Nicolas Fettner najlepszy w niedzielnym FIS Cup w Oernskoeldsviku

  • 2006-09-03 17:28
19-letni Nicolas Fettner zwyciężył w niedzielnym konkursie FIS Cup w Oernskoeldsviku (HS 100). Fettner po skokach na 93 i 94 metry wyprzedził nieznacznie wczorajszego triumfatora - Stefana Innerwinklera, który w obu próbach lądował na 93 metrze.

W czołówce zawodów znalazło się również miejsce dla 16-letniego Pavla Karelina z Rosji, który zajął trzecie miejsce, a czwarty był Sami Niemi z Finlandii.

Do konkursu przystąpiło łącznie 41 skoczków, a wśród nich nie było Polaków, którzy do FIS Cup powrócą prawdopodobnie w szwajcarskim Einsiedeln (7-8.09), gdzie zakończy się letnia część cyklu.


WYNIKI I KLASYFIKACJE:

Zobacz wyniki po I serii konkursu »
Zobacz końcowe wyniki konkursu »
Zobacz aktualną klasyfikację generalną FIS Cup...»

Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6450) komentarze: (17)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Malyszomaniak profesor
    Co do lotów

    http://www.lataj.pl - Tam można sprawdzić ceny biletów lotniczych połaczenia. Co ciekawe lotnisko jest w tym mieście Ornskoldsvik

  • anonim
    skakali Kazachowie

    młodzi Kazachowie z 14-letnim Lewkinem też skakali.
    Dlaczego zwycięzcy z Zakopanego Byrt i Murańka nie mogli skakać?
    A poza tym dlaczego na FC w Zakopcu chłopcy skakali na małej skoczni a nie na średniej?
    W Szwecji konkurs był na skoczni HS-100.

  • anonim
    Następca Ahonena?

    W obu konkursach b.dobrze skakał 15-letni Fin Niemi.
    Szkoda, że choć dwóch naszych małolatów nie dostało szansy startu w Szwecji!!!

  • andbal profesor

    Sorry za wywołanie tematu. Nie o to mi chodziło. Przecież jak napisałem odpuścili też Val di Fiene (ale to był dziwny początek) czy też Courchevel. Jeździli praktycznie tylko blisko. Zaś w tym roku dopuki trener jeden czy drugi nie przypilnują młodziaków z kombinezonami i nie będzie pogromu dyskwalifikacyjnego to takie wyjazdy do marnowanie pieniędzy.

  • anonim

    @Mada
    Pisałem o przejeździe busem. Wykluczając przejazd promem z Polski. Oczywiście wiem o trasie z Gdańska i Świnoujścia. Dzięki za uzupełneinie informacji. Pozdrawiam.

  • Mada stały bywalec
    @daf


    Do Szwecji nie trzeba płynąć z Rostocku. Najkrótsze połączenie przez Bałtyk to Świnoujście- Ystad. Koszt przewozu auta + 5 osób tzw. rejs na pokładzie to ok. 1400 koron szwedzkich. (osobowe, nie wiem jak bus). Jednak znacznie lepsza droga z Zakopanego do Oernskoeldsviku, to przez Gdańsk, skąd jest prom do Nynashamn (jakieś 50 km od Sztokholmu). Tu koszty jak wyżej, to około 1900 SEK. Płynie się prawie 3 razy dłużej niż ze Świnoujścia do Ystad, Za to droga lądowa jest znacznie krótsza, co zważywszy że głównie po polskich drogach mieliby jechać, jest nie bez znaczenia. Tylko nie wiem ,czy jak się policzy te wszystkie koszty, to jednak przelot samolotem nie byłoby porównywalny cenowo.

    Ale tak jak już wcześniej pisałam, PZN ma przecież dużo kasy. Stać nas na to, aby się nie przejmować tym, za ilu zawodników będziemy mieli zwrot kosztów w PŚ.

  • anonim

    W to nie wątpię :)

  • anonim

    Gdyby nasi oficjele z PZN rzadziej sie po LGP "wycieczkowali" to by i na busy dla młodzieży było !

  • anonim
    Busem do Szwecji - tylko dla wytrwałych i bogatych.

    Do Szwecji wybudowali most, tyle że z Kopenhagi. A żeby dojechać do Kopenhagi, trzeba jechać przez Niemcy i Jutlandię albo... promem z Rostocka i dalej autem.
    Reasumując - busem można, tyle że trzeba śmignąć prawie 2000km w jedną stronę (a przejeżdżając przez Kolding aż szkoda byłoby nie odbić 40 km do Billund do Legolandu) - a więc wyprawa na cały tydzień :)
    Poza tym pamiętać należy, że trzeba przejechać wówczas przez dwa PŁATNE mosty (Fionia-Zelandia oraz Kopenhaga-Malmoe), co za busa mogłoby wynieść łącznie lekko licząc 400zł (w jedną stronę!).

  • anonim
    @andbal

    Do Szwecji tez busem mozna dojechać. przecież most wybudowano !!! Widocznie w PZN tez o tym nie słyszeli, tak jak i Ty ;)))

  • jozek_sibek profesor
    @ MB.

    To 5 miejsce Manuela w konkursie,gdzie A.Małysz dołożył J.Ahonenowi ponad 30 pkt(274.8 - 242.9)i wygrał bezapelacyjnie Turniej Czterech Skoczni(ponad 100 pkt przewagi nad J.Ahonenem),to czysty przypadek - jedyne punkty Austriaka w sezonie 200/2001!!!!
    W nastepnym 2001/2002 zdobył ich - 19 pkt
    Kolejne zdobył dopiero w ostatnim 2005/2006-50pkt

    Teraz startuje w LGP - 10 miejsce z 127 pkt w 6 startach.
    Pozdrawiam.

  • jozek_sibek profesor
    FIS Cup w Oernskoeldsviku.

    Liderem FIS Cup jest Rosjanin Pavel KARELIN - 261 pkt,jedyny zawodnik,który zaliczył wszystkie 5 startów!
    Wiceliderem jest Austriak Stefan INNERWINKLER - 225 pkt,ktory do czasu startów w Szwecji miał 45 pkt,a więc o 1 pkt wiecej od naszego M.Cieślara i o 5 więcej od M.Kukuczki!!!!

    Dotychczas S.INNERWINKLER startował 2 razy - 5 miejsce i dyskwalifikacja,podobnie Polak - M.Kukuczka - 6 miejsce i dyskwalifikacja.

    Jaki zwiazek okazał się mądrzejszy - pokazuje tabela wyników.

  • anonim

    Nicolas bardzo podobny jest do brata , ale niewątpliwie brat jest zdolniejszy , bo już jak był młodszy to zajął 5 miejsce na PŚ w Bischoschofen , a Nicolas w PK nawet nie skacze olśniewająco

  • andbal profesor
    FC

    Drugi rok FC. Nasi nie ruszają sie puki co dalej niż tam gdzie można dojechać busem. W ubiegłm roku odpuścili Val di Fiemme, Vikersund, Kuopio, Courchevel Zao i Sapporo. Zobaczymy jak będzie w tym roku.

  • anonim

    Wiecie ze to moj brat:D

  • anonim
    Marnowanie talentów !!!

    Jak ja widzę,że tam punkty zdobywali zawodnicy skaczący mniej na K-90 niz kobiety na K-65, to mnie naprawdę ponosi, że PZN naszym chłopakom szansy nie dał. Przeciez i Słowiok i Byrt i Miętus na pewno by polecieli za 80 metr !!! I mieli wreszcie punkty Fis!
    Trzeba było powiedzieć ,że nikt nie jedzie. Wtedy na pewno kilku sympatyków i znajomych tych chłopaków zebrałoby potrzebbna kwotę!!! Szwecja niedaleko jest. To na pewno nie była astronomiczna suma!

  • jozek_sibek profesor
    Austria.

    Wczoraj 1 i 4 miejsce,dzisiaj 1 i 2 miejsce - opłacało się polecieć do Szwecji na zawody i zgarnąć główną pulę.
    Przecież nie mieli bliżej niż Polacy???

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl