Nurmsalu ponownie kończy karierę

  • 2017-06-13 22:25

Kaarel Nurmsalu nie wystąpi na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w południowokoreańskim Pjongczangu. Z powodu problemów zdrowotnych Estończyk kilka miesięcy po wznowieniu kariery jest zmuszony ponownie zawiesić narty na przysłowiowym kołku.

Po raz pierwszy Nurmsalu zdecydował się na przerwanie kariery skoczka narciarskiego w czerwcu 2014 roku, kiedy na swoim koncie miał m.in. 6. miejsce wywalczone w Pucharze Świata w Oslo Holmenkollen czy brązowy medal Mistrzostw Świata Juniorów na domowej skoczni w Otepaeae. Tamtą decyzję były kombinator norweski argumentował brakiem środków finansowych niezbędnych do organizacji zgrupowań czy wyjazdów na zawody rangi międzynarodowej.

Pomimo zapewnień w 2016 roku, iż skoki narciarskie to temat zamknięty, a starty w krajowym czempionacie były wyłącznie formą zabawy, Estończyk po zrzuceniu zbędnych kilogramów w styczniu tego roku nieoczekiwanie pojawił w Wiśle Malince. Na skoczni im. Adama Małysza po blisko trzech latach przerwy pod okiem trenera Topiego Saparanty przystąpił do kwalifikacji zawodów z cyklu Pucharu Świata.

Od tego momentu Nurmsalu wytrwale podążał za karuzelą najważniejszego cyklu w skokach narciarskich, a najlepsze rezultaty notował w Oberstdorfie i Pjongczangu, gdzie plasował się na 30. pozycji. Dwa punkty dały mu 69. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Na Mistrzostwach Świata w Lahti Estończyk dwukrotnie meldował się w piątej dziesiątce, a 23 marca w Planicy poprawił rekord swojego kraju w długości skoku narciarskiego, który od teraz wynosi 213 metrów.

Co jest powodem nagłego przerwania planów o starcie na Igrzyskach Olimpijskich? 26-latek na łamach portalu sport.postimees.ee wypowiedział się w sposób enigmatyczny. - Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale dostałem sygnały od swojego doktora, po których podjąłem taką decyzję. Już zimą podejrzewaliśmy, że coś jest nie tak, a po zrobieniu badań wszystko stało się jasne i klarowne. Muszę poinformować swoich fanów i sponsorów, że rzucam skoki narciarskie. Decyzja jest ostateczna, gdyż nie mogę igrać z własnym zdrowiem.

Teraz Nurmsalu zamierza powrócić do pracy w firmie Ramirent, czym zajmował się po zakończeniu kariery w 2014 roku. Jak sam dodaje, przygotowania do występu na Igrzyskach Olimpijskich były bardzo czasochłonne, a teraz będzie mógł w spokoju powrócić do wspomnianych obowiązków.


Dominik Formela, źródło: sport.postimees.ee
oglądalność: (14394) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Janeman profesor

    Znowu to, samo...
    A wlaściwie znowu podobnie - w najmniej spodziewanym momencie kończy karierę i zarzeka się, że nie wróci do zawodowego skakania....
    Trudno powiedzieć, czy to na prawdę problemy zdrowotne, czy znowu kwestia motywacji i profesjonalnego podejścia do sportu, choć skoro w perspektywi Igrzyska, to chyba rzeczywiście coś jest na rzeczy z tym zdrowiem.
    Tylko ja bym tu raczej nie szukał problemów ortopedycznych, a raczej konsekwencji tak nagłego zrzucenia kilkunastu kilogramów "nadwagi" -gdy robi się to "na hura" to na prawdę może się fatalnie odbić na zdrowiu.

  • ms_ weteran
    @anonim @borek99

    Słyszałem że miał zebrany budżet na przyszły sezon i że jest bardzo zmotywowany tylko przeszkodziły mu problemy zdrowotne ale nie słyszałem że planuje jeszcze skakać amatorsko. Jeżeli Nurmsalu faktycznie coś dolega to pewnie jest to jakaś z możliwych kontuzji przez którą może np. wylądować na wózku jeżeli będzie regularnie skakał i trenował albo jakaś poważna choroba przewlekła bo Nurmsalu chyba nigdy nie miał poważnej kontuzji więc chyba nie grozi mu kalectwo gdyby np.zerwał więzadła. W takim przypadku można wytłumaczyć skakanie amatorsko. Z drugiej strony skoro jest poważnie chory to dlaczego wraca do zwykłej pracy. Jakby nie było życzę Kaarelowi zdrowia i tego że jednak będzie w stanie kontynuować karierę skoczka.

  • gyurcsops doświadczony

    juz nie wróci .

  • borek99 doświadczony
    @anonim @ms_

    Rzeczywiste powody zna pewnie tylko sam zainteresowany, ale w jednym z artykułów o tej decyzji wypowiadał się, że paradoksalnie teraz udało mu się zebrać sensowny budżet i miałby środki większe niż wtedy, gdy pierwszy raz rezygnował ze skoków, ale co z tego skoro nie jest w stanie dalej wyczynowo skakać. Stwierdził też, że amatorsko może sobie od czasu do czasu skoczyć, a gdyby np. w Estonii zorganizowali PK to pomyśli o starcie "dla przyjemności", ale na stałe do skoków nie planuje wracać.

  • anonim

    Niczym Ahonen,widać że razem wódke pili :)

  • Kolos profesor

    No cóż dziwna sprawa, u skoczka narciarskiego jedynymi schorzeniami wykluczajäymi skakanie są problemy z kolanami bądź kręgosłupem. Sądzę że Nurmsalu nie ma z tym problemów więc to dziwne. Tym bardziej że nie jeden skoczek nawet mając takie problemy skakał dalej tym bardziej w perspektywie igrzysk za kilka miesięcy gdzie miał szansę na przyzwoity wynik...

    Nie zdziwił bym się jakby w styczniu Nurmsalu nie spodziewanie znalazł się na liście startowej konkursu PŚ w Zakopanem :)

  • anonim

    Wypowiedział się w taki lakoniczny sposób, że choć nie chcę niczego wykluczać, to wygląda po prostu na wymówkę, już za pierwszym razem wielu go podejrzewało o inny powód za prawdziwy.

  • Oreo profesor

    Co za pech... :/

  • HAZARD weteran

    Fatalna wiadomość, a już byłem przekonany, że Estończycy wystawią bardzo ciekawą drużynę na IO...

  • berek3 stały bywalec

    Szkoda Kaarela Nurmsalu,bo zapowiadał się na dobrego skoczka z egzotycznego kraju.Dobrego skoczka jak na warunki jakie mają Estończycy :). Ale ogólnie nie brakuje sportowców z Estonii na arenach zimowych :).

  • Stefann stały bywalec
    Wielka szkoda

    Wyjątkowo mocno zaciskałem kciuki gdy widziałem go na belce. Bardzo chciałem (i myślę, że nie ja jedyny) aby wyszedł z dołka. On miał szanse zrewolucjonizować estońskie skoki... Szkoda, że już go nie zobaczymy, mam nadzieję, że nie dopadły go jakieś poważne problemy. Pozostaje życzyć mu zdrowia i powodzenia w "nowej-starej" karierze.

  • Nowyskoczek5 profesor
    No i w taki sposób .....

    Skoki w Estonii szlag trafił.

  • krzysiek987 weteran

    szkoda, bardzo go lubiłem

  • molenda doświadczony

    Ech, szkoda. Jest kilku młodych Estończyków, ale to jeszcze kwestia paru lat, żeby w ogóle mogli spróbować dobić do poziomu Kaarela. Z Pucharu Narodów Estonia zapewne znika na długo...

  • Domin10 weteran
    Szkoda Estończyka

    Gdyby Nurmsalu miał możliwości finansowe jak Polska Niemcy Austria itp. (Sprzęt, Sztab trenerski, dalekie wyjazdy,treningi) byłby najprawdopodobniej świetnym skoczkiem. Po trzyletniej przerwie wrócił do skakania i po paru konkursach udało mu się zapunktować. Naprawde jak na skoczka z takiego "Egzotycznego" kraju to wielki sukces.Dla porównania Kazachowie ciągle startują właściwie a żadnych punktow nie zdobyli (Chociaż oni też mają problemy finansowe). Przez tego typu problemy niestety marnuje się wielu skoczków którzy mogliby coś osiągnąć w skokach.

  • Major_Kuprich profesor
    Bardzo dziwna sytuacja

    Musi mu dolegać coś poważnego - oby wszystko skończyło się dobrze, zdrowie najważniejsze.
    Błędem było kończenie kariery 3 lata temu.
    Teraz jest to spowodowane problemami zdrowotnymi.
    Chciałbym go kiedyś zobaczyć na skoczni ponownie.
    Jest to niewątpliwie największy talent w historii estońskich skoków narciarskich.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl