Po wymarzonym sezonie zimowym, który przyniósł Maren Lundby nie tylko Kryształową Kulę, ale także olimpijskie złoto, skoczkini nie zwalnia tempa i stawia przed sobą kolejne cele. W wywiadzie udzielonym portalowi Dagbladet.no, Norweżka zapowiada walkę o rekord świata w długości lotu, który dziś należy do Stefana Krafta z Austrii i wynosi 253,5 metra.
- Praca nad czymś, co nie udało się nikomu nigdy wcześniej, jest niezwykle ekscytująca - mówi Lundby. - Medal olimpijski był moim największym celem i wszystko było pod niego podporządkowane. Teraz sytuacja jest podobna. Zawsze należy stawiać wysoko poprzeczkę.
Norweżka wierzy, że jest w stanie osiągać takie rezultaty, jak mężczyźni i nieustannie pracuje nad tym, by poprawić swoją wydajność. Zazwyczaj siła skoczkini narciarskiej to 75% siły zawodnika płci męskiej. Dzięki ciężkiej pracy, Lundby udało się przewyższyć tę statystykę o ok. 10%. Równocześnie potrafi utrzymywać technikę na bardzo dobrym, stabilnym poziomie.
Oprócz siły, sporym atutem anatomicznym mężczyzn są szerokie ramiona oraz większa powierzchnia nośna. Duże obiekty, gdzie siła odbicia ma mniejsze znaczenie niż na skoczniach normalnych, są zatem dla kobiet sporą szansą. Sprzyja temu fakt, że podczas majowego kongresu Międzynarodowej Federacji Narciarskiej podjęto decyzję o zniesieniu ograniczenia wielkości skoczni w rywalizacji kobiet.
Warto przypomnieć, że zimą 2017 roku reprezentantka Norwegii otrzymała możliwość zaprezentowania się kibicom na skoczni do lotów narciarskich. Zawodniczce zaproponowano czterodniową rolę przedskoczkini podczas zawodów w Vikersund, gdzie rozgrywany był finał premierowej edycji Raw Air. Pomysł spalił jednak na panewce, a pomysł odłożono na przyszłość. Skandynawka zrezygnowała z podjęcia się wyzwania wskutek obaw przed zbyt dużymi obciążeniami wynikającymi z czterech dni mierzenia się z największym obiektem świata. Priorytetem były wówczas przygotowania do sezonu olimpijskiego.
Jak do tej pory, najdalszym skokiem oddanym przez kobietę była 200-metrowa próba Danieli Iraschko-Stolz z Bad Mitterndorf. Reprezentantka Austrii od 2003 roku dzierży miano nieoficjalnej rekordzistki świata pań w długości lotu.
-
Kolos profesor
@Greg1702 @Brygadzista
Przecież dokładniemo tym pisałem :) Problem w tym że FIS zaniedbał rozwój skoków kobiecych na dużych skoczniach. W tym momencie jesr najwyżej kilkanaście zawodniczek zeolnych do skakania na dużej skoczni na jakimkolwiek poziomie, na mamuciej skoczni kilka. I tu jeet problem jak z tego zrobić sensowne zawody...
-
Brygadzista doświadczony
@Greg1702 @kolos
Zeby cos zyskalo popularnosc, to trzeba najpierw to poznac, zobaczyc. W zeszlym sezonie byly konkursy kobiet na duzej skoczni, bodajze 3 dni z rzedu i ja to chcialem obejrzec, ale po prostu nie bylo zadnej tranmisji. Publike nalezy pomalu oswajac z nowym dzialem w tej dyscyplinie.
A dlaczego dobrze by bylo zeby chociaz kilka z nich skoczylo daleko na mamucie? To jest krok w strone rozwoju tej dyscypliny sportu. Normalni ludzie (nie tacy z forum skijumping) jedyny kontakt z ta dyscyplina maja z youtuba, jak kiedys obejrzeli 10 najdluszych skokow swiata. I teraz potencjalne mlode adeptki jak zobacza,, ze kobiety tez skacza tak daleko, to moze je to zachecic do trenowania, a w tym momencie jedyne co moga pooglada to dosc czerstwe skoki na K-90. Wiec jeden taki konurs by sie przydal, a transmisja w tv z duzej skoczni powinna byc obowiazkowa. -
Kolos profesor
@Greg1702 @borek99
Mówiąc krócej to są zwykłe różnice finansowe na tle ekonomicznym i marketingowym. Póki co kobiece skoki nie dorownują na tyle męskim by finanse w każdym elemencie które wymieniłeś były jednakowe czy zbliżone.
-
Kolos profesor
@Greg1702 @borek99
To wszystko kwestia popularności żeńskich i męskich skoków. A raczej relacji między nimi, zainteresowanie kobiecymi skokami jest w zasadzie zerowe w porównaniu do zainteresowania męskimi. Trudno za gorszy (nie oszukujmy się poziom skoków kobiecych nadal nie jest zbyt wysoki choć o niebo lepszy niż jeszcze kilka lat temu) i trudniej sprzedawalny produkt (bo zainteresowanie skokami kobiecymi nikłe) płacix tyle co za produkt lepszy i mocno porządany (skoki męskie).
A to że feminizm w FIS szaleje czy raczej zaczyna jest oczywiste, to że to bardziej przez naciski z góry niż z samych
chęci FIS-owskich działaczy nie ma tu znaczenia.
Trudno uznać za nromalne np. Na siłę rozwijanie kobiecej kombinacji norweskiej, wciskanie mikstów gdzie się da czy wprowadzanie FIS cupu dla kobiet w sytuacji gdy nie ma komu organizować zawdów kobiecego PK.
Nie jestem przeciwny skokom kobiet na skoczni mamuciej, wręcz przeciwnie, ale akurat trudno byłoby zebrać 10 skoczkiń póki co na zawody na skoxzni mamuciej, więc raczej ich nie będzie, chyba że FIS przymuszą. Co jest bardzo możliwe
To że zaniedbano choćby rozwój skoków kobiet na skoczniach dużych jest dla mnie równie oczywiste jak to źe teraz przesadnie idzie się w drugą skrajność i próboje się kobietom dwu czy trzy krotnie ponad miarę oddać dawną "dyskryminację". -
borek99 doświadczony
@Greg1702 @kolos
Oczywiście, że nie mają. Poza oczywistościami w stylu mniejszej liczby konkursów w ogóle czy tez zawodów na skoczniach dużych, braku zawodów w lotach itp. itd. mamy chociażby takie kwiatki:
- w PŚ kobiet organizator zawodów pokrywa koszty maksymalnie 4 startujących zawodniczek, podczas gdy u mężczyzn zwrot kosztów można dostać nawet za 7 zawodników
- u mężczyzn najlepsi mają zwrot kosztów nawet za 4 "funkcyjnych", u kobiet tylko za 2,
- u kobiet kwoty zwracane za podróż są dużo niższe (przykładowo organizator PŚ w Niemczech kobiecie musi zapłacić 80 franków szwajcarskich, a mężczyźnie 250)
- mężczyźni od organizatora zawodów PŚ dostają dodatkowo tzw. "kieszonkowe", kobiety nie -
borek99 doświadczony
@kolos
Przepraszam bardzo, w dobie czego? ;)
Pisanie o feminizmie w kontekście skoków narciarskich jest totalną bzdurą. Najlepszym przykładem "szalejącego feminizmu w FIS'ie" jest to, że prezydentem tej federacji jest Kasper, który otwarcie mówił, że kobiety nie powinny uprawiać skoków narciarskich, bo to "niewłaściwe z medycznego punktu widzenia" (sic!) - oczywiście nie racząc przedstawić jakichkolwiek dowodów ten "medyczny punkt widzenia" popierających. O braku kobiecej drużynówki na przyszłorocznych MŚ (mimo tego, że pierwotnie w programie miała być, a w jedynej europejskiej drużynówce w poprzednim sezonie zebrały 11 ekip, czyli więcej niż panom udało się zebrać w Zakopanem i Oslo) wspominać chyba nie muszę?
Generalnie "zatwardziałość" skokowego środowiska na temat kobiet jest przedziwna i działa na niekorzyść tego sportu, co świetnie pokazuje przykład choćby biathlonu, który nie boi się innowacji i testowania nowych typów rywalizacji, robiąc z mikstów i super-mikstów fajny produkt. No ale to temat na inną rozmowę, zwłaszcza że wiem, że Ciebie akurat nie przekonam, niezależnie od argumentów ;) -
mc150193 weteran
@mc150193 @ZKuba36
(...)
Bredzi to normalnie Walter Hofer o jakiś pseudonowinkach... a nie Tajner czy tym bardziej ja. Akurat na skokach to on się zna - przecież prowadził kombinatorów norweskich w części skokowej. To było jeszcze przed trenowaniem Małysza. Natomiast na prezesurze się zupełnie nie zna. No ale co zrobimy...
[Moderowany (21254) / 2018-10-26 18:19:09] -
-
Greg1702 stały bywalec
Powodzenia :)
Jestem za tym by kobiety PŚ miały takie same prawa jak mężczyźni.
-
ZKuba36 profesor
@mc150193 @mc150193
(...). Gdyby na zeskoku działały siły odśrodkowe, to skoczkowie nie lądowali by na śniegu ale odlatywali w kosmos. (...)
[Moderowany (21254) / 2018-10-26 18:18:29] -
FunFact weteran
@mc150193 @mc150193
Siła działająca na skoczka przy lądowaniu to wypadkowa wektorów prędkości i grawitacji. Gdyby siła działająca na skoczka przy lądowaniu była równa tej o której mówisz, to zawodnicy jeden po drugim lądowaliby jako krwawa masa.
-
Oreo profesor
Kobieta, rekord świata na mamucie.
AHAHHAhahahahaHAHAHAHahahahahaHAAHaHAHhahahahaa -
Kolos profesor
Na razie zważywszy na (tymczasowy?) brak Vikersund w kalendarzu PŚ, raczej uniemożliwi Lundby skakanie na skoczni mamuciej, a gdzie indziej raczej jej nie dopuszczą (kobiety na mamuciej skoczni po za Vikersund skakałynjeszcze tylko w Tauplitz). Chyba że ona odpowiednio nagłośni sprawę i zrobi się szum. W dobie szalejacego feminizmu trudno będzie FIS-owi odmówić.
Zresztą uważam że jest conajmniej kilka skaczących kobiet na poziomie zdolnym do skakania na skoczni mamuciej min. Lundby, Takanashi, Irasho już skakała i jeszcze parę innych.
Więc czemu by nie dać szansy poskakać jako przedskoczkinie choćby? Mamucie skocznie (wszystkie 4) mamy teraz bezpieczniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. -
-
mc150193 weteran
FIS nie wyrazi na to zgody! I basta. Ok skoki narciarskie kobiet się rozwijają i jestem zdecydowanie za rozwojem tej dyscypliny. Ale nie w takim oszałamiającym tempie. Po za tym jakby chciała poprawić ogólny WR czy to w Planicy czy w Vikersund to i tak tego nie zrobi, ponieważ przy tym co zostało napisane w artykule i to co powiedzieli niektórzy użytkownicy już zostało powiedziane. Wyższa belka plus wiatr pod narty spowodują, że będzie leciała z 15 metrów nad zeskokiem. To też spowoduje, że nie będzie miała żadnych szans tego ustać, bo na dole zeskoku licząc od 250 metra i dalej działają bardzo duże siły odśrodkowe i ma się wrażenie jakby się spadało z wysokości licząc od pionu z blisko 150 m, a nawet 160 metrów. Po za tym skoczkinie nie mają takiej zdolności do dojechania skoku "do końca". Zresztą mężczyźni popełniają właśnie taki błąd przy bardzo dalekich lotach i schodzą do głębokiego przysiadu co jest bardzo niebezpieczne dla stawów kolanowych. O kręgosłupie to już nie ma co wspominać. Co do Lundby mam dla niej jedną radę. Lepiej niech odpuści takie zapędy. Mówię to bez urazy - bardzo szanuje płeć piękną ale mam duże obawy, czy ona nie dozna bardzo ciężkiej kontuzji.
-
Brygadzista doświadczony
A tam gadacie. Jak potrafi, a umiejetnosci jej nie brakuje i FIS zapewni bezpieczne skakanie to niech skacze. Pomyslcie lepiej jaki potem obejrzymy konkurs facetow - tak by im pojecala po ambicji, ze kazdy bedzie chcial skoczyc rekord.
Powodzenia -
Kolos profesor
@Domin10 @Domin10
W dobie skrajnego feminizmu jaki rządzi ( zaczyna rządzić) w FIS-e to raczej nie odważą się odmówić skoków kobietom na mamuciej skoczni. To już nie te czasy...
-
Kolos profesor
Dawno się tak nie uśmiałem.. Nie wiadomo czy w ogóle wpuszvzą ją na mamusią skocznię a ona o biciu męskiego rekordu lotu?
Niech wyznacza sobie realne cele i niech atakuje kobiecy rekord świata czyli 200 m Irashko.
-
Domin10 weteran
Może sobie chcieć, lecz FIS na to nie pozwoli
-
MK92 stały bywalec
Nie jestem żadnym seksistą, ale są pewne oczywiste różnice między mężczyznami a kobietami. Pani Lundby musiałaby mieć chyba ze 120 km/h na progu Vikersundbakken lub Letalnicy, by dolecieć poza rekord świata, nie wspominając już o ustaniu takiego lotu.
-
EmiI profesor
@PLANET @PLANET
Właśnie tutaj jest podobieństwo. Anita ma lżejszy młot a Lundby będzie mieć wyższą belkę.
-
Pavel profesor
@PLANET
Skoki to na tyle mało wymierny sport, że jak "norweskie równouprawnienie" weźmie górę nad zdrowym rozsądkiem to puszczą ja z "belki w lesie" i skoczy ponad 250 metrów, pytanie czy wyląduje. Oczywiście skakanie na "poziomie mężczyzn", o ile rozumiemy przez to rywalizacje z tych samych belek w tych samych zawodach, można sobie między bajki włożyć. Nawet tak "siłowe" zawodniczki jak siostry Williams w tenisie nie miały najmniejszych szans z tenisistą sklasyfikowanym gdzieś w drugiej setce rankingu.
-
PLANET bywalec
Niech ktoś zatrzyma tą karuzelę śmiechu.
Chyba się za dużo Anity Włodarczyk naoglądała ; ) Dobrze jest mieć wysokie ambicje, ale.. chyba zapomniała, że oprócz Anitki to więcej takich ewenementów, czyli kobitek mających choćby od czasu do czasu lepsze wyniki niż mężczyźni (na tych samych imprezach najwyższej rangi) po prostu... nie ma. I tyle w temacie.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się