LGP Pań w Rasnovie: L. Malsiner ponownie najlepsza, Twardosz dwunasta

@Mariusz_Lis

Tylko Cieślar był w top 10 w PŚ (raz w karierze), Słowiokowi nigdy się to nie udało. To już Kupczak był bliżej.
Ale oczywiście to prawda, że wtedy kombinacja wyglądała jednak dużo, dużo, dużo lepiej niż to, co teraz z niej zostało, a niepoślednią rolę w jej zniszczeniu odegrali Tajner i Małysz (w końcu był dyrektorem od skoków narciarskich I KOMBINACJI NORWESKIEJ...). A sam pomysł ze zrobieniem z Kupczaka trenera kobiet był wręcz niewiarygodnie idiotyczny, zresztą sam Adam przyznał, że tego żałuje.

@Deschwinchenkocki

Akurat szczytowa forma Rajdy była właśnie za Kruczka, i punktowała wtedy nawet częściej niż w co trzecim konkursie - na 10 występów udało jej się to 8 razy. Ten pierwszy sezon Łukasza jeszcze wyglądał nieźle, w drugim i trzecim było już sporo gorzej. W 2020/21 postęp zrobiły Konderla i Twardosz przy regresie/stagnacji reszty, a w 2021/22 może i Rajda skakała lepiej niż rok wcześniej, znów przy regresie/stagnacji reszty, tylko co z tego, skoro to i tak nie był nawet poziom osiągnięty przez nią samą z tym samym szkoleniowcem 2 lata wcześniej - wrażenia były więc fatalne.

@kubilaj2

Ten upadek nie miał totalnie żadnego znaczenia. Kinga już przed nim na inauguracji PŚ w Ramsau skakała słabo (a w każdym razie dużo gorzej niż w sezonie 2019/20).

@Rawianek

Akurat Pałasz już w czasach Bachledy była coraz bardziej na marginesie skoków.

@King

Z ciekawości: Probierza też już zaliczasz do tej grupy?

@zimowy_komentator

Klucz do zostania potęgą w skokach to zwolnienie Kruczka. Zadziałało (na chwilę) w Polsce, teraz zadziałało (pewnie na chwilę) we Włoszech ;).

@maciek0932

Poczekajmy do zimy z takimi komentarzami, na razie co najwyżej można powiedzieć, że Polki są na dobrej drodze.

@ms_

No i Stefanek jest teraz asystentem, a Kupczakowi spieprzono karierę. I zawodniczą i trenerską.

@Rawianek

Jest szansa, są szanse...

Konderla po [***] skacze gdziekolwiek? Won za Don beztalencie!

@Mariusz_Lis

Kupczak nie musiał się na to zgodzić, żeby zostać trenerem kadry kobiet. Sam pomysł był idiotyczny, no ale nikt nikogo nie zmusił, taką samą ofertę przed Kupczakiem dostał np. Stefan Hula i nie zgodził się bo chciał jeszcze kontynuować karierę skoczka.

@King

Moim zdaniem bardziej można to porównać, do zwolnienia Michniewicza z kadry po awansie z grupy na Mundialu

@Deschwinchenkocki

warto tez wspomniec ze ta dwójka tez zaorała kombinacje norweska swego czasu fajnie sie zapowiadającą, Slowiok, Cieślar potrafili byc już w 10-tkach Pucharu Świata, Kupczak tez potrafil solidnie punktowac a Małysz wrecz zmusił Kupczaka do konca kariery bo cos mu sie przysnilo ze bedzie dobrym trenerem kobiecej kadry. Efekty wiadomo jakie byly. Malysz jako prezes wiecej narobil szkody niż pożytku. I się beznadziejnie "scelebrycił". Az sobie przypomnę wywiad ze Skupniem swego czasu, "Ja nie pcham sie w media, prowadze spokojne zycie i wynajmuje pokoje letnikom w swoim dom, a Adam uwielbia byc w centrum uwagi a na starosc jeszcze bardziej z czego co widze" Skupien mimo ze byl gorszym skoczkiem znacznie od Małysza do jednak ma skromną niecelebrycka osobowość a ten sie pcha wszedzie a to TVN i sniadaniowa telewizja itp.. przykre to.

@King

Faktycznie, jak tak o tym myślę, rzeczywiście, można narzekać na piłkarzy, ale przesadą jest notoryczne obrzucanie najgorszym mięsem tylko ich. Gdy zasłużą - owszem. Nie może jednak to przesłaniać beznadziejnej organizacji PZPN. I tak samo, można narzekać na skoczkinie, ale nikt mi nie wmówi, że można tak po prostu zapomnieć, co mówił swego czasu o skokach narciarskich kobiet Adam Małysz, który obecnie jest prezesem PZN i były prezes Apoloniusz Tajner, który w ogóle ociągał się z rozwojem przez związek sekcji kobiecej reprezentacji Polski. W mojej ocenie w dłuższej perspektywie obaj byliby po to, by zaorać dziewczyny do reszty, w przypadku Małysza mając jeszcze tupet zasłaniania się dobrymi chęciami. W to może nie wątpię zbytnio, ale wspomniane sceptyczne nastawienie już na starcie utrudniło Polsce rozwój skoków narciarskich kobiet, nim się właściwie zaczął. A przecież już mieliśmy przynajmniej jedną zawodniczkę, punktującą w mniej więcej co trzecim konkursie w szczytowym momencie, czyli Kingę Rajdę. Już zaczynało więc nie wyglądać to aż tak źle, ale niestety...

@Mucha125

Ta teoria chyba jednak za daleko idzie. Nie braliby tego R., gdyby tak było.

@King

Kruczek który szydził z kobiecych skoków, a póżniej aktywnego zawodnika na trenera. Chcieli po prostu je zniszczył. Nie znam innego powodu
Chcieli je tak wkurzyć, zniszczyć oraz wojenkę miedzy sobą wywołać by masowo skończyły kariery. Jakieś niedobitki zostały i one pokazują że mają moc

@kubilaj2

To była Wisła. Poza tym masz rację.

@Rawianek

I gdyby Rajda nie upadła podczas farsy na MP w Zakopcu.

@maciek0932

Pomyśleć co by było gdybyśmy mieli teraz kadrę Karpiel, Rajda, Pałasz, Szwab, Bełtowska i Twardosz a pozostałe w kadrze B lub w trzeciej kadrze młodzieżowa albo C.

@Rawianek

I to był bardzo zły ruch. No ale kolega Kruczek musiał mieć jakąś robotę.

Tak się zastanawiam teraz nad tym bardziej niż jeszcze kilka lat temu. Jakim cudem można było wpaść na pomysł żeby zastępować Bachledę, Kruczkiem? Jak dla mnie to jest podobny przypadek kiedy wyrzucono Brzęczka, który nie osiągał jakichś fatalnych wyników i od tego czasu przez dobre kilka lat same nietrafione wybory, podobnie ze skokami kobiet.

Włochy potęgą w skokach! U kobiet prawie całe podium elity zajęte przez Włoszki, a u panów Włoch liderem Letniego Grand Prix. No cóż, być może kiedyś inne kraje takie jak Polska, Norwegia, Austria, Słowenia, Niemcy itp. dorównają tej potędze.

BRAWA DLA BOSKIEGO APOLLO I DEKARZA.

Zmarnowaliście kolejne kilka lat Polskich skoków kobiet. Bachleda rozwijał zawodniczki więc postanowiliście go wymienić na Kruczka. Potem dalej miotaliście się od ściany do ściany aż wkońcu "diabełek" wrócił na stanowisko i widać tego efekty.

Statystyki konkursu

2 zwycięstwo L. Malsiner (2 podium w karierze),
5 podium w karierze Maruyamy,
2 podium w karierze An. Sieff.

@maciek0932

Tylko jeszcze , żeby więcej dziewczynek zaczęło skakać.

@maciek0932

Wcześniej też pokazywał ale go odsunęli.

@Rawianek

Myślę, że nawet więcej.

@Bernat__Sola

Ale teraz Bachleda pokazuje, że można coś z nimi zrobić.

@Bernat__Sola

Myślę ,że Ania w zimę jest w stanie zdobyć z 20 pkt PŚ.

@maciek0932

Materiał jednak sporo lepszy (nie mówię, że mu się chciało w Polsce, bo też mam wątpliwości).

@Bernat__Sola

Rodlauer robi tam to, czego nie umiał lub nie chciał u nas.

No i mamy dublet Malsiner. Włoszki na 1., 3. i 4. miejscu - mamma mia!

@Bernat__Sola

Ale i tak jej niewiele zabrakło.

@Rawianek

Ja tam liczyłem na chociaż jedną lokatę pod koniec pierwszej "10" dla Anii, bo w pojedynczych skokach pokazywała, że ją na to stać. Dziś chyba znów się nie uda, ale to lepszy konkurs (nie tylko dla Twardosz, ale w ogóle dla Polek) niż wczoraj.

Brawo Ania!!!

@Bernat__Sola

Gdyby nie te noty w pierwszej serii to jeszcze mogła by być wyżej. Teraz, żeby Ania utrzymała miejsce w drugiej dziesiątce i będzie bardzo dobrze.

No i mamy Polę w 2. dziesiątce :).

Wang i Weng ex aequo :D.
Liu dużo lepiej w II serii, ale daleko do poziomu z treningów, które wygrywała.

@Rawianek

To Taja Sitar, a jej wyskoku się tu nie spodziewałem.

@Bernat__Sola

Ciekawe jakby wypadła ta Słowenka co była w ICOC ona się Sara Tinar nazywa chyba i jest 06.

Dobry skok Poli w drugiej serii.

Drugi skok Konderli podobny jak pierwszy, czyli nie za dobry (choć i tak wystarczył do przeskoczenia supertalentu Košnjek, ale słoweńskie perełki poza Erzar są tu w słabej formie).
Za to Bełtowska świetnie i to przy lepszych notach niż w I serii.

Dziękuję red. Bucholzowi za poprawienie klasyfikacji.

Trzeba wynik Qi nazwać słabym, bo miała dużo lepsze skoki w tej miejscowości. To chyba dziś jest włoski dzień. O ile skok Ambrosi nie był ponad stan, to powinna być w okolicach podium. Bardzo kiepsko Bodlaj, ale jest ona z 2006. Najwolniejsza była jednak Qingyue. Słowik mogłaby skoczyć o 4 m dalej.

Redakcjo, poprawcie proszę wyniki - w relacji FIS (oraz w transmisji) błędnie nie doliczano punktów za belkę zawodniczkom, które skakały z 28. platformy. Nadto Macuga została zdyskwalifikowana. Twardosz jest więc 14., Konderla 28., a Słowik 30. Mamy jednak komplet w II serii!

EDIT: Punkty za belkę w relacji FIS zostały teraz dodane, natomiast DSQ Macugi cofnięte, przywrócono ją na listę wyników. Czyli jednak figa z 4 Polek w finale.

Są szansę na włoskie podium.

Chyba zaraz to skorygują, bo nie ma punktów za obniżenie belki.