Małysz i Stoch nominowani w Plebiscycie na Sportowca 100-lecia

Sportowiec stulecia - głosuję na zmianę Szewińska/Małysz
Piłkarz - Lewandowski
Olimpijczyk letni - Szewińska/Korzeniowski
Olimpijczyk zimowy - Stoch
Wydarzenie - Euro 2012
Trener - Wagner
Drużyna - siatkarze 74/76

Za młody jestem i za mało interesuje się czymkolwiek innym niż skoki narciarskie i tenis (piłka nożna trochę też, ale coraz słabiej), żeby się wypowiedzieć ws. sportowca 100-lecia. Fajnie było poczytać komentarze o Wyścigu Pokoju, dowiedzieć się o tym, jak to wtedy wyglądało.

Szaranowicz w kategorii "olimpijczyk zimowy stulecia" na pewno zagłosuje na Fortunę ;).

@Julixx05

Mimo wszystko kierowałem się osiągnięciami na Igrzyskach Olimpijskich.

Jerzy Zdzisław Kulej (19 października 1940r. - 13 lipca 2012r.):

Zawodnik Startu Częstochowa i Gwardii Warszawa oraz podopieczny legendarnego Feliksa "Papy" Stamma,
2-krotny olimpijczyk i 2-krotny złoty medalista w kategorii lekkopółśredniej: Tokio (1964), Meksyk (1968),
2-krotny mistrz Europy (Moskwa 1963, Berlin Wschodni 1965),
wicemistrz Europy (Rzym 1967),
w swojej karierze stoczył 348 walk (wygrał 317, przegrał 25, 6 zremisował).

Wyścig pokoju ,wspominam sentymentem jak każdy Polak który przeżył te czasy
Takiej popularności , żadna impreza nie skupiała całe społeczeństwo od dzieci aż do staruszek
Cała Polska żyła to imprezo nie tylko w domach można było posłuchać radia czy obejrzeć w telewizji ,w każdym autobusie jadący słuchał transmisji który kierowca włączał na maksa
A ten sygnał który zagrzewał kolarzy,ciężko jest zapomnieć
WP był stworzony dla czwórki inne kraje się nie liczyły ,nawet taki Armstrong i jego grupa nie mogła rywalizować z wielką czwórką
Suchoruczenko, Jankiewicz,Mytnik, Škoda,Klasa itp ....się pamięta z dzieciństwa

Ale zdecydowanie stawiam na imprezę MŚ siatkarzy z 2014 roku
Turniej kosmiczny z innego wymiaru pozaziemskiego... nie osiągalny dla innych krajów

@Raptor202

Bez przesady. Wiele imprez sportowych swego czasu miało większy rozmach i zainteresowanie niż Euro 2012 - nie zawsze były jednak jak wtedy media ( i nie było internetu) tak mocno propagującego dane wydarzenie sportowe.

Moje głosy wyglądają następująco:
Sportowiec stulecia- Adam Małysz (Małyszomania, osiągnięcia) lub Kamil Stoch (osiągnięcia, sentyment)
Olimpijczyk zimowy- Kamil Stoch (trzy złote medale olimpijskie, w tym dwa na jednych igrzyskach to jednak jest niesamowity sukces)

Euro 2012 pod względem powszechnego zainteresowania, rozmachu (i w zasadzie pod każdym innym) stoi milion półek wyżej od wszystkich pozostałych imprez nominowanych w tej kategorii.

@Julixx05

Nominowane są doniosłe imprezy sportowe zorganizowane w Polsce, niekoniecznie Polacy musieli na nich odnosić sukcesy.

@King

czemu tu jest Euro 2012 skoro Polska tam nic nie osiągneła

@pawelf1

Co by nie było, to nic nie dorówna Małyszomani. Kolarze byli popularni - nie mogło być inaczej wobec propagandowo wykorzystywanego przez PRL-owskie władze, rozgrywanego najczęściej w okolicach 1 maja Wyścigu Pokoju. Ale do Małysza daleko, daleko.

Przypominam, że od 2006 roku Wyścig Pokoju nie jest organizowany co też mówi coś o jego znaczeniu...

Finalnie zagłosuję tak:
Sportowiec stulecia: Adam Małysz
Piłkarz stulecia: Robert Lewandowski
Olimpijczyk letni stulecia: Irena Szewińska
Olimpijczyk zimowy stulecia: Kamil Stoch
Wydarzenie sportowe stulecia: Euro 2012
Trener stulecia: Kazimierz Górski
Drużyna stulecia: Kadra piłkarzy z lat '72-'76

Miałem w sportowcu stulecia wybierać Szewińską, ale jak w moim zestawieniu Adam znalazł się na 2 miejscu to już stwierdziłem, że trzeba jeszcze wziąć pod uwagę to czym była "Małyszomania". W kategoriach olimpijczyk letni, zimowy i najlepszy piłkarz miałem najmniejsze wątpliwości. Kadrę piłkarzy mieliśmy świetną kiedyś, w której również było wiele wybitnych nazwisk, ale Lewandowski potrafił być najlepszym piłkarzem jeszcze w erze Messiego i Ronaldo. I w sumie on też imponuje tym jak krok po kroku jest coraz lepszy.
W przypadku wydarzenia po prostu wybrałem to, z którym mam najlepsze wspomnienia.

Sportowiec 100-lecia albo Adam Małysz za fenomen i na to jaka była reakcja na społeczeństwo, nigdy przedtem i nigdy potem już sie nie stanie. Irena Szerwińska multimedalistka MŚ i IO, naprawdę spore osiągnięcia.

Moim zdaniem :
Wydarzenie 100 lecia-MŚ w narciarswie klasycznym 1929
Sportowiec 100 lecia - Adam Małysz
Olimpijczyk zimowy-Tomasz Sikora

Taaaa...

W takich plebiscytach trudno o jakąś racjonalną gradację sportowców czy imprez . Liczyć się będzie przede wszystkim własna subiektywna opinia oparta na emocjach i wspomnieniach . Obawiam się ,że preferowani będą sportowcy i imprezy , które mamy świeżo w pamięci , bliższe nam "czasowo".

A możliwość głosowania codziennie do 24 maja to jakieś dziwactwo .......

Moje typy to :
Szewińska
Stoch
WP jako impreza

@sheef

czemu Jędrzejczak tak nisko? i ten bokser Kulej tak wysoko?

@Kolos

Te głupoty , które wygadujesz pokazują żeś młody szczyn i nie masz najmniejszego pojęcia o Wyścigu Pokoju , jego popularności i popularności kolarzy w tamtym okresie ....

@dervish

Nie sądzę, owszem byli znani, mieli sukcesy. Ale z popularnością Adama Małysz nic się nie może równać. Po za tym wyścigi kolarskie są i były zawsze niezbyt oglądalne. Po prostu nudy.

@Kolos

Zapewniam Ciebie, że Szurkowski i Szozda byli idolami na miarę Małysza czy Stocha. Co roku w maju każdy dzieciak był Szurkowskim albo Szozdą. Ulice się wyludniały w czasie transmisji z zakończenia etapów a przed telewizorami zasiadały całe rodziny.
W piłkę nożną czy kapsle grało się przed transmisją i po transmisji nigdy w trakcie.

@dervish

i higashi
Jestem trochę młodszy od Was obu, ale pamiętam, że w kapsle grałem nie tylko w latach '80 ale i na początku lat '90 i nadal nazywaliśmy to "Wyścigiem Pokoju" choć czasy już się zmieniły i do szerokiej publiczności zaczęła się przebijać wiedza o jakimś "Tour de Pologne".
Naszymi idolami byli Lech Piasecki, Olaf Ludwig, Uwe Ampler i Uwe Raab, trochę później Zenon Jaskuła i Joachim Halupczok. Graliśmy - jak Wy - na murku wokół piaskownicy albo na rysowanych kawałkiem cegły (lub kredy zwiniętej ze szkoły) chodnikach, ale robiliśmy też etapy górskie w samej piaskownicy, gdzie można było zaprojektować trasę trójwymiarową. Piasku używaliśmy też zresztą na murku budując na zakrętach wiraże a na prostych skocznie i inne przeszkody. Na trasach malowanych cegłą robiliśmy "piekiełka" - fragmenty zamalowane w kratkę. Kto się zatrzymał na piekiełku - wracał na start. Na etapach "górskich" w piaskownicy sprawdzały się lepiej kapsle nie wypełnieni woskiem lub plasteliną, tylko puste, z flagą kraju przyklejoną klejem bezpośrednio do denka. Kiedyś jeden z kumpli przyniósł na trasę kapsle wypełnione ołowiem i na długich prostych (malowanych na chodniku) był bezkonkurencyjny. Mistrzem zostawał też ten, kto potrafił objechać piaskownicę dookoła w czterech pstryknięciach - co ułatwiały właśnie budowane z piasku i specjalnie modelowane wiraże na narożnikach.
Pamiętam doskonale, jak najpierw prosiło się dorosłych, a potem samemu opracowywało takie techniki otwierania butelek, by kapsel się nie wykrzywił. W czasach, gdy kapsle z logo był rzadkością, stały one w hierarchii oczywiście najwyżej, potem były złote, na samym dole srebrne. Aczkolwiek po intensywnym ściganiu się po chodniku nawet te z emblematami robiły się srebrne. Kto by się jednak tym przejmował, jeśli dzięki temu stawały się szybsze? ;-)

Sportowiec 100-lecia: Adam Małysz
Olimpijczyk Zimowy 100-lecia: Kamil Stoch
Wydarzenie Sportowe 100-lecia: MŚ w siatkówce mężczyzn 2014

@janbombek

Korzeniowski to dopingowiec jak Bjoergen.

@dervish

Każdy ma swoje nostalgie i wspomnienia. I to jest piękna sprawa. Ale Małyszomania była tylko jedna, popularność żadnego innego polskiego sportowca nie może się z tym równać. Nigdy

Co do TdP to przynajmniej ostatnie kilkanaście lat (od czasu gdy TdP rządzi Lang) można uznać, zawarte uwagi.

Co do swoistej "magii" komunistycznego Wyścigu Pokoju to się zgodzę. Ale jak już to powinno się nominować którąś z edycji a nie po całości całą historię Wyścigu Pokoju, tym bardziej, że przez ostatnie 20 lat istnienia był to już jednak wyścig niszowy.

@higashi

Taa, mile się wspomina czasy dzieciństwa. To prawda - w liceum także namiętnie graliśmy w kapsle. Było kilka różnych odmian tej gry począwszy od gry na wyrysowanych trasach poprzez "etapówki" a skończywszy na wyścigach "torowych" które odbywały się na murkach okalających piaskownicę czy też na innych otaczających rożnego rodzaju budynki albo po chodnikach dookoła szkolnego dziedzińca lub nawet dookoła szkoły. W tych ostatnich "wyścigach" już nie liczyła się precyzja tylko brutalna siła "pstryknięcia" i dobrze wyważony (na przykład plasteliną) kapsel który nie będzie odbijał się i wyhamowywał na nierównościach i kantach płyt chodnikowych.
Do dziś bez żadnego problemu jestem w stanie wymienić kilkadziesiąt a może nawet około setki nazwisk kolarzy z tamtych lat którzy występowali w WP. Z wielkich rywali Polaków to przede wszystkim Hans Joachim Hartnick (rywal Szozdy), Valery Lichaczow, Aavo Pikus, Milde, Vlastimil Moravec - który wygrał jeden z WP pamiętam, że kibicowałem mu kiedy Szurkowski zaprzepaścił swoje szanse po pamiętnym etapie do Karlovych Varów i wielu innych z późniejszych lat którzy rywalizowali z Paseckim, Jaskułą, Baranowskim czy Sujką. Reprezentantów Polski z czasów Szurkowskiego i Szozdy to mógłbym chyba wymienić w komplecie może nie składy z konkretnych sezonów ale tak całościowo to raczej na pewno.

Ktoś tu się zdziwił dlaczego nominowany jest WP a nie Tour de Pologne. Otóż TdP nigdy nie miał i moim zdaniem nie będzie miał nawet ułamka tej magii którą miał WP - czyli największy i najważniejszy ówczesny wieloetapowy wyścig amatorski. TdP w porównaniu z WP jawi mi się jako wyścig bez historii i bez czaru. O każdej edycji WP można by napisać fascynującą książkę, a o TdP co najwyżej kilkustronicową notatkę.

A kapsle rzeczywiście miały swoją wartość. :) Mozna je było wymieniać na różne rzeczy, można tez było pożyczać od kolegi (tego który nosił w kieszeni "pół peletonu") jak się nie miało własnego. Jakby tego było mało liczyło się także jakim kapslem się grało. To tak jak z różnymi markami rowerów. Były kapsle "pozłacane". zwykłe srebrne a także te najcenniejsze z nadrukami loga różnych browarów.

Jeżeli dziś miałbym porównywać klimat czy tez fascynację (moją osobistą a nie ogółu) to tylko wielkie toury mogłyby w jakimś sensie konkurować z ówczesnym Wyścigiem Pokoju.

@dervish

W kapsle grało się jeszcze i później - co najmniej do 1989 roku było to główne majowe zajęcie dzieci i młodzieży licealnej w czasie wolnym od lekcji. Młodsi mieli swoje wyścigi jednodniowe, a starsi swoje, o wiele poważniejsze, etapówki - z zeszytami, w których notowano ilość ruchów przeliczaną na czas. Nawet kopanie piłki schodziło wówczas na dalszy plan.
Musiały to być bardzo intensywne przeżycia, skoro po dziś dzień jestem w stanie przywołać szereg związanych z tymi godzinami spędzanymi w piaskownicy i na ,,murkach" wspomnień. Pamiętam np. jak starszy kolega przyniósł kiedyś egzemplarz ,,Trybuny Ludu" z pełną listą startową, gdzie były nazwiska wszystkich tych egzotycznych kolarzy z Chin czy Mongolii. :) Pierwszy raz miałem w rękach ten tytuł i niczego tak nie pragnąłem jak wejść w jego posiadanie, bo w ,,Przeglądzie Sportowym", który czytałem listy startowej nie publikowano. :)
Podczas jednej z edycji WP tata przygotował mi koszulki malowane farbą do modeli bezpośrednio na wypełnieniu kapsla. Nie pamiętam wszystkich, ale na pewno był Piasecki w żółtej koszulce i Petar Petrow w zielonej. W powszechnej opinii przedstawiały taką wartość, że każdy z nich mogłem wymienić praktycznie na dowolny przedmiot będący w posiadaniu kumpli z podwórka, łącznie z nową futbolówką. :)
Inną znowu sensację wzbudziłem, kiedy pod koniec lat 80-tych jako pierwszy wprowadziłem do peletonu w piaskownicy nazwiska zawodowców. Nie wiem dlaczego, ale najbardziej rozchwytywaną sztukę stanowił, będący już wtedy u schyłku kariery, Giuseppe Saronni. :)
Potem, jeszcze w latach 90-tych, ale już tylko w wąskim gronie świadomych kibiców kolarstwa, grało się w kapsle peletonem zawodowym.
Pro Cycling M[***] nie jest w stanie zastąpić tamtych wrażeń. :)

@Kolos

Nie, dla Wybrzeża Kości Słoniowej :) Niektórzy dzięki niemu dowiedzą się, że istnieje taki kraj jak Polska. Bo spokojnie znajdą się tacy w USA czy gdzie indziej których wiedza jest niewielka.
W sytuacji jeśli jakiś naukowiec czy ktokolwiek zrobi coś/odkryje żyjąc poza Polską to też byś powiedział, że nie zrobił tego dla Polski? Bawi mnie takie postrzeganie. Żeby jeszcze dana osoba się odcinała jak tylko może od swojego pochodzenia. Ale Lewandowski akurat nigdy tego nie kryje.
W Lechu Poznań czy w Zniczu Pruszków jak grał to robił to dla Polski czy nie? Jeśli powiesz, że tak zmartwię Cię, bo gdyby grał w tych klubach całą karierę to pewnie osiągnąłby znacznie mniej. A co za tym idzie Polacy nawet nie dotarliby tak daleko na Euro 2016 czyli do ćwierćfinału. Ba pewnie nawet mieliby problem z awansem na to Euro. Ale to już inna kwestia to jak wygląda sytuacja polskich klubów i temat na osobną dyskusję, ale nie tutaj. Polska nie jest potęgą w piłce nożnej. W takiej Argentynie, Hiszpanii, Portugalii czy Brazylii długo można wymieniać nazwiska wielkich piłkarzy. U nas to właściwie tylko kadra sprzed kilkudziesięciu lat to byli świetni zawodnicy, a potem długo długo nic.

@King

Ale osiągając w Bayernie nie robi tego dla Polski.

@sheef

Prawie taki sam wybór jak mój

Żaden inny sportowiec nie dostarczył mi tylu emocji, co Adam Małysz.

@Pavel

Każdy ma swoje preferencje, a ustalenie jakichkolwiek kryteriów przy wyborze najlepszego, jest w tym przypadku niemożliwe. Będzie to kolejny plebiscyt popularności, a nie rzeczywistych osiągnięć. No, ale to tylko zabawa.

Moja "dziesiątka" Plebiscytu

1. Irena Szewińska (lekkoatletyka),
2. Adam Małysz (skoki narciarskie),
3. Justyna Kowalczyk (biegi narciarskie),
4. Kamil Stoch (skoki narciarskie),
5. Jerzy Kulej (boks),
6. Jerzy Pawłowski (szermierka),
7. Robert Korzeniowski (lekkoatletyka),
8. Grzegorz Lato (piłka nożna),
9. Otylia Jędrzejczak (pływanie),
10. Waldemar Baszanowski (p. ciężarów).

Olimpijczyk zimowy: Kamil Stoch,
Impreza 100-lecia: MŚ w siatkówce (Polska 2014).

@janbombek

Ktoś ma medal olimpijski w chodzie sportowym, a inny w przeciąganiu liny, niestety tego typu wyczyny są dla samego bycia.

@Kolos

Jeśli chodzi o MŚ w narciarstwie klasycznym to myślę że wybrano te z 1929 roku z tego względu, że były to pierwsze MŚ w narciarstwie klasycznym, które zorganizowało Zakopane.

@Kolos

Gdyby nie miały znaczenia to w ogóle nie braliby go pod uwagę. Lewandowski osiągając to wszystko w Bayernie przecież jest Polakiem. Mają nie brać tego wszystkiego pod uwagę bo Ty tak uważasz?

@dervish

Piękne czasy ,mowa o Wyścigu Pokoju walka z NRD-owcami i z ZSRR o wygrane
Czy wygrana na schodach kapitonowa Mierzejewskiego przed Piaseckim
Peleton miał tylko 7 sekund straty , a do mety daleko 20 ,10 ,5 km nie dogonił

@dervish

Teraz folia na cialo i kij ze sportem. Polacy średnio 6kg przytyli w ostatnim roku. Bylam za przeprowadzeniem rok 2020 raw air normalnie i z kibicami. Normalnosc jest [***]y!

S e x cenzura aha

Jest tylko jeden Polak, który może się poszczycić czterema złotymi medalami olimpijskimi, jest to Robert Korzeniowski. Niestety, o ile skoki narciarskie są przez niektórych nazywane sportem niszowym, to chód sportowy należałoby potraktować jako sport "ultraniszowy". W tej sytuacji Robert ma marne szanse na dobry wynik.

@dervish

c.d.
Kto tego nie przeżył nie zrozumie. Czasy kiedy dzieciaki a nawet starsza młodzież zagrywała się w kapsle, kiedy na każdym podwórku były rysowane trasy do tej gry dawno minęły. Wszystko zakończyło się mniej więcej kilka lat po zakończeniu kariery przez Szurkowskiego.

Ja bym wstawił top 5:
1. Małysz
2. Korzeniowski
3. Stoch
4. Włodarczyk
5. Kowalczyk
Moim zdaniem Lewandowski nie ma żadnych szans na wygranie tego plebiscytu, a przynajmniej nie powinien bo nie zdobył on nic z reprezentacją, a jakaś liga mistrzów dla mnie się w ogóle nie liczy

Natomiast w top 20 niemal nie reprezentowani są sportowcy przedwojenni a nawet szerzej z pierwszego półwiecza które obejmuje plebiscyt - brakuje choćby Wacława Kuchara (zamiast Lewandowskiego) czy Stanisławy Walasiewicz.

@dervish

Patrząc obiektywnie to zwycięsca może być tylko jeden - Adam Małysz, cała reszta mimo iż to też wybitni sportowcy stoi conajmniej półkę niżej.

@King

Liczą się sukcesy w reprezentacji, tych Lewandowski nie ma. Sukcesy w niemieckim klubie nie mają znaczenia w plebiscycie na polskiego sportowca 100-lecia. Zaś indywidualne osiągniecia w piłce nożnej typu król strzelców czy uznaniowa złota piłka są ogólnie bez znaczenia, jako że np. bramkarze są w zasadzie wykluczeni z możliwości uzyskania takich osiągnięć.

1. Sportowiec 100 lecia
Jestem fanem skoków ale patrząc obiektywnie w tym przypadku grono rywali z innych dyscyplin jest tak znakomite, że jednak nie widziałbym żadnego z naszych wspaniałych skoczków w roli zwycięzcy ale już miejsca na którymś z niższych stopni podium i owszem.

2. Olimpijczyk zimowy 100-lecia
Zwycięzcą może być tylko Kamil Stoch.

3. Wydarzenie sportowe 100 lecia w Polsce:
Wahałbym się pomiędzy:

ME w boksie Warszawa 1953 (świadkiem nie byłem ale z zapartym tchem czytałem znakomite artykuły i książki i analizowałem: wyniki walk, drabinki turniejowe, bawiłem się statystykami z tego turnieju).
a
Wyścig Pokoju 1948-2006 ( tu od dzieciństwa mogłem osobiscie doświadczyć magii tej imprezy od czasów Szurkowskiego aż do czasów Piaseckiego, wcześniejsze lata podobnie jak w przypadku ME w boksie znam z lektury książek - np. autorstwa znakomitego dziennikarza Bohdana Tuszyńskiego - polecam każdemu kibicowi sportowemu)

Ostatecznie z sentymentu zagłosowałbym na Wyścig Pokoju.
Lata spędzone na grach w kapsle przerywanych na wysłuchiwanie meldunków z tranzystorowego radyjka a później obowiązkowym oglądaniu zakończeń etapów jednak mają swoją magiczną wagę i przesądzają moją decyzję na korzyść WP;)

P.S.
Jeżeli chodzi o WP to pamiętam jak się czekało an Trybunę Ludu (normalnie tej gazety się nie kupowało) na numer w którym publikowano skład i zdjęcia naszej kadry. Zdjęcia były potrzebne po to żeby wkleić je do kapsli :). Kto miał szczęście mógł dopaść odpowiedni numer tygodnika "Sportowiec" i mógł sobie wstawić do kapsli zdjęcia kolorowe a kto nie maił dostepu do zdjeć po prostu montował tekturki w barwach flag danego kraju oznaczone nazwiskiem i numerem konkretnego kolarza. Byli tacy co nosili w kieszeniach z pól peletonu :)
Ważne także były egzemplarze gazety ze składami i numerami zgłoszonych do wyścigu ekip.
Wieczorami analizowało się nie tylko klasyfikację indywidualną ale także pozostałe trzy: czyli drużynowa (niebieskie koszulki), aktywnych (fioletowa) i górska (zielona). Ta ostatnia klasyfikacją była specjalnością polskich kolarzy.

Później kiedy nadeszły czasy Ludwiga i Raaba i wprowadzono kilka innych klasyfikacji (koszulki biała i różowa) magia wszystkich wymienionych klasyfikacji poza generalką bezpowrotnie minęła. Trudno już się było rozeznać w tych koszulkach, ich hierarchii i śledzić rywalizacje o nie.

@Seba Aka Krzychu

Zgadzam ze to jest sport drużynowy i sam w pojedynkę za wiele nie może zrobić
On żyje tylko z podań kolegów i wykonuję to zadanie dobrze jaką napastnik
Ale powiedzmy sobie szczerze ,ze Robert nie jest wirtuozem piłkarskim ,lecz tylko trybikiem w maszynie

@Kolos

A co według Ciebie powinien zdobyć Lewandowski, żeby znaleźć się w plebiscycie? Gdyby w zeszłym roku wręczali złotą piłkę to na 100% trafiłaby do niego. W piłce nożnej medale olimpijskie szczerze mówiąc są bez znaczenia. To co jest najważniejsze to MŚ, ME, Puchar Ligi Mistrzów czy też tytuły króla strzelców lub inne jakieś indywidualne osiągnięcia jak choćby złota piłka, złoty but.
Do tego Robert jest w TOP3 jeśli chodzi o najlepszych strzelców w historii LM. Na ten moment ustępuje tylko takim legendom jak Messi czy Ronaldo.

I w ogóle co mi zarzucasz jeszcze, że to nie jest plebiscyt chwili tylko 100 lecia? Chyba zignorowałeś to co napisałem wcześniej.

@dar06_

Lewandowski w pojedynkę nic nie osiągnie, bo piłka nożna to sport drużynowy, a w reprezentacji nie ma za bardzo z kim grać. Jeśli o chodzi o Olimpiadę, to aktualnie w kopanej nie jest to wielki turniej, bo grają tam zawodnicy U23, można też wybrać 3 zawodników, którzy mają więcej niż 23 lata, ale w tym samym roku co igrzyska jest też rozgrywane Euro, które jest ważniejsze od igrzysk, więc lepiej dać piłkarzom odpoczynek.

@King

Tylko, że to nie jest Plebiscyt tej chwili a Plebiscyt 100-lecia.

@Seba Aka Krzychu

Bo drużyna piłkarska liczy 11 zawodników (+ rezerwowi a to w przypadku MŚ/IO nawet drugie tyle zawodników) a np. W siatkówce 7 (+ rezerwowi).

Lewandowski nie ma osiągnięć na miarę plebiscytu stulecia - przy reszcie nominowanych którzy w zasadzie bez wyjątku są medalistami ba wręcz złotymi medalistami olimpijskimi i/lub świata to wygląda wręcz "biednie'.

@Seba Aka Krzychu

Tylko ze Lewandowski nie zdobył medalu z Olimpiady czy z mistrzostw świata jak mają Lato czy Deyna
Robert swoje osiągnięcia ma tylko z Bayernem a to za mało

Wiadomo, że tego typu plebiscyty nie odnoszą się tylko do sukcesów, bo to jest normalne. Ludzie głosuja ze względu na ulubioną dyscypline, sportowca itp..
Jak dla mnie top 6 będzie takie:
1. Małysz
2. Szewińska
3. Stoch
4. Korzeniowski
5. Kowalczyk
6. Włodarczyk

Uważam, że taka będzie top 6, ale może niekoniecznie w tej kolejności.

Olimpijczykiem zimowym jestem przekonany, że zostanie Kamil Stoch. Jednak 3 złote medale robią swoje. W tym dwa zlote na jednych igrzyskach i obroniony tytuł także.

@Kolos

Niby czemu zawodnicy, którzy są przedstwicielami sportów drużynowych nie powinni być w tym plebiscycie? Przecież nie będą karać tych, którzy reprezentują sporty drużynowe. Według mnie Lewandowski powinien zająć miejsce w czołówce w tym plebiscycie.

@Kolos

Ale niby dlaczego nie powinno być Roberta Lewandowskiego skoro mamy np. Zbigniewa Bońka? Obaj to świetni piłkarze, Boniek co prawda odnosił jeszcze sukcesy z reprezentacją Polski, ale Robert w tym momencie jest najlepszym piłkarzem świata. A być kimś takim mimo wszystko nadal w erze Messiego i Ronaldo, która już dobiega końca to i tak spore osiągnięcie.

Prawda jest taka, że prawdopodobnie i tak wygra Robert Lewandowski. Ze względu na jego dokonania w ostatnim czasie. Chociaż to oczywiście zależy od wielu czynników. Po pierwsze grupa wiekowa osób, które będą w większości głosować. Jestem przekonany, że osoby w moim wieku lub młodsze w większości będą głosować na Lewandowskiego.
Ja szczerze mówiąc nie wiem na kogo zagłosuję. Przyznam otwarcie, że o niektórych sportowcach ze starszych lat wiem bardzo mało, dlatego zanim zagłosuję w tym plebiscycie to chcę chociaż mieć dokładne porównanie osiągnięć każdego z nich.
I jeszcze samo to jak każdy postrzega sportowca 100 lecia. Bo choćby weźmy Małysza i Stocha. Adam jest to sportowiec, który miał nie tylko znaczenie sportowe, ale był wręcz bohaterem narodowym. Patrząc pod kątem jedynie osiągnięć mimo wszystko Kamila można już stawiać chyba wyżej od Adama. Jednak to kim był Adam dla Polaków na początku XXI wieku jest to coś niesamowitego. Jak mówił Szaranowicz w pożegnaniu Adama on był fenomenem. Kamil już skakał w innych dla społeczeństwa czasach i sukcesy odnosił praktycznie od razu po Adamie. Pod kątem tego jakim echem odbiły się sukcesy Adama i Kamila w społeczeństwie i jakie reakcje to wywoływało to Adam po prostu nokautuje chyba wszystkich pozostałych sportowców. Ale myślę, że skoro jest to głosowanie na sportowca 100 lecia w Polsce to jednak w mojej opinii właśnie powinno się zwracać uwagę na większą liczbę czynników, a nie tylko same sukcesy zawodnika. W sensie nie żeby to odgrywało najważniejszą rolę, ale skoro Adam i Kamil mają tak bogate osiągnięcia, że ciężko nadal stwierdzić kto jest lepszy to w tym wypadku Adam powinien być wyżej z racji jego znaczenia dla Polaków w swoim okresie.

@muhamadi

Lewandowskiego nie powinno być w top 20. W ogóle reprezentanci sportów drużynowych (czyli piłkarze i jeden siatkarz) to kłopotliwa kwestia bo przecież sami swoich osiągnięć nie zdobyli (czyli medale MS/IO przynajmniej ci którzy je mają) tylko razem z kolegami z drużyny.

A jednak postaci na miarę choćby Pelego nie mamy w sportach drużynowych.

Mi wydaję ze w takich plebiscytach ludzie głosują ,nie za same wyniki sportowca ,lecz przed wszystkim za porwanie tłumu i charakter zawodnika
I tutaj nie kwestionowanym liderem ,a przed wszystkim żywą legendą jest Szurkowski
A czarnym koniem tego plebiscytu ,gdzie jedni jego kochali ,a inni nienawidzili tak kibice i jak piłkarze to jest Kaka

Te 20 nominowanych osób to oczywiście wielkie legendy polskiego sportu. Nasi wielcy Mistrzynie i Mistrzowie. Ale ja bym jednak zagłosował na panią Irenę Szewińską,

Sam nie wiem kogo bym wybrał. Z jednej strony mamy Lewandowskiego, najlepszego piłkarza na świecie zeszłego roku, jednego z najlepszych w historii LM, w historii Polski, w sporcie top 1 na świecie.

Z drugiej strony Małysz, który wniósł nie tylko do Polskiego sportu, ale w ogóle do społeczeństwa coś niesamowitego, co nigdy się już nie powtórzy.

@Roxor

Jeśli chodzi o wydarzenia, to się dziwię że nominowano akurat MŚ z 1929 r. a nie 1962 r. które chyba bardziej zasługiwały. Tak samo dziwne jest nominowanie komunistycznego Wyścigu Pokoju, a Tour de Pologne nie.

Piłkarskie ME w 2012 r. tak czy inaczej odbywało się w Polsce i odbiło się w kraju szeroki echem i doniosłością. Inna sprawa, że pamięta się o tym teraz, a za 50 lat niekoniecznie.

MŚ siatkarskie w 2014, chyba nie powinny być nominowane - co prawda Polacy zdobyli wtedy złoto a impreza była w Polsce, ale kojarzy się ona głównie z brakiem transmisji w ogólnodostępnej stacji TV. A to nie zbyt chwalebne.

Krótko: zwycięscą plebiscytu 100-lecia może być tylko jedna osoba - Adam Małysz. Każdy inny wynik będzie porażką plebiscytu.

Małysz, Stoch (chociaż Kowalczyk bym postawił z nim na równi, ta walka z astmatyczkami i złoto w Vancouver to było coś niesamowitego) i MŚ w siatkówce 2014. Euro co prawda wygrywa pod względem komercyjnym, jednak byliśmy tylko współorganizatorem (i to w dodatku tym mniej ważnym). Co innego gdybyśmy sami je organizowali.

Sportowcem 100-lecia .....Robert Korzeniowski
Olimpijczykiem.....Kamil Stoch
Wydarzeniem w Polsce ...... MŚ w siatkówce mężczyzn 2014

Takie są moje typy
hmm co robią w nominowanych ...Boniek,Gollob,Lewandowski czy Wojtowicz nie mogę tego pojąć

Ciężko wybierać sportowca 100-lecia bo prostu nie doświadczało się emocji związanych ze wszystkimi nominowanymi, a same medale czy wyniki nie powinny być tu miarę zawodnika. Dlatego moim zdaniem, pomimo, że być może nie najlepszy pod względem wyników, to u mnie bezdyskusyjnie wygrywa Małysz. Żaden inny sportowiec nie porwał tylu milionów i żaden inny nie wywołał takich emocji.

Jeżeli chodzi o Olimpijczyka to wśród sportów zimowych nikt nie pobije Stocha, tu nawet nie ma dyskusji.

Co do wydrzeń, to podobnie jak w przypadku oceny sportowca, ciężko oceniać, te, których się nie doświadczyło i tu zostaje tylko EURO 2012.