Kadra Doležala wróciła na rozbieg. "Wszystkie sukcesy i porażki to już historia"

  • 2021-05-18 14:58

Kadra narodowa mężczyzn ma za sobą pierwsze zajęcia na skoczni w ramach przygotowań do sezonu 2021/22. Reprezentanci Polski pierwsze próby od czasu marcowego finału Pucharu Świata oddali na kompleksie Skalite im. Beskidzkich Olimpijczyków w Szczyrku. - Zaczął się nowy sezon i trzeba pracować dalej - mówi nam gotowy do kolejnych wyzwań Michal Doležal.

- Na początek K-70. Wszystko wyglądało w porządku, więc ostatnie skoki miały miejsce na obiekcie K-95. Trochę lało, ale udało się oddać po sześć prób - relacjonuje trener Michal Doležal w rozmowie ze Skijumping.pl. - Za wszystkimi ciężkie treningi motoryczne. Zawodnicy fizycznie nie są w topowej formie, natomiast są w stanie skakać, więc powoli zaczynamy. Później będzie łatwiej - dodaje 43-latek.

Zobacz też: Znamy polskie kadry na sezon olimpijski!

Polacy pełne zgrupowanie z treningiem na skoczni odbędzie w przyszłym tygodniu. Dziś sztab szkoleniowy i zawodnicy przyglądali się przede wszystkim sprzętowi. - Głównym celem spotkania było sprawdzenie go po zimie w pełnym treningu na skoczni. Zawsze lepiej się upewnić, żeby w poniedziałek zacząć bez problemów. To rodzaj przygotowania na przyszły tydzień - wyjaśnia czeski szkoleniowiec.

W zajęciach udziału nie wzięli Kamil Stoch oraz Andrzej Stękała. Pierwszy przechodzi rehabilitację po zabiegu usunięcia wyrośli chrzęstno-kostnej na prawej nodze, natomiast drugi dostał więcej czasu wolnego po trudnym okresie fizycznego treningu. - Czuł duże zmęczenie, więc nie było potrzeby ryzykowania na skoczni - mówi główny trener kadry narodowej na temat 25-latka.

Zobacz też: Kamil Stoch przeszedł operację. "Powtórka z rozrywki"

Tej wiosny indywidualny program treningowy realizuje Maciej Kot. 29-latek do pierwszych startów na igelicie szykuje się pod trenerskim okiem swojego brata, Jakuba. - Dziś nie było go z nami, natomiast w poniedziałek również pojawi się w Szczyrku - zdradza Doležal.

Minionej zimy Polacy ulegli w wyścigu o Puchar Narodów tylko Norwegom, zdobywając drużynowe medale mistrzostw świata w lotach oraz narciarstwie klasycznym. - Wszystkie sukcesy i porażki to już historia. Zaczął się nowy sezon i trzeba pracować dalej - kończy Doležal, dla którego olimpijska zima będzie trzecią w roli głównego szkoleniowca Biało-Czerwonych.

Zobacz też: Maciej Kot o indywidualnych treningach, krytyce w sieci i nowym rozdziale życia

Pierwszym sprawdzianem dla naszych kadrowiczów będą letnie mistrzostwa kraju w skokach, które odbędą się 9 lipca w Zakopanem. Impreza odbędzie się w ramach otwarcia przebudowanego kompleksu Średniej Krokwi im. Bronisława Czecha. Tydzień później w Wiśle na obiekcie im. Adama Małysza ruszy Letnie Grand Prix 2021.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9202) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Pavel profesor
    @Nikt_ważny

    Brutalna prawda o skokach jest taka, że w zasadzie nie ma czegoś "sensownie pomyślanego" tylko wszystko odbywa się na zasadzie "spróbujmy zrobić cokolwiek może się uda". W skokach decydują takie niuanse, że nawet drobna zmiana treningu powoduje, że skoki są 10 metrów dłuższe, a co ciekawsze ta "zmiana treningu" może wyjść zupełnie przypadkiem. Ani Bajc do końca nie wiedział dlaczego Janda nagle zaczął skakać, ani Tajner dlaczego Małysz stał się dominatorem. Czy trening indywidualny spowoduje, że Kot zacznie skakać na poziomie TOP15, nie wiem, ale w zasadzie nie ma nic do stracenia.

  • Nikt_ważny profesor

    Jestem ciekawy czy ten indywidualny trening Kota faktycznie jest jakoś sensownie pomyślany, czy jest to na zasadzie "spróbujmy zrobić cokolwiek innego niż wcześniej i może przypadkiem się uda"

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    Ta obeność Kota w kadrze w ramach indywidualnego treningu

    To chyba jakieś przygotowania pod trenerkę + Jakub również wyciągnie kilka rad pod okiem Doleżala jako trener.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl