PŚ w Wiśle: Przygotowania idą pełną parą, nowości dla telewidzów

  • 2017-10-15 14:12

Przygotowania do inauguracji Pucharu Świata na skoczni w Wiśle-Malince idą pełną parą. W piątek obiekt odwiedzili przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Narciarskiej. Jak informuje Andrzej Wąsowicz w wywiadzie udzielonym Sport.pl, przedstawiciele Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS) byli pozytywnie zaskoczeni postępami prac.

Skocznia w Wiśle-MalinceSkocznia w Wiśle-Malince
fot. Tadeusz Mieczyński

- Muszę powiedzieć, że wszystko idzie nawet nie zgodnie z planem, a ponad plan. Nasi goście wyjechali z bagażem bardzo dobrych informacji. Wyprzedzamy harmonogram, przedstawiciele FIS-u byli zaskoczeni, że aż tak - mówi wice prezes Polskiego Związku Narciarskiego.

- Zgodnie z planem na naszym spotkaniu był przedstawiciel Telewizji Polskiej. Już wiadomo, że pokażemy mnóstwo rzeczy, których widzowie nigdy wcześniej nie oglądali. Teraz zobaczą, jak przebiega kontrola sprzętu, na jakiej podstawie zawodnicy są dyskwalifikowani i jeszcze wiele innych rzeczy tego typu. Teraz FIS chce widzom przed ekranami pokazać kulisy, żeby mogli lepiej zrozumieć skoki, bo z tym jest problem, co przecież wszyscy wiemy. Zawody w Wiśle będzie realizowało aż 17 kamer, bo zamysł jest taki, żeby pokazać pracę poszczególnych osób funkcyjnych. Na przykład jedna z kamer będzie na wieży, żeby pokazać, jak Borek Sedlak obserwuje wykresy wiatru i na tej podstawie włącza skoczkom zielone światło - kontynuuje Wąsowicz.

- Również pracę sędziów będzie podglądać kamera. FIS chce wyjść szeroko z informacją dla kibiców. U nas na pewno się to uda, a myślę, że to się przeniesie też na inne skocznie. W każdym razie przedstawiciel TVP przyjął wszystkie propozycje z zadowoleniem, uznał, że dzięki nim transmisje będą ciekawsze - dodaje.



Transparentna ma być także kontrola sprzętowa zawodników.

- Kontrolę zlokalizujemy za szklanymi drzwiami, bo skoczkowie już się do niej nie rozbierają. Teraz musi przejść przez specjalny przyrząd tak, żeby krokiem o nic nie zahaczyć. To wszystko można pokazać, tak samo jak sprawdzanie wagi, butów i mierzenie nart. Zamiar jest taki, żeby pokazać jak najwięcej. I żeby też uatrakcyjnić pewne sprawy już znane. Na przykład inaczej ma być eksponowany lider. Nowości będzie bardzo dużo - zapewnia wiceprezes PZN.

W związku z prognozowanymi wysokimi temperaturami w Wiśle, została podjęta decyzja o zwiększeniu tempa produkcji śniegu.

- Od wtorku ma już pracować druga maszyna firmy Supersnow. Uznaliśmy, że zrobimy zapas obok skoczni, żeby był na "w razie czego", a do góry wciągamy armatki i czekamy na lepsze warunki pogodowe. Jeśli pogoda pozwoli, to na początku listopada cały śnieg już rozprowadzimy, żeby obiekt był gotowy do trenowania dla naszej kadry - zapowiada Wąsowicz.

Organizatorzy nie obawiają się topnienia już wyprodukowanych zapasów białego puchu.

- To, co już mamy, przykryliśmy podwójnymi plandekami termoizolacyjnymi odbijającymi słońce. Jak się wejdzie pod te plandeki, to czuć zimno od śniegu. Oczywiście już jest ciepło i nie da się uniknąć pewnych strat, ale one nie są na tak dużym poziomie, żeby nas to bardzo niepokoiło. Wisła generalnie ma szczęście do pogody, raz tylko nam się nie udało przeprowadzić konkursu [drugiego w sezonie 2015/2016], ale jestem przekonany, że to był pierwszy i ostatni raz - zakończył prezes ŚBZN.

Więcej przeczytasz na Sport.pl


Tadeusz Mieczyński, źródło: sport.pl
oglądalność: (15248) komentarze: (54)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • papa_s weteran
    A gdzie the final countdown?

    Zostało miesiąc do inauguracji sezonu a nie ma licznika na stronie.

  • RET_RET doświadczony
    17 kamer i ujęcia z zaplecza

    Najważniejsze i tak jest takie ustawienie kamer, żeby zapewnić optymalne oglądanie samego skoku, z czym do tej pory w Wiśle nie było najlepiej. Oraz (na co jednak nie możemy liczyć) odpowiedni poziom infografiki: punkty za belkę przed skokiem, punkty za wiatr tuż po skoku i suma tych punktów w chwilę później. Trochę mnie wkurza - w dyskusji, która odbyła się poniżej - podział na zapalonych kibiców skoków z jednej strony oraz Kariny i Januszów z drugiej (w domyśle - za mało zainteresowanych szczegółami rywalizacji lub za głupich, by je zrozumieć). Są przecież jeszcze inni oglądający konkursy PŚ, jak moja żona, która rzadko śledzi transmisje sportowe, ale kiedy czasem się przysiądzie (niekiedy w połowie konkursu), to nie lubi być traktowana przez realizatorów jak głąb, co nic nie jest w stanie zrozumieć, a interesuje go tylko ostateczny wynik. Jednym słowem - lubi wiedzieć nie tylko co, ale i dlaczego. Bo jest wystarczająco inteligentna, żeby pojąć wszystko w lot, jeśli będzie tylko miała dostateczną liczbę danych. Wtedy mnie wystarczą trzy słowa wyjaśnienia, które dane ma śledzić, żeby się wciągnęła w transmisję z pełnym zrozumieniem. A przy obecnym poziomie informacji na ekranie muszę jej tłumaczyć, że te ujemne punkty to nie dlatego, że skoczek miał wiatr pod narty, bo w rzeczywistości miał w plecy, ale przy tym skakał z podwyższonego rozbiegu itd. I w ten sposób "poziom obcości" transmisji skoków dla inteligentnego, choć przygodnego widza wzrasta. Dotyczy to także np. podrośniętych dzieci, które dopiero zaczynają rozumieć, o co naprawdę chodzi w skokach narciarskich. Tym samym ogranicza to napływ nowych poważniejszych kibiców do tego sportu. Dziwi mnie, że FiS z Hofferem na czele nie jest w stanie tego pojąć.
    Oczywiście, wgląd kamery zwłaszcza w kontrolę strojów (jedna z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w skokach) może być interesującym elementem transmisji. Ale ja również boję się, że to (i inne nowości) sprawi, iż samych skoków będziemy oglądać coraz mniej...

  • kibic_skokow bywalec
    Kontuzja

    Michael Hayboeck kontuzjowany, skręcił kostke na schodach podczas zgrupowania na Cyprze

  • RET_RET doświadczony
    @Pavel @pavel

    Ponadto Eurosport nie spóźnia się na drugą serię skoków w przeciwieństwie do tvp.

  • Cejot stały bywalec
    Realizacja zawodów w Polsce

    Oglądając archiwalne zawody PŚ w Polsce (Zakopane 2003-2004) mam wrażenie, że realizacja sprzed ponad 10 lat stała na wyższym poziomie niż obecnie jest na PŚ w Wiśle. Zdecydowanie ciekawsze powtórki, ujęcia kamer i "wyczucie czasu". Z resztą... mam podobne odczucie jeśli chodzi o Niemców.
    Ogólnie sezony "małyszowe" to był majstersztyk jeśli chodzi o usytuowanie kamer bez względu na kraj w których odbywały się zawody: Oberstdorf, Willingen, Planica, Salt Lake City... dzisiaj wydaje mi się, że telewizje za dużo kombinują i często ciężko jest zauważyć np: detale przy wybiciu się skoczka z progu.

  • Aaabbbb profesor
    @dervish @piotr90

    Wow. Rewelacja, dzięki!

  • Dolnoslazak stały bywalec

    Więcej kamer to więcej reklam, które załapią się w telewizyjny kadr i będzie można je drożej sprzedać.
    Telewizje od dawna ścigają się na nowinki techniczne w realizowanych przez siebie transmisjach. Jeśli realizator ogarnie te wszystkie kamery i stworzy spójny przekaz to czemu nie, nie mam nic przeciw. Gorzej jeśli wyjdzie przerost formy nad treścią i popisywanie się technikaliami kosztem tego co w transmisji najważniejsze.

  • piotr90 stały bywalec
    @dervish @Aaabbbb

    A co Ty chciałbyś żeby leciało przed świętami ?

    Po sylwestrze jest turniej czterech skoczni.
    Przed świętami są mecze piłkarskie, więc mozesz na to przełączyć.

    Ludzie nie musicie oglądać telewizji przed świętami. Czy tylko telewizją żyjecie ?
    Ja np nie oglądam za dużo telewizji... I wolę sobie obejrzeć jakaś mszę zamiast filmów, które można obejrzeć powtórki gdzie indziej...

  • Aaabbbb profesor
    @dervish @alicja19861

    Czyli Wisła idzie w słusznym kierunku :)

  • alicja19861 bywalec
    @dervish @Aaabbbb

    W ostatnim, w Cardiff w czerwcu tego roku obraz był ze wszystkich kamer nadawany w 4K (i to w całkiem niezłej jakości, mała kompresja z tego co u siebie widziałem). Kamer było w sumie 51, w tym takie, że te w skokach to amatorszczyzna z ubiegłego wieku:). Skoków nie widziałem jeszcze nawet w full HD, ani na Eurosporcie ani na TVP. Wszędzie interpolacja z 720p do 1080i.

  • Aaabbbb profesor
    @dervish @dervish

    Żeby nam urozmaicić transmisję, podzielą obraz na 17 okienek, dodadzą ze dwa paski na dole i transkrypcję dla niesłyszących.

    W jednym z okienek koniecznie musi lecieć "Potop", względnie "Sami Swoi". I Kevin. Koniecznie. Wszak święta niedługo.

    Fachowo to się nazywa "przerost formy nad treścią".

    Jedna kamera na górze, na progu, na buli, na HS, na trybunach, na wieży trenerów. I jedna z ręki na dole. Ze dwie rezerwowe na wypadek awarii. I jedna ogólna na wszystko :).

    Nie wiem, czy na finale LM jest 17 kamer :).

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @kolos

    Ale Walter wychodzi z założenia, że karyny i janusze z innych krajów kompletnie się w tym pogubią:).

  • Kolos profesor
    @Kris1952 @alicja19861

    Jednak uważam że przejrzystość zawodów to elementarna sprawa. Jasne że mogę sobie sam policzyć ile powien skoczek dostać pkt za odległość, sumowac sobie trzy noty od sędziów (to akurat sobie robię, czasem wiem już przed pokazaniem koncowej noty czy dany skoczek będzie prowadził w danym momencie czy zajmie tam jakieś inne miejsce czy nie), do teo jeszcze sumowąc odliczać od siebie punkty za wiatr i belkę. Niech pokazuja tylko samą odległošć i punkty od sędziów resztę widz policzy sobie sam a jak nie to dostanie grafikę z wynikami na koniec serii..

    Tylko po co?? Od tego są grafiki komputerowe żeby nam to wszystko pokazać od razu. Tym bardziej że nie domagam się żadnego ósmego cudu šwiata tylko coś co już kiedyś było. Nigdy by nie umarl od tej malej, dodatkowej zielonej lub czerownej cyferki przy grafice odległości...

  • mc150193 weteran
    @Kris1952 @alicja19861

    Tu akurat nie potrzeba do tego pomysłu naszej telewizji. A co by było jak by ten pomysł w skokach kobiet wprowadziła telewizja słoweńska, niemiecka, bądź japońska gdzie kobiece skoki są na topie? Wtedy to co napisałem wcześniej byłoby wykonane. :) No a to, że jest to tylko próba to w porządku - mam nadzieję, że to nie przejdzie.

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @kolos

    Jasne, zgadzam się z tobą. Przy czym jak jesteś fanem skoków nie typu Karyna-Janusz, to znasz aktualną sytuację na skoczni, wiesz czy belka była ruszana i jakie są kompensaty z tym związane. Prosty przykład: obniżyli o jedną belkę, +3,8 pkt. z tego tytułu dodane. To już wiesz przy każdym skoczku, niezależnie czy to pokazują na grafice, czy nie. Po skoku masz zbiorczą za belkę i wiatr np. +9,3 pkt., to chyba mi nie chcesz powiedzieć, że nie potrafisz sobie w moment przeliczyć 9,3 - 3,8 = 5,5 pkt. dodane za wiatr.

  • Domin10 weteran

    No powinni zrobic coś żeby te informacje z której strony wieje przywrócić. Obecny system niewiele mówi(pokazuje tylko w ktorą strone wieje. Jest to ponadto mało czytelne. Więc stary system był lepszy i dla użytkownika skijumping.pl (więcej cennych informacji) jak i dla Janusza( jaśniejszy i prostszy przekaz(

  • Kolos profesor
    @Kris1952 @alicja19861

    Tu chodzi o prostą informację ile bylo pkt za wiatr podaną zaraż po oddaniu skoku wraz z podaną odlegloscią. Parę lat tak było i chyba januszowi,krystynie to nie przeszkadzało?? One sobie może nie zrozumiał ale kto zrozumie to dla niego jest cenna informacja. Nie wiem czy to taki problem. Niestety łączone punkty za wiatr i belkę to żadna informacja tym bardziej że niekiedy zmieniają belkę i nie bardzo jest informacja o tym.

    Druga kwestia to brak grafiki z wiatrem (jego kierunkiem) też kiedyś takie były. I chyba nawet janusza to interesuje i rozumie znaczenie wiatru w skokach??

    Tymczasem FIS nam funduje nowinki w stylu "podgladnijmy Gratzera, Sedlaka , sędziów jak pracują" ale coraz mniej wiemy i widzimy samych zawodów i jego przebieg. Absurd ze coraz więcej kamer obok skoczni coraz mniej na samej skoczni.

    Ciekawe kiedy zamontują kamery w kibelkach które używają skoczkowie?? Jak pokazywać skoki "od kuchni" to wszysko co się da :)

  • Domin10 weteran
    @dervish

    Te wywiady to koszmar. Nie da sie oglądać skoków innych skoczków przez to. Wyobraźcie sobie sytuację: oglądacie pilke nożna w Tv a ktos wpadl na pomysł ze w czasie meczu pokażą wywiad z Lewandowskim czy innym piłkarzem, wywiad jest widoczny na większość ekranu a zeby widzieć mecz trzeba patrzeć na mniejszy ekran. Zarówno ci znający sie na piłce jak i Janusze byliby wściekli ze nie mogą meczu oglądać normalnie.

  • anonim

    Wiecej ujec ze skoczni no ciekawe ,swego czasu podczas LGP widzielismy trenerow na fajce poniewaz dosc szybko Eurosport przeszedl z bloku reklamowego na transmisje.Cos nowego moze sie sprawdzi zimą.Moze beda mistrzowie drugiego planu jacys haha

  • kibicsportu profesor
    -

    A ja czekam na nową grafike telewizyjną :P

  • Gaczo stały bywalec
    @Kris1952 @alicja19861

    "Transmisja jest dla widzów ogółem" - i to zaczyna boleć w momencie, gdy się wgłębisz bardziej w jakąś dyscyplinę sportu.

  • Pavel profesor
    @dervish

    Na Eurosporcie są przerwy reklamowe w czasie trwanie serii konkursowych? W kwalifikacjach widziałem, ale nie w konkursie, chyba że w specjalnie zaplanowanej do tego przerwie po 30 skoczkach w pierwszej i 10 w drugiej serii.

  • dervish profesor
    @dervish @mc150193

    Masz rację. Niemcy także mają ten irytujący zwyczaj. A że ich telewizje są bardzo bogate i robią swoje studio prawie na każdej skoczni więc niemiecki kibic skazany jest na oglądanie tych wstawek prawie na każdych zawodach. Polska TV prawdopodobnie przejęła ten idiotyczny zwyczaj właśnie od telewizji niemieckiej. Dla kibica niemieckiego jedynym ratunkiem jest przekaz międzynarodowy który oferuje na przykład eurosport. Ale tam z kolei w trakcie trwania serii konkursowej trzeba liczyć się z przerwami reklamowymi.

  • SN2016 stały bywalec
    ZGP w Wiśle

    Nieźle że przygotowania są już w tej fazie.
    Pomysł z dodatkowymi kamerami też dobry, tylko żeby nie było tak że całą transmisje będą zawalać tym jak pracują sedziowie i innymi bzdetami.

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @EmiI

    No to bazowałem na wypowiedzi @Wojciechowski, gdzie sam wcześniej pisałem, że widz przed TV nie ma pojęcia ile jest punktów np. za obniżony rozbieg. Ja na to nie zwracam uwagi, bo mam szczegółowe dane na drugim ekranie.

  • EmiI profesor
    @Kris1952 @alicja19861

    Od sezonu 2014/2015 się tego nie podaje. https://youtu.be/8QrlXlPbs3A?t=2084 jak choćby w tym skoku

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @EmiI

    To może uzgodnijcie panowie jakąś wspólną wersję, bo @Wojciechowski pisze:

    "[...] nie ma zielonego pojęcia ile punktów np. jest za rozbieg niższy" - przecież to akurat podaje się przed każdym skokiem, więc jak można nie mieć pojęcia?"

    To podaje się w końcu czy nie? Ja na to nie zwracam uwagi nawet w transmisji TV, bo na cholerę, jak mam na urządzeniu zewnętrznym wszystkie szczegóły. Ale z tego co pamiętam to pojawiała się informacja np. +3,8 pkt przed skokiem, jak rozbieg był o jedną belkę obniżony.

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @Gaczo

    Tyle że 90% kibiców przed TV w ogóle to nie interesuje. Wy tu cały czas macie myślenie "fana ze skijumping.pl", którego interesuje czy Estończyk przebrnie Q i co zjadł Turek na śniadanie w dniu konkursu. Transmisja jest dla widzów ogółem, a nie dla "fanów ze skijumping.pl" i uważam że ta forma przedstawiania informacji jest słuszna, bo info jest proste i zrozumiałe. Przed skokiem ile pkt. dodane/odjęte za belki, a po skoku jedna prosta łączna nota za belkę i wiatr. I napisze raz jeszcze - nie wiem co to za problem przeliczyć sobie w ułamku sekundy w głowie, ile było za sam wiatr.

  • EmiI profesor
    @Kris1952 @alicja19861

    "Przed skokiem masz informację , ile punktów jest dodane/odjęte za belki". Przecież od sezonu 2014/2015 tego się też nie podaje. Hofer też argumentował usunięciem tego "zbyt dużo ilością danych". W skrócie że mózg Janusza od nadmiaru cyferek eksploduje.

  • Gaczo stały bywalec
    @Kris1952 @alicja19861

    Jak ktoś uważnie śledzi transmisję, a nie myśli o niebieskich migdałach, to bez problemu dojdzie do tego, ile jest punktów za obniżany rozbieg.

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @Wojciechowski

    Bez przesady, noty za styl były od zawsze, stąd nie może dziwić, że są i dziś. Punktacja za belki czy wiatr to stosunkowo młody wynalazek. I kompletnie nie rozumiem twojego podejścia, przecież masz wszystko na ekranie, jak nie chcesz totalnych szczegółów na urządzeniu zewnętrznym. Przed skokiem masz informację , ile punktów jest dodane/odjęte za belki. Punktację skoczni znasz, nie jesteś kibicem Januszem skoków, wiesz za ile belek ta (re)kompensata. Po skoku dostajesz wynik punktów już za wiatr i belkę razem, więc chyba nie chcesz mi powiedzieć, że masz problem z najprostszym działaniem matematycznym dodawanie/odejmowanie i że nie jesteś w stanie sobie w ułamku sekundy obliczyć w głowie, ile było za sam wiatr dodane/odjęte - mając w pamięci punktację z góry za samą belkę.

    A oglądanie ze wsparciem zewnętrznego urządzenia jest naprawdę fajne, jeśli chcesz mieć cały czas podgląd szczegółów z relacji FIS-owskiej. To tak samo z duchem czasu, jak te przeliczniki:).

  • Wojciechowski profesor
    @Kris1952 @alicja19861

    Po co więc w takim razie np. noty za styl od poszczególnych sędziów, skoro to też nic nie daje Januszowi i Karynie? Zresztą do zbliżonego choćby stanowiska i tak nie dojdziemy, bo dla mnie warunkiem sine qua non jest to, że absolutnie nie interesują mnie żadne inne urządzenia, media itd. Telewizja ma tak bogaty wachlarz środków, żeby pokazać dosłownie wszystko w odpowiednim czasie i w odpowiedniej formie.

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @Wojciechowski

    Podaje się łączną sumę punktów za belki, a taki przeciętny widz nie ma zielonego pojęcia, czy to jest za trzy podniesione, czy za jedną. Odjete za jedną a może za dwie itd. Dostaje tylko przed skokiem prostą informację, np. +7,8 pkt i rzeczywiście bardzo dużo z tego rozumie:). Później na dole ma już wynik kompensaty z uwzględnieniem belek i wiatru, jeden prosty wynik. Zresztą Janusze i Karyny o których pisałem post niżej i tak jedyne na co patrzą, to na którym miejscu jest zawodnik.

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @Wojciechowski

    Kompletnie się nie zgadzam, że skoki są teraz prostą dyscypliną, jeśli chodzi o wyniki. Dla nas tak, ale jak już pisałem pewnie z 90% oglądających, przeróżnych Januszy, Karyn i Grażyn nie ma pojęcia, jak wyliczane są kompensaty za wiatr, belki itd. Ba, ja mam znajomych, którzy skoki oglądają od 15 lat, a dalej nie potrafią sobie dobrze wszystkiego policzyć. Na ekranie jest prawie wszystko, co potrzebne - pojawia się odległość, a potem noty za styl i wyliczona już kompensata punktowa. Jedyne co mogliby poprawić, to szybkość pojawiania się informacji, ale z mojego punktu widzenia jest to niepotrzebne, bo i tak mam na iPadzie wcześniej wszystkie informacje. Moim zdaniem "decydentów" nic nie przerasta, bo za to odpowiada realizator transmisji, a nie decydenci w skokach, a ten z zasady stara się taka realizację uprościć maksymalnie, by każdy idiota wiedział o co chodzi jakby.

    Porównanie z piłką nożną i brakiem zegara czy biathlonem - plis. To tak jakbyś napisał, że skoki bez not za styl czy w ogóle bez punktów za wiatr/belkę.

  • Wojciechowski profesor
    @EmiI @EmiI

    Dobrze wiemy, że na takie "luksusy" zgody Boskiego Waltera nie będzie. Przecież to on stoi za tym, że o sile wiatru na skoczni wiemy mniej niż choćby 10 czy 15 lat temu...

  • Wojciechowski profesor
    @Kris1952 @alicja19861

    "[...] nie ma zielonego pojęcia ile punktów np. jest za rozbieg niższy" - przecież to akurat podaje się przed każdym skokiem, więc jak można nie mieć pojęcia?

    Dziękuję serdecznie - dzięki brakowi pewnych informacji muszę wysłuchiwać jeszcze więcej komentatorskiego paplania o tych różnych liczbach, a nie mogę ich zobaczyć. Wolałbym jednak odwrotnie, bo od paplania mózg się lasuje.

  • EmiI profesor

    Mam nadzieje że pokazywanie pracy Sedlaka to będzie pokazywanie w miarę regularnie ekranu z pomiarem wiatru jaki ma Sedlak, a nie zbliżenia jak ktoś ujął "jak dłubie w nosie".

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @kolos

    Na iPodzie to ciężko, na iPadzie prościej. To dwie różne rzeczy:). Nie "idąc moim tokiem rozumowania", bo uważam, że na ekranie jest wszystko, co przeciętnego widza interesuje - odległość i sumaryczny wynik punktowy za wiatr/belkę. To ostatnie powinno się jedynie szybciej pojawiać. 90% oglądających i tak pewnie nie rozumie do końca, jak to wszystko jest przeliczane, nie ma zielonego pojęcia ile punktów np. jest za rozbieg niższy (w dodatku każda skocznia ma swój przelicznik), więc dostają jeden prosty wynik. A jak ktoś chce szczegółów, to takie rozwiązanie jak napisałem jest najlepsze. Obraz i komentarz w TV, a pod ręka mam wszystko - cały aktualny układ miejsc zawodników oraz szczegółowe informacje o prędkości przy wybiciu, sile i kierunku wiatru, nr belki itd. Transmisja telewizyjna nie jest dla ludzi, którzy pasjonują się czy Estończyk awansuje albo czy Turek zdobędzie punkcik, więc wrzucanie miliona grafik ze szczegółami z punktu widzenia realizatora jest bez sensu.

  • Wojciechowski profesor
    @Kris1952 @alicja19861

    Oglądamy transmisję telewizyjną czy transmisję z "dodatkami" w postaci smartfonów itp.? Skoki narciarskie są dyscypliną tak prostą, że umieszczenie wszystkich KLUCZOWYCH informacji w grafice telewizyjnej nie powinno być najmniejszym problemem. A informacje o kompensacie za wiatr czy długość rozbiegu są KLUCZOWE.
    Tych samych zresztą decydentów w skokach przerasta zwykle jednoczesne podawanie informacji o punktach za belkę i rekordach życiowych, żenada zupełna...

    Można też oglądać piłkę nożną bez zegara na ekranie albo biathlon bez informacji o celności na strzelnicy. Można, tylko czy to nie jest trochę kuriozalne?

  • Kolos profesor
    @dervish @dervish

    Problem jest taki ze kiedyś te wywiady w trakcie transmisji były naprawdę krótkie, na jedno pytanie a z biegiem czasu są coraz dłuzsze i faktycznie zaczynają utrudniać ogladanie zawodów.

  • Wojciechowski profesor
    @dervish @mc150193

    Bądźmy więc mądrzejsi, bo po co nam oglądać skoczków w czasie rozmówek (trudno to nazwać "wywiadami")?

  • Kolos profesor
    @Kris1952 @alicja19861

    Chodzi mi o pokazywanie punktu za wiatr. Wkurza mnie to zwłaszcza gdy jednocześnie zmieniono belkę i na ekranie mamy tylko te mieszane punkty wiatr + belka pokazane. Potem nie wiem czy ktoś daleko (albo blisko) skoczył bo ma wiatr pod narty (czy w plecy) aż taki czy to bylo bez związku z wiatrem...

    A idąc twoim tokiem to najlepiej jakby na ekranie niczego nie pokazywali, nawet odległości bo jest APKA i IPOD ... Osobiście nie mam ipoda i nie mam zamiaru mieć, Używam tabletu a wcześniej smartfona. Korzystanie z aplikacji jest ok. ale tylko odnośnie tych serii skoków których się nie transmituje. I tak ją używam. Gdy ogląldam TRANSMISJĘ w TV to mam (powinienem) mieć na ekranie wszyskie informacje potrzebne do orientowania się w przebiegu zawodów. Jednoczesne patrzenie w tablet i TV średnio mi podchodzi, zresztą bywają opóźnienia . twk ze zdarza się że w aplikacji FIS mam już wynik a w TV skoczek jeszcze nie skoczył :) Dla mnie to średnia przyjemność.

  • mc150193 weteran
    @dervish @dervish

    Niemcy też wstawiają mini wywiady ze swoimi reprezentantami nie tylko przy swoich zawodach - robią to też za granicą. Austriacy tak samo. Więc tutaj nie ma żadnej reguły - Austriacy nawet wstawiali mini wywiad przy rekordzie Forfanga. Przypadek? Nie sądzę.

  • Wojciechowski profesor
    @Kris1952 @Gaczo

    Tak, tak właśnie myśli FIS, na czele z Boskim Walterem. Kiedyś wprost uzasadniał likwidację informacji o rekompensatach bezpośrednio po skoku (tzn. przed powtórkami) właśnie tym, że niby to jest zbyt skomplikowane dla przeciętnego widza. Bomba, przynajmniej mogę liczyć na (nie)Szczęsnego i jego umiłowanie cyferek!
    Jednocześnie ten sam Hofer, dla którego informacja typu "+1,7" nad paskiem z odległością jest zbyt "skomplikowana", chce na grafice jakiś bzdur typu siła nacisku stóp na progu czy innego tętna...

  • dervish profesor

    Najsłabsza stroną transmisji z polskich zawodów PŚ są wstawki na żywo z mini wywiadami z naszymi reprezentantami. Moze by to tak nie przeszkadzało gdyby w takich wstawkach była tylko fonia a na ekranie cały czas mielibyśmy przekaz z zawodów.

    W tym sezonie jeżeli dalej tv będzie praktykować takie wstawki mogą szczególnie irytować bo nasza czołówka o ile utrzyma poziom ma szanse być bardzo wysoko rozstawiona nie tylko w pierwszej serii ale również w drugiej co będzie oznaczało iż wstawki "na żywo" kibice będą zmuszeni oglądać kosztem utraty podglądu na rywalizację ścisłej czołówki światowej.

  • Lewy444 bywalec

    Coś nowego, skoki od kuchni.

  • alicja19861 bywalec
    @Kris1952 @kolos

    Po cholerę ci te dodatkowe grafiki? Weź sobie iPada czy tam innym sprzęt mobilny do ręki, odpal na nim fis-ski.com i masz obraz w TV, a szczegóły na tablecie. Od lat tak skoki oglądam.

    Swoją droga, proponuję im jeszcze wejść do d... Walta Hoffera z kamerą. 17 sztuk do transmisji skoków, Polacy zawsze mieli coś z megalomanii.

    @mc150193 Nie wiedziałem, że TVP transmituje zawody kobiet. I czytaj ze zrozumieniem, te "nowości" wprowadza polska TV na próbę, a nie że FIS to forsuje i że będzie tak w innych konkursach.

  • Domin10 weteran

    Powiem tak
    Takie pokazy to nie jest glupi pomysł ale boje się sytuacji w której zamiast obejrzeć jakiegoś Kazacha itp będą mi pokazywali kontrole sprzętu u Polaka . Tak samo z wywiadami. Wolę obejrzeć paru buloklepów (może jakiemuś akurat skok wyjdzie) niż jakieś wywiady. Takie pokazy oraz wywiady powinny być w przerwie skoków , przed i po konkursie a także w sytuacji gdy są problemy z wiatrem deszczem mgłą itp. Dobrze byłoby tez jakby pokazywali na bierzaco sytuację z wiatrem i tymi punktami.

  • Gaczo stały bywalec
    @Kris1952 @kolos

    Masz rację, tego typu pomysły często okazują się przerostem formy nad treścią. Lepiej by wrócili do tego co było, jeśli chodzi o prezentację rekompensat (to śmieszne, że oni się cofnęli zamiast pójść do przodu), czyli pokazywania bonusów, bądź minusów za wiatr (tylko za wiatr) NATYCHMIAST po skoku wraz z odległością. Kiedyś tak było i wtedy mogłem sobie sam natychmiast oszacować miejsce skoczka ( nie musiałem zasiadać z kalkulatorem, jak to niektórzy domorośli komentatorzy sugerują) i skoki w nowym systemie były dla mnie przyjemnością jeszcze większą niż za czasów starego systemu, gdyż czułem, że mam kontrolę nad wszystkim co się dzieje na skoczni. Teraz natomiast mamy upakowaną rekompensatę dopiero na końcu razem z punktami za belkę i w przypadku zmiany najazdu robi się taki bajzel, że bez tabletu z relacją live ciężko o świadome oglądanie (dla mnie świadome oglądanie to coś więcej niż pierwsza trójka i odliczanie ilu musi zepsuć, żeby Murańka awansował). Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiecie, chodzi o ten zielony "+1,2", który tutaj się ukazał razem z odległością Stocha. https://www.youtube.com/watch?v=ObE9xl5Rr64. Tak nawiasem mówiąc, gdy to znieśli, poczułem się jakby ktoś miał mnie tutaj za idiotę, który i tak nie rozumie skąd się biorą plusy i minusy, więc można rzucić mu to zsumowane na koniec i chyba właśnie w taki sposób o kibicach myśli FIS. Pójdę o krok dalej i zamiast tego bezsensownego "to beat", które jest beznadziejnym wzorem, bo opartym na założonych z góry notach, co jest moim zdaniem bzdurne, mogliby na bieżąco pokazywać po prostu rekompensatę, wtedy oglądanie skoków, to byłaby dla mnie po prostu miód malina.

  • mc150193 weteran
    @mc150193 @kolos

    Wiem co masz na myśli. Bo MŚJ w Rasnovie 2016 takie właśnie były - tam było tak ciepło, że ledwo te zawody rozegrano, bo śnieg się topił w tempie błyskawicznym.

  • Kolos profesor
    @mc150193 @mc150193

    To jak ostatecznie będzie wyglądał śnieg na skoczni zalezy tylko i wyłącznie od pogody (przede wszystkim temperatury) jaka będzie. Na razie niestety (dla produkcji śniegu) w Wiśle i okolicach od paru dni jest ocieplenie a temperatury w ciągu dnia przekraczają +15 stopni.

  • Kolos profesor
    @Kris1952 @Kris1952

    Żeby się tylko nie okazało że w transmisji pokażą wszystko tylko nie skoki na skoczni...

    Bo na papierze te zapowiedzi wyglądają nawet całkiem nieźle, ale kiedy oni upchną w transmisji te wszystkie elementy które chcą pokazać??

    Bo ja bym wolał gdyby zapowiedziano pokazywanie nowych, bardziej rozbudowanych grafik. Czy nowego sposobu pokazywania samych skoków. Bo pokazywanie Borka Sedlaka dłubiącego w nosie czy udającego ze kontroluje sprzęt Seppa Gratzera może samo w sobie być rozrywkowe ale jednak w transmisji skoków nie o o to chodzi.

  • mc150193 weteran

    Jeżeli to jest prawda to gratuluję tempa przygotowań! Chińczyki by się ucieszyły z tego faktu, że Polacy pracują ponad plan. To się chwali. No ale tego, że mają być kamery w miejscu gdzie skoczkowie przechodzą kontrole sprzętu przed skokiem to tego już się nie chwali! A jeżeli będą zawody w skokach kobiet!? Wtedy nie może być szklanych drzwi, bo kobiety do kontroli kombinezonu akurat muszą się rozebrać - mają przecież nieco inne pomiary niż mężczyźni. Więc ja do tych 17 kamer się nie przyzwyczaję... Przykro mi to mówić. Natomiast Wisła na pewno nie zrobi tego samego błędu co Niemcy jeśli chodzi o produkcję śniegu. Pamiętacie co się stało w 2015 roku w Klingenthal? Tyle śniegu się roztopiło, że zaczęły kwitnąć kwiatki. Nie wiem czy to tak było ale Sebastian Szczęsny wystawił zdjęcie. Ale się ledwo udało przygotować skocznię.

  • Kris1952 stały bywalec
    SUPER!!!

    Jeśli to wszystko się urealni to będzie wspaniale!!! Jeszcze tylko żeby wynaleziono sposób na debilnych komentatorów to będzie naprawdę wspaniale!!! Życzę organizatorom powodzenia!!!!

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl