Historyczne zwycięstwo Petera Prevca. „Potajemnie tego pragnąłem”

  • 2024-03-22 21:42

Po piątkowym konkursie indywidualnym Planica wybuchła olbrzymią radością. Na najwyższym stopniu podium, po ponad czterech latach przerwy i tylko dwa dni przed końcem kariery, stanął Peter Prevc.

– Ten niezwykły sukces jest czymś, czego naprawdę potajemnie pragnąłem. Myślałem, że to się nie stanie, bo wiedziałem, jak wyglądają zawody z Timim, Danielem, Stefanem. Byli naprawdę silni i było to trudne, ale się udało – mówił w słoweńskiej telewizji Peter.

Słoweniec w niedzielę odda na Letalnicy swoje ostatnie skoki w karierze. Po piątkowym sukcesie przyznał, że nie wiązał z tym ostatnim weekendem zbyt dużych nadziei.

– Już w środę wieczorem powiedziałem sobie, że nie ma znaczenia, co się stanie. Nawet jeśli będę na 15. miejscu, w ogóle mnie to nie obchodzi. Indywidualne wyniki nie miały dla mnie aż takiego znaczenia, skupiałem się na tym, by w sobotę utrzymać się na zespołowym poziomie – tłumaczył 31-latek, który cieszył się ze zwycięstwa wraz z kolegami z drużyny. – Kiedy świętowałem na ich ramionach, poczułem się najpotężniejszy na świecie. Myślę, że przez lata nauczyłem się cieszyć zwycięstwami, ale w tej chwili cieszyłem się nim jeszcze bardziej. Naprawdę będę pamiętał to zwycięstwo – przyznał na antenie rodzimej telewizji.

– Naprawdę nie mogło być lepszego zakończenia kariery – podsumował Słoweniec, który po raz ostatni triumfował ponad 4 lata temu – 9 marca 2020 roku w Lillehammer. Łącznie w swojej karierze triumfował 24 razy.

Od ostatniego skoku najstarszego z braci Prevców dzielą jeszcze dwa dni. W sobotę odbędzie się konkurs drużynowy, w którym Słoweniec po raz ostatni będzie reprezentował swój kraj. Na niedzielę zaplanowana jest rywalizacja indywidualna. Podopieczny Roberta Hrgoty może w niej jeszcze coś ugrać, bo w jego zasięgu może być mała Kryształowa Kula za loty. Słoweniec traci do prowadzącego Stefana Krafta 34 punkty.


Kinga Marchela, źródło: RTV Slo
oglądalność: (8196) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Vanhalen

    Na pewno Austriacy, w sezonie 2002/2003 też wygrywał pięciu (Morgenstern, Nagiller, Liegl, Helvart, Withelz).

  • Deschwinchenkocki bywalec
    @Kolos

    Poniekąd racja, ale nie codziennie wygrywa się po czteroletniej przerwie. Naprawdę, oby w 2025 roku któryś z konkursów PŚ wygrał Kamil Stoch (Adam Małysz wygrał konkurs po czteroletniej przerwie, Peter Prevc też - i być może w obu przypadkach były to ostatnie wygrane w karierach wymienionych skoczków, przy czym Peter ma szansę wygrać jeszcze raz w niedzielę, w czym akurat przebiłby Małysza, bo on w sezonie pożegnalnym, po tej czteroletniej przerwie, wygrał już jedynie jeden konkurs), ale tak to niestety nie działa, więc nie można ot tak stwierdzić, że faktycznie Kamil wygra w 2025 roku jeszcze przynajmniej ten jeden konkurs PŚ. Życzyłbym, bo byłaby okrągła "czterdziecha", ale nie ma nic pewnego.

  • Vanhalen stały bywalec
    Mówi się "skrycie tego pragnąłem"

    Potajemnie bardziej odnosi się do działania niż do uczuć

  • ASJ_212 doświadczony

    Duże gratulacje dla Petera. Będzie mi go brakować w kolejnych sezonach

  • Kolos profesor

    Co było historycznego w wygranej Petera Prevca? Cieszę się, że wygrał bo mu się należało od pewnego czasu i mu gratuluję.

    Ale to była wygrana jak każdy inna a ma ich 20-kilka na swoim koncie Peter Prevc. Żaden rekord, żadna nietypowa sytuacja, nic. Zwykły konkurs PŚ, zwykła wygrana.

  • Arturion profesor
    @Janekx1

    No to popatrz w niedzielę. :-)

  • Vanhalen stały bywalec
    Nie wiem czy to zauważono ale w tym sezonie 5 Słoweńców wygrało konkurs

    Lanisek, Kos, Domen, Zajc, Pero.
    Myślę, że to jeden z rekordów.
    Chciałbym zobaczyć statystykę czy któraś reprezentacja miała kiedyś więcej triumfatorów.
    Niestety Ziga Jelar nie ma formy z czasów gdy wygrywał w Planicy więc nie było szans na 6

    Co do Pero, nie wierzyłem, że odblokuje mu się możliwości walki wszystko a kilka skoków miało ten błysk geniuszu który widzieliśmy dawno temu.
    To niesamowite zrobić to po 4 latach w pożegnalny weekend. I w takim stylu.
    Jakby jakaś niewidzialna siła przeciągnęła go kilka dobrych metrów dalej. Zwłaszcza ten drugi lot wyglądał na wykonany siłą woli.
    Pero zbierał w ostatnim czasie drugie miejsca, w decydującym momencie psychika go nie zawiodła..
    Nie było w historii piękniejszego pożegnania bo w Planicy, na takiej kultowej skoczni kończy największy słoweński as skoków i robi to wygrywając.

  • Janekx1 weteran
    @Arturion

    Austrię w PN? Odważnie, przecież AUT już dawno zaklepali sobie triumf.

  • Deschwinchenkocki bywalec

    Historia Petera (mając na myśli odstęp od poprzedniego wygranego konkursu do tego dzisiaj) to poniekąd pewna nadzieja dla Kamila na to 40., najpewniej ostatnie zwycięstwo w Pucharze Świata, ale niestety nie ma co ukrywać, że marna, bo jednak Adam i Peter w trakcie ostatniego sezonu w karierze zdobyli się na jeszcze jeden bardzo dobry sezon, a tymczasem Kamil już kilka sezonów temu stopniowo popada w przeciętność (oczywiście jak na wieloletniego skoczka na miarę top 10, bo rozumiem, że wielu zawodników chciałoby mieć i takie liczby jak Kamil obecnie - 2004/2005 53. 2005/2006 45. 2006/2007 30. 2007/2008 30. 2008/2009 30. 2009/2010 24. 2010/2011 10. 2011/2012 5. 2012/2013 3. 2013/2014 1. 2014/2015 9. 2015/2016 22., 2016/2017 2., 2017/2018 1., 2018/2019 3., 2019/2020 5., 2020/2021 3., 2021/2022 19., 2022/2023 14.) i stąd obawy, że jeżeli nie zdecyduje się na zakończenie kariery góra w przyszłym sezonie, to powróci Kamil Stoch z najwcześniejszych lat, gdy jeszcze rzadko punktował, ale tym razem z tą różnicą, że jest już 20 lat starszy i nie ma w sobie już aż tyle młodzieńczej energii, by wierzyć, że przyjdą jeszcze lepsze lata. Severin Freund już dwa lata temu, po obecnym, chylącym się już ku zachodowi sezonie Peter Prevc... krótko mówiąc, kumple ze skoczni. Dlatego zakończenie kariery przez Kamila w przyszłym sezonie mnie nie zdziwi, choć oczywiście nikogo nie odsyłam tu na emeryturę.

  • Arturion profesor
    @Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak

    Sądzę jednak, że SLO wygrają to i pokonają AUT w PN.
    Przynajmniej mam taką nadzieję.

  • Arturion profesor
    @rybolow1

    Mało, że nieprzyjemnie tyje na twarzy, to robi się z niego "wielka gęba". Tu się absolutnie zgadzam z @dejw.

  • znawca_francuskiego weteran

    Gratulacje dla Petera. Takie zwycięstwo na koniec kariery to coś pięknego.

  • Shoutaro doświadczony

    W niedziele Pero wygrywa, Kraft trzeci lub niżej i mamy pożegnalną MKK. Nie mam nic przeciwko, żeby taka hollywoodzka historia się wydarzyła.

    Jak już mówiłem - takiemu lotnikowi się to należy.
    Aktualnym rekordzistą świata jest się na chwilę. Skoczkiem, który jako pierwszy pokonał 250 m - na zawsze.

  • Kaczka Dziwaczka Kwak Kwak weteran
    @Arturion

    A niech wygra i ten drużynowy konkurs. Hat-trick na koniec kariery. Chociaż patrząc na drużynówki Słoweńców bezpośrednio po zwycięstwach Kosa to może być problem.

  • Matrixun doświadczony

    To dzisiejsze zwycięstwo świetnie smakowało. Zawsze przy okazji takich pożegnań pięknie jest, gdy ktoś, kto kończy karierę, jest na szczycie. Tutaj może być nawet potrójne zwycięstwo, bo jutro w drużynie gospodarze będą mocni, a w niedzielę... kto wie, może powtórka z dziś? ;) Widać też po słoweńskich kibicach, że te loty to dla nich święto, a Prevc jest dla nich wielkim sportowcem. Nota bene pamiętam jak latem 2016 roku, po najlepszym sezonie Petera, spotkałem gdzieś grupę słoweńskich kibiców. Na rzucone przeze mnie hasło "I like Peter Prevc" wszyscy się mega ucieszyli, co według mnie jest dowodem na to, że dla wielu rodaków Prevca jest on kimś.

  • rybolow1 doświadczony
    @Arturion

    A co masz do Johanna?

  • Arturion profesor

    A niech wygra i ten ostatni konkurs! ;-)
    Chyba, że jakimś cudem mógłby dokonać tego Kamil...

    Mógłby też wygrać Zajc, albo Domen... A może Zniszczoł? :-)
    Byleby nie Kraft, ani Forfang.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl