Kamil Stoch po zdobyciu trzeciego Złotego Orła: "Przywrócenie nas do Turnieju spowodowało euforię"

Kamil, otrzymałem dziś kalendarz z Twoim autografem i czapkę, są mega! Dzięki, chłopie!

@kibicsportu

Tym bardziej się docenia te sukcesy i tę niesamowitą ambicję jak samemu się też spróbowało amatorskiego sportu - jakichś treningów nawet dla siebie, zawodów, zasmakowało się porażek. I tej walki z własną głową :)

Jak dla mnie mistrz nad mistrzami tak jak Adam, zdobył praktycznie wszystko i może sobie rzucić skoki, ale on ma motywacje do dalszych sukcesów, jestem dumny, że kogoś takiego w polskiej ekipie mamy. Doceńmy to, że skacze. Nie wiem, czy będziemy po nim płakać tak jak po Małyszu, ale nawet jeśli będzie dobrze w skokach narciarskich, to moment ukończenia przez niego kariery będzie momentem przykrym.
LEGENDA.

Kamil to jest prawdziwy mistrz i legenda skoków. To czego dokonuje to po prostu brak słów. Jest już w takim wieku że większość powiedziałby sobie już dość, albo po prostu byłaby już wypalona sukcesami. A Kamil nadal jest głodny skakania i to jest najpiękniejsze. Wiek już nie pozwala wygrywać seryjnie, ale Stoch nadal potrafi być potężny. Podczas tego turnieju znokautował rywali. Nie oddał ani jednego słabego skoku. 2,4,1,1 to miejsca Polaka. Nikt inny nawet się nie zbliżył do tego wyniku. Ja co do niego nie mam już żadnych oczekiwań, a jak robi takie piękne prezenty to nic tylko bić brawo i chylić czoła. Żywa legenda. Jestem dumny że mogę się pasjonować wielkimi wynikami tak wspaniałego sportowca. Teraz główny cel to dogonić Adama w ilości wygranych w PŚ. Będąc w tak dobrej formie liczę że uda się to już w Titisee, które Kamil bardzo lubi.

Wielka szkoda, że nie możemy oglądać tych pięknych skoków z trybun.

Ile to było komantarzy przes te dwa sezony od trgo pamiętnego RAW AIR 2018, że Stoch to nielot, niech idzie na emeryture i niech nie blokuję miejsce młodym. Było mnóstwo uszczypliwości w jego stronę (delikatnie powiedziane). Ciekawe co takie osoby teraz czują. Nikt nikomu nie każe go wielbić, ale na szacunek na pewno zasługuje.

Nie chce mi sie szukać ale po dopuszczeniu Polaków do TCS pojawiły się opinie, że spreparowana przez błąd sanepidu afera może negatywnie wpłynąć na postawę Polaków w TCS. Sprzeciwiłem się wówczas takim analizom pisząc, ze będąc na miejscu skoczków po odwróceniu prawie beznadziejnej sytuacji doznałbym pozytywnego kopa zarówno w sensie motywacji jak i psychologicznie. Nasi przystąpili do turnieju nie mając nic do stracenia i wszystko do zyskania. Po aferze presja wyniku była dużo mniejsza a ewentualne niepowodzenia miałyby swoje usprawiedliwienie.
Z punktu widzenia sportowca sytuacja wymarzona. Do tego doszło wyzwolenie pozytywnej sportowej złości. W rezultacie nasi startowali jak natchnieni. Roznieśli w pył konkurencję. Wystarczy popatrzeć na turniejowe statystyki drużynowe.

@firefly

Już tyle razy w kontekście Stocha było tłumaczenie się wiekiem itd a on znowu temu zaprzeczył, więc ja już w to nie wierzę, bo on łamie ciągle wszystkie schematy :)

@Major_Kuprich

Może tak być, ale nie musi. I prawdopodobnie nie będzie. Doskonale pamiętam Kulm w 2018 r., ale sprawdziłem - wówczas było dokładnie siedem dni przerwy pomiędzy Bischofshofen i kolejnym konkursem. Zawodnicy wrócili do domów i zrobili totalny reset, a Kamilowi było to szczególnie potrzebne po ciśnieniu związanym z wyrównywaniem rekordu Hannawalda. Teraz wszyscy idą z marszu - Titisee to w zasadzie dalszy ciąg turnieju, kolejne skoki za dwa dni, a zatem nie można sobie pofolgować. To zasadnicza różnica w porównaniu z 2018 r. Myślę, że powinno być dobrze.

Forma którą złapał Kamil jest jego top of the top lub przynajmniej bardzo blisko tego,pytanie jak długo będzie wstanie utrzymać ten poziom,sezon jest jeszcze długi,ale Stoch skaczący w ten sposób staje się dla mnie ( i myślę że nie tylko dla mnie) głównym kandydatem do KK a przecież po drodze mamy jeszcze MŚ gdzie bardzo na niego i resztę ekipy liczę, oraz Raw Air, ale Kamil to zawodnik który rozpędza się właśnie w Turnieju Czterech Skoczni lub tuż po nim także myślę że będziemy jeszcze świadkami wielu przyjemnych chwil z jego udziałem

Powiem Wam szczerze: bardzo lubię i cenię Kamila jako sportowca i człowieka (na ile, oczywiście, mogę Go poznać medialnie). Tak po Pjongjangu myślałam sobie, no nie, nie można się ciągle odradzać, ciągle wracać na szczyt, ciągle być głodnym, kiedy już tyle tortów się zjadło.
O.K. zatem, wygrana raz na jakiś czas (minimum 1 w roku :-)), trochę podiów, miejsc tak 10-4, będzie super, w zupełności wystarczy. Zawsze też broniłam Go tu przed wysyłaniem na emeryturę, ale to co Ten Człowiek nadal wyczynia, przechodzi wszelkie pojęcie! On po raz kolejny serwuje nam dzień świstaka w najlepszym wydaniu! Nie wiem jak Wy, ale ja mogę budzić się w takim dniu, jak dzisiejszy, codziennie.
Czapki z głów, Panie i Panowie!

@Dama_Karmelowa

Wyszło niemal poetycko, ale tak, miłość do skakania, to jest ten tajny składnik....

@Seba Aka Krzychu

Bardzo nierówna forma :P

Cykl komentowania przez psychofankę

1. Sprawdzenie ukazania się nowego tekstu związanego ze swoim idolem.
2. Napisanie krótkiego, ogólnego komentarza pod tym artykułem.
3. Znalezienie kolejnej publikacji na podobny temat.
4. Powtórzenie znak w znak punktu 2.

Top 6 najładniejszych skoków Kamila w karierze:
6. Soczi 2014 duża skocznia pierwsza seria
5. Vikersund 2017 konkurs indywidulany druga seria
4. Innsbruck 2021 druga seria
3. Titisee Neustadt 2013 drugi konkurs pierwsza seria
2. Bischofshofen 2021 druga seria
1. Soczi 2014 normalna skocznia druga seria

WIELKIE GRATULACJE DLA MISTRZA!

Kurde.. Mam 22 lata, a dalej się wzruszam.
To jest niepojęte jak sport działa na mnie i się z tym utożsamiam. Nie wyobrażam sobie życia bez sportu. Może przesadzam, ale tak po prostu jest.
Tym bardziej jak ogląda się Kamila Stocha tak skaczącego, to aż łezka w oku się kręci.

Dawid Kubacki rok temu wygrywał TCS, to też się wzruszyłem, ale jednak wygrane Kamila Stocha dla mnie są czymś więcej niż np: Dawida(Oczywiście bardzo się cieszę z jego sukcesów, lubię i szanuje go bardzo i każdemu naszemu skoczkowi kibicuje tak samo.), ale może to dlatego, że Kamil przez tyle lat skacze na wysokim poziomie, to on bronił honoru Polskich skoków po odejściu Adama Małysza. On jako jedyny z naszych przez dłuższy czas stawał na podium i wygrywał konkursy, podczas gdy reszta naszych zawodników nie miała nawet jednego podium, poza wyjątkami jak Jan Ziobro, Krzysztof Biegun, czy Żyła w Oslo i Planicy w 2013 r.

Oglądalność skoków w Polsce jest bardzo duża. Jest tyle sportów, gdzie Polacy mają sukcesy, ale takiej oglądalności nie ma żaden inny sport, nie liczę piłki nożnej, bo to wiadomo, że zawsze będzie duża oglądalność. Dlatego się cieszę, że mam dane żyć w tych czasach, gdzie skoki są bardzo popularne w Polsce no i z takimi sukcesami.

Brawo dla Kamila , bo to co on wyczynia, to jest kosmos. W wieku 33 lat, dalej na szczycie, nokautuje rywali, nie ma za wiele takich sportowców jak Kamil.
Gratulacje także dla reszty naszych skoczków, bo skaczą świetnie. Brawa dla trenerów i sztabu szkoleniowego, bo robią świetną robote.
Tak trzymać :)

@kibicsportu

Niech sobie skacze tyle, ile tylko dusza zapragnie. Żadnego rozliczania i wysyłania na emeryturę ani wymagań żeby skakał do czterdziestki. No kurczę, czego tu jeszcze wymagać i oczekiwać? ;) Za całą taką piękną karierę, sukcesy, radość niech ma chociaż brak presji kibiców na temat długości kariery.

@erytrocyt_ka

Jego forma wygląda na ten moment genialnie - rzeczywiście przypomina tę wielką z Raw Air 2018. Jedyne, co może mu przeszkodzić to ten wiek, wolniejsza regeneracja - sam mówi, że teraz czuje, jak schodzą z niego emocje i zmęczenie. Może się okazać, że w Titisee będzie słabiej - tak jak na Kulm w 2018. Mam jednak nadzieję, że szybko wróci do siebie.

Stoch jest jedynym zawodnikiem który podczas 69 TCS w każdym konkursie zajmował miejsce w 10.

Gratulacje Kamil! :) Duma ogromna! :)

@SebaSzczesnyy

Tak w tym sezonie Granerud wygrał niedzielne kwalifikacje w Engelbergu a potem konkurs. Tak tylko napisałem o tych kwalifikacjach, bo wczoraj na forum były obawy o to :)

Rzeczywiście jakaś niesamowita przemiana psychiczna zaszła w Kamilu przez święta. Od początku TCS chodził wesoły, wyluzowany (choć jak mówi, później zaczął się stresować). Od dawna go takiego nie widzieliśmy. Dla mnie to jest niebywałe, że w tak krótkim czasie był w stanie tak skutecznie zmienić swoje nastawienie i sposób myślenia.

Może być gorzej w Neustadt

Ale TCS zgarnięty, więc nawet jeśli odpukać MŚ również nie wyjdą sezon i tak należy uznać za udany.

3 lata temu po zwycięstwie w turnieju przyszedł największy kryzys na loty w Kulm.

@SebaSzczesnyy

W tym roku nie, ale w tym sezonie tak.

@Dama_Karmelowa

Dlatego myślę, że Kamil jeszcze trochę poskacze w pucharze świata i nie skończy kariery tak szybko.
W ostatnim akapicie można wyczytać, że kocha skakać na nartach i będzie nawet to robił po zakończeniu kariery, a jestem przekonany, że gdy dalej będzie skakał na odpowiednim poziomie, to kariery jeszcze nie skończy, bo w zasadzie po co?
Jak może być w czołówce i jeszcze zarabiać pieniądze.
Ale to tylko moje przypuszczenia.

Aż słowami nie da się opisać jakim wielkim Mistrzem jest Stoch. Byłam jakoś dziwnie spokojna o dzisiejszy konkurs, ale wygranej w aż takim stylu się nie spodziewałam. Skoki moim zdaniem perfekcyjne, dlaczego Stoch nie dostał 5x20 to nie mam pojęcia. Przecież tam nie było do czego się przyczepić. Patrząc na te skoki Kamila, na to, że wygrał wczoraj kwalifikacje, serię próbną, najlepszy był zarówno w 1 jak i 2 serii, to zaczyna mi się przypominać Raw Air, gdzie prawie żadne warunki nie były mu straszne, gdzie wygrywał serię za serią. Nie chcę zapeszać, ale zaryzykuje, że to znowu ta forma. Przegonienie Małysza w zwycięstwach to chyba kwestia czasu, kwestia czasu to prześcignięcie Eisenbichlera w generalce, być może nawet i Graneruda. Stoch dąży powoli do tego aby stać się największą legendą tego sportu. A tyle osób wysyłało go na emeryturę, twierdziło, że nie jest możliwe aby znowu zyskał taką formę, że nie stać go na seryjne zwycięstwa. I Stoch nie wiem który już raz w piękny sportowy, niesamowity sposób zweryfikował te opinie i pokazał jak bardzo te osoby się myliły.
Granerudowi też dał dzisiaj najlepszą odpowiedź, myślę, że takie doświadczenie wyjdzie w przyszłości młodemu Norwegowi tylko na dobre.

Piszę dopiero teraz, bo od zakończenia konkursu nie bylem w stanie zebrać myśli. Jestem pod wielkim wrażeniem i cieszę się, że mogę oglądać coś, o czym przyszłe pokolenia będą dowiadywać się z opowieści. Kamilu, biało-czerwona ekipo, serdecznie dziękuję. I przepraszam za wisielczy nastrój po pierwszych konkursach w Wiśle, gdy wieszczyłem nieudany sezon. Pomyliłem się, na przyszłość będę ostrożniejszy w sądach.

Jak ja się cholernie cieszę, że już za trzy dni Titisee-Neustadt...

Jako, że o Kamilu napisano tu już chyba wszystko, a ja osobiście nie wiem, co mogłabym dodać, bo dalej to wszystko do mnie nie dociera, podzielę się cytatem z wywiadu z Kamilem, który mnie trochę nawet wzruszył.
Paweł Kapusta: Jak to jest latać?

Kamil Stoch: Wspaniałe uczucie, trudno to nawet opisać.

Spróbujesz?

Od ruszenia z belki do odpięcia nart mija kilkanaście sekund. To chwilka, momencik. Sam lot to z kolei tylko kilka sekund. I teraz sobie wyobraź, że tych kilkanaście sekund jest tylko dla ciebie. Nie ma nic wokół. Totalnie nic. Jesteś tylko ty, to, co robisz i co kochasz oraz siły natury. Czasem masz fart, dostajesz podmuch wiatru i skok ci się wydłuża – nie trwa pięć, tylko sześć sekund. A sześć sekund w powietrzu to już naprawdę dużo. Każda dodatkowa sekunda to wieczność twojej przyjemności, swobody i wolności. I to nawet nie są myśli. To się dzieje w podświadomości.
[...]
Bo widzisz… Tego w telewizji nie widać. Telewidz nie ma pojęcia, z czym w powietrzu musi się liczyć zawodnik. Każdy podmuch wiatru, zmiana prędkości, przyspieszenie, spowolnienie, każdy odruch, poczucie, że jesteś za mało albo za bardzo pochylony - ty to wszystko czujesz. Tam, w powietrzu, nie ma czasu na analizę. Tam jest tylko czas na reakcję.

Promieniejesz, gdy o tym opowiadasz. Co z tobą będzie za pięć albo dziesięć lat, gdy nie będziesz już miał tego fruwania?

Ale przecież ja będę skakał! To dawno postanowione! Gdy skończę karierę i nie będę brał udziału w zawodach, to i tak będę od czasu do czasu chodził na skocznię. Postaram się utrzymywać taką masę ciała, żeby odrywać się od skoczni. Będę fruwał tak długo, jak tylko będzie mi na to pozwalać zdrowie.
Spytałem kiedyś Adama Małysza:
- Adam, a ty za tym nie tęsknisz?
Powiedział, że kiedyś tęsknił, ale już mu przeszło. Wie, co to latanie, i już go do tego nie ciągnie. Ja sobie tego, przynajmniej teraz, nie wyobrażam.

Kamil w poprzednim życiu chyba był ptakiem. Zabrali mu możliwość fruwania, to jak ją dostał to wygrał cały turniej. To jest po prostu czysta miłość do tego sportu, jakie to kurcze piękne. A oglądać to jeszcze piękniejsze.

@Shepard

A w tym roku Granerud czasem nie wygrał w Engelbergu kwalfikacji a potem konkursu ? Czy mi się wydaje bo nie chce mi się sprawdzać

Ogromne gratulacje Wielki Mistrzu!

Niech już ta stabilność przyjdzie. Będzie wtedy masakra :D

No i kto jak nie Pan Kamil może wygrać kwalifikacje a potem konkurs.

Skoki Kamila wyglądają tak perfekcyjnie i wkrada się taki automatyzm niczym 3 lata temu, gdzie człowiek z niecierpliwością czeka na kolejny konkurs i kolejne śrubowanie zwycięstw/podium. W niebotycznej formie kiedy znajdował się Kamil śrubowanie wskaźnika zwycięstw przeszkodził trochę terminarz, ponieważ sporo było konkursów drużynowych po drodze.
Teoretycznie, kalendarz wygląda bardzo imponująco a skoki i forma chyba jeszcze bardziej.
Jak dobrze, że za 2 dni znów skaczemy...