Zwyżkująca forma Kacpra Juroszka. Dostanie szansę w Pucharze Świata?

  • 2022-02-16 14:20

Kacper Juroszek, który we wrześniu sięgnął po pierwsze punkty Letniego Grand Prix w karierze, wraca na właściwe tory. Po przeciętnym początku zimy, w lutym 20-latek sygnalizuje coraz lepszą dyspozycję. Potwierdzeniem były drugoligowe zmagania w Niemczech, gdzie skoczek z Jaworzynki osiągnął znaczące sukcesy.

Kacper JuroszekKacper Juroszek
fot. Tadeusz Mieczyński

W miniony weekend Juroszek najpierw wywalczył drugie miejsce w Brotterode, a dzień później nie miał już sobie równych na Inselbergschanze. - To było bardzo istotne wydarzenie. Od dłuższego czasu startuję w międzynarodowych zawodach, a to były moje pierwsze podia - zwraca uwagę Juroszek w rozmowie ze Skijumping.pl.

- Na treningach wyglądało to coraz lepiej, choćby w Planicy pod okiem trenera Macieja Maciusiaka. To były solidne próby, ale nie potrafiłem tego przenieść na zawody. Wkradały się nerwy. W Brotterode w końcu to zrobiłem i mam powody do zadowolenia. To obiekt starego typu, gdzie jest bardziej stromy najazd, agresywniejsze przejście na rozbiegu i wyższa parabola lotu. Lubię takie skocznie, gdzie jest więcej powietrza za progiem - opisuje niemiecką skocznię, na której odniósł premierowy triumf na drugoligowym froncie.

Wcześniej Juroszek nieźle prezentował się w Stanach Zjednoczonych. W Iron Mountain był ósmy, dwunasty i piętnasty. - W USA wyszedł mi jeden skok konkursowy, który dawał mi drugie miejsce na półmetku, i to trochę mnie odblokowało. Do rywalizacji w Brotterode przystąpiłem z pewnością siebie i wyszło - dodaje.

Co było kluczem do wykonania widocznego kroku naprzód? - Wszystko ruszyło od pozycji najazdowej, znaleźliśmy optymalną dla mnie. Dodaliśmy więcej kierunku i zaczęło iść. Coraz lepiej wygląda to w locie, choć są tam jeszcze duże rezerwy. Szczególnie w ostatniej fazie, aby to dociągnąć i urwać parę metrów przed lądowaniem - dostrzega Juroszek, który słynie z silnego odbicia, co daje mu przewagę na mniejszych obiektach. 

Juroszek z dobrej strony pokazał się pod koniec lata, kiedy zamknął drugą dziesiątkę zawodów z cyklu Letniego Grand Prix w Hiinzenbach. Od początku zimy rywalizował w konkursach niższej rangi, a w Pucharze Świata w Zakopanem nie przebrnął kwalifikacji. - Skoki to specyficzna dyscyplina sportu. Czucie własnego ciała i pozycji najazdowej może zmienić się z dnia na dzień. Wszystko składa się w jedną całość. Od ruszenia z belki po lądowanie. Wszystkie etapy muszą się zgrać, żeby skok był udany - kontynuuje.

Trener Michal Doležal nie ukrywa, iż rozważa możliwość powołania Juroszka na najbliższe zawody z cyklu Pucharu Świata, które w ostatni weekend lutego odbędą się w Lahti. - Mam to z tyłu głowy. To jest Puchar Świata i chciałbym się w nim pokazać. Będę się starał, a na jakie zawody pojadę? Zobaczymy - mówi 20-latek, który w sobotę i niedzielę spróbuje swoich sił w Pucharze Kontynentalnym w Renie.

Juroszek śledził tegoroczne igrzyska w telewizji. Czy widzi siebie w kadrze na kolejną imprezę czterolecia we Włoszech? - Będę o to walczył. Igrzyska olimpijskie to marzenie każdego sportowca i za cztery lata bardzo bym chciał reprezentować tam Polskę. Będę do tego dążył - podkreśla.

Z Kacprem Juroszkiem rozmawiał Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (31507) komentarze: (170)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Adrian AZ profesor
    @Oczy Aignera

    3 lata temu to już było dawno, Wąsek skakał też wtedy trochę inaczej technicznie. Jeśli by mu przy którymś skoku trochę powiało pod narty, to może nieźle wyśrubować życiówkę, na poziomie 220-230 m.

  • Adrian AZ profesor
    @Ondraszek

    U Autriaków Iraschko-Stolz miała DSQ.

  • Oczy Aignera profesor
    @Adrian AZ

    Paweł Wąsek już skakał na skoczniach do lotów w Oberstdorfie i w Vikersund. Co prawda to było już dość dawno, ale mimo wszystko jego rezultaty nie były porywające. Teraz jest w innej dyspozycji, więc w tym sezonie powinien zdecydowanie poprawić swój rekord życiowy.
    Kacper z kolei powinien najpierw nabrać doświadczenia w PŚ na dużych skoczniach. Na lotach na pewno poradziłby sobie, ale na fenomenalne wyniki nie miałby co liczyć.

  • j_sakala stały bywalec
    @Bernat__Sola

    W przyszłym sezonie pewnie jeszcze nie, ale za parę lat jak zaczną odchodzić sponsorzy to i kadry trzeba będzie odchudzić. A wtedy (oby nie) możemy mieć prawdziwy wysyp kończenia karier. Ale dla rodzimych działaczy i trenerów liczy się tylko ,,tu i teraz'', ci ludzie nigdy nie potrafili czynić przewidywań obejmujących dłuższą perspektywę czasową.

    Nie zapominajmy, że dla prezesa ktoś taki jak Wolny to nadal ,,nadchodzący lider'', a Krzak jest następcą Stocha. Dodajmy do tego Pana Dyrektora ,,musimy usiąść i porozmawiać'' vel ,,Austriacy też nie mają juniorskich talentów''. To są wszystko ludzie całkowicie oderwani od rzeczywistości, od lat żyjący w bańce przemijających z wolna sukcesów w PŚ i Lotos Cupów.

  • dervish profesor
    @j_sakala

    Najpierw betonowy Horni zabiił motywacje na zapleczu. Po upadku zaplecza, już nie było konkurentów wiec skład był oczywisty. Sam pisałem w tamtym czasie, ze wobec braku konkurencji na zapleczu nominacje są oczywiste.
    A że sie broniły wynikami? Gdyby była konkurencja na zapleczu prawdopodobnie wyniki byłyby lepsze. Ile straciły polskie skoki na tym niszczeniu zaplecza przekonaliśmy się kiedy odbetonowane za Dolezala zaplecze ożyło.
    Nagle mieliśmy rekordową liczbę Polaków z punktami PŚ i niespotykana wcześniej liczbę skoczków a także miejsc w top 10 konkursów PŚ i to pomimo starzenia się naszych asów co z definicji powinno pomniejszyć ich możliwości na co trzeba brać poprawkę z każdym kolejnym sezonem.

  • j_sakala stały bywalec
    @dervish

    Też już kończę z tym tematem - ostatecznie to sztab trenerski i włodarze PZN ponoszą odpowiedzialność za wszystkie decyzje. Tylko niech nikt na tym forum, ani w związku nie lamentuje jak za kolejne 4 lata zupełnie przestaniemy się liczyć w walce o czołowe lokaty.
    Powielamy dokładnie te same błędy, które spowodowały, że dla naszej topowej trójki nie ma na ten moment następców więc nikt nie będzie miał prawa szukać usprawiedliwień i tłumaczyć się jakimiś zewnętrznymi okolicznościami.

    Swoją drogą to tyle razy podkreślałeś ile to szkody wyrządziło ,,betonowanie'' składu za Horngachera. A prawda jest taka, że on w przeciwieństwie zarówno do swojego poprzednika jak i następcy miał do tego ,,betonowania'' chociaż jakieś solidne argumenty w postaci wyników ,,wybrańców''.

  • Paweł39 weteran
    @j_sakala

    Możliwe że pomylił go z tym celebrytą tvn-owskim Olivierem Janiakiem. Tajner lubi celebryckie życie i lubi pokazywać się w mediach. Z Janiakiem możliwe że się znają. Stąd pomyłka.

  • Qrls weteran
    @dervish

    Dobrze że to trener zdecyduje i mam nadzieję że będzie to decyzja podyktowana aktualna forma i potencjałem na zdobycie jak największej liczby punktów i że trener zdecyduje po PK, jeśli już jest decyzja jak sugerujesz że Hula jedzie dalej to nie świadczy o nim zbyt dobrze.

  • dervish profesor
    @Qrls

    " i jeśli Wolny i Juroszek znów zajmują czołowe lokaty w PK" - to powinni to potwierdzić w PŚ. Szansa dla jednego z tej dwójki już w Lahti, dla kolejnego jeżeli ten pierwszy nie będzie najsłabszym w Lahti - być może już w Lille albo co bardziej prawdopodobne z rożnych względów w tym także logistycznych w Oslo.

  • Qrls weteran
    @dervish

    Ale tu nie mamy bezpośredniej konfrontacji! Bo ta ostatnia była tak dawno że jest zupełnie nieadekwatna, sporo się pozmieniało i jeśli Wolny i Juroszek znów zajmują czołowe lokaty w PK w weekend to trenerzy powinni przemyśleć kto powinien jechać, bo może to był jednorazowy wyskok i dalsze lokaty same rozwiążą sprawę na korzyść Huli. Tu jest właśnie rola trenera i po to on jest by zdecydować w sytuacji gdy sporo się zmieniło a nie ma AKTUALNYCH wyników z bezpośredniej walki. Małysz wygrał ostatnia bezpośrednia rywalizację z Hula to znaczy że jak by nagle wrócił to z automatu by go zastąpił bo ostatnia ich bezpośrednia rywalizacja była na korzyść Małysza..

  • dervish profesor
    @j_sakala

    To co proponujesz to jest logika Kalego.
    Wyniki z PK nie stanowią bezpośredniego przełożenia na wyniki z PŚ. Wohlgennant jest na to niezłym dowodem.
    Nie wiesz bo niby skąd miałbyś wiedzieć jak by wypadł Hula gdyby startował w tych samych zawodach i w tej samej obsadzie co Juroszek i Wolny. Na tym skończę bo dyskurs staje się jałowy.

  • Arturion profesor
    @Bernat__Sola

    I tu mamy szanse. Wystawić siódemkę na loty... Piękne. :-)

  • j_sakala stały bywalec
    @dervish

    Czego nie rozumiesz? Skoro aktualna forma Juroszka i Wolnego wykazana na COC pozwala na zajmowanie miejsc na podium to o Huli, że jest w porównywalnej formie mógłbyś powiedzieć gdyby był w stanie to podium w tym momencie wywalczyć. A że nie dokonał tego kiedy był, wg Ciebie, w swojej szczytowej dyspozycji (najwyższe miejsce 7., kilka lokat w trzeciej dziesiątce) to śmiem wątpić czy ta sztuka udałaby mu się teraz.
    No chyba, że od treningów na LH w Pekinie forma poszła u niego aż tak do góry, że przerasta tę z Zakopanego. Nie bardzo tylko wiem gdzie tę formę wypracował - w samolocie z Chin do Warszawy?

    I tak, jestem w stanie przyznać, że były momenty w tym sezonie, kiedy to Hula był naszym nr 7-8, a przez chwilę (Zakopane) nawet numerem 5. Natomiast Ty, wbrew wszelkim faktom i temu jak wiele mówiłeś o znaczeniu aktualnej formy gdy chodziło o nominacje olimpijskie, ustawiasz go teraz w roli tegoż nr 5 na podstawie wyników sprzed miesiąca.

    Gdybyś wówczas stosował te same zasady to na IO pojechałby Wolny, a nie Hula. No ale wtedy chodziło o Twojego ulubieńca, a gdy jego nazwisko jest na tapecie to jakiekolwiek reguły i logika przestają mieć dla Ciebie znaczenie. ;)

  • dervish profesor
    @Qrls

    A ja uważam, że dobry nos i instynkt to są cechy drugorzędne - ważne w przypadkach gdy bezpośrednia konfrontacja wskazuje na remis. Dobry trener powinien kierować się tym co w sporcie jest najważniejsze czyli stawiać na tego który jest lepszy w bezpośredniej konfrontacji.

    W przeciwnym razie lepiej zamiast trenera zatrudnić jasnowidza albo szamana. Nawet szarlatan mógłby się spisać bo zawsze jest jakaś szansa, że instynkt czy też nos pozwoli mu trafić w cel.
    U nas na forum wielu użytkowników zamieszcza swoje typy. Tak ni z gruchy czy z pietruchy. Im też się zdarza, że typy raz na jakiś czas się sprawdzają czy to dowód ich przydatności na pozycji trenera odpowiedzialnego za selekcję?

  • Qrls weteran
    @dervish

    Potrafiła by stwierdzić po bezpośredniej konfrontacji bo to każdy potrafi. My nie potrafimy ale trenerzy powinni wiedzieć kto lepiej rokuje na PŚ właśnie bez bezpośredniej walki właśnie od takich rzeczy są trenerzy bo po bezpośredniej walce każdy umie sprawdzić kto jest wyżej w tabelce! Dobry trener ma też nosa i instynkt. Jego zadaniem jest wywalczenie jak największej ilości punktów w konkursie i jeśli uzna że dwójka Wolny/Juroszek daje mu na to większe szanse to powinien odsunąć Hule jeśli uważa że Hula da mu więcej punktów to bierze Hule nie powinno być tak że decyzja jest z góry bo Hula był na IO (samo bycie na IO to nagroda która wywalczył ale nie powinna mu dawać forów na kolejne konkursy!!!), to jest wtedy dyskryminacja tych którzy walczą teraz w PK bo już wiadomo że nie ma szans kruszyć betonu bo ktoś coś z góry ustalił. Nie ma zgody na takie coś. Przy wątpliwościach powinien postawić na młodych (tak na PESEL) bo przy ewentualnym dobrym występie młodych może przy rozliczeniu z sezonu w PZN rzucić "odmłodzeniem kadry" czy "wymiana pokoleniowa" a jeśli myślicie że to się nie liczy dla działaczy zatrudniających trenera to kompletnie nic nie wiecie o zawodowym sporcie.

    W innych sportach nie raz po przerwie wakacyjnej widziałem zupełnie inne składy niż przed przerwą więc ten argument jest całkowicie nietrafiony.

  • dervish profesor
    @Qrls

    A co do trenerów to nie siedzę w ich głowach. Kilka dni temu napisałem, że potrafię sobie wyobrazić, że mogliby spróbować urządzić jakiś wewnętrzny sprawdzian przed Lahti. Pytanie czy jest sens przeprowadzenia takiego sprawdzianu i czy są ku temu możliwości? Chodzi zarówno o aspekt strategiczny związany z ewentualną możliwością pozyskania ekstra miejscówki jak i dostępność odpowiedniej bazy ze skocznią oraz o sprawy logistyczne. Kadrę B czekałaby podróż z Rena. A potem po ewentualnym sprawdzianie przelot do Planicy.

    Poza tym już widzę co by było gdyby wyniki takiego sprawdzianu byly nie po myśli antyfanów Huli. Już slysze te uszczypliwości na temat mitycznych treningów i oskarżenia Stefana o to, ze oszukuje na kombinezonach. Dlatego uważam, ze najlepszym rozwiązaniem jest bezpośrednia konfrontacja w Lahti w warunkach konkursu PŚ.

  • dervish profesor
    @Qrls

    To gratuluję córeczki, bo ja nie jestem w stanie w tej chwili stwierdzić czy Juroszek i Wolny są na tę chwile lepsi od Huli i na odwrót. :)

  • dervish profesor
    @Qrls

    Zadna nagroda specjalna tylko status quo spowodowane brakiem kolejnych konfrontacji które mogłyby zweryfikować aktualna hierarchię.

    Czy dziwne jest dla ciebie, że po przerwie wakacyjnej w jakiejkolwiek dyscyplinie sportu hierarchia po niej się nie zmienia mimo ze w międzyczasie były jakieś wakacyjne konkursy czy tez turnieje w których wyniki mogłyby wskazywać, że pojawiają się jakieś znaki zapytania?

  • Qrls weteran
    @dervish

    Nie rozumiem dlaczego ciągle uważacie że udział w IO daje gwarancję startu w PŚ bezpośrednio po imprezie, jakaś nagroda specjalna? Nie jesteśmy trenerami a trener jest w stanie określić możliwości zawodnika i aktualna formę nawet bez bezpośredniej konfrontacji, jeśli tego nie potrafi to nie powinien trenować bo na podstawie bezpośredniej walki to nawet moja 4 letnia córka potrafiła by ocenić kto był wyżej w tabelce...

  • dervish profesor
    @j_sakala

    Po co odwracać kota ogonem i bawić się w jakieś korespondencyjne porównania?
    Dla mnie jedynym dowodem wyższości aktualnej formy jednego sportowca nad drugim jest bezpośrednia konfrontacja. Lahti może wyjasnić tu wiele kwestii.

    A dla Ciebie z tego co widzę, dowodem nie jest nic co nie zgadza się z twoja tezą, że Hula jest słabszy. Widziałem tu głosy, ze Hula powinien zostac w PK i walczyć o miejscówki dla innych (skądinąd wiemy, że w przeszłości kilka razy zdarzało się Stefanowi taką ekstra miejscówkę wywalczyć). Tak więc odwracanie kota ogonem które właśnie zaproponowałeś by wysłać teraz bez żadnej konfrontacji Stefana do PK by tam pokazał czy jest w stanie osiągać podobne wyniki jak Juroszek trąci hipokryzją. Bo założę się, że gdyby na przyklad Stefan ku powszechnemu niezadowoleniu swoich antyfanów taka miejscówkę wywalczył to rozległyby się głosy, żeby korzystał z niej ktos z młodszym PESELEM. ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl