Evensen rozważa powrót

Rekordzista świata w długości lotu rozważa powrót do skoków narciarskich. Przypomnijmy, że Johan Remen Evensen 20 lutego 2012 roku ogłosił zakończenie sportowej kariery. Jak przyznał w rozmowie z telewizją NRK, której jest ekspertem - powrót Bjoerna Einara Romoerena do rywalizacji z najlepszymi jest dla niego dużą motywacją.

Johan-Remen Evensen

Johan-Remen Evensen

fot. Tadeusz Mieczyński

Od ostatniego skoku Evensena w Pucharze Świata minęły już ponad dwa lata. Norweg po konkursie lotów narciarskich w Oberstdorfie ogłosił zakończenie kariery. Obecnie ma niespełna 29 lat i poważnie rozważa powrót do sportu.

Spory wpływ na Evensena mają losy Bjoerna Einara Romoerena. Jego rodak w miniony weekend wystartował w Mistrzostwach Świata w lotach narciarskich, a swój ostatni start w Pucharze Świata zaliczył zaledwie miesiąc później niż obecny rekordzista świata w długości lotu.

- Oczywiście, że mam ochotę znowu skakać. Nie widzę przeszkód i pragnę tego bardzo mocno. Bjoern Einar Romoeren pokazał, że można utrzymać odpowiednią sprawność fizyczną pomimo przerwy czy problemów zdrowotnych. Także Anders Jacobsen powrócił do uprawiania sportu po przerwie, więc dla mnie drzwi również nie są zamknięte - powiedział Evensen.

Zawodnik pochodzący z Øksnes przyznał, że z perspektywy czasu żałuje nieco swojej decyzji.

- Obecnie zauważyłem dużo innych rozwiązań. Wtedy wszystko co wiązało się z byciem topowym skoczkiem okazało się za trudne dla mojego ciała. Dużo zmieniło się pod względem muskulatury. Nie muszę także brać udziału w każdym konkursie, a skupić się wyłącznie np. na lotach narciarskich. Po sezonie dokonam oceny tego czy jestem jeszcze zdolny do trenignów na najwyższych obrotach - dodał Norweg.

Przez dwa lata w skokach narciarskich zaszło kilka zmian, jednak nie są one takie jakich spodziewał się 28-latek.

- Oczekiwałem, że lżejsi zawodnicy będą skakać na krótszych nartach lub podniesione zostanie BMI, a waga nie będzie odgrywała już tak dużej roli. Tak się niestety nie stało. W kwestii mojej decyzji jedno z decydujących zdań będzie należało do rodziny - zakończył brązowy medalista olimpijski z konkursu drużynowego z 2010 roku.