Były reprezentant Norwegii wesprze Szwedów, Westman bliżej powrotu na skocznię

Szwecja to kolejny z krajów, gdzie jesienią wyłoniono mistrza kraju w skokach narciarskich na igelicie. Na 100-metrowym obiekcie w mieście Oernskoeldsvik pokazało się tylko sześciu skoczków. W międzyczasie Szwedzki Związek Narciarski pochwalił się znaczącym transferem, a kolejny krok w kierunku powrotu na skocznię postawiła Frida Westman.

Skoczek w locie

Pod koniec października Szwedzki Związek Narciarski zakomunikował, że nowym dyrektorem sportowym został Haavard Lie z Norwegii. 49-latek ma ściśle współpracować z Marit Stub Nybelius – koordynatorką ds. skoków. Celem współpracy ma być rozwój dyscypliny w kraju, gdzie w 2027 roku odbędą się mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym. Gospodarzem imprezy już po raz szósty w historii będzie Falun.

Haavard Lie w latach 1995-2003 próbował swoich sił w Pucharze Świata. Najlepszy wynik osiągnął w 1997 roku – właśnie na kompleksie Lugnet w Falun, gdzie znalazł się tuż za podium – na 4. pozycji. W tym samym sezonie Lie reprezentował Norwegię podczas światowego czempionatu w Trondheim, startując w każdym z konkursów. Najlepiej poradził sobie na dużej skoczni, plasując się na 9. lokacie. Po zakończeniu sportowej kariery Lie zbierał doświadczenie jako trener, a także działacz sportowy. W Szwecji Lie zastąpi Andreasa Arena na stanowisku dyrektora sportowego.

– To była bardzo ważna rekrutacja dla Szwedzkiego Związku Narciarskiego. Jestem bardzo zadowolona z rozwiązania, w ramach którego zdobywamy nowe doświadczenie i silną osobę Haavarda, jednocześnie bazując na istniejącej wiedzy i ciągłości z Marit – powiedziała Elisabeth Egnell, dyrektor ds. rozwoju Szwedzkiego Związku Narciarskiego.

Szwedzi przypominają i podkreślają, że od kilku lat istnieje już skandynawska współpraca, której efektem są treningi zawodników z kraju Trzech Koron na terenie Norwegii – w grupie szkoleniowej funkcjonującej w Trondheim.

– To będzie ekscytujące i interesujące. Mam nadzieję, że uda mi się pomóc we wzmocnieniu szwedzkich skoków narciarskich, a jednocześnie przyczynić się do kilku współprac pomiędzy Szwecją i Norwegią, na których oba kraje odniosą korzyści – skomentował sprawę Lie. 

– Pomogę i będę pomostem pomiędzy tym, co już zbudowane, a Haavardem. Norwegia od dawna jest dla nas ważnym krajem, z którym współpraca daje nam dobre warunki do wzmocnienia struktur w naszym kraju– dodała Nybelius.

Czołową postacią szwedzkich skoków pozostaje trapiona przez kontuzje Frida Westman, która przed dwoma laty stanęła na podium zawodów z cyklu Pucharu Świata w Wiśle. 23-letnia olimpijka z Pekinu po raz ostatni startowała w marcu 2023 roku. Istnieje jednak duża szansa, że skoczkini wróci na arenę międzynarodową już przy okazji nadchodzącej zimy. Westman pod koniec października trenowała bowiem w tunelu aerodynamicznym w Sztokholmie i szykuje się do kolejnego już powrotu na rozbieg.

Przeczytaj także: Kolejna operacja Fridy Westman

Blisko przed miesiącem Szwedzi wyłonili też medalistów mistrzostw kraju w kategorii mężczyzn. W sześcioosobowej stawce w mieście Oernskoeldsvik (HS100) bezkonkurencyjny był 19-letni Tobias Froeier. Uczestnik tegorocznych mistrzostw świata juniorów w narciarstwie klasycznym doleciał do 98. i 95. metra, pokonując drugiego Rickarda Nystroema (90 i 83 metry) różnicą 43 punkty. Brąz zgarnął Oliver Jidell (73 i 69 metrów z wydłużonego najazdu).

Kliknij, aby zobaczyć protokół z pełnymi wynikami zawodów >>>