Thomas Thurnbichler: "Wróciliśmy do podstaw"

  • 2025-03-05 13:38

Na półmetku imprezy docelowej - Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym Trondheim '25 rozmawiamy z trenerem kadry A, Thomasem Thurnbichlerem o tym co było, o tym co jest i o tym, czego oczekuje po tych mistrzostwach.

Skijumpingg.pl: To już Twój trzeci sezon w roli trenera polskiej kadry A. Pierwszy był udany i mogło się wydawać, że będzie z górki. Ale zarówno poprzedni, jak i ten, pokazują, że jednak nie jest lekko, łatwo i przyjemnie. Dlaczego skoki takie są, że coś działa dobrze, a potem przestaje? 

Thomas Thurnbichler: W skokach musisz połączyć wiele ważnych czynników, które składają się na wynik. Z roku na rok pojawiają się nowinki techniczne, nowe przepisy, regulacje. Zmieniają się wymiary dotyczące sprzętu. Każda drużyna pracuje z roku na rok, by wyprzedzić inne. Niestety w dwóch ostatnich latach inne drużyny zrobiły to lepiej od nas. To przekłada się również na aspekt psychologiczny. Jeśli potrafisz wzbudzić w zawodnikach poczucie pewności siebie, oni potrafią dać z siebie jeszcze więcej. Świetnie to działa tej zimy szczególnie u Austriaków. Mają świetny sprzęt i świetną atmosferę. Dynamika jest po ich stronie. Dlatego zostawili rywali z tyłu. 

Ile nowych rzeczy wprowadziłeś do zespołu tego lata w porównaniu z poprzednią zimą?

W zasadzie jedną. Jest nią bardziej indywidualne podejście dla bardziej doświadczonych zawodników. Próbowałem ze sztabem wrócić do podstaw. Moim celem było właśnie nie wprowadzać zbyt wielu nowych rzeczy, by dać moim zawodnikom trochę stabilizacji. Skupić się na tym, co w skokach jest najważniejsze i najpotrzebniejsze. To była odpowiedź na oczekiwania samych zawodników, szczególnie tych doświadczonych. Staraliśmy się przepracować te podstawy w bardzo dokładny, rzetelny sposób najlepiej jak się da. Z wysokim poziomem kontroli. To się opłaciło w przypadku Pawła, który poczynił spore postępy w tym, co jest w skokach najważniejsze.

Czy masz jakąś strategię kształtowania tej kadry? Jakiś plan, wizję, kogo widzisz w drużynie w najbliższych latach, kto ma potencjał, kto rokuje? Czy dokonując selekcji po prostu bierzesz tych, którzy w tej chwili są najlepsi, żeby robili wyniki tu i teraz?

Współpracujemy ściśle z grupami regionalnymi i wybraliśmy do kadry A najlepszych w danym momencie. Taki był nasz plan i taki zrealizowaliśmy. Na przykład na początku był z nami Maciej Kot. Potem oczywiście nastąpiła weryfikacja i rotacja. I podczas sezonu ocenialiśmy kto jak się sprawuje i na tej podstawie wybraliśmy również kadrę na mistrzostwa. 

No i jesteśmy na półmetku mistrzostw. Jakie wyniki uznasz za satysfakcjonujące? Takie, dzięki którym ocenisz mistrzostwa jako udane?
Nie wyniki, ale stały postęp dzień po dniu. I jeśli uda nam się stworzyć sobie szanse medalowe. Jeśli idąc na skocznię będziemy mieli poczucie, że zrobiliśmy wszystko co trzeba i pewność, że jeśli skoczkowie wykonają wszystko jak trzeba i pozwoli na to dyspozycja dnia, będziemy mogli powalczyć o medal. 

W Trondheim rozmawiał Marcin Hetnał

 

 


Marcin Hetnał, źródło: informacja własna
oglądalność: (3181) komentarze: (12)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TheDriger doświadczony
    @Ottesen

    Kolejny komentarz Ottesena i kolejny gwałt na logice i dyskusji.
    Kolega tylko wyraził swoje zdanie. Stoch nie skakałby na treningach na miejsca 40-50 jak Wolny czy Żyła tylko pewnie na 15-25. O to chodzi.
    Ty jestes nudny, rozumiesz co się w ogóle dzieje?

  • ms_ weteran
    @Ottesen

    A czy ja kiedykolwiek coś takiego napisałem, że Stoch by tu cokolwiek wygrał? Wszyscy dobrze wiemy, że nic wielkiego by nie pokazał, ale nie był słabszy od innych Polaków, a jako jedyny został pominięty przy powołaniach, więc jego brak na tych mistrzostwach to skandaliczna decyzja i czy ktoś Stocha lubi czy nie to ta decyzja Thurnbichlera nie broni się w żaden sposób. Wolny i Żyła, a inni w sumie też na pewno pokazują takie skoki, że Stoch byłby od nich gorszy...jasne, jakby na mistrzostwa mieli jechać tylko ci którzy mają szanse na medal to tak realnie na to patrząc żaden Polak nie powinien teraz startować w Trondheim. A jakby się spisał Stoch tego nie wiemy bo nawet nie dostał szansy, a nic nie szkodziło, żeby zabrać sześciu skoczków na mistrzostwa i byłoby to bardzo logiczne. Nie zdziwiłbym się jakby Stoch był w Trondheim naszym najlepszym zawodnikiem zaraz po Wąsku, a może nawet i od Wąska byłby lepszy, ale tego się niestety nie dowiemy bo Thurnbichler nie dał mu szansy nawet na starty w treningach, a na jakieś medal Stocha to nikt tu na pewno nie liczył, może jedynie jacyś psychofani Stocha do których ja na pewno nie należę.

  • FJ doświadczony
    @CudnyAdas

    Nie wiem, czy dziennikarze sportowi od razu. To raczej "dziennikarze skokowi" panicznie boją się bycia odciętymi od wywiadów i od źródeł po zaaplikowaniu zbyt dużej dawki krytyki, w którąkolwiek z wiodących stron.

  • CudnyAdas bywalec

    Ten pseudowywiad, ponieważ inaczej tej ogromnej dawki miałkości i wazeliny nazwać się nie da, jest tylko potwierdzeniem, jak dobrym TT jest mówcą i jak bardzo dziennikarze sportowi boją się zadawać krytyczne pytania. 3 lata mijają, a poprawy brak. Z konkursu na konkurs mydli nam się oczy, że sytuacja się korzystnie zmienia, że cokolwiek działa... NIC nie działa.
    Odważcie się w końcu na poważne kroki, bo tak można się tylko ośmieszyć.

  • Ottesen stały bywalec
    @ms_

    Jak on mógł nie zabrać Stocha, przecież Kamil na pewno by tu powygrywał. Jezus, ale wy jesteście NUDNI

  • Dziowani początkujący
    Stoch tez robi wywiady o niczym i leje wodę i gada okrągłe bzdury

    Więc maja ci dwa ze sobą wiele wspólnego

  • ms_ weteran

    Trzeba było austriackiego bajeranta zapytać, czy nie żałuje, że Stocha nie zabrał na MŚ i najlepiej jeszcze raz zapytać dlaczego nie zabrał Stocha na MŚ. Znając Thurnbichlera to pewnie podałby tym razem zupełnie inny powód niż ostatnio nie pamiętając co powiedział wcześniej, a może by się obraził za takie pytanie i nie byłoby z nim więcej wywiadów. W sumie niewielka strata, ten wywiad jest tak bezpłciowy, zupełnie o niczym, zresztą podobnie to wygląda właściwie w każdym wywiadzie z nim. Ciągle ta sama gadka, a w rzeczywistości Polacy skaczą właściwie przez cały sezon tak samo. Raz jeden troszkę lepiej, raz drugi, ale generalnie cały czas jest tak samo przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo, nie wiem gdzie on tą poprawę widzi.

  • FJ doświadczony
    @Lataj

    Jeszcze brakuje kawałków o "najlepszej wersji siebie", "powrocie silniejszym" i o tym, że "nigdy nie przegrywasz, bo nawet jak przegrywasz, to się zawsze czegoś uczysz" i komplet "kołczingowych wihajstrów", można by uznać za wypełniony.

  • Kornuty bywalec
    Haha

    Pismaki mają swój negatywny wpływ ma dziwoląga. Promują ciamcia ramcię i nieudacznika. Powinien podać się do dymisji po fatalnym ubiegłym sezonie. Prezesunio go bronił i obronił i mamy to co mamy. Tragedię.

  • Lataj profesor

    "Współpracujemy ściśle z grupami regionalnymi i wybraliśmy do kadry A najlepszych w danym momencie."
    Bzdura. Na sezon 24/25 wybrano Habdasa i Pilcha, którzy mieli problemy. Byli obaj warunkowo, ale nawet praca z nimi nie przyniosła efektów.

    "Nie wyniki, ale stały postęp dzień po dniu."
    Czyli znów poprawa. Przez cały sezon się "poprawiają", ale nic kompletnie z tego nie wynika.

  • Kolos profesor

    Po co robić takie wywiady o niczym?

    Dlaczego zabrakło konkretnych i mocnych pytań?

  • Mixolo weteran

    Ta sama gadka od początku sezonu 2 sezon nie udany to już powinien być jego ostatni i tyle.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl