ZIO w Pekinie: Słowenia wygrywa mikst, Rosja i Kanada z medalami, Polska szósta

  • 2022-02-07 13:40

Reprezentacja Słowenii wygrała premierowy konkurs drużyn mieszanych na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie na skoczni w Zhangjiakou (HS106). Srebrny medal zdobyła Rosja, a brąz - sensacyjnie - Kanada. Polska zajęła szóstą pozycję. W trakcie konkursu doszło do dyskwalifikacji zawodniczek z Austrii, Japonii, Niemiec i Norwegii.

RosjaRosja
fot. EXPA
KanadaKanada
fot. EXPA
07.02.2022 - Podium ZIO w Pekinie07.02.2022 - Podium ZIO w Pekinie
fot. EXPA

W pierwszej serii konkursowej rywalizację zdominowała Słowenia. Nika Kriznar (101 m), Timi Zajc (97,5 m), Ursa Bogataj (106 m) oraz Timi Zajc (97,5 m) zgromadzili 506,4 punktu i pewnie prowadzili w rywalizacji.

Na drugiej pozycji sklasyfikowana była Norwegia. Anna Odine Stroem (92 m), Robert Johansson (99,5 m), Silje Opseth (91 m) oraz Marius Lindvik (102,5 m) tracili 49 punktów do liderującej Słowenii.

Trzecie miejsce zajmował Rosyjski Komitet Olimpijski. Irma Machinia (86 m), Danił Sadrejew (99,5 m), Irina Awwakumowa (92 m) oraz Jewgienij Klimow (100,5 m) mieli 33,4 punktu przewagi nad czwartą Kanadą.

Polacy w składzie Nicole Konderla (75,5 m), Dawid Kubacki (96 m), Kinga Rajda (80,5 m) oraz Kamil Stoch (99,5 m) zajmowali na półmetku piątą pozycję.

Pierwsza seria zawodów przyniosła aż trzy dyskwalifikacje czołowych zawodniczek za nieregulaminowy kombinezon - Japonki Sary Takanashi, Austriaczki Danieli Iraschko-Stolz oraz Niemki Kathariny Althaus. W rezultacie Austria zajmowała po pierwszej serii szóstą lokatę, a Japonia - ósmą, za Czechami. Niemcy wspólnie z Chinami zakończyli rywalizację na pierwszej serii.

Pierwszą serię zawodów rozegrano z 17. (panie) i 13. (panowie) belki startowej.

W finale Słowenia przypieczętowała swoje zwycięstwo w premierowym olimpijskim konkursie drużyn mieszanych. Nika Kriznar (99,5 m), Timi Zajc (100 m), Ursa Bogataj (100 m) oraz Peter Prevc (101,5 m) siegnęli po złoto z przewagą 111,2 punktu nad drugim zespołem.

Srebrny medal wywalczyła ekipa Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Irma Machinia (81,5 m), Danił Sadrejew (100,5 m), Irina Awwakumowa (91,5 m) oraz Jewgienij Klimow (103 m) byli przed zawodami uznawanymi za zespół zdolny do walki o medal i dzięki dobrym próbom oraz regulaminowemu sprzętu nie zawiedli oczekiwań.

Sensacją dnia jest brązowy medal dla Kanady, pierwszy dla tego kraju w skokach narciarskich. Dzięki dyskwalifikacją rywali, ekipa spod Klonowego Liścia po skokach Alexandry Loutitt (90 m), Matthew Soukupa (89 m) oraz Abigail Strate (91,5 m) była na medalowej pozycji. W finale Mackenzie Boyd-Clowes (101,5 m) odparł atak Ryoyu Kobayashiego (106 m) i zespół z Ameryki mógł świetować historyczny sukces z przewagą 8,3 punktu nad Azjatami. Na piątej pozycji zmagania zakończyła Austria.

Polska po finałowych skokach Nicole Konderli (72,5 m), Dawida Kubackiego (101 m), Kingi Rajdy (73,5 m) oraz Kamila Stocha (102,5 m) zajęła szóstą lokatę, za Japonią i Austrią, której sklasyfikowano tylko siedem skoków.

Na siódmej pozycji zmagania zakończyły Czechy. Na ósme miejsce spadła Norwegia po dyskwalifikacjach Anny Odine Stroem i Silje Opseth.

Rundę finałową przeprowadzono z 17., 16. (panie) i 13. (panowie) platformy.

W nieoficjalnej klasyfikacji indywidualnej mężczyzn najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi (102,5 m i 106 m) przed Stefanem Kraftem (102 m i 102 m) oraz Jewgienijem Klimowem (100,5 m i 103 m). Czwarty był Kamil Stoch, a trzynasty Dawid Kubacki.

W rywalizacji pań najwyższe noty punktowe uzyskały Ursa Bogataj (106 m i 100 m), Nika Kriznar (101 m i 99,5 m) oraz Lisa Eder (96 m i 90,5 m).

Dla pań to zakończenie rywalizacji w XXIV Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Tymczasem panowie przenoszą się na dużą skocznię w Zhangjiakou (HS140). W sobotę rozegrany zostanie konkurs indywidualny, a w poniedziałek 14 lutego - drużynowy.

WYNIKI KONKURSU:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu i nieoficjalną klasyfikację indywidualną >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (66879) komentarze: (500)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @mokulowski@wp.pl

    Oczywiście, że słabych skoków kobiet winowajcą jest trener. Jeśli go sabotują, powinien je wcześniej wywalić i pracować z chętnymi. Jeśli zdecydował się pracować z tymi, bierze odpowiedzialność za wynik.

  • mateusz3951 weteran
    @Seba Aka Krzychu

    Kruczek jest do wywalenia z całością pewnością, każda inna decyzja będzie kompromitacją władz i dalszym lekceważeniem skoków kobiet. Jeśli chodzi o Doleżala to nie można mu odmówić, że doprowadził kadrę do kilku znaczących sukcesów, 2 x wygrana TCS, indywidualne złoto MŚ i mniejszych, brązowe medale w drużynie MŚwL i MŚ na dużej skoczni, 3 miejsce w generalce PŚ 2020/21, brąz IO na normalnej skoczni. Problemem jest że nie wykreował on żadnego nowego skoczka do szerokiej czołówki co kładzie się cieniem na jego kadencję. Moim zdaniem czas Dodo minął, z uwagi na regres zawodników którzy powinni stanowić już teraz o sile naszej kadry (Wolny, Zniszczoł, Stękała, Murańka, Pilch). Trzeba mu zrobić ładne pożegnanie, wręczyć symboliczną statuetkę i zatrudnić nowego zagranicznego trenera.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @j_sakala

    Według mnie powinni zwolnić zarówno Kruczka jak i Doleżala.

  • j_sakala stały bywalec
    @Xander1

    Jeśli Tajner z Małyszem zwolnią Doleżala, który zaliczył dwa świetne sezony, a z imprezy czterolecia wraca z medalem, natomiast pozostawią Kruczka będzie to ostateczny dowód, że ,,kolesiostwo'' jest w związku nadrzędną regułą działania.

  • Arturion profesor
    @kwak11234@wp.pl

    Twierdziłeś, że Kanada wyprzedzi Polskę, ale nie, że zdobędzie brązowy medal. Trollem niewątpliwie jesteś. Ale cię lubię. :-)

  • zimowy_komentator profesor
    @Oczy Aignera

    Pani Aga tak dzisiaj szalała, że oglądając ten konkurs można było odnieść wrażenie, że zaraz samemu się zdobędzie jakiś medal - wszyscy uczestnicy kolejno odpadali i za niedługo medal zostałby przyznany następnym w kolejce telewidzom :P

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Hugla

    Dobrze, że mam Eurosport, dzięki temu nie muszę słuchać tych bredni Babiarza.

  • Oczy Aignera profesor
    @Bernat__Sola

    Rekord świata Thomasa Hoerla tym bardziej.

  • Oczy Aignera profesor
    @zimowy_komentator

    Możesz co najwyżej dostać taki czekoladowy owinięty złotą folią.

  • Lataj profesor
    @apret

    Ale u nich sukcesy nie przyjdą same, bo nie są wybitnymi talentami (choć jakiś tam mają, skoro są zdolne przechodzić kwalifikacje przy 70+ zawodniczkach na światowym poziomie). No, chyba że faktycznie pojawi się u nas taka jedna o małyszowskim talencie.

  • apret początkujący
    Na skoczkinie musimy czekać.

    Jak w życiu do sukcesu trzeba cierpliwości. Czy trenerem będzie Kruczek, Bachleda czy Małysz z Tajnerem niczego nie przyśpieszą. Warto przypomnieć, że na sukcesy skoczków w drużynie czekaliśmy wiele lat, ten rodzaj sportu wśród pań musi wzudzić znacznie większe zainteresowanie jeśli chodzi o nasz Kraj. Ale sportsmenki udowadniają, że cierpliwość popłaca. My kibice weźmy z Nich wzór!

  • erobson początkujący
    @Lataj

    Z tą różnicą, że w Seefeld za absurd odpowiedzialna była pogoda, a w Pekinie człowiek.

  • Lataj profesor

    Seefeld 2.0 - również skocznia normalna, a konkurs co najmniej dziwny, żeby nie powiedzieć inaczej. Strasznie loteryjnie nie było, ale poziom absurdu i kuriozum co najmniej ten sam. Baczkowska sprawiedliwie ukarała kombinatorstwo, w tym Horngachera (który się odgrażał swoim jeszcze niedawnym podopiecznym), ale ilość przekombinowanych kombinezonów (hehe) to istny absurd.

    Szóste miejsce dla Polski przyjąłbym w normalnych okolicznościach, a nie z niewyobrażalnym pechem konkurencji. Przegrać z kretesem z Austrią czy Japonią to kompromitacja. Orlice Kruczka z wysoce niezadowalającym poziomem wyglądają naprawdę groteskowo na tle facetów na światowym poziomie, a jakby nasze panie prezentowały chociaż przyzwoity poziom, mielibyśmy w takiej sytuacji obiecany przez Tajnera medal, a kibice byliby mu winni przeprosiny. Z takim wynikiem nowy prezes wręcz musi wywieźć Kruczka na taczkach i może wtedy jego zawodniczki zaczną być traktowane na serio poważnie? Obecnie Łukasz może jedynie się modlić o szczęśliwy wylot do Polski. Ciekawe, ile jeszcze mu przybędzie siwych włosów do końca sezonu z taką degrengoladą...

    Na nieudacznictwie byłego trenera Włochów skorzystali dziś Rosjanie i - co gorsza - Kanadyjczycy. O ile u rodaków Putina obaj panowie skakali na swoim standardowym pekińskim poziomie, panie nieco zawiodły, zwłaszcza Machinia. Można było zamiast niej postawić na Kustową, która na tydzień przed IO skoczyła na 150 (!) m w jednej serii w Willingen, a nawet zdobyła podium. Z kolei nikt nie stawiał, że medal zdobędą reprezentanci Kraju Liścia Klonu. Gdybym znał kurs na top 3 dla nich i wiedział, że to się uda, chętnie bym coś postawił. Soukup bez szału, ale poziom podnieśli Boyd-Clowes w życiowej formie i panie na co najmniej przyzwoitym poziomie, zwłaszcza Strate. Brąz mógłby być impulsem do kontynuacji skokowych tradycji w Kanadzie, skoro na takie rzeczy da się zapracować fartem, cierpliwością i uporem. Creme de la creme? Słoweńcy z równie silnymi przedstawicielami obu płci - nie dość, że sprawiedliwi, to do tego wygrali ponad 1000 pkt. Druga Rosja traci do nich 110 (!) pkt.

  • mokulowski@wp.pl stały bywalec
    @Xander1

    Słucham[***]? Polska ma wrócić do lat 1989-1994? Bo przy takim podejściu Adama Małysza chyba tak to wygląda. Oczywiście musi być wstrząs ale w całych polskich skokach. Od zawodników przez cały zarząd i na działaczach kończąc. Oczywiście zgadzam się z Tobą odnośnie ew. sabotażu pznu.

  • Introverder profesor

    Swoją drogą b. możliwe, że nie starczyło czasu by sprawdzić wszystkich ekip, więc może inne nacje też skakały w nieregulaminowych kombinezonach .. Wtedy te DSQ by sprawiły, że trochę medalistów losowo poniekąd by rozlosowano.

  • Xander1 profesor

    Przed chwilą czytałem wywiad z Asią Szwab i z tego co mówi to Małysz nie jest za zwolnieniem Kruczka. Jak to mówi Adam potrzeba większego wstrząsu a niekoniecznie zmiany trenera. Czyli marzenia Łukasza o 2026 roku są całkiem realne. Tylko czy jakaś Polka dotrwa do tego czasu i czy czasem Kruczek nie cofnie ich w rozwoju jeszcze bardziej że będą skakały po 50m. Po tej padace w indywidualnym i jeszcze większym ośmieszaniu w mikscie zwolnienie powinno być już dziś. Jak Kruczek zostanie na stanowisku to będzie całkowity koniec skoków kobiet u nas i największą kompromitacja PZN w historii

  • Introverder profesor

    Faktem jest jeszcze, że gdyby Japonia skakała dobrze, to mimo tej jednej DSQ to miałaby brąz, bo przy tylu DSQ czołowych ekip, to zrobiła się furtka do takiego wyniku..

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @SchwarzerAdler

    Akarut dziś zarówno Geiger jak i Schmid w pierwszej serii skoczyli bardzo dobrze.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Co by nie mówić był to kuriozalny konkurs, ze względu na rzeźnie zawodniczek z czołowych nacji, nie był to konkurs godny igrzysk, a liczyłem na to, że będą to bardzo fajne zawody. Słoweńcy zgodnie z przewidywaniami bez problemu wygrali ten konkurs, byli po prostu najlepsi, cała czwórka dobrze wykonała swoje zadanie, tak jak to powiedział Błachut, Prevc ten ostatni skok mógł oddać w kożuchu i gumofilcach, a i tak Słoweńcy zdobyliby złoto. Rosjanie pierwszy raz od 54 lat zdobywają medal, ale nie jest to niespodzianką, już przed konkursem było mówione, że Rosjanie są jednymi z kandydatów do medali i to się sprawdziło, jakby się dla nich te igrzyska nie zakończyły to i tak będą one bardzo udane. Medal Kanady jest ogromną sensacją, nie wiem czy nie największą w historii jeśli chodzi o skoki na igrzyskach, mieli szczęście, że w kilku czołowych ekipach były dyskwalifikacje, ale potrafili to wykorzystać. Japończycy mimo dyskwalifikacji Takanashi byli blisko podium, ogólnie to strasznie szkoda Sary, aż przykro było patrzeć jak była zapłakana po skoku w serii finałowej, z bardzo dobrej strony pokazał się za to Ryoyu. Austriakom konkurs zawaliła dyskwalifikacja Iraschko, a szkoda, szanse na medal były, bo bardzo dobrze skakali dziś Kraft i Fettner. Polacy zajęli miejsce, którego praktycznie nikt przed konkursem nie oczekiwał, ale biorąc pod uwagę to jak ten konkurs przebiegał to te 6 miejsce nie jest dobrym wynikiem, gdyby nasze zawodniczki prezentowały przyzwoity poziom to byłaby szansa na medal, ale jest jak jest. Norwegom wszystko popsuły obie zawodniczki. Niemcy przez dyskwalifikacje Althaus nie awansowały nawet do drugiej serii, a mieli szansę na medal, bo bardzo dobrze skoczyli Geiger i Schmid.

  • kunta doświadczony
    @mokulowski@wp.pl

    Aleś ty mądry.... Gddybyś kiedykolwiek liznął jakiejkolwiek dyscypliny sportowej, to byś wiedział, że najlepszy trener nic nie zrobi z lenia i oprtunisty. Odpowiedzialność trenera jest owszem za system treningowy, al głównie to sportowiec ma wykonywać zalecenia. Jak tego nie robi, to jakaż odpowiedzialność trenera[***]

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl