Wypowiedzi Murańki, Kłuska i Kantyki po Pucharze Beskidów w Wiśle

  • 2017-08-20 01:25

Drugim przystankiem reaktywowanego Pucharu Beskidów była Wisła Malinka. W sobotę na obiekcie HS 134 w mieście Adama Małysza rozegrano kolejny konkurs z cyklu Letniego Pucharu Kontynentalnego, w którym punkty zdobyło ośmiu Polaków. Najlepszym z nich był Klemens Murańka, który po raz drugi z rzędu wywalczył drugą lokatę. O wrażenia dotyczące tych zawodów zapytaliśmy też Bartłomieja Kłuska i Przemysława Kantykę.

Klemens Murańka (2. miejsce w Wiśle; 1. miejsce w Pucharze Beskidów):

- Kolejne drugie miejsce jest jak najbardziej w porządku. Próby treningowe były przeciętne, ale w zawodach wyszło już dobrze. Utrzymuję pozycję lidera klasyfikacji generalnej Letniego Pucharu Kontynentalnego, a dodatkowe 80 punktów jest solidnym powiększeniem dotychczasowego dorobku. Jestem bardzo zadowolony z takiego przebiegu sytuacji.

Po upalnym piątku w Szczyrku, w sobotę skoczkom przyszło rywalizować w strugach deszczu. Stanowiło to utrudnienie dla uczestników Pucharu Beskidów? - Bywały lepsze warunki, nie za fajnie jest podczas takiego deszczu, ale w zasadzie tylko w rundzie finałowej deszcz dał mi się we znaki.

W jakim nastroju podopieczny Radka Żidka uda się do Czech? - Skocznia we Frensztacie jest fajna, lubię ją i mam nadzieję, że będzie "bomba"!

- Po zakończeniu Pucharu Beskidów z pewnością polecę na Letnie Grand Prix do Hakuby, a dalsze plany wyklarują się w kolejnych tygodniach.

Bartłomiej Kłusek (16. miejsce w Wiśle; 9. miejsce w Pucharze Beskidów):

- Jest niedosyt, bo skok w drugiej serii trochę zepsułem. Była to z pewnością gorsza próba od tej z pierwszej serii konkursowej, ale trudno.

- Tego lata skacze mi się dużo lepiej niż w minionym sezonie zimowym. Chociażby wczoraj w Szczyrku wyglądało to dobrze, ale są jeszcze błędy do poprawy. W Wiśle pojawiał się błąd po wyjściu z progu, ale nie był on tak duży, bo nie prowadzę już tak szeroko nart w pierwszej fazie lotu. W drugiej rundzie coś nie zagrało na progu. Pracuję też na sposobem lądowania, bo mój telemark był niestabilny i mało płytki. Po ocenach sędziowskich widzę, że już teraz prezentuję się lepiej w tym elemencie.

- Po wynikach widać, że sytuacja w kadrze B wygląda lepiej. Dobrze dogadujemy się z czeskim trenerem, który wprowadził do zespołu dobrą atmosferę i żywego duchu. Mieliśmy tyle do poprawy w technice, że na razie pracujemy przede wszystkim nad tym.

- Przed rokiem we Frensztacie stałem na podium, a teraz byliśmy tam na trzydniowym obozie, podczas którego skakało mi się fajnie.

Przemysław Kantyka (23. miejsce w Wiśle; 28. miejsce w Pucharze Beskidów):

- W Wiśle oddałem niezłe skoki treningowe, zwłaszcza drugi, ale w zawodach to jeszcze nie było to. Miałem trochę problemów z timingiem. Przed tygodniem leciałem na FIS Cup do Kuopio z nastawieniem, że fajnie byłoby wywalczyć dodatkowe miejsce startowe na drugi period Letniego Pucharu Kontynentalnego. To się udało zrealizować. Były to nieco szalony zawody, ale dla mnie udane. Wszystkie skoki w Kuopio wyglądały od początku do końca przyzwoicie.

- Dobry kierunek jest utrzymany, ale moje skoki są jeszcze w kratkę. Pojawiają się dobre próby, ale przeplatają się z tymi gorszymi. O zawodach w Szczyrku chciałbym już zapomnieć. Nie zagrało, ale przeanalizowaliśmy to z trenerem i naniosłem poprawki, które tym razem dały punkty.

- W takie dni jak dziś, staramy się unikać deszczu, bo przeważnie mamy po jednym kombinezonie startowym. Ubieramy się, oddajemy skok i następnie chowamy się przed opadami.

- W najbliższym czasie nie jadę do Frensztatu oraz nie lecę do Hakuby, ale jak dobrze pójdzie, to polecę na LGP do Czajkowskiego. Aktualnie muszę ustabilizować pozycję na najeździe i wczuć się w timing przy odbiciu, aby wszystko było wykonane w dobrym tempie.

Korespondencja z Wisły, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5159) komentarze: (6)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kewa stały bywalec
    @M_B @M_B

    Wolny wypowiadał się, że nie poleci do Hakuby:)

  • M_B profesor

    Zobaczymy ;).

    Na ten moment na logikę powinni jechać Murańka, Zniszczoł i Kłusek z Ziobro.

    Jak dorzucimy w ramach limitu 6 jeszcze kogoś, to ok. Tak naprawdę ktokolwiek to będzie, to raczej szansa na punkty będzie marna, a patrząc na eksploatację tego lata Kantyki, Czyża i Wąska, to lepiej by oni tam nie jechali, a następny w kolejce po nich jest Miętus. Chyba że Horngacher chce tam Wolnego posłać.

  • pawelf1 profesor
    Miętus musi jechać ....

    Cały weekend bez narzekania narcyza na skład . Jak przeżyjemy ?:)

  • wiatrhula111 weteran
    Dervish

    Skąd wnioskujesz że napisałem że Miętus na pewno będzie w Hakubie

  • dervish profesor
    @wiatrhula111 @Wiatrhula111

    Skąd wnioskujesz, że Miętus leci do Hakuby?

  • wiatrhula111 weteran

    Czyli Polacy jadą do Hakuby, ciekawe czy Krzysio zawojuje Japonię.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl