Kamil Stoch: "Nie ustrzegłem się błędów"

  • 2016-12-02 22:09

Po udanych skokach treningowych, Kamil Stoch nie zawiódł również w kwalifikacjach. Dzięki próbie mierzącej 139 metrów, dwukrotny mistrz olimpijski wywalczył zwycięstwo, a daleki skok zapewnił mu 12,5 punktu przewagi nad drugim Vojtechem Stursą z Czech.

Kamil StochKamil Stoch
fot. Tadeusz Mieczyński

Skijumping.pl: Panie Kamilu, gratulacje, bardzo pewne zwycięstwo w kwalifikacjach. Jak podsumuje pan te dzisiejsze skoki?

Kamil Stoch: Dziękuję. Uważam, że dzisiaj te skoki były udane i na bardzo dobrym poziomie. Oczywiście nie ustrzegłem się błędów, bo i pierwszy skok, i ten z kwalifikacji były spóźnione. Bardzo cieszę się z drugiego skoku treningowego, bo byłem wtedy najbliżej trafienia w odpowiedni moment wyjścia z progu, chyba najbliżej od roku. Dlatego dało mi to pozytywną energię, pozytywnego kopa, że jednak można.

Skijumping.pl: Skoro wobec błędów zdarzają się aż takie dominacje, czyli ponad 10 punktów nad rywalami, to czym może skutkować trafienie w próg?

K.S.: Jeszcze trener Łukasz Kruczek mówił, że jak trafię w próg, to nikt nie będzie miał ze mną szans. I jakoś przez rok nie mogłem trafić, także spokojnie… Cieszę się z tego, że skoki były na dobrym poziomie, były powtarzalne i przede wszystkim nie męczyłem się. Dały mi dużo radości i satysfakcji. Jest to bardzo ważne, natomiast na tę chwilę nie chcę mówić, że się na coś nastawiam, ani, że będę o coś walczył, bo zawsze chcę, a teraz przede wszystkim skupiam się na dobrej pracy.

Skijumping.pl: Czy jeszcze doskwierają panu jakieś skutki uboczne upadku w Ruce?

K.S.: Na szczęście nie. Zarówno jedna, jak i druga strona przestały boleć. Przez parę dni po Kuusamo jeszcze czułem dyskomfort, ale teraz jest już w porządku.

Skijumping.pl: Po nie do końca udanej inauguracji chyba taki równy dzień tutaj w Klingental bardzo cieszy?

K.S.: Tak, ale też po przeanalizowaniu tego, co działo się w Kuusamo, uważam, że ten weekend poniekąd był dla mnie udany, ponieważ oddałem dziewięć dobrych skoków. Później, kiedy rozmawiałem z trenerem po konkursie, powiedział, że nie miałem szans odlecieć przy tych warunkach i, żebym był po prostu zadowolony z pracy, jaką wykonałem. Tutaj chciałem to powtórzyć i to mi się udało.

Skijumping.pl: Po drugiej serii treningowej dostał pan mały prezent od kibiców. Co to było?

K.S.: To były żelki. (śmiech) Muszę komuś oddać, bo sam ich nie jadam. Wiem, kto będzie je jadł– moja siostra. Chętnie jej oddam.

Skijumping.pl: Uważa pan, że stać nasz zespół na walkę o pierwsze podium w historii zawodów drużynowych w Klingenthal?

K.S.: Uważam, że stać nas przede wszystkim na dobre skoki, bardzo dalekie, co pokazywaliśmy w treningach i na to, żeby osiągnąć dobry wynik. Jaki? Zobaczymy jutro.

Korespondencja z Klingenthal, Dominik Formela


Natalia Żaczek, źródło: Informacja własna
oglądalność: (11208) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim
    tata

    W końcu jest na to co czekaliśmy od lat. Maciej Kot walczy o zwycięstwo! Jak stanie na podium to też będziemy bardzo szczęsliwi bo na podium od lat zapracował i zasłużył. Nie ma bata, Maciej Kot musi być dziś na podium, a może i powalczy o zwycięstwo? Nie takie rzeczy się działy. Panie Macieju atakujemy 1-sze miejsce!! Tak własnie 1-sze miejsce!!! Co za znakomity konkurs, co za wspaniałe emocje! Będzie dziś podium Macieja Kota, a jak zwycięstwo to jeszcze będzie bardziej wspaniale. Ale już jest WSPANIALE! Jak ja się cieszę że doczekałem takiego konkursu. Niezwykła wspaniała chwila!

  • jma profesor
    Dobry prognostyk

    Czwórka jest wykrystalizowana. Szkoda, że nie ma dobrych zawodników na miejsca 6-7. Murańka jest cieniem samego siebie. O Zniszczole to nie ma co gadać. Powinni dostać jeszcze jedną szansę w Lillehammer i potem zmiana na "magiczny" Engelberg. Ale widzę, że Austriacy czy Słoweńcy też mają krótką ławkę. Nawet Norwegowie mają problemy (ale już dokonali zmiany). Jedynie Niemcy mają naprawdę duże zasoby.

  • kibic_skokow_narciarskich_ doświadczony

    Bardzo fajny i kulturalny wywiad z naszym Mistrzem. Panie Kamilu pokazuje Pan że powoli Pan do siebie wraca. Tak właśnie do swojej normalnej dyspozycji i ten skok Pana z kwalifikacji to już była zapowiedź skoków mistrzowskich jakie na nas czekają w Pana wykonaniu. I sądzę że pociągnie Pan za sobą więcej naszych zawodników, oczywiście pomijając Macieja Kota czy Dawida Kubackiego bo oni to wiadomo że mają wysoką formę ale pozostałych zawodników których forma jeszcze dopiero będzie rosła. A jutro powodzenia i dwóch skoków ponad 140 metrowych Panie Kamilu.

  • MSad_ profesor
    Jest jak dotąd

    5 naszych przyzwoicie skaczacych.
    Co to sie dzieje z Murańką to masakra. Obaj ze Zniszczołem chyba musz nieco po Gubałówce pobiegać.
    Jak uważacie Kubacki czy Hula do druzynówki?

  • adam70223 stały bywalec
    -

    Tak w ogóle Kamil osiąga dobre prędkości dzisiaj w trzech skokach z belki 22: 92 km/h z 21 belki: 92 km/h i z 20: 92 km/h

  • neonek18 weteran

    Kamil Stoch: "Nie wystrzegłem się mediów" ?? czy zamiast mediów nie powinno być błędów ? xD

  • MSad_ profesor
    Kamil

    Jesli nie odczuwa bólu po upadku na Ruce w niedziele powalczy o podium

  • IntelektualnyZbawcaCiemnychMas doświadczony

    "Jeszcze trener Łukasz Kruczek mówił, że jak trafię w próg, to nikt nie będzie miał ze mną szans."

    Odważne stwierdzenie. Ciekawe czy prawdziwe ;)

  • mateusz3951 weteran

    Dobre skoki Kamila, oby tak dalej. Przy takiej dyspozycji Stocha walka o podium zarówno w drużynówce jak i w konkursie indywidualnym jest jak najbardziej możliwa.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl