WOŚP w Wiśle - komentarze po konkursach

  • 2008-01-14 19:10

Wisła skokami stoi. Nic więc dziwnego, że w końcu ktoś na to wpadł. Aby przyciągnać jeszcze więcej osób do obchodów 16 finału WOŚP, zorganizowano konkurs skoków "O Puchar Wielkiej Orkiestry". Konkurs tym bardziej osobliwy, że z powodu pogody, rozegrano go na igelicie. W środku stycznia!

Pomimo dziwnej aury wszyscy byli zadowoleni i postanowili, że będzie to początek nowej tradycji. Najbardziej zadowoleni byli oczywiście zwycięzcy. Oto co powiedzieli:

Kuba Jurosz (zwycięzca kategorii dzieci): "To już mój dziewiąty wygrany konkurs. Fajnie mi się skakało. Puchar postawię na półce, a czekoladkami podzielę się z braćmi."

Krzysiek Kabot (zwycięzca kategorii junior E): "To moje 17 zwyciestwo w życiu. Fajne nagrody są dzisiaj. Wolę skakać zimą więc trudno się było przestawić na skoki na igelicie, ale mi się udało"

Kamil Byrt (zwycięzca kategorii open): "To mój sto dwudziesty pierwszy puchar. Zgrzałem się na skoczni, bo bardzo ciepło było, ale dobrze mi się skakało. Mój następny start to zawody Lotos Cup w Szyrku-Biłej, oczywiście jeśli się odbędą, bo pogoda nie jest dobra".

Nietypowy konkurs komentowali także dorośli.

Jan Szturc, trener klubu "Wisła Ustronianka": "Nie przypominam sobie, by kiedyś na tej skoczni w styczniu rozgrywano zawody na igelicie. 16 lat temu w Brennej zdarzyło się to w lutym. Nie było tu mocnej obsady, bo wielu chłopców przyzwyczajonych do skoków na śniegu nie chciało już przestwiać się na skakanie na igelicie. Ale nasz klub i tak się nieźle spisał. Jestem zadowolony z moich chłopaków, mam nadzieję, że kilku wystartuje na Mistrzostwach Świata Juniorów w Szczyrku i Wiśle. Artur Broda, Jarek Poloczek, Paweł Słowiok i Adam Cieślar powinni się zmieścić w kadrze kombinatorów norweskich a w skokach najbliżej reprezentacji jest Mateusz Cieślar."

Michał Bożek, prezes firmy "Ustronianka", fundatora nagród: "To bardzo dobra inicjatywa, może ludzie ruszą sumieniami, będą więcej myśleć o sporcie, jako sposobie wychowywania zdrowych obywateli."

Aby sport był zdrowy, potrzebna jest prawidłowa infrastruktura. Tymczasem igelit na wiślańskich skoczniach "Centrum" jest w opłakanym stanie. Preze Bożek odniósł się i do tego: "To wielki ból. Obecnie w Beskidach mamy pana wiceprezesa PZN Andrzeja Wąsowicza i rozmawiamy na ten temat. Skakanie na tym igelicie, jest na granicy ryzyka."

Pozostaje mieć nadzieję, że przyszłoroczny konkurs o Puchar Orkiestry będzie cieszyć się jeszcze większym zainteresowaniem. A także, że do tego czasu igelit na skoczni zostanie wymieniony. Nawet, jeśli za rok styczniowe zawody odbędą się na śniegu.


Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6401) komentarze: (4)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • anonim

    tak to sa bracia. bo wszyscy Polacy to jedna rodzina :)

  • patrycja381 weteran

    takie zawody w styczniu to naprawde rzadkosc. ciesze sie, ze dzieki skokom mozna bylo w jakis sposob pomoc chorym dzieciom.

  • anonim

    chodzi o cieślarów

  • anonim

    czy nie sadzicie ze to kolejny talent czy kamil jest bratem tomka i dawida, a propo czy wojtek, mateusz, adam i aleksander to sa bracia prosze o odpowiedz

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl