Kamil Stoch powrócił na skocznię

  • 2024-10-24 18:40

Na 29 dni przed pierwszym konkursem nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich napłynęły pozytywne wieści z Zakopanego. Kamil Stoch oddał pierwszy skok od czasu kontuzji kolana odniesionej podczas wrześniowego treningu.

Przypomnijmy, iż w połowie września Kamil Stoch zaczął odczuwać dolegliwości bólowe w kolanie po dłuższym skoku treningowym na Wielkiej Krokwi. Kilka dni później trzykrotny mistrz olimpijski przeszedł testy medyczne, które wykazały pęknięcie więzadła bocznego w prawym kolanie.

– Na szczęście kontuzja Kamila Stocha nie okazała się bardzo poważna – uspokajał wówczas Alexander Stoeckl, dyrektor sportowy ds. skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN:  – Rezonans magnetyczny pokazał niewielki problem. Wewnętrzne więzadło boczne w prawym kolanie ma niewielkie, częściowe pęknięcie. Poza tym kolano jest w porządku. Kamil rozpocznie rehabilitację, gdy tylko zejdzie opuchlizna, a czas rekonwalescencji szacujemy na około 4 tygodnie. Życzymy Kamilowi wszystkiego najlepszego i mamy nadzieję, że wkrótce wróci do dobrej formy.

Z uwagi na kontuzję i przerwę w startach, Kamil Stoch opuścił dwa finałowe weekendy Letniego Grand Prix w Hinzenbach i Klingenthal oraz Letnie Mistrzostwa Polski w Zakopanem. Przez cały okres letni podopieczny Michala Dolezala wystąpił tylko raz - zajmując 16. pozycję w konkursie LGP w Wiśle.

- Chciałbym wrócić już na skocznię, najlepiej wczoraj. Chodzi jednak o zachowanie zimnej krwi przy takiej decyzji. Myślę, że w połowie tygodnia zdecydujemy, czy wydarzy się to pod jego koniec, czy wstrzymamy się jeszcze do kolejnego, na spokojnie z kadrą - przyznał Kamil Stoch w rozmowie ze Skijumping.pl podczas rozegranego tydzień temu krajowego czempionatu.

Jak się okazało, stan zdrowia mistrza świata z Val di Fiemme pozwolił mu na powrót na skocznię. W czwartek 37-latek zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie po oddaniu próby na Średniej Krokwi z dopiskiem "Hello" ("Cześć") oraz hashtagiem #backtooffice ("Powrót do biura").

Inauguracyjne konkursy Pucharu Świata rozegrane zostaną w dniach 22-24 listopada na olimpijskiej skoczni w Lillehammer (HS140). Skład reprezentacji Polski na te zawody nie został jeszcze ogłoszony.


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3761) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @maciek0932

    Nawet na 99%.

  • maciek0932 doświadczony
    @kibicsportu

    Pewnie to ostatnie zgrupowanie w Wiśle będzie miało największy wpływ na powołania.

  • Xenkus profesor

    Stoch ma szansę być w formie na top 20 PŚ już na początku sezonu.

  • kibicsportu profesor
    @maciek0932

    Nasi mają mieć trzy zgrupowania na torach lodowych. Będą skakać wszystkie kadry ze sobą. Z tego co mówili trenerzy, to pierwsze zgrupowanie w przyszłym tygodniu w Wiśle. Następnie mają mieć zgrupowanie w Zakopanem na Wielkiej Krokwi, a potem powrót do Wisły znowu. Więc te trzy zgrupowania wyłonią skład na Lillehammer.
    Dobrze, że nasi mogą teraz trenować w Wiśle. Nie przypadkiem się mówi, że Wisła to trudna skocznia i dobra do treningu, a też naszym się przyda więcej skoków na tej skoczni, bo w końcu teraz ta skocznia jest mini mamutem, więc dobra do ćwiczenia umiejętności lotnych.

  • Arturion profesor

    Skład raczej przewidywalny zatem.
    Ale dobrze, że mamy paru skoczków w zapasie, :-)
    Może być sensownie.

  • Kwakuu początkujący

    Raczej zwiastuje to powołanie K.Stocha na pierwszy weekend PŚ w nowym sezonie.

    Skład raczej bez niespodzianek: Zniszczoł, Stoch, Kubacki, Żyła, Wąsek

  • maciek0932 doświadczony
    @ASJ_212

    Myślę, że nawet w tym tygodniu co jest Lillehammer, bo będą chcieli jak najpóźniej zrobić wewnętrzny sprawdzian i wyłonić skład.

  • ASJ_212 doświadczony
    @znawca_francuskiego

    Myśle, że ogłoszą go gdzieś tydzień przed Lillehammer

  • znawca_francuskiego weteran

    Ze składem pewnie będą zwlekać zważywszy na Stocha i Żyłe.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl