Puchar Prezesa Ś-BOZN: Adam Małysz wygrywa z rekordem skoczni

  • 2009-02-01 15:17

Adam Małysz wygrał pierwszy zimowy konkurs na przebudowanej skoczni w Wiśle-Malince. Jego skok z drugiej serii - 126 metrów, będzie przez jakiś czas oficjalnym rekordem zimowym skoczni.

Adam MałyszAdam Małysz
fot. Adam Łaciak

Patron skoczni uzyskał w swojej próbie 120,5 m i wyprzedzał zaledwie o 0,1 pkt Macieja Kota, który dzięki skokowi na 121 m był pierwszym zimowym rekordzistą tego obiektu. Trzecie miejsce zajmował starszy brat Maćka - Jakub (114,5 m).

W drugiej serii nic się nie zmieniło w obrębie pierwszej trójki. Adam Małysz skoczył najdalej - 126 metrów i pewnie wygrał konkurs. Zawody odbywały się przy pięknej słonecznej pogodzie i zgromadziły około tysiąca widzów na skoczni i kilkuset poza nią.

Z ogólnej liczby startujacych, wyróżniono kategorię juniorów A. Triumfował w niej bezapelacyjnie, po skokach na 114,5 oraz 123 metry, Jakub Kot. Drugi był Kamil Kowal (91,5 i 103 m) a na najniższym stopniu podium stanął Kacper Skrobot.

"To oczywiście miło wygrać pierwszy zimowy konkurs na tej skoczni, ale ze swoich skoków zadowolony być nie mogę. Trenuję już na tej skoczni cztery dni i nogi są zmęczone" - powiedział po konkursie Adam Małysz.

Czołówka zawodów:
1. Adam Małysz 120,5 m i 126 m - 243,2 pkt
2. Maciej Kot 121 m i 124,5 m - 238,4 pkt
3. Jakub Kot 114,5 m i 123 m - 222,5 pkt
4. Klemens Murańka 113,5 m i 113 m - 200,2 pkt
5. Krzysztof Miętus 108,5 m i 114,5 m - 192,9 pkt
6. Jan Ziobro 104 m i 108 m - 165,5 pkt

Zobacz pełne wyniki zawodów »

Korespondencja z Wisły - Marcin Hetnał


Barbara Niewiadomska i Marcin Hetnał, źródło: Informacja własna
oglądalność: (22437) komentarze: (212)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • haze doświadczony

    Nie obraziłaś i nie uraziłaś. Podoba mi się Twoja wiara w Adama. No i znajomość tematu bardzo duża u Ciebie. Zawsze z wielką chęcią dyskutuję o skokach z kimś, kto się zna na nich. dlatego cała przyjemność po mojej stronie. Zwłaszcza, że jesteś kobietą ;-)

  • haze doświadczony
    dzięki, Fanko

    Dzięki, za miłą odpowiedź. Myślę, że co do Adama i ogólnie skoków, jesteśmy zgodni bardziej, niż sądzisz. I ja chciałbym oglądać równo i daleko latającego Adama. I to Adama bardziej, niż jakiegokolwiek innego polskiego skoczka. Dlaczego tak się dzieje? Bo to wspaniały, prosty, jak my i uczciwy człowiek. Bo zawdzięczam Adamowi wiele wspaniałych chwil w życiu. I tak samo jak Ty, nie lubię ciągle gdybać. Lubię natomiast analizować. I gnębi mnie to, że co niektórzy obarczają Kruczka za zagubienie Małysza. A przecież ono ciągnie się od poprzedniego sezonu. A wiadomo, kto był wtedy trenerem. Pozdrawiam serdecznie, Fanko, nie mimo wszystko, tylko całkiem szczerze.

  • anonim

    No to w jednym jesteśmy zgodni, ja też mam wszystkie nagrania z jego skokami, wywiadami, konferencjami prasowymi, bo takie też były, dosłownie wszystko.
    I tak jak Ty też się martwię, ale widzę jakieś światełko w tunelu, natomiast, ja osobiście nie wiem, czy i kiedy został popełniony ten błąd, na pewno to dotyczy techniki samego skoku ale co do reszty, stanowiska nie zajmę, bo zwyczajnie specem nie jestem.
    Powiem ci szczerze, że chciałabym wciąż oglądac Adama pięknie latającego, daleko, aby wygrywał lub stawał na podium, ale patrząc na to realnie i to czego on dokonał przez tyle lat, to już chyba raczej nie możliwe przyczyn może być wiele, ale na poprawę możemy liczyć, ze znów nas zachwyci, albo sie uda albo nie, zobaczymy.
    Podjął ryzykom trenera wybrał, gorzej by było gdyby nic nie zrobił i tkwił w tym układzie, do końca nie wchodząc już nawet do finału.
    To było przykre zarówno dla niego jak i dla kibiców.
    Zobaczymy, co z tego wyjdzie, nalezy chyba uzbroić się w cierpliwość, dobrze, że on ją ma.
    No cóż, pozdrawiam cię mimo wszystko.

  • haze doświadczony

    A myślisz, że ja z całego serca nie życzę Adamowi dalekich lotów? Mam zapisane na video wszystkie skoki konkursowe Adama od 2001 roku, zbieram prasowe artykuły, śledzę każde wydarzenie. Martwię się, po prostu martwię. Uważam, że nadal nie znamy przyczyny słabych skoków Małysza. Przypuszczam, że to jest błąd w budowaniu sprawności fizycznej.

  • anonim

    Jeśli to Federer wpłynął na to, to chwała mu za to.
    natomiast ani ty,ani ja ani nikt tego na 100% nie wiemy.
    Szczerze?
    Mam to gdzieś, ważne, że pracuje indywidualnie.
    Koniec.

  • anonim

    Może to a może tamto, może, może, może,
    bla,bla,bla,
    Nie interesuje mnie już to co było, rok, 5 lat czy 8 lat temu,
    kibicuję Adamowi z całego serca i tak jak on wierzę w poprawę, ale i tak jak on mówię, że cudów spodziewać się nie można ale na poprawę liczyć jak najbardziej co już pokazał w Kanadzie.
    Żaden skok, który tam oddał nie był już tak psuty jak te, od początku sezonu.
    I powtarzam, dobrze zrobił,że podjął decyzję i indywidualnym trenerze, a czy się uda czy nie, nikt takiej gwarancji ani by nie dał,ani nie daje.

  • haze doświadczony
    Fanko, uwzięłaś się na mnie?

    15 lat grałem w klubie sportowym w piłkę, wiem, co to są dwa cięzkie treningi dziennie. Żadnych aluzji co do tego nie miałem. Krytykuję jedynie atmosferę euforii po Vancouver, poczytaj wcześniejsze newsy, poczytaj ile tam nieuzasadnionych i wygórowanych oczekiwań. I wkurza mnie to wylewanie kubła zimnej wody na Kruczka. A skąd wziął się Kruczek na stanowisku trenera? Jakie przyczyny tego były? Co stało się wcześniej w sezonie 2007/08? A może to Hannu tak spieprzył sprawę w tamtym sezonie, że teraz nie da się powrócić tak łatwo do stabilizacji? Może okaże się, że metody Żałądzia przyniosą efekty? Ale kibice wiedzą lepiej: wszystkiemu winny prezes i nieudolny nowy trener. A co do Federera, na 100% wpłynął na Adama, by ten trenował z Hannu osobno.

  • kibic_malysza profesor

    A ja przytocze pewien cytat z pewnego zakopiańskiego portalu

    – Po tygodniu skakania jestem już trochę zmęczony – powiedział dziennikarzom. – Mnie ten start jest do niczego niepotrzebny, ale jest duża presja, by Adam wziął udział w zawodach – mówił z kolei już w piątek Lepistoe, który chyba w ogóle do końca nie jest zadowolony z tego, co działo się w Wiśle-Malince. Zamiast spokoju Adam musiał uśmiechać się codziennie do tłumów kibiców, którzy pielgrzymowali na skocznię.

  • anonim

    a tak przy okazji to faktycznie ciekawe czy w PK w zakpocu wystawimy dwa razy czy tylko raz grupe narodowa....najlepszym rozwiazaniem byloby chyba wystawiebie tejze grupy tylko w jednym konkursie....tak zeby raz tez mozna byla ja wystawic w Wisle....zreszta tez przeczuwam, ze juniorzy i MSJ chyba jednak wystartuja w zakopcu.....no bo na MSJ koncza swoje starty w piatek

  • anonim
    @nieznany (*q12.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    oooo...najwidoczniej brakuje argumentow...ale coz..tak to jest...u nas jest wszystko super i pieknie....najwazniejszy patriotyzm...i wiara w to, ze Polska jest najwieksza i najlepsza...tak sie buduje nacjonalizm......a na krytyke odpowiada sie ...przeciez mamy Sikore (tyle tylko, ze to nie PZN..zreszta pozostali to juz inna bajka)...mamy Kowalczyk...no i teraz Sylwia zaszalala...gratuluje jej szczerze i to jest ogromny sukces ...ale to nie jest zawodniczka na zwyciestwa w PS...moze czasami wskoczy do 10 PS...co na polskie warunki jest ogromnym sukcesem....problem w Polsce jest ten, ze nie ma systemu szkolenia...a ten co jest to...do tej pory bazuje na czasach komunistycznych...poza tym kumoterstwo i ...chaos...kazdy chce byc najwazniejszym...ale jak przychodzi do wziecia odpowiedzialnosc to ...inni sa winni...ale na szczescie dla tych pseudodzialaczy zdarzaja sie cuda...i cos tam chkopaki czy dziewczyny wygraja...wicemistrzoswto swiata czy medal...i mydli sie znowu oczy...i to do tego stopnia, ze znowu jeden z drugim juz widza jak Polska podbija swiat...a po nastepnej porazce znowu wysmiewanie...i hasla "przynosicie nam wstyd" i takie tam bla bla....i w razie czego wymieni sie trenera...kilku zawodnikow...ale system pozostaje nienarudzony...bo to nasza "rodzima mysl szkoleniowa"....dla takich jak Ty to pewnie Podolski,Wenta jak gral dla Niemiec, czy Artur Pauli to byli czy sa zdrajcami.....szkoda slow....szkoda czasu......jedni wyzywaja Mateje od nielota...a w tym samym zdaniu zawodnikow, ktorzy temu nigdy nie dorownaja, probuje wcisnac najlepiej do PS....a jak naszym dwa razy powiedzie sie w KN w zawodach 3 ligi zajac miejsce w 10 to....sukces ...i z takich sukcesow bedzie sie trzeba cieszyc...o ile sie nic nie zmieni..i nie przyjdzie ktos z ...jajami..jak w pilce recznej np Wenta...tylko, ze i tutaj do tego, zeby bylo na stale lepiej to trzeba zmina od podstaw....konsekwentnych...ale po co teraz zmieniac, skoro jest super...a potem jak bedzie zle, to tez nie bedzie powodu do zmian...no bo i po co...wczesniej nie bylo zmian i tez sie dalo wygrac medal ....

  • anonim

    @haze

    Poczytaj sobie mądrzejsze komentarze niżej a potem wysnuwaj jakieś wnioski, bo to co ty piszesz jest żenujące.
    Nikt nie twierdził, ze ktoś Adama dotknie czarodziejską różdżką i go naprawi w tydzień, nawet Hannu nie dawał takich obietnic ani gwarancji, podejrzewam, ze każdy inny trener tez by nie dał takich gwarancji, chyba, ze byłby zwyczajnym głupcem, który składa jakieś puste deklaracje.
    Po drugie, Adam w Wisle w 3 dni oddał łącznie 36 skoków, tj, do piątku włącznie tyle ich było, sobotę miał już wolną miał też mieć wolne w niedzielę, bo Hannu stwierdził, zę musi mieć nieco odpoczynku po takiej dawce skakania, niestety wyszło inaczej, Adam wczesniej zgodził się na udział w tych zawodach i głupio bylo mu odmówić.
    Nie wiem czy ty wiesz co znaczy mieć w nogach 36 skoków, trening był dwa razy dziennie, ale pewnie nie wiesz, bo niby skąd.
    Dziś Adam trenuje w Zakopanem, ale tylko jeden dzień, jeszcze dziś wraca z Hannu do Wisły gdzie jutro znowu potrenują i to będzie na razie ostatni raz, potem zobaczymy Adama już w kwalifikacjach w Willingen.

    Co do twoich w kółko Macieju aluzji, przyjmij nareszcie to do wiadomości, ze tym razem Federer nie miał nic wspólnego z tym, ze Adam trenuje z Hannu Lepistoe, decyzje podjął sam Adam podczas TCS.
    A jak będzie na MŚ ? poczekamy, zobaczymy, ale jest ktoś kto stara się przywrócić Małysza do normalności.

  • anonim

    Niepokoi mnie tylko ta maleńka różnica punktów. Albo Adaś jest tak słaby, albo juniorzy aż tak się podciągnęli".
    I skąd taka dychotomia?
    Małysz powiedział wyrażnie,iż to były jego dwa najgorsze skoki,to raz.
    Po drugie,jak już pisałem,czy 31 letni facet zdobyeca tylu trofeów,tak relatywnie rzadko wie co mówi?
    Po trzecie,czy forma skoczka może spaść ad hoc licząc prowizorycznie o 30-35miejsc w PŚ w przeciągu tygodnia?
    Nie wydaje mi się mimo całej nieprzewidywalności skoków,ja na treningu nie byłem i nie widziałem.
    A co Maćka Kota,mam nadzieję ,że ddochodzi do siebie,jednak bardziej byłbym szczęśliwy gdyby zdobył parę razy jakieś punkty PŚ niż medal MŚ juniorów, o którym w toku dorosłej kariery skoczka się zapomina. Zwłąszcza teraz kiedy z jednej coraz starsi zawodnicy mogą tam startować,a z drugiej niektórzy świetni młodzi skoczkowie dają sobie spokój.

  • Anika profesor

    @strong return

    Wcale nie zależy mi na jakiejś tam racji.To jest najmniej ważne. Ważniejsze jest to, czy następuje poprawa u Adama, czy nie. Nie dokończyłam poprzedniego postu (musiałam wyjść), że o rzeczywistej formie można będzie powiedzieć cokolwiek po Willingen i Klingenthal. Niepokoi mnie tylko ta maleńka różnica punktów. Albo Adaś jest tak słaby, albo juniorzy aż tak się podciągnęli.

  • anonim
    @nieznany (*q12.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    nie wdaje sie z Toba w dyskusje bo strata czasu..powiem tylko tyle, ze ladnych pare lat, jak nasi klepali biede w naszej lidze to awans na jakiekolwiek mistrzostwa byl suksesem...a kilku z naszych, ktorzy wyladowali w niemieckiej lidze zawdziecza to niko u innemu (poza swoim oczywistym talentem) jak Bogdanowi.....a na samym talencie bez mozliwosci udoskonalania swoich umiejetnosci gra sie tak jak nasi grali ...rok za rokiem przed era Wenty....zreszta nasze kluby naprawde gromia w pucharach....widac juz calepokolenia nastepcow bieleckiego czy lijewskich...zreszta to nic dziwnego, ze tak bylo....caly zwiazek wtedy podpisywal takie umowy, ze w razie znalezienia samemu sponsora...musieliby zaplacic prowizje firmie, ktora do tego wynajeli....ale mniejsza z tym...to nie temat o pilce recznej tylko o skokach

  • anonim

    nieznany (*8F4.dip.t-dialin.net)
    Stary ale z ciebie frustrat i czarnowidz! a gdzie ci chłopacy zaczynali karierę w ręczną? W Niemczech może co?I co za głupoty opowiadasz że wszyscy grają w zagranicznych klubach nie przeczę że dużo ale nie wszyscy! A co do działaczy to co działacze PZN-u zabronią im pokazać się z dobrej strony?Pewnie narty im połamią albo gogle ukradną! No daj spokój! Widac o kn czy skokach masz naprawdę małą wiedzę! A skąd się wziął Rutkowski? Bracia Kotkowie a w kn Paweł Słowiok czy Adam Cieślar? Zresztą po co gadac że tylko "inni" i gdzie Indziej można z naszych coś zrobić, że można u nas to pokazuje Sikora z dziewczynami czy Kowalczyk z Jaśkowiec!
    ps. pewnie byłeś jednym z tych kibicow co to po I rundzie naszych skreślili a teraz udajesz że im kibicowałeś żal mi ciebie malkontencie!

  • czarnylis profesor

    Słuchajcie ludziska. Wynik uzyskany przez Adama w niedzielę, w żaden sposób nie jest miarodajny i w oparciu o niego nie można wyciągać żadnych wniosków. Może poza jednym, mianowicie takim iż Adam powinien w niedzielę odpoczywać bo kilku dniach intensywnego treningu.
    Zamiast biadolić i uprawiać czarnowictwo, skupcie się na słowach Adama- "Jest coraz lepiej, skoki mnie cieszą i znów czuję, że latam".

  • anonim

    o czym wy wogóle mówicie.? jaka strata formy.? on jest naprawdę po ostrym treningu. mówicie że w Willingen będzie gorzej niż w Vancouver.... chyba żartujecie. będzie jeszcze lepiej. Adam skacze coraz dalej. a to taki zawodnik że gdy już trochę złapie formy to idzie tylko w górę. było tak zawsze i będzie tak teraz. w Willingen już widzę podium, a miejsce w 5. napewno. idę o zakład z każdym.!

  • strong return doświadczony
    @Anika

    Naprawdę? Czy naprawdę Małysz zapomniał jak się skacze po raz kolejny i to w tydzień? Ja zająłem te miesjca w Vancouver? Czy naprawdę Małysz nie jest w stanie stwierdzić jak mu się skacze na treningach,a może okłamuje kibiców? A masz na takową wersję jakieś wiążące dowody?
    Czy może najbardziejj zależy Ci na tym abyś to Ty miała rację?,w co do tej pory nie wierzyłem...
    Dlaczego kibice wiedzą lepiej od Adama jak jest,czy nie jest to trochę dziwne? ,zwłaszcza w kontekście jakiś kadłubowych zawodów.
    Jeszcze jedno,otóż gdyby mierzyć wynik Adama zwykłą miarą to byłby to wynik jeden z gorszych w całym tegorocznym PŚ,biorąc pod uwagę formę prezentowaną ostatnio(niestety) przez Maćka Kota.I włąśnie to jest czynnik dzięki ,któremu jestem, o paradoksie całkiem spokojny,bowiem taki regres byłby całkowicie irracjonaln.Tak jak niewłaściwym jest wyciąganie wniosków przed Libercem.Dopiero po zawodach na skoczniach Jested będzie można rozpatrywać możliwe scenariusze,co do stanu obecnego i przyszłości Małysza.

  • PiotrK początkujący

    Do Wilingen powinni, moim zdaniem, pojechać tylko Małysz, Stoch i dość dobrze skaczący ostatnio Hula. Pozostali, czyli Żyła, Bachleda, Rutkowski,Śliż oraz ci, którzy nie pojadą na MŚJ powinni skakać w PK. Przed własną publicznością mogliby zdobyć dużo punktów i nadrobić troche miejsc w CRL, co potem może zaprocentować większą ilością limitów startowych.
    Natomiast na zawody w Klingenthal powinni jechać ci zawodnicy, którzy zapunktują w Wilingen oraz najlepszy (najlepsi) z PK w Zakopanem.

  • Kibic profesor
    Adaś i ręczni

    Jest coś wpólnego między Adasiem i naszymi piłkarzami ręcznymi. To siła charakteru i waleczność. To są naprawdę twardziele (chociaż Adaś na to nie wygląda). Adasiowi zawsze życzyłam powodzenia. Bez zwycięstw ręcznych mogłam żyć, ale na obecnych MŚ mi zaimponowali. Adasia nigdy nie wygryzą z mojej klasyfikacji ulubieńców, ale sympatię mają już zapewnioną.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl