Jaroslav Sakala trenerem Czechów

  • 2025-04-28 13:25

Czeski Związek Narciarski poinformował o zmianie na pozycji głównego trenera męskiej reprezentacji w skokach narciarskich. Szkoleniowcem odpowiedzialnym za przygotowanie rodaków do przyszłorocznych igrzysk został Jaroslav Sakala. Tym samym podziękowano słoweńskiemu duetowi, który od 2023 roku tworzyli Gaj Trcek i Jure Sinkovec.

55-latek to legenda naszych południowych sąsiadów. Jaroslav Sakala to były reprezentant Czechosłowacji, a następnie Czech, który w trakcie sportowej kariery sięgał po medale najważniejszych imprez. Do jego największych sukcesów należy zaliczyć tytuł mistrza świata w lotach narciarskich z 1994 roku, trzy medale mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym z 1993 roku, a także olimpijski brąz w drużynie z 1992 roku. W sezonie 1992/93 był drugim skoczkiem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, tej samej zimy zajął trzecie miejsce w Turnieju Czterech Skoczni i zgarnął Małą Kryształową Kulę. Rok później ponownie okazał się najlepszym lotnikiem sezonu w ramach Pucharu Świata w lotach. Sakala jedenastokrotnie stawał na podium zawodów z cyklu Pucharu Świata, w tym czterokrotnie na najwyższym stopniu. Jego sportowa kariera dobiegła końca w 2002 roku.

– Jaroslav Sakala ma bogate doświadczenie w pracy z reprezentacją kobiet, a także przez osiem lat trenował w słoweńskim klubie Ilirija z Lublany, gdzie przyczynił się do rozwoju olimpijskich medalistów: Ursy Bogataj oraz Lovro Kosa. Ostatnio pełnił funkcję głównego trenera w Młodzieżowym Centrum Sportowym we Frenstacie – powiedział Filip Sakala, dyrektor sportowy czeskiej reprezentacji skoczków, a prywatnie syn Jaroslava.

– Nadszedł czas, aby odbudować system czeskich skoków narciarskich w oparciu o rodzimych szkoleniowców. W naszej ocenie to jedyna droga do stworzenia trwałych fundamentów, które pozwolą czeskim skoczkom powrócić do światowej czołówki – dodaje dyrektor.

– Kolejne kroki, konkretne projekty i cele będziemy stopniowo przedstawiać w ramach inicjatywy „Powrót na szczyt”. Ten projekt ma jasno wyznaczoną wizję: stworzyć zdrowy, silny i pewny siebie system sportowy, który zainspiruje młode pokolenie i przywróci czeskie skoki narciarskie do światowej czołówki – dodał Vit Hacek, przewodniczący sekcji skoków w Czeskim Związki Narciarskim.

Jak czytamy w poniedziałkowym komunikacie, Jaroslav Sakala będzie mógł liczyć na pomoc asystentów w osobach Dominika Durco, Lukasa Hlavy i Frantiska Vaculika. Słowak Durco pozostanie jednak głównym trenerem kobiecej reprezentacji Czech.

– Moim celem jest wspierać czeskich trenerów moim doświadczeniem. Zarówno z czasów kariery zawodniczej, jak i pracy trenerskiej w kraju oraz za granicą – powiedział Jaroslav Sakala, który ma być odpowiedzialny za strategię przygotowań Czechów do sezonu zimowego.

Przez dwa ostatnie sezony na czele kadry czeskich skoczków stał Gaj Trcek ze Słowenii, któremu pomagał jego rodak – Jure Sinkovec.

– Choć miniona zima z naszej perspektywy nie była w pełni optymalna, nie można pominąć jego zasług w powrocie Romana Koudelki do czołowej dziesiątki Pucharu Świata. Wraz z Jure pozostawili nam rozległą wiedzę, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni. Życzymy obu wielu sukcesów w dalszej karierze – podsumował zmiany Hacek.


Dominik Formela, źródło: czech-ski.com
oglądalność: (8087) komentarze: (28)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Blofeld początkujący
    @FLAFU

    Braun mówi po czesku, więc przynajmniej jeden warunek spełnia. :)

  • Bernat__Sola profesor

    Czyli krótko: czeski film trwa.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Z nepotyzmem mamy do czynienia wtedy, gdy dany kandydat jest FAWORYZOWANY ze względu na swoje powiązania z osobą lub grupą osób dokonującą wyboru. Jeśli dany kandydat spełnia wszystkie oficjalne kryteria albo jest wręcz najlepszym spośród kandydatów, to o nepotyzmie nie może być mowy.

    Jak było w tym przypadku - nie wiemy. Ale na pewno do prowadzenia ledwo skleconej, półamatorskiej kadry kolejki nie było.

  • FLAFU stały bywalec
    Na roześmianie się w popołudnie

    Proponuję żeby kadrę Czech prowadził Grzegorz Braun.

  • Kolos profesor
    @Lataj

    Ale co ma Rumunia do Czech?

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Czyli nie oburzajmy się, że Spulber nie stracił stanowiska po oklepie, który spuścił Pitei? K... k...ie łba nie urwie, ale zwykle takich cwaniaczków się z tego rozlicza, a tego w rumuńskiej federacji nie było.

    W futbolu też z reguły zatrudnia się znajomych z boiska na ważnych stanowiskach, ale to nie znaczy, że nie mogą być kompetentni.

  • Kolos profesor

    Swoją drogą oburzanie się i pisanie o nepotyzmie w sporcie tak wąskim kadrowo jak skoki gdzie klany rodzinne są na porządku dziennym jest dość śmieszne :)

    Już nie mówiąc, że sytuacja Czechów jest jaka jest czyli marna, i na rodzimy rynku wyboru specjalnego nie mają, a w zasadzie żadnego, a jedyny Czech z mocnym CV (Dolezal) jest po za ich zasięgiem...

  • Arturion profesor
    @Lataj

    "Nasi też chcieli oprzeć szkołę trenerską na swoich trenerach zamiast zagranicznych (z wyjątkiem Dodo)."
    No i oparli. Zobaczymy, co dalej.

  • Lataj profesor

    W pierwszym sezonie twój najlepszy zawodnik wraca do szerokiej czołówki, punktując regularnie. W drugim tylko trzy punkty, ale to wciąż więcej niż zero, tylko co z tego, skoro nikt się nie rozwija? Tak właśnie postąpili Czesi. Wymieńmy trenera, co może pójść nie tak? Tam sytuacja analogiczna do naszych kopaczy piłki futbolowej - kto by nie trenował, z pustego nawet Salomon nie naleje.

    "– Nadszedł czas, aby odbudować system czeskich skoków narciarskich w oparciu o rodzimych szkoleniowców. W naszej ocenie to jedyna droga do stworzenia trwałych fundamentów, które pozwolą czeskim skoczkom powrócić do światowej czołówki – dodaje dyrektor."
    Nasi też chcieli oprzeć szkołę trenerską na swoich trenerach zamiast zagranicznych (z wyjątkiem Dodo).

  • Arturion profesor
    @Man_of_the_Day

    No to ciekawego trenera Czesi znaleźli. Na pewno konsekwencja nie jest jego główną zaletą...

  • ZXCVBNM_9999 profesor

    No to nowy trener Czech, ale pewnie nie wiele zmieni. Sakala zwany Szakalą przez pewnego komentatora... (Choć to o jego synu)

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Mikeska o prywatnych relacjach z Sakalą:
    "Kiedyś powiedział mi, że potrzebuje niewielkiej inwestycji w sprzęt do baru. Zgodziłem się pożyczyć mu dość dużą sumę pieniędzy. Byłem przekonany, że jesteśmy przyjaciółmi, nie sądziłem, że może dojść do tego, iż tych pieniędzy nigdy nie odzyskam. (...) Gdy w końcu dowiedziałem się, że ma długi i potrzebował pieniędzy, by spłacić część wierzycieli, a nie do dalszych inwestycji, zażądałem spłaty długu. Powiedział mi, że nie zwróci mi żadnych pieniędzy, bo ich nie ma i że mogę pójść z tym do sądu. Razem z kolegą, również biznesmenem i byłym skoczkiem, wymyślili chytry plan, żeby mnie oszukać, a ja ostatecznie zostałem bez pieniędzy."

    Żeby było śmieszniej, tu jest inny wątek finansowy z życia Sakali:
    "Sam przyznał potem, że był zbyt ufny wobec ludzi, a ci bez skrupułów wykorzystywali jego naiwność. Popadł w długi, ponadto pożyczył teściowi ponad milion koron, które później na próżno starał się odzyskać." :)

    O "bogatym doświadczeniu Sakali w pracy z reprezentacją kobiet":
    "Wrócił do skoków jako trener czeskich dziewcząt. Współpraca nie potrwała długo, gdyż okazało się, że Sakali i krajowej federacji znów nie jest ze sobą po drodze. Nie układały mu się także relacje z rodzicami dziewczyn, które miał pod swoją opieką."

    I na koniec Sakala jeszcze w zeszłym roku (dla Onetu):
    dziennikarka: "Nigdy nie chciał pan zostać trenerem czeskiej kadry?"
    Sakala: "Wiem, że nie nadawałbym się na stanowisko głównego trenera. Ze mną wszyscy mają problem, bo jak coś powiem, tak musi być. Dla mnie lepiej być tym z tyłu." :)

    Nieoznaczone cytaty pochodzą ze Skijumping.

  • Man_of_the_Day stały bywalec
    ...

    Pamiętałem, że swego czasu o Sakali negatywnie wyrażał się Mikeska (ze wzajemnością), więc poszperałem trochę w internecie i oto, co znalazłem :)

    Sakala o pracy z Mikeską:
    "Ostateczną decyzję o zakończeniu kariery podjąłem po mistrzostwach świata w Harrachowie. Do kadry przyszedł trener Mikeska, a każdy kto miał więcej niż 19 lat, był dla niego już za stary... Współpraca z nim zakończyła się właściwie, zanim jeszcze się zaczęła. Pierwszym krokiem trenera Mikeski było wydanie zakazu mojemu osobistemu trenerowi prowadzenia mnie podczas konkursów."

    Sakala o tym samym, ale w wywiadzie dla Onetu:
    dziennikarka: "Czytałam, że podobno Mikeska przyczynił się do pana decyzji o zakończeniu kariery. To prawda?"
    Sakala: "Może i trochę tak to wyglądało, ale wcale tak nie było. Skończyłem skakać, bo sam zrozumiałem, że nie ma we mnie motywacji. Oczywiście Mikeska powiedział, że chce budować drużynę z młodszych zawodników, ale dla mnie było to normalne. Nie miałem już motywacji, żeby o to walczyć. Myślę, że powiedziałem pas we właściwym czasie."

    Mikeska o pracy z Sakalą:
    "Po zakończeniu pracy w Polsce zostałem nawet jego osobistym trenerem." :)

  • Mucha125 profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    Końcu nadzieja ludzie bo jak tvn zepsuł studio to aż ręce opadają. Wolę skoki niż ligę mistrzów.

  • Mucha125 profesor

    Idą na dno. Jedyna nadzieja juniorzy ale pewnie szybko po kolei skończą kariery po juniorski okresie

  • Klimov bywalec

    Sytuacja jest prosta: znaleźliśmy kogoś, kto się zgodził. Syn oczywiście zapytał ojca i ten się zgodził. Żaden ze znanych trenerów nie pojedzie i nie wytrenuje jednoosobowej drużyny bez pieniędzy, a skoczków nie jest więcej niż w pierwszej trzydziestce Pucharu Kontynentalnego.
    Na Mistrzostwach Juniorów Rygl zajął 29. miejsce, Skarka 34. miejsce, Krenek 43. miejsce, a Kysel 50. miejsce. Na Mistrzostwach Świata Rygl i Skarka nawet nie zakwalifikowali się. Na normalnej skoczni jest 55 i 57 miejsc, a na dużej 51 i 58 miejsc.
    Nie zapominajmy, że w Mistrzostwach Świata wzięło udział 61 osób, a co najważniejsze: 4 Kazachów, 4 Chińczyków, 2 Estończyków, 1 Słowak, 2 Francuzów, 2 Turków i 1 Rumun. Czyli było wystarczająco dużo skoczków niezbyt mocnych. Czyli jest dość trudno nie pokonać 11 osób.
    Dlatego ci skoczkowie nie mają prawie żadnych perspektyw. Dlatego Sakala Sr. będzie tam trenerem. W zasadzie w zespole będzie najprawdopodobniej tylko 1 osoba i to wszystko. Pozostali pojadą na Puchar FIS lub Puchar Kontynentalny z innymi trenerami.
    W Rumunii trenerem jest najstarszy Spulber, a jego dwaj synowie grają w reprezentacji Rumunii. Poza tym drugi syn jest chyba najsłabszym skoczkiem, jaki w danym momencie brał udział w zawodach.
    Pamiętam, że w Bułgarii Zografsky również pobierał nauki u swojego ojca. Nic więc dziwnego, że w małych krajach żyją pokolenia skoczków narciarskich wywodzące się z tej samej rodziny. We Włoszech rodzina Cecon. We Francji byli bracia Lamy.
    Poznałem także krewnych w USA i Kanadzie, w Słowenii rodzinę Prevc.

  • EkspertO stały bywalec
    @TheDriger

    W sezonie 2013/2014 mielismy podobnie. Dwa konkursy w Kulm i na tej podstawie mała kryształowa kula. Przeszkodziły igrzyska i przebudowa Velikanki.

  • Pavel profesor
    @TheDriger

    Foartuna swego czasu oddał jeden dobry skok na IO i zgarnął za to złoto IO i tytuł MŚ ;)

  • Pavel profesor
    @Filigranowy_japonczyk

    TVN ma gdzieś skoki już, nie wiem czy w ogóle będą je pokazywać czy zrzucą na Metro ;) Moim zdaniem jak TVP złoży ofertę na sublicencję to ją dostanie "po kosztach".

  • TheDriger weteran

    A co do samego Jaroslava Sakali to śmieszna sytuacja w tym 1994 roku, wygrał 2 jedyne konkursy PŚ w Lotach w tamtym sezonie i one dały mu zarówno tytuł MŚ w Lotach jak i Małą KK. Takie sukcesy, a taki mały wkład

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl