Sezon 2021/22 był ostatnim, podczas którego Richard Freitag rywalizował na skoczniach narciarskich. 30-latek poinformował o zakończeniu kariery podczas konferencji prasowej przed sobotnimi lotami w Oberstdorfie.
Zawodnik pochodzący z Saksonii zadebiutował w Pucharze Świata przy okazji inauguracji Turnieju Czterech Skoczni 2009/10 w Oberstdorfie. Pierwszy punkt zdobył kilka dni później na Bergisel w Innsbrucku.
Freitag ośmiokrotnie triumfował w Pucharze Świata, a na podium stawał 23 razy. Niemiec po raz ostatni brylował 17 grudnia 2017 roku w Engelbergu. Ostatnie podium zaliczył 3 lutego 2018 roku w Willingen.
W ostatnich trzech sezonach Freitag nie był w stanie nawiązać do najlepszych lat. Pośród światowej elity prezentował się sporadycznie, a tej zimy dostał szansę tylko w Titisee-Neustadt, gdzie dwukrotnie finiszował 21.
Niemiecki zawodnik pożegna się ze swoimi kibicami w przerwie sobotniego konkursu na obiekcie im. Heiniego Klopfera w Oberstdorfie, gdzie w 2018 roku zdobył brązowy medal mistrzostw świata w lotach narciarskich. Freitag zakończył tamten sezon na drugiej pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, a do tego został drużynowym wicemistrzem olimpijskim w Pjongczangu. 30-latek ma w swoim dorobku cztery medale mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym - w tym dwa złote. Pierwszy zdobył w mikście w 2015 roku w Falun, a drugi podczas zespołowych zmagań w Seefeld w 2019 roku.
Richard to syn Holgera Freitaga. Obaj premierowe zwycięstwo w Pucharze Świata świętowali na dużej skoczni w Harrachovie. W Pucharze Świata kobiet występuje Selina Freitag, siostra Richarda.
-
dejw profesor
@Robert Johansson252
No i to był jego jedyny zryw w tym sezonie, poprzedzony wcześniejszym kontynentalem w Oberstdorfie. Później w lutym była już katastrofa, dlatego to "ostatnio" w tym kontekście kompletnie nie pasuje.
-
-
Mucha125 profesor
@INOFUN99
Media go zniszczyły a Horn tylko przyśpieszył decyzję o końcu. To media niemieckie naciskając by wygrał T4S, zepsuli mu karierę. Nadali mu olbrzymiej presji której człowiek często nie poradzi sobie bez dużej pomocy z zewnątrz oraz silnego charakteru
-
Man_of_the_Day stały bywalec
...
Duża konkurencja w danym kraju z jednej strony sprzyja podnoszeniu poziomu sportowego określonej dyscypliny, ale z drugiej - niezwykle utrudnia "wygenerowanie" zawodnika o historycznie ponadprzeciętnych sukcesach. Freitag, jak wielu przed nim, zdał sobie sprawę z tego, że (raczej) nie przebije się przez grupę młodych, zdolnych i dobrze rokujących. Dla porównania: w Polsce - gdzie możliwość roszad jest niewielka - skoczek, któremu udało się już coś osiągnąć, jest eksploatowany do granic możliwości. Dzięki temu np. Stoch mógł po 30 roku życia osiągnąć lwią część swoich sukcesów, stając się jednym z najwybitniejszych przedstawicieli skoków narciarskich w dziejach. A przecież po sezonie 2015/16 wydawało się, że z wiekiem będzie już tylko gorzej.
-
Julixx05 weteran
@janbombek
To jest Huli decyzja kiedy kończy karierę. Dwa rywalizacja w niemieckiej kadrze jest chyba jednak większa i oni mają Hongachera
-
janbombek doświadczony
A Stefan mimo że jest dużo gorszym skoczkiem i dużo starszym, nie kończy kariery. No tak, ale jak chłop niczego nie potrafi, to co ma iść na kasę do Biedronki?
-
Wojciechowski profesor
@W Punkt
Ski jumper. Czyli się da albo coś zdążyli zmienić (bardzo wątpię). Ciekawa sprawa. ;)
-
lukasz1981 początkujący
Rysiek
Kończy się stara ekipa .Ostatnim sympatycznym niemieckim skoczkiem jest Wellinger .
-
Romanow10 bywalec
@Kolos
Fakt taki, że na te szansy zwyczajnie nie zasługiwał, przynajmniej nie w tym sezonie. Tam jest żelazna 7 z nieco słabszym ostatnio Paschke, który i tak był lepszy od Freitaga. Myślę że Lisso Raimund czy choćby Siegel byli wyżej w hierarchii od przysłowiowego Ryśka Piątka. A dawanie szans tylko i wyłącznie za zasługi, gdzie forma sportowa jest niezbyt imponująca nie jest wgl fair względem reszty. Richard przed tym sezonem wiedział że jeżeli nie wskoczy na w miarę przyzwoity poziom to poprostu powie pas.
-
butczan1 weteran
Freitag nie był Nidy wybitnym skoczkiem ale 2 sezony miał bardzo udane- 2011/12 oraz 2017/18. Skoczek raczej lubiący mniejsze skocznie. Najlepszy okres w karierze to chyba początek sezonu 2017/18. Upadek w Innsbrucku na TCS trochę osłabił jego formę. Dalej był w dobrej formie, zdobył medal na MŚ w lotach ale nie mógł w żadnym wypadku powstrzymać rozpędzonego Stocha.
Freitag w pierwszym sezonie Horgachera w kadrze Niemiec skakał w 12 zawodach w PŚ 2 razy nie przechodząc q i zdobył raptem 37 punktów z czego wszystkie w pierwszych czterech konkursach. Horn go nie zniszczył, nie miał po prostu po co go dalej wozić po PŚ. Potem też nic szczególnego nie pokazywał. Miał niezłe występy w Titisee-Neusatdt w tym roku ale konkurencja była zbyt silna. -
INOFUN99 profesor
@Kolos
Tu nie chodzi o dostawanie szans w PŚ, tu chodzi o wygrywanie, o stawanie na podium, a że Richard wiedział, że już nigdy do takiego poziomu nie dojdzie, więc pożegnał się z kibicami.
Dla takiego zawodnika jak Richard, który wygrywał konkursy PŚ, który był indywidualnie na podium na najważniejszych imprezach sportowych, samo otrzymanie szansy startu nie spowoduje wzrostu motywacji. -
Kolos profesor
@Gerber
Gdyby Freitag dostawał więcej szans w PŚ to pewnie by jeszcze trochę pociągnął. A po prawdzie parę razy tej szansy od Horngahera nie dostał choć powinien. Zabrakło mu motywacji a ostatnie kilka lat miał fatalne.
Oczywiście w Niemczech jest większa konkurencja niż w Polsce ale choćby taki Marinus Kraus ciągle próbuje skakać mimo mizernych wyników i znacznie mniejszych sukcesów od Freitaga w przeszłości.
Wszystko jest kwestią chęci, charakteru, pasji lub braku tych elementów. Trudno wszystkich przyciąć na jednakowo "jak masz 30 lat i nie zajmujesz conajmniej takich a takich lokat w PŚ to kończ karierę"... No tak to nie działa. -
Gerber początkujący
@Kolos Kontekst
Napisałem to w pewnym kontekście. Chodzi o to,jak nam odjechali najlepsi. U nas jest ciągle dyskusja o odrestaurowaniu weteranów, a u Niemców chłop lat trzydzieści, wcale jeszcze nie taki cienki ( jeśli Maciej Kot by wyszedł na Puchar Świata i zajął 22 lokatę to by się wszyscy opluli od gadki o nadzieji i światełku w tunelu), kończy bo widzi że w kadrze już nie podskoczy.
-
INOFUN99 profesor
"Zniszczenie" Freitaga przez Horngachera
Niektórzy tutaj odlatują. Owszem Steff nie porozumiał się z Richardem i poniósł na tym polu klęskę, że nie potrafił Niemca utrzymać na dobrym poziomie, ale moim zdaniem Richard był już wtedy zawodnikiem wypalonym, miał też swoje lata.
-
-
Bernat__Sola profesor
@San_Escobar
Pierwszym startem Ryśka po upadku były MŚwL, gdzie zdobył brąz, potem stał jeszcze na podium w Willingen. No ale wiadomo, że to nie był ten niesamowity poziom sprzed kontuzji.
-
Bernat__Sola profesor
@Bernat__Sola
Mimo braku wielkiego dorobku na imprezach mistrzowskich, Rysiek w przeciwieństwie do bardziej utytułowanych kolegów z kadry Eisenbichlera i Wellingera miał moment w karierze, w którym był pewnego rodzaju dominatorem, czyli właśnie ten grudzień 2017 - dzięki temu ma dużo więcej zwycięstw niż tamci dwaj, a 8 triumfów na 23 podia to niezły wskaźnik.
I oczywiście były też sukcesy drużynowe - złoto w mikście w Falun i w drużynówce w Seefeld + 5 medali z mniej cennych kruszców, także olimpijskie srebro z Pjongczangu.
Dziękuję, Richard. Powodzenia. -
Bernat__Sola profesor
Pierwsze skojarzenie - bujne wąsy. Szkoda, że zgolił.
Przechodząc do aspektów sportowych, to Richard miał talent (zajął 9. miejsce na MŚJ w Otepaa, skakał tam też w srebrnej drużynie niemieckiej z Leyhe i zapomnianym, ale wciąż aktywnym Krausem) i w pewnym stopniu go wykorzystał. Oczywiście nie wpisał się na listę tych największych, ale mimo wszystko ma swoje miejsce w historii skoków narciarskich.
Pierwsze zwycięstwo odniósł w Harrachovie, idąc w ślady ojca Holgera, ale Richard nie zamierzał się tam zatrzymywać i można dziś powiedzieć, że był lepszym zawodnikiem od swojego taty. Przez wiele lat utrzymywał się w światowej czołówce, stawał na podiach, od czasu do czasu wygrywał (także na tej skoczni, na której został w ten weekend pożegnany - triumfował tam w 2013 roku).
Mimo to cały czas brakowało mu tego czegoś, co pozwalałoby mu walczyć o najwyższe trofea - aż do sezonu 2017/18. Fenomenalny początek (seria miejsc 4-6-1-2-1-2-1-2-2 mówi sama za siebie) dawał nadzieję, że Rysiek zdobędzie KK. Niestety przyszedł fatalny upadek w Innsbrucku, który skreślił jego szanse w TCS. Trzeba mu oddać, że chwilę po nim potrafił się jeszcze podnieść i zdobyć swój jedyny indywidualny medal imprezy mistrzowskiej - brąz MŚwL [wcześniej (i później - MŚ w Seefeld) często bywał na pozycjach 5-9, ale nigdy na podium]. Następnie skorzystał z chwili słabości Stocha w Zakopanem i odebrał mu plastron lidera PŚ, utrzymał go też po pierwszych zawodach w Willingen (do dziś pamiętam, jak się wtedy martwiłem, że Kamilowi nie uda się zdobyć drugiej KK). Potem przyszedł katastrofalny drugi konkurs na Mühlenkopfschanze i Rysiek już nie był taki sam. Do końca sezonu skakał tak, jak kiedyś: solidnie, ale bez błysku. Kolejny rok miał już gorszy, ale jeszcze na poziomie top30 generalki. Od czasu przyjścia Horngachera niestety był już tylko i wyłącznie zjazd w dół. Choć też i Stefan mógł mu dać przynajmniej jedną szansę: po Ga-Pa 2021, kiedy Schmid skakał słabo, a Freitagowi udało się akurat zapunktować, ale oczywiście betonowy Horni nie mógł go zabrać na kolejne zawody.
Decyzja w związku z tym spodziewana i oczywista, bo tegosezonowe Titisee-Neustadt okazało się małą łabędzią pieśnią dla Ryśka Piątka, zresztą on już wcześniej miał wypowiedzi sugerujące, że dużo dłużej nie pociągnie.
Z takich innych rzeczy, to miewał bardzo ciekawe sezony: 2013/14 - 2 podia, mimo to 24. miejsce w generalce, 2014/15 - 2 zwycięstwa, mimo to 12. miejsce w generalce, 2015/16 - 9. w generalce, 0 podiów. -
Lataj profesor
Das ist eine richtige Dezision! Niestety, sobowtórowi Dawida Podsiadło (choć zgolił wąs) nie udało się powtórzyć sezonu, w którym był w stanie nawiązać walkę z silnym jak nigdy Stochem. Teraz już nie będzie punktów PŚ, nie wspominając nawet o podium. Horngacher dokonał dzieła zniszczenia, ale Rysiek Piątek zawsze pozostanie w naszych sercach.
-
Lataj profesor
@W Punkt
Albo "ski jumper". Trochę to dziwne, ale może to jest związane z konkurencją.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się