miejscu, ze stratą ośmiu punktów do Loitzla, czai się pewien ambitny młodzieniec z Zębu.''
Stoch traci tylko 8 pkt do Loitzla..ja myśle że prędzej czy pózniej Stoch wskoczy do 10PŚ..a byłby to wielki sukces mieć 2 polaków w 10 klasyfikacji PŚ..ale spokojnie nie pompujmy balonika oczekiwań
Niech Adam i Kamil skaczą swoje..wtedy będą wyniki :) -
... doświadczony
Ojoj
Fanka ale poleciałaś po bandzie zaczęłaś nawet jak na ciebie w miarę umiarkowanie ale co kolejny punkt to gorzej i coraz większy fanatyzm i potwierdzenie tego co napisał JPW2! A już porównanie zwycięstwa Kamila do tego cudacznego zwycięzcy Urbanca z konkursu z wypadkiem Mazocha to naprawdę coś wstrętnego! Urbanc nigdy nie wygrał żadnych zawodów w LGP ani nie zajął 4 miejsca na MŚ i nigdy nie był w klasyfikacji PŚ 11! Wiesz w sumie to mi ciebie szkoda ale jeszcze bardziej Adama bo chyba nie zasłużył sobie ten wielki jeśli nie największy zawodnik w skokach narciarskich na takich "kibiców-fanatyków" zresztą te same głupoty wypisywałaś na Kamila w lecie twierdząc że NIGDY nie wygra w zimie że do tego zdolny jest tylko Adam itd! Teraz piszesz że to przypadek mało istotne zwycięstwo bo w Zakopcu u siebie że wielcy mieli gorsze warunki niż Kamil to porównaj sobie ile ptk. plus dostał Kamil a ile chociażby Morgi i nie plec o dużo gorszym śniegu bo Stoch skakal jako 13 od końca a nie na początku kiedy faktycznie były lepsze warunki na zaskoku! Adamowi należy sie szacunek, podziw i ogromne uwielbienie za to zrobil i trzymanie kciuków żeby latał dalej jeszcze X - tak jak Kasai a może dłużej :)- sezonów ale ogromnym wyrazem szacunku dla niego jest szanowanie jego kolegów z kadry bo on ich szanuje i nigdy nie słyszałem żeby nie cieszyl się z ich sukcesików mimo że przy jego dokonaniach są mikroskopowe!
-
anonim
Może nie tyle co psuje bo skacze ostanio dosc dobrze co zawsze znosi go w lewo, kiedyś wyląduje na trybunach:)
Zawsze miał z tym kłopot. -
HKS profesor
Żyła psuje skoki? O ile dobrze pamiętam zepsuł jeden w ciągu czterech dni. Oddał ponad 10 przyzwoitych, dorbych i bardzo dobrych skoków. Aktualnie jest zdecydowanie nr 4 (a może nawet 3) i jakby teraz były MŚ w Oslo to by musiał startować. Nie wiadomo tylko czy jego dobra forma gdzieś nie uleci.
-
starysceptyk doświadczony
Wydaje mi się, że na tej stronie w dyskusjach biorą udział głównie młodzi i bardzo młodzi ludzie. Ja jako już stary człowiek, jestem zdumiony brakiem elastyczności i konserwatyzmem niektórych oraz brakiem elementarnej znajomości historii polskiego sportu.
1. Adam Małysz jest jednym z najwybitniejszych polskich sportowców. To fakt bezsporny. Jednak pisanie, że najlepszy i kropka to przesada. A co z Ireną Kirszenstajn-Szewińską: 7 medali olimpijskich w tym 3 złote, 10 medali ME w tym 5 złotych (MŚ wtedy jeszcze nie było)
2. Osiągnięcia sportowców ewentualnie można porównywać po zakończeniu kariery. Porównywanie Adama i Kamila jest po prostu nieuczciwe. Adam to przeszłość i teraźniejszość, Kamil to teraźniejszość i przyszłość. Jak Adam zaczynał skakać w głównych imprezach to też był "cienki Bolek" w porównaniu do Fortuny i Fijasa.
To są skoczkowie na zupełnie innym etapie kariery.
3. Przywiązanie do Adama Małysza to bardzo ładna cecha. Ale niektórzy zachowują się jak członkowie sekty, poza Adamem nic nie jest ważne, sukcesy innych Polaków są nieistotne, wręcz irytują bo to nie Adam. -
Jarek stały bywalec
Ja mam nadzieję, że Kamil pójdzie w ślady Adama i nawet zrobi to, czego on nie zrobił - zdobędzie mistrzostwo olimpijskie. A może Adam tego dokona na dużej skoczni a Kamil na średniej, a w drużynie złoto?
Pomarzyć można. A może te marzenia choćby trochę się spełnią?
Kamil to talent na miarę Adama. Pokazał to w letniej GP. -
Lenka1830 stały bywalec
Z mojej strony duży szacunek. Ja chyba nie byłabym w stanie opisać tegorocznych konkursów w Zakopanem. Sama nie wiedziałabym, od czego zacząć, a natłok myśli w mojej głowie chyba nie pozwoliłby mi na wymyślenie czegoś sensownego, logicznego i spójnego. Brawo za odwagę :)
-
JPW2 weteran
Fanka_Simona
No tak do sobotniego zwycięzcy też nie można mieć zastrzeżeń ;)
A tak ogółem:
Ja tylko nie rozumiem niektórych komentarzy z których wynika, że Kamil zrobił źle. Tutaj być może jest trochę fanatyzmu a jednocześnie "zniewolenia" przez własne błędne myśli :) Co jest trochę denerwujące i zarazem przykre. Przykre bo Adam po tylu latach nie zasłużył na opinie "onetowskich" dzieci i flustratów (również "zniewolonych") oraz na doping nie kibiców a fanatyków. Wiele razy słyszeliśmy jakoby pozostali nasi skoczkowie powinni wreszcie odnosić sukcesy, wygrywać, wyręczać Adama. No i teraz mamy .... I co ? Zmiana poglądów ? Teraz okaże się, że jednak nie ... nie wygrywać, nie odnosić sukcesów. No to co ?
Jak mają skakać nasi skoczkowie ? Wydaję mi się, że większość krytykuję z rozpędu i z przyzwyczajenia. Tu nie chodzi o wynik tylko o moje ale.
To się nie trzyma kupy ani nie ma kompletnie sensu. W takiej sytuacji nigdy nie będzie dobrze. Krytykują bo tak chcą i tyle. Zawsze się znajdzie powód a chociażby tak jak teraz "bo wygrał".
Ale oczywiście to są mniejszości. Wierzę, że jest wielu fajnych kibiców w tym kraju dla których warto skakać i warto odnosić sukcesy. Nawet na tej stronie przecież :) -
anonim
king
ADAM MAŁYSZ to jest najlepszy polski sportowiec w historii...nie ma ci do tego żadnych wątpliwości...Stoch to tylko Stoch....
-
Fanka_Simona doświadczony
Ja tylko powiem tyle - wspaniali zwycięzcy trzech konkursów -Adam, Simon i Kamil - na tych zawodników najbardziej liczyłam i im najbardziej kibicowałam. Jak dla mnie ułożyło się świetnie, bo każdy z nich osiągnął swój własny sukces i każdy miał swój dzień w Zakopanem. Dla Kamila to coś szczególnego, pierwsze zwycięstwo. Mam nadzieje że jeszcze nie raz nam dostarczy takich emocji. Szkoda jedynie tego przykrego akcentu z Adamem z niedzieli, no ale cóż, takie rzeczy sie zdarzają, niestety. Życzę mu oczywiście jak najszybszego powrotu do zdrowia i na skocznie w pełnej dyspozycji.
-
Kornel stały bywalec
??
Ciekawe co postanowia trenerzy ?/ ;)
I czy Adam prócz rzecz jasna rechabilitacji juz wznowil treningi i co najwarzniejsze czy juz oddal czy tez zaplanowal ten pierszy skok po upadku by sie przełamac i zapomniec o tym nienazbyt przyjemnym wydarzeniu ^^
NO i czy Hannu wraz ze sztabem szkoleniowym postanowia jednak wysłac Adama do Willingen Klingental i Obersdorfu na Konkursy Przed MIstrzostwami :).
Z jednej strony czy naprawde jest sens sie przeciazac i ryzykowac wykluczeniem z sezonu, natomiast z drugiej czy mozna sobie pozwolic na oddanie inicjatywy rywalom po tak spektakularnym porocie jak w ubiegły Piątek kiedy to pewnie wielu rywali pukneło sie w głowe twierdzac, ze to poprostu niemozliwe :)
Istan kwadratura koła ale hannu wraz z Adamem napewno podejma własciwą decyzje :)
Powodzenia Adam :)) -
anonim
Poprawka
Skocznia w Willingen jest na trzecim miejscu wśród dużych obiektów ;)
Pierwsza to skocznia w Ironwood (USA) K-160, a druga to Krasnojarsk (Rosja) K-132. Obydwie skocznie niestety są nieużywane :/ -
JPW2 weteran
Fajne podsumowanie !
Ja jestem zadowolony z tych konkursów. Adam w końcu przełamał "zwycięską niemoc" i jak tylko powróci w 100% do rywalizacji to będzie dobrze :) Wygląda na to, że "letniego wiatru" w płuca nabrał Kamil. Stało się to w sobotę podczas kwalifikacyjnego skoku (137 m), a teraz jeszcze to zwycięstwo na zakończenie. To na pewno wpłynie na Niego bardzo pozytywnie. Stefan w sobotę chyba miał pecha (podobnie jak reszta naszych poza liderami). Wyglądało to tak, że zrobiły się nam w dalszej części pierwszej serii lepsze warunki, a Stefana w dodatku złapał jakiś boczny podmuch. Jednak już w niedziele zajmując 13 miejsce spisał się na prawdę dobrze. W piątek trochę zepsuł drugi skok, niemniej jednak 24 lokata to były kolejne cenne punkty. Co do Piotrka to ten niedzielny skok był chyba wypadkiem przy pracy. Niemalże cały weekend skakał dobrze ( w wahnięciach bardzo dobrze - nieźle) a tutaj przykra niespodzianka .... cóż. Pozytywne są też punkty Tomka Byrta. Trochę szkoda Krzyska Miętusa i Rafała Śliża , bo do punktów (pierwszych Krzyśka, kolejnych Rafała) było na prawdę blisko.
Generalnie wrażenia pozytywne :) -
MarcinBB redaktor
@2006
Mam tyle materiałów, że nie wiem, na kiedy się z tym wyrobię...
-
anonim
:)
Udało się "przepytać" w Zakopcu Hofera na temat NS? Będzie o tym art.?
-
jozek_sibek profesor
@MarcinBB
O taki błąd nietrudno - mnie się również czasem żle kliknie.
-
Alina88 doświadczony
Przypominam wszystkim, którzy byli na PŚ w Zakopanem, że trwa konkurs PZN na zdjęcia kibiców. Nagrody już czekają, włącznie z autografami kadry na plakacie (Adam swój podpis złożył w pamiętnym, zwycięskim dniu tuż przed zawodami).
-
MarcinBB redaktor
Dzięki
jozku na Ciebie zawsze można liczyć :-)
-
jozek_sibek profesor
@Marcinie
Chodziło mi o posumowanie po Sapporo.
-
jozek_sibek profesor
@Marcinie
Masz błąd w pierwszej tabelce.
T.Morgenstern w tym sezonie ma 7 zwycięst w PŚ.
W podsumowaniu po PŚ też masz 8 zwycięstw T.Morgensterna zamiast 7.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się