Przed nami setny konkurs drużynowy Pucharu Świata!

  • 2019-03-05 11:00

W najbliższy weekend w Oslo zainaugurowana zostanie trzecia edycja turnieju Raw Air. Sobotni konkurs drużynowy na Holmenkollbakken (HS134) posiadać będzie jednak dodatkową symbolikę. Będzie to bowiem setna rywalizacja zespołowa rozegrana w ramach Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Austriacka czwórka królów drużynówek PŚAustriacka czwórka królów drużynówek PŚ
fot. Tadeusz Mieczyński
Noriaki Kasai - 69 występówNoriaki Kasai - 69 występów
fot. Tadeusz Mieczyński
Kamil Stoch - 59 występówKamil Stoch - 59 występów
fot. Tadeusz Mieczyński
Denis Korniłow - 54 występyDenis Korniłow - 54 występy
fot. Tadeusz Mieczyński

Chociaż konkurs drużynowy zadebiutował oficjalnie na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym w 1982 roku w Oslo, zaś sześć lat później na zimowych igrzyskach olimpijskich w Calgary, to przez kolejne lata tego typu rywalizacja nie znajdowała się w programie Pucharu Świata. Sytuacja uległa zmianie dopiero na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku. W kalendarzu PŚ na sezon 1991/1992 znalazły się bowiem dwie rywalizacje zespołowe.

Historyczny konkurs rozegrano 12 stycznia 1992 roku na dużej skoczni we włoskim Predazzo. Do rywalizacji zgłoszono trzynaście zespołów - Austrię, Bułgarię, Czechosłowację, Finlandię, Francję, Kanadę, Niemcy, Norwegię, Polskę, Słowenię, Szwajcarię, Szwecję oraz Włochy. Wówczas obowiązywała jeszcze zasada, iż do wyniku drużyny zliczane są trzy najlepsze rezultaty członków ekipy. Tym samym regulamin dopuszczał do startu trzyosobowe zespoły i z tego przywileju w dolinie Val di Fiemme skorzystali Bułgarzy (dla których do dziś był to jedyny start w drużynowym konkursie PŚ), Francuzi oraz Kanadyjczycy.

Triumfatorami pierwszych zawodów drużynowych Pucharu Świata zostali Austriacy w składzie: Werner Rathmayr, Ernst Vettori, Martin Hoellwarth oraz Andreas Felder. Drugie miejsce zajęli Finowie, zaś trzecie - Szwajcarzy, dla których to jedyne drużynowe podium w historii startów w PŚ. Polskę reprezentowali Jarosław Mądry, Zbigniew Klimowski, Alojzy Moskal oraz Jan Kowal. Biało-Czerwoni zajęli jedenastą pozycję, wyprzedzając ekipy Kanady i Bułgarii.

Austriacy odnieśli zwycięstwa w dwóch kolejnych drużynówkach w Planicy (1992) i rok później w Predazzo (1993), kiedy to wystawianie czteroosobowych zespołów stało się już obowiązkowe. Z czasem pierwsze zespołowe triumfy odnieśli Japończycy (Planica 1993), Niemcy (Thunder Bay 1994) oraz Finowie (Lahti 1995). Co sezon rozgrywano regularnie 2 konkursy drużynowe (choć w sezonie 1995/1996 odbyły się aż cztery tego typu konkursy), zaś ich najczęstszym gospodarzem było fińskie Lahti.

Sezon 1997/1998 przeszedł do historii jako jedyny bez zawodów drużynowych od momentu ich wprowadzenia do Pucharu Świata. Nie zatrzymało to jednak rozwoju tego typu rywalizacji. Kolejny kamień milowy tej konkurencji przypadł na 2000 rok. Wtedy to po raz pierwszy zmagania ekip miały miejsce na mamuciej skoczni. W zawodach w Planicy triumfowali Niemcy przed Finami i Japończykami. Podczas inauguracyjnego weekendu Pucharu Świata 2000/2001 w Kuopio pierwsze zespołowe zwycięstwo odnieśli natomiast Norwegowie.

Polacy na swój pierwszy moment chwały w konkursach drużynowych musieli czekać aż do dwudziestych pierwszych pucharowych zawodów tego typu. 9 grudnia 2001 roku, na normalnej skoczni w Villach, Biało-Czerwoni nieoczekiwanie wskoczyli na podium. Robert Mateja, Wojciech Skupień, Łukasz Kruczek oraz - najlepszy wówczas skoczek na świecie - Adam Małysz zajęli trzecie miejsce na Alpenarenie. Do zwycięskich Finów stracili 19,5 punktu, ale do drugich Japończyków - zaledwie trzy "oczka". Za nami znalazły się z kolei Niemcy ze Svenem Hannawaldem oraz Austriacy ze Stefanem Horngacherem.

Konkursy drużynowe nie były wówczas uważane za zbyt widowiskowe. Wszystkie zgłoszone zespoły startowały w obu seriach, zawsze w tej samej kolejności. Międzynarodowa Federacja Narciarska postanowiła jednak urozmaicić tę rywalizację, aby była bardziej emocjonująca zarówno dla zawodników, jak i widzów na trybunach lub przed telewizorami. Począwszy od sezonu 2003/2004 wprowadzono zmiany. Do finałowej serii prawo starto zaczęło uzyskiwać wyłącznie osiem najlepszych drużyn po pierwszej rundzie rywalizacji. Dodatkowo ostatnia grupa finału miała startować w odwrotnej kolejności do zajmowanych miejsc po siedmiu skokach. Nowinki zdobyły pozytywne opinie i funkcjonują do dziś. W pierwszych zawodach drużynowych PŚ w nowym formacie, rozegranych 15 lutego 2004 roku w Willingen, triumfowali Norwegowie przed Finami i Niemcami.

Przez kolejne sezony zawody drużynowe były regularnie rozgrywane w Willingen oraz Lahti. W 2007 roku do tego grona dołączyła Ruka, zaś w 2008 na stałe przywrócono pomysł drużynówki w Planicy. Rok później na Letalnicy Polacy zdobyli drugie podium w karierze. Kamil Stoch, Łukasz Rutkowski, Stefan Hula i Adam Małysz zajęli drugie miejsce w jednoseryjnym konkursie, ustępując jedynie Norwegom.

W latach 2009-2013 rywalizacja drużynowa była promowana poprzez niemiecki cykl FIS Team Tour, rozgrywany na skoczniach w Oberstdorfie, Klingenthal oraz Willingen. Do klasyfikacji turnieju zliczane były m.in. noty punktowe zespołów z dwóch konkursów drużynowych, wchodzących w skład imprezy. W 2012 oraz 2013 roku w Lillehammer rozegrano jedyne dotąd konkursy drużyn mieszanych, zaliczane do Pucharu Świata (które są odrębną konkurencją i nie są zaliczane do listy zawodów drużynowych mężczyzn). W premierowych zmaganiach najlepsi byli Norwegowie, zaś rok później triumfowali Japończycy.

Był to okres, w którym Polacy coraz częściej zaczęli stawać na podium zawodów drużynowych, chociaż nie byli w stanie odnieść zwycięstwa. Najbliżej historycznego triumfu byli w 2013 roku w premierowej drużynówce na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Ostatecznie po słabym finałowym skoku Krzysztofa Miętusa, on sam wraz z Piotrem Żyłą, Maciejem Kotem i Kamilem Stochem zajęli drugie miejsce, ze stratą 9,1 pkt. do Słoweńców, którzy niespełna rok wcześniej w Oberstdorfie odnieśli swoje pierwsze drużynowe zwycięstwo. W Polsce panowała opinia, iż być może stracili niepowtarzalną szansę na identyczny sukces, która drugi raz tak szybko się nie powtórzy...

Wszystko zmieniło się po objęciu reprezentacji Polski przez Stefana Horngachera. Już w pierwszym konkursie drużynowym PŚ za jego kadencji doszło do wielkiego triumfu. 3 grudnia 2016 roku w Klingenthal, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Dawid Kubacki oraz Maciej Kot odnieśli pierwsze zespołowe zwycięstwo dla Polski w zawodach Pucharu Świata. Biało-Czerwoni pokonali drugich Niemców różnicą 41,5 punktu. Wzrost siły polskiej drużyny zbiegł się z ekspansją liczby zawodów zespołowych w Pucharze Świata. W sezonie 2016/2017 (tak jak rok wcześniej) rozegrano sześć drużynówek, zaś w zimie 2017/2018 - już osiem. Tym samym Orły Horngachera zaczęły dość szybko zwiększać liczbę polskich podiów w tego typu zawodach PŚ.

W 2017 roku konkursy drużynowe stały się nieodłączną częścią nowego turnieju Raw Air. W przeciwieństwie do FIS Team Tour, Norwegowie prowadzą klasyfikację indywidualną, w skład której wchodzą m.in. noty punktowe zawodników z dwóch konkursów drużynowych. Zasady te do dziś budzą kontrowersje i spostrzeżenia. Zwraca się uwagę na fakt, iż automatycznie ogranicza to szanse na końcowy sukces do grona czterech zawodników z każdego kraju oraz wyklucza z walki skoczków nie mających możliwości wystawienia drużyny. Jeszcze w tym samym roku po raz pierwszy rozegrano konkurs drużynowy w ramach Pucharu Świata kobiet. W Hinterzarten zwyciężyły Japonki przed Rosjankami i Francuzkami. W 2018 roku tropem Raw Air poszli Słoweńcy, którzy w ramach cyklu Planica 7 również uwzględnili zawody drużynowe.

Reprezentacja Polski powiększała w tym czasie swój dorobek drużynowych zwycięstw. Po sukcesie we wspomnianym Klingenthal, nadeszły wygrane w Willingen (2017), Zakopanem (2018) oraz Wiśle (2018). Piąty triumf nastąpił w konkursie drużynowym PŚ nr 99, rozegranym 15 lutego w Willingen. Wtedy to Biało-Czerwoni w składzie Piotr Żyła, Jakub Wolny, Dawid Kubacki i Kamil Stoch odnieśli bezdyskusyjny triumf, wyprzedzając drugich Niemców różnicą 79,2 punktu.

Konkursy drużynowe Pucharu Świata:
Lp.DataMiejscowośćKHSI miejsceII miejsceIII miejsce
1 12.01.1992 Predazzo (ITA) 120 - Austria Finlandia Szwajcaria
2 28.03.1992 Planica (SLO) 120 - Austria Niemcy Finlandia
3 24.01.1993 Predazzo (ITA) 120 - Austria Niemcy Japonia
4 27.03.1993 Planica (SLO) 120 - Japonia Norwegia Słowenia
5 05.03.1994 Lahti (FIN) 114 - Austria Japonia Norwegia
6 25.03.1994 Thunder Bay (CAN) 120 - Niemcy Austria Norwegia
7 28.01.1995 Lahti (FIN) 114 - Finlandia Austria Japonia
8 09.12.1995 Planica (SLO) 120 - Finlandia Japonia Norwegia
9 23.02.1996 Trondheim (NOR) 120 - Finlandia Japonia Niemcy
10 02.03.1996 Lahti (FIN) 114 - Japonia Niemcy Austria
11 15.03.1996 Oslo (NOR) 110 - Austria Norwegia Niemcy
12 08.03.1997 Lahti (FIN) 114 - Finlandia Austria Norwegia
13 30.01.1999 Willingen (GER) 120 - Japonia Austria Niemcy
14 25.01.2000 Hakuba (JPN) 120 - Finlandia Niemcy Austria
15 05.03.2000 Lahti (FIN) 116 - Finlandia Austria Niemcy
16 18.03.2000 Planica (SLO) 185 - Niemcy Finlandia Japonia
17 25.11.2000 Kuopio (FIN) 120 - Norwegia Austria Finlandia
18 19.01.2001 Park City (USA) 120 - Japonia Finlandia Austria
19 02.02.2001 Willingen (GER) 120 - Finlandia Austria Japonia
20 17.03.2001 Planica (SLO) 185 - Finlandia Austria Japonia
21 09.12.2001 Villach (AUT) 90 - Finlandia Japonia Polska
22 13.01.2002 Willingen (GER) 120 - Austria Finlandia Niemcy
23 27.01.2002 Sapporo (JPN) 120 - Austria Japonia Finlandia
24 02.03.2002 Lahti (FIN) 116 - Finlandia Słowenia Niemcy
25 23.03.2002 Planica (SLO) 185 - Finlandia Niemcy Austria
26 08.03.2003 Oslo (NOR) 115 - Austria Finlandia Niemcy
27 21.03.2003 Planica (SLO) 185 - Finlandia Norwegia Austria
28 15.02.2004 Willingen (GER) 130 - Norwegia Finlandia Niemcy
29 06.03.2004 Lahti (FIN) 116 - Norwegia Finlandia Japonia
30 08.01.2005 Willingen (GER) 130 145 Niemcy Finlandia Austria
31 12.02.2005 Pragelato (ITA) 125 140 Austria Słowenia Niemcy
32 05.03.2005 Lahti (FIN) 116 130 Norwegia Finlandia Austria
33 05.02.2006 Willingen (GER) 130 145 Finlandia Austria Norwegia
34 04.03.2006 Lahti (FIN) 116 130 Austria Norwegia Finlandia
35 11.02.2007 Willingen (GER) 130 145 Austria Norwegia Niemcy
36 10.03.2007 Lahti (FIN) 116 130 Austria Norwegia Finlandia
37 30.11.2007 Ruka (FIN) 120 142 Norwegia Austria Finlandia
38 16.02.2008 Willingen (GER) 130 145 Norwegia Finlandia Austria
39 15.03.2008 Planica (SLO) 185 215 Norwegia Finlandia Austria
40 29.11.2008 Ruka (FIN) 120 142 Finlandia Austria Niemcy
41 07.02.2009 Willingen (GER) 130 145 Austria Norwegia Finlandia
42 15.02.2009 Oberstdorf (GER) 185 213 Finlandia Rosja Austria
43 07.03.2009 Lahti (FIN) 116 130 Austria Finlandia Norwegia
44 14.03.2009 Vikersund (NOR) 185 207 Austria Finlandia Norwegia
45 21.03.2009 Planica (SLO) 185 215 Norwegia Polska Rosja
46 27.11.2009 Ruka (FIN) 120 142 Austria Niemcy Finlandia
47 30.01.2010 Oberstdorf (GER) 185 213 Austria Norwegia Finlandia
48 07.02.2010 Willingen (GER) 130 145 Niemcy Norwegia Austria
49 06.03.2010 Lahti (FIN) 116 130 Norwegia Austria Niemcy
50 27.11.2010 Ruka (FIN) 120 142 Austria Norwegia Japonia
51 29.01.2011 Willingen (GER) 130 145 Austria Niemcy Polska
52 06.02.2011 Oberstdorf (GER) 185 213 Austria Norwegia Niemcy
53 12.03.2011 Lahti (FIN) 116 130 Austria Norwegia Polska
54 19.03.2011 Planica (SLO) 185 215 Austria Norwegia Słowenia
55 27.11.2011 Ruka (FIN) 120 142 Austria Japonia Rosja
56 10.12.2011 Harrachov (CZE) 125 142 Norwegia Austria Słowenia
57 11.02.2012 Willingen (GER) 130 145 Norwegia Austria Niemcy
58 19.02.2012 Oberstdorf (GER) 185 213 Słowenia Austria Norwegia
59 03.03.2012 Lahti (FIN) 90 97 Austria Niemcy Polska
60 17.03.2012 Planica (SLO) 185 215 Austria Norwegia Niemcy
61 30.11.2012 Ruka (FIN) 120 142 Niemcy Austria Słowenia
62 11.01.2013 Zakopane (POL) 120 134 Słowenia Polska Austria
63 09.02.2013 Willingen (GER) 130 145 Słowenia Norwegia Niemcy
64 17.02.2013 Oberstdorf (GER) 185 213 Norwegia Austria Słowenia
65 09.03.2013 Lahti (FIN) 116 130 Niemcy Norwegia Polska
66 23.03.2013 Planica (SLO) 185 215 Słowenia Norwegia Austria
67 23.11.2013 Klingenthal (GER) 125 140 Słowenia Niemcy Japonia
68 18.01.2014 Zakopane (POL) 120 134 Słowenia Niemcy Austria
69 01.03.2014 Lahti (FIN) 116 130 Austria Niemcy Norwegia
70 22.03.2014 Planica (SLO) 125 139 Austria Polska Norwegia
71 22.11.2014 Klingenthal (GER) 125 140 Niemcy Japonia Norwegia
72 17.01.2015 Zakopane (POL) 120 134 Niemcy Austria Słowenia
73 31.01.2015 Willingen (GER) 130 145 Słowenia Niemcy Norwegia
74 07.03.2015 Lahti (FIN) 116 130 Norwegia Niemcy Japonia
75 21.03.2015 Planica (SLO) 200 225 Słowenia Austria Norwegia
76 21.11.2015 Klingenthal (GER) 125 140 Niemcy Słowenia Austria
77 09.01.2016 Willingen (GER) 130 145 Niemcy Norwegia Austria
78 23.01.2016 Zakopane (POL) 120 134 Norwegia Austria Polska
79 06.02.2016 Oslo (NOR) 120 134 Słowenia Norwegia Japonia
80 22.02.2016 Kuopio (FIN) 120 127 Norwegia Niemcy Japonia
81 19.03.2016 Planica (SLO) 200 240 Norwegia Słowenia Austria
82 03.12.2016 Klingenthal (GER) 125 140 Polska Niemcy Austria
83 21.01.2017 Zakopane (POL) 120 134 Niemcy Polska Słowenia
84 28.01.2017 Willingen (GER) 130 145 Polska Austria Niemcy
85 11.03.2017 Oslo (NOR) 120 134 Austria Niemcy Polska
86 18.03.2017 Vikersund (NOR) 200 225 Norwegia Polska Austria
87 25.03.2017 Planica (SLO) 200 225 Norwegia Niemcy Polska
88 18.11.2017 Wisła (POL) 120 134 Norwegia Austria -
Polska
89 25.11.2017 Ruka (FIN) 120 142 Norwegia Niemcy Japonia
90 09.12.2017 Titisee-Neustadt (GER) 125 142 Norwegia Polska Niemcy
91 27.01.2018 Zakopane (POL) 125 140 Polska Niemcy Norwegia
92 03.03.2018 Lahti (FIN) 116 130 Niemcy Polska Norwegia
93 10.03.2018 Oslo (NOR) 120 134 Norwegia Polska Austria
94 17.03.2018 Vikersund (NOR) 200 240 Norwegia Polska Słowenia
95 24.03.2018 Planica (SLO) 200 240 Norwegia Niemcy Słowenia
96 17.11.2018 Wisła (POL) 120 134 Polska Niemcy Austria
97 19.01.2019 Zakopane (POL) 125 140 Niemcy Austria Polska
98 09.02.2019 Lahti (FIN) 116 130 Austria Niemcy Japonia
99 15.02.2019 Willingen (GER) 130 145 Polska Niemcy Słowenia
100 09.03.2019 Oslo (NOR) 120 134

W dotychczasowych 99 konkursach drużynowych Pucharu Świata na podium stanęło dziewięć reprezentacji narodowych. Najwięcej zwycięstw mają Austriacy, którzy triumfowali 29 razy. Ponadto 23-krotnie zajmowali drugie, a 21 razy - trzecie miejsce. Tym samym współgospodarze Turnieju Czterech Skoczni są także rekordzistami pod względem ilości miejsc na podium (73 razy).

Łącznie zwycięstwa odnosiło siedem reprezentacji narodowych. 24 wygrane mają na swoim koncie Norwegowie. Piętnastokrotnie najlepsi byli Finowie, zaś trzynastokrotnie - Niemcy. Dziewięć zwycięstw odnotowali Słoweńcy, pięć Polacy, natomiast cztery - Japończycy. Na podium stawali ponadto skoczkowie z Rosji oraz Szwajcarii.

Tabela medalowa konkursów drużynowych PŚ:
Lp.Kraj1.2.3.Suma
1 Austria 29 23 21 73
2 Norwegia 24 19 15 58
3 Finlandia 15 13 9 37
4 Niemcy 13 23 18 54
5 Słowenia 9 4 10 23
6 Polska 5 10 9 24
7 Japonia 4 7 13 24
8 Rosja 0 1 2 3
9 Szwajcaria 0 0 1 1

Austriacy są także jedyną reprezentacją, która wystąpiła we wszystkich dotychczasowych konkursach drużynowych. Jeden występ mniej zaliczyli Niemcy oraz Słoweńcy, zaś dwukrotnie na starcie zabrakło Norwegów.

Reprezentacja Polski uczestniczyła w 88 z 99 rozegranych dotychczas konkursów drużynowych Pucharu Świata. Łącznie w zawodach uczestniczyły drużyny z 24 państw, wliczając wspólnie Czechy z Czechosłowacją (sezon 1991/92) oraz Rosję ze Wspólnotą Niepodległych Państw (sezon 1991/92).

Najwięcej występów w konkursach drużynowych PŚ:
Lp.KrajWystępy
1 Austria 99
2 Niemcy 98
2 Słowenia 98
4 Norwegia 97
5 Japonia 93
6 Finlandia 89
7 Polska 88
8 Czechy (+ Czechosłowacja) 86
9 Rosja (+ WNP) 68
10 Szwajcaria 53
11 Włochy 37
12 Kazachstan 32
13 Francja 30
14 Stany Zjednoczone 18
15 Szwecja 11
16 Korea Południowa 8
17 Estonia 7
18 Kanada 3
19 Holandia 2
19 Słowacja 2
19 Ukraina 2
22 Białoruś 1
22 Bułgaria 1
22 Chiny 1

W zawodach drużynowych Pucharu Świata wystąpiło łącznie do tej pory 526 zawodników. Ciekawym przypadkiem jest tutaj Petr Czadajew, który jako jedyny wystąpił w barwach dwóch różnych reprezentacji narodowych. 15 lutego 2004 roku w Willingen wraz z drużyną Białorusi zajął jedenaste miejsce. Osiem lat później, 17 marca 2012 roku w Planicy startował już z ekipą Rosji, z którą został sklasyfikowany na ósmej pozycji. Wyczyn Czadajewa mógł powtórzyć Fin Akseli Kokkonen, który jednak po zmianie barw na norweskie nigdy nie otrzymał szansy występu w zawodach zespołowych PŚ.

Równie interesującym przypadkiem jest Martin Svagerko, który swój jedyny występ w zawodach drużynowych Pucharu Świata zaliczył 24 stycznia 1993 roku w Predazzo we wspólnej reprezentacji Czech i Słowacji, która po rozpadzie państwa (1 stycznia 1993 roku) funkcjonowała do końca sezonu. Svagerko jako jedyny skoczek zespołu wystąpił jako przedstawiciel Słowacji, stając się pierwszym zawodnikiem z tego kraju w rywalizacji drużynowej. Kilka lat później Słowacy dwukrotnie wystawili zespół w konkursie drużynowym Pucharu Świata. Startowali jednak już bez Svagerki, który zakończył karierę w 1994 roku.

W dotychczasowych 99 konkursach drużynowych Pucharu Świata najwięcej zawodników - 47 - wystawili Norwegowie. W rywalizacji wzięło udział łącznie także 45 Słoweńców oraz 43 Finów. Polacy zgłosili do zespołu łącznie trzydziestu dziewięciu zawodników.

Liczba zawodników w konkursach drużynowych PŚ:
Lp.KrajZawodnicy
1 Norwegia 47
2 Słowenia 45
3 Finlandia 43
4 Polska 39
5 Niemcy 37
6 Rosja (+ WNP) 34
7 Austria 33
8 Japonia 31
9 Czechy (+ Czechosłowacja) 29
10 Szwajcaria 28
11 Francja 25
12 Stany Zjednoczone 24
13 Włochy 20
14 Szwecja 19
15 Kazachstan 18
16 Estonia 13
17 Kanada 10
18 Słowacja 8
19 Holandia 5
20 Białoruś 4
20 Chiny 4
20 Korea Południowa 4
20 Ukraina 4
24 Bułgaria 3

W klasyfikacji indywidualnej najczęściej z triumfu w zawodach drużynowych cieszył się Gregor Schlierenzauer. Reprezentant Austrii był siedemnaście razy członkiem zwycięskiego zespołu. Ponadto dziesięciokrotnie był drugi oraz siedem razy trzeci, co czyni go również rekordzistą w ilości liczby miejsc na podium w zawodach drużynowych (34 razy).

Łącznie z wygranej w konkursach drużynowych Pucharu Świata cieszyło się do tej pory 107 zawodników. Z kolei na podium tego typu zawodów stawało 188 skoczków.

Indywidualna tabela medalowa konkursów drużynowych PŚ:
Lp.ZawodnikKraj1.2.3.Suma
1 SCHLIERENZAUER Gregor 17 10 7 34
2 MORGENSTERN Thomas 16 8 6 30
3 KOFLER Andreas 15 5 5 25
4 KOCH Martin 11 9 5 25
5 LOITZL Wolfgang 10 9 8 27
6 AHONEN Janne 10 9 6 25
7 FORFANG Johann Andre 10 2 3 15
8 TANDE Daniel Andre 10 2 1 13
9 BARDAL Anders 9 10 6 25
10 PREVC Peter 9 2 9 20
11 FANNEMEL Anders 9 2 7 18
12 TEPES Jurij 9 2 5 16
13 FREITAG Richard 8 14 6 28
14 KRANJEC Robert 8 3 5 16
15 JOHANSSON Robert 8 0 1 9
16 HAUTAMAEKI Matti 7 10 7 24
17 HILDE Tom 7 10 4 21
18 ROMOEREN Bjoern Einar 7 8 2 17
19 JUSSILAINEN Risto 7 4 1 12
20 STJERNEN Andreas 7 3 4 14
21 SOININEN Jani 7 2 1 10
22 WELLINGER Andreas 6 11 3 20
23 JACOBSEN Anders 6 10 4 20
24 FREUND Severin 6 9 4 19
25 WIDHOELZL Andreas 6 7 5 18
26 LJOEKELSOEY Roar 6 7 3 16
27 HOELLWARTH Martin 6 3 4 13
28 STOCH Kamil 5 10 8 23
29 KUBACKI Dawid 5 7 3 15
30 LINDSTROEM Veli-Matti 5 2 0 7
31 EISENBICHLER Markus 4 10 2 16
32 KRAFT Stefan 4 7 9 20
33 ŻYŁA Piotr 4 7 6 17
34 HORNGACHER Stefan 4 6 3 13
35 GOLDBERGER Andreas 4 5 3 12
36 NEUMAYER Michael 4 2 4 10
37 NIKKOLA Ari-Pekka 4 1 1 6
38 LAITINEN Mika Antero 4 0 0 4
39 KOT Maciej 3 8 6 17
40 HAYBOECK Michael 3 6 9 18
41 WANK Andreas 3 5 3 11
42 KIURU Tami 3 5 1 9
43 KASAI Noriaki 3 4 11 18
44 UHRMANN Michael 3 4 10 17
45 HARADA Masahiko 3 2 2 7
46 GANGNES Kenneth 3 2 1 6
47 INGEBRIGTSEN Tommy 3 2 0 5
48 KANTEE Ville 3 1 1 5
49 RATHMAYR Werner 3 1 0 4
50 HVALA Jaka 3 0 2 5
...
66 WOLNY Jakub 2 0 0 2
73 HULA Stefan 1 4 2 7
116 MAŁYSZ Adam 0 1 3 4
123 MIĘTUS Krzysztof 0 1 1 2
123 MURAŃKA Klemens 0 1 1 2
133 RUTKOWSKI Łukasz 0 1 0 1
156 BYRT Tomasz 0 0 1 1
156 KRUCZEK Łukasz 0 0 1 1
156 MATEJA Robert 0 0 1 1
156 SKUPIEŃ Wojciech 0 0 1 1
156 STĘKAŁA Andrzej 0 0 1 1
156 ZNISZCZOŁ Aleksander 0 0 1 1

Rekordzistą pod względem ilości startów w konkursach drużynowych Pucharu Świata jest - co pewnie nikogo nie zdziwi - Noriaki Kasai. Japoński weteran reprezentował swój kraj w tych zawodach już 69 razy. Po raz pierwszy wystąpił w nich 28 marca 1992 roku w Planicy. Był to drugi w historii konkurs drużynowy PŚ, ale premierowy dla reprezentacji Kraju Kwitnącej Wiśni. Kasai wraz z Jiro Kamiharako, Kenji Sudą i Masahiko Haradą zajęli ósme miejsce.

Drugie miejsce na liście wszech czasów zajmuje z kolei Kamil Stoch. Trzykrotny mistrz olimpijski ma już na swoim koncie występy w 59 zawodach drużynowych Pucharu Świata. Debiut zaliczył 12 lutego 2005 roku w Pragelato, kiedy to wspólnie z Marcinem Bachledą, Mateuszem Rutkowskim oraz Adamem Małyszem zajął czwarte miejsce w jednoseryjnych zawodach.

Czołową trójkę tabeli uzupełnia Denis Korniłow. Reprezentant Rosji wystąpił do tej pory w 54 konkursach drużynowych Pucharu Świata. Jego debiut miał miejsce 15 lutego 2004 roku w Willingen. Obok niego na starcie pojawili się Aleksiej Siłajew, Dmitrij Ipatow oraz Dmitrij Wasiljew, zaś ich występ zakończył się ósmą lokatą.

Najwięcej występów w konkursach drużynowych PŚ:
Lp.ZawodnikKrajWystępy
1 KASAI Noriaki 69
2 STOCH Kamil 59
3 KORNIŁOW Denis 54
4 KOUDELKA Roman 53
5 ITO Daiki 51
5 KRANJEC Robert 51
7 AHONEN Janne 47
8 JANDA Jakub 46
8 PREVC Peter 46
8 SCHLIERENZAUER Gregor 46
11 FREITAG Richard 44
11 MATURA Jan 44
13 TAKEUCHI Taku 42
14 ŻYŁA Piotr 40
15 AMMANN Simon 39
15 WASILJEW Dmitrij 39
17 DAMJAN Jernej 38
18 BARDAL Anders 37
18 HAUTAMAEKI Matti 37
18 MAŁYSZ Adam 37
21 HLAVA Lukas 36
22 KRAFT Stefan 35
22 TEPES Jurij 35
24 FREUND Severin 34
24 LOITZL Wolfgang 34
24 MORGENSTERN Thomas 34
27 UHRMANN Michael 32
28 COLLOREDO Sebastian 31
28 KOFLER Andreas 31
28 NEUMAYER Michael 31
28 SCHMITT Martin 31
32 HAYBOECK Michael 30
32 KOT Maciej 30
32 LJOEKELSOEY Roar 30
35 FANNEMEL Anders 28
35 HILDE Tom 28
35 KOCH Martin 28
35 KUBACKI Dawid 28
35 WELLINGER Andreas 28
40 DESCHWANDEN Gregor 27
41 JACOBSEN Anders 25
42 FORFANG Johann Andre 24
42 HULA Stefan 24
42 ROMOEREN Bjoern Einar 24
42 WIDHOELZL Andreas 24
46 BRESADOLA Davide 22
46 EISENBICHLER Markus 22
48 DELLASEGA Roberto 21
48 HAJEK Antonin 21
48 LARINTO Ville 21
48 PETERKA Primoz 21
48 TOCHIMOTO Shohei 21
...
60 MATEJA Robert 18
82 SKUPIEŃ Wojciech 15
126 BACHLEDA Marcin 9
126 MIĘTUS Krzysztof 9
140 MURAŃKA Klemens 8
166 ZIOBRO Jan 7
184 KRUCZEK Łukasz 6
184 ZNISZCZOŁ Aleksander 6
205 RUTKOWSKI Łukasz 5
205 STĘKAŁA Andrzej 5
205 ŚLIWKA Grzegorz 5
232 WOLNY Jakub 4
259 GWÓŹDŹ Marek 3
259 MŁYNARCZYK Andrzej 3
259 POCHWAŁA Tomasz 3
259 RUTKOWSKI Mateusz 3
288 BIEGUN Krzysztof 2
288 BOJDA Aleksander 2
288 KLIMOWSKI Zbigniew 2
288 KOT Jakub 2
288 KOWAL Jan 2
288 MOSKAL Alojzy 2
288 TAJNER Tomisław 2
288 ZYGMUNTOWICZ Robert 2
367 BYRT Tomasz 1
367 DŁUGOPOLSKI Krystian 1
367 GĄSIENICA-SIECZKA Bartłomiej 1
367 MĄDRY Jarosław 1
367 MIĘTUS Grzegorz 1
367 STYRCZULA Stanisław 1
367 ŚLIŻ Rafał 1
367 TAJNER Wojciech 1
367 ZAPOTOCZNY Andrzej 1

Jubileuszowy, setny konkurs drużynowy Pucharu Świata rozegrany zostanie w sobotę, 9 marca w Oslo. Początek zawodów wyznaczono na 14:30.


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (17664) komentarze: (56)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • skokowy123 profesor
    Najsłabsze konkursy Polaków pd sezonu 12/13

    Ruka 2012- 11 miejsce
    Oberstdorf 2013- 6 miejsce (bez Stocha, Żyły, Kota i Kubackiego)
    Lahti 2014- 7 miejsce
    Klingenthal 2014- 9 miejsce (bez Stocha)
    Willingen 2015- 11 miejsce (DSQ Stoch)
    Willingen 2016- 6 miejsce (bez Stocha)
    Oslo 2016- 6 miejsce
    Kuopio 2016- 6 miejsce
    Planica 2016- 6 miejsce
    Ruka 2017- 6 miejsce (DSQ Żyła)


  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Imponująca skuteczność Tandego. Forfanga również.

  • mario0993 stały bywalec

    Co do głosów, iż drużynówek jest za dużo w kalendarzu PŚ, to można się zgodzić. Zastrzeżenia budzi zwłaszcza ich natężenie w końcówce sezonu. W moim odczuciu powinno to być równomierniej rozłożone podczas całego sezonu. Co nie oznacza, że powinno ich wcale nie być jak to niektórzy tu marzą. Jest to bardzo fajne urozmaicenie i inny rodzaj emocji. Konkursy indywidualne mają swoje słabości. Po pierwsze, emocje są głównie pod koniec obu serii. Oznacza to, że właściwie telewizor można włączyć na ostatnie 10-15 skoków w obu seriach i tyle. Sam tak czasem robię jak wybitnie nie mam czasu na oglądanie całości lub jestem czymś zajęty. W drużynówkach emocje mają charakter interwałowy, co mi osobiście całkiem odpowiada. Mamy taki przekładaniec.

    Co do głosów o braku prestiżu na przykładzie tytułów mistrza świata Loitzla, to nie wiem o co chodzi w tym argumencie. To oczywiste, że nikt nie nazwie Loitzla siedmiokrotnym, czy sześciokrotnym mistrzem świata, bo drużynówka, to nie rywalizacja indywidualna. Zwycięstwa w drużynówce wpadają na konto nie Stocha, Kubackiego, czy Schlierenzauera, a danej nacji. Nic lepiej nie oddaje potęgi danego kraju w skokach jak regularne sukcesy drużynowe. Wystarczy spojrzeć na klasyfikację wszechczasów drużynówek PŚ. Oddaje to idealnie układ sił na przestrzeni ostatnich dekad.

  • dervish profesor
    prasówka


    cytat:

    "Stefan Horngacher nadal nie określił swojej przyszłości. Austriak nie podjął decyzji, czy będzie prowadzić kadrę Polski czy Niemiec, choć zapowiadał, że swoją decyzję przekaże władzom PZN-u do końca mistrzostw, a opinia publiczna dowie się o niej do zakończenia sezonu w słoweńskiej Planicy.



    Okazuje się jednak, że Stefan Horngacher od kilku tygodni miał ofertę z Niemieckiego Związku Narciarskiego. Jak udało nam się dowiedzieć od jednego z niemieckich dziennikarzy, w czasie mistrzostw świata Horngacher dostał jednak już konkretną propozycję współpracy z niemiecką kadrą, którą mocno różniła się od wcześniejszych zapowiedzi, a Niemcy nie zgodzili się na wiele jego żądań dotyczących pracy w kadrze.

    Niemcy zmienili propozycje



    Z lakonicznych przekazów dowiedzieliśmy się, że chodzi o zakres obowiązków, budżety dla kadr i dobór współpracowników. Już w sobotę Adam Małysz zdradził przykładowo dziennikarzom, że doktor Harald Pernitsch, którego do polskiego sztabu ściągał właśnie Austriak nie dostał propozycji współpracy z Niemcami - Pernitsch to jest człowiek Horngachera, ale powiedział, że na razie żadnej propozycji nie dostał i jeśli my go dalej chcemy, to on też chce z nami dalej pracować. To jest dla mnie bardzo pozytywne - mówił w sobotę Adam Małysz.



    To właśnie dlatego Horngacher miał poprosić o kilka dodatkowych dni do namysłu, a w tym tygodniu jeszcze raz miał spotkać się z władzami DSV, by przedyskutować kwestię kontraktu. Polski Związek Narciarski jest jednak przygotowany na ewentualne odejście szkoleniowca i już teraz ma przygotowane dwie kandydatury trenerów, którzy mogą zastąpić Austriaka."






    [Moderowany (21254) / 2019-03-06 12:37:18]

  • Karp profesor
    @Karp @Maradona

    Tak wiem.

    Głupi błąd. Od rządu ;)

  • Maradona profesor
    @Karp @Karp

    *żądania

  • Karp profesor

    Jak podają dzis media.
    Niemcy nie chcą zgodzić się na wszystkie rządania Horngachera (dlatego sam czeka z podjęciem decyzji tak długo) Więc tak jak się spodziewaliśmy- takiej władzy jak u nas mieć nie będzie. Co było oczywiste

  • bigoszmakiem doświadczony
    @Shoutaro @Shoutaro

    A na cholerę ci jeszcze ta "klasyfikacja drużynowa" Raw Air? Poziom absurdu maksymalny. Co to w ogóle wnosi i komu to potrzebne?

  • Shoutaro doświadczony
    Rower

    Wciąż nie mogę zdzierżyć tego, że Raw Air nie posiada żadnej klasyfikacji drużynowej. Uwzględnianie indywidualnych wyników z drużynówek w klasyfikacji ogólnej jeszcze przeżyję, ale żeby cykl, w którym odbywają się dwie drużynówki nie posiadał żadnej klasyfikacji zespołowej - toż to absurd!

    Dlatego się zastanawiam, czy nie zabawić się w "statystę" i czy nie prowadzić jakiejś własnej nieoficjalnej klasyfikacji Raw Aira. Na pewno zliczałbym wyniki z drużynówek oraz wyniki czterech (?) najlepszych zawodników z każdych zawodów indywidualnych, mam tylko problem z doborem dodatkowych kryteriów:
    1. Czy liczyć prologi (jestem raczej na nie, żeby nie umniejszać znaczenia drużynówek w tej klasyfikacji)
    2. Jak ustalić limit zawodników, których indywidualne wyniki są zliczane ("logiczna" wydaje się liczba cztery, ale z drugiej strony - może lepiej zmniejszyć ten limit do trzech albo dwóch, żeby wyniki z drużynówek "liczyły się bardziej"? Z drugiej strony, takie rozwiązanie "spłaszczy" trochę klasyfikację, co nie wiem czy jest dobre).

    Co sądzicie o takim pomyśle?

  • slawek49 stały bywalec
    Z czynnych polskich skoczków...

    To jak widać z historii w drużynówkach brało udział tylko dziewięciu...w sumie nieduża liczba...Ale też same liczby nie skaczą

  • dervish profesor
    obrona Częstochowy?

    W obliczu wielkiej formy jaką ostatnio popisują się Niemcy i słabości naszego numeru 4 zanosi się na to, że to może być jeden z tych konkursów w których będziemy walczyli o minimalizacje strat w PN. Na przykład powtórzenie wyniku z drużynówki MŚ pozwoli Niemcom odrobić aż 150 pkt. Mozna jeszcze liczyć na super skoki naszych liderów i nienadzwyczajną postawę pozostałych nacji (na słabość Niemców raczej nie należy) wtedy o drugie miejsce nie będzie trudno a związaną z nim stratę 50 pkt przewagi w PN będzie można zapisać po stronie sukcesów.

    Oprócz śrubowania indywidualnych rekordów zwycięstw Puchar Narodów to jedyne trofeum o które walka jeszcze nie została rozstrzygnięta. Wybaczcie, ze pominę tu rowera i Planicę, ale te turnieje to według mnie tylko sztuczny i mało istotny dodatek do emocji związanych z kończącą się rywalizacją o duże Kryształowe Kule i o zwycięstwa w poszczególnych konkursach.

    Wracając do PN. Przewaga jaką do tej pory zgromadziliśmy w Pucharze Narodów może błyskawicznie stopnieć i zamienić się w stratę. Walka o KK może toczyć się do ostatniego konkursu.

  • dervish profesor
    obrona Częstochowy?

    W obliczu wielkiej formy jaką ostatnio popisują się Niemcy i słabością naszego numeru 4 zanosi się na to, że to może być jeden z tych konkursów w których będziemy walczyli o minimalizacje strat w PN. Na przykład powtórzenie wyniku z drużynówki MŚ pozwoli Niemcom odrobić aż 150 pkt. Mozna jeszcze liczyć na super skoki naszych liderów i nienadzwyczajną postawę pozostałych nacji (na słabość Niemców raczej nie należy) wtedy o drugie miejsce nie będzie trudno a związaną z nim stratę 50 pkt przewagi w PN będzie można zapisać po stronie sukcesów.

    Oprócz śrubowania indywidualnych rekordów zwycięstw Puchar Narodów to jedyne trofeum o które walka jeszcze nie została rozstrzygnięta. Wybaczcie, ze pominę tu rowera i Planicę, ale te turnieje to według mnie tylko sztuczny i mało istotny dodatek do emocji związanych z kończącą się rywalizacją o duże Kryształowe Kule i o zwycięstwa w poszczególnych konkursach.

    Wracając do PN. Przewaga jaką do tej pory zgromadziliśmy w Pucharze Narodów może błyskawicznie stopnieć i zamienić się w stratę. Walka o KK może toczyć się do ostatniego konkursu.

  • Luthor weteran
    @zaibatsu @zaibatsu

    Nie trzeba tak daleko cofać się w czasie. Sezon 2016/17 zaczynał się dwoma konkursami indywidualnymi w Kuusamo.

  • zimowy_komentator profesor
    Setny konkurs ?

    Gdzieś tak o sto za dużo... :)

  • adrem bywalec
    @pawel96 @pawel96

    no z tą regularnością stawania na podium w drużynówce naszych (jak piszesz) to bym nie zgodził się - ostatnio było czwarte w tym PŚ tez czwarte było...

  • Martyn bywalec
    @grzmiwuj

    Przy czym tamten konkurs w Lillehammer (sam początek pierwszego sezonu bez Adama, Kamil po tym konkursie chyba był 3. w generalnej) był zorganizowany na normalnej bo tego dnia na zmianę przeprowadzono serie konkursów kobiet i mężczyzn dla promocji pierwszego sezonu PŚ kobiet. :)

  • zaibatsu stały bywalec

    Popieram te wszystkie głosy krytyki pod adresem konkursów drużynowych. Też ich nie lubię, ponieważ wychodzę z założenia, że skoki narciarskie to sport najzwyczajniej w świecie indywidualny. Nie rozumiem dlaczego konkursy drużynowe są wszędzie wciskane na siłę. Moją osobistą irytację potęguje fakt, że na przestrzeni ostatnich lat jest ich coraz więcej i jak na złość, zawsze 1-2 odbywają się w Polsce. Jak dla mnie tych konkursów mogłoby wogóle nie być. Puchar Narodów? Nieszczególnie mnie ta klasyfikacja interesuje. Gdzie te czasy, gdy sezon rozpoczynał się dwoma konkursami indywidualnymi? A dzisiaj - tyle miesięcy czekania na skoki i jak już w końcu się doczekam, to... drużynówka.

  • Laborre początkujący
    @Laborre @ZKuba36

    Oczywiście że wiadomo - PZN miał w nosie juniorów ( do czego z resztą sami się przyznali) - Najwięcej zawalił super-pseudo-trener Mateja który zmarnowa dobre 2 lata tzw kadry B

  • Oreo profesor
    @Oreo @Bernat__Sola

    Jak Insam jeździ sam na konkursy tak jak Boyd-Clowes czy Zografski, to nie widzę powodu dla którego miałby nie dołączyć do takiego zespołu jak jest w dany weekend na skoczni. No rusz tą głową trochę. Każden jeden kraj może wystawić zespół "Gdyby mógł i chciał", ale chodzi mi o zagospodarowanie "jedynaków" żeby się nie nudzili a z drugiej żeby była jakaś "nowa" zawsze inna drużyna?

  • Wojciechowski profesor
    @mammix @grzmiwuj

    Jeszcze w samym Villach były zaplanowane i odbyly się sześć lat później. Jeden z dwóch konkursów był zresztą w zastępstwie za Kranj i jego malutką skocznię dużą.

  • Lestek weteran
    Z powyższego zestawienia

    wynika taka klasyfikacja podiumowiczów (o ile niżej nie ma nikogo, kto zbierał same drugie i trzecie miejsca):

    1. Schlierenzauer - 34
    2. Morgenstern - 30
    3. Freitag - 28
    4. Loitzl - 27
    5. Kofler - 25
    5. Koch - 25
    5. Ahonen - 25
    5. Bardal - 25
    9. Hautamaeki - 24
    10. Stoch - 23

    Nieźle, chyba z szansami na pierwszą czwórkę w najbliższej przyszłości.

  • FunFact weteran
    @FunFact @bigoszmakiem

    I litości po raz czwarty, nie było nic o 10-15 walczących o zwycięstwo.

  • grzmiwuj doświadczony
    @mammix @mammix

    Tak, pamiętam to jak dziś. Kruczek nam wyskakał wtedy to podium, zaprezentował się rzeczywiście chyba najlepiej w karierze. Pamiętam, że było to wówczas ogromne zaskoczenie i nawet Hofer spoglądał z wieży mocno zdziwiony. Swoją drogą - był to jeden z ostatnich konkursów w PŚ, który od początku został zaplanowany na normalnej skoczni (a nie organizowany w zastępstwie, bo nie dało się skakać na dużej, jak bywało w Kuopio, Lahi, czy Lillehammer). Potem jeszcze właśnie chyba tylko raz zaplanowano takie zawody w Lillehammer i nawet Kamil stał tam na podium (chyba w 2011 roku, jeśli dobrze pamiętam).

  • bigoszmakiem doświadczony
    @FunFact @FunFact

    To porównanie do rzutu młotem - litości. To czy ktyoś zepsuje mając 80 pkt przewagi, w ostatnim skoku (może ktoś zepsuć skok w I serii, a nawet w II) - litości po raz drugi. Pisz co chcesz, wielu ludziom zawody drużynowe się podobają, bo wygrywa dana NACJA, a nie pojedyncze nazwisko. A tych 10-15 kandydatów do wygrania w każdym konkursie - litości po raz trzeci.

  • FunFact weteran
    @FunFact @bigoszmakiem

    Noo, gdy skacze ostatnia drużyna w konkursie i mają 80pkt przewagi, to faktycznie następuje zapierające dech w piersiach oczekiwanie, czy aby nie zepsuje. Nie to co te nudne indywidualne, gdzie aspiracje do podium ma co konkurs 10-15 zawodników, a co gorsza czasem wyskakują jakieś rodzynki ze słabych nacji i walczą o podium albo, o zgrozo, któryś ze słabszych zawodników ma swój dzień i wskakuje do czołówki. W drużynowych na szczęście takich szans nie mają. Niech znają swoje miejsce w szeregu Amerykańcy czy inni Bługarzy!

    Zawody drużynowe powinny zostać w sportach, gdzie liczy się współpraca. W rzucie młotem czy w skoku wzwyż nikomu nie przyszło do głowy urządzić takowej rywalizacji w miejsce zawodów indywidualnych i nie rozumiem, co takie konkursy dają skokom narciarskim.

  • bigoszmakiem doświadczony
    @FunFact @FunFact

    Ależ wy marudzicie. Druzynówki mają swoje, inne emocje. Ja np. bardzo lubię oglądać, byle nie w nadmiarze. A emocji są, nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie zawali. Nie wiadomo jak w danej grupie kto sie spisze itd. Ale wiem, wiem, tutaj największe emocje budzi indywidualny i to, czy się jakiś Kazachski pastuszek przez Q przebije:))).

  • darO6 początkujący

    Na mamucie drużynówka daję emocję
    a na innych skoczniach to patrząć na zespoły ,można stwierdzić z całą pewnością ze przeprowadzają trening

  • FunFact weteran

    Pójdę o krok dalej, dla mnie drużynowek mogłoby nie być w ogóle, ani na MŚ, ani na IO, ani w PŚ. Emocji jak na zbieraniu jagód, przed konkursem w 90% przypadków wiadomo kto wygra, na podium kończy na zmianę 6 krajów, gdzie skoki traktuje się poważnie, a pozostałe nacje skaczą sobie o pietruszkę. Prestiż medali drużynowych jak dla mnie też żaden; nie słyszałem, żeby ktoś nazywał Loitzla 7-krotnym mistrzem świata, mimo iż tyle właśnie tytułów zdobył, sześć z nich w drużynie.

  • Bernat__Sola profesor
    @Oreo @Oreo

    Insam do takiego zespołu na pewno nie mógłby zostać włączony, bo Włosi jakby chcieli, to by drużynę wystawiali. Tkaczenkę jeszcze można usprawiedliwić, Kazachowie mają już chyba tylko tę dwójkę z prawem startu, jeśli Korolow i Sokolenko zakończyli kariery.

  • mammix bywalec
    Pierwsze podium

    Pamiętam ten konkurs, ale wtedy było zaskoczenie. Jeden z moich ulubionych konkursów, choć poziom jakiś wielki nie był. Do dziś sentymentem darzę skocznię w Villach.

  • ZKuba36 profesor
    @Laborre @Laborre

    A może wiesz kto do tej przepaści doprowadził ???

  • bigoszmakiem doświadczony
    @Martyn @Martyn

    Aż pogrzebałem w google i info znalazłem... tutaj, na skijumping, przy okazji innego konkursu z Villach:

    "Małysz skoczył na swoim kosmicznym wówczas poziome, Mateja wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i, co ważne nie spalił się psychicznie, Kruczek zaliczył prawdopodobnie najlepszy konkurs w karierze i nawet nieco słabsza dyspozycja Skupnia nie mogła przeszkodzić w wywalczeniu pierwszego podium Pucharu Świata dla reprezentacji Polski." (...)

    PS. Swoją drogą, ciekawy skład:).

  • Martyn bywalec
    @bigoszmakiem

    Nie, po prostu Małysz jak to Małysz w tamtym momencie lądował prawie na wypłaszczeniu a pozostali na normalnej skoczni nie tracili do rywali tak wiele jak na dużej.

  • Laborre początkujący
    ostatki dziś ostatki w tym sezonie

    Cieszmy się gdyż to naprawdę ostatki Tłustych lat w polskich skokach, odchodzi najlepszy trener, najlepsi zawodnicy blisko emerytury a za nimi już tylko przepaść, ale może iedys może gdzieś wróca jescze dobre czasy....

  • bigoszmakiem doświadczony

    Nie pamiętam już tego konkursu z 2001r., jedyne podium drużynówki przez prawie 20 lat od rozpoczęcia takich konkursów, kiedy Małysz musiał skakać z tymi wszystkimi nielotami. Ktoś pamięta? Ile nasi mieli huraganu pod narty, przeciwnicy poupadali, połamali narty, czy jak to było?

  • pawel96 profesor

    Fajny artykuł, brawa dla autora.

    Niestety z roku na rok tych nieszczęsnych drużynówek jest coraz więcej. Zeszły rok pobił już wszelkie granice absurdu.. 8 drużynówek w PŚ (i 21 indywidualnych), , razem z IO i MŚwL - 10 drużynówek! Dramat.

    Idealna opcja to 3-4 konkursy, jeden na rozpoczęcie, jeden w środku, następny przed imprezą docelową i Planica na koniec w sobotę. To, co aktualnie serwuje FIS to jest żenada i pomylenie priorytetów.

    Nie wiem, jak dla innych, ale dla mnie takie konkursy są po prostu nudne i nie mają żadnych emocji. Pomimo tego, że mamy fantastyczną drużynę, która regularnie staje na podium, nie czuję emocji. A porównując np. z sezonem 2015/16, gdzie zawsze mieliśmy szóste miejsce (poza wyskokiem w Zakopanem), co muszą czuć teraz tacy Słoweńcy, czy Szwajcarzy...

  • nicoz weteran
    Kasai 69- Stoch 59

    Kasai powinien nadal startować w drużynie bo Stoch go tu i tu wyprzedzi przy takich ilościach konkursów.

  • Oreo profesor

    OK, powiem szczerze, że nie znoszę drużynówek bo są nudne wbrew temu co próbuje wmówić podczas każdej transmisji S. Szczęsny.
    O podium walczą na ogół max 4 zespoły, z czego 2 o pierwsze dwa miejsca i od razu widać kto po 2 skokach ;u.
    "ósemka" na ogół też jest znana z góry.
    o 8-me miejsce nawet na ogół nie ma walki, a jeśli jest to taka z szansami 9:1 dla jednego z zespołów.
    W sensie, np. wcześniej Włosi a teraz Finowie to na ogół ta 9-ta ekipa.
    dalej są te ekipy z lekko niepełnowartościowe, jak Rosja, USA.
    No i jeśli się pofatygują, to Kazachstan na końcu. Every time.

    Co w tym ciekawego, tak naprawdę? Emocji dodały w tym sezonie tylko DSQ i inne problemy Norwegów.
    Fakt, fajnie że czasem teraz wygrywamy, ale czy to takie wspaniałe wygrać gdy 3-4 zespoły tak naprawdę rywalizują?
    Wiele konkursów drużynowych "ułoży" się tak, że od połowy już niemal wiadomo co będzie.
    Jasne, bywa jak np. ostatni konkurs mikstów, że miejsca 3-7 były niepewne ale u facetów rzadko tak bywa.

    Konkursy drużynowe liczą się tylko do klasyfikacji narodów, którą większość kibiców się nie przejmuje. Reprezentacje chyba też nie, bo nie ma nawet medali czy pucharku za drugie miejsce, więc jak mamy sezonowych dominatorów, to nawet szkoda sobie zawracać głowę tą klasyfikacją.
    Zawodnicy indywidualnie nie dostają punktów do żadnych klasyfikacji.
    Nie ma nawet klasyfikacji samych konkursów drużynowych, może wtedy by było trochę ciekawiej.
    Powinni dopuścić zespoły złożone ze skoczków 2-4 krajów, które nie mają swoich zespołów żeby dodać trochę egzotyki. Taki zespół np. z czwórki z następujących:. z Zografskiego, Boyd-Clowesa, Learoyda. Tkaczenki i Insama mógłby może nawet o 8-mkę powalczyć? A punkty do Pucharu narodów dzielono by proporcjonalnie do liczby krajów. np. punkty za miejsce dzielonoby na 4 i każdy skoczek dostałby swoją 1 część i ta szłaby do odpowiedniego kraju.

    tl;dr - nie znoszę drużynówek :s

  • Maradona profesor

    Troche nie rozumiem sensu rozgrywania drużynówki tuż po MŚ, chociaż jest to praktykowane od kilku-kilkunastu lat. Do tego rywalizacje drużyn oglądaliśmy na tydzień przed MŚ (Willingen) i dwa tygodnie przed (Lahti).

    Generalnie jest tego za dużo i wg mnie drużynówki w PŚ powinny być 3-4, czyli w tym sezonie przykładowo Wisła, jakiś weekend na przełomie stycznia/lutego - Zakopane/Lahti/Willingen, i na końcu mogą być te dwa konkursy na mamutach w Vikersund i Planicy, bo jak już musi być drużynowy to wole go obejrzeć na takiej skoczni niż w Oslo. Ale patrząc na kalendarz na przyszły sezon oraz tendencje w ostatnich latach, to niestety te 7-8 drużynówek w PŚ to bedzie norma.

  • Michelek stały bywalec

    Przeczytałem z przyjemnością, dzięki!

  • tik_tak stały bywalec

    Ciekawy tekst, ale przydałaby się jeszcze informacja w których zawodach wystąpiło najwięcej ekip i jakie to były drużyny.

  • Wojciechowski profesor
    @Homeomorfismus @Homeomorfismus

    Trzyosobowe drużyny zdarzały się też na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata. Między innymi dzięki temu niepobity pozostaje rekord udziału aż 17 ekip w "drużynówce" MŚ 1987.

  • Wojciechowski profesor

    Wspólna reprezentacja Czech i Słowacji nie istniała do końca sezonu 1992/1993, tylko do MŚ 1993. W "drużynówce" w Planicy kończącej sezon wystartowała reprezentacja Czech. Miejsce Švagerki zajął wtedy bodaj Pavel Věchet, nieźle zapowiadający się junior.

  • Wojciechowski profesor
    @Karp @toyminator

    W tenisie to mają nawet Puchar Davisa i Puchar Federacji, a nikt przy zdrowych zmysłach nie uznałby tenisa za sport inny niż indywidualny...

  • King profesor

    Ta statystyka związana z ilością występów w konkursach drużynowych pokazuje ile w dłuższej perspektywie dla poszczególnych ekip znaczą Stoch, Koudelka, Freitag, Prevc no i jeszcze można dodać Schlierenzauera. O Kasaim nie wspominam wiadomo dlaczego. Przed nimi jeszcze kilka lat skakania lub w przypadku Prevca i Freitaga trochę więcej więc tylko poprawią te liczby.

  • Karp profesor
    @Karp @Karp

    We wszystkich innych sportach*

    Co nie oznacza że będą one drużynowymi

  • Karp profesor
    @Karp @toyminator

    We wszystkich innych konkurencjach można liczyć Puchar Narodów

  • Toyminator profesor
    @Karp @Karp

    Skoro jest puchar narodów, to Skoki są sportem zarówno indywidualnym, jak i drużynowym.

  • Karp profesor
    @Karp @Homeomorfismus

    No ja akurat kolejnej drużynówki jestem przeciwny.
    Bo wtedy będzie więcej druż niż indywidualnych. Co też wydaje mi się bez sensu

  • Karp profesor
    @Gerwazy @Gerwazy

    Słowenia jak Słowenia ale Niemcy to ciekawa sprawa ;)

    Chiny brały udział tylko w jednym drużynowym który akurat pamiętam

  • Homeomorfismus doświadczony
    @Karp @Karp

    Zgadzam się z tym. Uważam, że 3-4 drużynówki w Pucharze Świata plus drużynówki na imprezach rangi mistrzowskiej by wystarczyło. Dodałbym za to drużynowke na normalnej skoczni na IO i MŚ.

  • EmiI profesor
    @Homeomorfismus @Homeomorfismus

    Tak, jakbyś dokładnie przeczytał artykuł to byś wiedział dlaczego.

  • Homeomorfismus doświadczony

    Bułgaria wystawiła trzech zawodników dotychczas w drużynowce? Jak to mam rozumieć? Skakali w trzyosobowej drużynie?

  • Gerwazy doświadczony
    Niemcy

    Ciekawe kiedy Niemcom i Słoweńcom zdarzyło się opuścić ten jeden konkurs drużynowy

  • Karp profesor

    Fajne zestawienie

    Choć dla mnie w ostatnich latach jest za dużo tych konkursów drużynowych.
    To przecież jest sport indywidualny

  • Toyminator profesor

    Jak setny , to musiało być w Oslo ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl