Letnia Grand Prix 2014 nie dla kobiet?

  • 2014-04-16 01:14

Miniona zima bez wątpienia przeszła do historii kobiecych skoków narciarskich. Po raz pierwszy skoczkinie mogły rywalizować o medale na zimowych igrzyskach olimpijskich. Wszystko wskazuje jednak na to, iż najlepsze zawodniczki świata najbliższe lato poświęcą wyłącznie na treningi. Kobieca edycja Letniej Grand Prix najprawdopodobniej nie dojdzie do skutku.

Sara TakanashiSara Takanashi
fot. Horst Nilgen/FIS

W opublikowanym w poniedziałek przez FIS wstępnym kalendarzu Letnie Grand Prix na nadchodzące lato próżno szukać konkursów przeznaczonych dla pań. Jak przyznaje dyrektor kobiecego Pucharu Świata Chika Yoshida, do tej pory żaden związek narciarski nie zgłosił do FIS wniosku o organizację zawodów kobiecego LGP.

Pomimo tej trudnej sytuacji, Japonka nie zamierza oceniać braku zaangażowania ze strony krajowych związków i uspokaja. - Nasza dyscyplina szybko się rozwinęła, również dzięki igrzyskom olimpijskim. Oprócz tego mamy Puchar Świata ze świetnymi gospodarzami – mówi Yoshida dla portalu Skispringen.com.

Dyrektor Yoshida dodała, że jeżeli tylko pojawi się ze strony któregoś z organizatorów chęć ugoszczenia zawodów pań najbliższego lata, FIS jest gotów rozważyć taki wniosek. Niemniej jednak w tej chwili nic nie wskazuje na to, by któryś z potencjalnych organizatorów zgłosił taką inicjatywę.

Do tej pory rozegrano dwie edycje Letniej Grand Prix kobiet - w 2012 i 2013 roku. Obie wygrała Japonka, Sara Takanashi.

Jedyne na tą chwilę zawody kobiet zaplanowane na najbliższe lato to Puchar Kontynentalny w Trondheim. 27 i 28 września mają zostać rozegrane dwa konkursy na skoczni HS-105.


Adrian Dworakowski&Adam Bucholz, źródło: skispringen.com
oglądalność: (6809) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Stinger profesor

    Szkoda że nie będzie LGP ... miałem nadzieję że ta dyscyplina jest już na prawdę na ostatniej prostej żeby się wypromować ale jeszcze sporo brakuje. Brak LGP pokazuje że skoki kobiet to jeszcze nie ten prestiż i jeszcze nie ta kasa, nie opłaca się więc nie skaczą.

  • Kolos profesor
    Pavel

    A no tak, to mi w sumie nie przyszło do głowy. Ale cóż robić to błędne koło jest - skoki kobiet są mało popularne więc w celu popularyzacji chce się organizować zawody ale żeby ktoś chciał je organizować to skoki kobiet muszą najpierw być popularne...

    Widać ze popularyzowanie skoków kobiet na siłę (czego wyrazem było np. wprowadzenie skoczkiń na igrzyska) odbija się teraz FIS -owi czkawką...

  • Kolos profesor
    Pavel

    Popularność to jednak ale takka postawa krajowych związków mnie jednak dziwi. FIS cupu tez nikt nie ogląda a jakoś chętnych nie brakuje do organizacji...

    No i nie dziwiłbym się gdyby była mowa o FIS Cupie kobiet czy o letnim PK kobiet. Ale to jednak LGP. Najwyższy szczebel zawodów...

  • Pavel profesor

    Brutalna prawda jest taka, ze zimowy PŚ w wykonaniu kobiet prawie nikt nie ogląda, a co mówić o LGP. Konkurencja jest młoda, a co za tym idzie poziom strasznie nie równy, a na dodatek jedna zawodniczka kosząca wszystkich jak leci nie wpływa na poprawę wizerunku tego sportu.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl