FC w Zakopanem: Medwed ponownie najlepszy, Pilch siódmy

  • 2021-01-10 11:29

Elias Medwed odniósł zwycięstwo w niedzielnym konkursie FIS Cup na Wielkiej Krokwi (HS140) w Zakopanem. Reprezentant Austrii wygrał dzięki skokom na odległość 131 m oraz 134,5 m. Drugi był Ulrich Wohlgenannt, a trzeci Jernej Presecnik. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem okazał się siódmy Tomasz Pilch. Punktowało czterech Biało-Czerwonych.

Po pierwszej serii na prowadzeniu znajdował się Stefan Huber. Reprezentant Austrii wylądował na 133 metrze i wyprzedzał o 2,4 punktu Eliasa Medweda (131 m). Trzeci był Słoweniec Jernej Presecnik (131 m), a tuż za nim plasowali się Ulrich Wohlgenannt (130 m) oraz Clemens Aigner (129,5 m).

Najwyżej sklasyfikowanym reprezentantem Polski okazał się szósty Tomasz Pilch (127,5 m), który wyprzedzał Roka Masle (128,5 m) oraz Andreasa Schulera (128,5 m). Czołową dziesiątkę zamykali Stefan Hula (127 m) i Philipp Raimund (123,5 m).

Awans do finału uzyskało jeszcze dwóch Biało-Czerwonych - szesnasty Adam Niżnik (122 m) oraz dwudziesty Arkardiusz Jojko (123 m).

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 20. belki startowej. Zdyskwalifikowany został m.in. lider cyklu FIS Cup, Niklas Bachlinger.

W finale udany atak na najwyższy stopień podium wytoczył Elias Medwed. Triumfator sobotniego konkursu poszybował na odległość 134,5 metra i wyprzedził o 1,6 punktu Ulricha Wohlgenannta (135 m). Trzeci był Słoweniec Jernej Presecnik (133 m), a tuż za nim uplasowali się Stefan Huber (130,5 m), Clemens Aigner (133,5 m) oraz Rok Masle (133 m).

Tomasz Pilch w serii finałowej wylądował na 132 metrze i zakończył konkurs na siódmej pozycji, przed Philippem Raimundem (132 m) oraz Andreasem Schulerem (128 m). Czołową dziesiątkę skompletował Stefan Hula (127,5 m).

Na dwudziestej drugiej pozycji rywalizację ukończył Arkadiusz Jojko (123 m). Dwie lokaty niżej uplasował się Adam Niżnik (117,5 m).

Serię finałową przeprowadzono z 22. platformy.

Zawody w Zakopanem były jedynymi w 4. periodzie FIS Cup w sezonie 2020/2021. Dodatkowe miejsca na piąty okres startowy Pucharu Kontynentalnego wywalczyły reprezentacje Austrii, Słowenii i Polski.

W klasyfikacji generalnej cyklu prowadzenie utrzymał Niklas Bachlinger (232 pkt.), który wyprzedza Stefana Hubera oraz Eliasa Medweda (po 215 pkt.). Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest osiemnasty Tomasz Pilch (81 pkt.).

Kolejne zawody zaliczane do cyklu FIS Cup rozegrane zostaną 19-20 stycznia na skoczni Skalite (HS104) w Szczyrku.

WYNIKI I KLASYFIKACJE:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>
Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup >>>
Zobacz końcową klasyfikację 4. periodu FIS Cup >>>


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18146) komentarze: (77)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Oczy Aignera profesor
    Przewrót w Austrii

    Gdy za kilka miesięcy Austriacy ogłoszą kadry na nowy sezon, dojdzie wtedy do niesamowitych rzeczy.
    Składy niektórych grup (przede wszystkim trzeciej) zmienią się nawet w 100 procentach. Jej jedyny pozytyw to szkoleniowiec - Stefan Kaiser.
    Myślę, że pozostali trenerzy nawet zapomnieli o istnieniu braci Moerthów, Maxa Lienhera i Markusa "Bońka" Rupitscha.
    Josef Ritzer i Clemens Aigner, którzy są w 2. ekipie, zapewne także nie będą objęci centralnym szkoleniem.
    Do kadr po prostu muszą powrócić Thomas Lackner, Max Steiner, a może nawet Ulrich Wohlgenannt.

  • Lataj profesor

    Proszę Państwa, mamy to! Pilch wywalczył dodatkowe miejsce w PK, mimo że nie stanął na podium w ten weekend. To osiągnięcie w szczególności zasługuje na uwagę ze względu na kiepską formę juniorów. Po Huli też bym się spodziewał czegoś więcej, ale fajnie, że jest 2 Polaków w dziesiątce. Mimo to niedosyt po sobotnim występie Huli pozostaje. Drugi raz punktował Niżnik i ma wyższą lokatę niż przedtem. Brawa dla Jojki, któremu wreszcie udało się wywalczyć punkty. Powinien żałować, że wczoraj nie usiadł na belce. Najbardziej szkoda mi Gruszki, Lei i Habdasa. Gdyby obsada nie była tak dobra, też by mieli punkty. Bardzo kiepsko jak na członków kadry narodowej Krzak i Juroszek. Niemczyka też powinni wziąć pod uwagę w ustalaniu składów na PK. W treningach i ogólnie wczoraj był dobry. Aż szkoda, że nie ma prawa startu w PŚ. Reszty nie zamierzam komentować.

    Najbardziej prawdobodobnymi kandydatami do zamiany w składzie na PK są dwukrotny triumfator Medwed, S. Huber i Wohlgenannt. Chciałbym zobaczyć obu Huberów w którymś konkursie PŚ w tym sezonie. Aż szkoda patrzeć, jak się w zawodach niższej rangi marnuje Stefan. Aigner wciąż w nie najlepszej formie, skoro tym razem 5. po wczorajszej 13. lokacie. Raczej nie znajdzie się w składzie na PK, skoro nie ma realnej szansy na podium w konkursie drugiej rangi.

    Zrehabilitował się Prislic, który nie miał punktów w tym sezonie FC. Szkoda, że ktoś z życiówką 246 m startuje w zawodach trzeciej kategorii. Schuler powinien być wysoko w konkursach PK, podobnie Raimund. Szkoda, że Feldorean nie punktował mimo pobicia rekordu Rumunii w długości skoku. Co by było, gdyby go wysłać na mamuta? Aż przykro się patrzy, jak Sakala znany z PŚ nie punktuje w FC.

    Ominęła mnie pierwsza część I serii, bo myślałem, że transmisja będzie o 11:00. Szkoda, że nie zobaczyłem pierwszego skoku Huli.

  • Fan_Gruszki profesor

    Gdyby Medwed mógł skakać w Titisee, myślę, że wypadłby lepiej niż Schiffner i Steiner.

  • ostry666 stały bywalec

    Haybeock pierwszy po Schlierenzauerze wielki talent ale nic wielkiego, Morgenstern i Gregor wspaniali zawodnicy a Michael średni, szkoda.

  • sheef profesor
    Okiem Kibica - Polacy w Zakopanem (FC - weekend)

    Dzisiejszy konkurs wypadł ciut lepiej niż ten wczorajszy, co nie zmienia faktu, że cały weekend można zapisać jako minus. Niby Polska jest potęgą w skokach ale nasze zaplecze nie spisuje się na miarę swoich możliwości. Z biało-czerwonych na plusa zasłużył jedynie Tomek - oby w następnych konkursach (czy to CoC czy to FC) potwierdził swoją stabilność na tle reszty.

  • Ponurzyca weteran
    @Miszczbuloklep

    Co nie znaczy, że nie zaczną.

  • Miszczbuloklep początkujący
    @Ponurzyca "A to byś musiał pogrzebać w ich ,,życiorysach"."

    Tak się składa, że życiorysy większości juniorów znam. Żaden z kadry juniorów jak dotąd nie studiuje, bo kończą szkołę średnią więc w AZS-ach ich nie uświadczysz. Solidne studia i rzetelny trening naprawdę nie idą w parze. Zapytaj np. Artura Kukułę, albo popatrz na jego wyniki od czasów kiedy zaczął studia.

  • Ponurzyca weteran
    @dejw

    Jeżeli masz potwierdzoną tą informację to zmienia postać rzeczy (przeczytaj mój post do Ciebie).
    Oczywiście, że wysyłanie do Inn. kogokolwiek z punktujących (obecnie) w PŚ jest [***]zmem ale jeżeli już... to tych, którzy obecnie są w Alpach. I choćby dlatego, że Murańce i Kotowi Innsbruck wyjątkowo ,,nie leży".

  • dejw profesor
    @Ponurzyca

    Kolejny geniusz xD

    Co jest "logicznego" w wysłaniu Wolnego na Innbsruck? I jeszcze do tego Zniszczoła? Przecież to jest pomysł tak debi*ny, że nawet nie śmieszy, tylko żenuje.
    Chyba, że to miał być trolling - jeśli tak, to słabiutki ;)

    A krajówka jest już potwierdzona, że będzie wystawiona za miesiąc, a nie za tydzień.

  • Romanow10 bywalec

    Austriacy mają tak mocny i wyrównany zespół że za 2-3 lata znów mogą dominować tak jak dekadę temu

  • Ponurzyca weteran
    @pawelf1

    ,,Logika sugeruje wystawienie składu na PK w Austrii w oparciu o czwórkę Pilch , Hula, Kot , Murańka , uzupełnioną juniorami"
    Pozwolisz, że się nie zgodzę :)
    ,,Logika" sugeruje wysłanie na trudną skocznię w Innsbrucku Wolnego, Wąska i Zniszczoła.
    Oczywiście, że są to zawodnicy punktujący w ostatnich PŚ (zobaczymy co będzie dziś), ale są to też zawodnicy dający szansę na zdobycie punktów w PK i ,,tracą" tylko (w teorii) 1 konkurs PŚ.
    Zamiast nich w Zako Kot, Murańka, Pilch a ,,krajówka" w lutym.
    Hula może sobie pojechać do Austrii indywidualnie jak chce.
    Ale wiemy, że tak nie będzie.
    Wystawią krajówkę w Zako, będzie tradycyjny pogrom (wątpię by Hula, Krzak, Niżnik przeszli kwalifikacje), realne 5 w drugiej serii i tyle. Może będzie jakaś młodzieżowa wycieczka do Austrii (punktów w obecnej formie nie będzie) ale nie sądzę - trzeba mieć przedskoczków na Igrzyskach Wszechświata.

  • dejw profesor
    @kibic od lat

    No to w takim razie tym gorzej dla ciebie, skoro po tylu latach śledzenia dyscypliny, masz tak skrajnie nielogiczne, wręcz kretyńskie pomysły.

  • acka weteran
    @FankaPilcha

    Wybacz, ale pokazujesz totalne niezrozumienie mojej wypowiedzi. Przecież "szalejący juniorzy" - to nie dotyczy Polaków, w zasadzie u nas jedynym takim - i przez chwilę, był Małysz. Natomiast u Austriaków i Słoweńców było takich paru. Teraz odwrotnie, w całych skokach zaczyna dominować "polska szkoła", gdzie zawodnik zaczyna coś zdobywać w PŚ po 25 roku życia, a przynajmniej po 20-tym... Dlatego pisałem, że nasi juniorzy i postjuniorzy mają jeszcze 10 lat na naukę i zdobywanie doświadczenia. Sama poruszasz kwestię płac. Jesli ktoś przestaje być juniorem i nie zaczyna skakać na tyle, by mieć sponsorów i kasę z PŚ - no to pozostaje pytanie - kto ma mu płacić za przeciętne skakanie? Oczywiście, jeśli skoki mają pozostać sportem narodowym, to Ministerstwo powinno być stać na płacenie dalej stypendiów choć paru dwudziestokilkulatkom. Ale nie za 92,5 m z 20 belki na Krokwi. Przekraczanie 120 metrów z takiego najazdu na FIS Cupie powinno być normą dla 5-6 skoczków, którzy mają pociągnąć skoki po trzydziestoparoletnich liderach. Mogłyby być też etaty w Straży Granicznej, czy policji, jak to jest w Austrii, Niemczech, a było też u nas za PRL. Ale potem to prawie zlikwidowano jako komunistyczne wynaturzenie. Biedni bojownicy o wolność nawet nie zdawali sobie sprawy, ile rozwiązań w PRL pochodziło nie z Moskwy, ale z cichego podpatrywania Zachodu.

  • kibic od lat bywalec
    @kibic od lat Miałem to już konto kilkanaście lat

    Niestety admin mnie zbanował za to,że na Rav Air jak było kilku chorych na CoVid i redaktorzy chcieli odwoływać zawody co też się stało i wtedy wyzwałem Formelle i innych Leleni,że ob[***]li zbroję

  • kibic od lat bywalec
    @ShinpuTokubetsu Cwaniacy są wśród Nas

    Chłopie ja obejrzałem każdy konkurs od 2001 gdy Małysz zaczął wygrywać! Dodatkowo zacząłem wtedy na niemcikim RTL śledzić wszystkie kwalifikacje!Od tego czasu oglądam każde zawody czy streamy w necie plus do tego patrze na live na każdy trening oraz konkurs COC , Fis Cup oraz MŚJ, OM oraz zawody kobiet plus konkursy skoków do kombinacji norweskiej.ŻADEN KONKURS MI NIE UMNKĄŁ! ŻADEN! Znawco za dychę

  • Ponurzyca weteran
    @Miszczbuloklep

    ,, W następnym sezonie sporo zawodników z zaplecza osiągnie wiek seniorski więc z uwagi na wiek będą musieli opuścić kadrę juniorów. Zobaczymy ilu z nich będzie chciało dalej skakać".
    A to byś musiał pogrzebać w ich ,,życiorysach".
    Kto z nich np. studiuje, czy należy do AZSu, czy mają stypendia (także powiatowe) i jakie są zasady ich udzielania na danych uczelniach.
    Ścieżka jest przetarta - skończyć studia i mieć ,,stypę". A żeby ją mieć trzeba skakać (dosłownie brać udział w zawodach + jakieś określone wyniki) a nie koniecznie trenować. Stąd mieliśmy/mamy zawodników nie trenujących ,,z kadrami" a osiągających lepsze wyniki niż ,,kadrowicze".

  • Blumiś bywalec

    Za co Bachlinger zdyskwalifikowany?

  • Blumiś bywalec
    @Ponurzyca

    Im trening jest potrzebny, a nie staczanie sie w fis cup...tam powinni juniorzy sie odbudowywac. To tak jakby sie pytac, czemu Stoch albo Zyla nie skacza na pk w Polsce...

  • Ponurzyca weteran
    @dejw

    Też byłem/jestem za krajówką w lutym ale to chyba już jest przyklepane (komentarze Redaktorów w TVP) że będzie w Zako.
    Jest opcja że na PK w Innsbrucku nie pojedzie nikt. Bo niby kto?
    Po Zako jest wyjazd do Finlandii i być może znów zostanie zrealizowana opcja 30 godzinnej podróży.
    A 19-20 stycznia jest FIS Cup w Szczyrku.
    Pytanie czy Jaśniepanowie Kot i Murańka zechcą tam wystartować jak im się nie chce u siebie w mieście...

  • Miszczbuloklep początkujący

    Dzisiejsze wyniki naszego młodego zaplecza nie powinny specjalnie dziwić. To efekt separatyzmu Horngahera i braku wizji (i kasy) w PZN. Trenerzy klubowi to w większości byli zawodnicy. Na ich szkolenie też brakuje środków, bo kluby cienko przędą, więc jest jak jest. W następnym sezonie sporo zawodników z zaplecza osiągnie wiek seniorski więc z uwagi na wiek będą musieli opuścić kadrę juniorów. Zobaczymy ilu z nich będzie chciało dalej skakać, bo do kadry raczej się nie załapią chyba, że PZN poszerzy kadrę do 24 zawodników, w co raczej wątpię.
    Na kolejnych zawodach w Szczyrku nie ma co liczyć na jakieś szczególne fajerwerki, bo szkody wśród juniorów poczynione przez politykę Stefana jeszcze długo będą nam ciążyć.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl