Maciej Andryszczak: "Może pojawić się blokada psychiczna"
- 2004-03-02 18:20
Maciej Andryszczak niechętnie wypowiadał się o samym upadku Małysza w Salt Lake City: "Nie miałem żadnego kontaktu z Adamem, a sam upadek widziałem tylko w telewizji. Byłoby nie fair, gdybym wypowiadał się o tym konkretnym przypadku". Jednak psycholog ma swoj pogląd na temat powrotu na skocznię: "Generalnie rzecz biorąc jeżeli lekarz nie widzi przeciwwskazań zdrowotnych, to zawodnik powinien jak najszybciej wrócić do treningów. A jeżeli wypadek wydarzy się w trakcie sezonu, to także do startów. W przeciwnym razie może pojawić się tak zwana blokada psychiczna, którą czasami bardzo trudno jest wyeliminować..."
Według Andryszczaka zawodnik, który uległ upadkowi zaczyna analizować, doszukiwać się przyczyn, co jest w takim przypadku niekorzystne: "Można powiedzieć, że im dłużej trwa rozbrat z treningami tym bardziej zawodnik myśli jak w przyszłości uniknąć takich sytuacji. Po powrocie często stara się antycypować zagrożenia, przewidywać co się stanie za chwilę i w konsekwencji trochę się ogranicza". Dlatego zdaniem psychologa polskiej kadry niezmiernie ważny jest możliwie szybki powrót na skocznię: "Kierowca, skoczek, kolarz czy inni sportowcy nie mogą myśleć o pewnych ruchach, tylko po prostu je wykonywać, wyczuwać sytuację i odpowiednio reagować. Dlatego ważny jest szybki powrót. Wtedy nie traci się tak zwanego czucia..."
Z drugiej jednak strony, po tak poważnym upadku może pojawić się strach przed powrotem do treningów. I tutaj powinien wkroczyć psycholog, aby pomóc przezwyciężyć ewentualny lęk. "W takich przypadkach pomocne są m.in. techniki wizualizacji. Zawodnik wyobraża sobie wtedy wszystkie ruchy podczas jakichś czynności sportowych, np. skoku narciarskiego. Dzięki temu stają się one bliższe, zachowany jest kontakt ze sportem. Ważne jest także stopniowe zwiększanie obciążeń. Trzeba na nowo wejść w rytm, stopniowo przypomnieć sobie wszystko. Nic nie można robić na siłę..." - ostrzega Andryszczak.
Większość kibiców zastanawia się, czy po powrocie na skocznię nasz mistrz straci formę, czy wręcz przeciwnie powróci w wielkim stylu - "Nie można tego logicznie wytłumaczyć. Z punktu widzenia treningowego powinno być gorzej, bo zaburzają się mikro - czy makrocykle. Tymczasem, jak pokazuje przykład Simona Ammanna, który po przerwie spowodowanej groźnym upadkiem na skoczni, wywalczył dwa medale olimpijskie w Salt Lake City" - zakończył Andryszczak.
W pierwszych dniach powrotu Adama Małysza na skocznię ważną rolę powinien spełnić psycholog, czy zatem PZN zdecyduje, że Maciej Andryszczak dołączy w najbliższych dniach do sztabu szkoleniowego zamiast czekać na sygnał ?
-
anonim
Mialem z andryszczakiem zajecia z psycholgii ba awf-ie Mlody jest ale ale sprawia wrazenie kompetentnego i znającego sie na rzeczy
-
anonim
ten koleś ma taki kontakt z Adamem jak ja, czyli moze go sobie co najwyżej w TV oglądać. przynajmniej tak wnioskuję z jego i adama wypowiedzi
-
anonim
Maciej Andryszczak
Maciej Andryszczak to dupa dać dla małysza BLECHARZA i ŻOŁĄDZIA !!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
małyszomanka doświadczony
Jeżeli już miałby dołączyć psycholog, to myślę, że Blecharz. Sytuacja jest wyjątkowa, a on kiedyś mówił, że gdyby Adam się do niego zwrócił, to by mu pomógł. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że obecnego psychologa Adam nie zaakceptował i trudno uwierzyć, żeby mógł mu teraz pomóc.
-
anonim
Maciej Andryszczak to wieśniak jakiś
bachledarz to jest to czemu odszedł co się stało
-
fan profesor
małyszomanka ma racje
Blecharz. wruć a wruco sukcesy ADAMA
-
anonim
Niewiadomo, po co zatrudnili takiego psychologa, którego lekceważą wszyscy zawodnicy. Jego sytuacja jest wrecz niezręczna, ale on sam jakos tego nie odczuwa(???!!). W ub. niedzielę Tajner zapytany o pomoc psychologa w przypadku Adasia zaprzeczyl i tylko się uśmiechnął. OJ, ciężko będzie samemu.Blecharz odpada, więc nikt inny nie wchodzi w rachubę.....
-
Glon doświadczony
Jak on śmie się wypowiadać
o Adamie, skoro nie mają w ogóle kontaktu. To co mówi to każdy wie. PZN "zaoszczędził" na Blecharzu i efekty widać.
-
anonim
I do czego szczerzy te kły ten cymbał?
-
anonim
Jesteśmy fanami - Piszmy do PZN!!!
Niech się zrehabilitują, przeproszą i znów zatrudnią Blecharza i Żołądzia:
office@pzn.pl
Pakażmy, że jesteśmy!!! -
anonim
office@pzn.pl
-
klemens początkujący
pare faktow:
1. Andryszczak jest psychologiem wiec spoko moze wypowiadac sie na pewne tematy
2. Napewno sam sie nie wprosil ktos go muysial poprosic o to by sie wypowiedzial
3. Do Hakuby nie pojechal z tego samego powodu jak my wszyscy, -musialby za to zaplacic z wlasnej kieszeni oraz zaniedbac obowiazki wobec swojego prawdziwego pracodawcy
Przestancie obrazac ludzi jak ich nie znacie.... -
Glon doświadczony
@klemens
To po co jest psychologiem kadry? Jak nie spełnia swej funkcji, to niech zrezygnuje.
-
abc stały bywalec
Glon
To dość proste jak sobie w CV wpisze roczna współpraca z Adamem Małyszem to będzie maił znakomitą rekomendację.
Ten facet to zwykła gnida! -
anonim
@abc
Liczą się wyniki współpracy, które chyba wszyscy widzą :))))
-
anonim
jak on smie sie w ogole udzielac medialnie?! to samo moze powiedziec kazdy student psychologii i co drugi kibic. brac kase za nic to u nas normalne, ale zeby zerowac na nieszczesciu blizniego... palant
-
anonim
Andryszczak
Jak tak sobie patrzę nz tego Andryszczaka,na jego niebieska wiesniacką koszulę i głupkowaty uśmieszek to mysle sobie:następne beztalencie z blokadą psychiczną w narciarskim sosie.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się