Rafał Śliż: "Poszło jak powinno"

  • 2009-02-08 20:20

Rafał Śliż po niedzielnych zawodach ma powody do zadowolenia. Zawodnik KS Wisły Ustronianki po dwóch dobrych skokach uplasował się na 18. miejscu. To spory sukces dla 26-letniego zawodnika.

Rafał ŚliżRafał Śliż
fot. Tadeusz Mieczyński

"Jestem zadowolony z tego skoku w serii finałowej. W pierwszej serii >>zastawiło mnie za progiem<<, ale w finale udało mi się ten element poprawić i od razu poszło tak jak powinno" - mówił Rafał Śliż.

"Wczoraj niestety warunki nie pozwalały na dobre skakanie, było bardzo ciężko oddać dalekie skoki. Poza tym, to po prostu nie był mój dzień. Dzisiaj wiatr też kręcił, ale było lepiej" - kontynuuje reprezentant Polski.

"Trudno mi ocenić moje szanse na ewentualny występ w Libercu. Trenerów czeka trudne zadanie, jeśli chodzi o wybór kadry na Mistrzostwa Świata. W Libercu jeszcze nigdy nie skakałem, więc nie mogę ocenić tamtejszego obiektu. Skocznia w Willingen jest w porządku, nie mogę na nią narzekać" - zakończył Śliż.

Korespondecja z Willingen, Tadeusz Mieczyński


Tadeusz Mieczyński, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14002) komentarze: (182)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Anika profesor
    @Narta

    Problem w tym, że aby jakaś dyscyplina mogła się rozwijać w klubach, musi być przychylne nastawienie "góry". Dotąd, PZN wyrażał się zdecydowanie przeciw skokom pań w Polsce. W tej chwili dziewczyny skaczą w 4 klubach. Pierwszy z trenerów, który to zapoczątkował, to bodajże p. Kazimierz Bafia. Niestety, ale zaczęto mu rzucać kłody pod nogi. Nie sądzisz chyba, że w naszych, polskich warunkach możliwe jest bezkarne zrobienie czegoś na co decydenci nie wyrażają zgody? Co najwyżej można liczyć na to, że mimo wielu przeszkód uda się JAKOŚ to ciągnąć.
    Chodzi o to, żeby nie było to JAKOŚ.
    PZN MA w swoim statucie zapis o PROPAGOWANIU i ROZWOJU dyscyplin sportowych. A do tej pory skoków pań chyba nawet nie wprowadził na listę dyscyplin. To jak można mówić o jej rozwoju. Pewnie jeszcze niczym nieskrępowanym?

  • Narta bywalec
    Sylwetki przyszłych przedskoczkiń - @Anika

    Z przyjemnością donoszę Ci, że ja nie sądzę, żebyś miała rację. Nie wszystko zależy tylko i wyłącznie od prezesa PZN i od PZN.
    W celu realizacji pewnych celów sportowych i towarzyskich, przyjęło się, że ludzie organizują się w kluby sportowe. I w tych klubach mogą wyprawiać, co tylko chcą i na jakim poziomie tylko chcą (byle zgodnie z prawem). Kluby mają swoje środki finansowania przyjemności swoich członków i nawet członkiń. PZN może te środki wzmacniać swoimi finansami, ale nie musi.
    Podstawową funkcję sportową powinny wypełniać jednak kluby, a nie PZN, który jest powołany do "wyższych celów:)". Te krople, a raczej na razie kropelki, niech się nauczą najpierw skakać w swoich klubach lub gdzie indziej. Gdy zaczną osiągać jakieś wyniki zbliżone nieco do wyników osiąganych przez dziewczęta ze skoczniejszych krajów niż nasz, wtedy można będzie myśleć o "wyższych celach", a do tego już będzie niezbędny PZN.

    Przypadkowo nacisnąłem odnośnik "Sylwetki Przedskoczkiń" na tej stronie. Jest imponujący.

    Pozdrawiam :)

  • Anika profesor

    Masz rację. Proponuję Ci, żebyś to nieco przeredagował i wysłał w mailu do p. Tajnera - pewnie nie odpowie, ale przynajmniej zostanie to przeczytane.
    Ja bombardowałam prezesa o kadrę pań, i o dziwo wczoraj w Sportowym wieczorze raczył się nawet pochlebnie wyrazić o skakajkach.:)

    Filmik z wczorajszego programu:
    www.tvp.pl/sport/sporty-zimowe/skoki-narciarskie -20082009/wideo/kobiety-tez-fruwac-umieja

    Wiesz, jak rzekł niejaki Owidiusz - gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo (kropla drąży kamień nie siłą, lecz częstym spadaniem).

  • Anika profesor
    @Bongiorno (korul@toya.net.pl)

    Masz rację. Proponuję Ci, żebyś to nieco przeredagował i wysłał w mailu do p. Tajnera - pewnie nie odpowie, ale przynajmniej zostanie to przeczytane.
    Ja bombardowałam prezesa o kadrę pań, i o dziwo wczoraj w Sportowym wieczorze raczył się nawet pochlebnie wyrazić o skakajkach.:)
    Wiesz, jak rzekł niejaki Owidiusz - gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo (kropla drąży kamień nie siłą, lecz częstym spadaniem).

  • Bongiorno doświadczony
    cd

    "Klemensów" z których mogą sobie wybierać. U nas jest zaledwie kilku wyróżniających się zawodników i nie jest wiadome jak dalej się potoczą ich sportowe losy. Nie wiadomo jak dalej ukształtuje się ich sylwetka, wzrost, waga itp. Dlatego tym bardziej robienie szumu wokół Murańki jest niepotrzebne i niewskazane. Tajner zamiast pierdzieć w stolik w studio i zastanawiać się nad formą Małysza powinien zacząć budowę polskich skoków od fundamentów. To jest ostatni gwizdek na to, żeby Polska stała się za kilka lat potęgą skoków. Możliwości mamy, ale jeśli się nic nie zmieni to będziemy patrzeć na pogrzeb polskich skoków. Idealną chwilą na budowę podstaw był początek wybuchu Małyszomanii. Co od tamtego czasu się zmieniło poza budową skoczni w Szczyrku czy Wiśle? Powstała jakaś super baza treningowa z małymi skoczniami dla najmłodszych? Czy nasi jeżdżą systematycznie na FIS CUP itd? Dlatego uważam, że 18-e miejsce Śliża, który nawet nie przynależy do żadnej kadry jest jego sukcesem i szczerze mu życzę aby odnosił tego typu sukcesów jak najwięcej! Zauważcie, że Loitzl, który skakał w porównywalnych warunkach do Rafała osiągnął wynik lepszy zaledwie 1,5m! Owszem, nie neguję, że Śliżowi pomógł w drugiej serii wiatr, ale taki dary od losu trzeba w pełni wykorzystać i on to zrobił.
    P.S. Post ten jest skierowany do polaczków a nie normalnych, polskich kibiców skoków, których na tym forum jest pełno i do których mam pełen szacunek i którzy nie powinni się poczuć urażeni tym postem. Pozdrawiam

  • Bongiorno doświadczony
    Do tych co sie nabijają ze Śliża.

    Jesteście bandą zakompleksionych polaczków ( bo nie Polaków ). Zamiast się cieszyć z dobrego miejsca rodaka to potraficie tylko wyśmiewać i pouczać. A co Wy takiego osiągnęliście? Szczyt Waszych ambicji to praca na zmywaku w Londynie? Nawet jeśli by 9 naszych było w 1-ej dziesiątce to byście narzekali, że nie 10-u. Weźcie sie walnijcie w swoje łepetyny i otrzeźwijcie. Polska to nie jest Austria i długo nią nie będzie i każde miejsce innego Polaka, niż Adam Małysz, w 1-ej 20-stce Pucharu Świata to jest sukces. No może trochę więcej możemy wymagać od Kamila Stocha, bo ma on predyspozycje na zawodnika 1-ej piętnastki. Druga sprawa to Klemens Murańka. Już by większość z Was chciała, żeby był drugim Gregorem. Ja też mu tego z całego serca życzę, ale weźcie pod uwagę, że Austria ma takich Klemensów 50-u z czego może 1 czy 2 osiąga jakiś sukces. U nas jest bardzo mała grupa zawodników, którzy mogą stać się dobrymi zawodnikami i tą grupę trzeba pielęgnować. Hasło: Szukamy następców mistrza jest dla mnie śmieszne. Obym się mylił, ale następcy Adama nie ma i bardzo długo nie będzie. Patrząc na naszą bazę treningową, sprzęt, szkoły sportowe nie liczmy na to, że zaraz się znajdzie super gwiazda pokroju naszego mistrza. Co do zawodników typu: Maciej Kot, Łukasz Rutkowski czy Jakub Kot. Oni mogą stać się co najwyżej dobrymi zawodnikami, którzy powinni się co konkurs kwalifikować do 1-ej 30-tki, ale nie liczyłbym na to, że staną się zawodnikami światowego formatu o których będą bębnić w stacjach całego świata. Wszyscy się zachwycają Austrią, ale i tam nie każdy talent potrafi rozwinąć skrzydła? Gdzie są super talenty takie jak: Mathias Hafele? Manuel Fettner? Arthur Pauli? Mario Innauer? Przecież każdy z nich miał być gwiazdą światowego formatu? Oni znikają a pojawia się np.Marcus Eggenhoffer. W czym tkwi siła Austrii? W tym, że mają dziesiątki i setki

  • anonim

    Chyba nie tylko tym razem on narzeka na te wiaterki:)
    A co ma powiedzieć Wolfi ? Bo nie wierzę, ze nagle stracił formę, a odległości jego skoków wyraznie wskazują, że w drugim skoku jednak pomógł mu nieco wiatr,przecież on po pierwszej serii był przed końcem 30 stki,
    a co ma powiedzieć Martin ? W drugiej serii zaledwie 123 m,
    z co ma powiedzieć Hautameaki, któremu totalnie nie podwiało i nawet wylądować poprawnie nie potrafi ?
    Adam nie miał szczęścia wczoraj tak samo Kamil i wielu skoczków, natomiast potrafili wykorzystać bardzo dobrze warunki w serii próbnej, Adam z 8 belki 140 m a to coś mówi prawda ? Każdy z naszych zawodników potrafił w próbnej wykorzystać dar niebios :)
    Dajmy już temu spokój, jutro nowy dzień i nowe kwalifikacje.
    I jeszcze taka mała sugestia, gdyby nie wiem jak krótki był skok Adama, to on przynajmniej nigdy nie rezygnuje z niego i do samego końca ciągnie ile się da, lądując przy tym poprawnie.
    Miłego wieczorku i do usłyszenia jutro !

  • Anika profesor
    @ROCO.S.

    A ja nie lubię, gdy ktoś manipuluje tekstem usiłując udowodnić jakieś wydumane tezy.

    Jeszcze powiedz mi, że Adam bezpodstawnie mówił, że wiatr mu przeszkodził. Jeżeli tego nie widziałeś, to trudno.
    Ale na przyszłość postaraj się jednak zrozumieć co czytasz.

    Oż, ostróżeczka! Wyłazi ze mnie nauczycielska natura, co wszystko każe dokładnie wytłumaczyć tępym uczniom, żeby na pewno dobrze zrozumieli ;P

  • anonim
    @Anika ja powróce do skoku Małysza

    Przeanalizuj jeszcze raz to zdanie:
    "Nie skoczyłem za dobrze, jednak warunki też miały ogromny wpływ na odległość.
    Są dwa człony
    Nie skoczyłem za dobrze- co to oznacza ? Skok nie był dobry tylko to oznacza.
    a drugi człon zawiera słowo TEŻ

    Wniosek: nie był za dobry czyli inaczej okreslony niz wczesniej .


    Czyli co? nie byl taki zly czy nie za dobrze skoczony. plus TEŻ złe warunki i było tylko 120m.?

    Myślę tak na koniec tej dyskusji. Ty wiesz swoje ,ja wiem swoje i Małysz wie najlepiej swoje.

    I tak co mnie drażni : Nie lubie jak ktos narzeka na wiaterki jak nie skoczy za dobrze Trzeba jasno powiedziec: Nie jestem jeszcze w formie i bedzie mi kazdy podmuszek wiaterku przeszkadzał.
    Przeciez nikt nie wymaga od Małysza a by zwyciezał w tym sezonie po tej degrengoladzie z jego formą przez prawie caly czas.
    Ja wymagam szczerosci o Mistrza.

    Schliernazauer taklze nieco zepsuł drugi skok ale nie słowa nie narzekał na wiatr.

  • Narta bywalec
    @Fanka

    Właśnie wróciłem z kolacją. :( Rzeczywiście, musiałem sam zrobić jedzonko (podglądasz przez okno, czy jak?), ale ma to tę dobrą stronę, że przynajmniej wiem, co z czego jest zrobione.

    Teraz możecie na forum gotować się na jutrzejsze powitanie naszego nowego lidera, Rafała Śliiiża. Tylko nie zbierzcie się w sześć ... :) bo ... zapeszycieee.

  • anonim

    Niby to artykuł o Śliżu ale trzy czwarte komentarzy dotyczą Małysza/Kruczka/Tajnera/pogody...

    Gratulacje dla Śliża, tego który jak inni potrafił wykorzystać warunki bo poza Małyszem reszta skoczków zapewne skoczyłaby gorzej niż Lazarowicz w drugim skoku (dla niego też gratulacje :), i nie chodzi o to że źle skoczył ale nie wykorzystał warunków na 100%. Ot co. Bo Szliriemu i Huli to nie robi różnicy jaki mają wiatr i warunki, pierwszy zawsze skacze dobrze, a drugi źle...

  • kibic_malysza profesor

    Adam widać, że zmienił technike w locie na tą co miał w sezonach 2006/2007 i w sezonie 2007/2008. Wiadomo ze w 2007r Adam doszedł do takiej formy ze skakał pięknie i daleko, w ubiegłym sezonie już tak różowo nie było bo w pewnym momencie sie zagubił w tej technice-Predazzo i Harrachov. Ciekawe co teraz z tego wszystkiego wyjdzie...mam nadzieje i wierze w to, że Adam w tym ostatnim konkursie przed MŚ w Libercu pokaże że nalezy się go bać.

  • haze doświadczony

    Śliż bardzo przyzwoicie skakał już w Zakopanem. W drugim konkursie nie miał szczęścia do warunków. Potem wygrana w PK, ładne skoki w Willingen... To nie sam fart, ale dobra dyspozycja. Kurcze, wiecie czego mi brakuje u naszych chłopaków? Tego bojowego nastawienia, jak u Austriaków, Norwegów, czy dwóch sympatycznych Szwajcarów - aż miło patrzeć na ten błysk ognia w oczach. Miał to niegdyś młodszy z Rutkowskich, ale... cóż, sami wiecie...

  • fan_Małysza bywalec

    Do MŚ w Libercu co raz mniej czasu zostało,zawodników do drużyny jak nie mieliśmy,tak nie mamy i nic nie wskazuje na to że mieć będziemy.Pewniakiem jest tylko Adam Małysz,bo nawet jeśli jest w najsłabszej formie od lat to wszystkich naszych przeskakuje jak chce.Martwi mnie to,że nie ma u nas 2 óch w miarę stabilnych równych skoczków,(np taki polski Uhrmann by się przydał)a także zawodnika,który mógbły stawać na podium w zawodach PŚ.Ale co się dziwić jak u nas jest 300 skoczków i 2 skocznie i żadnych trenerow,a jak już to marni.Dla przykładu taka Norwegia ma 6 skoczni(w tym jednego mamuta)i około 5 tys. skoczków.Więc nasuwa się pytanie, z kim my chcemy rywalizować?z Austrią?Finlandią?Niemcami?Z nimi to przed konkursem już wiadomo,że przegramy(tak jest brutalna prawda).Z Japonią też szans nie mamy.A najlepsze jest to,że państwa,które się wcześniej w skokach nie liczyły ale to zupełnie wogóle już są przed nami np.Rosja czy Czechy.O 8 miejsce możemy w Libercu walczyć i o to naprawde będzie trudno.Szwajcaria ciekawe czy wystawi drużynę,jak wystawi będzie cięzko,jak nie wystawi lepiej dla nas.To,że pokonaliśmy Słowenię w zawodach drużynowych to o niczym nie świadczy,bo mogą nas wyeliminować w Libercu.Musimy uważać też na Francuzów.

  • Narta bywalec
    Już jutro jest wtorek i tak się składa, że również jutro jest 10 dzień lutego te

    W Klingenthal, mieścinie lichej, rozpołożonej u granicy Republiki Czeskiej, zwanej swojsko Czechami, już jutro, czyli we wtorek tegoż tygodnia, o godzinie 17:00 rozpocznie się trening skoczków narciarskich, w którym wystąpi najlepszy ostatnio skoczek polski - Rafał Śliiiiż.
    A po treningu, o godzinie 19:00 odbędą się wielkie kwalifikacje do konkursu Pucharu Świata. W kwalifikacjach wystąpi aż 4 Polaków, w tym nowy lider polskiej drużyny Rafał Śliiiiż.

  • anonim

    Jeśli już innym wypomina się warunki, ze mu pomogły w dalekim skoku z czego się bardzo cieszę, bo Rafał potrafił to wykorzystać, to bądżmy sprawiedliwi wobec wszystkich innym pomogły a innym przeszkodziły, jak Adamowi i Kamilowi.
    Jestem przekonana, ze gdyby ci dwaj trafili na taki wiatr niże przed zeskokiem jaki miał rafał czy inni, to wykorzystaliby to z powodzeniem, co obaj udowodnili to w serii próbnej,Adam 140m a Kamil o ile pamiętam 135 m.

    Więc jesli tylko można to skaczą bardzo daleko.

  • anonim
    @Anika gg: 5476210

    no wiesz, z takimi argumentami nie zajdziemy zbyt daleko. Skoczyl dobrze ale badzmy szczerzy , ze zawdziecza ten wynik warunkom jakie panowaly na skoczni. Wykorzystal to i jest super (bo na pewno wielu innych naszych awodnikow nie potrafiloby ich wykorzystac). Ale taka gadka w czym ktos byl w 30 ...sorry, ale..skoki to nie jest sport uprawiany przez miliony...to juz mozna powiedziec, ze kazdy biegacz ktory bedzie w 1000 moze byc bardziej ze swojego wyniku zadowolony. Problem jest takiu nas, ze jeden lepszy start (czesto w sprzyjajacyh okolicznosciach) uprania do dozywotnio do startow w kadrze. i tym oto sposobem jest tak, ze jesli zawodnik raz albo dwa skoczy lepiej to juz jest kryty do konca sezonu. A czasami nawet na dluzej. i w taki sposob to troche bedzie ciezko o poprawe poziomu.

  • anonim
    @ Anonim (*223.cust.tele2.pl)

    nie wiem czy ktos cos tu ma do Sliza czy nie, ja na pewno nie. Obecnie to moze nawet on prezemtuje jeszcze najlepszy poziom na tle pozostalych naszych przecietniakow. Najbardziej to mnie tu wnerwiaja te wielkie dyskusje, ktory z naszych powinien teraz startowac a ktory to nielot itd itp. Sorry, ale oni sa wszyscy z jednej gliny ulepieni i na dluzsza mete dobrych skokow po nic nie mozna oczekiwac a te wszystkie dysputy, kto gdzie ma startowac sa niewiele warte. Nigdy nikt tu dobrze nie wybierze, nasi skacza w kratke i zawsze cos jest nie tak: to warunki, to skocznia, to za niski rozbieg itd itp. Nigdy nie wiadomo ktoremu dzis sie poszczesci...a nawet jak sie wszystkim poszczesci to i tak druzynowo stac nas na 8 miejsce. Chociaz jak juz cos pojdzie nie tak to i o ta 8 lokate bedziemy mueisli stoczyc zazarta walke. Tutaj trzeba zmian w calej strukturze szkolenia, tutaj jest potrzebny czlowiek z wizja i z umiejetnosciami...bo jak nie to jeszcze troche to i z tej 8 wylecimy...a tajner dalej swoje bajki bedzie opowiadal...i ciagle bedzie sie gadalo jakie to u nas talenty sa.

  • anonim
    @nieznany (*tl5.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    za kazdym razem pojawiaja sie tutaj glosy obroncow ucisnionych.Jak nie Klimek to Kot to Rutkowski to Skupien zawsze komus dzieje sie krzywda. Zawsze ktos poszkodowany...no i jasne, ze tak jest...tak jest wszedzie. W kazdej jednej firmie znajdziesz poszkodowanych, bardziej lub mniej i nic na to nie poradzisz. I sorry, ale Sliz byl w gorszej formie wtedy jak wylecial z kadry, inna sprawa, ze z tej kadry powinno jeszcze kilku innych wtedy poleciec. Sliz bedac poza kadrami jednak i tak dostal pare razy szanse startu w PK. POza tym jak byl w tej kadrze to tez jakos nie porafil sie przebic, owszem mial super starty w PK, ale u niego juz czesto tak bywalo, ze dobre skoki przeplatal fatalnymi...i tak w kolko.

  • anonim
    @matisss (*f91.neoplus.adsl.tpnet.pl)

    sorry, ale porownywanie formy Sliza do Stocha z LGP czy Rutkowskiego z MSJ to lekkie nieporozumienie. Badzmy szczerzy, Sliz skoczyl tak dobrze bo mu powialo....zreszta tym momencie byly lepsze warunki i prawie wszyscy osiagali dobry odleglosci. Loitzl skoczyl niby podobnie ale komentator podkreslal, ze mial jednak najwiekszego pecha z tej grupy, bo mial gorsze warunki od Sliza i innych. Skocznia w Willingen jest wyjatkowa jesli chodzi o wiatr. Tam kazdy lekki podmuch pod narty wydluza skok o ladnych pare metrow. Problemem naszych zawodnikow i trenerow generalnie jest to, ze na dluzej formy zbudowac nie potrafia. Wyjatkiem byl jest i pozostanie Malysz, chociaz teraz i on ma z tym pproblemy. A jesli chodzi o Stocha, kota, Sliza,Rutkowskiego,Hule i cala reszte, to satc ich na pare dobrych skokow w sezonie. Na dzien dzisiejszy to nawet na PK za malo i w ten oto sposob mozemy co tydzien zmieniac sklad a i tak maalo kiedy trafimy na wlasciwych, zreszta czasami nawet te lepsze skoki naszych starczaja na trzydzieste ktores miejsce. Na te cale MS mozemy wystawic pierwszych lepszych, bo i tak oni nic tam nie zwojuja, no chyba faktycznie konkurs bedzie az tak loteryjny.Pojedyncze dobre skoki to za malo , zeby na stale nawiazac walke z najlepszymi a bajek Tajnera to juz naprawde sluchac nie mozna.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl