Austriacka dominacja totalna. „To nie cud”

  • 2024-12-29 11:20

Ekipa dowodzona przez Andreasa Widhoelzla znokautowała resztę stawki w sobotnich kwalifikacjach do konkursu otwierającego 73. Turniej Czterech Skoczni. Austriacy zajęli pięć czołowych lokat, a najlepszy tego dnia okazał się Daniel Tschofenig. Jak wyjaśnić ten fenomen?

– To nie jest cud. Austriacy sześć-siedem lat temu zaczęli budowę systemu, w ramach którego rozpoczęli pracę na wielu frontach. Mam na myśli pracę naukową, sektor sprzętowy czy budowę centrum technologicznego, współpracując z wieloma osobami we wszystkich obszarach – wskazuje Thomas Thurnbichler w rozmowie ze Skijumping.pl.

– Do tego dochodzi współpraca międzyzespołowa w całym systemie. Kadry współpracują na każdym poziomie, wszyscy starają się pracować na ten sam cel. Wychowano naprawdę dobre pokolenie, do tego w tej reprezentacji jest bardzo dobra dynamika. Wszyscy motywują się nawzajem, żeby każdego dnia stawać się lepszym, ponieważ nie może przytrafić się słabszy dzień. Wszystkie elementy tej układanki pasują do siebie. Nie jest to zatem żaden cud, lecz efekty pracy zainicjowanej kilka lat temu – analizuje 35-latek, który przed przeprowadzką do Polski był asystentem Andreasa Widhoelzla w rodzimej kadrze narodowej.

– Jeśli chcemy być w tym miejscu, w którym oni, wówczas też musimy to robić – podkreśla Thomas Thurnbichler, główny trener reprezentacji Polski.

Niedzielny konkurs na 137-metrowym obiekcie w Oberstdorfie rozpocznie się o godzinie 16:30. Austriacy przystępują do niego jako zdecydowani faworyci i liderzy Pucharu Narodów, z przewagą 850 punktów nad Niemcami. W sobotnie popołudnie organizatorzy Turnieju Czterech Skoczni ogłosili, że już wyprzedano wszystkie wejściówki na konkurs w Innsbrucku, który zaplanowano na 4 stycznia.


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (2755) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Vow_Me_Ibrzu doświadczony

    Jeżeli są po prostu lepsi, no to są. Ale jeżeli budują tę przewagę na bazie układów, w sensie wymyślają coś, co przepychają przez swoich w FIS i Kathola, natomiast inne reprezentacje dostawałyby serię DSQ, no to paradoksalnie sami kopią pod sobą dołek. Skoro są w stanie rywalizować z nimi tylko Niemcy, i to na dłuższą metę ledwie jednym zawodnikiem, Deschwanden ewidentnie w sezonie życia nie jest w stanie niczego wygrać, a cała reszta zdobywa przez dziesięć konkursów tylko jedno miejsce na podium, po tym sezonie mogą sobie z tymi skokami zostać praktycznie sami z Niemcami, i to jeżeli nie wytną ich począwszy od TCS. U nas po kolejnym sezonie bez sukcesów zainteresowanie tąpnie, Norwegowie nawet przy dominującym HEGu narzekali na jego brak, Słoweńcy też mogą się znudzić austriacką supremacją...

  • Kolos profesor

    Wiadomo, że to żaden cud, tylko niesprawiedliwa przewaga technologiczna.

    A Thurnbichler ma takie rozeznanie, a dla Polski nic z tego nie może ustrzknąć? Wiadomo, najlepsze Austriacy trzymają w tajemnicy dla siebie. Ale i tak powinniśmy coś zyskać na tej "austriackiej myśli technologicznej", a tym czasem pojawiają się głosy, że sprzętowo odstajemy. Czy to nie dziwne?

  • cms doświadczony

    Turnbichler to bajerant raz, że niedoświadczony, dwa być może wcale nie przykłada się do pracy u nas i przed sezonem olimpijskim jest do bezwzględnego zwolnienia

  • Stinger profesor

    To czyli jednak Austriacy jednak nie oszukują?
    Czy oszukują, a do roli oszustów dołączył Thomas Thurnbichler?

  • cms doświadczony

    Turnbichler pewnie się cieszy bo wygrywają jego rodacy, nie jest mu na rękę aby Polacy wypadali dobrze, to, że Austriacy mają nieporównanie większy potencjał to jedno ale to, że Turnbichler niekoniecznie musi się przykładać do pracy u nas to drugie

  • Tomek88 profesor

    Godne pozazdroszczenia ale oby dali dojść do głosu w tym turnieju też innym reprezentacjom

  • Avengers123456msciciel weteran

    @Kolos z tego artykułu oczy przeciera i nadal uwierzyć nie może, przez ten artykuł @Kolos ma gorączkę 40 stopni.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl