Maciej Kot skręcił kostkę

Dla Macieja Kota udział w dzisiejszych zawodach zakończył się na pierwszej serii. 23-latek ostatecznie został sklasyfikowany na 25. pozycji. Konkursowy skok reprezentanta Polski nie wyglądał zbyt spokojnie. Powodem problemów 23-latka był uraz kostki, którego skoczek doznał podczas sobotniej rozgrzewki.

Maciej Kot

- Jest to skręcona kostka. Nie wiemy jak poważnie, gdyż nie miałem jeszcze dokładnych badań. Godzinę przed serią próbną wątpiłem w to, że się uda. Nastawiłem się, że bez względu na wszystko sprawdzę czy jest możliwość skakania. Niestety serię próbną przerwano. Postanowiłem spróbować iść na całość - powiedział tuż po wylądowaniu Maciej Kot.

- Na progu nie było tak źle, ale w locie nie byłem w stanie podciągnąć lewej narty, bardzo mnie skrzywiło, przez co ten lot nie był zbyt spokojny. Ryzyko jest zawsze, ale sportowcy nie z takimi urazami rywalizowali. Przykładami mogą być Nicki Lauda, który ścigał się z poparzoną twarzą czy Colin McRae, który jeździł ze złamanym palcem - dodał 23-latek.

- Szpital mnie ominie. W poniedziałek w Zakopanem zrobimy rezonans. Decydujący będzie jutrzejszy dzień. Zobaczymy czy noga spuchnie. Jeśli będzie przechodzić, zastosujemy tylko zabiegi, ewentualnie dla upewnienia zrobimy rezonans - zakończył podopieczny Łukasza Kruczka.