Schmitt o Severinie Freundzie: Nie wyglądał na duży talent
- 2022-04-06 08:05
Podczas finału Pucharu Świata w Planicy zakończenie kariery ogłosił jeden z najbardziej utytułowanych skoczków XXI wieku, Severin Freund. W rozmowie z portalem Abendzeitung-muenchen.de swoimi wspomnieniami na temat Freunda podzielił się Martin Schmitt, który swego czasu jako nestor kadry pomagał młokosowi zaaklimatyzować się w reprezentacji.
- W 2011 roku zdobyliśmy medal drużynowy na skoczni normalnej w Oslo - wspomina Schmitt. - To nasze najprzyjemniejsze wspólne wspomnienie. Na dużej skoczni też szło nam dobrze, ale po pierwszej serii konkurs został odwołany z powodu silnego wiatru. Miałem okazję obserwować Severina od czasu, gdy pojawił się jako młodszy skoczek w naszej kadrze i jak krok po kroku walczył o swoją pozycję. Widziałem jak analitycznie postępował, jak bardzo rozwijał się jako sportowiec. Nie do końca na to się zapowiadało, gdy był juniorem.
Rzeczywiście Freund jako młody zawodnik nie wyglądał na jakiś ponadprzeciętny talent. Dużo większe nadzieję pokładano w jego rówieśniku, Andreasie Wanku, który w 2008 roku z mistrzostw świata juniorów w Zakopanem przywiózł złoty medal, podczas gdy Freund kończył rywalizację na 31. miejscu. Niemcy okazali się najlepsi w zawodach drużynowych, ale Freund zanotował dopiero czwarty wynik w swoim zespole. Słabszy od Pascala Bodmera czy nawet Felixa Schofta.
- Freund wykonał dużą poprawę w zakresie kontroli lotu - ocenia dwukrotny zwycięzca Pucharu Świata. - W przeszłości, gdy chodziło o czucie latania, zawsze mówiono: „albo to masz, albo nie masz”. A Severin pokazał, że jest to jeden z elementów technicznych, którego można się nauczyć.To przeniosło go na zupełnie nowy poziom. Pomogło mu też jego usposobienie. W skokach narciarskich często można zaobserwować, że najlepsi na świecie to osoby raczej mało ekstrawertyczne. Podobnie jest z Karlem Geigerem. Również najlepszych Polaków, Adama Małysz i Kamila Socha tak postrzegam.
- Oczywiście miałem nadzieję, że Severin będzie jeszcze kontynuował karierę - mówi Schmitt. - Nadal był świetnym skoczkiem narciarskim z fantastycznym wyczuciem tego sportu. Mimo to myślę, że jest bardzo szczęśliwy. Do samego końca był ważną częścią zespołu, wciąż mógł świętować sukcesy i kończyć karierę z poczuciem bycia konkurencyjnym dla innych. Ale jak sam powiedział, motywacja nie była już tak silna, by jeszcze raz się zebrać i po raz kolejny zawalczyć o wejście na sam szczyt. On jest najlepszym sędzią dla samego siebie. Ma bardzo analityczny umysł. No i musimy mieć świadomość jego wszystkich kontuzji.
Pod względem problemów zdrowotnych Freund jest jednym z największych pechowców ostatnich dekad. Ale też jednym z najbardziej wytrwałych i konsekwentnych skoczków, których ostatnimi czasy mieliśmy okazję oglądać. Jego kłopoty zaczęły się w sezonie 2015/16. Broniący wówczas Kryształowej Kuli reprezentant Niemiec upadł podczas kwalifikacji w czasie zawodów TCS w Innsbrucku i doznał urazu biodra. Doskakał jakoś ten sezon do końca mimo doskwierającego bólu, ale w kwietniu był zmuszony poddać się operacji.
Po odbyciu kilkumiesięcznej rehabilitacji udało mu się wrócić na skocznie przed początkiem kolejnej zimy. Rozpoczął ją całkiem udanie, ale w styczniu podczas skoków treningowych w Oberstdorfie zerwał więzadła krzyżowe w kolanie. Motywacją do szybkiego powrotu do pełni siły były dla Freunda igrzyska olimpijskie w Pjongczangu. Po zaledwie pół roku wrócił na skocznię.
W lipcu, znów w Oberstdorfie, doznał kolejnej kontuzji zerwania więzadeł. - Moje marzenia olimpijskie, muszą na razie zostać odłożone i zamierzam koncentrować się na Mistrzostwach Świata w Seefeld. Przeżyłem w swojej karierze już sporo rozczarowań i wiem, jak sobie z nimi radzić - mówił, nie tracąc nadziei. Zamiast mistrzostw świata była... kolejna operacja. Kontuzjowane wcześniej kolano nie dawało o sobie zapomnieć i utrudniało rywalizację na skoczni. W lutym 2019 roku konieczny stał się kolejny zabieg. U progu następnej zimy, kiedy wszystko w organizmie skoczka wydawało się wreszcie funkcjonować jak należy, na przeszkodzie w powrocie do startów stanął uraz pleców. Do Pucharu Świata wrócił dopiero w lutym 2020 roku
Jego największym sukcesem po powrocie był złoty medal wywalczony razem z drużyną podczas mistrzostw świata w Oberstdorfie w 2021 roku. Na pożegnanie ze sportem zdobył, także drużynowo, srebrny medal mistrzostw świata w lotach w Vikersund. Do swoich największych indywidualnych sukcesów nie był w stanie nawiązać. A przypomnijmy, że ma w swoim dorobku m.in. mistrzostwo świata, mistrzostwo świata w lotach czy Kryształową Kulę za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
-
Blue Bird bywalec
Był w Polsce jeden komentator, obecnie ŚP który zawsze wiedział, że z Wanka to nic nie będzie :)
Zresztą nikt z tej przytoczonej w artykule niemieckiej trójki nie miał talentu. Dopiero Freitag go miał (i zmarnował)
-
-
-
Janeman profesor
Freund to chyba najbardziej jaskrawy przykład zawodnika który "się nie zapowiadał" a dzięki pełnym skupieniu się na profesjonalnym uprawianiu sportu, poświęceniu i ciężkiej systematycznej pracy (oczywiście z pomocą wielkiego talentu który gdzieś tam w nim drzemał) stał się zawodnikiem wybitnym.
Bo Severin to zawodnik wybitny, o czym najlepiej świadczą statystyki - mimo lekko licząc 4 lat kariery zmarnowanych przez kontuzje widać go wśród najlepszych.
I tak po kibicowsku brakuje mi duetu F-F - to tacy sympatyczni Niemcy byli... -
Karpp profesor
@Adrian D.
Szczerze mówiąc fragment o Schmittcie dopisałem później. Jak sprawdziłem od którego roku Schuster ich prowadził. Jakoś tak mi się wydawało, że to było po igrzyskach w Vancouver a to jeszcze 2 lata przed. Więc zgoda. Chodziło mi bardziej o Freunda i Freitaga. Na nich mało kto stawiał. Wtedy bardziej celowano w Wanka w perspektywie dobrej kariery.
-
Adrian D. redaktor
@Karpp
Schmitt trenował indywidualnie z Horngacherem. I ostatnie podrygi Martina, w tym medal w Libercu, to zasługa właśnie Stefana.
-
Karpp profesor
To tylko pokazuje jak wielka zasługa w tym wszystkim Schustera. Przecież on od razu jak przyszedł podniósł jeszcze raz Schmitta a później wprowadził do czołówki Freunda i Freitaga. Ja się tego nie spodziewałem. Jednak dobry trener potrafi skoczka doprowadzić do przyzwoitej a nawet kapitalnej formy patrz Kubacki-Horn.
-
Skokownik weteran
Historia ta pokazuje, że jeśli bardzo mocno popracujemy, to możemy osiągnąć wszystko. Potrzebna jest również motywacja. Severin nie był może wielkim talentem, ale bardzo dzielnie walczył o swoją pozycję w grupie(w pozytywnym tego terminu znaczeniu). Wypracował sobie świetną technikę i osiągnął bardzo dużo, o wiele więcej niż jego bardziej utalentowani koledzy. Szkoda, że Sevi miał tylko problemów zdrowotnych, mógłby osiągnąć jeszcze więcej i zostać legendą. Skalę pecha potwierdza tylko jeden start na IO. Przypuszczam, że brak dostania się na Pekin wpłynął bardzo źle na motywację Freunda. Sądzę, że gdyby pojechał do Chin, to jeszcze poskakałby sezon bądź dwa. Dziękuję za ciekawy wywiad z Martinem Schmittem, który udowodnił, że S=(T + M) x P. S - sukces, T - talent, M - motywacja, P - praca.
PS. Nie wiedziałem, że Schmitt postrzega Kamila Socha jako introwertyka(literówka w tekście) ;) -
Johny Dust bywalec
Niemcy w Vikersund zdobyli srebro, a nie brąz.
-
Kolos profesor
Tak to czasem bywa - wielkie talenty przepadają i nie spełniają oczekiwań a kariery robią trochę mniejsze talenty które doszły do swoich wyników ciężką pracą.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się