Janne Ahonen nie odebrał swojego Subaru (aktualizacja)

a co chodzi

Z tekstu wynika, że samochód ODEBRAł , nie zabierze go jednak do Lahti tylko zostawi w niemczech,czy nie ?

do redakcji

Pezecinek stawia się przed "podczas gdy", przecież to słychać, kiedy się zdanie wypowiada.

te samochody i nagrody za wygrywanie tak niebezpiecznych zawodow to tylko kieszonkowe dla tych skoczkow. glowne zarobki dla nich to wplywy z reklam ktore czasem sie w glowie nie mieszczą

To co się stanie z autem? Sprzeda? I za co ten podatek wynoszący ponad 50% wartości samochodu!?!?!?

Podatek od wzbogacenia jest niewielki, w Polsce 10%. Te 18tys to cło, czyli wwiezienie auta.

Aha @trans: podatek jest od wzbogacenia a nie od wwiezienia na teren kraju, więc twoje rozwiązanie z kluczami zupełnie nic nie zmienia.

Podsumowując, taki samochód jako nagroda ma wyjątkowo mało sensu. Nie dość, że niezbyt luksusowy (Janne pewnie ma 10 lepszych), to na dodatek tylko problem.

Generalnie wszystkie nagrody (w tym pieniężne) dla skoczków są śmieszne. Szkoda, bo wydaje mi się, że za tak niebezpieczny sport powinni dostawać porządne wynagrodzenie.

Byloby lepiej jakby na turnieju 4 skoczni dawano symbolicznie klucze do samochodu a auto zawodnik odbieralby juz w swoim panstwie.Przeciez mozna to zalatwic.

I tak to jest z podatkami.
Są dwa wyjścia:
1. Albo dawać samochód od razu w kraju sportowca
2. Albo Dawać jeszcze kilkanaście tysięcy, na spłacenie podatku

racja bez sensu sprowadzać też bym sprzedał :-)

No nie...

Janne rozsławia swój kraj, ale nie może nawet zabrać do domu swojwj nagrody! Prawo! Moim zdaniem państwo powinno wprowadzać jakieś udogodnienia dla tych, którzy robią coś pozytywnego. Przecież w końcu Finlandia niewielu ma takich ludzi, dzięki którym o tym kraju się mówi! A tu takie coś...

Jesli by auto mu sie spodobalo to pewnie by je sobie sprowadzil, natomiast w innym przypadku wydawanie pieniedzy na cos co nie spelnia jego oczekiwan jest bezsensowne (w koncu nie jest handlarzem i nie zalezy mu na kilku tys euro zysku) i tak tez uczynil. Z drugiej strony nagrody w postaci samochodow powinny byc odbierane w miejscu wybranym przez sportowca (w koncu w Finlandii tez pewnie znajduja sie jakies salony Subaru a dealerzy moga sie wewnetrznie rozliczyc).

jeżeli tyle zarabia to by mógł go wziąsc do lahtiii

ehh tak to jest- wygrasz cos czlowieku i masz problem.

J.Ahonen w T4S - od sezonu 2000/2001

2000/2001 - 9, -4, 2, -2 - 2 miejsce (1.A.Małysz)
2001/2002-12,16,74,16 - 26 miejsce
2002/2003 - 3, -5, 1, -4 - 1 miejsce(999.9 pkt)
2003/2004-13, -4, 3, -3 - 5 miejsce
2004/2005 - 1, -1, 1, -2 - 1 miejsce
2005/2006 - 1, -2, 6, -1 - 1 miejsce
2006/2007 - 7,16, -5,11 - 8 miejsce
2007/2008 - 3, -2, 1, -1 - 1 miejsce

Janne Ahonen w PŚ od sezonu 1999/2000:

1999/2000 - 3 miejsce -1437 pkt - 1 Fin
2000/2001 - 5 miejsce -- 686 pkt - 2
2001/2002 -15 miejsce - 356 pkt - 3
2002/2003 - 4 miejsce -1016 pkt - 1
2003/2004 - 1 miejsce -1316 pkt - 1
2004/2005 - 1 miejsce -1715 pkt - 1
2005/2006 - 2 miejsce -1024 pkt - 1
2006/2007 - 8 miejsce -- 539 pkt - 1
2007/2008 - 3 miejsce -- 969 pkt - 1 (po 21 konkursach)

Niestety samochodu nie odebrał, zrezygnował z niego gdyż sprowadzienie go do jego kraju zbyt wysoko by go kosztowało, ok.18 tys. euro cła plus podatki a sam samochód jest wart 30 tys. euro.
Stwierdził, ze mu się to nie opłaca.

Czy to sprawiedliwe? żeby nagroda, którą sportowiec wygrywa nie mogła zostac odebrana przez niego ?
To powinno juz być wszystko uregulowane.

Janne jest niesamowity.

Cieszę się, że Janne wygrał w tym roku TCS i przeszedł do historii. I mam nadzieję, że zdobędzie to złoto w lotach (albo srebro, bo złoto mógły zdobyć nasz Adam)
Trzymam kciuki, Janne!

:)

ale BRYKA!