Wakacyjne skoki w Wiśle-Centrum, czyli drugi przystanek ORLEN Cup Kids

  • 2024-06-27 17:00

Młodzież w pierwszych dniach wakacji – w ramach sezonu letniego 2024 – miała okazję skonfrontować się przy okazji drugiego przystanku ORLEN Cup Kids. W ostatnią środę miesiąca (26 czerwca) rywalizacja toczyła się na kompleksie skoczni w Wiśle-Centrum, na obiektach HS22 i HS44. W województwie śląskim wyłoniono zwycięzców czterech kategorii.

HS22:

W gronie skoczków urodzonych w latach 2015-2017, którzy mierzą się w kategorii „Chłopiec Młodszy”, równych sobie nie miał Arkadiusz Szturc. Reprezentant LKS Olimpii Goleszów, który na początku czerwca brylował także w Zakopanem, uzyskał 20 oraz 20,5 metra. Drugie miejsce przypadło Oliwierowi Michalczukowi z Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego (dwukrotnie 19,5 metra), a trzeci finiszował klubowy kolega Szturca – Wojciech Gabrych (19,5 oraz 19 metrów).

Do zawodów przystąpiło 17 zawodników.

Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki kategorii „Chłopiec Młodszy” >>>

Kategoria „Dziewczynka Młodsza” – poświęcona rocznikowi 2013 i młodszym – przyniosła sporo emocji za sprawą rywalizacji Joanny Gruszki (AZS Zakopane; 20,5 oraz 19,5 metra) z Justyną Niemczyk (LKS Olimpia Goleszów; 19,5 oraz 21 metrów). Po dwóch skokach konkursowych lepsza o zaledwie 0,1 pkt. okazała się Gruszka. Skład podium uzupełniła Patrycja Kobielusz z Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego (18,5 oraz 19,5 metra).

Wystartowało 10 skoczkiń.

Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki kategorii „Dziewczynki Młodsze” >>>

HS44:

Zmagania „Chłopców” (roczniki 2013-2014) na 44-metrowej skoczni w Wiśle-Centrum padły łupem Oskara Rączki (KS Chochołów; 40,5 oraz 40 metrów). Czołową „3” zamknął duet reprezentujący Klub Sportowy Rutkow-ski. Drugie miejsce zajął Jan Malczewski (39,5 oraz 38 metrów), a trzeci był Kamil Harnik (37 oraz 35,5 metra).

Swoich sił spróbowało 24 skoczków.

Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki kategorii „Chłopiec” >>>

W czteroosobowej stawce tworzącej kategorię „Dziewczynka" (roczniki 2011-2012) najlepiej poradziła sobie Paulina Knapik z Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego (31,5 oraz 34,5 metra). Na drugiej lokacie uplasowała się Wiktoria Kubas (Wiślańskie Stowarzyszenie Sportowe; dwukrotnie 32 metry), a na trzeciej pozycji sklasyfikowana została Emilia Antosz (KS Chochołów; 32 i 30 metrów). 

Kliknij, aby zobaczyć pełne wyniki kategorii „Dziewcząt” >>>

Tytularnym sponsorem programu ORLEN Szukamy Następców Mistrza jest ORLEN S.A., natomiast organizatorem zawodów ORLEN Cup Kids jest Polski Związek Narciarski. Finałowym przystankiem ORLEN Cup Kids w sezonie letnim 2024 będzie Zagórz. Młodzież odwiedzi Podkarpacie pod koniec wakacji – 24 sierpnia.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5328) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Lataj

    No i np. Bachleda. Choć wśród młodych skoczków jakoś Bachledów nie widać.

  • Lataj profesor
    @Arturion

    To wiedziałem, że Gąsienica na Podhalu to takie nazwisko jak w Wiśle Pilch. No i jeszcze Stoch ;)

  • Arturion profesor
    @Lataj

    "Ciekawa sprawa z nazwiskiem Wróbel. Zapewne Gruszka to też takie nazwisko w górach jak Pilch."
    No i Niemczyk i Gąsienica i Bobak i jeszcze parę nazwisk.

  • Lataj profesor

    Chłopiec młodszy:
    Trudno oceniać potencjał. Jedni zajęcia na skoczni zaczynają wcześniej, inni później. Mając 4 lata, Aigro pierwszy raz założył narty do skoków, a dziś to wciąż średniak. Fannemel za to zaczął pierwsze treningi dopiero w wieku 11 lat, a wygrywał zawody PŚ. W tej kategorii skoków nie ustali Gawlak Socka, Gut, Aleksandrowicz, Wróbel (2 razy) i Trzopek. Ostatni nawet mimo "tylko" jednego upadku nie był w stanie nawiązać walki z kimkolwiek.

    Chłopiec:
    Rączka wciąż królem z dużą przewagą. Ogromna różnica między drugim Malczewskim a Harnikiem. Mikliński-Pszonka już odstaje od dwóch najlepszych. Upadki Majerczyka i Kukulaka. Smandzich czarną owcą - jako jedyny z ujemnymi wynikami za odległości.

    Dziewczynka młodsza:
    Jeśli się potwierdzi, że Asia u pań będzie lepsza od Mateusza w męskich skokach, to nazwisko Gruszka nie będzie się kojarzyło wyłącznie z siatkówką. Pięć najlepszych ma zbliżone rezultaty. Wróbel odstaje od koleżanek w podobnym do niej wieku. Gluza i Teolohova z ujemnymi punktami za odległość. Pierwsza z nich jest za to najmłodsza, a co do drugiej jeden sędzia miał wątpliwość, czy upadła przed granicą strefy ocenianej.

    Dziewczynka:
    Tu jak na lekarstwo. Spora przewaga Knapik, ale nieco odstaje Ścisłowicz.

    Ciekawa sprawa z nazwiskiem Wróbel. Zapewne Gruszka to też takie nazwisko w górach jak Pilch.

  • Kolejski stały bywalec
    @Lataj

    Na piłkę zawsze będzie zainteresowanie, bo to sport globalny, najbardziej popularny na świecie i z dużymi pieniędzmi. Poza tym w piłkę może grać każdy, nawet niepełnosprawni. Jako ciekawostkę podam, że w AMP futbolu są o wiele większe $ niż FIS ma na te całe... Skoki są dla garstki, z komicznymi pieniędzmi w tle. Więc żaden Lewandowski nic do piłki i jej popularności wśród młodych nie ma, natomiast w skokach brak takiego Stocha też nie spowoduje, że zainteresowanie wśród młodych zmaleje. Będzie ich tak samo śmiesznie mało jak teraz i tego nie przeskoczysz (nawet słowo pasuje).

  • Lataj profesor
    @sledzik16

    Na pewno za 5 lat w tym sporcie zostanie więcej młodszych chłopców, a dalej rozwijać się będą ci, którym powodzi się najlepiej. Niestety, jest ryzyko, że po odejściu Stocha i spółki sukcesów nie będzie, a jak nie będzie mistrza, to - jak podkreśliłeś - znajdą innego mistrza, np. w e-sportowej lidze. Myślę, że teraz za sprawą Lewandowskiego Polska ma w piłce coraz więcej młodych talentów i na nich należy się skupić. Podobnie przed laty masa talentów w skokach przyszła za sprawą Małysza, choć nie wszyscy spełnieni. Potem dziura, ale po 2004 jest czego szukać.

  • sledzik16 profesor
    @kubilaj2

    Mi się też tak wydaje ze może 1/10 zostanie za 5 lat a 1/100 może wystartuje w jakiś zawodach wyższej rangi. U nad młodzież nie ma zapału fascynuja się czymś chwilowo a później zmieniają swoich idoli na tych którzy mają sukcesy. Idzie nam w skokach każdy chce być Stochem idzie w piłkę każdy chce być Lewandowskim.

  • majkiel doświadczony
    @Arturion

    Po prostu dzieciaki z Beskidów mają bliżej, podejrzewam że gdyby impreza była w Zakopanem, proporcje byłyby odwrotne. Do tego na wyjazd jadą ci, co coś potrafią, a lokalnie startują wszyscy.

  • Arturion profesor
    @kubilaj2

    Pewnie większość. Ale za kolejne 5 lat?

  • kubilaj2 weteran
    @sledzik16

    Nikt zapewne

  • sledzik16 profesor

    Ciekawe ilu z nich za 5 lat zostanie jeszcze w tym sporcie

  • Arturion profesor

    Zwraca uwagę przewaga dzieci beskidzkich nad podhalańskimi.
    Z wyjątkiem Joanny Gruszki i kategorii "Chłopiec".
    Słaba obsada w kategorii "Dziewczynka".

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl