Słoweńcy wykluczyli Szwajcarów z MŚwL. "Byliśmy już w busie"

  • 2020-12-13 11:32

- Najpierw organizatorzy pozwolili nam udać się na skocznię, ale po dwóch minutach zostaliśmy wycofani z busa - mówi nam Dominik Peter, który nie miał szansy polatać w ten weekend Planicy. Szwajcarscy skoczkowie zostali wykluczeni z mistrzostw świata z powodu zakażenia wykrytego u ich trenera, choć sami otrzymali negatywne wyniki testów na koronawirusa.

Gregor DeschwandenGregor Deschwanden
fot. Tadeusz Mieczyński
Dominik PeterDominik Peter
fot. Tadeusz Mieczyński

Szwajcarski Związek Narciarski postanowił, iż na światowy czempionat w lotach narciarskich do Planicy uda się tylko dwóch skoczków. Na jednym z największych obiektów swoje umiejętności mieli sprawdzić Gregor Deschwanden oraz Dominik Peter, którzy od początku zimy regularnie punktują w zawodach rangi Pucharu Świata.

Poniedziałkowe testy, które wykonano na grupie lecącej czarterem FIS z Rosji do Słowenii, nie wykazały problemów. Inaczej było w środę, kiedy pozytywny wynik otrzymał niemiecki trener Szwajcarów - Ronny Hornschuh. Helweci, którzy otrzymali negatywne wyniki testów wykonanych pod kątem koronawirusa, w czwartkowe popołudnie byli gotowi do wyjazdu na skocznię, gdzie czekały ich loty treningowe i udział w kwalifikacjach.

- Najpierw organizatorzy pozwolili nam udać się na skocznię, ale po dwóch minutach zostaliśmy wycofani z busa. Słoweńskie służby ochrony zdrowia zdecydowały o powrocie całego zespołu do hotelu - zdradza nam Dominik Peter, dla którego miały być to pierwsze mistrzostwa świata w lotach narciarskich w karierze.

Jak udało się ustalić serwisowi Skijumping.pl, 45-letni trener był testowany aż trzykrotnie. Pierwszy wynik okazał się pozytywny, drugi negatywny, a trzeci ponownie pozytywny. Pozostali członkowie zespołu zostali zdiagnozowani negatywnie, choć w ich próbkach medycy znaleźli poszlaki koronawirusa, co niebawem może doprowadzić do COVID-19. Ze względu na możliwość uzyskania wkrótce pozytywnego wyniku testu przez kolejną z osób, Słoweńcy postanowili nie ryzykować i zakazać startu Szwajcarom na Letalnicy. Wszystko w oparciu o krajowe przepisy zdrowotne.

Tymczasem szwajcarskim skoczkom udało się już wrócić do ojczyzny, podobnie jak zakażonemu trenerowi, którego czeka izolacja w niemieckim domu. Wszystko wskazuje na to, że  gospodarze przy okazji domowych konkursów Pucharu Świata w Engelbergu będą musieli radzić sobie bez głównego szkoleniowca reprezentacji. Zmagania na Gross-Titlis-Schanze tradycyjnie będą ostatnimi przed Bożym Narodzeniem.

Korespondencja z Planicy, Tadeusz Mieczyński i Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (68902) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Lataj profesor

    Engelberg jest jak Kevin sam w domu. Co roku w okresie (przed)świątecznym setki tysięcy Polaków go oglądają w telewizji.

  • Wojciechowski profesor
    @W Punkt

    Gdyby nie odwołanie konkursów w Chinach, to niebawem Szwajcarzy nie byliby z tym sami. ;)

  • W Punkt doświadczony

    Będą jaja jak w zawodach w Engelbergu nie wystąpi żaden Szwajcar.
    Nie bylo dotąd w historii PŚ konkursu, gdzie nie wystąpiłby choć jeden reprezentant gospodarzy.
    No ale wszystko musi być kiedyś pierwszy raz.
    A Szwajcarzy znów wrócą na piedestał w skokach. Wszak to będzie rekord świata!

  • Naczelny Ironista stały bywalec
    @Bocian

    Ty, a ty się bocian leczysz?

  • Bocian stały bywalec
    @Kapral Wiaderny

    O nic go nie będę pytał. Jak wysłałem mu link do filmu z włoskiego parlamentu, gdzie jedna kobitka wymieniała zbrodnie Gates'a przeciwko ludzkości i stwierdziłem, że ma jaja ta włoszka, bo pewnie niedługo "popełni samobójstwo", jak Lepper, to mi gość wypisał litanię, jak to Lepper mówił, że widział talibów, a nie wiedział o więzieniach CIA. O Gates'ie nawet się nie zająknął, bo podejrzewam, że nawet nie chciało mu się w link kliknąć. Tak bardzo ludzie się boją oczy otworzyć.

  • Jellycrusher bywalec
    @Kapral Wiaderny :D

    Mocne zioło, milordzie

  • Kapral Wiaderny stały bywalec
    @Bocian Zostaw redaktorka

    Media piorą mózgi wszystkim, nie tylko takim pożytecznym idio.tom. On tego po prostu nie rozumie, nie wiń go :(
    Na szczęście coraz więcej ludzi zaczyna zauważać te wszystkie absurdy. Nawet polscy lekarze mają obawy przed szczepieniami.
    A zapytaj redaktorka o to co udowodniło pismo Nature, że bezobjawowi nie zakażają oraz że lockdowny i surowe obostrzenia nic nie dają. O nierzetelnych testach już nie wspomnę.

  • alo profesor

    Glupota i tyle. Skoro oni sami mieli negatywne wyniki to dlaczego zostali niedopuszczeni do zawodów. Słabo się Fis przygotował do sezonu pod względem radzenia w sytuacji epidemicznej. Przepisy trzeba zmienić bo przez takie coś w drużynach gdy będzie jedna osoba zakażona,wszyscy będą odrzucani mimo negatywnych wyników. W piłce nożnej zakazony piłkarz jest izolowany a reszta trenuje normalnie. Da się? Da się. Tylko trzeba logiki której Fis nie ma jak widać.

  • paniczekKrzych początkujący
    Nie jestem trollem

    Popieram to że zachowawczość jest tutaj strasznie krzywdząca dla sportowców... Na bank przecież podczas lotu i na odjeździe rozpylili by to coś o czym nie wolno mówić:-D
    Aż mi się przypomina masa tłumaczeń zawodników i wychodzące po Konkursach na wierzch informacje jak to dobry skoczek podczas zawodów podał się z przeziębieniem.
    I byli tacy co w niedzielę mimo gorączek i bólu głowy się bronili dobrym wynikiem. Nikt Kamilowi nie zakazywał udziału w konkursie gdy był chory a było tak co najmniej raz. A tutaj słuszna uwaga że zakazuje się tego zdrowym. Bo po konkursie istnieje mały procent szans że ktoś w domowym zaciszu przez kogoś kichnie... No naprawdę koniec świata. Straszne ryzyko. O wiele gorsze niż to że połamie się ktoś na zeskoku, rozwali plecy lub pocharata twarz... Co każdy skoczek narciarski gdzieś z tyłu głowy ma.... Jak już są na imprezie to i tak dać skakać wszystkim. A co będzie to będzie potem. Jakkolwiek brutalnie to nie zabrzmiało pozwoliłoby to na względnie lepszy pogląd na poziom całej tej pięknej i skomplikowanej dyscypliny. Mało nam wątpliwości co by było gdyby?! Gdyby ten za młodu niw złapał kontuzji to by kariera potoczyła się inaczej... gdyby ten czy tamten nie zrobił sobie czegoś w okresie przygotowawczym bili by się teraz o podium, a co gdyby nie odwiesili na kołek nart co niektórzy? Jaki byłby poziom wtedy gdyby legendy spotkały by się w jednym czasie?
    Jak wypadali by dominatorzy gdyby mieli rywalizować z całą resztą gdyby nikogo nie spotkało nieszczęście potknięcia itp. itd.
    W tym sezonie szkoda nie obserwować np.
    Stephana Leye. On szedł w górę i nieraz stawiałem go w rozwoju wyżej niż Geigera. Nie mamy (wcale nie z popularnego powodu choroby na wirusa) Kiliana Peiera właśnie.
    A brak tutaj Hubera i Krafta[***]
    To daje poczucie łatwiejszego zadania dla bijących się o medal ponieważ Ci wymienieni oddać musieli to walkowerem. Obaj Austriacy mają formę na próby lepsze niż bliski pudła HAYBOECK.
    Reasumując, to właśnie próba za milczenia tego tematu w komentarzach budzi trolling cokolwiek za ten trolling będzie uważane.

    Dodatkowe absencje w zawodach tego sportu zostawia nam wiele pytań na których odpowiedzi nie dane nam będzie poznać. A ich tutaj na forum jest niemało. Jak najszersze grono zawodników wysokiego poziomu to podstawa dla skoków. A wyłączanie całych nacji jak za pstryknięciem palców nie pomaga w tym niszowym sporcie.
    Pozdrawiam i zdrowia życzę

  • Bocian stały bywalec
    @MarcinBB

    To mówisz redaktorku, że jak ktoś myśli samodzielnie to jest trollem? Ciekawa definicja. Wybacz, że nie każdy człowiek to pelikan.

  • MarcinBB redaktor
    @Karpp

    No ale po co prowokujesz trolle?
    Mało głupot się wypisuje w Internecie i bez prowokowania?
    My grzecznie prosimy żeby ich nie karmić, a Ty już na wstępie rzucasz kawał mięcha przed próg, zanim w ogóle jakiś się pojawi.

  • Sweet weteran

    jaja..... przez gre polityczna zabiera sie mozliwosc pracy zawodnikom

  • Bocian stały bywalec
    @Karpp

    "Pozostali członkowie zespołu zostali zdiagnozowani negatywnie, choć w ich próbkach medycy znaleźli poszlaki koronawirusa, co niebawem może doprowadzić do COVID-19." XD Jestem niesamowicie ciekaw, jakie to poszlaki wykryli medycy. Może ci geniusze podzielą się z resztą świata w jaki magiczny sposób byli w stanie stwierdzić, że teraz Szwajcarzy są zdrowi, ale niedługo się przeziębią? Już pominę losowanie testów Hornschuha, które daje naprzemiennie wynik dodatni i ujemny, bo to jest żart sam w sobie, ale lecimy z psychozą równo, skoro teraz już skazujemy na wygnanie zdrowych, bo "niedługo mogą być chorzy". Aż mi się "Raport mniejszości" przypomniał. Tam też skazywano ludzi za przestępstwa, których jeszcze nie dokonali, ale później by dokonali. Brawo fis, brawo Słowenia, brawo ludzie. Pamiętajmy, że trzeba bronić plandemii za wszelką cenę. Nonsensami i absurdami nie ma co się przejmować. Ludzie są już tak tępi, że wszystko łykną. A tym medykom to Nobla trzeba dać za odkrycie metody na wykrycie przyszłej choroby zakaźnej u zdrowego. Nobel, jak nic.

  • Wojciechowski profesor
    @znawca_francuskiego

    Lars Kindlimann, zdobył jakieś punkciki w LGP w zeszłym roku.

  • znawca_francuskiego weteran
    PŚ Engelberg

    Ktoś jeszcze ma prawo startu w PŚ ze Szwajcarów oprócz Ammanna , Deschwandena , Petera , Schulera i Hauswirtha ? Nie liczę Peiera który i tak nie wystąpi .

  • Robert Johansson252 profesor
    Oby

    W Engelbergu startowali :)

  • Karpp profesor

    Czekam na komentarz Bociana..

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl