Kazuyoshi Funaki kończy 45 lat

  • 2020-04-27 13:11

Mistrz olimpijski indywidualnie i drużynowo, mistrz świata w lotach, mistrz świata i zwycięzca 46. Turnieju Czterech Skoczni. Przez wielu uważany za najpiękniej skaczącego zawodnika w historii skoków. Kazuyoshi Funaki, bo o nim mowa, 27 kwietnia obchodzi swoje 45. urodziny.

Kazuyoshi FunakiKazuyoshi Funaki
fot. Tadeusz Mieczyński

Skoczek z Yoichi rozpoczynał swoją karierę w Pucharze Świata w sezonie 1992/1993. Jego debiutancki występ w zmaganiach światowej czołówki przypadł na zawody w Sapporo, rozgrywane 20 grudnia 1992 roku. Funaki na półmetku konkursu na Ōkurayamie był 19. - po skoku na 106. metr. W drugiej kolejce osiągnął tylko 87,5 metra, przez co zajął 27. lokatę i nie zdobył pucharowych punktów*. Był to zarazem jego jedyny start w tamtym sezonie.

Na kolejny pucharowy występ Japończyk czekał blisko dwa lata. „Drugi debiut” w Pucharze Świata był niezwykle udany w jego wykonaniu. W premierowym konkursie sezonu 1994/1995, na normalnej skoczni w Planicy, reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni odniósł pierwsze zwycięstwo w karierze, wyprzedzając Andreasa Goldbergera oraz Janne Ahonena. Dzień później był 6. Funaki utrzymywał wysoką dyspozycję także podczas Turnieju Czterech Skoczni. W Oberstdorfie i Garmisch-Partenkirchen zajmował odpowiednio 10. i 4. pozycję, natomiast w Innsbrucku odniósł on swoją drugą wygraną w Pucharze Świata, z przewagą aż 22,1 pkt nad drugim Goldbergerem.

Za sprawą triumfu na Bergisel, Japończyk został również liderem niemiecko-austriackiej imprezy, wyprzedzając Austriaka o punkt. Wszystko miało rozstrzygnąć się w Bischofshofen. Na półmetku zawodów wirtualnym zwycięzcą Turnieju był Goldberger, który po pierwszej serii (127,5 m), prowadził z przewagą 2,3 pkt. nad Funakim (126,5 m). W serii finałowej Japończyk postawił wszystko na jedną kartę i oddał najdłuższy skok w konkursie – 131,5 metra. Niestety nie ustał tej próby, przez co stracił połowę punktów za styl i spadł na 7. miejsce. Ostatecznie konkurs i cały Turniej wygrał Goldberger, który w drugim skoku uzyskał 128,5 metra. Japończyk uplasował się na drugiej pozycji.

W dalszej części sezonu Funaki wciąż znajdował się w czołówce, tylko raz nie awansując do finałowej „30”. Łącznie pięciokrotnie meldował się na pucharowym podium, dzięki czemu zajął bardzo dobrą, 4. lokatę w klasyfikacji generalnej. Oprócz tego był 5. w konkursie mistrzostw świata na dużej skoczni w Thunder Bay.

Latem 1995 roku Funaki świetnie spisywał się podczas cyklu Letniego Grand Prix. Wygrana w Kuopio oraz trzecia lokata w Stams pozwoliły mu zająć drugie miejsce w łącznej punktacji. Sezon zimowy był jednak nieudany dla skoczka z wyspy Hokkaido, ponieważ tylko dwukrotnie udało mu się znaleźć w czołowej „10” (7. lokata w Chamonix oraz 9. w Sapporo). Dało mu to dopiero 33. pozycję w „generalce”.

Japończyk wrócił do światowej czołówki już w sezonie 1996/1997. Czterokrotnie wygrywał pucharowe zawody – w Harrachovie, Innsbrucku, Kuopio oraz Oslo. W całym sezonie siedmiokrotnie plasował się na podium, a ponadto wygrał premierową edycję Turnieju Nordyckiego i zakończył Puchar Świata na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej. Świetne występy tamtej zimy potwierdził także udanymi startami przy okazji światowego czempionatu w Trondheim – 10. pozycją na dużej i 4. na normalnej skoczni oraz srebrnym medalem w konkursie drużynowym.

Najlepszym sezonem w karierze zawodnika reprezentującego klub FIT Ski był zdecydowanie sezon 1997/1998, którego najważniejszą imprezą były igrzyska olimpijskie w Nagano. Funaki zdobywał punkty w pierwszych siedmiu konkursach Pucharu Świata, jednak tylko w trzech z nich plasował się w czołowej „10”. Przed Turniejem Czterech Skoczni był 10. w klasyfikacji generalnej zimowego cyklu. Podczas niemiecko-austriackiej imprezy forma Japończyka eksplodowała. Wygrał on w pierwszych trzech konkursach i był niemal pewny wiktorii w całym Turnieju. Miał też okazję zostać pierwszym skoczkiem w historii, który zwycięży we wszystkich konkursach noworocznej imprezy.

Po pierwszej serii zmagań na obiekcie im. Paula Ausserleitnera Japończyk był 3. (120 m – 118,5 pkt.). Przed nim plasowali się Sven Hannawald (124 m – 124,2 pkt.) oraz Martin Schmitt (122,5 m – 120 pkt.). Druga próba lidera Turnieju była jednak dużo gorsza niż ta z pierwszej serii. Skok na 110,5 metra dał mu dopiero 8. lokatę, a całe zawody wygrał – po raz pierwszy w karierze – Hannawald. Mimo to, Funaki ze zdecydowaną przewagą triumfował w Turnieju Czterech Skoczni.

W kolejnych trzech konkursach, poprzedzających mistrzostwa świata w lotach w Oberstdorfie, czyli w Ramsau i dwóch konkursach w Zakopanem, Japończyk zajmował odpowiednio 2., 39. oraz 2. pozycję. Do walki o medale światowego czempionatu na skoczni im. Heiniego Klopfera przystępował jako wicelider Pucharu Świata.

Po pierwszym dniu rywalizacji, której wyniki zaliczane były do łącznej punktacji zimowego cyklu, Japończyk był na 2. miejscu. Z przewagą 5,2 pkt. prowadził Sven Hannawald, który wygrał po raz drugi w karierze. Dzień później Funaki był już poza zasięgiem rywali. Skoki mierzące 203 oraz 205,5 metra, oddane w przepięknym stylu, zapewniły mu tytuł mistrza świata w lotach. Łącznie Japończyk otrzymał za swoje cztery skoki aż 18 na 20 maksymalnych ocen za styl. Oprócz tytułu mistrzowskiego, wyjechał on z Bawarii jako nowy lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i stał się jednym z głównych faworytów olimpijskich zmagań w Nagano.   

Medaliści MŚ w lotach w Oberstdorfie (24-25.01.1998)
Lp. Zawodnik Kraj I skok II skok III skok IV skok Nota
1 FUNAKI Kazuyoshi 191.0 187.5 203.0 205.5 776.4
2 HANNAWALD Sven 193.0 191.0 199.5 203.0 769.9
3 THOMA Dieter 185.5 184.0 203.5 209.0 749.9

Igrzyska zaczęły się dla Funakiego bardzo dobrze. W połowie konkursu na normalnym obiekcie był 4. po skoku na odległość 87,5 metra. W drugiej rundzie pofrunął trzy metry dalej i zdobył tytuł wicemistrza olimpijskiego, przegrywając tylko z Finem Janim Soininenem. Kilka dni później na skoczni K-120 Japończyk ponownie uplasował się na 4. pozycji po pierwszym skoku (126 m – 129,8 pkt.). Liderem był Andreas Widhoelzl (131 m – 138,8 pkt.), a na drugiej i trzeciej lokacie plasowali się odpowiednio Takanobu Okabe (130 m – 134 pkt.) oraz Jani Soininen (129,5 m – 130,6 pkt.).

W drugiej serii znakomity skok na 136 metrów oddał Masahiko Harada, szósty na półmetku. Chwilę później daleko pofrunął również Funaki. Jak się później okazało, był to lot po złoty medal. Zawodnik z Yoichi osiągnął 132,5 metra i otrzymał od wszystkich sędziów maksymalną notę 20 punktów. Bliższe skoki prowadzącej trójki sprawiły, że mistrz świata w lotach zdobył także tytuł mistrza olimpijskiego. Srebrny medal przypadł w udziale Soininenowi, a brązowy Haradzie.

Wyniki konkursu ZIO w Nagano na skoczni K-120 (15.02.1998)
Lp. Zawodnik Kraj I skok II skok nota
1 FUNAKI Kazuyoshi 126.0 132.5 272.3
2 SOININEN Jani 129.5 126.5 260.8
3 HARADA Masahiko 120.0 136.0 258.3
11 SKUPIEŃ Wojciech 117.0 125.5 237.5
20 MATEJA Robert 116.5 118.0 219.6
45 KRUCZEK Łukasz 102.0 - 81.6
52 MAŁYSZ Adam 97.0 - 71.1

Dwa dni później Japończycy walczyli przed własną publicznością o złoty medal w rywalizacji zespołowej. Zawody były rozgrywane w ciężkich warunkach – skoczkom towarzyszył zmienny wiatr i gęsto padający śnieg. Mimo nieudanego skoku Masahiko Harady w pierwszej serii (zaledwie 79,5 metra), gospodarzom udało się wygrać cały konkurs. Kropkę nad „i” postawił Funaki, który w finałowej próbie wylądował na 125. metrze. Całe igrzyska zakończył z dwoma złotymi i jednym srebrnym medalem.

Po zmaganiach w Hakubie lider Pucharu Świata przystępował do walki o zdobycie Kryształowej Kuli. W konkursach rozgrywanych w Skandynawii skakał on jednak w kratkę. Słabsze występy, jak 24. miejsce w Kuopio czy 27. w Trondheim, sprawiły, że stracił on prowadzenie w klasyfikacji generalnej, a do głosu zaczęli dochodzić m.in. Andreas Widhoelzl czy Primož Peterka. Na dwa konkursy przed końcem sezonu żółty plastron lidera Pucharu Świata należał do Austriaka, a za nim plasowali się Słoweniec i Japończyk. Funaki tracił do Widhoelza 77 punktów. Walka o końcowe trofeum miała rozstrzygnąć się w Planicy.

Czołówka klasyfikacji generalnej PŚ 1997/1998 przed konkursami w Planicy
Lp. Zawodnik Kraj Punkty
1 WIDHOELZL Andreas 1161
2 PETERKA Primoz 1137
3 FUNAKI Kazuyoshi 1084
4 HARADA Masahiko 1064
5 HANNAWALD Sven 910
5 THOMAS Dieter 910

Pierwszy konkurs na Bloudkovej Velikance był pewnym przebudzeniem Funakiego. Skoki na 136,5 oraz 140 metrów dały mu niezwykle ważne zwycięstwo, przed Peterką oraz swoim rodakiem Hiroyą Saitō. Przed ostatnim konkursem liderem całego cyklu był Słoweniec, z przewagą 33 „oczek”.

P. Peterka vs K. Funaki (klasyfikacja PŚ przed ostatnim konkursem sezonu 1997/1998)
Lp. Zawodnik Kraj Punkty
1 PETERKA Primoz 1217
2 FUNAKI Kazuyoshi 1184

Dzień później liderem po pierwszej serii był Noriaki Kasai, który osiągnął niebotyczny, jak na skocznię K-120, wynik 147,5 metra. Funaki zajmował 7. lokatę (126,5 m – 130,2 pkt.), natomiast Peterka był 4. (131 m – 135,8 pkt.). W serii finałowej Japończyk wylądował w świetnym stylu na 132. metrze i czekał na to, co zrobi skoczek z Lublany. Słoweniec zepsuł swój skok i zanotował tylko 115,5 metra. Funaki zdołał awansować na 4. miejsce, jednak było to za mało, by wyprzedzić w łącznej punktacji Peterkę, który uplasował się na 7. pozycji i zdobył drugą Kryształową Kulę. Japończyk stracił do niego tylko 19 punktów.

Wyniki konkursu PŚ w Planicy (22.03.1998)
Lp. Zawodnik Kraj I skok II skok nota
1 KASAI Noriaki 147.5 131.0 298.3
2 SAITO Hiroya 138.5 136.5 296.0
3 HOELLWARTH Martin 137.5 124.5 272.6
4 FUNAKI Kazuyoshi 126.5 132.0 270.8
5 STENSRUD Henning 126.5 127.5 256.2
6 WIDHOELZL Andreas 124.0 124.5 247.8
7 PETERKA Primoz 131.0 115.5 244.7
14 MATEJA Robert 117.0 119.5 223.2
Czołówka klasyfikacji generalnej PŚ 1997/1998
Lp. Zawodnik Kraj Punkty
1 PETERKA Primoz 1253
2 FUNAKI Kazuyoshi 1234
3 WIDHOELZL Andreas 1208
4 HARADA Masahiko 1120
5 SAITO Hiroya 962
6 HANNAWALD Sven 953

W następnym sezonie Azjata wciąż należał do ścisłej światowej czołówki. Aż piętnastokrotnie plasował się na podium pucharowych zawodów, w tym trzykrotnie na jego najwyższym stopniu. Ostatecznie zajął on 4. miejsce w klasyfikacji generalnej, przegrywając z trzecim Noriakim Kasai o 9 punktów. Funaki prezentował wysoką formę także podczas mistrzostw świata w Ramsau, gdzie na normalnej skoczni został mistrzem świata. Na dużym obiekcie w Bischofshofen zajął 5. lokatę, a w konkursie drużynowym wywalczył srebrny medal. Japończycy przegrali wówczas potyczkę o złoto z Niemcami, którzy mimo dwóch skoków zakończonych upadkiem, uzyskali notę wyższą o 1,9 pkt.

Później Funaki przeżywał regres formy. Sezony 1999/2000 oraz 2000/2001 kończył na 14. i 30. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. W tym czasie kilkukrotnie otarł się o pucharowe podium, zajmując m.in. trzykrotnie 4. lokaty, jednak dopiero przed igrzyskami w Salt Lake City w 2002 roku znów zaczął skakać na wysokim poziomie. Sezon 2001/2002 rozpoczął od 3. pozycji w Kuopio, a wynik ten powtórzył dwa tygodnie później w Villach. Podczas rywalizacji o olimpijskie medale zajął 9. lokatę na normalnej oraz 7. na dużej skoczni. Ponadto skakał w drużynie, która uplasowała się na 5. miejscu. W łącznej punktacji Pucharu Świata był ostatecznie 11.

Sezon 2002/2003 był słabszy od poprzedniego. Funaki w premierowych zawodach w Ruce miał szansę nawet na podium, jednak nie ustał drugiego skoku na 139. metr i zajął 10. pozycję. Najlepszym wynikiem podczas tamtej edycji pucharowych zmagań była 5. lokata w Engelbergu. Na mistrzostwach świata w Predazzo zdobył za to srebrny medal w konkursie drużynowym.

W kolejnych dwóch latach Funaki spisywał się bardzo słabo, tylko kilkukrotnie zdobywając pucharowe punkty. Zwrot akcji nastąpił 5 lutego 2005 roku w Sapporo. W pierwszej serii Japończyk skoczył w trudnych warunkach tylko 82 metry. Ten skok, podobnie jak próby oddawane przez Kazuyę Yoshiokę i Fina Kimmo Yliriesto, zostały anulowane.

W powtórzonej próbie blisko 30-letni Funaki znakomicie wykorzystał sprzyjający wiatr i pofrunął na 135. metr. Dzięki temu prowadził po pierwszej serii, wyprzedzając drugiego Thomasa Morgensterna (135,5 m) o 0,1 pkt. Drugą kolejkę przerwano i anulowano po skokach kilku zawodników, dzięki czemu Japończyk mógł cieszyć się z pierwszego po blisko sześciu latach, a piętnastego w karierze pucharowego zwycięstwa. W całym sezonie 2004/2005 uplasował się na 30. miejscu w klasyfikacji generalnej, sięgając raptem po 33 punkty poza opisanym triumfem.

Wybitny stylista pojawił się potem jeszcze w sześciu konkursach Pucharu Świata. W latach 2009-2012 można było go oglądać w zmaganiach w Sapporo. Dwukrotnie udało mu się awansować do czołowej „30” (19. lokata w sezonie 2008/2009 oraz 16. w sezonie 2010/2011). Ostatnim oficjalnym występem reprezentanta Japonii na arenie międzynarodowej był konkurs Letniego Grand Prix w Hakubie w sierpniu 2013 roku, kiedy zajął 37. pozycję.

Obecnie Kazuyoshi Funaki nadal jest aktywnym skoczkiem. Do tej pory startuje regularnie w lokalnych zawodach, a od kilkunastu lat prowadzi własną hurtownię spożywczą. Przy okazji ostatnich igrzysk olimpijskich w Pjongczangu pracował jako ekspert telewizyjny jednej ze stacji.

*Do sezonu 1992/1993 punkty PŚ zdobywało nie 30, a 15 najlepszych skoczków w danym konkursie.


Wojciech Skucha, źródło: Informacja własna
oglądalność: (10671) komentarze: (23)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • sheef profesor
    Japończycy z punktami Pucharu Świata (+1000 pkt.)

    Poniżej odświeżone zestawienie japońskich skoczków, którzy w czasie kariery zdobyli minimum 1000 punktów Pucharu Świata:

    1. Noriaki Kasai - 13583 punkty*,
    2. Kazuyoshi Funaki - 6334 punkty*,
    3. Daiki Ito - 5478 punktów,
    4. Masahiko Harada - 4610 punktów*,
    5. Takanobu Okabe - 4067 punktów*,
    6. Ryoyu Kobayashi - 3505 punktów,
    7. Hiroya Saito - 3394 punkty*,
    8. Hideharu Miyahira - 3230 punktów,
    9. Taku Takeuchi - 2533 punkty,
    10. Jinya Nishikata - 1457 punktów*,
    11. Masahiro Akimoto - 1408 punktów*,
    12. Junshiro Kobayashi - 1250 punktów,
    13. Kazuya Yoshioka - 1161 punktów,
    14. Akira Higashi - 1127 punktów*.

    *W latach 1980-93 punktowało TOP15 konkursu. Punkty przyznano według obecnej punktacji.

  • atalanta doświadczony
    @Oczy Aignera

    Życzę Takeuchiemu jak najlepiej, ale niestety nie wierzę w powodzenie takiego przedsięwzięcia. Skoro nawet Funakiemu nic z tego nie wyszło... a on, w przeciwieństwie do Taku, był ogólnie znany i szanowany w Japonii. No i miał jednak więcej kasy na start.

  • Oczy Aignera profesor
    @atalanta

    Można więc stwierdzić, że Taku Takeuchi zainspirował się Kazuyoshim Funakim. Głównym zadaniem Team Taku jest właśnie szkolenie młodych skoczków. 32-latek różni się od swojego starszego kolegi tym, że łatwiej jest mu reklamować swoją inicjatywę. Gdy klub będzie miał odpowiednią liczbę sponsorów, to zapewne wtedy Taku zakończy swoją zawodniczą karierę i całkowicie poświęci się roli trenera. Trzeba przyznać, że jeśli ten plan wypali, to będzie "ustawiony" na wiele lat.

  • fridka1 profesor

    Jeden z największych stylistów. Popularność Funakiego i spółki w latach 90-tych była wielka w Japonii. Kobayashi o takiej może pomarzyć. Lubię te "urodzinowe" artykuły, a im skoczek starszy, tym wspomnienia ciekawsze. pamiętam jak w latach 90-tych Szaranowicz mówił o treningu w tunelu aerodynamicznym u Japończyków jak o jakimś nieosiągalnym dla innych kosmosie.

  • Bernat__Sola profesor
    @Gerwazy

    Okabe teraz trenuje Megmilk Snow Brand Ski Team, jeden z dwóch głównych japońskich klubów (chyba, może @dejw albo @borek99 mnie poprawią).

  • Bernat__Sola profesor
    @janbombek

    Punktacja PŚ jest cały czas taka sama od 1993 roku. Zajmując 3. miejsce, Funaki zdobyłby 10 punktów więcej, a skoro stracił 19, to nie zdobyłby KK.

  • Bernat__Sola profesor
    @Gerwazy

    W sezonach 05/06, 06/07 i 07/08 startował w PK i FIS Cupie (ze słabymi wynikami). Dopiero w 08/09 po tym jak zajął 10. i 2. miejsce w PK w Sapporo pozwolili mu skakać w krajówce w PŚ.

  • Bernat__Sola profesor
    @Nowyskoczek5

    Funaki też, masz napisane w artykule.

  • atalanta doświadczony

    Bardzo ciekawy artykuł o moim niegdyś ulubionym zawodniku.
    Do jednego sformułowania miałabym zastrzeżenie: "Najlepszym sezonem w karierze zawodnika reprezentującego klub FIT Ski był zdecydowanie sezon 1997/1998". Tak to brzmi, jakby już w tamtym sezonie Funaki należał do FIT Ski, a ten klub jeszcze wtedy nie istniał. I w ogóle kwestia przynależności klubowej jest ważna w jego sportowym życiorysie.
    Do mistrzostw w Ramsau w 1999 roku Funaki należał do klubu Descente, z którego się wypisał na skutek różnych zawirowań w życiu sportowym i osobistym. Była to jedna z najgorszych decyzji w jego życiu. Potem założył własny klub, właśnie FIT Ski. I to był początek końca. Nie miał porządnego trenera, przez większość czasu trenował pod okiem specjalisty od baseballa(!), nie miał też żadnego sztabu (na przykład fizjoterapeuty, dietetyka - a był to czas maksymalnego wychudzania się skoczków). Chwilowy wzrost formy w sezonie 2001/2 zawdzięczał zatrudnieniu na kilka miesięcy Ari-Pekki Nikkoli w charakterze trenera.
    FIT Ski według szczytnych założeń miał być klubem kształcącym młodych skoczków. Ale chyba do dziś pozostał klubem tylko jednoosobowym. Niestety, na taką działalność trzeba mieć dużo pieniędzy, a tych Funakiemu brakowało.

  • Zlotousty bywalec
    Szkoda

    że żaden z zasłużonych japońskich skoczków (Funaki, Okabe, Miyahira - choć co do tego, to nie wiem do końca) nie miał pięknego pożegnania w stylu Adama Małysza czy Roberta Kranjca. Mam nadzieję, że podobnego błędu nie popełni Noriaki Kasai. Zasłużona postać zasługuje na ładne pożegnanie. :)

  • Gerwazy doświadczony
    @Tomeson

    chyba po sezonie 13/14 zakończył karierę

  • Tomeson weteran

    A wie ktoś, czy swoich sił w skokach próbuje jeszcze Takanobu Okabe, czy już oficjalnie dał sobie spokój ze skakaniem?

  • Kolos profesor

    I tak jest młodszy od Noriakiego Kasai...

  • Oczy Aignera profesor
    @Oreo Punktacja czołowej dziesiątki

    1. miejsce - 100 punktów.
    2. miejsce - 80 punktów.
    3. miejsce - 60 punktów.
    4. miejsce - 50 punktów.
    5. miejsce - 45 punktów.
    6. miejsce - 40 punktów.
    7. miejsce - 36 punktów.
    8. miejsce - 32 punkty.
    9. miejsce - 29 punktów.
    10. miejsce - 26 punktów.

  • janbombek doświadczony

    W tamtych czasach inaczej się liczyło punkty, 19 punktów to było mniej niż 9 punktów. Chociażby patrząc przez pryzmat tego, widać jakie ogromne zmiany zaszły w skokach na przestrzeni lat.

  • Oczy Aignera profesor
    Yoshi

    Legenda głosi, że pierwszym trenerem Funakiego był Yoshi, który odkrył także talent Mario.

  • Oreo profesor

    gdyby Funaki skoczył metr dalej i zajął 3 a nie 4 miejsce to wciąż by tracił 9 punktów do Peterki. Za 4 dostał 50 pkt. za 3 jest 60??

  • Gerwazy doświadczony

    Trochę mnie dziwi, że po sezonie 2004/05 przez trzy lata odpuszczał starty. Odpuścił igrzyska i MŚ u siebie w Sapporo. Chciał dać szansę młodszym? A może jakaś kontuzja? Ktoś wie?

  • alo profesor
    @Pete

    Funaki też skacze ale wyłącznie amatorsko. Podejrzewam że za jakiś czas w jego ślady też pójdzie Kasai. Byłby cud jakby udało mu się wskakiwać do składów na PŚ pośród tych młodszych lepszych Japonczykow za jakieś dwa-trzy lata.

  • Pete początkujący
    @Wojciech Skucha

    "Gdyby skoczył w finałowym skoku co najmniej metr dalej i zajął 3. miejsce w całym konkursie, wyprzedziłby reprezentanta gospodarzy dokładnie o... 1 punkt."
    Błąd. Skoro Funaki był 4. i stracił 19 punktów w generalce, to musiałby zająć co najmniej 2. miejsce, a do Saito stracił dokładnie 14 metrów.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Wszystkiego najlepszego!
    Ten jego skok na Igrzyskach Olimpijskich to było coś pięknego,nie do podrobienia.

  • kuba923 stały bywalec

    Wszystkiego najlepszego!

  • Nowyskoczek5 profesor

    Co ciekawe starszy od niego Kasai.............nadal skacze !

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl